Skocz do zawartości

Moja dziewczyna poszła z kolegami na piwo


Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Panowie,

Ja po rozwodzie i bez dzieci ona również bez dzieci i wcześniejszych małżeństw. Ja lvl 39 ona 33. Otóż jak w temacie: moja dziewczyna spotkała się wczoraj z dwoma kolegami na piwie. Oczywiście przy pełnym moim oprotestowaniu i braku zgody. A kontekst tego jest taki: jesteśmy razem od 3 miesięcy – różne przygody, jakieś wyjazdy po kraju. Ogólnie nie było nudno – może ja jestem trochę nudny bo jestem mało rozmowny. W sobotę byliśmy na pewnym wydarzeniu plenerowym i zwróciłem jej uwagę na osobności (niestety nie odbyło się to spokojnie), że rozmawia z obcymi facetami uzyskując ich atencję nie zwracając przy tym w ogólne na mnie uwagi. W poniedziałek zadzwoniła do mnie (oficjalnie mieszkamy razem od 3 tygodni, ale ja pracuję w delegacji) i w rozmowie oznajmiła mi, że chce się spotkać ze swoimi dwoma wieloletnimi kolegami na piwo – jak mi wyjaśniła zadzwoniła do jednego z nich by zapytać o coś w moim temacie. Z czego wcześniej mi opowiedziała, że pomimo tego, że jeden jest żonaty to się do niej ślinił, ale ona to szybko zgasiła. Drugi jest wolny, ale również miała z nim epizod randkowy – olała go bo na spotkaniu przeglądał tindera, po czym jak się o tym dowiedział to obiecał poprawę. Pozostało przy tym, że pojawiłem się ja i reszta jest kumplami, których ona jak twierdzi zna od wielu lat i czasem spotykają się na piwo. Ton jej rozmowy był ewidentnie prowokacyjny (nagrywam rozmowy telefoniczne) i czekała aż wybuchnę bo zna moje podejście do spotykania się z innymi facetami, a mnie nie można nazwać opanowanym – oczywiście wybuchłem. Powiedziałem, że wkurwia mnie to, że ona chce się spotykać na piwo z facetami hetero (ma też kumpli gejów) i nie rozumiem takiego podejścia. Dla mnie to jest brak lojalności i szacunku. Niestety kontratak był bolesny i oczywisty, uderzając w moje słabe punkty: ty mnie ograniczasz, kontrolujesz, nie masz do mnie zaufania, ona chce się czuć swobodnie, zawsze mi o wszystkim mówi, że się mnie boi kiedy jestem wściekły itp… Oczywiście jej spotkanie z kolegami się odbyło – prawdopodobnie nie trwało długo bo po 22 napisała mi „dobranoc” wcześniej nie odzywając się ponad pół dnia. Dziś jej koledzy zapraszają nas na ognisko. Jestem trochę rozjebany i nie bardzo wiem co dalej… skłaniam się ku temu by pojechać tam jeszcze dziś i zacząć pakować swoje rzeczy by nie ciągnąć tego dłużej, ale widomo jak jest – było jakieś zaangażowanie i sentyment pozostał. Nie ma lekko. Proszę o słowa wsparcia i konstruktywnej krytyki.

  • Like 1
  • Haha 3
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babki w pierwszych miesiącach związku stosują shit testy na potęgę. Jeszcze nie jest pewna ciebie, jeszcze testuje. Robi takie cyrki, chce wybadać twoją reakcje. Zobaczyć ile jesteś wstanie poświęcic dla niej.

 

Tłumacz jak dziecku na spokojnie, jak powinna się zachowywać. Ogólnie dystans. Lepiej ustawić się w ramie że ci nie zależy niż pokazać żeś desperat. 

 

Ogólnie wyobraź sobie, że masz mentalne dziecko przed sobą. 

Edytowane przez RealLife
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak lojalności, szacunku.

 

Babę trzeba trzymać krótko jak psa, ta baba ma cię w poważaniu i twoje komendy nie wzbudzają u niej poklasku.

 

Recepta?

 

Rzuć ją!

 

Znajdź taką która potulnie wysłuchiwać będzie komend bożych.

 

Jak pies!

 

Jak $uka!

 

Byłem niedawno na spotkaniu ja i jedna z moich bab + druga baba i jej partner białas, Francuzik.

 

Moja baba chodzi jak w zegarku, co nie spodobało się francuzikowi i zaczął opowiadać jak trzeba ze sobą rozmawiać w związku.

 

Teraz najlepsze.

 

Ja pierdole.

 

Baba sama go skarciła i mówiła że to lubi i my mamy w ten sposób w związku.

 

Francuzik zamknął ryj.

 

Usmiechnalem się przy stole cynicznie, dopalając cygaro i sącząc martini.

 

Jebać kukoldów, chuj I'm w  dupę!

 

hahahahah!

  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Haha 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli stawiasz ultimatum, a to jest bardzo proste to po prostu musisz wyciągnąć konsekwencje i to przede wszystkim dla siebie, w celu wzmocnienia wzorca. Jeżeli postawiłeś ultimatum nie chcę, żebyś się spotykała, a ona się spotkała to cofasz relację do poziomu podstawowego i coś zabierasz, zaczynasz od nowa, jeżeli w ogóle jest, co ratować.

 

Ultimatum zawsze wymaga wyjęcia konsekwencji. Dzięki temu ustawiasz własne granice. I bez nerwów stary, bo to nic i tak nie da. Nerwy, wybuchy nic nie pomagają.

 

Jak zachowaniem poleczek się przejmujesz, babonów bez honoru to długo nie pociągniesz chłopie. Olej to i żadnych zobowiązań po prostu, baw się, zdobywaj doświadczenia, nie przywiązuj się za bardzo do idei wielkich związków i miłości. Ona Ciebie eksploatuje to Ty rób identycznie. W takich czasach żyjemy, że tutaj nie ma żadnych dobrych wskazówek.

 

Ty stary nic nie zrobisz. Nad babonami nikt nie ma kontroli. Twój problem to wiara w powodzenie nawrócenia zwykłej poleczki, która zderza się ze ścianą. Spokojnie, na chłodno podejdź do tematu i zrób eksperyment. Potraktuj to, jak wizytę w ZOO.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Mariusz 1984 napisał:

Jeśli to wszystko prawda co napisałeś, wypierdol ta laskę na zbity pysk i poszukaj kogoś normalnego. Same czerwone flagi.

Btw: chłop przeglądal Tindera na randce..:D 

Padłem.

Ja czasem czytając takie historie zastanawiam się czy to nie jest zmyślone 😅 

Takie combo spierdolenia że wyjebało skalę 🤯

Edytowane przez bassfreak
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, RealLife napisał:

Tłumacz jak dziecku na spokojnie, jak powinna się zachowywać.

Nie, nie, nie. Żadnego "tłumacz". Ghosting i lustro. Ona się umawia z kolegami. Ty się umawiasz z koleżankami. Ona chce "przestrzeni" Ty chcesz przestrzeni.

Dawaj tyle, ile dostajesz.

 

Ale tylko w sytuacji, gdy to ma jakiekolwiek perspektywy. Tutaj, to same czerwone flagi.

 

3 miesiące to wg mnie za szybko, żeby razem zamieszkać. Stanowczo za szybko.

Denerwowanie się jest bez sensu. Raczej maska na twarz i "siła spokoju". Możesz rzucać teksty typu "jak chcesz, to nie ma sprawy. To ja się umówię w tym czasie z Zosią, Kasią, Ewą." Takie teksty muszą być rzucane "na biegu" bez przemyślenia. Ona musi czuć, że jest tylko opcją.

 

Bo ona sama wyraźnie pokazuje Ci, że to Ty jesteś opcją. 

 

Nigdy nie wierz w "to tylko kolega, przyjaciel" to ZAWSZE jest orbiter. Ktoś do atencji, spędzania wolnego czasu, do darmowych przysług lub opcja zapasowa.

 

Do momentu, dopóki jej wystarczająco nie przetestujesz ona jest "w poczekalni". Dopiero wtedy, gdy jesteś zdecydowany, że warto czekasz aż ona zapyta "co z Nami będzie". Nigdy pierwszy. Dopóki nie jesteś pewien jaka ona jest wobec Ciebie nie oferujesz związku. Bo to tak, jakbyś dał jej na starcie "gratisa". Można by powiedzieć, że nie możesz być "zbyt łatwy".

Edytowane przez Miszka
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. Jesli po 3 miesiacach masz takie akcje emocjonalne sam ze sobą to stary za pol roku jebnie Ci pikawa. Ochłoń

 Ad. 2. Mowisz krotko. Rob co uwazasz, ale uwazaj co robisz. Ona Twoje zdanie zna, acz juz za pozno, bo zareagowales zloscia, wiec juz wie gdzie masz czule punkty i niestety jest jej to broń na Ciebie w tym momencie.

 

Ad 3. Wroc do punktu 1, bedziesz wiedzial gdzie popełniasz bład

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za szybko się zaangażowałeś i teraz Cie rozgrywa po swojemu, właściwie to już rozegrała i teraz gra Ci na emocjach, wzbudza gniew.

Zamieszkałeś z nią bardzo szybko... ładnie Ci się odwdzięczyła. Proponuje dać lekcje samemu sobie i ją po prostu rzucić. 

Pierdol te emocje przywiązania bo i tak nic z tego dobrego nie będzie, pani za 3 tygodnie będzie już mieszkać z innym.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

Oczywiście jej spotkanie z kolegami się odbyło – prawdopodobnie nie trwało długo bo po 22 napisała mi „dobranoc” wcześniej nie odzywając się ponad pół dnia.

"Bo napisała dobranoc" - serio dla Ciebie to argument łagodzacy okoliczności? 😂 Czy wiesz jakie rzeczy potrafią robić kobiety nie tyle pisząc, a wręcz dzwoniąc do swojego faceta?

 

IMG-20230419-151742.jpg

 

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adams napisał:

Konstruktywnie - lecz się.

 

 

 

Niby czemu? Gość jest zazdrosny tym bardziej że pisze że jest w delegacji, wielu z nas by tak zareagowało, powiedział wpierw że mu się  nie podoba jej zachowanie, a ona olała i robi to dalej, no to albo związek albo ona szuka motylków i emocji, no kaman, nie szanuje gościa a tu ktoś mu piszę że ma się leczyć...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi to się wydaję, że większość facetów nie ma szacunku dla SAMEGO SIEBIE. Chyba tylko wtedy byle baba będzie go rozgrywać jak chcę, bawić się nim jak kukiełką.

Siedzi później taki i analizuję jakiegoś kurwiszona, pokazać swoje zasady i granice, zaczyna testować? Przyprowadzasz ją do porządku, mówisz, że to był pierwszy i ostatni raz, znowu próbuję? Niczego się nie nauczyła, nie szanuję Ciebie, więc baj, baj.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

jesteśmy razem od 3 miesięcy

 

5 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

że rozmawia z obcymi facetami uzyskując ich atencję nie zwracając przy tym w ogólne na mnie uwagi

 

5 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

chce się spotkać ze swoimi dwoma wieloletnimi kolegami

 

5 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

ty mnie ograniczasz, kontrolujesz, nie masz do mnie zaufania, ona chce się czuć swobodnie, zawsze mi o wszystkim mówi, że się mnie boi kiedy jestem wściekły

 

Wcześniej to bym rozmawiał, tłumaczył, dawał ultimatum, teraz zmądrzałem i bym powiedział:

 

ddb35cbc5e4d141bf6398f789f5ead3d.jpg

  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, I1ariusz napisał:

Po 3 miesiącach takie coś? Nie ma przyszłości.

Dobrze, że to teraz wyszło, a nie po latach małżeństwa.

5 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

że chce się spotkać ze swoimi dwoma wieloletnimi kolegami na piwo

Razem z tobą to tak,

 

5 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

to się do niej ślinił,

Wygląda na czerwona flagę, jak jeszcze jest żonaty, ja bym mu powiedział, żeby tak się ślinił do swojej żony.

 

Ewidentnie widać, że przyjaźń damsko męska średnio wygląda.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

Ja po rozwodzie i bez dzieci ona również bez dzieci i wcześniejszych małżeństw. Ja lvl 39

39 lat, rozwód na koncie a nadal nie potrafisz stawiać granic i wymagać. Jesteś odporny na wiedzę?

6 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

wczoraj z dwoma kolegami na piwie. Oczywiście przy pełnym moim oprotestowaniu i braku zgody.

Wiesz gdzie ma Twoje zdanie.

6 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

rozmawia z obcymi facetami uzyskując ich atencję nie zwracając przy tym w ogólne na mnie uwagi.

Ty jesteś od roli beciaka, od emocji i bzykania są inni.

6 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

oficjalnie mieszkamy razem od 3 tygodni, ale ja pracuję w delegacji)

Hulaj dusza, piekła nie ma, nie upilnujesz tak takiego szona.

6 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

pomimo tego, że jeden jest żonaty to się do niej ślinił, ale ona to szybko zgasiła. Drugi jest wolny, ale również miała z nim epizod randkowy

Ten "epizod randkowy" mogła mieć albo chce z obydwoma jednocześnie.

8AUVcTJzazNAmzkp.jpg

6 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

ty mnie ograniczasz, kontrolujesz, nie masz do mnie zaufania, ona chce się czuć swobodnie

Tyraj misiu na tych delegacjach i nie pytaj co samica robi gdy cię nie ma.

6 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

Oczywiście jej spotkanie z kolegami się odbyło – prawdopodobnie nie trwało długo bo po 22 napisała mi „dobranoc” wcześniej nie odzywając się ponad pół dnia.

No przecież na spotkaniu nie mogła napisać smsa dobranoc, podczas odświeżania się w łazience albo chwili przerwy. ;)

268c934dc34f93996888f4668b53a6d8.jpg

6 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

Jestem trochę rozjebany i nie bardzo wiem co dalej…

Czas kupić kwiaty, przeprosić i podarować pierścionek zaręczynowy, bo to Himalajaka i może się nie pogniewa, wróci. ;)

comment_1663401298jT9ZFjUAy5aHf70cZgnyAT

6 godzin temu, PanLodowegoOgrodu napisał:

było jakieś zaangażowanie i sentyment pozostał. Nie ma lekko. Proszę o słowa wsparcia i konstruktywnej krytyki.

@PanLodowegoOgrodu Z gó*na bata nie ukręcisz, to opcja na FWB w gumie, żebyś czegoś nie złapał po innych. Jeżeli liczysz na LAT/LTR to NEXT, zaoszczędzisz sobie czasu i nerwów.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.