Skocz do zawartości

Na naszych oczach spełnia się przepowiednia Trzaskowskiego, że "świat spłonie"


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

No bo chyba naprawdę zaczęło się!

I trudno o lepszy dowód, że zapowiadana przez "oświeconych" katastrofa, spowodowana jest rzeczywiście działalnością człowieka!

Coraz mocniejszy chór lewackich aktywiszczów też powinien nas "szurów, płaskoziemców, antyszczepionkowców" zawstydzić, bo w koniec końców, należy im, wtórującym prezydentowi Warszawy, przyznać rację. Otóż mamy na to niezbity dowód w postaci recyklingu (spójrzcie jak ten problem jest fajnie rozwiązany) ekologicznego transportu przymusowego i to nigdzie indziej, jak tuż w naszej świetliście przewodzącej w organizowaniu getta jedwabników - Warszawie.

 

 

ps. Ciekawe czy wraz z zakupem "elektryka", nie należało by wykupić praw do "emisji".

  • Like 13
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext ja ci teraz udowodnię, że auto elektryczne jest super ekologiczne.

 

Sam dałeś przykład na filmiku powyżej.

 

Nie dość, że spełnia normy Euro to jeszcze sam się utylizuje. Nie trzeba rozbierać, nie trzeba składować na złomowiskach :)

 

100% eco :) 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to miałem na myśli pisząc: "Otóż mamy na to niezbity dowód w postaci recyklingu (spójrzcie jak ten problem jest fajnie rozwiązany)". 

I WCALE by mnie nie zdziwiło, gdyby kiedyś taka idiokratyczna narracja stała się niedługo "myślą przewodnią partii" ;) 

"Ciemny lud wszystko kupi".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Obliteraror napisał(a):

Tak płonie milion złotych ;)

 

@Obliteraror zawsze byłeś łebski gość, z miejsca zauważyłeś, że samochody elektryczne będą pełnić również funkcję mechanizmu deflacyjnego wbudowanego w rynek.

 

Co chwilę milion idzie z dymem, dzięki temu zbijana będzie inflacja w strefie euro.

 

Prosty wniosek, potrzebujemy więcej aut elektrycznych.

 

 

Dodam jeszcze od siebie, że auta elektryczne stanowią wspaniałe umocowanie dla patriarchatu w społeczeństwie. 

 

Cóż można znaleźć bardziej męskiego niż kilka zastępów straży pożarnej walczących z pożarem przez kilkanaście godzin w środku miasta?

 

Młodzi, wysportowani, spoceni, kipiący testosteronem mężczyźni dokonujące heroicznych czynów i tłum kobiet patrzących na to z zachwytem (może, prócz tej jednej, której Tesla się akurat pali).

 

Toksyczna męskość aż kipi po środku aglomeracji i nikt nie może mieć o to pretensji.

 

Szach i mat :)

  • Like 4
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mosze Red napisał(a):

tłum kobiet patrzących na to z zachwytem (może, prócz tej jednej, której Tesla się akurat pali).

Ta druga ma "iks de", ten pierwszy tłum wysublimowane schadenfreude ;)

 

A poważniej - paskudna sprawa, nikomu nie życzę czegoś takiego na drodze.

Edytowane przez Obliteraror
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O masz kierwa mać! A już nowoczesny Polak przyswoił, że tak jak kiedyś oryginalny dres Najka, dzisiaj to już but Armaniego, ostatnio tureckie zęby, a teraz już elektryk to must have szlachty znad Wisły żeby awansować do wyższej klasy i teraz gadają, że elektryki bee!???? Kurwa nie nadążysz! A ludzie jeszcze kredyty na pałace spłacają! Wolniej z tym tempem rozwoju!

Edytowane przez Redbad
  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę ost. nad tym światem...trzeba żyć swoim życiem, nie patrząc na otoczenie, nie jesteśmy Trumpami, Putinami, Tuskami. Nie ma sensu.

 

Wolałbym nie wiedzieć, niż wiedzieć, wiec argument, że interesuje się światem, bo nie chce być ignorantem, nieukiem itd do mnie już nie przemawia.

Chce być nieukiem i ignorantem, chce zeby interesowały mnie cycki mojej kobiety, dobro mojego dziecka. Wiedza o tym, ze ktoś gdzieś coś odwala mi w tym nie pomaga, nawet przeszkadza.

Wystarczy jeden wariat (Hitler, Putin, Napoleon, Czyn-gis Chan czy jak on tam miał) zeby wszystko rozjebać, lub "naprawić" wg własnej wizji.

Jeżeli ktoś mysli, ze uchroni siebie lub swoją rodzinę, BO WIE, do mnie naprawdę nie przemawia. Wolę ostatni dowiedzieć się o wojnie. A jezeli ktoś mysli, ze jak pierwszy się dowie to coś tam uchroni...spoko,

ale przygotowywał sie i swój umysł na to 10-30 lat (trując go).

 

 

Wiec jezeli interesujecie się tylko tym dla rozrywki, zabawy, to spoko...bo z tym i tak nic więcej nie zrobicie jak opisanie sytuacji (nie pisze tego złośliwie)

Po prostu po co nam wiedzieć tyle?

 

Tym światem kierują, rządzą jednostki.

 

Matka do mnie wczoraj kilka smsów, ze tak kogoś zabili itd...po co?

Przeciez to samo wydarzyło się gdzieś w Australii, Kongo, czemu ma mnie to bardziej dotykac jak to jest lokalne? Czy to nie hipokryzja? Czy jakiś program umysłowy. Nie wiem.

Czy juz za mało jesteśmy "uświadomieni"?

 

To w sumie moje odkrycie z ostatnich lat. Po co mi to wiedzieć, po co mi się tym interesować. Jestem jednostką, nawet z dużym portfelem, lokalnymi wpływami i co z tego?

Dobrze mi się zyję.

 

Kiedy ten świat nie płonął?

 

Ogarniam trochę historię, okres wojen praktycznie trwa bez przerwy od kiedy ktoś uznał, że ktoś jest gorszy lub lepszy od niego.

Pierwsza wojna wybuchła pewnie o 10 kamyków z innego "plemienia".

 

Z ostatniego wieku I i II Wojna Swiatowa, Wietnam, Jugosławia.

 

Ten świat zawsze płonął.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle przeciwnik jedynego słusznego rządu, czyli PISu , szerzy dezinformację i propagandę. Nie jestem zaskoczony bo wiadomo że foliarze lubią smród spalin ze starego diesla. 

 

Samochody benzynowe, diesla oraz elektryki mogą się zapalić. Przy czym elektryki 20 razy mniej są podatne na zapalenie. Potwierdzają analizy firm ubezpieczeniowych. 

 

"With data corroborated from a US insurer, the study found that EVs suffer 25 fires per 100,000 sold.

 

Petrol or diesel vehicles were found to experience 1,530 fires per 100,000, with hybrid vehicles at a notably higher risk of 3,475 fires per 100,000"

 

https://www.fleetnews.co.uk/news/tusker-fleet-data-reveals-the-truth-about-ev-fires

 

Oczywiście mogłeś dać 10 innych filmów gdzie jarają się auta spalinowe ale lepiej jest dać jednego elektryka i wysnuć foliarską tezę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rnext napisał(a):

Ciekawe czy wraz z zakupem "elektryka", nie należało by wykupić praw do "emisji".

To już niedługo będzie. ETS2 właśnie będzie mówił o opodatkowaniu samochodu i domu jako emitujacego co2. 

A więc ty studiuj. Pnij się w karierze zawodowej. Rozwijaj biznes. Pracuj po godzinach by móc pięknie płacić podatki. Więc im więcej zarobisz tym więcej oddasz pieniędzy. Of kors nie dotyczy to zagranicznych firm, które mają swoje siedziby w strefach ekonomicznych rozsianych w całej Polsce. Płacić podatki mają wyłącznie polskie firmy i jedwabniki, które są ambitne 😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak swoją drogą to powinien być 100% zakaz parkowania aut elektrycznych w garażach podziemnych i innych budynkach. Tak jak jest z LPG - akurat tutaj, bo jest cięższe od powietrza i może się zbierać przy nieszczelnej butli.

Bo przecież jak to się zapali to za ch*** nie zgasisz i cały budynek idzie w pizdu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ego proponujesz optymalne podejście, ale na dzień dzisiejszy niemożliwe do zrealizowania. Nawet idąc ulicą usłyszysz z radia w samochodzie jakieś gówno, w sklepie wiadomości, od znajomego w robocie. A jeżeli chcesz utrzymać small talk z kimkolwiek, ogarniać ludzkie relacje niestety musisz wiedzieć, co się dzieje, bo nie skleisz kontekstu. Całe to gówno moim zdaniem ma niestety szerszy wymiar relacji międzyludzkich. Natura ludzka karmi się cierpieniem innych, na tym to właśnie polega. Już ograniczenie wchodzącego do głowy syfu można uznać za ogromny sukces.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Peter Quinn napisał(a):

Kiedyś się będą śmiali z tej epoki w której żyjemy - o ile kiedykolwiek wahadło przechyli się znów na nieco normalniejsze tory. Podejrzewam, że określą to jaką okres totalnego przyćmienia racjonalności. 

Też tak myślę, ale kiedy to będzie? Możliwe, że nie za naszego życia. Zobacz np. jak niektóre rzeczy w średniowieczu były absurdalne, podczas gdy w starożytności niektóre zagadnienia były lepiej rozwiązane.

Moim zdaniem wchodzimy w takie nowoczesne średniowiecze. Wtedy było zaćmienie słońca jako kara, teraz planeta płonie, wtedy proste dolegliwości "leczyli" w absurdalny sposób kończące się czasem śmiercią, dzisiaj mamy mafię farmakologiczną, wiele płci i alimenty na psa. Kasa zamiast być pchana w podbój kosmosu, ładowana jest w propagandę. Do tego golizna i pornografia wszędzie co jeszcze bardziej ogłupia.

Nic nie trwa wiecznie i to też kiedyś się skończy i tak "koło" jest odkrywane na nowo cały czas "no, musimy wrócić do tradycji do rozwoju człowieczeństwa". I tak się to kręci na tej niebieskiej kuleczce;) Tak trochę widzę to wszystko.

Edytowane przez Pietryło
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ego napisał(a):

(nie pisze tego złośliwie)

Po prostu po co nam wiedzieć tyle?

 

Jak to po co? 

Warto wiedzieć skąd i w którą stronę wieje, żeby

1. Nie dać się wydymać

2. Zarobić na tym 😉

 

I wszystko z umiarem- gównianym treściom nie warto czasu poświęcać. I robić swoje 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Albert Neri napisał(a):

Jak to po co? 

Warto wiedzieć skąd i w którą stronę wieje, żeby

1. Nie dać się wydymać

2. Zarobić na tym 😉

 

I wszystko z umiarem- gównianym treściom nie warto czasu poświęcać. I robić swoje 😉

 

Oł, widzę, że sami milionerzy.

 

Kiedy ost. realnie zarobiłeś na wiedzy o tym, ze tu, czy tam jest wojna czy tam inne chujstwo?

 

Zarobi na tym może 0,1% ludzi, a 1% dostanie może wypłatę z tego tytułu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Pietryło said:

Zobacz np. jak niektóre rzeczy w średniowieczu były absurdalne, podczas gdy w starożytności niektóre zagadnienia były lepiej rozwiązane.

 

Obraz średniowiecze, bo nie znasz historii. Potrzebę rzeczy były gorsze, to prawda, inne były lepsze.

 

1 hour ago, Pietryło said:

Moim zdaniem wchodzimy w takie nowoczesne średniowiecze.

 

Jak wyżej. Obrażasz średniowiecze.

 

1 hour ago, Pietryło said:

Wtedy było zaćmienie słońca jako kara,

 

Gdzie to jest napisane?

 

1 hour ago, Pietryło said:

wtedy proste dolegliwości "leczyli" w absurdalny sposób kończące się czasem śmiercią

 

Nie lepiej niż w starożytności.

 

Nie nazywałbym tego "średniowieczem" a (neo)renesansem - epoką humanizmu i największego mordu na obywatelach tego kontynentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Obliteraror said:

A poważniej - paskudna sprawa, nikomu nie życzę czegoś takiego na drodze.

No i zmienią się życzenia dla posiadaczy.

Zamiast tych w stylu "niech cię Św. Krzysztof prowadzi" albo "szerokiej drogi" będą np. - "obyś w porę zdążył wyskoczyć".

Chyba że producenci będą mieli obowiązek wbudować fabrycznie (w ramach dyrektyw unijnych) normę VOLT-EURO7 w postaci katapulty. 

 

5 hours ago, Mosze Red said:

Cóż można znaleźć bardziej męskiego niż kilka zastępów straży pożarnej walczących z pożarem przez kilkanaście godzin w środku miasta?

To niby - raz. A dwa... no cóż, polewać wodą to można wuja Wacka na weselu dla okrzepnięcia, ale nie "elektryka" (sprawdzić czy wuj Wacek nie jest elektrykiem ;)).

Jak dla mnie to takie pozorowanie akcji strażackiej, która swój nonsens niemożności ugaszenia w ten sposób skrywa pod hasłem "przynajmniej schładzania". Podczas gdy wielkiej różnicy nie ma czy auto spłonie (i tonę syfu wyzionie) w nieco niższej bądź wyższej temperaturze. Więc akcja z polewaczkami bez sensu, o ile nie trzeba gasić wszystkoego wokół, bo auto zadziałało jako podpałka. A asfalt tak czy siak do wymiany.

Procedura "gaszenia" jest prosta - pakuje się taką pochodnię w kontener i czeka aż w środku spłonie. Takich kontenerów mamy w PL trzy sztuki! (szok). W tym jeden jest w WAW. No więc - ktoś o nim zapomniał? Był zajęty już innym elektrykiem? Warszawa testuje "wariant oszczędnościowy-polski" gaszenia? Ktoś potrafi wyjaśnić użycie samych sikawek?

 

@RealLife zdziwiony jestem, bo wydawało mi się że to, o co chodzi w temacie akurat Twojej percepcji nie powinno przekraczać więc jakieś podstawione w charakterze argumentu cyferki są jak kula w płot. Nawet jeśli płonący elektryk jest zdarzeniem typu H.I.L.P.E., to jeśli się już zdarza... Więc przestańmy propagandowo twierdzić że są "przyjazne dla środowiska" (i kierowcy), "bezemisyjne" itp. Zamiast uprawiać propagandę ideologiczno-marketingową, mówmy o nich otwarcie i prawdziwie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież cały ten EKO shit to tylko nakładanie nowych podatków, windowanie cen żywności, i nabijanie kasy koncernom które po części sponsorują ten cały galimatias.

 

Dla tych co nie wiedzą lub zapomnieli informacja na załączonym obrazku.

 

goals-of-illuminati-jpg.210762

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Peter Quinn napisał(a):

Kiedyś się będą śmiali z tej epoki w której żyjemy - o ile kiedykolwiek wahadło przechyli się znów na nieco normalniejsze tory. Podejrzewam, że określą to jaką okres totalnego przyćmienia racjonalności. 

 

Z tzw.  "kowidowców" już jest "beka". Ktoś jeszcze pamięta np. paszporty "kałwidowe"? Podobnie już zaczyna się "beka" z wojną na Ukrainie. Za dwa trzy lata wyjdzie jeszcze na to że ta cała "wojna". To tak trochę "planowana" była. Podobnie jak Wojna w Zatoce 2.0 :).

Stream episode Capitalizing On Clown World 🤡 (Social Commentary) by Bold  Perceptions podcast | Listen online for free on SoundCloud

 

 

 

Tak że według Mnie co robić? Wyjebongo:).

Edytowane przez Baca1980
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Pietryło said:

(...) takie nowoczesne średniowiecze. Wtedy było zaćmienie słońca jako kara, teraz planeta płonie


Daje to w sumie do myślenia. Kiedyś kapłani wiedzieli, kiedy będzie zaćmienie np. i wykorzystywali tą wiedzę, by sterować społeczeństwem. Teraz można podkoloryzować kolorki w TV, czy nawet być może wpływać na pogodę albo po prostu przewidywać i nagrywać anomalie i budować wokół tego religię wręcz - bo nauka stała się dziś religią. Nie kwestionuj, zaufaj "ekspertom". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.