Sfrustrowana część forum, obrażona na rzeczywistość.

[trop]

Cześć @Fit Daria

Gdzie się "podziewałaś"?

 

[rycerz76]

1 hour ago, davidson said:

Przecież Wy lubicie młode laski, młode mięsko. To jak można zakładać, że kobiety nie lubią młodych facetów, młodego mięska, a zamiast tego pseudo-trzymającego ramę twardziela? Kto lubi być czyimś podnóżkiem? Nikt. Dlatego więc, faceci trzymający ramę i tzw. silni - zwykle właśnie tutaj kończą. Właśnie tu, na tym  forum.

Fit  Daria czy jak Ci tam daj sobie już luz.

[Libertyn]

 

Cytat

Z miesiąc temu? Jak dobrze pamiętam, ten sam schemat. Nic do zaoferowania, brak zainteresowań itp. Zresztą jestem dość uważnym obserwatorem i widzę to jak one się zachowują.

Już napisałem każda ma ten samo oprogramowanie, tylko działają na innych podzespołach. Tylko tym się różnią.

Jak się kręcisz wokół pustaków to się nie dziw że są puste. Równie dobrze można stwierdzić że wszyscy faceci to tępi pakerzy nie umiejący o niczym gadać poza odżywkami białkowymi. Znam wiele kobiet co bardziej wszechstronne są od facetów. Ponad połowa kumpli jedyne co ma do zaoferowania to bycie bankomatem.

Cytat

A ja mam kolegów którzy dbają o siebie i co? Mnie bardziej chodziło o rozwój świadomości. Na jakiej podstawie co działa, z czego biorą się jej zachowania. Dlaczego dzieje się tak nie inaczej. A nie włażenie na babskie fora i żalenie się innym kobietom, jacy my jesteśmy źli.

Mówię, zero refleksji nad sobą. Ile znasz kobiet, które wiedzą jak funkcjonują. Ile znasz kobiet, które słyszały o ścianie?

Znam niewiele kobiet co posiadły taką wiedzę. Niewiele jest też takich mężczyzn. Poza tym ludzie mają tendencje do zwalania całej winy na świat zewnętrzny. Zdolność autorefleksji jest rzadka. Łatwiej stwierdzić że wszystkie baby/chłopy są takie same

Cytat

Bo ja nie znam żadnej... A potem wstawiają filmiki, że przez MGTOW są samotne. No ja pierdole. Są kurwa samotne przez siebie same, a nie przez nas.

A nie ma takich filmików o samotności przez feminizm? Nie ma takich wpisów na blogach/forach? Są.

Cytat

Jak zaczynasz mówić im co to hipergamia, albo jak trafią na to forum, to robią wielki foch i odchodzą. Bo do ich samolubnego ego nic nie chce dotrzeć. Ale ściana im o tym przypomni.

Hipergamia to zaprzeczenie tysięcy lat cywilizacji. Zaprzeczenie całego kodu kulturowego. A że foch? A ty się nie fochnąłbyś jakby Ci jakaś laska powiedziała że w zasadzie całe Twoje jestestwo, wszystkie  aktywności sprowadzają się do nadrzędnego celu jakim jest pokrycie jak największej liczby samic? Całe to MGTOW jest by dobrać się do cipy. I jak? Foch czy przyznanie racji?

Cytat

I to będzie bardzo duży procent kobiet, patrząc na obecne czasy.

Patrząc na obecne insta i tindery

Cytat

Dlatego niektóre kobiety odchodzą od nas z fochem. Czy się tym przejmuję? Nie. Ich sprawa, ważne, że uświadomionych mężczyzn przybywa.

Cała masa się przejmuje i sama strzela focha. Wiele postów było pelnych oburzenia że kobieta to nie facet.

Cytat

  I to jest kwestia bliższych 10 lat. Ja z wiatrakami nie mam zamiaru walczyć, wolę pomagać mężczyznom w zrozumieniu tego jak to wszystko działa.

To pomagaj ale nie projektuj swoich obserwacji na nieznane przypadki bo to po prostu idiotyzm. Nie ma nic gorszego od aktywizmu ignorującego potrzeby tych o których walczy.

Cytat

A nie nauki ich o podrywaniu i pisaniu biało rycerskich pierdół, co może dać kobieta nam mężczyznom.

Redpillowe pierdoły i pisanie bzdur tłumaczących każdy zgrzyt w relacji oznacza bolca na boku bo hipergamia itd wcale nie jest lepsze. 

Cytat

A no takiej prawdy, że każdy z nas był okłamywany przez kobiety/społeczeństwo, większość z tych mężczyzn bez wahania oddało by życie, za ukochaną kobietę. I niektórzy oddali... 

I co z tego?  Bywało i na odwrót. Ale w czasach przed chorobliwą indywidualizacją. W czasach gdy partner nie był dodatkiem do ja a tworzył my

Cytat

Dlatego pisze się tym mężczyzną, żeby im pomóc. A nie tępić, że zostali skrzywdzeni, a oliwy do ognia dolała prawda o kobietach, przez które zostali oszukani. Nawet najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo.

Nie ma prawdy obiektywnej. Bez pochylenia się nad indywidualnym przypadkiem nie ma co pomagać. Bo jedynie sytuacje można pogorszyć. 

[Ragnar1777]

18 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Jak nazwa wskazuje, to jest męskie forum i tak naprawdę mało kto potrzebuje tu kobiet - zwykle robią syf i tyle.

 

Tu się nie zgodzę.
Chociażby:
@Lalka wnosi dużo wartości do forum, ale także i poza nim(tak wiesz skarbie o co chodzi ; ) i nie zgodzę się, że robią tylko syf.
Kobiety są jakie są, więc będą dramy, nielogiczności i najpierw wylew emocjonalnych słów, a potem myślenie nad konsekwencjami.
Jednak nie sądzę, aby kobiety na naszym forum były zbędne.
Właśnie to jest fajne, że jest tyle kobiet świadomych, które trafiają na te miejsce.
I często można z nimi(nie ze wszystkimi) porozmawiać jakbyście znali się od dawna ; ) 

Edytowane 23 Czerwca 2019 przez Ragnar1777

[PUNK]

9 minut temu, davidson napisał:

Kobiety poza większą emocjonalnością, wcale nie różnią się tak znacząco w relacjach międzyludzkich od mężczyzn.

Skąd taki pogląd? Proponuję zapoznać się z biologią ewolucyjną, a później szerzyć swoją oświeconą wiedzę, która przeczy autentycznym treściom pierwotnie zawartym na forum.

Kobiety i mężczyźni różnią się zasadniczo w każdym aspekcie! Jest tak, bo to najlepsza strategia reprodukcyjna - tak chce "przyroda". Należy się z tym pogodzić i uszanować to, że żadna kobieta w naszym życiu nie jest nasza i nie jest w nim na zawsze.

 

Ci którzy próbują zrozumieć na czym się tak naprawdę opiera "świat" mają paradoksalnie "problemy" w relacjach z kobietami, bo to jednak niewiedza i podążanie z "prądem" jest błogosławieństwem.

 

Niestety, zdarza się, że coś się komuś przestaje w życiu zgadzać (mniej lub bardziej) i próbuje znaleźć odpowiedź na swoją bolączkę i trafia na to forum (bardziej lub mniej sfrustrowany).

 

W mojej ocenie drobnym brakiem forum jest brak "esencji", chociaż nie wiem, czy tworzenie ideologii nie byłoby jednak szkodliwe dla @Marek Kotoński (krytyka mogłaby być miażdżąca i kosztowna finansowo).

Sfrustrowani ludzie, świeżo z problemem, są również leniwi. Przez to wiele tematów jest wałkowanych non stop. Łatwiej jest założyć nowy temat, aniżeli przeszukać forum.

 

Myślę, że forum działa doskonale, sam tego doświadczyłem (dwie kary). Na forum jestem zalogowany, od kiedy wydałem ponad stówę (jak dobrze pamietam) za książki. Gdy niebawem będę odchodził, bo wiedzę o "świecie" mam już ugruntowaną, odpalę jaką drobnicę ekstra - niech to forum działa dalej, a młode chłopaki czytają i nie popełniają głupich "błędów" przez kobiety (tworząc przy tym większe lub mniejsze tragedie w swoim lub cudzym życiu).

[Ragnar1777]

@davidson ale Ty k*rwa człowieku jesteś sfrustrowany i pusty w środku.
Przeczytaj jeszcze raz to co przeczytałeś i zobacz, czy Ty tam widzisz jakieś wartości prócz pieniędzy i hedonizmu?
@arch polecam psychiatrę, bo to już naprawdę jest potężne zaburzenie psychiczne i wylew żółci.

[trop]

I tak Cię lubimy @Fit Daria 

 

[Ragnar1777]

11 minut temu, PUNK napisał:

Skąd taki pogląd? Proponuję zapoznać się z biologią ewolucyjną, a później szerzyć swoją oświeconą wiedzę, która przeczy autentycznym treściom pierwotnie zawartym na forum.

Kobiety i mężczyźni różnią się zasadniczo w każdym aspekcie! Jest tak, bo to najlepsza strategia reprodukcyjna - tak chce "przyroda". Należy się z tym pogodzić i uszanować to, że żadna kobieta w naszym życiu nie jest nasza i nie jest w nim na zawsze.

 

Zgoda. 
Jedna co do ostatniego zdania, to ja bym tak nie dramatyzował.
Czasem jest to po prostu kwestia szczęścia czy okoliczności.
Przecież są kobiety, które są ze swoimi facetami aż do śmierci.
Chociaż na pewno będzie to co raz rzadsze przez feminizm i społeczną degrengoladę bez zasad czyli tj. hedonizm.

[Quo Vadis?]

58 minut temu, davidson napisał:

Warto aby faceci to zrozumieli, bo teorie o trzymaniu ramy, prowadzeniu i byciu dominującym są bardzo zgubne w dzisiejszych czasach.

Myślę, że wielu braci stąd się przekonało, że działa a skoro opiera się również na tym PUA i inne "nauki" o zdobywaniu kobiet oraz prowadzeniu relacji tzn. że coś w tym jest

[trop]

Teraz, Ragnar1777 napisał:

Przecież są kobiety, które są ze swoimi facetami aż do śmierci.

U naszych ojców, dziadków jak najbardziej.

Za 20-30 lat małżeństwa które są z sobą aż do śmierci będą stanowić 1%.

[davidson]

Godzinę temu, Quo Vadis? napisał:

Myślę, że wielu braci stąd się przekonało, że działa a skoro opiera się również na tym PUA i inne "nauki" o zdobywaniu kobiet oraz prowadzeniu relacji tzn. że coś w tym jest

Nie działa, bo działa tylko czasowo. A coś co działa czasowo - nie działa.

 

Taka niby "siła" działa na kobiecy gadzi mózg, ale kobieta używa także wyższego mózgu który każe jej się zastanowić: "zaraz, zaraz... co ja właściwie z tego mam? Usługuję mu, sprzątam, piorę, daję seks, on poza pracą za dużo nie robi. Konkretnie - co ja właściwie z tego mam? Jakie konkretne profity?". I znajduje faceta który trzyma ją znacznie luźniej, bardziej feministycznego, ewentualnie czasem go zdradzi z bad boyem - ale jednak idzie w stronę komfortowego hedonistycznego dla niej życia, a nie w stronę życia bycia pod pantoflem "dominującego menszczyzny". Więc ogólnikowo - nie, właśnie nie działa to podejście jakie często jest tu serwowane.

 

Godzinę temu, PUNK napisał:

Kobiety i mężczyźni różnią się zasadniczo w każdym aspekcie!

Nie. Różnią się tylko w kilku typowo ewolucyjnych cechach jak rywalizacja, pożądanie (gadzie) do silnego faceta, itd. Tylko kilka podstawowych aspektów. Ogólnikowo jednak mają bardzo podobne średnie IQ, bardzo podobne zdolności matematyczne, logiczne, studiują, pracują, zarabiają na siebie. Te różnice są tylko na poziomie gadzim, który dziś coraz częściej jest ujarzmiany przez obie płcie.

 

Potem wielkie zdziwienie, że kobiety stąd szybko odchodzą. No a jak mają nie odchodzić, skoro grupka ludzi statystycznie zarabiających od nich więcej o zaledwie 33% chce je trzymać w rezerwacie i ogólnie w takiej czy innej niewolni społeczno-finansowej. Człowieku, wczuj się na chwilę w kobietę i zadaj podstawowe pytanie: PO CO? Po kiego chuja np taka Kate Beckinsale miałaby być "wychowywana" przez "silnego, trzymającego ramę" mężczyznę? Przecież to męczące dla kobiety. Po co? No i wzięła sobie młodego bad boya, luzaka. Logiczne? No jasne, że logiczne. Tylko nie dla Ciebie i kilku niektórych stąd chłopaków. W dyskusjach kobiet i mężczyzn w niektórych tutaj tematach wbrew całej nagonce forum, ja wcale nie widziałem przewagi merytorycznej mężczyzn tutaj.

 

Często nie rozumieli, że kobiety nie mają żadnego logicznego powodu aby "dawać się prowadzić" silnemu mężczyźnie. To może zadziałać na chwilę, na gadzi mózg, ale na dłuższą metę - nie ma szans zakończyć się czymś innym niż rozstanie. Bo po co kobieta ma się męczyć? Po co ma mu prać, sprzątać, zapieprzać - przecież to wszystko to wysiłek i bycie pod pantoflem. Jedno zasadnicze pytanie: PO CO?

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

Przecież są kobiety, które są ze swoimi facetami aż do śmierci.

Są - i wywodzą się z czasów, gdy kobiety MUSIAŁY być z tymi facetami do śmierci. MUSIAŁY. To nie oznacza, że chciały. MUSIAŁY nauczyć się być podporządkowane, bo kobiety nie pracowały jak dziś, nie były wolne finansowo, społecznie, obyczajowo jak dziś. MUSIAŁY. I co to za radość u takiego faceta, być z kimś kto UDAJE, po to aby przetrwać? Kto wcale nie byłby z Tobą po wsze czasy gdyby nie musiał?

Edytowane 23 Czerwca 2019 przez davidson

[Quo Vadis?]

Dobra @arch było śmiesznie ale wystarczy.

[Libertyn]

Teraz, Ragnar1777 napisał:

@davidson ale Ty k*rwa człowieku jesteś sfrustrowany i pusty w środku.
Przeczytaj jeszcze raz to co przeczytałeś i zobacz, czy Ty tam widzisz jakieś wartości prócz pieniędzy i hedonizmu?
@arch polecam psychiatrę, bo to już naprawdę jest potężne zaburzenie psychiczne i wylew żółci.

Tyle że on ma racje. Tak wygląda nasze społeczeństwo. Wszystko dookoła trąbi "Jesteś tego wart" " Możesz wszystko" propaganda chorego indywidualizmu. Liczysz się Ty a reszta ma się wokół Ciebie obracać.

Co się robi z kumplami którym sie nie powiodło i którzy nie mogą nic od siebie dać?

Powoli się ich alienuje. Nikt nie lubi męczybuł. Smutne ale prawdziwe. No chyba że męczybuły wyżej.

Jak postąpić z dziewczyną co jest z biedoty/niepełnego domu/ma zaburzenia?  Kop w dupę

Kto w każdej klasie jest kandydatem na kozła ofiarnego? Biedak (niekoniecznie materialny). Wiem z doswiadczenia

Żyjemy w społeczeństwie wyscigu szczurów. W społeczeństwie gdzie za najlepszych zarządców uznaje się ludzi z cechami psychopatii. Gdzie "Ja" stoi najwyżej a reszta jest kilka pięter niżej w serwilistycznej postawie.

Spotykaja się książęta MGTOW i księżniczki pseudofeminizmu.

Wynik to frustracja i wzajemne żale.

 

Co nas dzieli? Biologia.

Co nas łączy?  Chcemy być najlepsi i najlepiej dla nas samych. Dominacja nieraz jest czysto umowna bo dzis związek jest jak samochód z dwiema kierownicami. Miś chce sobie dominować? Ok niech to robi w moich granicach. Jak nie to kop w dupe. Będzie kolejny

 

[trop]

46 minut temu, PUNK napisał:

Gdy niebawem będę odchodził

Czemu zamierzasz odejść @PUNK?

[PUNK]

9 minut temu, Libertyn napisał:

Co się robi z kumplami którym sie nie powiodło i którzy nie mogą nic od siebie dać?

Powoli się ich alienuje. Nikt nie lubi męczybuł.

W odpowiedzi masz cytat - tekst refrenu ;)《Po co ludzie są przy nas
Wyżej jesteś to więcej trzymasz
Masz przewagę to pociąga ich siła
A odpycha ich upadek, musisz patrzeć im w oczy
Bo inaczej spadniesz, nie będziesz mógł spać w nocy》

z „Pezet Noon - Refleksje”
https://youtu.be/r8jnaZ940d8

[Vstorm]

41 minut temu, Libertyn napisał:

Jak się kręcisz wokół pustaków to się nie dziw że są puste. Równie dobrze można stwierdzić że wszyscy faceci to tępi pakerzy nie umiejący o niczym gadać poza odżywkami białkowymi. Znam wiele kobiet co bardziej wszechstronne są od facetów. Ponad połowa kumpli jedyne co ma do zaoferowania to bycie bankomatem.

Nie kręcę się wokół pustaków. Omijam takie kobiety z daleka. Tylko, że tych pustaków jakichś dziwnym cudem jest bardzo dużo. Ile razy mam pisać, że one różnią sie tylko szczegółami.

"Te bez szkoły jak i po uniwersytecie jednakowo palić głupa umiecie" Tadek z Firmy.

No i właśnie taki bankomat jeżeli do nas trafi, to otrzyma pomoc.  Znam trochę Twoje wpisy, nic dziwnego, że masz w sobie białego rycerza.

 

46 minut temu, Libertyn napisał:

Znam niewiele kobiet co posiadły taką wiedzę. Niewiele jest też takich mężczyzn.

Tylko, ze takich uświadomoinych mężczyzn przybywa. Z dnia na dzień jest nas coraz więcej. Kobiet niestety nie.

 

47 minut temu, Libertyn napisał:

A nie ma takich filmików o samotności przez feminizm? Nie ma takich wpisów na blogach/forach? Są.

Dzięki feminizmowi i głupocie kobiet, które w to wierzą i dają się przekonać właśnie przez to powstał Red Pill czy MGTOW. A nie, że mężczyźni sami sobie ot tak wymyślili.

Skutek i przyczyna, przyczyna i skutek...

 

48 minut temu, Libertyn napisał:

A że foch? A ty się nie fochnąłbyś jakby Ci jakaś laska powiedziała że w zasadzie całe Twoje jestestwo, wszystkie  aktywności sprowadzają się do nadrzędnego celu jakim jest pokrycie jak największej liczby samic?

Nie, Bo zdanie kobiet na mój temat mam gdzieś i nie strzeliłbym focha, tylko pisał kontrargumenty. Tylko, że ja wyznawałem zasadę jedna partnerka, nie czuję potrzeby wystrzelania nasienia do każdej kobiecej waginy. Nie zachowuje się jak zwierzę, jak jakiś buchaj. Już Ci mówiłem co robię z popędem, którego da się łatwo kontrolować. Jak się oczywiście zna swoją naturę.

Kobiety nie chcą znać swojej natury i przez to cierpią. Bo jakoś nie kwapią się do pracy nad sobą. Rezerwat i życie świeci przykładami.

 

52 minuty temu, Libertyn napisał:

Całe to MGTOW jest by dobrać się do cipy. I jak? Foch czy przyznanie racji?

Dobrać? Bo ja tam uważam, że to jest własna ścieżka, a nie kursy PUA.

 

53 minuty temu, Libertyn napisał:

To pomagaj ale nie projektuj swoich obserwacji na nieznane przypadki bo to po prostu idiotyzm. Nie ma nic gorszego od aktywizmu ignorującego potrzeby tych o których walczy.

Tylko, ze forum, starsi użytkownicy i ci co mają wiedzę, tylko to potwierdzają. To nie jest żadna projekcja.

 

54 minuty temu, Libertyn napisał:

Redpillowe pierdoły i pisanie bzdur tłumaczących każdy zgrzyt w relacji oznacza bolca na boku bo hipergamia itd wcale nie jest lepsze.

Czasem oznacza to bolca na boku, czasem jest to o krok przed wskoczeniem na innego penisa, a czasem to są zaledwie początki.

Mężczyzna jest obarczony manipulacjami, jawnymi shit testami i tymi nieświadomymi, wbijaniem w poczucie winy, brakiem szacunku. W gorszych sytuacjach oskarżenia o gwałt. 

 

58 minut temu, Libertyn napisał:

Patrząc na obecne insta i tindery

Całe młode społeczeństwo żyje tylko tym. Więc?

 

59 minut temu, Libertyn napisał:

I co z tego?  Bywało i na odwrót. Ale w czasach przed chorobliwą indywidualizacją. W czasach gdy partner nie był dodatkiem do ja a tworzył my

Czasy się zmieniły.

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Nie ma prawdy obiektywnej. Bez pochylenia się nad indywidualnym przypadkiem nie ma co pomagać. Bo jedynie sytuacje można pogorszyć. 

W jaki sposób, można sytuację pogorszyć?

 

 

[PUNK]

11 minut temu, trop napisał:

Czemu zamierzasz odejść @PUNK?

Taka kolej rzeczy. Trzeba cisnąć w życiu dalej - muszę wykonać plany (dla samego siebie). Po ostatnim "związku" (w sumie krótkim, ale intensywnym i bardzo "wyczerpującym" - zakończyłem go przed ostatnimi świętami BN z mamą 2 dzieci) musiałem się upewnić w swoich przekonaniach. Stąd zakup książek i aktywny pobyt na forum. Chciałby tylko jeszcze coś napisać od siebie o moim światopoglądzie, zanim pójdę dalej.

[trop]

8 minut temu, PUNK napisał:

Po ostatnim "związku" (w sumie krótkim, ale intensywnym i bardzo "wyczerpującym" - zakończyłem go przed ostatnimi świętami BN z mamą 2 dzieci)

Znaczy się że ogarnąłeś się? Napiszesz coś więcej? Sam byłem kiedyś w takim związku.

 

P.S. Szkoda że zamierasz odejść...

[PUNK]

@trop, napiszę coś w formie oczyszczenia.

P.S. Szkoda to jest, jak krowa wejdzie w kartofle

[Libertyn]

7 minut temu, Vstorm napisał:

Nie kręcę się wokół pustaków. Omijam takie kobiety z daleka. Tylko, że tych pustaków jakichś dziwnym cudem jest bardzo dużo. Ile razy mam pisać, że one różnią sie tylko szczegółami.

"Te bez szkoły jak i po uniwersytecie jednakowo palić głupa umiecie" Tadek z Firmy.

Powiem Ci że pustych ludzi jest cała masa. Chłop czy baba. To samo. Monotematyczność, szukanie poklasku i ignorancja

7 minut temu, Vstorm napisał:

No i właśnie taki bankomat jeżeli do nas trafi, to otrzyma pomoc.  Znam trochę Twoje wpisy, nic dziwnego, że masz w sobie białego rycerza.

Otrzyma pomoc ale też utwierdzenie jaka to ona była zła. I hipergamia powoduje że nie ma szczęscia u kobiet a nie prozaiczne bycie nudziarzem.

7 minut temu, Vstorm napisał:

Tylko, ze takich uświadomoinych mężczyzn przybywa. Z dnia na dzień jest nas coraz więcej. Kobiet niestety nie.

Przybywają. Ale to jest rozbieżne. Pociąg o nazwie ludzie rozdziela się na dwa różne tory. Cel jest ten sam. Ale drogi inne.

7 minut temu, Vstorm napisał:

Dzięki feminizmowi i głupocie kobiet, które w to wierzą i dają się przekonać właśnie przez to powstał Red Pill czy MGTOW. A nie, że mężczyźni sami sobie ot tak wymyślili.

Feminizm nie jest niczym innym jak MGTOW w wersji damskiej. Stwierdzeniem że. Kobieta nie musi mieć faceta. Nie musi być służącą. Nie musi być zależna. 

 

7 minut temu, Vstorm napisał:

Dobrać? Bo ja tam uważam, że to jest własna ścieżka, a nie kursy PUA.

Ja nigdy bym grosza nie wydał na PUA. MGTOW to dobra droga. Spłaszczanie milionów kobiet do jednego schematu nie jest.

7 minut temu, Vstorm napisał:

Tylko, ze forum, starsi użytkownicy i ci co mają wiedzę, tylko to potwierdzają. To nie jest żadna projekcja.

Mają wiedzę na temat własnych przypadków.  Wiek nie ma nic do rzeczy. 

7 minut temu, Vstorm napisał:

Czasem oznacza to bolca na boku, czasem jest to o krok przed wskoczeniem na innego penisa, a czasem to są zaledwie początki.

A czasem to jest kurwa tysiąc innych powodów. Nieraz trywialnych.

Panna @leto czy @Jaśnie Wielmożny też szykuje/szykowala się na bolca?

A czasem poważnych.

Panna MagnusMagnessium nie żyje.

7 minut temu, Vstorm napisał:

Mężczyzna jest obarczony manipulacjami, jawnymi shit testami i tymi nieświadomymi, wbijaniem w poczucie winy, brakiem szacunku. W gorszych sytuacjach oskarżenia o gwałt. 

I sam często je stosuje . Dokladnie te same mechanizmy. Jak jesteś porządny i nie trafisz na manipulantke to to wszystko jest do rozwiązania z pomocą terapeuty i jest niczym więcej jak szeregiem pomyłek wynikających z baraku komunikacji

7 minut temu, Vstorm napisał:

Całe młode społeczeństwo żyje tylko tym. Więc?

Więc zamiast pokazac że jestesmy ponad to, pogłebiajmy. Bądźmy coraz bardziej egocentryczni, manipulujmy. Demonizujmy kobiety

7 minut temu, Vstorm napisał:

Czasy się zmieniły.

W jaki sposób, można sytuację pogorszyć?

Wmawiając komuś zlą przyczynę i rozwalajac mu całkiem dobrą relacje insynuacjami o bolcu

[Obliteraror]

58 minut temu, Libertyn napisał:

Co się robi z kumplami którym sie nie powiodło i którzy nie mogą nic od siebie dać?

Podaje się im rekę, kolego Symetrysto Bo zanim został kumplem, na pewno na to miano zasłużył. A to (przynajmniej dla mnie) nie ma ceny.

[Libertyn]

3 minuty temu, Obliteraror napisał:

Podaje się im rekę, kolego Symetrysto Bo zanim został kumplem, na pewno na to miano zasłużył. A to (przynajmniej dla mnie) nie ma ceny.

Ja też. Nie mniej to psychicznie obciąża. Kumpel potrzebuje terapii, ale nie stać go. Stabilizuje go psychicznie.

Edytowane 23 Czerwca 2019 przez Libertyn

[Ace of Spades]

2 godziny temu, PUNK napisał:

którzy próbują zrozumieć na czym się tak naprawdę opiera "świat" mają paradoksalnie "problemy" w relacjach z kobietami, bo to jednak niewiedza i podążanie z "prądem" jest błogosławieństwem.

Święte słowa bracie!

Kiedyś był taki odcinek kiepskich gdzie Walduś łykną jakąś tam witaminę mądrości i zaraz stał się nieszczęśliwy czy jakoś tak!

Ja to zaobserwowałem na sobie, że za dużo myślę, że analizuję, że próbuje znaleźć sens tam gdzie go nigdy nie było a to wszystko prowadzi do deprechy i smutku, czasem sobie myslę, ze lepiej bybyło być tępym mięśniakiem co bierze życie krótko za mordę niz zasranym outsiderem

[Pozytywny]

4 godziny temu, davidson napisał:

Bardzo rzadko się zdarza, żeby facet faktycznie nic nie zrobił, a kobieta "miała focha"

Pojeb pewnie mrugał za głośno.

[Vstorm]

2 godziny temu, Libertyn napisał:

Feminizm nie jest niczym innym jak MGTOW w wersji damskiej. Stwierdzeniem że. Kobieta nie musi mieć faceta. Nie musi być służącą. Nie musi być zależna. 

Z jedną zasadniczą różnicą, feministki nas dosłownie nienawidzą, dążą do tego, aby unicestwić męskość. Nasz ruchy, czy to MGTOW czy Red Pill nie jest po to, aby niszczyć kobiety.

Kobieta nie musi mieć faceta, bo faceta zapewnia jej państwo jak i większe przywileje. Poczekajmy, aż to się skończy. Ile raz mam Ci tłumaczyć, że to właśnie kobiety są bardziej zależne od mężczyzn, niż my od nich.

 

2 godziny temu, Libertyn napisał:

Otrzyma pomoc ale też utwierdzenie jaka to ona była zła. I hipergamia powoduje że nie ma szczęscia u kobiet a nie prozaiczne bycie nudziarzem.

Więc;

Bo była zła. Czyli twierdzisz, że przemoc psychiczna podsycona manipulacją i wbijaniem w winę, skończywszy na alienacji rodzicielskiej, nie czyni z niej osoby o złym postępowaniu. To ok.

Zapomniałem jeszcze dopisać o zwykłym wykorzystaniu tego nudziarza. Nudziarz, nie nudziarz. Ale on ma uczucia i pokochał tą kobietę, penisem czy nie penisem. Ale jego to bardzo boli, a ona to skrzętnie wykorzystała. I tak dla mnie po męsku to ona jest tą złą. 

 

2 godziny temu, Libertyn napisał:

Spłaszczanie milionów kobiet do jednego schematu nie jest.

I znów to samo. Ile razy mam pisać, że one prawie wszystkie postępują schematycznie. Co wypowiedź użytkownika, to jest to samo. Przypomina mi się historia @PatZz. Co się chłopak z jakąś spotkał, to one były takie same. Różniły się szczegółami.

 

2 godziny temu, Libertyn napisał:

A czasem to jest kurwa tysiąc innych powodów. Nieraz trywialnych.

Panna @leto czy @Jaśnie Wielmożny też szykuje/szykowala się na bolca?

Niekiedy zachowanie kobiety, może wyjść po latach. Chodzi też o to, że nowy bolec na oku kobiety, to nie że ona zaraz wskoczy. Tylko zaczynają się pewne symptomy, że to jak się nic z tym nie zrobi, w końcu się to stanie. Nie czytałem dokładnie wątków WW Braci.

 

2 godziny temu, Libertyn napisał:

Więc zamiast pokazac że jestesmy ponad to, pogłebiajmy. Bądźmy coraz bardziej egocentryczni, manipulujmy. Demonizujmy kobiety 

Popatrz sobie na statystyki rozwodów, kto składa częściej. Popatrz sobie na statystki samobójców, kto popełnia je częściej. Spójrz ile kobiety otrzymują wsparcia, a ile mężczyzna otrzymuje. Czy słyszałeś w radiu, kiedyś o jakimś autobusie, który jeździ po Polsce i zachęca mężczyzn do profilaktycznych badań, np. na raka jądra? Czy np. o innych męskich chorobach? Bo ja nie. Więc wybacz, tutaj nikt nie demonizuje kobiet. Tutaj piszemy o prawdzie.  Od kiedy pisanie sensownych argumentów, popartymi doświadczeniami jak i statystykami jest manipulacją w stronę kobiet? Pokazujemy, że jesteśmy ponad to, co chwile ktoś pisze jak media społecznościowe pogłębiają problemy.

 

2 godziny temu, Libertyn napisał:

Wmawiając komuś zlą przyczynę i rozwalajac mu całkiem dobrą relacje insynuacjami o bolcu 

Bardzo często się zdarza, że po jakimś czasie taki chłopak wraca i potwierdza, że panna miała na oku nowego bolca, albo już była bolcowana.

 

Dobra kończę z Tobą dyskusję. Bo za bardzo białorycerzysz.

 

ps. Zauważyłem ostatnio pewną rzecz. Są na forum pewne osoby, które zarejestrowały się niedawno. Mają już kilkaset postów, trochę dobrej reputacji okraszonej plusami. I mimo wszystko starają się powolutku rozpieprzyć i podzielić forum i Braci. Wpierw budowane jest zaufanie, a z czasem zaczynają się np. tego typu tematy. Niektórzy użytkownicy, albo specjalnie są krypto białymi rycerzami, aby zakłamywać rzeczywistość. Bo matrix naprawdę potrafi ogłupić. To, że ktoś widzi "idealne" życie grupki osób, nie oznacza, że widzi co jest wewnątrz. Jeżeli się patrzy na życie realne. I takimi postami, w dodatku widzą "udawane" życie na pokaz, potrafią nieźle ogłupić. młodych użytkowników forum. Bo potem taka osoba pojedzie teraz np. nad wodę, bo lato itp. I widzi niewinne aniołki, z malutkimi stopkami, uśmiechy ich jak i tych mężczyzn. Do głowy dochodzi myśl, a może ten i ten mają rację. I Bracia Samcy to zwykli incele, stuleje... Tylko nie zastanowi się, że większość z nich są na haju hormonalnym, nie zastanowi się, że to co widzi, nie jest takie samo jak te pary są same ze sobą, bez osób postronnych. Nie przypomina sobie o czymś takim jak biały rycerz. Bo widzi zadowolonych mężczyzn. Także trzeba mieć się na baczności.