Skocz do zawartości

Niewidzialny dla kobiet - czy na pewno


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia,

 

Od jakiegoś czasu nurtuje mnie kwestia wyglądu. Mam bardzo sprzeczny feedback odnośnie swojego wyglądu i nie jestem przekonany co do swojej atrakcyjności. Otóż wydaje mi się, że w życiu codziennym jestem niewidzialny dla kobiet. Mam wrażenie, że na ulicy żadna na mnie nie spojrzy na dłużej, ani ,,nie zawiesi oka". Czasem widzę jakieś krótkie spojrzenie, ale to na zasadzie spojrzenia na ułamek sekundy i na tym koniec. Nieraz idąc ulicą patrzę ,,testowo" czy jakaś ładna dziewczyna spojrzy na mnie gdy się mijamy. Zdarza się to rzadko, a jak się zdarzy to jest to dosłownie chwilowe spojrzenie. Rodzi to pewien konflikt, bo patrząc w lustro uważam się za ,,niezłego z gęby", aczkolwiek jestem z tych niższych, jeśli chodzi o wzrost. Nieraz słyszałem od znajomych, że jakaś koleżanka mówiła, że dobrze wyglądam. W stałych związkach byłem z naprawdę bardzo dobrymi laskami, jeżeli chodzi o wygląd, a będąc na speed datingu dostawałem zawsze numer od każdej panny, z którą wybrałem. Te ostatnie, to nie chodzi o żadne przechwalanie się, tylko zastanawiam się co jest nie tak. Dlaczego na ulicy jestem totalnie niewidzialny, a z drugiej strony dostaję ,,pozytywny feedback" od kobiet. Wydaje mi się, że do atrakcyjnych gości laski nieraz się uśmiechną na ulicy, ,,zawieszą oko". Dlatego zastanawiam się jak to wygląda z perspektywy naprawdę atrakcyjnych mężczyzn, którzy nie są ,,niewidzialni".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@yerodin wydaje mi się, że jest to specyfika polskich kobiet. Miałem takie spostrzeżenia ostatnio, jak byłem we Francji. Jechałem sobie metrem i kontakt wzrokowy kobiety ze mną łapały, w Polsce raczej rzadko :)

 

Jeśli chcesz zobaczyć, czy dla kobiet jesteś przystojny, czy nie, to załóż sobie Tindera i zobacz z jakimi laskami Cię paruje i ile masz par. Tam wzrostu nie musisz podawać, będziesz miał czysty feedback odnośnie samego wyglądu. Nie musisz iść na randkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Maurycy napisał(a):

Jeśli chcesz zobaczyć, czy dla kobiet jesteś przystojny, czy nie, to załóż sobie Tindera i zobacz z jakimi laskami Cię paruje i ile masz par. Tam wzrostu nie musisz podawać, będziesz miał czysty feedback odnośnie samego wyglądu.

Polemizował bym. p0lki lajkują tylko chadòw z tego co wyczytałem. Gdyby OP należał do tego elytarnego grona- nie zakładał by tematu. Dodam nieskromnie więcej - taki research może zryć mu beret niepotrzebnie.

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, yerodin napisał(a):

Od jakiegoś czasu nurtuje mnie kwestia wyglądu.

Przypominam Ci, że przede wszystkim jesteś mężczyzną. Może młodym, ale mężczyzną.

A mężczyźnie nie potrzebny jest za wszelką cenę wygląd i jego miara, o ile nie jesteś całkiem trędowaty.

 

Buduj swoje SMV z tego co masz, skup się na swojej pasji jeśli takową posiadasz (a jeśli nie, to znajdź sobie coś co sprawia Ci przyjemność) i przeliczanie się na wygląd albo to, że na Ciebie baba nie spojrzała zostaw płci pięknej.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, yerodin napisał(a):

Mam wrażenie, że na ulicy żadna na mnie nie spojrzy na dłużej, ani ,,nie zawiesi oka". Czasem widzę jakieś krótkie spojrzenie, ale to na zasadzie spojrzenia na ułamek sekundy i na tym koniec.

 

W Polsce jest to w dużej mierze kwestia mentalności myślenia. Sam też nie wlepiasz gał w kobietę, która Ci się podoba tylko zerkasz i odruchowo uciekasz wzrokiem jak może zauważyć. Tak robi większość ludzi w tej części świata. 

 

Mało kobiet złowi Cię wzrokiem i w ten sposób pokaże że się podobasz. To jest kwestia psychiki. 

 

Godzinę temu, yerodin napisał(a):

.W stałych związkach byłem z naprawdę bardzo dobrymi laskami, jeżeli chodzi o wygląd, a będąc na speed datingu dostawałem zawsze numer od każdej panny, z którą wybrałem.

 

To jest decydujące. 

 

Godzinę temu, yerodin napisał(a):

którzy nie są ,,niewidzialni".

 

Nigdy nie uważałem się za przystojnego i nie łowiłem na ulicy wzroku kobiet. Ale dużo czasu spędzałem sam. Natomiast jak szedłem gdzieś z kumplem albo siedziałem na kawie z moim prawnikiem - nieraz było „ty, ta blondyna sie na Ciebie gapi”.

Stąd jak sie idzie w miasto, nieocenioną podporą jest dobry wingman 😉

12 minut temu, paulaner napisał(a):

Uśmiechnij się, a wtedy w tym smutnym jak pizda kraju wielu osobom przegrzeją się styki i przestaniesz być niewidzialny jak tego chcesz.

True! 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Montella26 napisał(a):

Zapewne liczysz na reakcję typu. Mijasz pannę na ulicy a ona się odwraca , opuszcza okulary i robi 😮😮😮

 

Możesz się pannie podobać. Może mieć mokro na Twój widok. A i tak przejdzie obok ciebie obojętnie nie zwracając na Ciebie uwagi.

 

No raczej, kobiety to nie faceci. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, yerodin napisał(a):

Cześć Bracia,

Hello there.

2 godziny temu, yerodin napisał(a):

 

Od jakiegoś czasu nurtuje mnie kwestia wyglądu.

Pytaj padawanie....

2 godziny temu, yerodin napisał(a):

Mam bardzo sprzeczny feedback odnośnie swojego wyglądu i nie jestem przekonany co do swojej atrakcyjności.

Otóż wydaje mi się, że w życiu codziennym jestem niewidzialny dla kobiet.

Dobrze ci się wydaje.

2 godziny temu, yerodin napisał(a):

Mam wrażenie, że na ulicy żadna na mnie nie spojrzy na dłużej, ani ,,nie zawiesi oka". Czasem widzę jakieś krótkie spojrzenie, ale to na zasadzie spojrzenia na ułamek sekundy i na tym koniec.

Nieraz idąc ulicą patrzę ,,testowo" czy jakaś ładna dziewczyna spojrzy na mnie gdy się mijamy. Zdarza się to rzadko, a jak się zdarzy to jest to dosłownie chwilowe spojrzenie.

Rodzi to pewien konflikt, bo patrząc w lustro uważam się za ,,niezłego z gęby",

Niestety, to że ty uważasz że masz niezłą gębę to nie znaczy że to ma pokrycie w rzeczywistości.

A na pewno to stwierdzenie mogło zdeaktualizować się.... :(

2 godziny temu, yerodin napisał(a):

aczkolwiek jestem z tych niższych, jeśli chodzi o wzrost.

No to dupa blada, jak dzisiejsze rozpieszczone p0lki nieograniczoną hipergamią atencją i wyborem mają na ciebie zwracać uwagę, jak masz "niezłą gębę" w twojej opinii i jesteś kurduplem.

Nie wiem ile masz lat, ale jak mniej niż te 30' i polejesz do tej 30'  to wzrost działa korzystnie jak masz 185 cm, neutral 178-180 cm, a poniżej to już niestety "karzeł".

Hipergamia kolego. 

2 godziny temu, yerodin napisał(a):

Nieraz słyszałem od znajomych, że jakaś koleżanka mówiła, że dobrze wyglądam.

Znajomi gadają różne rzeczy, bo ciebie znają a obce kobiety nie.

Więc te obce nie mają biznesu by ciebie okłamać.

Poza tym baby gadają różne rzeczy, tu patrz na działania - zagadała, wysyłała znaki - nie? - to traktuj jakie czce pierdo...nie.

2 godziny temu, yerodin napisał(a):

W stałych związkach byłem z naprawdę bardzo dobrymi laskami, jeżeli chodzi o wygląd, a będąc na speed datingu dostawałem zawsze numer od każdej panny, z którą wybrałem.

Te ostatnie, to nie chodzi o żadne przechwalanie się, tylko zastanawiam się co jest nie tak.

Hipergamia kolego, to co kilka lat temu pasowało kobietom, już dziś nie wystarcza.

Babom odbiło od nieograniczonego wyboru....

no i pamiętaj, każda wartościowa dziewczyna jest dawno zdjęta z rynku, to co są "wolne" to z reguły zaburzone psychiczne lub mentalne nastolatki niedojrzałe emocjonalnie że do tej pory w tym cuckoldstanie nie mają chłopa.

2 godziny temu, yerodin napisał(a):

Dlaczego na ulicy jestem totalnie niewidzialny, a z drugiej strony dostaję ,,pozytywny feedback" od kobiet.

Jaki masz pozytywny feedback jak piszesz że jesteś niewidzialny, to że znajome ci piszą że jesteś fajny bo niechcą ciebie urazić, a obce kobiety co rok zwiększają wymogi i jak ich nie spełniasz to  wypadasz z gry, lub..... dostosujesz się do nich albo zmniejszasz wymogi.... niestety. Rywalizujesz z masą mężczyzn, niezależnie na jaką kobietę celujesz.

2 godziny temu, yerodin napisał(a):

Wydaje mi się, że do atrakcyjnych gości laski nieraz się uśmiechną na ulicy, ,,zawieszą oko". Dlatego zastanawiam się jak to wygląda z perspektywy naprawdę atrakcyjnych mężczyzn, którzy nie są ,,niewidzialni".

Ogólnie rzecz biorąc, zauważam że laski w ogóle mają już wyrąbane na ludzi - zwłaszcza mężczyzn na ulicy, one tylko widzą swój czubek nosa, ego i EWENTUALNIE chada.

Jeszcze kilka lat temu same zaczepiały przystojniaków - rzadko ale jednak, dziś mają tak nasrane w łbach przez social media, że dziś nawet nie spluną...

 

Wymogi niestety się zwiększają bo zawsze znajdą się spermiarze i inni frajerzy którzy spełniają każdy durny wymóg jakie one sobie wymyślą niezależnie jak same one wyglądają....

 

Co możesz z tym zrobić?

No niestety, albo zwiększasz swoją atrakcyjność bo być może nie masz skopanych genów na maxa (że jakieś tam wyrywałeś), no ale to wymaga pracy i pajacowania, ale sądzę że w twoim przypadku możesz liczyć na jakieś owoce - choć gwarancji nikt ci nie da.

 

Albo.....

 

Zmniejszasz swoje wymogi i sam podchodzisz i podrywasz, bo niestety julki i inne takie fajne mają dostęp do chadów którzy ciebie moggują na każdym aspekcie i to ich wybiorą.... niestety.

 

Albo....

 

Geomaxxing i mieć w dupie zdanie p0lek, skoro miałeś branie, to na geo możesz mieć szansę... tylko bez importowania do polski bo one zaraz biorą lepsze opcje xD

 

Podziękować spermiarzom oraz demografii.

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, yerodin napisał(a):

 Dlatego zastanawiam się jak to wygląda z perspektywy naprawdę atrakcyjnych mężczyzn, którzy nie są ,,niewidzialni".

Polecam wyjechać samemu  na urlop do jakieś miesciny w krajach poludniowych. Podobna historia odmieniła moje postrzebanie samego siebie.

 

Kilka dobrych lat temu zdążyło mi sie pojechać w samotną delegację do mieściny pod Madrytem. To byl listopad, poza sezonem urlopowym. Wtedy byłem zupelnie przekonany o swojej przeciętności. W Polsce żadna dziewczyna nie traktowała mnie jakbym byl atrakcyjny.

Ilość kobiet ktora mnie wtedy zaczepiła/zagadała w ciagu tych 2 tygodni zupelnie zmieniła moje postrzeganie siebie.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Lambert napisał(a):

Ilość kobiet ktora mnie wtedy zaczepiła/zagadała w ciagu tych 2 tygodni zupelnie zmieniła moje postrzeganie siebie.

 

Po prostu stało się to, o czym pisane jest na forum od lat ale niektórzy nadal nie umieją tego przyjąć do wiadomości - jeśli jesteś Polakiem w Polsce poniżej 8/10 to jesteś dla wielu Pań nieatrakcyjny za samo to, że jesteś Polakiem nie-czadem. Co innego portugalski manlet 155 cm - dopóki nie wystaje mu akordeon z plecaka wielu Paniom w Polsce od razu yjebie śluzometr.

 

1640195745_4fgcbk.jpg

 

Ja się nie dziwię, że facet w PL który obraca tylko Polki może mieć depresję - po pierwsze z automatu "nasze" Panie mają skrzywione grymasem księżniczki gęby po drugie inaczej reagują na nas a inaczej na obcokrajowców.

Na pocieszenie pomyślcie sobie jak przeje*ane mają Ukraińcy czy Tajowie - my jesteśmy tylko półkę wyżej od nich - mowa o sytuacji w kraju każdej z tych nacji.

 

Zresztą ta pogarda wynika też z tego, że w Polskiej kulturze facet to murarz-tynkarz-akrobata którego życiowym zadaniem jest jebnąć bombla równolatce w wieku maksimum 25 lat a potem całe życie na to zapierdalać.

A ona czyta, że jej się należy, w wieku 40 lat, 20 letni włoski mafioso i patrzy na Was z obrzydzeniem bo ani takiego hajsu, ani takiej gęby ani takich mięśni jak jej majak z książek nie macie.

 

@yerodin gdybyś był naprawde atrakcyjnym facetem to nie skleiłbyś (sic!) tego posta. Na 99% jesteś normikiem - nie jesteś ani brzydki ani piękny tylko normalny gość. Nie ma powodów ani do samo zachwytu ani dołowania się. A to, że koleżanka Ci powiedziała że jesteś przystojny to traktuj to mniej więcej w ten sposób:

0661932e9914c29e25b6f2b8f4b823c0.jpg

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 9
  • Dzięki 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Lambert napisał(a):

Polecam wyjechać samemu  na urlop do jakieś miesciny w krajach poludniowych. Podobna historia odmieniła moje postrzebanie samego siebie

 

O to, to. 

Jak zawiesisz wzrok na Polce najczęściej albo ucieknie wzrokiem i spali buraka albo „co się lampisz?”

Włoszka się uśmiechnie

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Albert Neri napisał(a):

Włoszka się uśmiechnie

Włoszka to zagada do Ciebie. Zreszta tak samo jak hiszpanka.

 

Byłem w zeszlym roku na urlopie w Neapolu z zona i z 9 miesiecznym dzieckiem. W Polsce ludzie patrzą na nas albo z obojetnoscią albo ze swego rodzaju pogardą? Tam na kazdym rogu bylismy zaczepiani jaki to śliczny i o lazurowych oczkach nasz synek nie jest.

To tez kwestia kultury i podejscia do świata. Nie tylko polaczkowosci.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słabe ogólnie to jest co napisałeś. Bije niską samooceną. 

 

Kobiety w Polsce do obcych mężczyzn nie uśmiechają się, nie patrzą im w oczy i nie wychodzą same z inicjatywą. 

 

Natomiast często zauważysz u nich wzrok i minę wyrażającą - jak śmiesz na mnie patrzeć chamie!

 

Mnie się to podoba. Wolę tak niz te głupie, nieszczere anglosaskie how are you. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lambert napisał(a):

W Polsce ludzie patrzą na nas albo z obojetnoscią albo ze swego rodzaju pogardą? Tam na kazdym rogu bylismy zaczepiani jaki to śliczny i o lazurowych oczkach nasz synek nie jest.

To tez kwestia kultury i podejscia do świata. Nie tylko polaczkowosci.

Jakbyś był Włochem, typowym, ze swoją typową żoną to pewnie mieli by to w pompie. Synek jest śliczny, bo jest inny i tyle. Egzotyka.

Julka chce mieć bobo z arabem, a Włoszka z blond włoskami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RealLife napisał(a):

Słabe ogólnie to jest co napisałeś. Bije niską samooceną. 

 

Kobiety w Polsce do obcych mężczyzn nie uśmiechają się, nie patrzą im w oczy i nie wychodzą same z inicjatywą. 

 

Natomiast często zauważysz u nich wzrok i minę wyrażającą - jak śmiesz na mnie patrzeć chamie!

 

Mnie się to podoba. Wolę tak niz te głupie, nieszczere anglosaskie how are you. 

 

 

Nie mam niskiej samooceny. Bardziej chodzi mi o analizę moich obserwacji, aniżeli potwierdzenie swojej wartości w oczach kobiet. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, BumTrarara napisał(a):

Jakbyś był Włochem, typowym, ze swoją typową żoną to pewnie mieli by to w pompie. Synek jest śliczny, bo jest inny i tyle. Egzotyka.

Julka chce mieć bobo z arabem, a Włoszka z blond włoskami.

Oczywiscie ze tak, ale z drugiej strony nikt u nas do julek nie podbija ze maja slicznego synka murzynka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, yerodin napisał(a):

Otóż wydaje mi się, że w życiu codziennym jestem niewidzialny dla kobiet. Mam wrażenie, że na ulicy żadna na mnie nie spojrzy na dłużej, ani ,,nie zawiesi oka". Czasem widzę jakieś krótkie spojrzenie, ale to na zasadzie spojrzenia na ułamek sekundy i na tym koniec. Nieraz idąc ulicą patrzę ,,testowo" czy jakaś ładna dziewczyna spojrzy na mnie gdy się mijamy. Zdarza się to rzadko, a jak się zdarzy to jest to dosłownie chwilowe spojrzenie. Rodzi to pewien konflikt, bo patrząc w lustro uważam się za ,,niezłego z gęby", aczkolwiek jestem z tych niższych, jeśli chodzi o wzrost. Nieraz słyszałem od znajomych, że jakaś koleżanka mówiła, że dobrze wyglądam.

 

Zacznijmy od tego, że p0lki gardzą Polakami.

Nagminnie się to dzieje tym bardziej na ulicy gdzie mają kompletnie wywalone.

 

Zapomnij o stereotypach, że kobiety są nieśmiałe i boją się spoglądać czy zagadać jak się jej facet spodoba😆

Byś się zdziwił co jest wstanie zrobić kobieta gdy na horyzoncie pojawia się ten właściwy.

 

Co do wyglądu być może przeszacowujesz swoją atrakcyjność a w ich oczach jawisz się jako przecięty.

Dzisiaj jak nie masz 7 SMV to kobieta nie będzie chciała nawet z tobą rozmawiać a co dopiero oczekiwać od niej czegoś więcej.

 

Popsuty rynek matrymonialny sprawił, że kobiety odleciały w świat fantazji mając przy tym absurdalne wymagania.

Na wszelkiego typu portalach społecznościowych oraz w życiu realnym mają masę atencji, darmowej pomocy, wyręczania, 

mnóstwo wiadomości, propozycji związku, seksu, na pstryknięcie palców zdesperowanych i napalonych, słabych samców,

którzy dosłownie zrobią wszystko by dostać się do kuciapy.

 

Wygląd mężczyzn dla kobiet jest bardzo ważny, to samo dotyczy się wzrostu gdzie nawet doktor Szarpanki nagrał materiał

iż p0lki mają kompleksy z tym związane.

 

Celebrytki w PL hejtowały nawet Toma Cruise, który jest naturalnym Chadem gdzie wszystkie swoje role gra bez kaskadera.

Jednak dla kobiet w Polsce to za mało😏

 

Była nawet statystyka na forum, że Europejczycy są w czołówce pod względem wzrostu do egzotyki, którą kobiety tak pożądają.

I tu dochodzimy do clue tematu mianowicie to propaganda medialna sprała mózgi kobietom robiąc dosłownie sieczkę.

Wmówiła, że mężczyźni z Afryki czy bliskiego wschodu są lepsi od rodaków co w rzeczywistości nie ma pokrycia.

 

Jednak to wszystko nie ważne. Ważne, że kobieta poczuje się modna, na czasie, wszystkie psiapsi będą zielenieć z zazdrości,

a rodzina pełna traum, kompleksów, będzie mogła się pochwalić przed światem jak nowocześni i postępowi są.

 

Proponuje nie ograniczać się do kobiet w Polsce tym bardziej, że rodaczki nie mają niczego sensownego do zaproponowania.

Kalkuluj zyski i straty, nie trać cennego czasu, którego nikt Ci już nie zwróci.

Na tej planecie masz +/- 3,5 mld kobiet i w innych rejonach globu możesz mieć to o czym marzysz niewielkim nakładem sił, energii,

czasu, zdrowia czy pieniędzy.

 

Więcej odwagi i ryzykowania, stawiania granic i zasad, których kobiety nie mogą przekraczać, do których muszą się dostosować.

Jeżeli nie to next bez żadnych wyrzutów sumienia. Masz prawo wymagać od kobiet tylko pytaniem jest czy sobie na to dasz przyzwolenie🙂?

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 2
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.