Skocz do zawartości

Czy randkowanie po 30 to cope?


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Januszek852 napisał:

Chętnie wysłucham waszych opinii. Pozdro dla starej gwardii.

 

Zamiast p.ierdolić jak potłuczony. Nie sobie idzie na Divy :). Zrobi sobie tygodniowy melanż. Co dziennie ta sama wódka za to inna Diva.

Przez tydzień na żywo zobaczy więcej cipek i cycków niż przez całe swoje dotychczasowe smętne życie :).

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi, stara gwardio :D Przypomniało mi się, czemu uważam to miejsce za najfajniejsze w sieci. (zmyłem się na jakiś czas bo dużo czasu tu spędzałem a musiałem się zmotywować do nauki - właśnie zmieniam pracę... niestety, nie IT... nadal nie nauczyłem się klepania kodu. Ale będę kierownikiem za to i może wreszcie te pięć cyferek dostanę wynagrodzenia na rękę... trochę późno, no ale lepiej późno niż wcale ;) )

 

@niemlodyjoda miło Cię widzieć :) Odezwę się na pewno. Jeszcze tam nie mieszkam, bo wpadłem na genialny pomysł by jednak wykończyć poddasze, bo to "darmowe" +65m^2 które i tak już zbudowałem przecie... no i czekam na kanalizację :D Termin się przesuwa "o miesiąc co miesiąc" :D

 

@maroon Też to widzę, baardzo podobnie... po prostu jest trudno i tyle, mnie ta wątpliwa przyjemność ominęła, ale dobrze jest wiedzieć co i jak, bo życie bywa nieprzewidywalne i najlepsze LTRy potrafią się rozsypać.

 

Najbardziej podoba mi się myśl o looksmaxingu i ciśnięciu Azjatek - faktycznie, po co grać na "hard" w życiu... :D

Kolega wydaje mi się niebrzydki (nie znam się na facetach, ale nie jest jakimś odrażającym typem czy coś) - natomiast jest "brzuszek taty", jest łysinka, jest zaniedbany zarost 35-latka który nagle się obudził, że trzeba wracać na rynek matrymonialny... Łatwo pewnie nie będzie.

 

Przed chwilą gadaliśmy na łotsapie i poleciłem mu, by zerknął na antyczną sympatię, bo tam (chociaż) profile są często wypełnione na tyle, by było wiadomo, do kogo się pisze... oczywiście chce napisać do takiej, u której z kilometra widać, że nie ma szans:

 

https://sympatia.onet.pl/user/abuduhuhi

 

"bo napisała 25-39!!!!"

 

Zapytałem się, czy nie zauważył, że panią interesują przystojni i BOGACI faceci... a on na to że z pensją 8k PLN jest w PL bogaty... o naiwności ludzka 😂 On chyba nie wie, co dla atrakcyjnej Julki znaczy BOGATY facet 😂 No ale niech pisze, miłej zabawy...

Edytowane przez Januszek852
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Januszek852 said:

No ale niech pisze, miłej zabawy... 

 

- Cześć abuduhuchuj! Mam do rozwalenia 8k tylko dla ciebie co miesiąc, deal? 

 

- Nie, mało. Narty. 

 

Laska ma najebane 40+ zdjęć. Tam samo ego jest 10x8k.

Edytowane przez maroon
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do mężczyzn po 30-35 roku życia, to dużo zależy od tego, jakim się człowiekiem jest. Z wyglądu i mentalnie.

Sam mam 30 lat, mam znajomych ode mnie młodszych i starszych, więc parę wniosków wyciągnąłem.

 

Jeśli ktoś uważa, że przez sam wiek i trochę wyższy status, przyciągnie kobiety na jakich mu zależy, to raczej się rozczaruje.  Trzeba jeszcze spełnić parę innych kryteriów.

Zawodowo obracam się w środowisku, gdzie są starsi i młodsi, panowie i panie. Po niektórych facetach 30+ widać jak czarno na białym, że jest kompletna przepaść w podejściu do życia w porównaniu do młodszych ludzi. I nie opisuję tego na plus dla faceta 30+. Tacy bowiem są często zaniedbani, zakompleksieni, nie potrafią znaleźć wspólnych tematów z młodszymi, są ponurakami.

 

Teraz proponuję krótki eksperyment myślowy. Wyobraźcie sobie dwóch mężczyzn, którzy obydwaj są singlami 30+:

- Mężczyzna1: 
Wygląd: nadwaga, ciało kompletnie nieatletyczne - skinnyfat, zmarszczki przez złe odżywianie i nałogi (może też słabe geny do kolagenu), kompletny brak wyczucia stylu co do ubioru - zakłada spodnie w kratę i koszulę w paski. Albo ubiera się jak starszy pan, poważna koszula + bezrękawnik w paski. Postawa ciała zgarbiona przez ciągłe siedzenie przy biurku i brak ruchu.

Charakter/zachowanie: niepewny siebie, niezręczny, zakompleksiony, brak zainteresowań, brak energii do życia i entuzjazmu, nic go nie ciekawi i nie budzi w nim pozytywnych emocji. Wypowiada się jednostajnym głosem, powodującym senność. 

Status: Przez brak umiejętności interpersonalnych i wytrwałości,  max co osiągnął to etat w korpo i "sufit" bo w pracy już więcej nie awansuje, nie lubi swojej pracy.

 

- Mężczyzna2:

Wygląd: Sylwetka atletyczna - chodzi na siłownię i uprawia sporty. Zdrowo się odżywia, nie ma w ogóle zmarszczek i oznak starzenia na twarzy. Ubiera się elegancko ale z nutą "młodzieżowości", np. jasne dopasowane spodnie i granatowa koszula w kwiaty rozpięta u góry, podkreślająca rozbudowane barki, szyję i kaptury. Wyprostowana postawa ciała, otwarta mowa ciała. 

Charakter/zachowanie: pewny siebie, bo parę rzeczy już w życiu osiągnął, poznał ludzi, kobiety. Wypowiada się tak, że budzi ciekawość, emocje, zmienia ton głosu, głośniej/ciszej, szybciej/wolniej, personalizuje to co mówi (wtrąca odnośniki do sytuacji rozmówcy). Czuje, że jeszcze dużo w życiu przed nim, dużo osiągnie, będzie robił ciekawe rzeczy z ciekawymi ludźmi. Nie bierze wszystkiego na poważnie, przez co potrafi pogadać i pośmiać się również z 20-kilkulatkami i nawet nastolatkami.

Status: Nienormowany czas pracy, duże zarobki, uważany za specjalistę w swej dziedzinie, poważany, ma uznane wnioski patentowe, znany.

 

Te opisy sporządziłem tak dokładnie, ponieważ pisząc to miałem przed oczyma kilku gości typu "mężczyzna1" i kilku typu "mężczyzna2".

Który będzie miał powodzenie u kobiet, łatwo się domyślić. Wygląd to nie wszystko (z czym wielu się nie zgodzi), jeśli masz przegryw wypisany na twarzy i w postawie ciała to wygląd Cię nie uratuje (nie mówię tutaj o outlierach typu modele którzy utracili kontrakty).

 

Krótko mówiąc, to jeśli będziesz ponurym poważnym zrezygnowanym panem z brzuszkiem w sweterku, to nie przyciągniesz 20latki która jest energiczna i czuje że całe życie przed nią.

 

To są oczywiste rzeczy, ale czasem i takie warto powtórzyć i wytłumaczyć.

 

Co jeszcze jest ważne, to że przyciągasz najczęściej takich ludzi, jaki sam jesteś, i przez co stajesz się jeszcze bardziej "taki jaki jesteś". Warto nie żyć w bańce i rozszerzać horyzonty myślowe.

 

Ostatnio poznałem gościa 32-latka, w porządku chłop, pracowity, ale swoją postawą, zachowaniem, ponuractwem sprawił, że po rozmowie i mój poziom energii na chwilę opadł.

Trzeba się obracać wśród odpowiednich ludzi, a tez starać się nie chłonąć zbytnio złej energii z otoczenia.

 

  • Like 14
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym randkowaniem po 30 to jest też trochę tak, że jeżeli ktoś randkował w wieku 20-30 lat, to ma 10 lat doświadczenia i zna temat. Czy wiek coś tutaj zmieni? Nie sądzę. 

Jak ktoś zacznie randkować w wieku 25 lat i jest początkujący, to może mieć gorszą sytuację niż 35 latek, który ma w temacie doświadczenie. Tu nie ma według mnie wielkiej filozofii. Za bardzo w tym temacie jest skupianie na wieku, a powinno się skupić bardziej na doświadczeniu, które mamy z kobietami. Oczywiście u facetów też jest jakiś tam limit wieku, ale uważam, że to bardziej kwestia wiedzy i doświadczenia w randkowaniu jest kluczowa, a nie sam wiek. 

13 minut temu, krzy_siek napisał:

Jeśli ktoś uważa, że przez sam wiek i trochę wyższy status, przyciągnie kobiety na jakich mu zależy, to raczej się rozczaruje.  Trzeba jeszcze spełnić parę innych kryteriów.

Słuszna uwaga. To tak jak z samochodem- na zewnątrz może wyglądać pięknie, ale musi mieć jeszcze sprawne hamulce, biegi, kierunkowskazy, wycieraczki i wiele innych elementów. Żeby można było powiedzieć, że samochód spełnia normy atrakcyjności, to każdy układ powinien być na poziomie powiedzmy co najmniej poprawnym/dobrym. Mam wrażenie, że ludzie wierzą w jakieś cuda, że jak zainwestują w jakiś jeden aspekt życia, to nagle po 35 roku życia staną się atrakcyjni. A tu jest kwestia ogarnięcia się na każdym polu życiowym, żeby takim się stać, co nie jest łatwe. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, ciekawyswiata said:

. A tu jest kwestia ogarnięcia się na każdym polu życiowym, żeby takim się stać, co nie jest łatwe. 

 

Ale to jest dość oczywiste, że jak przez 10 lat dymałeś na magazynie i jeździleś do babci pod gruszę, to w miesiąc tych 10 lat nie nadrobisz, żeby móc laskę zabawiać opowieściami z wielkiego świata i egzotycznych przygód. Podobnie ze sportem i każdą inną dziedziną. Żeby móc jakieś wrażenie zrobić na kimś, to trzeba dłuższą chwilę poświęcić. Chyba, że ONS i masz dobrą bajerę, ale do onsów nie oszukujmy się, wygląd się liczy. 

 

Dlatego Junaku młody, poznawaj świat pókiś młody. 

 

A nie potem goście w wieku 30, 40 lat odkrywają ze zdziwieniem, że większa, czy dotychczasowa, część życia przeciekła im przez palce. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, ciekawyswiata napisał:

Mam wrażenie, że ludzie wierzą w jakieś cuda, że jak zainwestują w jakiś jeden aspekt życia, to nagle po 35 roku życia staną się atrakcyjni. A tu jest kwestia ogarnięcia się na każdym polu życiowym, żeby takim się stać, co nie jest łatwe. 

 

Tak. Tak jest ze wszystkim, nie tylko z "łowieniem kobiet".

Zbudowanie sylwetki? - ludzie szukaja "sekretnego" planu treningowego lub ćwiczenia.

Zgubienie tłuszczu? - poszukiwanie sekretnej diety.

Zarabianie pieniędzy? - szukają tricków, bitcoiny, NFT

Wyleczenie choroby? - jakieś dziwne cuda medycyny alternatywnej, woda strukturyzowana, 50 g witaminy C dziennie

itd.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Januszek852 napisał:

Chętnie wysłucham waszych opinii. Pozdro dla starej gwardii.

Od kaszelku 20-1 już nie bujam dupska po chciał disco, więc pomiar jest do wtedy.

Pierdolenie o możliwości/niemożliwości jest sumą MISTYCZNĄ wartości jaką zaoferujesz samicy.

KROPKA.

CZYM młodsza i ładniejsza(mniej zjebana) tym jej próg wejścia jest drożyyyszyyy.

CZYM mocniej ścienna + zabomblowana tym bilet w podróż przypomina pociągiem towarowym.

 

Łatwość polowania zależna jest od ilorazu posiadanej wartość poprzez zasobność danego łowiska.

 

Pierdoły o łysieniu to bajki fryzjerów, opierdalasz łeb na ZERO kłaków i już masz +5 do panceża.....oczywiks trzeba to umieć wypromować.

Tj PUA'szczenie w gadce/rozmowie.

 

....A, że PROPORCJA jest 48/48% to o lepsze współczynniki trzeba zawalczyć.

Tu plan ofensywy.

Posiadania armia vs zdobycze.

Bilans.

     

  Generalnie nic się na rynku nie zmieniło OPRUCZ terminu przydatności wraz z ceną  danej półki towaru.

 

No i wiadomiks, każdy market ma na co inne promocje. 

Godzinę temu, krzy_siek napisał:

Teraz proponuję krótki eksperyment myślowy. Wyobraźcie sobie dwóch mężczyzn, którzy obydwaj są singlami 30+:

Kiedyś kumpela zapodała:

Gdyby było dwóch braci bliźniaków to wybierze tego z mercedesem.

....A nie tego bez auta.

Żywcem informacja od samicy....symulacja nie potrzebna :)

 

  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, predator08 napisał:

Ja mam 175 cm wzrostu, w tym roku kończę 32 lata, także dla młodej Juleczki jestem i tak podludziem :)

ech chłopie, dla mnie Juleczki to podludzie. Właściwe nastawienie to podstawa! Julka nie może poczuć, że dostaje wartość oprócz tego co sama o sobie myśli, szydera ze smakiem to podstawa.

Edytowane przez UrodzonyS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, UrodzonyS napisał:

ech chłopie, dla mnie Juleczki to podludzie. Właściwe nastawienie to podstawa! Julka nie może poczuć, że dostaje wartość oprócz tego co sama o sobie myśli, szydera ze smakiem to podstawa.

Tak po prawdzie to i one dla mnie też 😉 Większość P0lek nadaje się do wysrania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, predator08 napisał:

Większość P0lek nadaje się do wysrania

Już widać iż dialekt(bajere) masz o nucie kanalizacyjnej.

43 minuty temu, predator08 napisał:

dla młodej Juleczki jestem i tak podludziem

I wiadomo czemu.

Intencja którą emanujesz poznająć nową samice ma zapach GÓWNA.

 

NIE DXXIWOTA, że spierdalają.

.....poczytaj o neuronach lustrzanych.

Potem wróć i przeproś za swoją ascenizacyjną postawę.

Niedziekuj.

:)

 

28 minut temu, Baca1980 napisał:

o kawalerkach pod wynajem :)

Jakiś drobny błąd?

KAWALERACH pod wynajem???

Banki z jogurtem?

 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, canyon napisał:

Tak, wiem @niemlodyjoda, że jesteś inny niż wszyscy :)

 

Wręcz przeciwnie - jestem zwykłym gościem, który lubi życie i lubi ludzi i to polecam wszystkim innym - nie mieć smutnej i skwaszonej gęby tylko starać się czerpać z życia to co uważają za najlepsze i nie chodzi tu tylko o kobiety.

 

Życie może być naprawdę fajne a byciem człowiekiem emanującym pozytywną energią czyli nie bycie ani smutasem ani bucem wiecznie próbującym krytykować innych lub im dopiekać powoduje, że przyciągasz fajnych ludzi.

 

I w pełni zgadzam się z tym co napisał @krzy_siek - to jest właśnie odpowiedź na pytanie dlaczego moi pracownicy są wszyscy przed 30stką - bo większość facetów po 30stce to kastraci którzy wbili sobie do łba, że it's over man, it's over i nie chce im się o nic walczyć ani nic robić poza jeb*niem na swojego gówniaka i inną niż wszystkie żonę + auto w leasingu i kredyt na dom albo pierd*lić jakim to świat nie jest złym i okrutnym miejscem.

 

Jest i co z tego?

 

Ich wybór, ich życie i nic mi do tego - ja wiem dokąd idę, jakie mam cele i kogo koło siebie potrzebuje, a kogo nie a czy mi się uda zrealizować to o czym myślę - nie wiem.

 

Piszę tylko po prostu o jednym - nie należy bać się życia, kobiet, zmian pracy, bycia na swoim tylko próbować naginać je do swojego planu.

 

Uda się albo nie uda ale męska energia polega na inicjatywie, walce i próbie łapania życia za rogi, a nie na biernym, kobiecym, wyczekiwaniu aż spadnie gwiazdka z nieba.

 

Jeśli ktoś nie robił ze sobą nic przez okres 20-30 to będzie miał lipę. Ja próbowałem coś wtedy robić, próbowałem być w związkach, próbowałem randkować, próbowałem skończyć kilka kierunków studiów, próbowałem mieć pierwszą firmę - wiele rzeczy zjebałem a kilka mi się udało ale próbowałem i jestem z siebie dumny że nie stchórzyłem choć nikt nie pomagał, ot miałem trochę farta ale swój oklep od życia i od kobiet też dostałem.

 

Uważam, że każdy wiek rządzi się swoimi prawami i warto z tego korzystać. Życie może być fajne jak masz 20, 30 i 80 lat - to od Ciebie, w dużej mierze, to zależy.

 

Polecam Wam ten wiersz jak i biografię tego gościa:

 

 

Pół życia menel i pijak pogardzany przez innych ale nigdy w siebie nie zwątpił. Potem miał największą polewkę jak poszedł sobie kupić do salonu drogi samochód i facet uznał go za biedaka, a po sprawdzeniu karty w banku okazało się, że mógłby kupić.... wiele. Mam na koncie podobną historię - warto coś takiego przeżyć - nabiera się dystansu do ludzi i życia i człowiek jakby bardziej wierzył że warto wierzyć w siebie.

 

Żyjcie i korzystajcie  życia tak jak uważacie za słuszne i nie dajcie sobie wbijać do głów że przegraliście bo macie tyle a tyle lat czy bo coś tam czy srośtam :) 

 

PS @Januszek852 Opić można nawet i drewutnie, żeby się nie rozeschła, a potem fundamenty i tak za tydzień skończymy ;) 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 16
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczenie wyglądu w obecnych czasach, ba ogólnie. Zawsze wygląd się liczył, nasze pra matki malowały się popiołem oraz np jagodami. 

 

W obecnych czasach też tak jest i było, ALE nigdy wcześniej zwykła pani nie miała kilkuset kandydatów!

Dobrze, oddajmy głos paniom a dokładnie ich mówie ciała! Obejrzycie i czekam na hejty:

40 różnic pomiędzy flepiarzem, normikiem a chadem:

Kiepskie informacje odnośnie randek dla zwykłych gości, czyli dla większości.

Quiz: flepiarz, normik i chad. Który tier posiadasz?

Na zakończenie dla relaksu:

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Życie może być naprawdę fajne a byciem człowiekiem emanującym pozytywną energią czyli nie bycie ani smutasem ani bucem wiecznie próbującym krytykować innych lub im dopiekać powoduje, że przyciągasz fajnych ludzi.

 

12 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Ja próbowałem coś wtedy robić, próbowałem być w związkach, próbowałem randkować, próbowałem skończyć kilka kierunków studiów, próbowałem mieć pierwszą firmę - wiele rzeczy zjebałem a kilka mi się udało ale próbowałem i jestem z siebie dumny że nie stchórzyłem choć nikt nie pomagał, ot miałem trochę farta ale swój oklep od życia i od kobiet też dostałem.

 

No jakbym o sobie czytał, wszystko kropla w kroplę :) i tak trzeba żyć "bracie bliźniaku"!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Obliteraror napisał:

Tak tylko z ciekawości zapytam, mała dygresja ;)

Od jakiego wieku jest ten wiek, że poważni ludzie noszą przede wszystkim bardzo poważne ciuchy, w klasycznym stylu? I dziewczyny i chłopaki? ;)

 

Bo  chyba jeszcze go nie osiągnąłem. Coś mnie ewidentnie w życiu ominęło.

 

Nie przypisuje słowa ‘powaga’ do konkretnego wieku - poważni ludzie mogą mieć zarówno 18, jak i 40 lat, co kto lubi.

Ale chyba kryzys czterdziestolatka Cię dotknął, skoro poczułeś się dotknięty tą ‘klasyką ze strychu’ ;) 

 

 

A bynajmniej nie mam nic do klasycznego stylu ubierania się, chodziło mi o to, że większość współczesnych dwudziestolatków w pierwszej kolejności założy ciuchy, które w jakiś sposób wyrażają ich pokolenie. Czy to grafiką, czy krojem, czy kolorami. A diabeł tkwi w szczegółach i zdziwiłbyś się, jak mało rzeczy z Twojej szafy wybrałby dwudziestolatek, chociaż sam możesz uważać, że ubierasz się modnie i na czasie, a być może i w sklepie z tym samym logo.

 

Tak samo to działa w drugą stronę – zresztą wielu ‘dojrzałych’ userów w różnych wątkach często na forum pomstuje, że młode dziewczyny ubierają się teraz w workowate ubrania, dziurawe spodnie itd., itp. Tyle, że ich rówieśnikom to nie przeszkadza, czyli wchodzi różnica pokoleń (postrzegania mody).

 

I teraz test dla Ciebie @Obliteraror :

czy mając czterdzieści lat rzeczywiście masz w szafie i założyłbyś na randkę z dwudziestolatką to, co chłopaki poniżej (bo podejrzewam, że oni na spotkanie z równolatką poszliby ubrani tak, jak stoją - w ciuchy z popularnej sieciówki) 

 

4679919800_2_1_8.jpg?t=1680709255645&imw   4230544800_2_4_8.jpg?t=1676276413540&imw

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.