Skocz do zawartości

Czy wykonywany zawód wpływa na pożądanie?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

 

jak wiadomo nie od dziś, kobiety cenią sobie stabilizację finansową. Pamiętam to jeszcze z czasów swojej pierwszej miłości, która bardzo lubiła drogie prezenty, wystawne kolacje czy to, że mogłem pozwolić sobie na jakieś wyjazdy do SPA z nią. Oczywiście, nie powinniśmy mieć tego za złe. Dlaczego? Bo to ewolucyjnie uzasadnione.

Po pierwsze, kobieta szuka nie tyle portfela, co stabilizacji, bezpieczeństwa. Zarabiasz dużo, to jesteś postrzegany jako przedsiębiorczy. A skoro tak, to jesteś dobrym materiałem genetycznym. To, że ubierzesz garnitur na pierwszą randkę nie sprawi, że kobieta zacznie postrzegać Cię lepiej. Zacznie, jeśli dowie się jaki jest Twój zawód. Bo o ile np. (bez urazy ofc.) kasjer może przyjść w garniturze na randkę, o tyle wykonywany fach wzbudza zainteresowanie. Jesteś lekarzem? Biznesmenem? Prawnikiem? A może maklerem? Tym lepiej dla Ciebie!

Po drugie, to dla nas Panowie - rozwijasz się. O wiele wygodniej wstaje się rano z łóżka wiedząc, że przesiedzisz pare godzin w dobrej marynarce. Podbija to ego. Zawód podwyższa samoocenę i pewność siebie. To ogromne plusy dla nas, mężczyzn. Więc trochę relacja win/win. 

I..No właśnie. Przecież wiemy, jak w tym kraju mają się niektóre z tych zawodów. Długa ścieżka, a przy tym niskie jak na start zarobki. No i po co o tym piszę? Istnieją zawody IT. Tyle, że z moich obserwacji, ba, nawet z czytania niektórych opisów na Tinderze wynika, że już nie o sam hajs chodzi, ale o zawód. Czy rzeczywiście zawody IT są tak słabo postrzegane przez kobiety? I czy faktycznie wykonywany zawód odgrywa tak olbrzymią rolę? Zapraszam do dyskusji :)

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wykonywany zawód może dać prestiż i szacunek wśród społeczeństwa, ale tylko kiedy jakaś nowa osoba (dziewczyna) Cię dopiero poznaje. 

 

Zawody takie jak: dyrektor dużej firmy, kapitan samolotu/ statku, wysoko postawiony użędnik państwowy, prawnik z własną kancelarią itp. 

 

Natomiast są to ludzie dokładnie tacy sami, jak każdy z nas i po poznaniu ich na gruncie prywatnym te granice się zacierają. 

 

Mam dwóch znajomych, jeden jest mechanikiem samochodowym, drugi kapitanem dla lini KLM w Holandii i są najlepszymi kumplami, a ten kapitan jest świrem i gdybyś go spotkał na ulicy, nigdy byś nie wpadł na to, że potrafi pilotować samolot. 

 

Jeżeli nowa osoba pyta Cię o wykonywany zawód, a Ty mówisz, że jesteś kierowcą wózka widłowego to wiadomo, że nie wzbudzi to u tej osoby podziwu.

 

Natomiast nie znaczy to, że wzbudzi to pogardę, lecz u niektórych ludzi na pewno tak- ale moim zdaniem osoby, które postrzegają tych, którzy wykonywują proste zawody za gorszych od siebie, są po prostu głupie.

 

Zresztą oglądałem program na YT gdzie jacyś ekonomiści/ eksperci z USA szacowali, że za ok 10 lat, hydraulicy, elektrycy i generalnie budowlańcy będą zarabiać (bynajmniej tam) więcej od lekarzy, bo ich zarobki rosną dużo szybciej, bo brakuje ekspertów w tych dziedzinach.

 

Przy poznawaniu kobiet oczywistością jest, że Twój zawód ma znaczenie- wyobraź sobie, jak się chwali koleżankom, że jej nowy facet jest oficerem, a teraz sobie wyobraź analogiczną sytuację, gdy mówi im, że jej facet pracuje jako kasjer. 

 

31 minutes ago, Denis said:

O wiele wygodniej wstaje się rano z łóżka wiedząc, że przesiedzisz pare godzin w dobrej marynarce. Podbija to ego.

 

Polemizował bym tutaj.

 

Jeżeli masz odpowiedzialną pracę, to uwierz mi, że budząc się rano nie cieszysz się z faktu, że założysz sobie garnitur i będziesz siedział w biurze i pił kawkę....

Takie rzeczy tylko na tiktoku.

 

Odpowiedzialne zawody niosą ze sobą dużo stresu, i poza korzyściami finansowymi, myślę, że nie jeden prezes chciałby sobie popracować gdzieś na lini w fabryce i mieć wyjebane na wszystko. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez fruit
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walić babony, bo zawsze będą niezadowolone. One żyją światem fantazji oraz easy mode. Zwłaszcza te wanna be modelki Instagramowe. Po prostu ponad przeciętna aparycyjnie Julka. Informatyk dla takiej to ktoś zbyt spokojny i ułożony, a ona przecież chce podróżować, bawić się i szaleć. Do tego, aby facet nie był "skąpy" tylko pieniądze spadały z nieba na każdą zachciankę. Poprzeczka jest mocno do góry, bo nawet zwykła korpo biurwa w HR czy księgowości jest w stanie wykręcić 10k miesięcznie. Nie wspominając o takiej social media gwiazdeczce. Mimo to i tak żyją na wiecznym kredycie.

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fruit

Mój wygląd wzbudził u Pani porządanie jak spotkałem ją pod blokiem wychodząc z klatki. W lecie , w opiętej białej koszulce i krótkich spodniach. Zaśmiała się pod nosem i odwróciła wzrok. By dwie godziny później już dowiedzieć się " kto to jest " i zaprosić na FB .

Jak dowiedziała się o mojej pracy. To już w zasadzie można było kończyć spotkanie. Pogarda i ziewanie plus wywracanie oczami. Serio na samą myśl , aż mi nie dobrze i musiałem się ewakuować. Wielka Pani Inżynier co na myśl o prowadzeniu samochodu dostaję sraki i palpitacji serca. Dodam , że na spotkaniu pierwsze co gadała to ,że ojciec ma firmę budowlaną i postawili dom. Nie pracowała w wakacje . 4 miesiące bąki zbijała. Panną lvl 23.

 

Czy praca zawód wzbudza porządnie?

Nie , nie wzbudza. Panie są na tyle cwane i kalkulują dobrze. Jak tu dorwać kogoś kto jest majętny. Będę siedziała w domu. Bąki zbijać i jeździć na wakacje.

 

 

Rafał Maślak idealny przykład. Został misterem Polski. Największy chad w Polsce był w tym czasie kawalerem.

Wykonywał pracę w fabryce na magazynie na trzy zmiany. Dodatkowo był strażakiem ochotnikiem. Więc za dużo nie zarabiał.

Wygląd=geny=wszystko.

Już widzę naszego Chada w momencie gdy nie jest znany.

Siedzi na przeciwko Pani w kawiarni po finansach i rachunkowości, a on jeździ widlakiem na magazynie.

Edytowane przez Montella26
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Montella26 widzisz, a gdybyś jej powiedział, że jesteś pierwszym oficerem w jakiejś linii lotniczej, zarabiasz 30K na miesiąc i ostatnio miałeś awaryjne lądowanie, bo jeden z silników eksplodował, to by dostała kobiecego wytrysku na miejscu. 

 

Ale dla takich kobiet nie warto tracić czasu, i ba, gdy ma się kasę, lub wykonuje jakiś zawód powiązany z mega pieniędzmi, to lepiej się tym nigdy nie chwalić przed kobietami. 

 

Lepiej powiedzieć, że sprzątam toalety na dworcu i obserwować co zrobi kobieta- jeżeli dalej zainteresowana, to znaczy, że może być dobra dziewczyna, pytanie tylko czy jeszcze są takie...

 

Jak się jeździ wózkiem widłowym, a nowo poznana laska pyta o zawód to najlepiej powiedzieć tak:

 

"pracuję jako podwykonawca dla firmy, zajmuję się dla nich zleceniami w dziedzinie transportu"

Edytowane przez fruit
  • Like 9
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam wykonywany zawód może nie aż tak, ale pozycja społeczna ma ma duży wpływ na pożądanie. Nie zapomnę sytuacji, gdzie awaryjnie poprosili mnie o pomoc w dotacji i przemawiałem tam w roli eksperta, bo przerabiałem ten temat wcześniej w swojej firmie, ogólnie banał. Jako że gdzieś tam jechaliśmy z moją ówczesną panną, zabrałem ją na to spotkanie. Ona była w totalnym szoku i pod mega wrażeniem całej sytuacji, kilkanaście osób na sali i ja tam "rządziłem". Dla mnie to nie było nic nadzwyczajnego, ale jej tak zaimponowałem, że jeszcze kilka dni o tym gadała, była totalnie nakręcona. 

 

 

Nawet zwykły występ w telewizji przez kobiety jest postrzegany jako "prestiżowy". Sam dostałem masę wiadomości od koleżanek, gdzie nikomu nie mówiłem że będę występował na żywo. 

 

Może to jest tak jak wspominają Bracia, laska może się pochwalić przed koleżankami jaki to nie jest obrotny jej miś?

 

Dla mnie obie sytuacje były zaskoczeniem, ale dały też do myślenia. Czasami warto się pochwalić osiągnięciami i zyskać bonusowe punkty, wcześniej bym na to nie wpadł, że tak banalne rzeczy robią aż takie wrażenie. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fruit

Wiesz ona tak się chwaliła tym domem i ojca firma.

 

A ja do niej . A do pracy idziesz w wakacje co?

Jakby dostała liścia w twarz.

- może pójdę.

 

Hahaha. Dobra. Może pójdę czyli nie pójdę. Na tej zasadzie.

P.S nie poszła bo spotkałem ją kilka razy z mamą. Raz nawet w sklepie mnie zauważyła. Udałem się szybko do kasy i zrezygnowałem z dalszych zakupów wtedy . Nie uwierzysz, że ona już stała pierwsza w kolejce z mamą do kasy samoobsługowej. Gdy kasowałem swoje zakupy. Popatrzyłem tak w bok po prostu a tam ona. Oczywiście wzrok przed siebie i udaje , że nie widzi:))

 

Raz pamiętam jak na tinderze pisałem z panną odemnie z miasta. Szło to jak krew z nosa dosłownie. Na propozycję spotkania odpisała " nie ma tak łatwo"

Szło to jak krew z nosa do momentu gdy ojciec powiedział jej , że zna moją matkę od 30 lat. I powiedział o moich zasobach. Oczywiście mi to napisała , że ojciec wie więcej o mnie niż ona sama. Odrazu napisała pod wieczór " pomyśl o tym spotkaniu"

Odpisałem jedynie " nie ma tak łatwo"

Generalnie panną latała za mną jak głupia. Sama się na chate wpraszała z winem, że skoro real Madryt wygrał i jestem zadowolony to ona przyjdzie.

Finalnie były trzy spotkania. I pani podziękowałem.

 

Tfu.

@Spokojnie

 

Nie, nie. Pozycja społeczna nie ma wpływu na pożądanie. Myślisz , że Kaczyński w latach młodzieńczych miał branie ? Myślisz, że ktoś sub5 ma realne porządanie u Pani?

Kobiety czują pociąg do topki facetów czyli jakieś 10%. 

Siedzi na przeciwko mnie pani dyrektor z zarobkami rzędu 50 tys miesięcznie. Ma 40 lat, załóżmy jest szupła, żeby nie było gruba. Twarz poniżej przeciętnej. Brak cycków i dupy.

Trzy razy nie.

Edytowane przez Montella26
  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomego świra, narcyza klinicznego. Pokazywał mi jak masowo pisze z babami na komunikatorach. On sam przystojny nie jest, ani budowa ani facjata. 

 

Prowadził profil na znanym serwisie, gdzie udawał, że jest wielkim szefem nieokreślonej organizacji i wrzucał z dupy przemyślenia dotyczące gospodarki, biznesu, zdjęcia z niby podróży, z fajnych miejsc, obrazki z Google grafika z nieumiejętnie dobranymi filtrami.

 

Baby się do niego śliniły i rozmowy odrazu schodziły na tematy seksualne. Same pisały. Dziękuję dobranoc.

  • Like 6
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, na pożądanie wpływa ilość pieniędzy jakie można z frajera wydoić. Jak nie da się wydoić i nie jest frajerem, to pożądanie chwilowo wzrasta ale później i tak idzie do takiego co daje się wydoić.

Takie błędne koło, tylko zależy dla kogo...

 

to-nie-prawda-ze-laski-leca-na_2016-09-2

  • Like 3
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Denis napisał(a):

Czy rzeczywiście zawody IT są tak słabo postrzegane przez kobiety?

Jest grupa zawodów która TRONCI nudą.

Kilka nie przystaje do środowisk.

Robotnik nie będzie wpuszczany na salony prawnicze.

Z ciekawostek, pochodzenie Architektóra słabo/wcale miesza się z Medycyną.....mimo iz to ta sama klasa PLN.

Wracając do IT, tam jest niska piramida władzy. Czego wynikiem jest mały prestiż społeczny.

 

 

Godzinę temu, Spokojnie napisał(a):

Może to jest tak jak wspominają Bracia, laska może się pochwalić przed koleżankami jaki to nie jest obrotny jej miś?

Czym wyżej w hierarchii tym więcej pionków broni króla/wodza. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam. Jako pracujący w IT spotykam się często z pogardą i drwinami. Praktycznie za każdym razem jak odpowiadam na pytanie czym się zajmuję zawodowo,  kobiecie czy mężczyźnie to rzadko kiedy obywa się bez uszczypliwego komentarza. Gdy miałem Tindera to kilkukrotnie dziewczyny usuwały parę po 20-30 wiadomościach po poznaniu mojego zawodu.

Edytowane przez Roman Ungern von Sternberg
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, zychu napisał(a):

Najlepiej robić coś, co choć trochę interesuje i satysfakcjonuje. Potrafi to zrekompensować przeciętne zarobki i brak "prestiżu".

 

Ostatnio wchodzę na nasze forum i w zasadzie co temat to w zasadzie "co mam zrobić żeby zainteresowała się mną jakaś baba".

Niedługo co będziecie niektórzy robić - bo łamanie nóg żeby sobie ze 3-4 cm wzrostu dodać było, kupowanie samochodu za 400 tysięcy było, hobby pod babę było może srać na komendę będziecie żeby jakąś babę zadowolić?

 

Trzeba mieć nasrane we łbie żeby życie zawodowe podporządkować pod kobiety a nie pod to co się lubi lub pod to co się lubi i przyniesie pieniądze.

 

Te sam gadki były tu na forum odnośnie hobby - wyśmiewanie modelarstwa, klocków lego jako form spędzania wolnego czasu bo PANI SOBIE COŚ POMYŚLI.

 

Uważam, że sporo osób nigdy się nie nauczy, że żyjecie dla siebie a nie dla innych i zamiast układać życie pod siebie staracie się układać życie pod baby byle tylko któraś dała dupy.

 

Ręce opadają.

 

I co z tego, że jakieś zawody są mniej atrakcyjne dla kobiet przebranżowicie się żeby zaruchać?

 

XD

 

 

7 godzin temu, Denis napisał(a):

. Pamiętam to jeszcze z czasów swojej pierwszej miłości, która bardzo lubiła drogie prezenty, wystawne kolacje czy to, że mogłem pozwolić sobie na jakieś wyjazdy do SPA z nią. Oczywiście, nie powinniśmy mieć tego za złe. Dlaczego? Bo to ewolucyjnie uzasadnione.

 

 

I to, że dałeś się wydoić na hajs w zamian za ruchanie teraz będziesz powielał na swoje życie dalej i szukasz zawodu, który po pierwsze spowoduje że będziesz bardziej atrakcyjny w oczach kobiet a po drugie, że będziesz zarabiał więcej żeby wydawać na kobiety więcej?

Świetna strategia.

Byłeś betabankomatem, jesteś i z takim myśleniem na 100% będziesz.

 

I jeszcze to noszenie marynarki w pracy = podbicie ego XD

 

Duzo pracy przed Tobą nad mentalem, bardzo dużo inaczej wróżę karierę:

1_max.jpg

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 18
  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Denis napisał(a):

Po pierwsze, kobieta szuka nie tyle portfela, co stabilizacji, bezpieczeństwa. Zarabiasz dużo, to jesteś postrzegany jako przedsiębiorczy. A skoro tak, to jesteś dobrym materiałem genetycznym. To, że ubierzesz garnitur na pierwszą randkę nie sprawi, że kobieta zacznie postrzegać Cię

Tak jak @niemlodyjoda wspomniał - długa droga przed Tobą, długa i wyboista. 

Bez sarkazmu i złośliwości.

 

1 godzinę temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Jako pracujący w IT spotykam się często z pogardą i drwinami. Praktycznie za każdym razem jak odpowiadam na pytanie

Dziwne. Przecież ta branża kojarzy się ( chyba większości) z 20 k PLN bez konieczności 5l studiów.🤔

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Ksanti napisał(a):

 Informatyk dla takiej to ktoś zbyt spokojny i ułożony, a ona przecież chce podróżować, bawić się i szaleć. 

Informatyk to jeszcze ma ok, szczególnie w czasie boomu. Co ma powiedzieć śmieciarz, kierowca cysterny z szambem, gość z ząbki czy innego takiego nudnego prostego zawodu? 

Jak mi moja kiedyś powiedziała "jeśli chcesz być wojskowym to sobie bądź, ale bądź chociaż kimś wyżej niż szeregowcem" xD

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do IT, to wcale nie wygląda to źle w oczach Pań. Fakt, lepiej jest być lekarzem, pilotem samolotu, czy prawnikiem z własną kancelarią, ale wydaje mi się, że koniec końców, zawód ten nie wypada jakoś źle. 

 

Dlaczego? Ponieważ w dzisiejszych czasach praca w IT kojarzy się z ponadprzeciętnymi zarobkami. A to już ma dla kobiet znaczenie. 

 

Dobrze to widać, na przykładach kobiet, które pracują w korporacjach i orientują się w widełkach zarobkowych. Często też jest tak, że w ramach jednej firmy jest kilka pionów, w tym IT, i po prostu widać, że ludzie pracujący w dziale IT mają o wiele wyższe kategorie zaszeregowań pracowniczych, a to oznacza wyższą pozycję w strukturze. 

 

Zawód może kojarzyć się jako nudny, bo cały dzień siedzisz przy komputerze i klikasz w klawiaturę. Nie do końca tak jest, bo w wielu działkach IT (np. Consulting) są na przykład częste podróże służbowe, odpowiedzialna praca, ciekawe projekty. Wydaje mi się, że tym też można zaimponować.

 

Przed świętami rozmawiałem z koleżanką, co szuka faceta. Mówiła właśnie, że fajnie by było jakby ktoś z IT się trafił :D

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w branży ogrodniczej. Jak ktoś mnie pyta czym się zajmuje to zawsze z szelmowskim uśmiechem na ustach odpowiadam: handluje trawą :)

 

Technicznie, nie jest to żadne kłamstwo, Może ciut niedopowiedzenie prawdy. Ale reakcję naprawdę bywają różne. Raz na kręglach zagadaliśmy z kolegą do grupy dziewczyn tor obok. Jedna jak usłyszała o moim sposobie na życie zażądała zmiany toru :) Jedne milczą, inne łapią haczyk i można coś pokręcić. Jedna się raz obraziła, że ją kłamię na wstępie znajomości. I już wiesz, że ma kij w dupie i nic innego jej nie włożysz 😜

Może na pierwszy rzut oka słysząc nazwę zawodu panna od razu Cię zaszufladkuje. Ale nawet gdybyś zajmował się ręcznym malowaniem małych gumowych figurek żołnierzy dla koneserów, a będzie to Twoja pasją, ze względu na talent artystyczny i zamiłowanie do militarystyki i będziesz umiał opowiadać o tym z pasją, to jej to nie przeszkodzi. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że jeśli chodzi o prawdziwe pożądanie to liczy się tylko wygląd i geny i tylko to. Popatrzcie sobie na wzrok kobiet na naprawę atrakcyjnego faceta, bez względu na zawód, budowlaniec, śmieciarz, pracownik maca, kelner etc. Te co lecą na prestiżowy zawód i kasę lecą tylko na to, facet który to posiada to tylko środek do zdobycia tych rzeczy i okazyjnie możliwości pochwalenia się wśród znajomych itd. Po co np. młoda atrakcyjna kobieta jest z jakimś podstarzałym prezesem firmy? Bo jej się podoba? Bo czuje pożądanie? Już widzę te Niagarę w majtkach na widok pomarszczonego, otyłego cielska xD albo młody kierownik/dyrektor w firmie IT może świetnie ubrany z rolexem na nadgarstku ale o twarzy szczurka xD Natury się nie oszuka, ludzie to nadal zwierzęta tylko trochę lepsze i tyle ;)

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Denis napisał(a):

czy faktycznie wykonywany zawód odgrywa tak olbrzymią rolę? Zapraszam do dyskusji :)

 

Czym ty sie chłopie przejmujesz?

 

Kobiet w Polsce już nawet ogarnięty mężczyzna z zasobami nie interesuje.

Kobietom w Polsce odwaliło do tego stopnia, że żyją w świecie urojeń i fantazji.

 

Wykonywany zawód i pieniądze z tego to tylko jedna ze składowych dla kobiet.

Jest jeszcze wiele innych czynników wpływających na to by kobieta postrzegała cię jako atrakcyjnego.

 

Mental leży u ciebie i kwiczy, zamiast stawiać siebie na pierwszym miejscu i wymagać od kobiet do czego masz prawo

to dalej wieje od ciebie desperacją, bycie potrzebującym gdzie seks i dostęp do kobiet z całego świata masz na wyciągniecie ręki.

Nie stawiaj kuciapy na piedestał bo nie tędy droga.

 

Żyj jak chcesz, jak lubisz, jak Ci się podoba bo kobieta to tylko dodatek.

 

 

 

 

  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.