Skocz do zawartości

Ruch Nofap: Zerwij z pornografią i masturbacją, by być wolnym!


deleteduser74

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, Spokojnie napisał(a):

I bez fapania?

Kilka razy musiałem spuścić z kija, bo podczas polucji nocnych odruchowo zaciskałem mięśnie Kegla i nic nie wylatywało, a jaja bolały później.

 

14 minut temu, Spokojnie napisał(a):

Chyba mając świadomość jaki to syf jest łatwiej się tego pozbyć. 

Kilka razy mnie mocno kusiło, zwłaszcza jak zdarzyło mi się zapalić zioło, ale mówiłem sobie wtedy, że nie po to wytrzymałem tyle czasu by to wszystko popsuć i będę pizdą jeśli się złamię.

 

17 minut temu, Spokojnie napisał(a):

Polecam ustawić monochromatyzm, tutaj poruszyłem ten temat

Dzięki brachu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Tajski Wojownik napisał(a):

Dzisiaj mija 10 dzień od ostatniej wpadki. Idę na luzie, jednakże dostrzegłem, że za każdym razem jak szczytuje to po 10 minutach pojawiają się symptomy grypopodobne,

+

12 godzin temu, Tajski Wojownik napisał(a):

Ktoś wie czemu takie coś się dzieje?

Czy ktoś wie czemu? 

Nie znam żadnego ktosia więc nie znam zwarć jakie ma teraz w muusku.

:)

Z BIOMECHANKI.

.....mając szczególną słabość do twego przypadku przetłumacze to zjawisko na zrozumiały dla ciebie.

 

SYMPTOMY GRYPY: wypompowanie,osłabienie, spadek energii, niechęć do nowych działań.....

Faktycznie podobne?

Zbyt duża ilość 'starych pleminków' to dla organizmu coś jak ciało obce.

Plemniki się psują samoistnie, są pouszkadzane, zmutowane.

(bez badania nie znamy proporcji)danego osobnika.

Po wytrysku organizm(facet) podlega efektom: nowa wytężona produkcja nasienia, efekt zamulania aby nie spierdolił od samicy, zastrzyk koktajli DOPAMINOWYCH jako nagroda.

Do wytrysku stymulowanie wewnątrz organów aby układ POMPOWOWTRYSKOWY działał jako główny(stąd zmiana chwilowa gospodarki chormonalnej).

 

TERAZ symulacja myślowa.

Gdybyś 90 dni medytował, rozmyślał.

.....oddawał się metafizycznym aspektom.

Byłbyś bardziej przygotowany do walki/konfrontacji?

Czy lepiej  sparingować często, po trochu cały czas podnosząć WYTRZYMAŁOŚĆ?

.....W obu przypadkach i tak musisz się spocić i ćwiczyć.

 

TYLE W TEMACIE NIE WALENIA szwaba po kasku bez zrozumienia procesu.

....spuszczanie codzienne jest wykańczające lecz pleśń w jajach to jak ZAPCHANA KANALIZA......zacznie walić i tak, nawet nie używana.  

 

 

 

 

 

Edytowane przez Tornado
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.06.2023 o 09:50, Tourisst napisał(a):

Ja jestem na nofapie ponad 3 miesiace, ale od jakiegos czasu mam czesto nocne polucje 😕 przez ostatni tydzien to nawet co druga noc.. mial ktos podobnie?

a po za tym jak się czujesz? jak twoja głowa? Masz jakieś pociągi w kierunku filmików? Pytam bo u mnie minął prawie miesiąc i jest ekstra :D Co prawda pracuję fizycznie więc może dlatego zostawiam w pracy część tej energii ale nawet po niej czuje jeszcze mnóstwo wigoru. Wspominany przez niektóre osoby flatline u mnie się jeszcze nie pojawił i póki co nie odnotowałem żadnych negatywnych skutków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, gman98 napisał(a):

@Chcni

 

Ach te nocne polucje, ile piżam poszło do prania przez to. 😅

Ja już nauczyłem się to kontrolować. Gdy czułem, że mam zaraz wystrzelić to zaciskałem mięśnie Kegla i nic nie wylatywało. Teraz przy jakimś fajnym śnie, gdy następuje ten moment to za każdym razem budzę się wcześniej niż wtedy i nawet nie muszę zaciskać mięśni, bo

 "stan przedejakulacyjny" przemija. Ostatnio nawet jak chciałem się zlać przez sen to nie mogłem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś mija mi 90dzień noFapu, to była moja, któraś próba myślę, że w 10 podejściach się zmieściłem. Najlepsza po za tą to 42dni. Założyłem cel na 90dni. W tym czasie miałem kilka kryzysów, ale wcześniejsze próby mnie na nie przygotowały i nie uległem. Według mnie przeszedłem ten proces w sposób, łagodny. Wcześniejsze próby, dawały te "super moce", na tej ostało się to co po 7dniach. Uważam, że poprawiło mi się to, że nie jestem tak zmęczony jak przedtem, ale nie wiem czy to też nie od tego, że lato się zaczęło 😅. I się zastanawiam co dalej? @Spokojnie jakieś pomysły?

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porno już dawno ograniczyłem do zera. Miało to na celu poprawę i regulację doceniania tego co mam, cały ten system dopaminowy, no i zmęczenie ogólne życiem. Rozwój swojej siły woli i kontroli nad sobą. Udało mi się dopiąć celu, detoksu w 3msc. Skończył się cel. I się zastanawiam czy jest jakiś kolejny etap. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Plazmit napisał(a):

Porno już dawno ograniczyłem do zera. Miało to na celu poprawę i regulację doceniania tego co mam, cały ten system dopaminowy, no i zmęczenie ogólne życiem. Rozwój swojej siły woli i kontroli nad sobą. Udało mi się dopiąć celu, detoksu w 3msc. Skończył się cel. I się zastanawiam czy jest jakiś kolejny etap. 

 

Jeśli wszystko gra i jest ok, to żyj z tym dalej. Będzie seks to będzie, nie to nie. Ewentualnie dla rozładowania napięcia masturbacja pamięciowa i chillout. Ja bym to tak widział. Bo przedłużający się celibat w imię rekordu nie daje za wiele.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Alejandro Sosa napisał(a):

 

Jeśli wszystko gra i jest ok, to żyj z tym dalej. Będzie seks to będzie, nie to nie. Ewentualnie dla rozładowania napięcia masturbacja pamięciowa i chillout. Ja bym to tak widział. Bo przedłużający się celibat w imię rekordu nie daje za wiele.

Bardziej polecałbym metodę z No more mr Nice guy, czyli masturbacja bez porno i pamięciówy/fantazji, a także bez określonego celu, wymagań itp. Ot, for fun. Uwierz mi, że wyobraźnia potrafi drenować mózg nie mniej niż porno. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Arushat napisał(a):

Bardziej polecałbym metodę z No more mr Nice guy, czyli masturbacja bez porno i pamięciówy/fantazji, a także bez określonego celu, wymagań itp. Ot, for fun. Uwierz mi, że wyobraźnia potrafi drenować mózg nie mniej niż porno. 

 

Zgadzam się, ale nie popadajmy w skrajnosci... większość  osób ma problem odstawieniem filmów, wiec nawet pamieciowa to juz wyzwanie bo za malo podniety. Wszystko powinno isc etapami zeby osiagnac cel... no wlasnie jaki cel??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Arushat napisał(a):

Bardziej polecałbym metodę z No more mr Nice guy, czyli masturbacja bez porno i pamięciówy/fantazji, a także bez określonego celu, wymagań itp. Ot, for fun. Uwierz mi, że wyobraźnia potrafi drenować mózg nie mniej niż porno. 

Stanowczo odradzam !!!!!

 

Masturbacja daje duży wyrzut dopaminy i przez to spada motywacja oraz testosteron. Oczywiście jak mija 2-3 tyg to można zrzucić ciśnienie ale ograniczyć do minimum doznawanie przyjemności. 

I trzymać się tego że raz na 2 lub 3 tyg a nigdy częściej. W przeciwnym wypadku można powoli wrócić do starych nawyków. Rozładowanie emocji i nadmiar energii trzeba realizować poprzez sport i interakcje z ludźmi zamiast zalewania mózgu dopamina.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Alejandro Sosa napisał(a):

no wlasnie jaki cel??

Właśnie nie ma celu, celem jest odstawienie porno i zadowolenie z faktu że nie jesteś uzależniony od coraz to mocniejszych treści. Celem jest powrót do normalnych relacji z żywą kobietą, seks itd

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.07.2023 o 18:41, Akadyjczyk napisał(a):

Właśnie nie ma celu, celem jest odstawienie porno i zadowolenie z faktu że nie jesteś uzależniony od coraz to mocniejszych treści. Celem jest powrót do normalnych relacji z żywą kobietą, seks itd

 

 Pod warunkiem, że masz widoki na "relacje z żywą kobietą". W przeciwnym razie, mogą wchodzić w grę; wizyta u konowała i recepta na jakieś środki osłabiające popęd. Podobno kminek ten popęd osłabia.

 

 

Edytowane przez Edelgeist
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Edelgeist napisał(a):

 

 Pod warunkiem, że masz widoki na "relacje z żywą kobietą". W przeciwnym razie, mogą wchodzić w grę; wizyta u konowała i recepta na jakieś środki osłabiające popęd. Podobno kminek ten popęd osłabia.

 

 

Hahaha. Padłem. Dobre!

A jeśli ty tak na serio... to gratuluje! Kminek, brom... amputacja... co będzie dalej... ożenek? 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Alejandro Sosa napisał(a):

 

Hahaha. Padłem. Dobre!

A jeśli ty tak na serio... to gratuluje! Kminek, brom... amputacja... co będzie dalej... ożenek? 

 

Idea jest taka, żeby się pozbyć, albo zniwelować konflikty wewnętrzne. Kminku kiedyś próbowałem. Rzeczywiście jest zauważalny efekt dwu, trzydniowy. Ożenek wydaje się być jedynym dozwolonym sposobem na rozładowanie popędu, w świetle Nowego Testamentu. Przy czym Apostołowie (mam tu na myśli głównie Pawła) prawdopodobnie w pełni honorowali pogańskie małżeństwa, jako małżeństwa.

 Z góry uprzedzam, że to, co teraz powiem, może zabrzmieć jak tani trolling. Mianowicie amputacja wydaje się nie być do końca zdyskredytowanym rozwiązaniem, w obliczu słów samego Jezusa:

 

 "Rzekli mu uczniowie: Jeśli tak się przedstawia sprawa męża i żony, nie warto się żenić. A On im powiedział: Nie wszyscy pojmują tę sprawę, tylko ci, którym jest dane. Albowiem są trzebieńcy, którzy się takimi z żywota matki urodzili, są też trzebieńcy, którzy zostali wytrzebieni przez ludzi, są również trzebieńcy, którzy się wytrzebili sami dla Królestwa Niebios. Kto może pojąć, niech pojmuje!"

 

Mt 19:10-19

 

Chodziło mi o to, że gość, który jest na nofapie, powinien unikać pobudzenia seksualnego, bo będzie to dla niego tylko męczarnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Edelgeist napisał(a):

 

Idea jest taka, żeby się pozbyć, albo zniwelować konflikty wewnętrzne. Kminku kiedyś próbowałem. Rzeczywiście jest zauważalny efekt dwu, trzydniowy. Ożenek wydaje się być jedynym dozwolonym sposobem na rozładowanie popędu, w świetle Nowego Testamentu. Przy czym Apostołowie (mam tu na myśli głównie Pawła) prawdopodobnie w pełni honorowali pogańskie małżeństwa, jako małżeństwa.

 Z góry uprzedzam, że to, co teraz powiem, może zabrzmieć jak tani trolling. Mianowicie amputacja wydaje się nie być do końca zdyskredytowanym rozwiązaniem, w obliczu słów samego Jezusa:

 

 "Rzekli mu uczniowie: Jeśli tak się przedstawia sprawa męża i żony, nie warto się żenić. A On im powiedział: Nie wszyscy pojmują tę sprawę, tylko ci, którym jest dane. Albowiem są trzebieńcy, którzy się takimi z żywota matki urodzili, są też trzebieńcy, którzy zostali wytrzebieni przez ludzi, są również trzebieńcy, którzy się wytrzebili sami dla Królestwa Niebios. Kto może pojąć, niech pojmuje!"

 

Mt 19:10-19

 

Chodziło mi o to, że gość, który jest na nofapie, powinien unikać pobudzenia seksualnego, bo będzie to dla niego tylko męczarnią.

 

Dziękuje kolego za twój punkt widzenia. Wrzucam Cie właśnie na ignora bo takich farmazonów nie czytałem dawno. Nie pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.07.2023 o 01:05, Alejandro Sosa napisał(a):

 

Zgadzam się, ale nie popadajmy w skrajnosci... większość  osób ma problem odstawieniem filmów, wiec nawet pamieciowa to juz wyzwanie bo za malo podniety. Wszystko powinno isc etapami zeby osiagnac cel... no wlasnie jaki cel??

Jeżeli tak, to najpierw pamięciówa, potem np. 2 pamięciówy 1 na czysto itp. aż do momentu osiągnięcia braku potrzeby bodźców audiowizualnych w postaci kobiety, czy to widzianej, czy wyobrażanej. O tym, że fantazjowanie drenuje podobnie do porno przekonałem się sam. 

W dniu 4.07.2023 o 10:40, Gixer napisał(a):

Stanowczo odradzam !!!!!

 

Masturbacja daje duży wyrzut dopaminy i przez to spada motywacja oraz testosteron. Oczywiście jak mija 2-3 tyg to można zrzucić ciśnienie ale ograniczyć do minimum doznawanie przyjemności. 

I trzymać się tego że raz na 2 lub 3 tyg a nigdy częściej. W przeciwnym wypadku można powoli wrócić do starych nawyków. Rozładowanie emocji i nadmiar energii trzeba realizować poprzez sport i interakcje z ludźmi zamiast zalewania mózgu dopamina.

 

Jak dla mnie za dużo zmiennych jest, by dawać tak sztywne wytyczne. Są tacy, co im wystarczy raz na pół roku, a i tacy, co potrzebują 3-4 razy w tygodniu nie będąc uzależnionym itp. Tutaj trzeba stosować to co działa w przypadku danej osoby. Przy czym, taka moja obserwacja, masturbacja do porno/fantazji o wiele bardziej człowieka osłabia, niż bez tego. Na to również trzeba zwracać uwagę. 

W dniu 4.07.2023 o 18:41, Akadyjczyk napisał(a):

Właśnie nie ma celu, celem jest odstawienie porno i zadowolenie z faktu że nie jesteś uzależniony od coraz to mocniejszych treści. Celem jest powrót do normalnych relacji z żywą kobietą, seks itd

Celem jest polepszanie swoich możliwości łóżkowych, zarówno pod względem techniki, jak i odczuć. Słowem, trenować w kierunku zwiększania kontroli nad swoim małym przyjacielem (tu może przydać się Mantak Chia itp.), a także zwiększanie przyjemności płynącej z seksu (co już jest bardziej holistyczne).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Arushat napisał(a):

Celem jest polepszanie swoich możliwości łóżkowych, zarówno pod względem techniki, jak i odczuć.

Ja bym to rozwinął i dodał że celem też jest nie zalewanie mózgu dopaminą w łatwy szybki sposób, co znaczącą wpływa na nasze złe samopoczucie w późniejszym etapie. Jak ktoś 3 razy dziennie trzepie to może mieć permanentny brak mocy i chęci do życia, wręcz jakieś depresyjne stany.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.