Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Tak z przymrużeniem oka. Tylko, czy na pewno? ?


Jakiego faceta potrzebuje współczesna kobieta? Idealnego rzecz jasna, ale to jest banał. Ideały występują zawsze tam, gdzie współczesnej kobiety akurat nie ma. Występują też licznie w knajpach siedząc przy sąsiednim stoliku i spoglądając ukradkiem bądź wyzywająco. Przestają być ideałami, kiedy kobieta uweźmie się takowego zapoznać. Nieszczęście polega na tym, że potrzebuje minimum 10 wcieleń facetów w jednym, aby stać się choć na chwilę istotą w miarę szczęśliwą i spełnioną.

 

Kryterium przystojności jest wprawdzie nie jedynym, ale najważniejszym jakim kieruje się współczesna kobieta przy doborze faceta. Jeśli któraś twierdzi, że jest inaczej – kłamie. Przystojniak zatem może być durny niczym pies mojego sąsiada, ale jest przystojny i ma tę przewagę nad resztą chłopów paskudnych, że nie musi nawet ruszać palcem w bucie, aby kobietę wyrwać. Przystojność jednak, jak bywa, nie musi chodzić w parze ze sprawnością seksualną. I to jest dramat. 


Potrzebny jest wówczas sprawny diler orgazmów. Może nie być przystojny, wszak wystarczy zamknąć oczy i marzyć, że bierze współczesną kobietę ów przystojniak, co to go natura obdarzyła dobrze jeno od pasa w górę. Diler może być brutalny, bo to takie męskie. Jest to zatem chłop drugi. Diler orgazmów zaś przeważnie nie jest czuły. Zrobi swoje i idzie dalej. 


Przyda się zatem pieszczoch, typ do szeptów intymnych i taki co nie zaśnie przy kobiecie współczesnej rozluźnionej wielokrotnym orgazmem. Musi taki gładzić, pieścić i szeptać czułe słówka. Może też przygotować kąpiel. Kobieta jest pragmatyczna, zatem raczej nieufnie patrzeć będzie na zniewieściałego głaskacza kręcącego się po kuchni. Taki zapewne spartoli śniadanie. 


I tu wchodzi kucharz – kabareciarz. Nie musi umieć robić wątróbki saute z różanym sosem, ale idealnie byłoby gdyby nie przypalił porannej grzanki i zrobił dobrą kawę z dostawą do łóżka. Musi rzecz jasna pocałować współczesną kobietę, kiedy tylko raczy ona otworzyć oko. Znosić też musi zły humor, kiedy co nie daj boże ma ona zamiar wstać i wyjść, a tu makijaż i milion spraw na biednej jej głowie. Gdy nie ma potrzeby wyjścia, istnieje szansa na lepszy nieco humor kobiety. Wówczas musi ów kucharz rozweselić kobietę.

 

Kiedy kobieta posiada dzieci musi tu wkroczyć do akcji tato. Taki co o wszystko zadba i dzieckiem się zajmie na każdym etapie jego bycia dzieckiem. Kiedy zaś kobieta dzieci nie posiada, to zapewne ich pragnie. Powinien je kochać równie czule jak i ona. Wówczas musi jedynie zapewniać o potrzebie posiadania potomstwa w rozmowach co mniej więcej 5 minut. W przeciwnym wypadku może wyjść na gbura nie do życia i chama prostego. 


Współczesna kobieta miewa też potrzeby w postaci wyjść z koleżankami czy jak każda kobieta uwielbia zakupy. Potrzebny jest zatem chłop – szofer. Samochód – nieważne jaki, aby miał ładny kolor i był elegancki.

Wskazane jest, aby szofer otwierał i zamykał drzwi oraz pokornie czekał przed fryzjerem czy inną wizażystką jakieś 6,5 godziny łącznie. Musi cierpliwie czekać i uśmiechać się w zachwytach po wyjściu kobiety od fryzjera. Musi też znać miliard trzysta dwadzieścia dziewięć oryginalnych i niepowtarzalnych komplementów, aby móc skutecznie obsypywać nimi kobietę, która udaje się na spotkanie z koleżankami. 


Najważniejszy jednak jest chłop do zakupów- torbacz-finansista. Wskazana jest anielska cierpliwość, gruby portfel lub przynajmniej ze dwie złote karty kredytowe i bardzo dużo wolnego czasu. Oczywiście nie może on pozwolić, aby dama nosiła zakupy. W końcu to on jest silniejszy fizycznie.


Może się zdarzyć, że współczesna kobieta zapragnie oddać się rozmowie intelektualnej na temat dowolny, wybrany przez nią. Potrzebny jest wówczas intelektualista. Nienachalny. Taki co to potrafi zmilczeć pomylenie Nitschego z Rickym Martinem. Zatem musi mieć wiedzę szeroką i być elastyczny.


Zdarza się czasem potrzeba wyjazdu na wczasy w miejsce modne akurat, bo polecane przez modne gazety. Tutaj jest potrzebny jeszcze inny facet- instaman. Ideałem byłby typ oblatany w świecie show-biznesu, taki co to na wakacje zabierze w miejsce, gdzie spotkać można Dodę, a już w ostateczności Kasię Cichopek. Wówczas jest się czym chwalić koleżankom po powrocie. W wersji full wypas typ taki nie pije piwa w ilościach urągających poczuciu przyzwoitości kobiety współczesnej (dwa piwa na dwa lata) i nie gapi się w telewizor. Nie jest zmęczony, kiedy ona ma ochotę jechać na wycieczkę. 


Życie jednak nie składa się z samych przyjemności i zdarzają się chwile niebezpieczne. Wówczas potrzebny jest twardziel. Taki co obije mordę każdemu w promieniu kilkuset metrów, kiedy kobieta szepnie mu, że czuje się zagrożona. 


Kobieta współczesna to istota głęboko nieszczęśliwa. Nie rozumieją jej nawet koleżanki (kiedy się akurat z nimi pokłóci o najmodniejsze fasony półbucików). Wówczas potrzebny jest homoseksualista, zwany pieszczotliwie gejem. On wszystko zrozumie. Pogada i dostawiał się nie będzie. Och, jakie to romantyczne. Trzeba też psychologów, lekarzy duszy i ciała, etc.

 

Jest to rzecz jasna bardzo skrócona i uproszczona wersja potrzeb i pragnień współczesnej kobiety o umyśle subtelnym i duszy romantycznej podszytej pragmatyzmem do bólu i wyrachowaniem. Gdyby się jednak jakimś cudem zdarzyło, że jeden facet będzie miał w sobie wszystkie te cechy (Ba, ze cztery), należy natychmiast od niego odejść pod jakimkolwiek pozorem, najlepiej błahym zupełnie, ponieważ kobieta współczesna będzie z takim nieszczęśliwa. I do końca swych dni wypatrywać będzie tego idealnego. Pod postacią jednego, drugiego, czy nawet dwóch tuzinów facetów. Ale, czy wtedy będzie szczęśliwa?


 

Edytowane przez DavidStarsky
  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam swojego i jest moim osobistym ideałem. Jest po prostu sobą. W żadnym calu nie chcę go zmieniać. Szanuję takiego jaki jest. Dla mnie nie musi się stawać kimkolwiek. 

12 minut temu, DavidStarsky napisał:

Współczesna kobieta miewa też potrzeby w postaci wyjść z koleżankami czy jak każda kobieta uwielbia zakupy.

Sorry, ja się jednak z choinki urwałam. Czy aby na pewno jestem współczesną kobietą? 

Ja zostałam gdzieś w epoce renesansu prędzej :lol:

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dyletant problem w tym, że wg tego opisu nie kwalifikuję się jako współczesna kobieta. 

Ale już nic nie mówię, bo się okaże, że na siłę się pozuję na tą z himalajów, ściemniam czy coś. :P  

 

Choć fakt, ze wszystkie kobiety są tak odbierane teraz przez mężczyzn jest przerażająco smutny. Nie, nie winię was za to. Winę za to feminizm, socjalizm, mass media i generalnie cały ten Matrix. I żal mi tych kobiet, które mają klapki na oczach i nie dostrzegają tego jak bardzo są zmanipulowane przez to wszystko i przez własne emocje...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Hippie napisał:

Nie, nie winię was za to. Winę za to feminizm, socjalizm, mass media i generalnie cały ten Matrix. I żal mi tych kobiet, które mają klapki na oczach i nie dostrzegają tego jak bardzo są zmanipulowane przez to wszystko i przez własne emocje...

???

 

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że mężczyźni wiedzą lepiej, co tam w mojej głowie siedzi.

Idę po popcorn i przygotuje się mentalnie na objawienie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DavidStarsky Jeżeli startujesz do księżniczek to może i rzeczywiście mężczyzna (Miś) dla niej taki powinien być. :) 

Z resztą problem nie leży w mężczyznach tylko w kobietach. Znaczna część kobiet ma ogromne problemy w radzeniu sobie w życiu stąd te przekładanie odpowiedzialności za wszystko na wszystkich. 

Mamy ułomne kobiety, które nie są skłonne do refleksji. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyśleć, że kiedyś za tym goniłem co opisałeś drogi bracie. Tylko już w tamtym czasie najgorszych dni biało rycerstwa mnie wkurzało, że tyle tych wymagań a ja wiecznie się nie mogę zbliżyć do tego ideału...

Jakże to wiele frustracji we mnie namnarzalo ale i tak najgorsze, że czułem się nie godny :(

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety takich współczesnych kobiet jest coraz więcej i z roku na rok będzie coraz gorzej.

Całe szczęście że odpuściłem sobie gonitwę za współczesną kobietą bo by mi pewnie został tylko sznur, a może i na sznur by mi brakło :D

Dobrze że już mamy środę, do weekendu rzut beretem to pobaluję w weekend:P

Na następny też już mam plan, ale z realizacją może być różnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, pillsxp napisał:

Niestety takich współczesnych kobiet jest coraz więcej i z roku na rok będzie coraz gorzej. 

Ale na szczęście białorycerzy jest coraz mniej.

W młodym pokoleniu są praktycznie tylko białorycerze, ale młode pokolenie to niż demograficzny.

Za to starsze pokolenia (starsi niż 25 lat) się budzą. A ich jest więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tekst jako pokazanie świata w krzywym zwierciadle nawet niezły i zabawny.

Ale nie do końca prawdziwy. Ideał dla każdej kobiety będzie zupełnie inny. Ideał to nie jest coś co jest perfekcyjne samo w sobie, ale idealne dla danej osoby (zbiór najbardziej pożądanych cech dla konkretnej kobiety).

 

 

"Nieszczęście polega na tym, że potrzebuje minimum 10 wcieleń facetów w jednym, aby stać się choć na chwilę istotą w miarę szczęśliwą i spełnioną." 

 

Żeby się czuć szczęśliwą i spełnioną nie potrzebuje żadnego mężczyzny. Na szczęście pracuje się samemu.

Jeśli nie jesteś szczęśliwy sam ze sobą, to nigdy w życiu nawet z "idealnym partnerem" szczęśliwy nie będziesz.

 

"Kryterium przystojności jest wprawdzie nie jedynym, ale najważniejszym jakim kieruje się współczesna kobieta przy doborze faceta. Jeśli któraś twierdzi, że jest inaczej – kłamie. Przystojniak zatem może być durny niczym pies mojego sąsiada, ale jest przystojny i ma tę przewagę nad resztą chłopów paskudnych, że nie musi nawet ruszać palcem w bucie, aby kobietę wyrwać. Przystojność jednak, jak bywa, nie musi chodzić w parze ze sprawnością seksualną. I to jest dramat. "

 

I znowu dla jednej ktoś będzie subiektywnie przystojniakiem, a dla drugiej "pasztetem". Kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje.


"Potrzebny jest wówczas sprawny diler orgazmów. Może nie być przystojny, wszak wystarczy zamknąć oczy i marzyć, że bierze współczesną kobietę ów przystojniak, co to go natura obdarzyła dobrze jeno od pasa w górę. Diler może być brutalny, bo to takie męskie. Jest to zatem chłop drugi. Diler orgazmów zaś przeważnie nie jest czuły. Zrobi swoje i idzie dalej. "

 

To już bzdura kompletna. Orgazm nie jest konieczny by mieć satysfakcję z życia intymnego z partnerem. To raz. Dwa - jeśli nie ma chemii to bez sensu tkwić w takim związku. Kanciasta szczęka nie pomoże na brak dopasowania. 


"Przyda się zatem pieszczoch, typ do szeptów intymnych i taki co nie zaśnie przy kobiecie współczesnej rozluźnionej wielokrotnym orgazmem. Musi taki gładzić, pieścić i szeptać czułe słówka. Może też przygotować kąpiel. Kobieta jest pragmatyczna, zatem raczej nieufnie patrzeć będzie na zniewieściałego głaskacza kręcącego się po kuchni. Taki zapewne spartoli śniadanie. "

 

Dziwne podejście do tematu pichcenia, bo wszyscy wiedzą, że najlepszymi kucharzami są właśnie mężczyźni. I nie odejmuje im to wcale męskości, a wręcz dodaje.

Co do tego co "po" seksie to ja np szybko zasypiam, jak facet ? wydaje mi się, że rozsądna kobieta rozumie jak działa ciało faceta i że takie odpadnięcie po seksie jest normą, a nie atakiem na jej delikatne uczucia.

Jesli zaś chodzi o sprawianie sobie przyjemności to można to robić na przemian. Jeśli jest to wzajemne i nie wymuszone to raczej nikomu korona z głowy nie spadnie.

Lubiłam robić śniadanie do łóżka. Nie ma nic fajniejszego niż sprawianie przyjemności osobie, która jest dla Ciebie ważna.


"I tu wchodzi kucharz – kabareciarz. Nie musi umieć robić wątróbki saute z różanym sosem, ale idealnie byłoby gdyby nie przypalił porannej grzanki i zrobił dobrą kawę z dostawą do łóżka. Musi rzecz jasna pocałować współczesną kobietę, kiedy tylko raczy ona otworzyć oko. Znosić też musi zły humor, kiedy co nie daj boże ma ona zamiar wstać i wyjść, a tu makijaż i milion spraw na biednej jej głowie. Gdy nie ma potrzeby wyjścia, istnieje szansa na lepszy nieco humor kobiety. Wówczas musi ów kucharz rozweselić kobietę."

 

Jeśli wychodzi się z założenia, że ktoś coś "musi" to można się przejechać. Każdy z nas ma wolną wolę. 

Każdy z nas może wstać lewą nogą. 

Ale to co powyżej to taki śmieszny stereotyp.

Ja np.codziennie wstaje o 5.00 zeby miec sporo czasu by wszystko ogarnąć, bez nerwówki. I nie mam na myśli makijażu i strojenia sie. Bo nie mam takiej potrzeby. A w pracy jest sztywny dress code i mi się to bardzo podoba. 

Co do budzenia - czasem warto zrezygnowac ze sniadania na rzecz sensualnej pobudki z partnerem ?

 

"Kiedy kobieta posiada dzieci musi tu wkroczyć do akcji tato. Taki co o wszystko zadba i dzieckiem się zajmie na każdym etapie jego bycia dzieckiem. Kiedy zaś kobieta dzieci nie posiada, to zapewne ich pragnie. Powinien je kochać równie czule jak i ona. Wówczas musi jedynie zapewniać o potrzebie posiadania potomstwa w rozmowach co mniej więcej 5 minut. W przeciwnym wypadku może wyjść na gbura nie do życia i chama prostego. "

 

Nie każda chce mieć dzieci. A mówienie o dzieciach co 5 minut jest mocno podejrzane (Wiem, wiem, to ironiczne było).


"Współczesna kobieta miewa też potrzeby w postaci wyjść z koleżankami"

No tak. A co? Mezczyzni nie lubią wychodzic z kumplami sami? 

 

"czy jak każda kobieta uwielbia zakupy. "

Hahahahhaha przepraszam, ale nie dałam rady się nie zaśmiać.

Nienawidzę zakupów. A jak już je robię bo muszę, np. Spożywkę czy chemię do domu to targam to sama. 

Ludzie są różni. Znałam kiedyś laskę która jechała autem dosłownie 200 m do sklepu..

 

"Potrzebny jest zatem chłop – szofer. Samochód – nieważne jaki, aby miał ładny kolor i był elegancki."

Całe życie jeżdżę komunikacją miejską albo na rowerze i jakoś jest mi z tym dobrze. 

 

"Wskazane jest, aby szofer otwierał i zamykał drzwi oraz pokornie czekał przed fryzjerem czy inną wizażystką jakieś 6,5 godziny łącznie. Musi cierpliwie czekać i uśmiechać się w zachwytach po wyjściu kobiety od fryzjera. Musi też znać miliard trzysta dwadzieścia dziewięć oryginalnych i niepowtarzalnych komplementów, aby móc skutecznie obsypywać nimi kobietę, która udaje się na spotkanie z koleżankami. "

Wszystko co wyżej nie sprawda sié w moim towarzystwie. 

Na spotkanie z przyjaciolkami wyruszam sama na piechotke i bez makijazu. Na ludzie i bez spiny. 

Nigdy też nie miałam faceta z autem ?

I nie miałam potrzeby by łazić do wizażystek.


"Najważniejszy jednak jest chłop do zakupów- torbacz-finansista. Wskazana jest anielska cierpliwość, gruby portfel lub przynajmniej ze dwie złote karty kredytowe i bardzo dużo wolnego czasu. Oczywiście nie może on pozwolić, aby dama nosiła zakupy. W końcu to on jest silniejszy fizycznie."

Za swoje zakupy płacę sama. Tylko pasożyty pragną sponsoringu.


"Może się zdarzyć, że współczesna kobieta zapragnie oddać się rozmowie intelektualnej na temat dowolny, wybrany przez nią. Potrzebny jest wówczas intelektualista. Nienachalny. Taki co to potrafi zmilczeć pomylenie Nitschego z Rickym Martinem. Zatem musi mieć wiedzę szeroką i być elastyczny."

Czyt. Kobiety to idiotki, ale czasem można poudawać, że mówią z sensem.


"Zdarza się czasem potrzeba wyjazdu na wczasy w miejsce modne akurat, bo polecane przez modne gazety. Tutaj jest potrzebny jeszcze inny facet- instaman. Ideałem byłby typ oblatany w świecie show-biznesu, taki co to na wakacje zabierze w miejsce, gdzie spotkać można Dodę, a już w ostateczności Kasię Cichopek. Wówczas jest się czym chwalić koleżankom po powrocie. W wersji full wypas typ taki nie pije piwa w ilościach urągających poczuciu przyzwoitości kobiety współczesnej (dwa piwa na dwa lata) i nie gapi się w telewizor. Nie jest zmęczony, kiedy ona ma ochotę jechać na wycieczkę."

Szerokim łukiem omijam ludzi, którzy postują każdą minutę swojego życia. I robią wszystko pod publiczkę. To strasznie smutne i płytkie.

Jeśli wakacje to zrzucamy się i jedziemy np. Połazić po górach czy nad jezioro. Bez lansu i wybierania rzeczy w życiu na podstawie chorej mody.


"Życie jednak nie składa się z samych przyjemności i zdarzają się chwile niebezpieczne. Wówczas potrzebny jest twardziel. Taki co obije mordę każdemu w promieniu kilkuset metrów, kiedy kobieta szepnie mu, że czuje się zagrożona. "

Z obiciem mordy to bym polemizowała, agresja mnie mierzi. A i takie duże karki nie są w moim typie.


"Kobieta współczesna to istota głęboko nieszczęśliwa. Nie rozumieją jej nawet koleżanki (kiedy się akurat z nimi pokłóci o najmodniejsze fasony półbucików)."

Jakieś płytkie laluny pewnie się wykłócają o modę. Ja tego nie znam wcale.

 

"Wówczas potrzebny jest homoseksualista, zwany pieszczotliwie gejem. On wszystko zrozumie. Pogada i dostawiał się nie będzie. Och, jakie to romantyczne. Trzeba też psychologów, lekarzy duszy i ciała, etc."

Po 1 - z tym "kolegą gejem" to nie chodzi o to, że jak się z psiapsiółą pokłóci to leci się wyżalić.

Gej jest najlepszy z tego powodu, że w przeciwienstwie do kumpli hetero nie ma ukrytych motywów, jest obiektywny w swojej ocenie, zawsze doradzi by było dla kumpeli jak najlepiej. Natomiast przyjaciółki mogąbyć o coś zazdrosne i ją sabotować. Np twierdzic ze w czyms wygląda świetnie podczas gdy w rzeczywistosci wygląda jak ponton.

Wiekszość kobiet to zazdrośnice. 

 

"Jest to rzecz jasna bardzo skrócona i uproszczona wersja potrzeb i pragnień współczesnej kobiety o umyśle subtelnym i duszy romantycznej podszytej pragmatyzmem do bólu i wyrachowaniem. Gdyby się jednak jakimś cudem zdarzyło, że jeden facet będzie miał w sobie wszystkie te cechy (Ba, ze cztery), należy natychmiast od niego odejść pod jakimkolwiek pozorem, najlepiej błahym zupełnie, ponieważ kobieta współczesna będzie z takim nieszczęśliwa. I do końca swych dni wypatrywać będzie tego idealnego. Pod postacią jednego, drugiego, czy nawet dwóch tuzinówfacetów. Ale, czy wtedy będzie szczęśliwa?".

Nie każda kobieta jest wyrachowana. I tak naprawdę mało która chciałaby ideał. Bo to nierealne. Nie każda też ma kosmiczne wymagania jak te przedstawione w poście ?

Najczęściej jest tak , że po prostu chemia wybucha miedzy ludźmi którzy kompletnie do siebie nie pasują, a olewamy tych którzy mogliby być dla nas najlepsi. I tu mówię i o kobietach i mężczyznach.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co opisałeś @DavidStarsky to dla mnie wcale nie byłby ideał, ale facet bez swojego zdania. Co niestety ujmowałoby mu męskości. Co innego, kiedy facet czasem pomoże kobiecie w czymś ważnym, a co innego, kiedy jest na każde jej gwizdnięcie, czeka posłusznie przed kosmetyczką, fryzjerem na nią i robi wszystko pod jej dyktando. Niby fajnie na pierwszy rzut oka, ale na dłuższą metę kobieta przestaje szanowac takiego faceta bo nie ma on charakteru.

To tak samo jakby to kobieta ciągle Ci nadskakiwała i nie miała swojego zdania- może na poczatku pomyslałbyś, że wygrałeś los na loterii, ale szybko zaczęłoby Cie to irytować i zacząłbyś się zastanawiać co jest z nia nie tak.

Związek to ma  być partnerstwo, a nie ciagłe spełanianie zachcianek drugiej osoby i niestety taka osoba prędzej czy później traci na atrakcyjności bo widać po niej pewną desperacje i brak własnej osobowości/ własnego zdania. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wcześniej wspomniała @MalVina jak ktoś jest wiecznie nieszczęśliwy to będzie. Nawet jak zdobędzie swój upragniony ideał.

 

Pierwsza część do której się odniosę to ta przystojność. Bawi mnie uparcie pisanie o smv na tym forum. Ja wypowiem się za siebie, że najbardziej mnie kręcą faceci 6,7/10. Wszyscy w skali powyżej wydają mi się sztuczni, dodatkowo rzadko są męscy z moich doświadczeń. Mam na myśli to, że bardzo brzydkiego faceta bym odrzuciła ale przeciętnego nie koniecznie. Na atrakcyjność składa się wiele czynników. Dodatkowo liczą się szczegóły, każda kobieta preferuję inne. Nadwaga mnie np odrzuca ale już garbaty nos nie pomimo, że nie należy do tzw kanonu.

 

Tak wszyscy o tych orgazmach ale nie powiedziałabym, że to najważniejsze. Seks to nie tylko orgazm ale też bliskość z drugą osobą i adorowanie jej.

 

Co do reszty cech, kwestia gustu. Myślę, że każdy powinien mieć jakiś zestaw cech z których nie schodzi ale też nie można przesadzać w drugą stronę, bo cóż jesteśmy tylko ludźmi.

Edytowane przez _oliv2407
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie jak Hippie też znalazłam swój ideał. Mój mąż jest właśnie moim osobistym ideałem. Sam też twierdzi, że jesteśmy do siebie podobni.

 

Także uważam, że ideał dla każdego będzie inny. A facet bez charakteru taki nijaki też mi się nie podoba.

 

Nigdy nie miałam żadnej listy jaki powinien być facet, więc nawet nie potrafiła bym podać cech swojego ideału przed jego spotkaniem ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.