Skocz do zawartości

Przemoc Emocjonalna - shit testy (jak odbijać)


Rekomendowane odpowiedzi

 

1 godzinę temu, Tomko napisał:

 Shit testy = przemoc emocjonalna? ? Demonizujesz te shit testy jakby to było nie wiem co :)

   Niezaliczone shittesty mogą się z czasem przerodzić w przemoc emocjonalną. 

 

@leto Cytujesz moje wypowiedzi jakby były wyrwane z kontekstu. Przypominam, że temat wątku to shittesty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Tomko napisał:

@SzatanKrieger Ja świadomie testuję swoją kobietę cały czas. I przyznam brutalnie - kobiety to tak niedomyślne stworzenia, że jebią każdy, KAŻDY możliwy test. Po prostu. Nie będę używał innych określeń. 

"jebią" czyli co oblewają czy olewają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger pewnie znasz. Być może oglądałeś.

Omawia tu opisany przez ciebie problem i rozwiązanie.

 

Zapraszam i polecam. Piotr Fronczewski.

Dla tych, co nie mają czasu.

Ignorować. Zaczepki, narzekanie i krytykowanie(poza słusznymi uwagami) należy ignorować.

Edytowane przez Dakota
easter egg
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger Nie da się ich uniknąć, zwłaszcza w dłuższej znajomości albo od atrakcyjnych samic. Kobiecy mózg musi cały czas testować, czy na pewno dobrze wybrała, spośród adoratorów...

Moje dwie najlepsze metody na shit-testy:

  1. Olewka - pokazanie, że masz jej gadanie gdzieś. Może być z szyderczym uśmiechem, o ile jest to prawdziwy uśmiech. Kobiety szybko wyczuwają, jeżeli się tym przejmiesz i nie będzie to szczere.
  2. Cięta riposta - kara za shit-test, zniechęcająca do kolejnych testów na jakiś czas. W stylu ONA: "Masz małego", TY: "Widocznie jesteś już luźna / Po prostu masz wiadro" itp.

Przypomniał mi się shit-test w dłuższym związku. Podczas robienie loda ONA: "Masz małego".

JA: "Jak dopycham to i tak się dusisz". + Prawdziwy szyderczy uśmieszek. 

ONA zadowolona sama dodała: "Na mnie wystarczy", i kontynuowała robotę. 

 

 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie tytuł trochę.

W sumie rozróżniłbym kwestię przemocy psychicznej a samego shit testu.

 

Chłopaki głównie piszą o tym jak odbijać / jak się bronić.

 

Mnie zastanawia wasza opinia - czy / w którym momencie shit testy przeradzają się w przemoc psychiczną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, Vishkah said:

W sumie rozróżniłbym kwestię przemocy psychicznej a samego shit testu.

Dla mnie to też dwie rożne broszki.

Aczkolwiek nietestowany czułbym się źle bo są i takie kobiety (bardzo spokojne) że łykną wszystko (moim zdaniem nieciekawe) i zaapatrzone w swoją ściężkę kariery, hobby (dziwnym trafem wieczne singielki coś jak MGTOW)

 

43 minutes ago, Vishkah said:

Mnie zastanawia wasza opinia - czy / w którym momencie shit testy przeradzają się w przemoc psychiczną?

Jak oblejesz dużo shit testów moim zdaniem lub wycofujesz się po cichu dla spokoju jak większość starych małżeństw które męczą się ze sobą, a mężczyzna jedyne co robi to wcyhodzi do garażu napić się gorzołki i jedzie na ryby aby mu baba głowy nie truła. Taki był niedoszły Teściu i mój jeden dziadek (beta). Z kolei drugi dziadek (alfa) był jedynym żywicielem rodziny i kapcie zawsze miał podane pod nogi ?  a Babcia potulnie ciasta piekła
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.