Skocz do zawartości

Siłownia jako styl życia, czyli jak wytrwać w tym wszystkim jako chudzielec i w końcu przypakować?


Tamten Pan

Rekomendowane odpowiedzi

Co do sztuk walki-najważniejsza jest sztuka uliczna, gdzie nie ma zasad-tak uważa choćby ''Masa'' i ja się z Nim zgadzam-liczy się doświadczenie i odwaga, a dopiero potem jakieś chwyty.

Pisał zresztą o spotkaniu z ludźmi z Gdańska, gdzie Łódź wystawiła jakiegoś kabana, a Gdańsk mistrza bodajże w kick-boxingu czy karate, nie pamiętam. No i mistrz dostał łomot. A widząc posturę ''Masy''-nie podchodziłbym zbyt blisko, bo tacy mogą koniowi łeb ukręcić. Oni mieli wieloletnie doświadczenie z ulicy, swoisty spryt-i nie było sędziego, który by gwizdał faule za jakieś niewłaściwe ciosy.

To moja teza-sztuki sztukami, ale bardziej bałbym się wielkich koksów, po prostu widząc takiego byka mam respekt-to chyba oczywiste.

Masa wychowal sie na ulicy, był zahartowany. Kiedys podczas jednego z wywiadow powiedzial ze w dziecinstwie i mlodosci dwie, trzy bójki dziennie to norma...

W dodatku jest poteznym mężczyzna, bezwzglednym mafiozo, byl, teraz to kapuś psów...

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waflo - dzięki, bardzo ciekawy wpis. A jak u Ciebie z dietą?

Wpieprzam duzo i czesto. Czasem w robocie jem non stop. Nie zmuszam sie. To raczej nawyk lub głod komórkowy takie przyzwyczajenie organizmu. Wystarczy jeśc normalnie 5-6 posilkow. Prawie codziennie jem ryz, jajecznice, rzadziej ryby. Obiady mam klasycznie polskie domowe. To powinno wystarczyc zeby przykladowo w czasie 3 miesiecy zgromadzic 3kg miesni Pocieszajace jest to ze na poczatku rosna dosc szybko. Przekonalem sie i inni to potwierdzaja ze konkretne diety to dopiero jak zaczyna ci kurewsko zalezec po pewnym stazu na silowni zaczynasz czuc ssanie.

Jest jeszcze aspekt ezoteryczny haha czyli gromadzenie ogromnego potencjalu zeby potem zycie sprawilo ze to stracimy. Przyklad przedmowcy Tpakala. Nic na sile i nic dla dziewczynek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa, jak ja wam w sumie zazdroszczę :) 180cm wzrostu i 87kg wagi, ręce chude i smalec na brzuchu - jem bardzo mało, lekarze twierdzą że to niemożliwe, ale ja przy tym co jem tyję. Hormony tarczycy w porzo. Dla mnie zdrowo by było 75kg mięśni i zero fatu, wtedy i siłę bym miał, a na pewno większą szybkość i kondycję, marzę o wspinaczce i bieganiu, ale przy obecnej masie to niemożliwe.

 

Kondycji nie mam przy tej wadze, na mrozie momentalnie tracę moc. Teraz jak ćwiczę przy worku, to na spokojnie max 15 minut ciosy zadaję (żeby się nie zadyszeć) i spadam do domu, po prostu się duszę, nos nie wyrabia. W upały jest znacznie lepiej.

 

Assasyn, ile razy się podciągniesz?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój rekord to 27 razy nachwytem i 30 razy podchwytem...Drążek to doskonale cwiczenie, najprostrze i najlepsze...Takze serdecznie Ci polecam...

Wszystko robilem bez obciazenia, te wyniki udalo mi sie zrobic wtedy kiedy wazylem 72 kg, czyli 6-7 kg mniej niz teraz...:)

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Drążek to doskonale cwiczenie, najprostrze i najlepsze...Takze serdecznie Ci polecam...

 

 

W gratisie są dłonie wyglądające jakby człowiek 12h robił na łopacie, ale to taki smaczek.

Najfajniejsze względem urazów skóry są i tak ściskacze, to są dopiero jaja :D

 

Jeśli ktoś bawi się tym drugim albo zamierza, rada. Kawałek deski i zeszlifować nieco to ryflowanie bo aż niefajnie się robi.

Edytowane przez wroński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 . Obiady mam klasycznie polskie domowe. To powinno wystarczyc zeby przykladowo w czasie 3 miesiecy zgromadzic 3kg miesni

 

No właśnie,co rozumiesz pod pojęciem ''klasyczne domowe''? Ja rozumiem mielony plus ziemniaki plus surówka. Ogólnie kuchnia polska jest tłusta.

 

Nie znam się, więc się pytam-bo polskie jedzenie służy raczej odkładaniu tłuszczu.

 

Marek, może zacznij biegać? Albo pływać. Albo rower/piłka/tenis/jakiś inny sport.

 

Ciekawe, ile waży Brzytwa:) Bo z tego, co czytałem ma ponad 2 metry? Jeśli zacząłby ćwiczyć mma, czy cuś- wtedy cienko widzę przeciwników:)

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marzę o wspinaczce i bieganiu, ale przy obecnej masie to niemożliwe.

 

Nie pierdol tylko idź na ścianę, ja przy 180/94 się wspinałem dość ładnie. Na początku i tak proste trasy będziesz robił, a tam praktycznie to tylko nogi pracują. A w bieganiu jaki problem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój rekord to 27 razy nachwytem i 30 razy podchwytem...Drążek to doskonale cwiczenie, najprostrze i najlepsze...Takze serdecznie Ci polecam...

Wszystko robilem bez obciazenia, te wyniki udalo mi sie zrobic wtedy kiedy wazylem 72 kg, czyli 6-7 kg mniej niz teraz... :)

 

Nieźle :) Ja przy swojej masie max to 14 podchwytem, nadchwytem nie próbowałem, ale myślę że z 10, 11 bym zrobił. Drążek mam od dzieciaka. Tu gdzie jestem, zleciłem zespawanie konstrukcji i mam gruby drążek w ogrodzie, do tego liny i takie jakby poręcze przy domu. O ile podciąganie mi wychodzi hujowo - szczupłe ręce (brak masy mimo wszystko robi swoje, z gówna bata nie ukręcisz), to z brzuchem zawsze byłem silny. Bez problemu robię powolne podnoszenia nóg w zwisie (90 stopni), wczoraj chyba z 7 razy zrobiłem, a to już krok mistrzowski w skazanym na trening.

 

No właśnie,co rozumiesz pod pojęciem ''klasyczne domowe''? Ja rozumiem mielony plus ziemniaki plus surówka. Ogólnie kuchnia polska jest tłusta.

 

Nie znam się, więc się pytam-bo polskie jedzenie służy raczej odkładaniu tłuszczu.

 

Marek, może zacznij biegać? Albo pływać. Albo rower/piłka/tenis/jakiś inny sport.

 

Ciekawe, ile waży Brzytwa:) Bo z tego, co czytałem ma ponad 2 metry? Jeśli zacząłby ćwiczyć mma, czy cuś- wtedy cienko widzę przeciwników:)

 

Sam mielony z warzywami jest super, dodaj kartofle i się zalewasz fatem. Na mrozie to ze sportem duży problem, pozostaje tylko chata. Na siłowni w mieście gdzie jestem, pusto jest czasem tylko rano, a lubię ćwiczyć sam, a nie wyciskać na ławeczce gdy kilku gości niecierpliwie czeka na swoją kolej.

 

 

Nie pierdol tylko idź na ścianę, ja przy 180/94 się wspinałem dość ładnie. Na początku i tak proste trasy będziesz robił, a tam praktycznie to tylko nogi pracują. A w bieganiu jaki problem? 

 

To nie takie proste. Raz że nie mam w mieście gdzie przebywam ścianki, dwa że nawet jakby była, z powodu choroby brzucha (kurwa, czy muszę to każdemu codziennie pisać?) miałbym poważne problemy. Z bieganiem problem jest taki, że raz kondycja siada szybko, dwa że całe nogi mnie bolą. Dlatego teraz póki zima, pracuję by je wzmocnić. Powolne, głębokie przysiady bez obciążeń, wspięcia na łydki z obciążeniem. Jak jeszcze schudnę to być może bieganie przestanie być problemem w lato.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ciężko pracowali fizycznie, to i dużo spalali. Teraz robią 3 razy mniej, albo siedzą w biurze, a jedzą tyle samo.

 

Czemu pizdy? Efekt: tępienia zdrowych przejawów agresji u młodych chłopaków, szkoły dwupłciowe, feminizacja nauczycielstwa, brak autorytetu ojca, propaganda feministyczna, sądy antymęskie i antyojcowskie, itd.

 

Poza tym-za monarchię można by walczyć-bo to poważna instytucja-a za d***krację, zależną od kaprysów ludu? Za to sukno, co je rwą Hiperborejczycy i elektor?

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie jestem co prawda naturalnym chudzielcem - jestem pod tym względem średni - ale podzielę się swoim ostatnim doświadczeniem, bo myślę że może się komuś przydać.

 

Około rok temu poczytałem trochę materiałów dotyczących naturalnych metod podnoszenia poziomu testosteronu - co mi się trafiło w wyszukiwarce - nie podam konkretnych pozycji. Zastosowałem następujące:

 

- zimne prysznice

- zaprzestanie picia piwa

- nie mieszanie mięsa z jakimkolwiek źródłem fruktozy (fruktoza wg tekstów nie wpływała na testosteron, lecz utrudniała wchłanianie białka; czyli np. mięso z kupnym sosem absolutnie zabronione)

- unikanie wszelkich pokarmów zawierających soję

- NIE UNIKANIE SŁOŃCA - wcześniej przez wiele lat, ze względu na jasną skórę i łatwość oparzenia, bardzo rzadko przebywałem na słońcu bez koszulki. Tego lata - bardzo często - aby uniknąć oparzeń zacząłem już późną wiosną.

 

Przy tym ćwiczyłem: bieganie, drążek, pływanie, itp... Żadnych ćwiczeń z ciężarami. Moja waga była stabilna przez jakieś 10 lat, 93-98kg (200cm wzrostu), w lecie mniej, zimą więcej, trening przez te 10 lat też zawsze był, zmieniały się proporcje ilości ćwiczeń siłowych do biegów, co nie wpływało w zauważalnym stopniu na masę. Teraz ważę 105kg i nie widzę żadnej różnicy w ilości tkanki tłuszczowej - mięśnie brzucha zarysowują się w identycznym stopniu jak gdy ważyłem 95.

 

Co ciekawego zauważyłem już w lecie: lepiej znosiłem upały niż dotychczas, POMIMO większej masy! Zwykle w zimie zawsze było mi bardzo ciepło, teraz nie aż tak. Wniosek: poziomy hormonów rzeczywiście się zmieniły, i to nie testosteronu, albo nie tylko testosteronu (żadnego nie mierzyłem), mniej energii marnuję na ogrzewanie (wystarczy przecież nieco lepiej się ubrać - i tak się ubieram znacznie lżej niż przeciętna), a za to buduję masę. Absolutnie nie zmuszam się aby jeść więcej, czy bardziej regularnie niż zwykle i prawdopodobnie jem tyle samo co dawniej, tylko na co innego to jedzenie idzie.

 

Jeśli bym miał zgadywać, który czynnik wpłynął na to najmocniej, obstawiałbym słońce. Bo to właśnie w lecie zacząłem zauważać różnicę w tolerancji na ciepło/zimno.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem podobnego typu, aczkolwiek nie do końca. Nie znam takiego przypadku jak ja, więc tutaj go opiszę.

 

Moim problemem od zawsze jest to, nie mogę przytyć w jednych częściach ciała, natomiast tyje cały czas w innych.

Tyję jedząc normalnie - twarz, brzuch, nogi (ogólnie od pasa w dół)
Nie tyje w ogóle jedząc normalnie - ręce i ramiona

Przez to wyglądam jak dziwoląg z nieproporcjonalnym ciałem. Mam anorektycznie chude ręce, na których są sama skóra i kości. Nie przesadzam, większość kobiet w moim wieku ma szersze ramiona ode mnie. Jednak od każdej z nich jestem tęższy, bo ważę ponad 75 kg przy 183 cm wzrostu.
Od lat walczę z moimi chudymi ramionami, niestety moja sytuacja życiowa nie bardzo pozwala mi na uczęszczanie na siłownię. Dlatego mam w pokoju hantle. Staram się ćwiczyć 2-3 razy w tygodniu, jednak od paru miesięcy efekty są marne, gimnazjaliści są lepiej zbudowani ode mnie. Nie wiem, może mam jakiegoś tasiemca (chociaż badałem się na obecność pasożytów), a może po prostu taką budowę ciała. Latem wstyd mi zakładać koszulkę z krótkim rękawkiem, jak na razie przegrywam tę walkę. Od listopada 2010 roku do sierpnia 2011 ćwiczyłem regularnie na mojej domowej siłowni, zwiększając ciężar, jedząc co trzeba - efekty były marne. Zazdroszczę kolegom, którzy nie chodzą na żadne siłownie, jedzą mniej niż ja, a ich klatka piersiowa i ręce wyglądają normalnie. W swoim życiu poznałem kilku chudzielców z podobnym problemem, jednak ich ciała były całe chude, nie tak jak u mnie, połowa.

Co jem? Zazwyczaj pieczywo pełnoziarniste, masło, dobrą szynkę, ser żółty, jogurt naturalny, musli, orzechy, pierś z kurczaka z ryżem. Idąc do lekarza jestem bezradny, każdy z nich lekceważy problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zbliżony jestem do Ambrożego  walcze teraz ze smalcem na bęcku teścia podniosłem naturalnie waga jakoś znacznie nie schodzi a obwody siłą idzie w zaskakującym tępie smalec też pomału znika żyły wychodzą og lnie jestem zadowolony

 

Mam pytanko czy ktoś stosował boster azotu i jakie były efekty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamten Pan sluchaj majac taka wage nie powinienes jesc czysto kulturystycznie. Wez sobie poczytaj o ciezkim tteningu fbw 5x5. Robiac to i jedzac po 4-5 tys kalorii nie ma bata zebys nie urosl. Z tym jedzeniem chodzi mi o to ze jak np. nie lubisz owsianki to zjedz jakies slodkie platki typu nesquik czy cheerios bo z taka waga nie masz szans na zalanie fatem. Ja mam tak samo jak ty jak przestane jesc momentalnie waze 74 przy 185 cm a najwiecej dobilem do 88 w przerwach od zawodow. Takze dzialaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Vercetti napisał:

A prawidłowa waga to nie jest czasem proporcjonalna do wzrostu? 185/85 itp. 

Nie. Mamy tak samo jak panie. Metr minus 10. Te minus 100 cm od wzrostu wymyślono dla panów by kompleksy mieli. Poza tym zauważ, że chłopakom ich własne organizmy pokazują jaka jest ich normalna waga.

Przy okazji, to nie rozumiem też jakiego rodzaju są u mężczyzn kompleksy powodujące niezadowolenie ze zdrowego ciała, które dostali od Bozi (czy tam od natury jak ktoś w Bozie nie wierzy ;-)). Rozumiałbym temat "zadbania o wagę" jakby byli spasieni, ale tu jest sytuacja wręcz odwrotna (chcą się spaść).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak odpowiednia waga do danego wzrostu. Wszystko zależy od konkretnego człowieka. Jak ktoś ćwiczy siłowo i waży np 80 kg przy 175 cm może wyglądać świetnie inny z kolei ważąc nieco mniej przy tym samym wzroście może być zalany i wyglądać tragicznie. Grunt to zdrowy rozsądek i czucie się dobrze w swoim własnym ciele. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 175-176 cm wzrostu i jak ważyłem 65 kg mając przez pewien czas problemy z żołądkiem, to wyglądałem niemalże jak reklama obozu koncentracyjnego. Teraz zbliżam się do 80-tki (:D) i przypominam człowieka, ale jeszcze na tym nie poprzestanę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Czy ja wiem czy te -10 to dla nas jest odpowiednie? Nie wydaje mi się z jednegoż powodu. U pan -10 kg jest dlatego że u nich nie ma tkanki mięśniowej, a u nas te 10kg by się zdało do "normalnej" sylwetki. Sam ważyłem ok 72kg przy 185cm i byłem zaprawde chudy. Przy 81 jakoś to wyglądało już, ale z trudem utrzymywałem ponieważ ektomorfik, szybkie spalanie, bardzo dużo i często trzeba jeść, nie przesadzać z przegrzaniem w treningu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.