Skocz do zawartości

Social circle kobiet


Rekomendowane odpowiedzi

Z obserwacji moich wynika, że przeciętna kobieta ma o wiele większy social circle niż przeciętny facet. Często są to przyjaciółki, koleżanki, z którymi systematycznie wymienia jakieś gówno wiadomości, do których jeździ i omawia potencjalnych beciaków do związku.

 

O atrakcyjnych kobietach nie wspomnę, bo do takich ludzie lgną niczym muchy do wiecie czego :) 

 

Natomiast faceci? W internecie jest masa filmów gdzie faceci zwykle powyżej przeciętnej atrakcyjności, żalą się, że pozostają z problemami sami, nie mogą z kim ich omówić itd. 

 

Szczerze, śmieszy mnie to, faceci sami siebie wpychają do dołu, jeszcze na siebie plują i cieszą się gdy innemu się nie powiodło, bo go żona zdradziła czy kobieta z nim zerwała :) 

 

Ale co jest z kobietami? Serio wystarczyła biologia by je tak ukształtowała? Kobiety są zajebiście skuteczne w utrzymywaniu relacji z innymi kobietami, dlaczego?

 

Rozwinięta inteligencja emocjonalna, czy także efekt ewolucji?

 

Znacie mężczyzn, którzy skutecznie dorównują paniom w tym względzie? podzielicie się spostrzeżeniami z obserwacji?

  • Like 10
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie z moich obserwacji powodów takiego stanu rzeczy jest kilka. Ograniczę się do moim zdaniem najważniejszych (skupię się na stronie męskich znajomości).

 

Kobiety zazwyczaj utrzymują swoje znajomości w większości poprzez gadanie, wspólne wyjścia, ogólnie przebywanie ze sobą, plotkowanie itp.

Utrzymywanie znajomości przez mężczyzn (a przynajmniej jeszcze jakiś czas temu) polegało na wspólnym działaniu, robieniu czegoś, budowaniu, zdobywaniu, pracy grupowej w kierunku wspólnego celu.

 

Ogromny spadek utrzymywanych przez mężczyzn znajomości można zauważyć praktycznie na każdym kroku (również na forum, gdyż w wielu postach przewija się kwestia "nie mam znajomych", "nie mam przyjaciół" itp). Wiele z tego jest moim zdaniem rezultatem wpływu mediów/przemysłu rozrywki/dążenia tylko do dwóch "celów": zamoczyć i zarobić (w dalszej części jako ZZ) oraz braku zasad. Bardzo niewielu mężczyzn (w obecnych czasach) podejmuje działania jedynie kierując się ciekawością, chęcią poznania, zrozumienia czy osiągnięcia mistrzostwa w jakiejś dziedzinie bez kalkulowania zysku. Jeżeli nadrzędnym celem większości męskiej populacji jest ZZ, to gdzie tu miejsce na przyjaźń i wspólne działanie, skoro na prawie każdym kroku jeden "kolega" stara się udowodnić drugiemu swoją "wyższość" na każdym polu?  Gdzie tu miejsce na przyjaźń, jeżeli nikt nie przestrzega niepisanych zasad: nie podrywa się zajętej panny, nie posuwa się mężatek? Gdzie tu miejsce na zaufanie, jeżeli jak jeden "kolega" zrobi w wała drugiego, to cały "social circle" śmieje się z ofiary i podziwia sprawcę, a o jakimkolwiek ostracyzmie sprawcy można jedynie przeczytać w bajkach?

 

Kolejnym problemem jest pusyfikacja mężczyzn spowodowania ciągłą gonitwą za kobietami, przekazem medialnym i nieograniczonym dostęp do treści pornograficznych co skutkuje tym, że panowie stają się "rozemocjonowani", nie panują nad swoimi emocjami, ciągle w pogoni za króliczkiem (bez zastanowienia się, czy króliczek w ogóle jest wart pogoni, bo nie ważne wartości którymi króliczek kieruje swoje życie a jedynie to, że ładnie wygląda, była przez chwilę miła, uśmiechnęła się i ma dwie dziury w kroczu... - k.. dramat panowie... dramat). Spusyfikowani panowie nie potrafią dyskutować w oparciu o fakty czy logikę a jedynie prowadzą dyskusje emocjonanle. Tak więc ich strategia utrzymywania znajomości nie pasuje ani do kobiecej ani do męskiej. Za kobietami gonią bez zastanowienia jednocześnie odstraszając swoim byciem needy (nie wiem jakie słowo polskie było by najlepszym odpowiednikiem) , a na mężczyzn, którzy mówią wprost niewygodne rzeczy bądź podważając jakikolwiek niezweryfikowany przyjęty punkt widzenia obrażają się i odwalają temper tantrum.

 

Tak więc w skrócie ... upadek. Problem nie istnieje od dzisiaj, lecz od wieków, co można wnioskować ze słów Schopenhauer'a z którym niestety się zgadzam w tej kwestii:

 

"A man can be himself only so long as he is alone; and if he does not love solitude, he will not love freedom; for it is only when he is alone that he is really free." - Artur Shopenhauer, Essays and Aphorisms

 

 

 

Edytowane przez oxy
  • Like 19
  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja im autentycznie zazdroszczę takiego grona znajomych. Poważnie. Dla mnie wyjście na miasto z kumplami czy na siłownie stanowi wyzwanie. Albo im się nie chce albo nie mogą albo chuj wie co. U nich to kilka wiadomości i cyk, już gotowe na wyjście na ploteczki 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, antyrefleks napisał:

Kobiety są zajebiście skuteczne w utrzymywaniu relacji z innymi kobietami, dlaczego?

Rozwinięta inteligencja emocjonalna, 

 

Skuteczne do czasu aż inna baba nie będzie się kręciła koło jej faceta lub tego co ma na oku.

Rozwinięte co? xDDDDDDDDDDDD

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, antyrefleks napisał:

 

Natomiast faceci? W internecie jest masa filmów gdzie faceci zwykle powyżej przeciętnej atrakcyjności, żalą się, że pozostają z problemami sami, nie mogą z kim ich omówić itd. 

A wiesz czemu? 
 

Bo wraz z biegiem ewolucji faceci stają się  coraz większymi pizdami a kobiety to widzą i rosną im coraz większe „jaja”.

 

Jak to dalej tak będzie szło to oj biada naszej płci oj biada Panowie.

 

Edytowane przez Kacperski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Kacperski napisał:
3 godziny temu, antyrefleks napisał:

 

Natomiast faceci? W internecie jest masa filmów gdzie faceci zwykle powyżej przeciętnej atrakcyjności, żalą się, że pozostają z problemami sami, nie mogą z kim ich omówić itd. 

A wiesz czemu? 
 

Bo wraz z biegiem ewolucji faceci stają się  coraz większymi pizdami a kobiety to widzą i rosną im coraz większe „jaja”.

Bzdura. Faceci się nie zmieniają, jak juz to w wielu aspektach na lepsze (mniej pijaństwa i więcej dbania o siebie). Kobiety tylko są na lepszej pozycji startowej. 
150 lat temu jak kobieta nie ogarnęła męża to czekał ją klasztor albo burdel albo bycie służka u krewnych. Dziś pójdzie do pracy i tyle

9 minut temu, Kacperski napisał:

 

Jak to dalej tak będzie szło to oj biada naszej płci oj biada Panowie.

Dajesz, co trzeba zmienić? A raczej co można zmienić realnie?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@oxy Bardzo fajnie to napisał. Dodałbym jeszcze dwie rzeczy, myślę że istotne. 

 

1. Zdecydowana większość kobiet nie interesuje się niczym konkretnym po pracy. Jeśli nie pasjonuje ich czytanie książek, modelowanie, projektowanie, samorozwój, historia kina czy muzyki - mają po prostu więcej czasu na życie towarzyskie niż przeciętny facet. Proste. Wielu moich kumpli to ciekawi ludzie i oni nigdy nie będą mieli tyle czasu co przeciętna panienka (bez dziecka), która po robocie pójdzie z koleżanką na kawę, potem na degustację wina a na koniec do kina na jakiś chujowy film. 

 

2. Mężczyźni są większymi indywidualistami niż kobiety. Po prostu. Kobieta pójdzie w miejsce, które jej nie pasi, bo id tam koleżanki. Facet? Chyba już z tym gorzej. 

 

Też mnie to trochę wkurwia, żeby nie było, gdy patrzę na to, że jakaś panna (wiek: 25 lat) ciągle ma jakieś drogi...z kim ona się wciąż spotyka, masa znajomych (nie ma faceta). Kiedy ona ma czas utrzymywać te znajomości. Sam nie wiem. Tu znajoma, tam koleżanka ma urodziny, tu kolega chce pogadać, tam koleżanka robi domówkę. Zawsze coś. U znanych mi facetów jest tego znacznie mniej. 

  • Like 11
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, antyrefleks napisał:

Z obserwacji moich wynika, że przeciętna kobieta ma o wiele większy social circle niż przeciętny facet. Często są to przyjaciółki, koleżanki, z którymi systematycznie wymienia jakieś gówno wiadomości, do których jeździ i omawia potencjalnych beciaków do związku.

 

1. Kobiecie każdy pomoże bo to kobieta. Stąd zainteresowanie psiapsi i społeczne.

2. Kobiety są łagodniej traktowane, na stopa prędzej pojedzie facet czy babka?

3. Kobiety to istotny emocjonalne, nie logiczne. Wiele razy moja matka dzwoniła do siostry o jakieś gówno rzeczy nie warte uwagi. Np spieszę się, spawam, gorąco w opór a matka zawraca mi gitarę pierdołą, czemu słońce świeci np a ja coś tam odburknę. A potem słyszę że jestem niedobry bo zamiast pogadać to robiłem swoje.

4. Dużo kuków pomaga z myślą o zamoczeniu, kobiety mają branie. Kogo zaproszą na imprezę, babki czy gości?

19 minut temu, Kacperski napisał:

Bo wraz z biegiem ewolucji faceci stają się  coraz większymi pizdami a kobiety to widzą i rosną im maja coraz większe „jaja”.

Eksperyment Calhouna.

Edytowane przez DOHC
Dopisanie - DOHC
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, antyrefleks napisał:

Kobiety są zajebiście skuteczne w utrzymywaniu relacji z innymi kobietami, dlaczego?

To się nazywa samiczy interes.....siła stada/w kupie siła.

 

Natomiast facet jest łowcą. 

Musi upatrzyć/zagonić zwierzynę.

 

Stado pilnuje swojego liczebnika i podnosi alarm w wypadku zagrożenia.

(np: wyrywanie jednej dzidy z grupki na baletach)

 

Natomiast inni samce potencjalnie płoszą zwierzynę.

Czyli faceci muszą 'nadawać na tych samych falach' aby łowić*.

 

* zdobywać zasoby(szmal/artefakty/pożywienie/terytorium).

 

 

  

7 minut temu, DOHC napisał:

Np spieszę się, spawam, gorąco w opór a matka zawraca mi gitarę pierdołą,

Atencja.

No jak to 'wyrodny' dla mamusi czasu nie miałeś?!

Profilaktycznie dryndnąć i nawinąć jakie on na 'bemben'  niech se mamcia 'wyspawa' reality z pierdolity.

DZIAŁA.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, bernevek napisał:

Dlatego często używają sformułowania aspołeczny jako obelga. 

Lepszego komplementu nie słyszałem ;)

 

Co do tematu: kobiety statystycznie dużo częściej niż mężczyźni potrzebują "społecznego dowodu słuszności" swoich zachowań, hobby, wyborów życiowych, potrzeby wzbudzenia zazdrości otoczenia etc. Pragną widowni i szerokiego audytorium, w sytuacjach skrajnych/patologicznych "dworu" do "zachwycania się" i wspólnego uzyskiwania potwierdzenia co do wybranej drogi.

 

Mężczyzn tego typu jest dużo mniej. Dużo mniej przepala czas na ww. bzdury.

 

Nie mówię, że takich mężczyzn nie ma, bo to by było nadużycie, ale raczej to się zdarza dużo częściej osobowościom skrajnie egocentrycznym i skłonnym do fanfaronady. Ale wiele o takich osobistych kontaktach nie mogę odpowiedzieć, bo od takich ludzi całe życie trzymam się jak najdalej. Strata mojego czasu.

 

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Barry napisał:

Ja im autentycznie zazdroszczę takiego grona znajomych. Poważnie. Dla mnie wyjście na miasto z kumplami czy na siłownie stanowi wyzwanie. Albo im się nie chce albo nie mogą albo chuj wie co. U nich to kilka wiadomości i cyk, już gotowe na wyjście na ploteczki 

U mnie z ludźmi z pracy (100% facetów w zespole) od około 2 lat się ustawić na browara nie udaję. Ludzie z liceum mnie zgostowali jak i z liceum ziomki. 

Może od dobrych człeków tu pomysł na ogarnięcie wyjścia z jakimś ziomem/ziomkami wyjście na piwko przynajmniej raz na miesiąc? Jest w jakiś sposób wykonalne :D

Dodam, że gram w tenisa ziemnego z ziomami jakich w grupie fejsa znalazłem :) Gdzie odnalezienie kogoś chętnego było też ciężkie. 

 

Według mnie co doświadczam bardzo często faceci nie potrzebują zbyt wiele wyjść z ziomem. Wystarczy np raz na dwa miesiące lub miesiąc zagrać na konsoli czy iść na rower. Faceci też często we własnym zaciszu przede wszystkim pasjonaci realizują swoje hobby: 

- składanie modeli

- stolarstwo

- itp

Faceci to przecież zadaniowcy :D Mało jakiego faceta obchodzi, aby z jakimś innym ziomem robić pierdolamento. Przecież się rozmawia nam tylko o poważnych tematach :D 

 

Taki mi się przypomniał filmik o budowie social circle:

How To Make Friends & Build A Social Circle After High School.... - YouTube

Edytowane przez nowy00
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bullitt napisał:

Czyli tacy mający dobry skill społeczny, dużo znajomości + dużo okazji do poznawania nowych kobiet. 

No właśnie. Kobiety od małego są promowane, ludzie sami do nich zagadują. Wśród mężczyzn jest zupełnie inaczej, więc od małego jest wykształcone całkowicie inne poczucie wartości i samoocena. 

 

2 godziny temu, Tornado napisał:

No jak to 'wyrodny' dla mamusi czasu nie miałeś?!

Profilaktycznie dryndnąć i nawinąć jakie on na 'bemben'  niech se mamcia 'wyspawa' reality z pierdolity.

Dlatego trzymam dystans do rodziny, choć z drugiej strony czas też im ucieka, więc trzeba przymknąć oko i zadzwonić dwa, trzy razy w miesiącu.

1 godzinę temu, nowy00 napisał:

U mnie z ludźmi z pracy (100% facetów w zespole) od około 2 lat się ustawić na browara nie udaję.

Poznałem kiedyś w ruinach wierzy rycerskiej kolesia, z którym nawiązałem ciekawy kontakt. Pożyczyłem mu latarkę aby wszedł do podziemi, pogadaliśmy o wojnie i o Hitlerze, wymieniliśmy się numerami. Kiedyś mi nawet proponował pracę.

 

Innym razem gościa podwiozłem parędziesiąt kilometrów, był cyknięty i spłukany. Żalił się że zdrada, rozwód itd. Dałem mu namiar na Forum i również otrzymałem proponuję pracy.

 

A ze starymi znajomymi tak bywa. Nie da rady to się nie proś tylko szukaj innych, przykro mi ale świat się zmienił, oni się zmienili i nie jesteśmy już młodzieniaszkami.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, DOHC napisał:

 

 

A ze starymi znajomymi tak bywa. Nie da rady to się nie proś tylko szukaj innych, przykro mi ale świat się zmienił, oni się zmienili i nie jesteśmy już młodzieniaszkami.

 

Jeszcze kilka lat temu ubolewałem jak jakiś ziom z dawnych lat mnie Zghostowal i bolało bardziej jak kosz od kobiety. Teraz już żadna strata dla mnie i skoro nastąpiła odmowa ze strony ziomka 2-3 razy wówczas dla własnego zdrowia zamykam temat :)

 

 

Tylko jakby według Ciebie zdobyć kontakt z ziomkiem/ziomkami jakimś kompletnie nowym w celu wyjścia tylko raz w miesiącu na piwo. Takie coś byłoby dla mnie już czymś w miarę. Raz na miesiąc wyjść na browar gdzieś na miasto chociaż tyle:D

 

Z tymi gośćmi miałeś dobry dzień i aż dwa razy się stworzyła znajomość. Piątka :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciętna Julka pod względem ogarniania social circle.

Bije o trzy głowy przeciętnego Oskara.

Ale nie ma się co dziwić.

Socjobiologia, ciągnie się od czasów jaskiniowych.

I pierwszych grup zbieracko-łowieckich.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciętny facet przychodzi do pracy robi swoje i idzie do domu. A juleczki od razu telefon po pokojach: "chodzicie dziewczyny na kawę". I tak z 8 godzin pracy okazuje się że 4 spędzają na plotach i kawie. Wchodzę do biura jednej wczoraj a ta sobie z koleżanką ogląda jakieś zdjęcia bombelków na komputerze. I tak siedzą z 30 minut :P 

Zawsze mnie śmieszy jak wychodzimy z pracy a te juleczki jeszcze muszą ustać na schodach i coś tam ze sobą gadają. Jakby nie nagadały się w pracy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kobiety nie mają koleżanek, bo siebie wzajemnie popdalają jak się da, jest też ważna zasada. Samotny kobiety robią wszystko b inne kobiety też były samotne. To co widać z boku a to jak sobie dowalają to co innego, oczywiście jednoczą się by dowalić facetowi to wiadomo.

W dniu 28.07.2022 o 01:37, nowy00 napisał:

Jeszcze kilka lat temu ubolewałem jak jakiś ziom z dawnych lat mnie Zghostowal i bolało bardziej jak kosz od kobiety. Teraz już żadna strata dla mnie i skoro nastąpiła odmowa ze strony ziomka 2-3 razy wówczas dla własnego zdrowia zamykam temat :)

 

 

Tylko jakby według Ciebie zdobyć kontakt z ziomkiem/ziomkami jakimś kompletnie nowym w celu wyjścia tylko raz w miesiącu na piwo. Takie coś byłoby dla mnie już czymś w miarę. Raz na miesiąc wyjść na browar gdzieś na miasto chociaż tyle:D

 

Z tymi gośćmi miałeś dobry dzień i aż dwa razy się stworzyła znajomość. Piątka :)

 

kobity zakazują kontaktu facetom po ślubie z innymi goścmi, jeszcze zepsuje kukolda, ba nawet zakazują kontaktu z rodzicami albo robią wszystko by te kontakty popsuć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, spacemarine napisał:

kobiety nie mają koleżanek, bo siebie wzajemnie popdalają jak się da, jest też ważna zasada. Samotny kobiety robią wszystko b inne kobiety też były samotne. To co widać z boku a to jak sobie dowalają to co innego, oczywiście jednoczą się by dowalić facetowi to wiadomo.

 

 

Nie spojrzałem na te rzeczy w ten sposób. Te wszystkie słit focie na media społecznościowe zgromadzonych kilku panien pod publikę i atencję jedynie :D Nie na zasadzie przyjaźń forever

10 minut temu, spacemarine napisał:

kobity zakazują kontaktu facetom po ślubie z innymi goścmi, jeszcze zepsuje kukolda, ba nawet zakazują kontaktu z rodzicami albo robią wszystko by te kontakty popsuć

Smutne.

Tylko jakby próbować jakiegoś ziomka/ziomków znaleźć by się udało wyjść na ten przysłowiowy browar chociaż raz w miesiącu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa mać, ktoś w końcu poruszył ten temat.

Byłem w związku ostatnio i też to mocno rozkminiałem. 

 

Ex laska:

- wyjazdy z koleżaneczkami

- wyjazdy na obozy

- co chwilę jakieś wyjścia do przyjaciółek, albo do miasta

- wieczorami gaming z koleżankami oczywiście

- siostry, odwiedziny, rodzina

 

Mi było głupio przy niej i czułem się źle, czułem, że nie powinno moje życie tak wyglądać jak wygląda i zastanawiałem się jak to zmienić, jak się uaktywnić.

Trochę na siłę to robiłem, bo nawet mi się nie chciało, ale wyjeżdżałem sobie na 1 dzień - wymęczone spotkanie u kolegi, żeby nie było że siedzę na dupie i jestem oblechem w żonobijce przed TV.

Niestety tak to odbieram, nie chce mi się za bardzo utrzymywać rozległych kontaktów, ale robiłem to trochę pod laski, żeby nie czuć się gorzej.

Kiedyś mi inna laska powiedziała: "nie masz znajomych, żeby gdzieś wyjść... " - martwiło mnie to.

 

Nawet tutaj na forum - ze dwa razy pisałem do chłopaków, którzy nie mieli z kim wyjechać na wakacje - chuja, nic z tego, ściana. Laska? Laska miałaby w dupie - 'a chuj jadę z randomem z neta, ahoj przygodo.'!

 

Poznawać facetów się kurwa nie da, bo jak powiesz wprost, że chcesz sobie pogadać, że nie masz z kim piwa wypić przy piątku, to zaraz ci w dziób pierdolnie, bo pedał jesteś czy co.

 

Czasem mam takie poczucie samotności, że chciałem zaproponować Braterski Klub Książki. Polegałoby to na przeczytaniu książki i dyskusji o niej online, bądź na żywo, gdyby się okazało, że chętni są z jednego miasta.

Edytowane przez Carl93m
  • Like 7
  • Dzięki 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jak nie macie meskich ziomów, czy siatki znajomych to kto jest temu kurwa winien ? O to trzeba zadbać za wczasu. Za młodu, to kiełkuje, procentuje. I prosze nie zasłaniajcie sie introwertyzmem, bo pewnie zaraz polecą takie tarcze obronne. Bycie obytym w towarzystwie, czucie się tam dobrze to też skill. Ja osibicie nie znam nikogo komu zycie pustelnika w swojej samotni, nie odbiło się czkawką

Edytowane przez SilentAssassin
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Carl93m napisał:

Polegałoby to na przeczytaniu książki i dyskusji o niej online, bądź na żywo, gdyby się okazało, że chętni są z jednego miasta.

Zajebisty pomysł. Nawet w wariancie minimum, tj. wspomnianym przez Ciebie online. Count me in :)

 

59 minut temu, spacemarine napisał:

kobiety nie mają koleżanek, bo siebie wzajemnie popdalają jak się da, jest też ważna zasada. Samotny kobiety robią wszystko b inne kobiety też były samotne. To co widać z boku a to jak sobie dowalają to co innego, oczywiście jednoczą się by dowalić facetowi to wiadomo.

 Co do zdania numer dwa - święta racja. Co może wielu potwierdzić, jak trudno ma kobieta, która trafia np. do pracy w środowisku w którym dominują rozwódki.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.