Skocz do zawartości

W jaki sposób potrzebę bliskości powinni zaspokajać starsi ludzie?


Rekomendowane odpowiedzi

58 minut temu, tarasin napisał:

Mam 30 lat

Powiem Szanowny Kolego tak.

 

Ja już w Twoim wieku byłem, wiem jak wygląda postrzeganie dziewcząt (niech będzie, pań po czterdziestce), jest to całkiem zrozumiałe dla osoby znajdującej się na Twoim etapie życia. Z czasem, wszystko się zmienia, niektóre rzeczy wstecz się zamazują.

 

Jednakże, jedna wartość, ta największa, pozostaje niezmienna.

Otóż, ważnym jest aby cipka była wąska!

 

ps. Parafrazując, mała cipka to wielka rzecz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, GriTo napisał:

Powiem Szanowny Kolego tak.

 

Ja już w Twoim wieku byłem, wiem jak wygląda postrzeganie dziewcząt (niech będzie, pań po czterdziestce), jest to całkiem zrozumiałe dla osoby znajdującej się na Twoim etapie życia. Z czasem, wszystko się zmienia, niektóre rzeczy wstecz się zamazują.

No tak, faceci zamieniający 40-tki na 20-parolatki z pewnością potwierdzą Twoje i @Stefan Batory rewelacje.

 

1 godzinę temu, Stefan Batory napisał:

Padłem! Czterdziestoletnia kobieta ma smrodek starości!!?????

 

Przepraszam bardzo, ale większej bzdury, to ja już dawno nie czytałem. Jest to ogromna przyjemność dla mężczyzny seks z kobietą w wieku >40 lat. Oczywiście tak samo działa to w drugą stronę. Co wiek ma tu do rzeczy?

Haha. Chyba Cię nie przekonam. Białorycerz level hard :D

Z jednej strony wielu facetów zdradza i zamienia swoje 40-paroletnie żony na 27-28-latki a z drugiej mamy Twoje rewolucyjne opinie o wspaniałym seksie z kobietą > 40 lat.

I komu wierzyć - jak myślisz?

 

Swoją drogą, bez urazy, ale czytając Twoje posty, nie tylko tu, czytałem też w innych tematach, mam wrażenie, że byś się powiesił gdyby żona nagle od Ciebie odeszła.

Straszna białorycerskość. Posty o przemijaniu, kobiecie jednej jedynej, o sensie życia w rodzinie, o wspaniałym seksie z kobietą > 40 lat, o tym, że jacyś tam Twoi samotni kumple popełnili samobójstwo. To nie atak, ale to co piszesz to zaprzeczenie 90% tez z forum. Białorycerstwem aż wali na dekiel.

Ciekawe czy nasz 42-letni szef forum też płacze, no bo kobity nie ma, a przecież wedle Twoich teorii to już na gałęzi powinien wisieć.

Chłopie, przemyśl siebie i to co piszesz, bo strach czytać. Żyjesz w totalnym matrixie.

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tarasin Rzadko kiedy można spotkać zadbaną 40, ale uwierz mi że jak już taką spotkasz i będzie na Ciebie chętna, to przebije większość 20 latek, nie da się opisać tej energii....

 

Niby ciało już nie takie, niby tu coś zwisa, tu coś powiewa, ale dla mnie osobiście jest to czysty erotyzm.

 

 

 

 

Edytowane przez RENGERS
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, tarasin napisał:

Haha. Chyba Cię nie przekonam. Białorycerz level hard :D

Z jednej strony wielu facetów zdradza i zamienia swoje 40-paroletnie żony na 27-28-latki a z drugiej mamy Twoje rewolucyjne opinie o wspaniałym seksie z kobietą > 40 lat.

Tych opinii nie nazwałbym rewolucyjnymi. Oczywiście wielu facetów zdradza swoje kobiety, ale jednak dużo więcej z nich tego nie robi. Tak samo jest z kobietami.

9 godzin temu, tarasin napisał:

woją drogą, bez urazy, ale czytając Twoje posty, nie tylko tu, czytałem też w innych tematach, mam wrażenie, że byś się powiesił gdyby żona nagle od Ciebie odeszła.

Na pewno byłoby mi bardzo przykro z tego powodu, ale na pewno bym się nie zabił, gdyby żona ode mnie odeszła. Nie zrobiłbym tego swoim bliskim.

9 godzin temu, tarasin napisał:

To nie atak, ale to co piszesz to zaprzeczenie 90% tez z forum. Białorycerstwem aż wali na dekiel.

?To jest atak, ale wisi mi to. To co piszę w swoich postach, że rodzina jest ważna i samotność jest zła, to w 100% potwierdzenie "tez z forum". Przy czym, czymś innym jest samotność z wyboru, a czymś innym samotność niejako przymusowa, bo dany człowiek, z różnych przyczyn nie jest w stanie znależć sobie partnera.  Czy dostrzegasz tą istotną różnicę?

 

Bez wiedzy o relacjach damsko- męskich opartych o psychologię ewolucyjną nie sposób stworzyć stabilnego, wieloletniego związku (rodziny, bo tym w istocie są związki). Tym przecież zajmuje się Pan Marek, czy chociażby prof. Zbigniew Lew- Starowicz. Gdyby to ode mnie zleżało, to wiedzę którą popularyzuje Pan Kotoński nauczano by w szkołach na przedmiocie "przysposobienie do życia w rodzinie".

 

Żyję od wielu lat z jedną kobietą, tak jak wielu moich kumpli i ludzie tacy jak Kaz Marcinkiewicz nie są dla mnie wzorem do naśladowania. Ale czy to czyni mnie tzw. białym rycerzem??. W ustawieniach można włączyć funkcję "ignoruj". Chyba wiesz do czego służy?

 

A wracając do głównego tematu, po czterdziestce czy pięćdziesiątce życie toczy się tak samo, jak po dwudziestce, czy trzydziestce, no jest jedna istotna różnica. Mało komu w moim wieku chce się tracić czas na długotrwałą wymianę postów na portalach randkowych pt. "dobrze nam się rozmawia klepiąc w klawiaturę". Ludzie bardzo szybko przechodzą do weryfikacji "w realu".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stefan Batory popieram w całości to co piszesz.

@tarasin widzisz, nazywasz kolegę wyżej białym rycerzem co jest całkowicie niedorzeczne. Czy jeśli ktoś ma normalną rodzine, żyje w wieloletnim związku z jedną kobietą to jest od razu białym rycerzem?
Bo akurat Ty uznajesz tylko młode kobiety a cała reszta robi to z desperacji?

Nie no zabawne.

Wyglada na to, że piguła za mocno się wkręciła i nie potrafisz przecedzić informacji- czyli łykasz wszystko jak pelikan, w dodatku uważasz, że Twoja subiektywna ocena jest najprawdziwszą prawdą. Rozumiem, masz swoj gust i nie podchodzi Tobie kobieta po 40-tce ale nie wypowiadaj się za całość populacji męskiej. Jeden lubi córkę, drugi woli teściową. Jesteś z tych pierwszych i wyrokujesz, że jeśli ktoś ma inaczej to już musi kłamać i być białym rycerzem. Ochłoń trochę.

 

PS: dla jasności, mam bardzo ładną kobietę w wieku 25 lat. Ja 31, jakbyś chciał dalej coś zarzucać.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, deomi napisał:

I jak to wg Was wygląda? Czy Wy wyobrażacie sobie uprawianie seksu w takim wieku? I z kobietą w takim wieku?

Czy uważacie, że taki facet tak naprawdę, snuje wizje o młodszej kobiecie?

W jaki sposób rozwiązać problem starości?

Jesteś młodsza to sobie nie wyobrażasz. Tak jak wielu nie wyobraża sobie że ich rodzice mogą uprawiać seks :).

Uważam że facet w tym wieku ma już na tyle małe potrzeby seksualne że na młodszą to by wolał popatrzeć a nie koniecznie iść do łóżka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

15 godzin temu, deomi napisał:

Załóżmy że jest sobie wieloletnia para i obecnie ona ma 55 lat a facet 65 lat.

Tak, Twoi rodzice wciąż uprawiają seks.

W przeciwieństwie do Ciebie.

 

13 godzin temu, tarasin napisał:

Do tego brzydziłem się wkładać w taką rozklapiochę...Szkoda gadać, tragiczne wspomnienia.

Zle trafiles. Rozklapiochy sa zalezne od budowy ciała lub ilosci i momentu porodów a nie wieku samicy.

 

Cytat

 

Gdy będę miał 45 lat, mam nadzieję mieć kobietę co najmniej 10 lat młodszą, ewentualnie młode divy. 

Byłem z 10 lat młodszą,atrakcyjną. Podstawowy problem w tym że poza seksem, "o czym tu Panie gadać" ? Inne pokolenie. Inny świat.

 

Cytat

To nienormalne dla mężczyzny uprawiać seks z kobietą po 40-tce.

No zobacz. A ja właśnie wróciłem z nocy z taką. I jej rozklapiocha była tak ciasna że podczas zabawy wstępnej ,zanim się rozluźniła to nie mogłem wcisnąć palca.

Ale najfajniej jest gdy słuchamy sobie razem radia Złote Przeboje i razem śpiewamy znane kawałki. Albo gramy w "a pamiętasz..".

Są też inne wartości po 40-tce , które zaczynają odgrywać znaczenie w relacjach.

 

Pożyjesz, zobaczysz sam ile jeszcze niespodzianek w życiu jest...

 

 

27 minut temu, Androgeniczna napisał:

Jesteś młodsza to sobie nie wyobrażasz.

Buhahahhaa.... przeczytaj to na głos przed lustrem.

 

Cytat

Uważam że facet w tym wieku ma już na tyle małe potrzeby seksualne że na młodszą to by wolał popatrzeć a nie koniecznie iść do łóżka.

Faceci w tym wieku uważają iż się grubo mylisz , jak zwykle zresztą...

Edytowane przez ntech
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ntech napisał:

Faceci w tym wieku uważają iż się grubo mylisz , jak zwykle zresztą...

Czyli 65 latek ma potrzeby takie jak 30 latek? Biologia temu przeczy.

Ja znam przypadki gdzie 45 latek odmawia młodszej od siebie kobiecie (18 lat różnicy) bo już nie daje rady.

22 minuty temu, JoeBlue napisał:

Lepiej byłoby opierać się na faktach.

Opieram się na biologi. Zmniejsza sie testosteron i ochota na seks jest dużo mniejsza. Dodatkowo tryb życia często sprawia że taki męzczyzna nie ma sił lub impotencję. Nie mówie o każdym ale nikt mi nie powie że taki 30 latek ma takie samo libido jak 65 latek...

@ntech i @JoeBlue rozumiem że zbliżacie się do tego wieku i poczuliście się dotknięci :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Androgeniczna napisał:

Ja znam przypadki gdzie 45 latek odmawia młodszej od siebie kobiecie (18 lat różnicy) bo już nie daje rady.

Ja miesiąc temu odmówiłem innej, ale tylko dlatego że byłem zbyt pijany a ona zbyt napalona.

Miała oczy jak kot ze Shreka.... "ale dlaczego???"

Młoda myślała że starego niedźwiedzia tak prosto na kawałek dupy złapać :)

 

14 minut temu, Androgeniczna napisał:

@ntech i @JoeBlue rozumiem że zbliżacie się do tego wieku i poczuliście się dotknięci :).

Tak, mam blisko. To mniej więcej taka różnica jak między Tobą a Twoim pierwszym rowerkiem z kółkami po boku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Jan III Wspaniały napisał:

Pies (Leszek) jebał te bezczelne, prostytujące się na każdym kroku tępe małolaty.

Co to za perfidna generalizacja. Myślisz, że wszystkie młode kobiety na tym globie nie mają nic lepszego do roboty niż skakanie z jednego bakłażana na drugi? Czy poznałeś wszystkie kobiety na tym świecie albo no chociażby z miliard? Jeśli nie, to stawianie takich pewnych wniosków jest conajmniej niemądre. Notabene, nie wiem czego Ci bardziej współczuć - czy aż tak zawężonego pola widzenia, czy obracania się wśród takich nizin społecznych? 

 

14 godzin temu, JoeBlue napisał:

Wiek ma tyle do rzeczy, że gówniarze nie wiedzą nic, znaczy się NIC kompletnie, a ludzie w odpowiednim wieku wiedzą jak mało wiedzą gówniarze więc jedyne co mogą zrobić to rozpaczać nad ich głupotą.

Nie to, żeby tych w odpowiednim wieku gówno kogoś obchodziło co mają w głowach gówniarze bo to jest oczywiste, mają w głowach gówno.

Kolejny, który stawia znak równości między młodością, a mądrością. Od wielu facetów znacznie starszych ode mnie słyszałam, że jestem niesamowicie inteligentna i że wsród ich rówieśniczek takiej jak ja to ze świecą szukać. Ale takie jak ja z pewnością nie chciałyby rozmawiać z kimś tak ograniczonym jak Ty. Wiek to tylko cyferki, wiesz co to dylatacja czasu? Czas płynie wolniej w silnym zakrzywieniu czasoprzestrzeni, a sama dylatacja czasu zachodzi wtedy, kiedy mierzymy czas równolegle w dwóch różnych układach odniesieniach. No więc, jeśli hipotetycznie byłyby dwie siostry bliźniaczki i jedna z nich wyleciała w kosmos z prędkością bardzo przybliżoną prędkości fali elektromagnetycznej w próżni na planetę oddaloną o ileś tam lat świetlnych to po powrocie na Ziemię byłaby od niej znacznie młodsza, a przecież data urodzenia ich byłaby taka sama! 

 

A co do tematu - czyż uważanie, że tylko do pewnego wieku można ze sobą spółkować nie jest poniekąd ograniczeniem umysłu? Może i ta kobieta pięćdziesięcioletnia będzie miała wiotką pochwę i podbrzusze pełne rozstępów, ale i również może będzie miała ten błysk w oku, jakiego jej facet u żadnej innej (młodszej) nie widział. Co innego kwestia hormonów płciowych - od pewnego wieku ich ilość zmienia się w organizmie niczym pędzący w dół klocek na równi pochyłej (menopauza, andropauza). Jest też pojęcie białego małżeństwa (nie oceniam), ale skoro istnieje w słowniku to znaczy, że są i tacy ludzie, którzy z własnej woli w tym tkwią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, ntech napisał:

Ja miesiąc temu odmówiłem innej, ale tylko dlatego że byłem zbyt pijany a ona zbyt napalona.

Miała oczy jak kot ze Shreka.... "ale dlaczego???"

Młoda myślała że starego niedźwiedzia tak prosto na kawałek dupy złapać

Dziadek chce się popisać że jeszcze może... słabe.

28 minut temu, ntech napisał:

Tak, mam blisko. To mniej więcej taka różnica jak między Tobą a Twoim pierwszym rowerkiem z kółkami po boku.

Więc ile masz lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Claudianne napisał:

Wiek to tylko cyferki, wiesz co to dylatacja czasu? Czas płynie wolniej w silnym zakrzywieniu czasoprzestrzeni, a sama dylatacja czasu zachodzi wtedy, kiedy mierzymy czas równolegle w dwóch różnych układach odniesieniach. No więc, jeśli hipotetycznie byłyby dwie siostry bliźniaczki i jedna z nich wyleciała w kosmos z prędkością bardzo przybliżoną prędkości fali elektromagnetycznej w próżni na planetę oddaloną o ileś tam lat świetlnych to po powrocie na Ziemię byłaby od niej znacznie młodsza, a przecież data urodzenia ich byłaby taka sama! 

Chciałem zauważyć, że to jest jakiś irracjonalny przykład. Raczej nasze relacje ograniczają się do ziemi, a nawet jednego kraju. Na to czy ktoś szybciej kuma, lub ma ochotę zdobywać wiedzę i być ciekawym świata, wpływają inne czynniki. Karyna i Martyna odczuwają upływający czas dokładne w ten sam sposób. Mają dokładnie tyle samo czasu, ale mogą mieć zupełnie inne podejście do życia, priorytety, predyspozycje, geny, wychowanie, co wpływa na ich inteligencję. 

 W bardzo prosty sposób wyjaśnione, dlaczego wiele osób mimo upływającego czasu jest po prostu głupia i "nie łączy kropek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, prod1gybmx napisał:

irracjonalny przykład

A dla mnie irracjonalne jest to, że tak wielu ludzi z łatwością innych wkłada do szufladek z etykietami. Dla mnie (i z pewnością dla innych młodych o lotnym umyśle kobiet, w którym towarzystwie się obracam) takie wypowiedzi są nader krzywdzące. Czy młoda kobieta pisząca doktorat z mechaniki kwantowej będzie z pewnością mniej inteligentna od przykładowo czterdziestoletniej Pani w sklepie spożywczym bez wykształcenia wyższego, tylko dlatego, że jest młodsza? Przecież to jest absurd.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Claudianne napisał:

Dla mnie (i z pewnością dla innych młodych o lotnym umyśle kobiet, w którym towarzystwie się obracam) takie wypowiedzi są nader krzywdzące.

Nie uważam się za właścicielkę lotnego umysłu:D ale mnie z początku też takie teksty z lekka irytowały, a wręcz oburzały. Z generalizacji korzystamy wszyscy i myślę, że większość Panów tutaj potarafi dostrzec i docenić w babkach (a raczej ogólnie ludziach) jakąś inteligencję. Wiesz o sobie to co wiesz, nie warto się przejmować, dyskutować ani udowadniać czegoś, a to jest przecież tutaj promowane. 

Jako młodym kobietom może nam brakować pewnego doświadczenia, dystansu czy obejścia z losem i chyba o to głównie chodzi. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Claudianne Uznałem, że ten przykład jest dla MNIE totalnie nietrafiony. (wydaje się być nielogiczny). Mam prawo wyrażać opinie. W żaden sposób nie powinno Cie to urazić, ale jak widać jednak uraziło. 

18 minut temu, Claudianne napisał:

Dla mnie (i z pewnością dla innych młodych o lotnym umyśle kobiet, w którym towarzystwie się obracam) takie wypowiedzi są nader krzywdzące.

To, że "my" jako jednostki, uważamy się za wyjątkowych i nasze towarzystwo, to tylko nasza opinia i pobożne życzenie. To, że masz papier lub możesz go mieć, nie daje Ci monopolu na prawdę/rację.

18 minut temu, Claudianne napisał:

Czy młoda kobieta pisząca doktorat z mechaniki kwantowej będzie z pewnością mniej inteligentna od przykładowo czterdziestoletniej Pani w sklepie spożywczym bez wykształcenia wyższego, tylko dlatego, że jest młodsza?

No nie... Ale ile młodych kobiet studiuje mechanikę kwantową, lub inne "elitarne" i ciężkie kierunki? Po drugie, nawet jeśli jest się po samej podstawówce, to można być nieziemsko inteligentnym. Kwestia środowiska, w którym się ktoś wychowywał. Jeden swoją inteligencje wypracuje, drugi otrzyma w genach, a jeszcze inny jej nie wykorzystuje, bo jest np hedonistą.

Przez generalizowanie nie marnujemy energii. Wiadomo, wśród prostytutek można znaleźć się jakiś brylant... Ale....żeby nie marnować czasu i zasobów, unikasz jednak takiego towarzystwa w poszukiwaniu partnerki. ;) Kwestia, żeby mieć w miarę dobrze skalibrowany filtr. Nie popadać w żadną ze skrajnosci.

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Claudianne co mnie interesują wszystkie kobiety na tym globie?

Narracje, typu ,,nie każda taka jest” to zostaw sobie na nakręcenie makaronu innemu, który to łyknie.

 

Kontekst mojej wypowiedzi nie dotyczył 100% populacji młodych kobiet i dobrze o tym wiesz. Miałem na myśli ogół który mnie otacza, który widuję bądź o którym się dowiaduje różnych informacji z najbliższego otoczenia- a z moich obserwacji wynika, że do większości mogę taki znacznik przypiąć.

Dla jasności. Dla mnie prostytucją jest również posiadanie partnera, gdzie taka młoda, niewinna kobietka oczekuje prezencików, wycieczek- you know what I mean. I jest to warunkiem takiej relacji z tym, że często nikt o tym głośno nie powie. Mógłbym wymieniać tutaj bez końca przykładów, zależności ale już widzę po Twojej postawie, że wylecisz mi z jakimś kwiatkiem (jak wyżej) na który serio nie będzie mi się chciało marnować czasu (muszę trochę desek poszlifować- wybacz).

 

Chyba każdy kto ma trochę oleju w głowie widzi, jak zmienia się nam kultura. Wystarczy wejść na portale społecznościowe albo założyć sobie konto na jakimś portalu randkowym- patrz eksperyment Klaudiusz jako pierwszy przykład z brzegu.

Zanim wyjedziesz mi z kontrargumentem, że masz dużo koleżanek co się szanują i mają faceta <blebleble> to od razu odpowiadam, że jeśli przypadkiem ich związek by się skończył, trafiłyby na takie portale to działoby się to samo. Zresztą nie musza być portale. Codzienność. To są schematy- uwaga, będzie nizinnospołecznie- jak ja jebie. Ładna, brzydka, inteligentna, mniej inteligentna. Bez różnicy. Jak kultura wyznacza pewne trendy to ZDECYDOWANA WIĘKSZOŚĆ kobiet dostosowuje się do niego. Było tryliard badań na ten temat. Przypominam, wyjątek nie oznacza reguły. A muszę przypominać, że ,,50 kutasów Greya” to bestseller i polski odpowiednik również nim został? Że w 2020 ten Blankowy szit był najchętniej oglądanym filmem? Że na Netflixie, gdzie masowo młode siksy chwalą się oglądaniem ich seriali ,,z winem w ręku i kocykiem” (Bo to tak fajnie brzmi z hasztagiem) również widniał na pierwszym miejscu najchętniej oglądanych?

Ale której nie zapytam ,,nie, nie ja takich nizinnospołecznych filmów nie oglądam”.

Spisek kurwa. Sprokurowali wyniki oglądalności. Książki autorka wykupiła sama.

 

Ale spoko, wiem, że każda jest inna niż wszystkie. Tłoczyli mi do głowy to od dziecka.

 

PS: jakiś czas temu mojemu przyjacielowi żona usunęła bliźniaki. Bardzo inteligentna kobieta. Do kościoła chodzi. Kończy właśnie aplikacje radcowską, szerokiej horyzonty, wiesz te sprawy nie dla nizin społecznych takich jak ja. I wiesz co? Poleciała takim samym schematem jak typowe Karyny made in Poland zakładając Bogu ducha winnemu facetowi niebieską kartę oskarżając go niestworzone rzeczy. Też była inna niż wszystkie. Spróbuj teraz powiązać tą przykrą historie z moją wypowiedzią powyżej, szczególnie biorąc pod uwagę, to jak bardzo kobiety są kolektywistyczne i jak szybciutko zmienia się nam kultura.
 

PS2: Opowiadał mi ostatnio, bardzo fajny człowiek, że jego była żona KATECHETKA, matka trójki dzieci poszła w pizdu z jakimś śniadym lekarzem. Oczywiście wcześniej go obsmarowała na wszystkie sposoby.

 

Nawet nie wiesz jak mi przykro ale jesteście jednym, wielkim chodzącym schematem niezależnie od poziomu inteligencji, arystokracji, stagnacji, ejakulacji, hibernacji. I co tam jeszcze sobie nie dodasz mądrego.

 

Buziaki.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, prod1gybmx napisał:

Po drugie, nawet jeśli jest się po samej podstawówce, to można być nieziemsko inteligentnym. Kwestia środowiska, w którym się ktoś wychowywał. Jeden swoją inteligencje wypracuje, drugi otrzyma w genach, a jeszcze inny jej nie wykorzystuje, bo jest np hedonistą.

Tak, to racja - także absolutnie nie kwestionuję tego. ;) 

4 minuty temu, Jan III Wspaniały napisał:

Nawet nie wiesz jak mi przykro ale jesteście jednym, wielkim chodzącym schematem niezależnie od poziomu inteligencji, arystokracji, stagnacji, ejakulacji, hibernacji. I co tam jeszcze sobie nie dodasz mądrego.

To Twoje zdanie - nie będę się upierała, że moja racja jest mojsza. Według mnie chorujesz na niezrozumienie, a więc wysyłam miłości i uściski. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.