Skocz do zawartości

Tak naprawdę do czego kobiecie facet?


Rekomendowane odpowiedzi

@deomi Esther Vilar dała już dawno na Twoje pytanie odpowiedź:

 

"A man is a human being who works. By working, he supports himself, his wife, and his wife’s children.

A woman, on the other hand, is a human being who does not work – or at least only temporarily. Most of her life she supports neither herself nor her children, let alone her husband."

 

Współcześnie, w ramach walki o łatwy elektorat, dodatkowo systemy państwowe przechwyciły rolę mężczyzn, rabując ich z dóbr po to, żeby wspierać kobiety a i dla samych siebie sowite kąski przechwycić. 

  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, deomi napisał:

Panowie, po co kobieta miałaby z Wami być?

Tak szczerze :) 

Tak szczerze - nie wiem. Ale i w drugą stronę - po co mi w życiu nienasycona pijawka?

Ja z kobietami bywam - a w długodystansowej konkurencji przegrywacie ze składaniem modeli i wyjściami na piwko. :)

Edytowane przez zychu
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Rnext napisał:

"A man is a human being who works. By working, he supports himself, his wife, and his wife’s children.

A woman, on the other hand, is a human being who does not work – or at least only temporarily. Most of her life she supports neither herself nor her children, let alone her husband."

Nie ma ludzi, którzy nie pracują. Wczoraj spędziłam dzień z siostrą, która ma dwójkę małych dzieci. Nie dały na chwilę usiąść, to chciało to, tamto, co innego, jedno szło w jedną stronę drugie rozchodziło się w drugą i te dramatyczne płacze. Siostra, która ma tą cierpliwość do swoich dzieciaków,  stwierdziła jednak, że marzy o powrocie do pracy, żeby odpocząć. Podchodziłabym bez przesady do twierdzeń feministek (nie zależnie jak optują), które albo nie mają dzieci albo z racji profitów, jakie mają ze swej przynależności posiłkują się nianiami.

 

W społeczeństwie zarówno mężczyzna jak i kobieta mają swoje role do wypełnienia. I szacunek za to. I na tym warto by było się koncentrować, bez wartościowania. To przeciąganie liny, kto lepszy, ważniejszy, potrzebniejszy tylko psuje relację. Jeśli oczywiście mówimy o tym tradycyjnym społeczeństwie, gdzie rodzina jest wartością.

 

Choć tez dodam, że druga siostra ze szwagrem ma trójkę chłopaków, w tym dwa małe. Siostra nigdy nie maiła cierpliwości do małych dzieci, dlatego pracuje, a szwagier póki małe zajmuje się domem i dziećmi. To raczej rzadkie rozwiązanie, ale czy ujmuje mu to w randze człowieczeństwa, jakby to chciała pani Ester?

Edytowane przez Anna
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, deomi napisał:

Panowie, po co kobieta miałaby z Wami być?

Tak szczerze :)

Myślę, że sama znajdziesz mnóstwo odpowiedzi na swoje głębokie przemyślenia jak tylko przyjdą gorsze czasy. Czego jednak ani sobie ani Tobie nie życzę, żyj sobie dalej w tej słodkiej nieświadomości. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czerpania z zasobów i energii faceta ;)

 

Próbuję ogarnąć układ haremowy (ale taki oficjalny) i zawsze pada znamienne "nie lubię się dzielić", co jak dla mnie jednoznacznie ukazuje, jaka ma być moja rola w związku. 

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Imiennik napisał:

, nawet po naszych drogach i chodnikach się przemieszczacie, jakoś nie widzę do tej pory kobiet na budowach, przy wywozie śmieci, opróżnianiu szamb/czyszczeniu kanalizacji. Kobiety robią tyle na ile zostały "wciągnięte" przez innych. Nawet facet wynalazł dla Was mopa żebyście kolana oszczędzały.

 

 

No i z naszego prądu, internetu, samochodów ( w ogóle wszystkiego co ma silnik), stali, drewna i każdego materiału, oprogramowań, osiągnięć w nauce, sztuce i we wszystkim w czym wypadają przy nas na gamoni czyli wszystkim ( tak mamy takie czasy, że lepiej żeby facet nawet z dzieckiem siedział).

 

No dobra musiałbym wymienić wszystko co istnieje...

@deomi wracaj do lasu :) tylko nie komunikacją miejska i na boso.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku byłbym potrzebny kobiecie dopiero po 30, jak się wybawi na karuzeli badboyów itd. Ewentualnie wcześniej, jak zostanie samotną matką, co nietrudno takie spotkać w moim wieku, głównie na Badoo. 

W obu przypadkach to już wolę być singlem całe życie. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co kobiecie facet w dzisiejszych czasach?

"Nowoczesnej kobiecie" takiej jak Ty @deomi" - należy doprecyzować.

Po nic.

Piszę w 100% poważnie.

 

W czasach "tradycyjnych" ról rolą faceta w związku było:

1. Dostarczać środki na utrzymanie żony i dzieci

2. Bronić ich w razie zagrożenia

3. Posiadanie "męża" było objawem statusu społecznego kobiety (podnosiło go)

4. Jako, że kobiety również posiadają popęd seksualny, często wyższy niż mężczyźni, jasne jest, iż kiedy "skok w bok" był piętnowany to małżeńska sypialnia była jedynym miejsce gdzie można było go uzyskać.

5. Posiadanie dzieci - rodziny

6. Możliwość "wyżalenia się" i "pogadania"

 

A dziś:

1. Przeciętna kobieta zarabia mniej więcej tyle co przeciętny mężczyzna - stać ją na życie samemu, a co więcej, czym bardziej będzie kobiety stać na samodzielne zaciąganie kredytów na nieruchomości tym znów odejdzie kolejny powód żeby mieć faceta

2. AD 2022 tę rolę przejął kukold-Państwo, który dzięki Policji i Wojsku, czyli w głównej mierze facetom, zapewnia kobiecie bezpieczeństwo

3. Dziś posiadanie męża-normika nie jest dla kobiety żadnym dowodem statusu społecznego - co więcej - normik zawsze przegra z "instagramowym" życiem więc z czasem staje się powodem do wstydu i obiektem żartów i drwin

4. Seks dla kobiet jest dziś najłatwiej osiągalny w całej historii człowieka - jestem pewien, że załadowanie zdjęć na Tindera + scrollowanie profili aby w końcu otrzymać propozycję seksu "z dowozem" zajmie przeciętnej kobiecie nie więcej niż 10-15 minut

5. Po pierwsze obecna narracja mówi kobietom, że posiadanie dzieci i rodziny to ich "ograniczanie", bo mają się "realizować", a "pieluchy je tylko niszczą". Po drugie dziecko można mieć z dowolnym facetem, a kukold-państwo + banda stulejarzy i tak da 500+ i zasiłki, a frajerów co w zamian za seks przygarną nie swojego gówniaka jest masa

6. Od tego są koleżanki i coraz modniejsze "terapie" gdzie Panie nie potrafiące sobie poradzić ze swoim życiem (psycholoszki) radzą innym Paniom (pacjentkom) jak mają sobie radzić.

 

Podsumowując - facet jest dziś potrzebny kobiecie tylko do spłodzenia dziecka - o ile chce je mieć i o ile nie chce korzystać z banku spermy - jeśli nie chce dzieci albo korzysta z banku spermy - facet nie jest do niczego potrzebny.

 

W drugą stronę wygląda to dokładnie tak samo - kobieta (na stałe) nie jest dziś facetowi już potrzebna, poza dziećmi, do niczego.

 

Prosta logika nic więcej.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minutes ago, Anna said:

Wczoraj spędziłam dzień z siostrą, która ma dwójkę małych dzieci.

Czyli siostra dostaje tysiaka za samo posiadanie dzieci. Czy to jest wynagrodzenie za pracę czy za niepracowanie? Przetransferowane rządowymi łapskami od produktywnych. Takie alimenty, tyle że o których nawet powszechnie nie wiemy, że je płacimy. Wszyscy faceci w PL to alimenciarze rękoma PiSu. 

 

53 minutes ago, Anna said:

W społeczeństwie zarówno mężczyzna jak i kobieta mają swoje role do wypełnienia.

Wówczas, gdy pada zarzut lenistwa czy nieróbstwa kobiet oraz ukrywania ich bezrobocia po gównopracach, urzędach czy administracji, to "każdy ma swoje role", ale kiedy wygodniej, to zaraz roztrzaskujemy się o roszczenia i gównouprawnienie :D

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, gman98 napisał:

W moim przypadku byłbym potrzebny kobiecie dopiero po 30, jak się wybawi na karuzeli badboyów itd. Ewentualnie wcześniej, jak zostanie samotną matką, co nietrudno takie spotkać w moim wieku, głównie na Badoo. 

W obu przypadkach to już wolę być singlem całe życie. 

Witak w klubie, dlatego mam wyrąbane, tym bardziej że takie "propozycje powrotu" w swoim życiu już miałem. Na szczęście mam rozum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Maniek92 napisał:

Ujmijmy to w inny sposób, czy kobiety po pierwsze są normalne? W naszym, męskim rozumieniu nie. 

Powiedziałbym tak - jeżeli z kobiecej perspektywy pragniesz męskości, nie zabijaj w sobie kobiecości :) I nie ma to kompletnie związku z jakąś wydumaną opresyjnością, brakiem równouprawnienia itp. bzdurami ideolo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Mosze Red napisał:

Bywam dupkiem w przerwach pomiędzy byciem chamem i egoistą. 

Haha mam prawie tak samo. Hmmm tylko jakby to ładnie określić kobietę dupka??🤠

Za duży gender wychodzi. 
Udanego końca majówki i świętowania rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja🙂

Edytowane przez Lady Bathory
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Obliteraror napisał:

Powiedziałbym tak - jeżeli z kobiecej perspektywy pragniesz męskości, nie zabijaj w sobie kobiecości :) I nie ma to kompletnie związku z jakąś wydumaną opresyjnością, brakiem równouprawnienia itp. bzdurami ideolo.

Idealistyczny punkt widzenia, ale rozumiem. Ja takiego nie mam. Jak to ostatnio określił mnie całkiem otwarcie jeden z moich wykładowców, "Jest Pan skrajnie pragmatyczny i praktyczny, rozumuje Pan i widzi świat i ludzi trzeźwo i twardo." 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, deomi napisał:

Uuu aaa ale jak to XD

jak śmiałam 🤣🤣

https://youtu.be/tXGe6Acj1hA

A tak na poważnie z przymrużeniem oka. Polecam obejrzeć film Seksmisja i jest tam taka scena z babcia i dżemem gdzie objaśnia do czego służy mężczyzna - myśle, ze to wystarczy i rozjaśni. 
Ps. na końcu i tak okazuje sie, że łatwiej nimi czyt. kobietami rządzić pod ziemią 🤣🤣

 

Edytowane przez Lady Bathory
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lady Bathory napisał:

Haha mam prawie tak samo. Hmmm tylko jakby to ładnie określić kobietę dupka??🤠

Za duży gender wychodzi. 
Udaneego końca majówki i świętowania rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja🙂

Dupeczka :v XD 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maniek92 napisał:

@Annajeśli trafia na Czada swych marzeń lub max tego co może swą hipergamią osiągnąć, to jasne jest że nie traci. Inaczej zawsze kobieta w swym emocjonalnym mniemaniu prędzej czy później zaczyna kalkulować. 

Wybór powinien być adekwatny.

37 minut temu, Rnext napisał:

Wówczas, gdy pada zarzut lenistwa czy nieróbstwa kobiet oraz ukrywania ich bezrobocia po gównopracach, urzędach czy administracji, to "każdy ma swoje role", ale kiedy wygodniej, to zaraz roztrzaskujemy się o roszczenia i gównouprawnienie :D

Siostra jest pielęgniarką, więc zawód raczej użyteczny społecznie. Co do reszty, warto zwrócić uwagę, że nie ma grabi, które nie grabiłyby do siebie, a o 500plusach i innych rozwiązaniach czy profitach nie decydowały kobiety, ale raczej faceci, których mamy u steru. To tak jak Warzecha ostatnio wspomniał o rozdawnictwie w kontekście Ukraińców, że niestety większość społeczeństwa będzie to polaryzować skupiając się na tej obcej nacji, gdzie tymczasem winowajca, który nie rozważa konsekwencji jest gdzie indziej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.