Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, Lucky Luke napisał(a):

 idźmy dalej bo zawęziłeś do USA. To może o Europie (UE). Widzisz jakiś kraj gdzie polityk wywołałby wojnę i ludzie poszliby na nią jak barany? Nie ma takiego . Zreszta tu byłby nawet problem zagonić ludzi do wojny obronnej jakby Rus szedł od wschodu. Więc nie odwracaj kota ogonem.

To chyba źle świadczy o zachodnich społeczeństwach.

Edytowane przez Roman Ungern von Sternberg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Lucky Luke napisał(a):

I Ameryki No cóż widzę że nie rozumiesz. Widziałeś kiedyś w USA "powszechna mobilizacje"? Afgan, Irak i ty to z Rusem porównujesz

Aaa to takie fikołki racjonalizacyjne chcesz stosować by uzasadnić 700 tys ofiar cywilów w samym tylko Iraku. Bo mobilizacji nie zrobili? Serio? No tak porównuje na chłodno: zadaj sobie trud i pokaż statystykę ofiar w cywilach w Syrii, Afganie i Iraku, porównaj to z Ukrainą. Dawaj. Nie, nie zrobisz tego, bo tamte to są dobre wojny, tam to nie ludzie, nie matki, nie dzieci tylko ciapate. Tam nie ma domów, tam są lepianki, można napierdalać bombami, bo w zachodnich mediach poblogoslawili. Ani trochę mnie Twój wpis nie zdziwił, potwierdza on tylko genialnego mema o dobrych i złych bombach. Spodziewam się jeszcze szeregu moralnych uzasadnień dla podpalenia Bliskiego Wschodu. Spodziewam się, ale nie mam już ochoty kontynuować tak wykrzywionej dyskusji. Dopowiem tylko: zarzucasz że Ruskim zamarzyło się bezprawne osadnictwo na Krymie i w Donbasie (przy czym 60% mieszkańców Krymu to Rosjanie, więc jakie to osadnictwo, ale ok pomijam), a jakie prawo w takim razie umożliwiło Amerykanom spełnienie snu o demokracji w krajach ściśle muzułmańskich? 

 

39 minut temu, Lucky Luke napisał(a):

Idźmy dalej bo zawęziłeś do USA. To może o Europie (UE). Widzisz jakiś kraj gdzie polityk wywołałby wojnę i ludzie poszliby na nią jak barany?

Jasnez zapraszam do Europy i bardzo nowożytnej historii. Spreparowaną masakra w Racaku i pierwsza natowska operacja bez poparcia Rady Bezpieczeństwa ONZ czyli zrujnowanie Serbii i bomby spadające również na cele cywilne, mówi ci to coś?

 

Widzisz, można tak wymieniać argumenty, tylko są dla wielu dwa uniemożliwiajace dyskusje problemy - wszystko co po stronie zachodu ma swoje uzasadnienie, choćby nosiło znamiona zbrodni, oraz polska potrzeba posiadania wroga, to leży w naszym mentalu, wskazano na Ruska i Niemca i lepiej się czujemy jak można spuścić cieśninie co jakiś czas flekując odwiecznego wroga. Niemcom na razie odpuściliśmy, ale Rusek teraz to woda na młyn dla polskiego prawilnego sarmaty.

Edytowane przez Redbad
  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Lucky Luke napisał(a):

Widziałeś kiedyś w USA "powszechna mobilizacje"? Afgan, Irak i ty to z Rusem porównujesz

Czekaj, bo nie mogę. Jeszcze raz się odwołam by wykazać absurd. Amerykanie tylko do Iraku wysłali 245tys żolnierzy, 45 tys Anglików, 2 tys Australijczyków i kilkuset Polaków. Wojna w Afganie to już 90tys samych Amerykanów i praktycznie cały sojusz NATO zaangażowany ale piszesz, że Ameryka nie zrobiła mobilizacji więc ok, nie liczy się 😂 Zatem USA wysłało na na wojnę o demokrację prawie 350 tys żołnierzy, ale nie ogłosili mobilizacji, Ruscy teraz będą mieli podobną liczbę powołanych pod broń, ale ofiar cywilnych jest wielokrotnie więcej od bomb koalicji zachodniej, tylko to są dobre bomby. Toż to ten sam poziom manipulacji co aktualna "operacja specjalna" nie mająca nic wspólnego z wojną! 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lucky Luke napisał(a):

@Redbad przez chwilę myślałem że można normalnie No ale jak napisałeś o prawie Rusa do zajecia Krymu to ręce załamać. Nie ma sensu nawet tłumaczyć. Kibicuj dalej Rosji.

 

Twój argument jest stosunkowo dobry, ale niestety nie dotyczy supermocarstw. Zauważ, że im większy gracz, tym więcej ma wybaczone i tym na więcej sobie pozwala. Chiny - kontrola społeczna na najwyższym możliwym poziomie + zakusy na Tajwan. Ruscy - no tutaj wiadomo + oligarchowie żyjący z defraudacji jak królowie. Stany - mnóstwo wywołanych wojen, podporządkowanie sobie mniejszych graczy. Powstała nawet książka o nich o tytule "Państwo zła".

 

Im większy jesteś, tym ciężej cię powstrzymać. Oni, niestety są najwięksi na planecie. Mogą robić co chcą. Co nie zmienia faktu, że usprawiedliwianie ludobójstwa i rzezi jest nieporozumieniem.

 

 

A przed państwem denazyfikacja bloku mieszkalnego z wczoraj. Komentarz do tego:

 

"Różnica między Ukraińcami a ruskimi.

Ukraińcy atakują most w nocy, żeby minimalizować straty w cywilach.

Ruscy ostrzeliwują bloki mieszkalne w nocy, żeby maksymalizować straty w cywiliach."

 

PeWnIe ZnOowU sIę SaMi oStRZeLaLI, czy tam ruscy wykryli sekretne składowisko himarsów :) 

 

https://i1.jbzd.com.pl/contents/2023/07/uOO33QYzsFgNZE8aD4lgc4mUufXWWMkx.mp4

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Messer napisał(a):

Im większy jesteś, tym ciężej cię powstrzymać. Oni, niestety są najwięksi na planecie. Mogą robić co chcą. Co nie zmienia faktu, że usprawiedliwianie ludobójstwa i rzezi jest nieporozumieniem.

Niestety. I tak, zawsze powinno być nieporozumieniem, jak napisałeś. Ogólnie trudno oceniać mocarstwa i ich politykę głównie aspekcie ontologicznym. Stuprocentowego dobra i całkowitego zła.

 

One po prostu są.

 

I trochę śmiechu na wieczór, tym razem dostarczonego mi przez rosyjskiego propagandystę ;)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Messer napisał(a):

Twój argument jest stosunkowo dobry, ale niestety nie dotyczy supermocarstw.

 

Bo takie jest ich złodziejskie prawo :).

 

Na początek polecam przeczytać Księcia Machiavellego.

 

Państwo powinno przede wszystkim dbać o dobro własnych obywateli. Bo dla nich i dzięki im istnieje. Państwa nie mają się wykazywać honorem, odwagą czy szlachetnością. Czyli pokrótce każde sku.rwysyństwo jeśli jest dla niego oraz jego obywateli  korzystne. Z punktu widzenia państwa jest akceptowalne :).

 

Tyle jeśli chodzi o mój punkt widzenia w kwestii polityki międzynarodowej.

Edytowane przez Baca1980
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Baca1980 napisał(a):

Bomba

Po drugiej stronie barykady jest odwrotnie. (no może poza kwestią izraelską, bo oni dogadują się z Rosjanami)

I tu jest rzecz najśmieszniejsza, bo myślałem sobie o tym z pewnej perspektywy. My staramy się tutaj patrzeć "obiektywnie", "z góry", "patrząc jak naukowiec patrzy na myszy laboratoryjne", tyle że to my tymi myszami jesteśmy. Jeśli zignorujemy zasady gry (czyli - "my" jako grupa narodowa organizujemy się - część tworzy wprost bogactwo, przemysł, służby by to bronić, usługi by nie żyło się w chlewie, transport, infrastruktura) zapominając, że jestesmy jej częścią, to wchodzimy na poziom "bycia ponadtym" w formie ignoranckiej - bo można sobie wmawiać, że to nie jest ważne do czasu gdy ten mechanizm zaczyna się psuć. 
Oni są naszymi wrogami i oni to wiedzą i tu nie piszę tego, bo oni są źli, mają brzydkie bomby, są prymitywni i różne takie. Nie, oni są bardzo mądrymi ludźmi, często przyjaznymi. Jednak konstrukcja ich państwa wyewoluowała w ten sposób, że w tej konfiguracji muszą nas kontrolować docelowo, a to spowalnia nasz rozwój. Nic personalnego, po prostu "muszą" - przymuszeni przez geografię, kulturę itp, itd, a my się broniąc "prowokujemy" i samoistnie kreuje się wojna narracyjna kto zaczyna. 

Tak, zachód także nas wyzyskuje, tylko pod pewnymi względami jest to bardziej sprzyjające niż jakby ci ze wschodu to robili. 

 

Śmianie się z własnej propagandy narodowej jest jak śmianie się z tego, że np. matka wstawia zdjęcia swojego bombelka na facebooka - z punktu widzenia ewolucyjnego jest to zajebiście oczywiste i my, chcemy czy nie chcemy, jesteśmy częścią tego przedstawienia. 

Dzisiaj sobie tak spacerowałem i myślałem o tym, że nie da się wyjść - sama konstrukcja człowieka, tego ssaka, tak wyewoluowała, że MUSI to być ciągły wyścig - uczenei się nowych przydatnych społeczeństwu rzeczy, praca ponad elementarne potrzeby by zaimponować płci przeciwnej, ciągła konkurencja, konkurencja, KONKURENCJA! Rywalizacja kto jest wyższy, kto bogatszy, kto ma większego, który blok polityczny jest lepszy, kto ma lepsze kompetencje, kto jest bardziej wysportowany, kto zna więcej języków i potrafi się lepiej komunikować, kto zapewni lepszy byt, co zapewni lepszą przyszłość następnym pokoleniom - z tego nie da się wyjść, co też w niedawnym filmie absolutarianin zauważył mimo że kiedyś chciał wyjść z tego wyścigu będąc najzwyczajniej w świecie szczęśliwym robiąc "przyjemną" pracę - po prostu jeśli coś się nie daje 100% z siebie pracując w czymś godnym szacunku, to nie ma się poszanowania, więc nasze wewnętrzne instynkty usuwają nam to szczęście, bo nie jest zaspokojona jedna z głównych potrzeb. 

Co ma to wspólnego? Otóż trzeba to zaakceptować i pushować z angielskiego mówiąc - czyli cisnąć, cisnąć i jeszcze raz cisnąć. Tutaj także widać to w tym wątku - kto stworzy śmieszniejszego mema, kto kogo przedstawi w bardziej brzydkim punkcie widzenia. "Ale Amerykanie to grubasy i pedały! ""Ale Rosjanie to pijaki i kradną kible!" - to musi trwać i dziwne gdyby to się nie działo. Rywalizacja informacyjna między Chinami i USA wydarzyła się niemal samoistnie, mimo że przez dziesiątki lat - szczerze mówiąc - relacje tych krajów nie były takie złe gdy zezwalano lwią część przemysłu przenieść do Chin. Potem pojawiła się kwestia Ujgurów, a od drugiej strony, że w sumie ok jest kraść technologie, wszak oni nas wykorzystują więc pff. 

I my także bierzemy udział w tej grze i z tego nie ma ucieczki... 
 

5 godzin temu, Redbad napisał(a):

Czekaj, bo nie mogę. Jeszcze raz się odwołam by wykazać absurd. Amerykanie tylko do Iraku wysłali 245tys żolnierzy, 45 tys Anglików, 2 tys Australijczyków i kilkuset Polaków. Wojna w Afganie to już 90tys samych Amerykanów i praktycznie cały sojusz NATO zaangażowany ale piszesz, że Ameryka nie zrobiła mobilizacji więc ok, nie liczy się 😂 Zatem USA wysłało na na wojnę o demokrację prawie 350 tys żołnierzy, ale nie ogłosili mobilizacji, Ruscy teraz będą mieli podobną liczbę powołanych pod broń, ale ofiar cywilnych jest wielokrotnie więcej od bomb koalicji zachodniej, tylko to są dobre bomby. Toż to ten sam poziom manipulacji co aktualna "operacja specjalna" nie mająca nic wspólnego z wojną! 

Oczywiście, że jest, w czym problem? 
I znów - "Ruskim można, bo Amerykańce 20 lat temu to samo zrobili pustynnym arabom!"
"A nie, bo to było dawno i należało im się!" 
Tak można się kłócić bez końca. 
Odpowiedź jest tu zawsze subiektywna i brzmi ona - "zwycięstwo której strony jest w moim interesie i interesie mojej rodziny, bliskich, kraju itd. i dlaczego?"

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1 przyszłe wydarzenia napiszą historię, która jest pisana przez zwycięzców. Wtedy dowiemy się na prawdę, KTO był tym ZŁYM.

 

Narazie cieszmy się teatrem dla gojów demaskując propagandę. Bo o to chodzi byśmy wykładali sobie realne fakty. One wynikają wyłącznie z dedukcji. 

 

Obraz Rusa od początku..

Poborowi przyjechali na ćwiczenia. 

Jadą nie mają paliwa.

Mamy ich w Worku pod Kijowem, będą zmiażdżeni. 

Odcięci w Chersoniu czeka ich krwawa łaźnia.

Idzie zima wymrą z hipotermi albo wyginą pod ostrzałem tworząc sygnatury termiczne prostymi ogniskami.

Wagnerowcy słabo uzbrojeni bez motywacji mięso armatnie. (Oficjalnie ponad 50% przeżyło i jest na wolności za zasługi, czyli 6 miesięcy na froncie z obostrzeniami (wg. Naszej propagandy) - łamiesz rozkaz kula - wycofasz się kula - skończyła Ci się amunicja masz ręce walcz - cokolwiek są za tobą zaporowi).

Wagnerowcy na Białoruś - *Długopis biega z pampersem*

Nie ma żadnej kontr ofensywy.

Miesiąc później przyznanie Brygada wyszkolona i oparta o zachodni sprzęt w 24h straciła 40 maszyn, doszła nigdzie.

Połowa Lipca Rosjanie potrafią walczyć, prowadzą modelową obronę. 

Dwa miesiące później, ofensywa idzie powoli linie obronne jeszcze nie osiągnięte.

 

No to jak to jest? 

 

Ex-Google Ceo. On raczej wie więcej niż my.

https://youtu.be/sjInnRL-HUg

Edytowane przez UrodzonyS
Dodatek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, UrodzonyS napisał(a):

@Strusprawa1 przyszłe wydarzenia napiszą historię, która jest pisana przez zwycięzców. Wtedy dowiemy się na prawdę, KTO był tym ZŁYM.

Ta historia już została napisana gdy USA w 1989 roku zwyciężyło. Pokonali wroga, rozbili ekonomicznie ZSRR i przejęli wasali pod siebie (za wyjątkową chęcią tych wasali). Już obecnie z wniosków jak kto działa, co jest dobre i co jest złe powinniśmy dać radę wywnioskować kto jest złym.

Godzinę temu, UrodzonyS napisał(a):

Narazie cieszmy się teatrem dla gojów demaskując propagandę. Bo o to chodzi byśmy wykładali sobie realne fakty. One wynikają wyłącznie z dedukcji.

No tak. Ja wprost przyznaję, że wielokrotnie byłem oszukiwany w około-tych-tematach przez obydwie strony i nie mam do nich żadnego żalu, bo bardzo dobrze wiem po co to robią. Gra idzie o wielką stawkę i oczywiście to kto zwycięży odbije się na naszych życiach, nie można mówić, ale nasza reakcja na to niewiele zmieni, a energia ta może być skierowana bardziej produktywnie.
Tak, wynikają z dedukcji, lecz odnośnie tego do kogo należy prawda w wojnie, to nie jest takie oczywiste. Dla Rosjanina, gdybym nim był, to byłoby lepiej gdyby zwyciężyli, bo mogliby zarabiać z pracy Ukraińców, docelowo (z grudnia 2021 żądania) Polaków, Bałtów itd., zaś z punktu widzenia Polaka raczej lepsza jest opcja zachodnia niż wschodnia, a już w ogóle najlepsza byłaby opcja budowania własnego bloku. Każdy ma swoje interesy i na wojnie nie można doszukiwać się wprost prawdy (bo ją w sumie widać - na mapie), ale bardziej doszukiwać się gry interesów i gdzie MY w tej układance jesteśmy.

 

Godzinę temu, UrodzonyS napisał(a):

Jadą nie mają paliwa.

No to że często nie mieli akurat było prawdą, bo tempo szturmu mieli bardzo duże, szczególnie na wschód od Kijowa gdzie I gwardyjska pojechała wręcz na hejnał przez Konotop, Nową Basan i na wschodni Kijów do okolic Browar, gdzie aż 72 brygada musiała zawracać z zachodu od Kijowa na wschód.

Godzinę temu, UrodzonyS napisał(a):

Mamy ich w Worku pod Kijowem, będą zmiażdżeni.

No a nie byli na zachód od Kijowa, że musieli się wycofać? xD Analizy odnośnie tego jak dokładnie wyglądała bitwa pod Kijowem dalej wychodzą. Tutaj akurat masz trochę wykrzywiony obraz i się nie dziwię - bo ty i ja jesteśmy ludźmi, więc musimy mieć wykrzywiony obraz, bo gdybyśmy mieli obsesję na punkcie 100% prawdy albo nic, to nasze mózgi byłyby wielkości... dużej... więc upraszczamy.
Co do bitwy kijowskiej, to filmiczek jest tutaj (jak do wszystkiego)

 

Godzinę temu, UrodzonyS napisał(a):

Idzie zima wymrą z hipotermi albo wyginą pod ostrzałem tworząc sygnatury termiczne prostymi ogniskami.

No akurat to mówili po obydwu stronach i czy czasem nie aby po rosyjskiej więcej (i to od 2014!).
 

 

Godzinę temu, UrodzonyS napisał(a):

Wagnerowcy słabo uzbrojeni bez motywacji mięso armatnie. (Oficjalnie ponad 50% przeżyło i jest na wolności za zasługi, czyli 6 miesięcy na froncie z obostrzeniami (wg. Naszej propagandy) - łamiesz rozkaz kula - wycofasz się kula - skończyła Ci się amunicja masz ręce walcz - cokolwiek są za tobą zaporowi).

No to tak. Mieli małe straty. Na Soledar bodajże na początku stycznia 25 tys. żołnierzy wjechało od razu i rezultat był jaki był dla UA... Niezbyt przyjemny moment tej wojny.

 

Godzinę temu, UrodzonyS napisał(a):

No to jak to jest?

Tak to jest, że obydwie storny kłamią (no - może 20-30% prawdy max) z oczywistych powodów - bo tak im się opłaca. Bo muszą przekonać swoją i wrogą opinię publiczną. Więc będą kłamać dalej i nawet nie reaguję na to "ej to nie może być prawda - o nie, oszukali mnie znowu!", tylko "o, prowadzą wojnę informacyjną, bo muszą nakręcić morale, ok, spoko.Rozumiem". Zrozumiałem zasady tej gry i staram się skupić na swoim życiu. Fajnie, wiele mnie nauczyło to wszystko, ale za odkrywanie prawdy chleba (albo mięsa) nie kupię, a takie bycie "siewcą prawdy ponad wszystko" niezbyt się opłaca - chyba, że jest się dziennikarzyną. Poznaje się zasady na których to wszystko stoi i świat staje się prostszy. Takie informacje, tak przechodząc jeszcze do personalnych korzyści, są niemal tyle samo warte co info z pudelka. Liczy się makroskala, jaki jest stan realny JEŚLI KOMUŚ REALNIE PRZYDAJE SIĘ TA WIEDZA - tj. wojskowym, inwestorom czy politykom. Szaraczki powinny się skupić, zamiast pływać w tym medialnym ścieku doszukując się logiki, na budowaniu własnej kariery, swojej sprawczości, po prostu się rozwijać. Nie polecam wsysać się w te medialne przepychanki, bo życie krótkie, nerwy słabe, a wpływ na to zerowy. Reagować ze stoickim spokojem i przyjmować - "aha, ok, to się naprawdę wydarzyło, fajnie". Polecam. 

Czyli - keep calm, carry on. Spokojnie, róbmy swoje
 

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.07.2023 o 21:12, UrodzonyS napisał(a):

Jak zaczną wysyłać 14 latków albo byle utrzymał karabin, twoje ego walki zostanie zaspokojone? 

 

W dniu 17.07.2023 o 22:57, Strusprawa1 napisał(a):

A tak swoją drogą, to chyba do cna chcą z tego kubka 16-35 lat wyciągnąć chłopaków. 2006 rok, Chryste....

Rozumiem, że to są ci naziści co to zagrażają Rosji? 

Wiedzę, że mam masę wypowiedzi do nadrobienia. Jest tyle spraw zahaczonych, że nawet nie wiem jak to skomentować. Jeśli kraj wysyła młodych na śmierć to nie ma kraju... Chociaż widząc trafne komentarze, korporacje zadbały już o wszystko....  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pietryło napisał(a):

Jeśli kraj wysyła młodych na śmierć to nie ma kraju... Chociaż widząc trafne komentarze, korporacje zadbały już o wszystko....

Jak muzułmanie wysyłają młodych z pasami śmierci między ludzi zachodu, jakoś mamy inna narrację. A różnicy nie ma pozatym, że młody Allah zabiją więcej i skuteczniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

Oczywiście, że jest, w czym problem? 

W ocenie moralnej, w relatywizowaniu krzywd ludzi, w napadaniu kogoś, a potem wmawianiu, że jak inni napadali to jest zło. Nie mam na to wpływu, to jest rozgrywka mocarstw, ale nie będę udwał, że wszystko jest cacy, nam wolno, bo Pax Americana to ewangelia i choćby z bombami trzeba ją zrzucać. 

 

Zresztą amerykańska łaska na bardzo pstrym koniu jeździ, o czym przekonali się Afgańczycy czy Kurdowie, kto wie czy jeszcze my pod pięknymi hasłami nie zostaniemy poświęceni, więc tworzenie zachodniej mitologii jako gwarancji bezpieczeństwa dla nas jest naiwne. Ja urodziłem się i wychowałem po tej stronie barykady, nie chciałbym próbować ruskiego mira, ale to nie znaczy, że nie dostrzegam tu patologii. To jak w rodzinie są więzy krwi, ale nie możesz mówić o wspaniałej szczęśliwej rodzinie, jeśli jest tam alkoholizm, przemoc, to wciąż twoja rodzina, choć zdegenerowana.

 

8 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

Tak można się kłócić bez końca. 
Odpowiedź jest tu zawsze subiektywna i brzmi ona - "zwycięstwo której strony jest w moim interesie i interesie mojej rodziny, bliskich, kraju itd. i dlaczego?"

Nie mam zamiaru się kłócić, ale stać milcząco lub klepać medialną mantrę zgodna z właściwą linia ideolo tez nie potrafię.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomnę czyja wygrana jest w interesie Polaków. 

 

W przypadku wygranej zachodu (zmiany putina na marionetkę), mielibyśmy teraz wprowadzany testowy NWO na Ukrainie - pełna urzędową digitalizacja (zapoznaj się z obecną już funkcjonalnością ich apki), dochód podstawowy (no bo wojna), oraz docelowo pieniądz cyfrowy i system oceny. Propaganda na pełnej p jakie to fajne dostawać pieniążki za grzeczne tresowanie. Pomijając ludobójstwo tym razem na wschodniej części Ukrainy. Tańsza siła robocza niż Polacy, oraz kontynuację narracji typu rezac Lachów plus należy się kawał Polski bo to Polacy byli tymi złymi. Odsyłam do oficjalnych stanowisk ukraińskiego IPN na ten temat. Morawiecki i ekipa poszliby na dowolny układ byleby się nachapac 

 

Globalnie nasi dobrodzieje nie mieliby żadnych przeszkód w realizacji planu kołchoz 2030 "cyfrowy bezmózg", oraz zastępowaniu białych ludzi imigrantami i wciskanie chorej propagandy. Ameryka Południowa kupi od zachodu 

każdą bzdurę. Chiny jedyne czego chcą to rosnąć w siłę, jak im będzie na rękę wyjebane połowy Europejczyków w piach to zrobią to bez zastanowienia. Chyba że ktoś chciałby w takim układzie emigrować na bliski Wschód do Afryki lub się chować na jakimś końcu świata, powodzenia. 

 

Podstawowy wciskany kit fajnopolakom to mityczna inwazja rosyjska na Polskę. Naprawdę, nie wiem co trzeba mieć w bani aby uwierzyć że Rosja zaatakuje Europie której sprzedaję mnóstwo swoich produktów, pomijając fakt że zwykli Rosjanie nigdy by na to nie poszli. Rosja jedyne czego chce to wycofania PERSONELU ORAZ SPRZĘTU z nowych terenów nato, a nie całościowego wystąpienia tych krajów z sojuszu. Prawie nikt z Polaków nie potrafi czytać ze zrozumieniem, i bierze to jako groźbę inwazji. Co trzeba mieć w bani, naprawdę, aby uważać ze 5000 wojsk sojuszu na terenie Polski robi jakakolwiek różnice? W dobie międzykontynentalnych pocisków jądrowych? To jest zupełny absurd, niemożność Polaków to przetrawienia prostych faktów 

 

Natomiast po wygranej Rosji mamy dwa zachodnie kołchozy, i zamiast monopolu na definitywne zachodnie jebanie jedwabnika, wolny rynek eksploatacji obywatela który musi ze sobą konkurować. 

 

Ludzie którzy popierają Ukrainę popierają również neo komunizm, no tak to wygląda po prostu xD 

  • Like 4
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

Czyli - keep calm, carry on. Spokojnie, róbmy swoje

 

Od dawna to powtarzam. A i tak co jakiś czas  kolejny młody gniewny wyskoczy ze swoimi teoriami. Po których tylko brzuch mnie boli. Ze śmiechu.

 

O "zadawniowcach" z obu stron nie wspominam. Bo to ich praca :).

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ogóle nie bardzo wiem jak zdefiniować interes Polski, o którym tu się tak mówi. Bo jaki interes realny może mieć bananowa republika, z marionetkowym rządem, który w dyplomacji ogłasza że "nic dla Polaków nie załatwia" 😂 

 

W najlepszym razie to co się dla nas realnie liczy, to żeby u nas wojny nie było. A tego nie można być pewnym, bo USA pokazało parę razy, że ich satelity nie mogą się czuć do końca bezpieczni. Reszta to mokre sny, co pokazuja ostatnie zjazdy zachodnich gigantów, kto z kim się wysciskuje w pierwszej kolejności, komu się najpierw dziękuję, a o kim się zapomina, bo jest tylko dostarczycielem i nie jest ważny w kontekście wiążących decyzji.

 

No ale marzyć o wielkim interesie Polski nikomu zabronić nie mogę...

 

Ja w też długie lata marzyłem o wielkim interesie. Ale ograniczyłem do minimum oglądanie porno 😂

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, Baca1980 said:

 

Od dawna to powtarzam. A i tak co jakiś czas  kolejny młody gniewny wyskoczy ze swoimi teoriami. Po których tylko brzuch mnie boli. Ze śmiechu.

 

O "zadawniowcach" z obu stron nie wspominam. Bo to ich praca :).

 

https://www.dailymail.co.uk/news/article-12301303/Kamala-Harris-mistakenly-proposes-reducing-population-instead-pollution.html

 

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Freudian_slip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Baca1980 napisał(a):

 

Od dawna to powtarzam. A i tak co jakiś czas  kolejny młody gniewny wyskoczy ze swoimi teoriami. Po których tylko brzuch mnie boli. Ze śmiechu.

 

O "zadawniowcach" z obu stron nie wspominam. Bo to ich praca :).

Ok, w porządku, mogę być zadaniowcem. Mogę także wymyślać sobie śmieszne teorie, spoko. 

Już znam takich, którzy poświęcili życia by internetowo walczyć z globalistami, rządem światowym, złymi żydami amerykańskimi, upainizacją Polski i różnymi innymi rzeczami nie zbliżając się nawet do celu. Nawet nie wiedząc dokładnie po co to robią, po co poświęcają życie nie rozumiejąc własnej natury, swojego położenia i nie rozumiejąc tej gry, w którą każdy z nas gra. 

To jest dopiero śmieszne. A nie tłumaczenie, że nie ma sensu narzekanie, że ktoś prowadzi swoją wojnę informacyjną i "olaboga jak śmieli mnie oszukać". To jest oczywiste jeśli to się rozumie. Jeśli się nie rozumie, to narzeka się na to regularnie co tydzień (w sumie można prześledzić ten wątek i zobaczyć, że narzekanie, że obydwie strony oszukują występuje regularnie jak boomerang).

31 minut temu, Redbad napisał(a):

Ja w ogóle nie bardzo wiem jak zdefiniować interes Polski, o którym tu się tak mówi. Bo jaki interes realny może mieć bananowa republika, z marionetkowym rządem, który w dyplomacji ogłasza że "nic dla Polaków nie załatwia" 😂 

No to może czas zacząć dyskutować o tym czym jest interes Polski zamiast po raz tysięczny omawiać temat jak to następuje ukrainizacja Polski (na której przecież nie zależy, więc po co się tym przejmować, nie?), jak ukry przegrywają, jaki zachód jest zdegenerowany itd. 

 

34 minuty temu, Redbad napisał(a):

W najlepszym razie to co się dla nas realnie liczy, to żeby u nas wojny nie było. A tego nie można być pewnym, bo USA pokazało parę razy, że ich satelity nie mogą się czuć do końca bezpieczni. Reszta to mokre sny, co pokazuja ostatnie zjazdy zachodnich gigantów, kto z kim się wysciskuje w pierwszej kolejności, komu się najpierw dziękuję, a o kim się zapomina, bo jest tylko dostarczycielem i nie jest ważny w kontekście wiążących decyzji.

Piszesz o tym, że rząd jest marionetkowy, ale dla Ciebie największym priorytetem jest by wojny nie było? To z takim podejściem można zrobić wszystko dla kogoś kto jest w stanie prowadzić wojnę i przegrać jeszcze więcej długoterminowo. No tak - wyściskują się pierwsi z tymi, którzy mają najwięcej władzy, bogactwa, sprawczości i do tu jest już pewna odpowiedź co jest najważniejsze. Sam odpowiedziałeś. 
No jasne, że aż tak ważni nie jesteśmy. Stąd też jest taka rozbudowa sił zbrojnych by zyskać coś na tym.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

No to może czas zacząć dyskutować o tym czym jest interes Polski zamiast po raz tysięczny omawiać temat jak to następuje ukrainizacja Polski

Bo my dyskutujemy o faktach, a nie o marzeniach. Chcesz dyskutować o interesie Polski, gdy jego główni powiernicy robią za "sługę narodu ukraińskiego", a prezydent obwieszcza, że "nic nie załatwia dla Polski"? Moim zdaniem możemy jedynie dyskutować co można zrobić by w interesach poważnych graczy stracić jak najmniej. I myślę że prezydent Polski, jak i cały rząd, są tego świadomi, znają swoje miejsce w szeregu, stąd deklaracje rządu na forum międzynarodowym czy krajowym nie są przypadkiem. Taka jest nasza realna siła. A o marzeniach nie chce mi się gadać.

 

15 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

No jasne, że aż tak ważni nie jesteśmy. Stąd też jest taka rozbudowa sił zbrojnych by zyskać coś na tym

Nie potępiam tego, ale ja na razie to my cały arsenał praktycznie przekazaliśmy Ukrainie. Zatem dalej dyskutujemy o marzeniach, na dzień dzisiejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, slusa napisał(a):

Podstawowy wciskany kit fajnopolakom to mityczna inwazja rosyjska na Polskę. Naprawdę, nie wiem co trzeba mieć w bani aby uwierzyć że Rosja zaatakuje Europie której sprzedaję mnóstwo swoich produktów,

Nie no wcale, szczególnie że oficjalnie w grudniu 2021 wystawili takie żądania. Papka dla fajnopolaków. 
 

 

51 minut temu, slusa napisał(a):

pomijając fakt że zwykli Rosjanie nigdy by na to nie poszli.

No wcale nie poszliby gdy muszą wmawiać w swojej propagandzie, że walczą z Polakami, a nie Ukraińcami by bardziej chętnie chcieli ładować artylerię by walić w Polaków, a nie w Małorusinów.

 

52 minuty temu, slusa napisał(a):

Rosja jedyne czego chce to wycofania PERSONELU ORAZ SPRZĘTU z nowych terenów nato, a nie całościowego wystąpienia tych krajów z sojuszu.

To niech Rosja wycofa personel i sprzęt z Kaliningradu i Białorusi. Przeszkadza mi. Nie mogą? Wycofają i nic się nie stanie? Dlaczego NATO ma to tylko zrobić? Przecież to jest cuckolstwo w czystej postaci.

 

53 minuty temu, slusa napisał(a):

Prawie nikt z Polaków nie potrafi czytać ze zrozumieniem, i bierze to jako groźbę inwazji. Co trzeba mieć w bani, naprawdę, aby uważać ze 5000 wojsk sojuszu na terenie Polski robi jakakolwiek różnice? W dobie międzykontynentalnych pocisków jądrowych? To jest zupełny absurd, niemożność Polaków to przetrawienia prostych faktów 

 

Natomiast po wygranej Rosji mamy dwa zachodnie kołchozy, i zamiast monopolu na definitywne zachodnie jebanie jedwabnika, wolny rynek eksploatacji obywatela który musi ze sobą konkurować. 

 

Ludzie którzy popierają Ukrainę popierają również neo komunizm, no tak to wygląda po prostu xD 

Nie no na Ukrainę też mieli wymówkę, że tylko oswabadzają i wsjo. Jak się wystawia żądania, to także sygnalizuje się, że jeśli się ich nie spełni, to zrobią to siłą, nie? 
No tak, zawsze wina w tych złych Polakach, że nie słuchają braci Rosjan, nie chcą się podporządkować, zezwolić na wycofanie wojsk sojuszu, zgadzać się na Nord Stream II. Wina Polaków, że chcą budować niezależność energetyczną od Rosji budując gazoport w Świnoujściu i Baltic Pipe. Wina złych Polaków, że biedni imigranci przybywali na granicy z Białorusią oraz wina złych Polaków, że śmiemy śmieć. 

 

Rosja nie jest wcale oddzielnym ośrodkiem siły, na pewno nie już teraz. Za mała krzepa. W takim razie i Iran jest oddzielnym ośrodkiem siły, Indie oraz na pewno Chiny. 

 

57 minut temu, slusa napisał(a):

oraz zastępowaniu białych ludzi imigrantami i wciskanie chorej propagandy.

Biali ludzie sami swoją postawą się zastępują nie mając dzieci. Jeśli w końcu dzietność zacznie być na poziomie 2+ dziecka na kobietę, to można mówić, że nie potrzebujemy imigrantów. Niestety. 

 

58 minut temu, slusa napisał(a):

Przypomnę czyja wygrana jest w interesie Polaków. 

 

W przypadku wygranej zachodu (zmiany putina na marionetkę), mielibyśmy teraz wprowadzany testowy NWO na Ukrainie - pełna urzędową digitalizacja (zapoznaj się z obecną już funkcjonalnością ich apki), dochód podstawowy (no bo wojna), oraz docelowo pieniądz cyfrowy i system oceny. Propaganda na pełnej p jakie to fajne dostawać pieniążki za grzeczne tresowanie. Pomijając ludobójstwo tym razem na wschodniej części Ukrainy. Tańsza siła robocza niż Polacy, oraz kontynuację narracji typu rezac Lachów plus należy się kawał Polski bo to Polacy byli tymi złymi. Odsyłam do oficjalnych stanowisk ukraińskiego IPN na ten temat. Morawiecki i ekipa poszliby na dowolny układ byleby się nachapac 

 

Globalnie nasi dobrodzieje nie mieliby żadnych przeszkód w realizacji planu kołchoz 2030 "cyfrowy bezmózg", oraz zastępowaniu białych ludzi imigrantami i wciskanie chorej propagandy. Ameryka Południowa kupi od zachodu 

każdą bzdurę. Chiny jedyne czego chcą to rosnąć w siłę, jak im będzie na rękę wyjebane połowy Europejczyków w piach to zrobią to bez zastanowienia. Chyba że ktoś chciałby w takim układzie emigrować na bliski Wschód do Afryki lub się chować na jakimś końcu świata, powodzenia. 

Dobra, do tego już całościowo mam kilka uwag:
1. W tej narracji jakoby USA było przewodnikiem NWO na świecie jest kilka nieścisłości. Dla przykładu to jaki ustrój USA reprezentuje, to że to co opisałeś jest chlebem powszechnym w Chinach i częściowo w Rosji (społeczna kontrola obywatela na każdym kroku, punkciki, niszczenie niepokornych).
Jaka tańsza siła jak UA już praktycznie jest wyżarta z siły żywej i albo oni pracują w Polsce, Niemczech czy Kanadzie, albo są na froncie? Swoją drogą jest to tak zacofany kraj, że w ogóle trzeba stworzyć infrastrukturę by w ogóle przypominało to dobrze funkcjonujące społeczeństwo, a tu potrzeba siły roboczej. 

Ja nie zauważam aż tak powszechnej narracji, że rezać lachów. Bardziej wiwatują jak Duda do nich przyjeżdża. Także widać to u nich na telegramach, że mają pozytywny stosunek do Polaków. Odsyłam zresztą do kanałów telegramowych. 

Już w 2012 roku, gdy pierwszy raz zainteresowałem się tymi tematami NWO czytałem, że już tuż tuż będą wprowadzone chipy, powszechna kontrola, że zachód już upada i dosłownie to samo co piszesz ("dosłownie kilka lat"), a społeczna kontrola o której się mówi została wprowadzona w Chinach, więc pfff. 


No tak, Chińczycy wyjebią połowę Europejczyków bez zastanowienia. xD Jak dotąd to Europejczycy im zrobili, a Chińczycy nie potrafią dotrzymywać elementarnych umów budowlanych jak z autostradami u nas, albo jedną wielką inwestycją w Czarnogórze bodajże, gdzie zadłużyli kraj i i tak nie zbudowali (nie pamiętam już, bodaj tunelu). 

 

Nie no ale w porządku. 
 

5 minut temu, Redbad napisał(a):

Bo my dyskutujemy o faktach, a nie o marzeniach. Chcesz dyskutować o interesie Polski, gdy jego główni powiernicy robią za "sługę narodu ukraińskiego", a prezydent obwieszcza, że "nic nie załatwia dla Polski"?

Tak, chcę dyskutować o interesie Polski tak jak za komuny/zaborów dyskutowano o tym jaka Polska powinna być by była silna, samowystarczalna, z czego powinniśmy zarabiać i jak żyć. Można mówić o faktach, ale to znów jest typowa subiektywna (nie obiektywna) narracja jak to jest źle, do d*py, nie da się nic zmienić i ogólnie cała beznadzieja, więc ponarzekajmy sobie i nazywajmy to rozmawianiem o faktach. 

 

To już Bartosiak, z którego w tych środowiskach jest beka, że jest szpiegiem żydowskim/amerykańskim wskazał z czego Polska mogłaby zarabiać, do czego dążyć w 10 minutach. Dyskusja na takim poziomie, o czymś takim piszę. Także jego dyskusja z Sykulskim była nawet owocna i z pełnymi argumentami. 

1:12:35-1:22:50


 

12 minut temu, Redbad napisał(a):

Nie potępiam tego, ale ja na razie to my cały arsenał praktycznie przekazaliśmy Ukrainie. Zatem dalej dyskutujemy o marzeniach, na dzień dzisiejszy.

Nie, nie cały arsenał. Znów to nie jest obracanie się w świecie rzeczywistym. Leopardów przekazano stosunkowo mało, zostało dużo PT-91. Patrząc po bojowych wozach piechoty jakie mieliśmy to w ogóle dramat, że one były (BWP-1), bo bardziej bezpiecznie jest jechać na nich niż w nich. F-16 także nie przekazano i wielu innych. 

 

Tak więc widać - narracja zależy od tego jak się podchodzi do sprawy subiektywnie. Swoją drogą ten sprzęt jest po to by realizował interes Polski, a nie że koniecznie nasi żołnierze muszą w nich umierać, inaczej jest to za darmo oddawanie sprzętu (oczywiście wszystko w głowie się spina, że jest to oddawanie sprzętu gdy nie rozumie się istotności tej wojny, jej wyniku i przebiegu dla Polski).

Tak swoją drogą - Polska nie była pod butem Rosji, była pod butem nazistów. 
Nie byliśmy pod okupacją niemiecką, byliśmy pod okupacją nazistów!
To w USA panuje neokomunizm, natomiast w Rosji i Chinach rozkwita kapitalizm (taki inwigilacyjny)

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, Strusprawa1 said:

Nie no wcale, szczególnie że oficjalnie w grudniu 2021 wystawili takie żądania. Papka dla fajnopolaków

 

Niesamowite, przecież dokładnie o tym piszę xD przeczytaj choć raz ze zrozumieniem te żądania

19 minutes ago, Strusprawa1 said:

jest chlebem powszechnym w Chinach i częściowo w Rosji (społeczna kontrola obywatela na każdym kroku, punkciki, niszczenie niepokornych)

 

Jaka dokładnie społeczna kontrola i punkciki są obecne w Chinach i w Rosji? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.