Skocz do zawartości

Ty sknero! Też was tak wbijały w poczucie winy?


Rekomendowane odpowiedzi

44 minutes ago, Krugerrand said:

W psychologii nazywa się to projekcją. To taki mechanizm obronny polegający na przypisywaniu własnych cech negatywnych komuś innemu.

 

Mojej byłej siostra ciągle buntowała byłą ze za mało mnie doi, bo ona miała swojego faceta na posyłki i do roboty, wiec chciała zeby młodsza tez miala tak jak ona. Ich matka zresztą ojca też. I tez buntowała corkę. 

 

Jesdnoczesnie wszyscy wiedzieli ze Kamila to taka sknera ze by gowno zjadla spod siebie zeby nie wydac pare groszy na bułkę. Tyle ze one mowiły na to ze jest oszczedna, bo mysli o przyszlosci.

 

Ktoregos razu owa Kamila siedziała przy stole naprzeciw mnie, a byly to urodziny mojej bylej.

I oczywiscie szpila..." nie wykosztowales sie navprezent", na co ja przy wszystkich do niej " Kamila wiesz  co to jest projekcja w psychologii? To jest inaczej  przeniesienie. I jestvwtedy kiedy ktoś przenosi swoją wadę na innych. Ty ciągle to robisz odnośnie pieniędzy". Cisza zapadła, panna Kamila zapaliła cegłę i...od tamtej pory zamkneła ryj. Mając oczywiście swiadomośc ze wszyscy dobrze wiedzą ze to prawda.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Imbryk napisał:

Typ 2: "nie mam dostępu do konta, to jest przemoc ekonomiczna, jesteś przemocowcem"

Jeszcze z nią jesteś? Nie mów, że ślub z nią masz? Dlaczego się z pracy zwolniła? Znalazła następną? Czy na Tobie pasożyt żeruje?

 

Goń ją jak najszybciej bo widać, że się już naczytała feministycznych/lewackich pierdół i będziesz miał pod górkę. A nie daj Boże się z taką rozwodzić - 5 letni rozwód widzę na horyzoncie.

 

Jak bym od pańci usłyszał coś takiego w jednej sekundzie ją pakuję i wypierdalam ze swojego mieszkania.

 

Nigdy ale to wbijcie sobie do głowy - ci co się wahają albo nie wiedzą - pańcia nie może nigdy wiedzieć ile zarabiacie. Zapomnijcie o wspólnym koncie gdzie wpadają wasze i jej zarobki. Macie mieć swoje konto i rozdzielność majątkową/intercyzę. I swoje mieszkanie. Wtedy rozdajecie karty.

 

Jak pańcia jest lewa to będzie wam wiercić dziurę w brzuchu o wspólne konto i przepisanie połowy mieszkania/domu na nią. To jest sygnał aby pańcie pogonić i rozglądnąć się za inną.

 

 

Mnie to wali - ja już na pierwszej randce mówię pańciom, że jestem mega sknera. Kupuję ciuchy w lumpeksach a buty w CCC za 30 zł i się tym chwalę. Ze jeżdżę starym autem bo tanio kupiłem a jak się zepsuje to kupię drugie. To jest metoda na odsianie materialistek i biedaczek czyhających na czyiś majątek.

 

Mezalians majątkowy jest bardzo zły i nie wolno do tego dopuszczać biorąc biedaczkę co ma byle jaką pracę i liczy że się w życiu ustawi żerując na Was. Bieda niech się z biedą schodzi.  Zresztą jest wiele opowieści na forum o takich kobietach czerpiących garściami z majątku misia. A jak miś odetnie finansowanie to przemocowiec, a potem płaci alimenty na nią bo obniżył jej się standard życia po rozwodzie.

 

Tak czy inaczej jak widzę, że jest biedaczka i ma byle jaką pracę to gonię od razu i nie zawracam sobie nią głowy. Kobieta ma się sama utrzymać, jest w końcu dorosła i nie jest dzieckiem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Wernon napisał:

Macie pewnie podobne doświadczenia, ale jestem ciekaw jakie formy przyjmowała manipulacja materialna. No i czy mieliście poczucie winy wywoływane przez niunię, i otoczenie kiedy słyszeliście  " szkoda ci pieniędzy na swoją kobietę?!".

Nie, czasem się dziwnie czułem wręcz jak dostawałem prezenty, mimo, że nic im nie kupowałem  ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, rarek2 napisał:

Tak czy inaczej jak widzę, że jest biedaczka i ma byle jaką pracę to gonię od razu i nie zawracam sobie nią głowy. Kobieta ma się sama utrzymać, jest w końcu dorosła i nie jest dzieckiem.

Muszę się tego nauczyć w swoim podejściu do Kobiet.

Moja pierwsza Dziewczyna to była mega wymagająca finansowo.

Gdybym wtedy nie odpuścił, to pewnie bym dzisiaj miał duże kłopoty

przez nią. Wyszła za maż za bogatego faceta i urodziła mu Dziecko.

Najpierw trzeba sobie zapewnić byt, a potem dopiero myśleć o Kobietach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan Nic się nie stało, zegarek dostała ciotka, a biżuterię dałem babci, nosi zadowolona bo od wnuczka.

 

Baby uwielbiają pieniądze i facetów którzy je mają i są skłonni je wydać na nie. Ja zawsze na pierwszych spotkaniach udaje takiego co to nie liczy się z hajsem i lubi rozpieszczać swoje niunie, opowiadam gdzie to nie byłem z dziewczynami i płacę za nie. Czasami mówię też że jestem księciem albo innym arystokratą. One już w głowach układają sobie jak będzie cudnie z takim Greyem.  Na 2-4 spotkaniu lubię zabrać babe do drogiej knajpy na drogie jedzenie i mówię wtedy coś na kształt "nie mam portfela, zapłać" jak patrzy się jakoś dziwnie to dodaję "chyba masz pieniądze, nie lubię niezaradnych kobiet". W większości płacą czasami chętnie z uśmiechem że mogą pokazać że są zaradne a czasem z miną srającego kota. Kilka razy zdarzyło się że pani powiedziała że nie ma pieniędzy to wtedy wyciągam zwitek banknotów i patrzę na nią z politowaniem i się uśmiecham. Palą się wtedy ze wstydu.

 

Ostatnio testuję samochody i dochodzę do wniosku że do podrywania bab wystarczy ubrać się elegancko i kupić porshe. Tylko tyle i aż tyle.

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Kniaź z Bajki napisał:

Ostatnio testuję samochody i dochodzę do wniosku że do podrywania bab wystarczy ubrać się elegancko i kupić porshe. Tylko tyle i aż tyle.

 

Co Ci z Porsche jak będziesz nudny jak praca ochroniarza w tesco.

@SpecimenSix  dobre dupy miałem jak jeździłem Civic 92 rocznik albo mazda 323f z otwieranymi światłami z 91 roku :P stare dzieje :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, The Motha napisał:

mazda 323f z otwieranymi światłami z 91 roku

Mega byłem dawno temu napalony na ten model, te światła robiły robotę. Zajebisty wóz, swoją drogą.

 

Wracając ad rem - zawsze miałem gest, nawet będąc dziadem : ) Np. ławka w urokliwym parku, spacer po łące, jakieś jezioro itd. Warianty ekonomiczne.

 

A bardziej poważnie - czasem jakaś koleżanka (babska ciekawość) zapyta mojej żony o coś z mojego życia. Z reguły taka, co gdzieś moją mordę widziała w jakimś branżowo-medialnym kontekście. Wścibstwo i ciekawość. No i kiedyś jakaś zapytała na tyle bezczelnie, ile ten jej mąż zarabia, no i co on w ogóle robi?. Na to żona skwitowała, trawestując stary dowcip: "jak król. Król zarabia na swoje potrzeby, Obliteraror na swoje" : )

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, The Motha napisał:

Tak jeśli założymy że perspektywa Pań to coś stałego :) a ze stałością u Pań to nie muszę pisać.

@The Motha

Dlatego w relacjach z kobietami trzeba być jak ten komputer z którym kasparow grał w szachy.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Obliteraror napisał:

Mega byłem dawno temu napalony na ten model, te światła robiły robotę. Zajebisty wóz, swoją drogą.

Niezawodna, przed sprzedażą miała na liczniku 388 tys kilometrów :)

6 minut temu, Patton napisał:

Dlatego w relacjach z kobietami trzeba być jak ten komputer z którym kasparow grał w szachy.

W relacjach z kobietami wystarczy nie naginać ramy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie poruchać to wrzućcie na fejsa ogłoszenie 

: prośba do wszystkich, bardzo pilnie potrzebuję prawnika orientującego się w prawie spadkowym USA?

Po wszystkim zawsze można powiedzieć że szukałem prawnika na prośbę kolegi?

No i przy okazji można podkurwić byłą jak się ją ma w znajomych

  • Like 4
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już myślałem, że to ze mną było coś nie tak ?.

Nie raz usłyszałem, że jestem zgredem, bo nie chciałem czegoś kupić mojej byłej.

 

Kiedyś wypatrzyła ładne gówno do jej domu. Powiedziała, że bedzie jeść chleb z masłem ale musi to mieć. No i kupiła.

Zgadnijcie kto musiał się martwić o to, żeby chociaż ten chleb z masłem był?

Jak jej powiedziałem, że nie stać ja na to, bo będziesz mieć 0,00 do końca miesiąca i to ja będę się musiał martwić o finanse, to usłyszałem: ,,jakbyś mnie na prawdę kochał, to stanąłbyś na głowie i sam mi to kupił" z taką agresją i pogardą, że głowa mała.

 

Nie ma co się dziwić, wmawia się dookoła, że facet ma bulić na kobiety i się przyzwyczaiły.

Ode mnie gówno dostaną a jak nie pasuje to do widzenia.

Edytowane przez Jan III Wspaniały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, baron Ungern von Sternberg napisał:

Następnego dnia wieczorem widziałem ją na rynku z innym pretendentem który wręczal jej bukiet róż, taki ogromny, chyba za 300zl

Widzisz...
A to mogłeś być Ty....

 

 

... stulejarzu! :D

 

15 godzin temu, Kniaź z Bajki napisał:

Pańcia uroiła sobie że dam jej na wkład, a ja kupiłem sobie pełną zbroję husarską z kontuszem, kołpakiem i skórą renifera na plecy.

Jesteś moim idolem ?

 

6 godzin temu, michau napisał:

Jedna pańcia mnie tak naciągała. Jak szliśmy do kina, to kiedy ja szedłem po bilet, ona zatrzymywała się taktycznie trzy metry wcześniej.

Otóż tu jest jedno rozwiązanie.

Hardkorowe trochę ?

 

Podchodzisz do kasy i mówisz: "JEDEN bilet poproszę". I płacisz za siebie.

Po czym patrzysz wyczekująco na panią... ?

6 godzin temu, TPakal1 napisał:

Panie nam wmawiają, że pieniądze nie mają znaczenia, że tylko materialiści myślą o pieniądzach.

No one nie są materialistkami. Nie myślą przecież o pieniądzach.

Mają od tego ludzi ?

 

4 godziny temu, Legionista napisał:

Wyszła za maż za bogatego faceta i urodziła mu Dziecko.

Co?
Ale jak rozumiem zrzekła się praw rodzicielskich na jego wyłączną rzecz, tak?

Czy "urodziłam ci dziecko", ale jak coś się spierdoli to "zabieram moje dziecko i odchodzę od ciebie!"

 

Btw - "Dziecko" (z wielkiej) to piszą madki...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Sonic napisał:

Chcesz pobzykać - zgrywaj bogacza, chcesz poważnej relacji - zgrywaj dziada.

 

Jedyna i najważniejsza prawda! Każdy powinien to zapamiętać! I stosować obowiązkowo!!!

Ja stosuję to od lat...  

Edytowane przez JacekWaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając to forum, przecieram oczy ze zdumienia, że na takie kobiety trafiacie, ciężko w to uwierzyć !

Ja praktycznie z każdą, którą byłem, dzieliłem wydatki po połowie, zwyczajnie same oferowały dorzucenie się na paliwo, czy koszty pobytu. W kanajpie raz ja stawiałem, raz one. Zawsze kupowałem jakiś prezent i/lub kwiaty z okazji urodzin, zawsze też dostawałem coś w zamian przy okazji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś spotykałem się z pewną dziewczyną. Z biegiem znajomości zauważyłem, że zaangażowanie panci w tej relacji ogranicza się tylko do pytań: "gdzie pójdziemy w sobotę?", "co będziemy robić w weekend?" i podobnych Oczywiście za wszystko płaciłem ja, a ona nawet nie chciała się dołożyć grosza. Raz byliśmy w centrum rozrywki. Coś im się rozwaliło i nie można było płacić kartą. Więc wyciągam portfel, patrzę że brakuje mi 20 zł (rachunek wtedy opiewał na kwotę 60 zł). Pytam się jej czy coś ma dorzucić, bo nie mam gotówki. Widziałem jak niechętnie daje te pieniądze. Mina przy tym jak kot srający.
Pewnego pięknego dnia pojawił się motyw wycieczki na Mazury. Pancia oczekuje, że wszystko ja zorganizuję i za to zapłacę. Jakie jej było zdumienie, kiedy powiedziałem "dość!" i że też ma się też dołożyć, a nie tylko ja za wszystko płacę. Stwierdziłem dalej, że koszty wycieczki będą po połowie albo wcale nie jedziemy. Od tej pory jej zachowanie zmieniło się diametralnie i wiecie co powiedziała? Żebym wsadził sobie te pieniądze w mordę. Błąd zrobiłem że wcześniej tego pasożyta od siebie nie odciąłem, ale człowiek się uczy przez całe życie.

  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.