Skocz do zawartości

Jak to z tymi orgazmami jest?


Tomko

Rekomendowane odpowiedzi

@Gravedigger @Mrowka Dokładnie. Złap za włosy i kieruj jego głową. Mocniej/słabiej zaciskaj pięści. To jest to co chyba najbardziej daje wskazówki. Przynajmniej mi. 

Edit: Najlepiej w ogóle złapać za dłoń i prowadzić gdzie chcesz. Ale pewnie o tym wiesz doskonale :D. Myślę, że mogłoby zadziałać jakbyś się w ogóle nie skupiała na tym co on robi ani na tym co czujesz. Zapomnij o tym całkiem. Skup się na atmosferze, sytuacji i tym co się dzieje. Na zapachach i dźwiękach a reszta zrobi swoje ;). Tak robię ja czasami - w ogóle zapominam co czuję i skupiam się na tym co się dzieje, DLACZEGO się to dzieje i jak fajnie, że to się dzieje. Spróbuj - może to ci się też spodobać.

Edytowane przez Tomko
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Gravedigger napisał:

Samiec czuje się odsamczony, jeżeli czuje, że jego starania nie odnoszą żadnego skutku. Pewnie sobie wbija do głowy, że On Cię nie podnieca

Ale on doskonale wie, że nie miałam NIGDY, a nie że tylko z nim :P A też na tyle "otwarty" na te tematy nie jest, żeby z nim o tym pogadać. Z resztą, jak na forum już zostało gdzieś napisane - jak kobieta jest odważna w łóżku, znaczy że pewnie miała pełno partnerów wcześniej. Po co narażać się na taką opinię z jego strony :) Jak będzie chciał to sam zagada. 

8 minut temu, Gravedigger napisał:

Ale Tobie też pewnie byłoby przykro, gdyby rolę się odwrócily.

Nie no, to by znaczyło, że samiec za dużo fapuje i trzeba mu dać bana na rączkę :D 

8 minut temu, Gravedigger napisał:

Jeżeli dobrze zrozumiałem, to Oboje jesteście jeszcze młodzi.

10 (+/-) lat różnicy :D Chociaż, pewnie jezeli masz sporo więcej to tak, młodzi :P 

8 minut temu, Gravedigger napisał:

Myślę, że użytkownicy rzucają poradami, bo chcą pomóc w jakiś sposób

Tak, i dziękuję bardzo :) 

8 minut temu, Gravedigger napisał:

Podczas stosunku, staraj się mu pomóc, dając mu wskazówki.

Ale ja nie wiem jakie wskazówki :D W tym problem. W trakcie zbliżenia nie mam jakiejś przemożonej potrzeby żeby nagle gdzieś mnie dotknął, coś zrobił. No, może czasem chwycił za włosy :D Ale tutaj odsyłam do mojego pierwszego akapitu w tym poście :P 

8 minut temu, Gravedigger napisał:

Presja to Twój wróg

Właśnie, dlatego wolę żeby było tak jak jest bez spiny. Wyjdzie to wyjdzie, nie wyjdzie to też ok.

9 minut temu, Tomko napisał:

albo w ogóle - wtedy byłem słaby w te klocki jeszcze

No właśnie ja odnoszę wrażenie, że to nie jest kwestia "techniki", czyli że samiec coś "źle" robi, tylko raczej mojej głowy :D I samiec nic na to zbytnio nie może. Ale to może koleżanki z forum powiedzą, czy technika też gra jakąś rolę. 

10 minut temu, Tomko napisał:

W ogóle nie chciała nic próbować

Z poprzednim samcem próbowałam różnych rzeczy czasem i nadal bez żadnego efektu :P A z obecnym nie chcę się spieszyć, z resztą on nic nie proponuje :) 

Chociaż tak jak ktoś kiedyś proponował, może tantra będzie zbawieniem. Tylko muszę sobie poczytać o tym, może jakąś literaturę nabyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mrowka napisał:

jak kobieta jest odważna w łóżku, znaczy że pewnie miała pełno partnerów wcześniej.

To jest jedno z najgłupszych stwierdzeń obiegowych. Są kobiety co miały i XX partnerów a przygryzają żołędzia a są takie co miały 3 a wiedzą jak się zająć bo po prostu cholera to lubią mieć w ustach :D. Wiadomo - jak kobieta robi szpagat na suficie, ma tatuaż na cipce i bierze do ust aż się krztusi przy tym przeglądając magazyn o modzie to można coś podejrzewać. Ale albo chcesz mieć fajny seks albo kiepski jak klepanie kobyły, żeby sobie twój facet nie pomyślał z kim byłaś wcześniej. :) 

Wtedy byłem kiepski (technicznie) bo to były początki. Nabiera się doświadczenia z czasem, jest tyle różnych aspektów (oprócz tempa i pozycji), że głowa mała... Ale odkrywanie jest najfajniejsze właśnie :D.

Edytowane przez Tomko
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Mrowka napisał:

 A też na tyle "otwarty" na te tematy nie jest, żeby z nim o tym pogadać.

Pewnie się boi Twojej reakcji, żeby nie było, że myśli tylko o jednym :D

18 minut temu, Mrowka napisał:

Nie no, to by znaczyło, że samiec za dużo fapuje i trzeba mu dać bana na rączkę :D

Hahaha, No właśnie niekoniecznie :D

U faceta moga być różne przyczyny takiego stanu.

Sam pamiętam moje własne początki XD Niby wcale dużo nie fapowałem, ale potrafilem sie tak zestresować, że jak przychodziło co do czego, to flakon i nie ma zmiłuj XD

Póniej, gdy nabrałem doświadczenia, dopadł mnie inny problem. Jakiś czas, miałem trudności z osiągnięciem orgazmu.

Sprzęt działał jak trzeba, podniecenie sięgało zenitu, a jednak coś było nie tak, bo musiałem się nieźle napracować, żeby dojść.

18 minut temu, Mrowka napisał:

Ale ja nie wiem jakie wskazówki :D W tym problem. W trakcie zbliżenia nie mam jakiejś przemożonej potrzeby żeby nagle gdzieś mnie dotknął, coś zrobił. No, może czasem chwycił za włosy :D Ale tutaj odsyłam do mojego pierwszego akapitu w tym poście :P 

Zapytaj chłopaka, czy ma jakieś marzenia erotyczne. Nawiaż taką luźną rozmowę. I nie mam na myśli, że musicie to zaraz z miejsca wcielać w życie.  To Go też może trochę "ośmielić".

Sama też zastanów się, czy masz jakieś wyobraźnia, na temat sexu. 

Porozmawiajcie o tym, może zainspirujecie się w ten sposób? No i sama dyskusja na ten temat, może będzie dla Was interesująca? :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Gravedigger napisał:

Pewnie się boi Twojej reakcji, żeby nie było, że myśli tylko o jednym :D

Ahahah, a ja się boję jego reakcji :D Tzn. już jakieś tam mu sugestie dawałam, ale nie wprowadził ich jeszcze w życie. Mam też przeczucie, że może jest taki trochę "niedostępny", bo jakaś samica wcześniej go skrytykowała np? Nie gadamy o jego byłej, ale jak coś kiedyś wspominał, to odnoszę wrażenie, że mogła to być samica pokroju opisywanych na forum :D Ale mogę się mylić, bo nie rozmiawiamy o niej. 

8 minut temu, Gravedigger napisał:

Póniej, gdy nabrałem doświadczenia, dopadł mnie inny problem. Jakiś czas, miałem trudności z osiągnięciem orgazmu.

Hmm, no ok gdyby mój samiec miał trudności to pewnie byłoby mi trochę przykro (czego nie dałabym po sobie poznać ofc :P), ale samcom łatwiej to przychodzi. Że tak powiem, orgazm samczy jest bardzo potrzebny naturze, a kobiecy jest właściwie zbędny :P 

9 minut temu, Gravedigger napisał:

Zapytaj chłopaka, czy ma jakieś marzenia erotyczne. Nawiaż taką luźną rozmowę. I nie mam na myśli, że musicie to zaraz z miejsca wcielać w życie.  To Go też może trochę "ośmielić".

Pytałam a on to zbywa :P Co najwyżej udało mi się doprowadzić do rozmowy w "zgadywanie" czyli ja rzucam hasła a on mówi czy to mu się podoba czy nie. Jak rzuciłam "rimming" to zrobił ogromne oczy i popatrzył na mnie jak na ladacznicę jakąś. Więc z tym muszę baaardzo ostrożnie.

14 minut temu, Gravedigger napisał:

Sama też zastanów się, czy masz jakieś wyobraźnia, na temat sexu. 

Mam mam :D Tzn. nic konkretnego, ale jak sobie o nim pomyślę tak po prostu, to od razu się milej robi :D Problem w tym, że jak już dojdzie co do czego to nie czuję różnych bodźców tak mocno jak bym chciała, ani w ogóle nie czuję ich tak jak bym chciała żeby czuć :D Ciężko to określić. 

18 minut temu, Gravedigger napisał:

No i sama dyskusja na ten temat, może będzie dla Was interesująca?

Dla mnie tak, dla niego chyba nie :D I próbowałam nie raz, a kilka razy.

36 minut temu, Tomko napisał:

Ale albo chcesz mieć fajny seks albo kiepski jak klepanie kobyły, żeby sobie twój facet nie pomyślał z kim byłaś wcześniej.

Ciężko testować coś nowego z samcem, przy którym trzeba być bardzo ostrożną, żeby sobie nic nie pomyślał, czego sobie nie wymyśliłam (3 akapity wyżej), tylko on chyba jest taki "wrażliwy" na tym punkcie :D a dodatkowo nie wiem co jemu się podoba nawet :D Tak wiem, mamy super komunikację :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka No ok. Ja myślę, że on ma problemy sam ze sobą. W innym wątku pamiętam pisałaś o tym kolesiu z erasmusa. Myślę, że to mu w głowie jak zadra siedzi. Jesteśmy na męskim forum - jeśli nie będziecie się w łóżku rozumieć to wymień partnera :). Dla mnie łóżko to 50% udanego związku. Sorry, ale jeśli ktoś blokuje mój temperament, zaczynam się gotować a potem się pojawiają ochoty na skok w bok, frustracje itp...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Tomko napisał:

Dla mnie łóżko to 50% udanego związku. Sorry, ale jeśli ktoś blokuje mój temperament, zaczynam się gotować a potem się pojawiają ochoty na skok w bok, frustracje itp

Ale ja jego temperamentu nie blokuję :D Narazie mi to nie przeszkadza, więc nie mam zamiaru kończyć związku. 

8 minut temu, Mloda napisał:

Nie słyszałam jeszcze o udanym pożyciu pozbawionym poczucia swobody, bezpieczeństwa, gdzie można porozmawiać spokojnie o fetyszach i fantazjach bez poczucia bycia ocenianym.

W poprzednim związku czułam się bardzo swobodnie, a orgazmu jak nie było tak nie było :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszystkie kobiety mają orgazm. Niektóre nie wiedzą nawet jak to jest mieć orgazm. Mojej byłej siora nigdy nie miewała orgazmów, chociaż miała kilku róznych facetów. 

Orgazmy trzeba podzielić na pochwowe - te które mogą być wielokrotne podczas stosunku, i łechtaczkowe - osiagane tylko poprzez stumulowanie łechtaczki. Orgazmy pochwowe są mniejszością. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AR2DI2 napisał:

Orgazmy trzeba podzielić na pochwowe - te które mogą być wielokrotne podczas stosunku, i łechtaczkowe - osiagane tylko poprzez stumulowanie łechtaczki. Orgazmy pochwowe są mniejszością. 
 

Duże uproszczenie.

 

4 minuty temu, Mrowka napisał:

W poprzednim związku czułam się bardzo swobodnie, a orgazmu jak nie było tak nie było :P

Bo to nie gwarant tylko istotna składowa. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, AR2DI2 napisał:

Mojej byłej siora nigdy nie miewała orgazmów, chociaż miała kilku róznych facetów 
 

Tak mi się przypomniało.

Miałem partnerkę jakiś czas z którą wszystko nam grało w najlepsze w byciu razem tylko nie jej w łóżku. W końcu zaczęliśmy o tym rozmawiać. Stwierdziła, że nie jest wstanie dojść z mężczyzną co by nie robił. Zbyt mocno przyzwyczaiła się do czegoś innego. Powiedziała, że orgazm jest jej w stanie dać tylko strumień wody z prysznica skierowany na pochwę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Ja tu widzę flirt a nie naukową dyskusję. Ktoś komuś pomoże, ktoś komuś doradzi.

Normalnie dłonie mokre od lubrykantu.? Weźta się umówta i się poruchajta się ze sobą, nawet jak to będzie 300km.

Warto, będzie chwila uniesienia.:D

 

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, RockwellB1 said:

 Powiedziała, że orgazm jest jej w stanie dać tylko strumień wody z prysznica skierowany na pochwę.

Bo kiedyś pewnie się tym bawiła, i tak jej już sie to wryło w psychę. Ja miałem laskę która potrafiła dość tylko wtedy, kiedy w odpowiedni sposób trzymała swoją rękę na pachwinie podczas stosunku. Jak jej zabrałem ta rękę to nie doszła. To samo z jakimiś orgazmami podczas ssania sutków, czy całowania szyi. To są wariacje.

Podstawa to pochwowy, i łechtaczkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Mloda said:

Istnieją jeszcze orgazmy w wyniku np. samej stymulacji piersi, całowania szyi czy nawet samego fantazjowania.

Ale to są patologie, i tym się nei będziemy zajmować hahah ;) 

Ok, a poważnie, pisałem o tym wyżej. Jednak główne są dwa: pochwowy i łechtaczkowy. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Mloda said:

Istnieją jeszcze orgazmy w wyniku np. samej stymulacji piersi, całowania szyi czy nawet samego fantazjowania.

I kilka innych ? sposobòw.

@Mloda nigdy nie daj sobie wmòwić że ...dochodzisz za szybko , za często , lub w sposòb w ktòry sporo kobiet ni choroby nie może dojść ...

A będą zazdrosne !!! Ojjjjj będą!!!

 

@AR2DI2 mam nadzieje że żartowałeś ? o "patologii" .

Polecam kiedyś namietnie zająć się szyją , pieścić piersi i umiejętnie penetrować w tym samym czasie ...

Sąsiedzi będą walić po ścianie i krzyczeć " f**k her quietly or bring her over !!!" 

 

 

 

Edytowane przez Red_Pill
Literufka
  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Red_Pill said:

mam nadzieje że żartowałeś ? o "patologii" .

No zart to byl.

 

A co do szyj itp to kazda ma inaczej. Moja byla np miala calkiem bez czucia cycki. Nie lubila nawet calowania czy dotykania bo mowila ze kompletnie jej to nie rusza. Za to inna miala uszy tak wrazliwe, ze język w ucho...i majtki jej same lecialy...:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zabawy w punkty U, z tego co slyszalem od kobiet ktore miary ze mną squirt, potrzeba odpowiedniego sprzętu, i nakręcenia laski. Jedna mi mowila ze nigdy przede mną tego nie miala, bo...nigdy wczesniej nikt jej tak nie przywalił z liscia ( o co sama prosila jak byla podjarana juz) kilka razy, trochę do ucha " jestes kurwą " i zmiana poscieli hah.

Twierdzila ze faceci teraz to pipy ktore nawet jak wyprosila liscia, to ją przepraszali.

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.