maroon Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Jest sobie u jednego klienta taka panienka, lat 25-26. Od września "szczęśliwa" mężatka. Dziewczę ma dwie cechy charakterystyczne - mega zgrabne nogi oraz, jak na kobietę, całkiem kompetentna. Bywając w miarę regularnie u klienta zawsze sobie z nią ucinałem pogawędkę. Ostatnio wpadłem do biura w odwiedziny i przeżyłem szok jaką niesamowitą zmianę pani przeszła od momentu ślubu. Wcześniej zawsze zadbana i odpicowana, roześmiana, dla wszystkich sympatyczna, ach i och, szczebiotki przez telefon z narzeczonym co chwila. Po ślubie pani się zaczęła staczać według współpracowników Totalny brak odpicowania, brak uśmiechu, zaczęła być opryskliwa dla ludzi, a przez telefon z dawnym narzeczonym, a obecnym mężem, już nie szczebiotki, ale wydawanie rozkazów ? Warto nadmienić, że mąż przy kasie, a ślub bez intercyzy, czym zresztą się dziewczę chwaliło. Całe biuro się ponoć zastanawia kiedy pani zaciąży i pójdzie na utrzymanie ? I tak jakoś mam nieodparte wrażenie, że po osiągnięciu celu wyszła po prostu z pani jej prawdziwa natura ? Jak widać maskirowka u pań bywa świetna. 2 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Masz zamiar chłopa oświecić? Choc teraz, przy braku intercyzy to już mu zostaje tylko płacić. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavex Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Możemy uczcić minutą ciszy... Radziłbym tematu nie zamykać, sądzę że ciekawe kwiatki tu przeczytamy. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RENGERS Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Amen. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koko564 Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 No i chuj no i cześć po chłopince się załamie jak zaciązy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 9 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 (edytowane) Bo to są ciężkie dylematy, a jeszcze jak waćpanna gra, to już w ogóle. Masz do wyboru albo mieć żonę taką zdrowe 8/10, która WYDAJE się normalna, albo być podejrzliwym szowinistycznym kutasem i niczego z panią nie planować. Co wybierasz? ? Znam gościa, który "musiał" mieć żonę - straszne parcie ze strony rodziny i środowiska. Z wyglądu kiepściutki, ale tzw. dobre serce i szczodry dla kobiet. No i jedna po drugiej korzystała z jego szczodrości i zostawiała. W końcu chłopina znalazł sobie przeciętną mocno laskę, z którą był ponoć deal - ty mi obiady i ogarniasz dom, ja ci wygodne życie. Są pół roku po ślubie, też bez intercyzy. Pytanie czy i kiedy pani coś odwali. Dom w kredycie za 800k pln, kredyt na niego. Serio te małżeństwa to jest taki cymes? Im dłużej na z boku patrzę tym bardziej mnie zadziwia czego ludzie po tym oczekują. A że panny cisną na śluby to żadne zaskoczenie, jakby mi się kalkulowało z każdej strony, też bym cisnął. Mnie najbardziej wk.. wia, to że u mnie pani od razu dostaje informację, że o ślubie może zapomnieć. Niby akceptują i "tak, tak rozumiem", a potem zaczynają się próby zaciągnięcia przed ołtarz, o zabombelkowaniu nie wspomnę. I pytam się zawsze "Czy ci kaaarwa źle jest?" "No nie" "To po co te ciśnienie na ślub?" "A bo wiesz...". A jak zobaczą że jednak nic nie ugrają, to jest "rozpad związku", czyli pani najczęściej zaczyna "lepszą opcję" obczajać. Zdarta płyta. Eks, eks eks, eks eks eks - za każdym razem to samo do wyrzygu. Edytowane 9 Grudnia 2020 przez maroon 19 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Armengar Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 2 godziny temu, maroon napisał: Jak widać maskirowka u pań bywa świetna. Oj tak. ? One się potrafią latami maskować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jonash Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 (edytowane) Niestety ale to prawda, jak mają na widelcu naprawdę gruba rybę (według nich) to kilka lat bez problemu grają takie jak w/w. Edytowane 9 Grudnia 2020 przez Jonash Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RENGERS Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 32 minuty temu, maroon napisał: Dom w kredycie za 800k pln 33 minuty temu, maroon napisał: ale tzw. dobre serce i szczodry dla kobiet. 34 minuty temu, maroon napisał: Są pół roku po ślubie, też bez intercyzy Odważny człowiek. Rycerz "Lwie serce ". Do odważnych świat należy ! Może robi trening, przed kolejną edycją "Nieustraszonych". Co tam jedzenie robali, ohajtaj się człowieku, to jest dopiero ryzyko godne prawdziwego mężczyzny ! 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubertius Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 (edytowane) Szkoda męża tej kobiety. Nic mu już nie pomoże, można się już tylko za niego "modlić" przysłowiowo niestety. Edytowane 9 Grudnia 2020 przez Hubertius Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 9 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 27 minutes ago, Jonash said: Niestety ale to prawda, jak mają na widelcu naprawdę gruba rybę (według nich) to kilka lat bez problemu grają takie jak w/w. Przypomniało mi się jak na studiach koleżanka "dobrą partię" łapała. W obecności przyszłego narzeczonego wzór cnót i skromności. Na imprezach natomiast nie tylko ja ją obracałem jak chciałem. Swego dopięła - weszła do b. zamożnej i religijnej rodziny, zresztą ponoć przy dużym oporze tejże. Jak się dalsze losy młodej pary potoczyły nie wiem. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teddy1 Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 To jest standard. A ten facet to jak większość z nas 'miły gość'. Jak nie dostanie po dupie albo jakimś dziwnym trafem nie trafi na takie forum jak to, to będzie się kisił w takim związku zastanawiając się co z moją myszką nie tak. Związek długoterminowy to tak jak praca/firma. Dużo korzyści może wpaść, ale obowiązków, wysiłku i pracy nie ominiesz. Najważniejsza rzecz to zrozumieć, że jej wagina to nic wyjątkowego. Są tysiące innych, ciaśniejszych, młodszych, chętniejszych, etc. Kobiety są tak naprawdę proste- nie lubią jak mają faceta, który daje sobie wejść na głowę. Facet to ma być konkret i to ciężko opisać, bo dany gość może być bardzo ogarnięty, ale w domu przy żonie jest totalnie zależny. Kobiety uwielbiają jak się wydaje polecenia, dyryguje nimi, ale i docenia. A jeśli ktoś myśli, że prowadzenie luźnych związków jest łatwe, to proszę spróbować małżeństwa ? 5 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 9 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 5 minutes ago, teddy1 said: . A jeśli ktoś myśli, że prowadzenie luźnych związków jest łatwe, to proszę spróbować małżeństwa ? Z luźnego związku łatwiej wyjść niż z małżeństwa więc trudniej go utrzymać. Z małżeństwa trudniej wyjść więc trudniej nie dać sobie wejść na głowę. Po mojemu same shit, different day. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser146 Opublikowano 10 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 Koleżanka mojej ex opowiadała iż w szkole średniej jej ładna koleżanka wzięła sobie na celownik (powiedziała że ożeni się z nim i tego dopięła) młodego syna właściciela producenta płyt nagrobkowych (firma ok 25 osób) , ona na początku wersja demo (miód) dla gościa, po ślubie totalny zjazd, gość zahukany i zakrzyczany co widziałem na własne oczy. Wersja demo może trwać naprawdę kilka lat. Jedynym rozwiązaniem z takiej sytuacji moim zdaniem jest zamieszkać przed ślubem razem na co najmniej 2 lata i potem podejmować ewentualne decyzje. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tadamichi Kuribayashi Opublikowano 10 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 1 godzinę temu, spitfire napisał: Jedynym rozwiązaniem z takiej sytuacji moim zdaniem jest zamieszkać przed ślubem razem na co najmniej 2 lata No to jak pańcia przebiegła to dwa lata dłużej poudaje. Ale wspólne mieszkanie przed ślubem to absolutny must have każdego związku w XXI wieku. 3 godziny temu, RENGERS napisał: Odważny człowiek. Raczej kompletnie nieświadomy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nesq Opublikowano 10 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 2 godziny temu, Tadamichi Kuribayashi napisał: przed ślubem Za przeproszeniem , ku... przed czym ? ? Zamieszkanie razem po 30.11 ? Halo tu Ziema ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser90 Opublikowano 10 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 Powiem wam że u mojego brata jest to samo. Żona przed ślubem była miła, przychodziła dość często na posiady do przyszłych teściów itd. Po ślubie totalna zmiana i dno. Wcale nie przychodzi praktycznie i skłóciła cała rodzinę w sumie. Dziecko się im urodziło pół roku temu. Żeby je zobaczyć to babcia dziecka czy dziadek muszą jechać do niej do domu i podobno jest tam dla nich mega niemiła ale czasem tam jeżdżą żeby wnuczke zobaczyć po prostu. Totalny dramat po ślubie. Gruba, brzydka i niemiła. Ja natomiast mieszkam ze spoko dziewczyną bez ślubu żadnego prawie 3 lata więc możliwe że to już nie wersja demo, choć kto wie. Ciekawe czy może udawać z 5 lat Mam teraz super wymówkę bo jak jest mowa o ślubach to mówię, że przecież jest wirus z pandemia i gdzie jakie zgromadzenia itp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 10 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 5 hours ago, nesq said: Za przeproszeniem , ku... przed czym ? ? Zamieszkanie razem po 30.11 ? Halo tu Ziema ? Ale ludzie sobie nie zdają z tego sprawy. Ostatnio rozmawiałem w męskim gronie i w żartach rzucam "to jak panowie po ustawie przemocowej", a goście na mnie jak na kosmitę. No to tłumaczę, mówię co w Hiszpanii jest, a ci nadal jak na kosmitę i "ee, przesadzasz". Ciekawe, co w wypadku gdyby lasce np. odnajmować pokój na umowę? Czy wtedy też ustawa miałaby zastosowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucjusz Opublikowano 10 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 nihil novi sub sole Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krugerrand Opublikowano 10 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 Nie opisałeś w tym wątku nic specjalnego, zwyczajny standard w wykonaniu naszych pań. Fachowo nazywa się to teraz "piekłem kobiet". Ona już swojego jelenia upolowała i zaczyna się proza życia. Miało być szczęście, a go nie ma, są troski życia codziennego połączone z zapewnieniem łatwiejszego i tym samym na wyższym poziomie życia, więc pani głupieje i zaczyna jej się nudzić, brakuje emocji, a szacunek do gościa który wszystko zapewnił i zapewnia znika. W drugim przypadku ona wręcz "musi" w domu siedzieć, więc schemat jest podobny, wszystko na miejscu zapewnione, o nic nie trzeba się matrwić. Nuda. Schematy opisywane na forum już wielokrotnie, ale nie szkodzi jeszcze raz go opisać. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obliteraror Opublikowano 10 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 14 godzin temu, maroon napisał: Jak widać maskirowka u pań bywa świetna. Wsparcie producenta dla wersji demo-beta zakończyło się. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
horseman Opublikowano 10 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 56 minut temu, maroon napisał: No to tłumaczę, mówię co w Hiszpanii jest, a ci nadal jak na kosmitę i "ee, przesadzasz". Bo ich myszki są wyjątkowe i nawet nie waż się pomyśleć inaczej! Godzinę temu, Adrianoob napisał: Totalny dramat po ślubie. Gruba, brzydka i niemiła. Kumpla małża tak się roztyła w rok po ślubie, że ziomkom na masie w siłowni byłoby wstyd. Żeby nie było, że kumpel pokrzywdzony. On też się roztył jak bambaryła. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sleepwalking Opublikowano 10 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 Potwierdzam możliwość zmiany przez kobietę po ślubie. Właśnie przed chwilą przypomniało mi się o mojej byłej z czasów szkoły. Stosunkowo młody wiek, 21 lat, jeszcze pamiętam jak w szkole kiedy miała 18-19 lat byliśmy razem. Dobra dupa generalnie, zgrabna, ładna, zadbana, ćwiczyła pewien sport, nie powiem, jarałem się delikatnie. Ale mimo, że młoda to pierdoliła o jakiś ślubach i zaręczynach - w szkole średniej XDDD Śmiać mi się chciało, ale słuchajcie dalej. Kilka miechów po naszym rozstaniu nowy boy, brzydki jak noc, byłem w szoku jak taka laska mogła znaleźć sobie aż takiego jelenia. Kilka kolejnych miesięcy później zaręczyny. I kilka kolejnych miesięcy później ślub. Chwile przed ślubem już zauważyłem, po jakiś zdjęciach na fb że coś z nią jest nie tak, pulchna jak pulpety z pudliszek. Po ślubie jeszcze gorzej. I od razu w ciąży. Laska nie do poznania. W wieku 19 lat naprawdę zajebista, dwa lata później już typowa mamuśka. Grubsza, brzydka, z dzieciakiem w drodze i beta bankomatem. No jak to zobaczyłem, to od razu potwierdziły się wszystkie forumowe tezy. Teraz to bym do niej generalnie z kijem nie podszedł. Plus generalnie wydaje mi się troszke borderka - ciekawe jak tam gość sobie radzi, i ile wytrzyma. Życzę mu powodzenia. I to takie szczere, z całego serca. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser146 Opublikowano 10 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 8 godzin temu, Tadamichi Kuribayashi napisał: No to jak pańcia przebiegła to dwa lata dłużej poudaje. Ale wspólne mieszkanie przed ślubem to absolutny must have każdego związku w XXI wieku. Jedyna dobra metoda a to fakt że nawet i dwa lata może udawać, ale po dwóch latach zamieszkania będziesz wiedzieć więcej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Garrett Opublikowano 10 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2020 Godzinę temu, maroon napisał: Ale ludzie sobie nie zdają z tego sprawy. Ostatnio rozmawiałem w męskim gronie i w żartach rzucam "to jak panowie po ustawie przemocowej", a goście na mnie jak na kosmitę. No to tłumaczę, mówię co w Hiszpanii jest, a ci nadal jak na kosmitę i "ee, przesadzasz". Bo w większości przypadków nic się nikomu nie stanie. Ale będa panie które zechcą wykorzystać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi