Skocz do zawartości

Czy Kiwior dał się wykiwać?


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, BumTrarara napisał(a):

było tam coś takiego:

 

7 godzin temu, Brat Jan napisał(a):

Sama sobie może sprawdzić czy podpaska nie przecieka.

 A ja życzę wszystkim kolegom z forum:

1. co najmniej pół takiej sprawności 

2.  co najmniej ćwierć takiej konsekwencji i drylu 

oraz

3. posiadania choć połowy, w męskiej wersji, jej atrakcyjności.

Trochę reżimu musiała zachować, stopień rozciągnięcia fenomenalny, sądząc po zdjęciu (bo tematu nie czytalem ani profilu nie widziałem) musiała zawodowo coś ćwiczyć. Ja tu widzę kawał ciężkiej roboty, co mi imponuje.

 

Doczytałem.

Koleś związał się z 8 lat starszą kobietą. Oboje są sportowcami, zawodowcami, coś ich łączy, a to jest zawsze najlepsza baza związku.

A że starsza? Jak się będzie dobrze trzymać i ma dobre geny, to długo jeszcze może młodsze wciągać nosem.

W tym wieku różnicy specjalnie się nie czuje. W 2003 roku, mając 22 lata miałem właśnie trzydziestoletnią kochankę i różnica w, nomen omen, stosunku do rówieśnic, była in plus. Wieksza świadomość, cielesność ta sama, a flow i rozumność lepsza. 

Jak im dobrze, to dobrze.

 

Edytowane przez Casus Secundus
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta w wieku 30 lat jeśli okres od 20 do 30 roku zycia wykorzystala madrze, ma najwyzszy poziom na skali smv. Widać po niej, ze wszystko ma wykrecone na najwyzszy poziom. Figura ekstra (tyłek wytrenowany), piersi siłownia + kosmetycznie udoskonalone, z twarzy sztos.

 

A że facet zostanie przemielony. To zostanie, ale spróbował coś zrobić, podjął ryzyko. Trzeba dać sobie szansę na poniesienie porażki.

 

Laska z takim mindsetem, zacięciem sportowym i podejsciem do zycia spokojnie bedzie trzymać formę do 40-45 roku życia. A jej wysoka swiadomosc seksualna pozwala prognozowac, ze wie co zrobic, zeby misio byl zadowolony, wiec lepsza taka niz kloda w wieku 20 lat.

 

zresztą, dzisiejsze młode dziewczyny prowadzą się tak, odzywiaja sie tak, ze lepsza juz swiadoma trzydziestka.

 

A czy sie zenic? Kazdy ocenia samodzielnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Obliteraror napisał(a):

Kto to? xD

Była plotka (na wykopie trochę o nich pisano), że gość 27 letni wziął sobie 40-latke, bo niby dziecko mieć mieli. 

 

Tu na kanale więcej. Z glownego kanału posuwali o nich. Typ miał myśli samobójcze, nieciekawa sprawa.

 

A to pochodziło z tego kanału, kopalnia beki

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Była plotka (na wykopie trochę o nich pisano), że gość 27 letni wziął sobie 40-latke, bo niby dziecko mieć mieli. 

 

Osobiście znam gościa co wyrwał swoją nauczycielkę angielskiego 😆

 

Mając 18-19 lat kończył szkołę, palił do niej cholewki już dużo wcześniej, ona powiedziała mu, że jak skończy szkołę to mogą się spotykać, była singielką. Różnica wieku grubo ponad 10 lat. Ożenił się z nią.

 

Od tamtej pory minęło parę lat, gość ma z 25 lat teraz, dziecko już podchowane, a żona prawdopodobnie już dobija blisko 40-stki. 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Casus Secundus napisał(a):

W 2003 roku, mając 22 lata miałem właśnie trzydziestoletnią kochankę i różnica w, nomen omen, stosunku do rówieśnic, była in plus.

 

 

Jak sam przyznałeś "kochankę". A nie żonę. Jak już jeden z Braci wspomniał. Starsi koledzy stwierdzili "niech się młody rozerwie z milfem". Tylko że młody się zakochał i się z nią ożenił :).

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Baca1980 napisał(a):

Jak sam przyznałeś "kochankę". A nie żonę. Jak już jeden z Braci wspomniał. Starsi koledzy stwierdzili "niech się młody rozerwie z milfem". Tylko że młody się zakochał i się z nią ożenił :).

 Z czasem w związku z prawie każdą kobietą jakość związku i przeżyć spada, czy ze starszą, czy młodszą. Jak do siebie będą pasować i będzie grało, to ta różnica wcale nie musi oznaczać z automatu porażki. Dopasowanie decyduje o wszystkim, a że 8 lat starsza? @antyrefleks wyjaśnił temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko .

30 latki do związku małżeńskiego ,ale dla 40 kilku letniego mężczyzny. 

Gdybym miał już dokonać tego aktu samozagłady, to z pewnością nie z reprezentatką pokolenia powyżej 2000r.

🤗

 

Oczywiście przy założeniu, że zawarcie tego typy umowy cywilno-prawnej.

Nader niekorzystnej z punktu widzenia współczesnego osobnika płci męskiej ma jakikolwiek sens.

😎

 

Bo tak poza tym. 

To panowie.

Co kto lubi...

Jeden woli pietruszkę inny koperek.

Wielkie mi halo.

Ja tam nikomu się do życia staram nie mieszać.

Do wyra raczej nie zaglądam.

Niech sobie dokazują gołąbeczki jak najdłużej. 

😜

 

Stać ich z pewnością na stworzenie rodziny.

Kazdy ma do dźwigania swój krzyż.

Piiis und love .

👊

Edytowane przez RabarbaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Casus Secundus napisał(a):

 Z czasem w związku z prawie każdą kobietą jakość związku i przeżyć spada, czy ze starszą, czy młodszą. Jak do siebie będą pasować i będzie grało, to ta różnica wcale nie musi oznaczać z automatu porażki. Dopasowanie decyduje o wszystkim, a że 8 lat starsza? @antyrefleks wyjaśnił temat.

 

Akurat tak się złożyło, że byłem w związku ok. 2 letnim z kobietą o właśnie 8 lat starszą, ja miałem wtedy 27 ona 35 bez dzieci rozwódka :D i powiem tyle, sex wspominam do dziś bo od tamtej pory nie spotkałem kobiety o tak rozwiniętym ars amandi, więc wiem jak się Jakub mógł tym zachłysnąć :D, w sumie to mi się tęskni. xD Jest jednak druga strona medalu, miała ostre parcie na dziecko, czego ja wtedy nie podzielałem, finał był taki, że prawdopodobnie bo dowodów nie mam (miała 5/5 symptomów xD), puściła się na boku, a ja miałem ciężkie przejścia z tego tytułu. Urodziła córkę jakieś 1,5 roku po naszym rozejściu.

 

Dziś jestem jej wdzięczny, że się wyhuśtała na innej gałęzi, bo mając 34 lata miałbym kobitę która ma 42 lata. Fakt faktem ona akurat dbała bardzo o siebie, no ale jednak różnica jest spora. 

 

Edit: więcej już tego błędu nie popełnię. Milf do zabaw tak, do związku nie. 

Edytowane przez Jorgen Svensson
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to samo.

Jeśli chodzi o stałe relacje związkowe.

Najlepszy seks ever u Pani z odzysku.

 

Ja wówczas 24 lata.

Ona zaś 30 wiosen.

 

Chciała się dowartościować po rozpadzie małżeństwa i doładować akumulatory przed jebnięciem w ścianę.

 

Bardzo miło wspominam.

Oczywiście do czasu, aż przestały latać jej motylki w brzuszku.

Cenne doświadczenie za które jestem wdzięczny losowi.

 

Dziś jest już babcią dwójki wnucząt. 

🙃

 

 

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał(a):

Pani niewątpliwie gibka i sprawna, ale tańcem bym tego nie nazwał.

 

Dla mnie Twerking jest tylko o krok lepszy od Daggeringu.  (polecam wrzucić w YouTube jak ktoś się nie spotkał i nie zna). 

Po pierwsze tutaj są pewne różnice kulturowe które powodują że następuje "lost in translations". Latynosi, Murzyni oni (generalnie) są bardziej nakręceni na kobiece tyłki. Europejczycy bardziej na piersi. Dopiero po sławie Kardaszianki cały ten hype na wielkie dupska dotarł do Europy. Więc (jak sądze) najłatwiej byłoby przyrównać fajny Twerking do sytuacji gdzie laska z dużym biustem tańczy topless (Teledysk Blurred Lines z Emily Ratajkowski). Lub z naszego podwórka scena z Pułkownika Kwiatkowskiego (gdzie Konrad patrzy na piersi Dancewicz). 

 

Po drugie różnice genetyczne w budowie ciała powodują że u Murzynek i Latynosek tyłek jest inny. W skrócie w Europie laski tyją "w szerz" (rośnie im szafa na boki), Latynoskom i Murzynkom niejako "do tyłu". 

 

b1.jpg

 

 

Więc oglądając Twerking w wykonaniu białych lasek, to trochę tak jakby Azjatki robiły streaptease i potrząsały biustem.....z miseczką A. 

 

 

 

 

9 godzin temu, Casus Secundus napisał(a):

 A ja życzę wszystkim kolegom z forum:

1. co najmniej pół takiej sprawności 

2.  co najmniej ćwierć takiej konsekwencji i drylu 

oraz

3. posiadania choć połowy, w męskiej wersji, jej atrakcyjności.

Trochę reżimu musiała zachować, stopień rozciągnięcia fenomenalny, sądząc po zdjęciu (bo tematu nie czytalem ani profilu nie widziałem) musiała zawodowo coś ćwiczyć. Ja tu widzę kawał ciężkiej roboty, co mi imponuje.

 

Rozsądny aczkolwiek bardzo politycznie niepoprawny (na tym forum) wpis  🙂

Dużo łatwiej bowiem krytykować. 

Jasne można obstawiać z jakąś 99% prawdopodobieństwem, że oni się rozstaną, że laska dostanie ładne alimenty po rozwodzie. 

.... z tym że gdy jest się gościem z dużym majątkiem prawdopodobieństwo w dowolnym innym związku jest dość podobne. Zobaczcie case gościa od Amazonu. 

Niby sportowiec może nie żenić się, pracować tylko w gumie (żeby gówniaków nie było)....ale znów mamy case Borisa Beckera, gdzie niby tylko lodzik był, a dzidzi sie pojawiło.

Przykład z YT wklejanego powyżej....gdzie gracze NBA boją się posądzenia o gwałt bo wtedy nie dość że popłyną finansowo, to jeszcze mogą rozwalić sobie karierę. itp.

Ogólnie gdzie się nie odwrócisz tam du***a z tyłu (jak mawiał mój dziadek).

 

Zobaczcie, że gostek mógł chodzić z jakąś szkolną miłością, która tak samo by leciała na jego kasę, a nie miałaby nawet 10% "potencjału" w sypialni tej laski. Jak napisał @Jorgen Svensson gdy się ma lat 20-cia to jest czas na eksperymenty, na szaleństwo. Ciężko wymagać od 20-to latka żeby miał opanowanie gościa po 40-tce. 

 

Dla tych którzy się dziwią że jak on mógł się tak wpakować, wrzucę trzy memy:

 

 

1-2.jpg

 

On: Czemu ja znoszę te Twoje dramy i szaleństwo.

Ona: 

 

 

hard-to-explain.jpg

 

Czemu jej nie zostawisz jeśli macie taki toksyczny związek?

.... to ciężko wytłumaczyć..

 

 

14.jpg

 

Są trzy rodzaje kobiet.

 

 

Edytowane przez Zdzichu_Wawa
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani oczywiście złoty strzał zrobiła, z perspektywy kobiety dobrze to rozegrała. Ciekawe gdzie go wyłapała l, bo musiała wiedzieć że chłopak perspektywiczny.

 

Kiwior raczej nieświadomy w co się pakuje, jak większość piłkarzy/celebrytów ma mocno bluepillowy system operacyjny, no gdzie on się miał życia nauczyć?

 

Jak już ktoś wspomniał piłkarze żyją trochę w innym świecie, często nie są za mądrzy.

 

Dziwię się tylko rodzicom/ otoczeniu piłkarza, te zdjęcia i filmy strasznie wulgarne są jak na żonę i przyszłą matkę, plus różnica wieku.

 

Bo Kiwiorowi się nie dziwię (no dobra- trochę się jednak dziwię bo pewnie znalazłby sobie taką 18-19 bez problemu), Claudia pewnie cuda na małym Kiwiorku wyprawia, a chłopak młody napakowany testosteronem-nie wi że to demo.

 

Ze względu na doświadczenie życiowe niestety jest to pojedynek boksera wagi ciężkiej- Claudii, z juniorem wagi lekkiej na hormonalnym haju.

 

Edytowane przez Tamerlan
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Jorgen Svensson napisał(a):

Akurat tak się złożyło, że byłem w związku ok. 2 letnim z kobietą o właśnie 8 lat starszą, ja miałem wtedy 27 ona 35 bez dzieci rozwódka

Swego czasu, może ze dwa lata temu, poznałem przez tinderka bardzo fajną warszawiankę. Uroda nieoczywista, ale miała w sobie to, co lubię (dla mnie kobieta musi być szczupła i drobna, ale z twarzy nie może być lalkowata, lubię ciekawe fizjonomie - ta właśnie taka była). Kobieta bardzo ciekawa, z fenomenalnym poczuciem humoru, ukulturalniona w moich rejestrach, w dodatku z baardzo nietypowym hobby, miała wiele punktów zaczepienia, żeby być interesującą.

I właśnie była po rozstaniu z kilka lat młodszym gościem, różnica wieku pod 10 lat podchodziła. Deklarowała się jako nie chcąca mieć dzieci, więc chyba nawet nie o to poszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, xander99 napisał(a):

Nie powiedziałbym oglądając mecze a następnie sie wsłuchując to muszą być inteligentni na boisku aby wiedzieć gdzie zagrać jak się ustawiać w danym meczu gdzie są słabe strony rywala. 

 

Inteligencja na boisku nie koniecznie idzie w parze z inteligencją życiową i doświadczeniem. Tyczy się to zresztą nie tylko piłkarzy. Możesz być specjalistą w swoim zawodzie a życiowo 'debilem"  A już zwłaszcza nie u ludzi którym się udało w bardzo młodym wieku, nie zaznali goryczy porażki  nie przerobili jej. Sodówka uderza do głowy nawet starszym, a co dopiero człowiekowi który ledwie wszedł w dorosłe życie.

 

Sporo na ten temat pisze Stanowisku (również na temat kobiet polujących na piłkarzy).

 

Bardziej dosadnie o piłkarzach wyraża się Gadaj, który miał ich za bogów, a obserwując ich z bliska przez lata drastycznie zmienił o nich zdanie.

 

Ze swojej strony polecam wywiad z Marcinem Burkhartem na weszło, generalnie gościem znanym z tego że był leniem i zmarnował talent, będąc sportowcem nie wiedział że ma ma siłowni ćwiczyć itp. W wywiadzie tym można wyczuć niezwykła pogardę do "roboli" (używa dokładnie takiego określenia), a przecież to jakby nie było koledzy po fachu piłkarzy, tyle że bardziej pożyteczni dla społeczeństwa.

 

19 godzin temu, Reelag napisał(a):

W pi

 

 

W piłce nożnej jest teraz tyle forsy, że byle gówniarz któremu trafił się sezon konia zarabia po 10k+ i to jeszcze grubo przed 18. Niby jest to zakazane, ale menago piłkarskie potrafi wyłapać młodych perspektywicznych i płacić im gruby hajs, podstawiać panny i inne takie. Oni sobie to później odbijają z nawiązką przy procencie od transferu. 

W Lechu Poznań, który chwali się że trzyma krótko za mordę młodych, koszaruje ich wszystkich we Wronkach płaci skromne 20k+. Mieszkałem na tym samym osiedlu co kilku młodzików i taki Gumny, który gówno w Lechu grał już grubo przed wyjazdem do Bundesligi miał auto za +- 300k jak nie więcej bo to była nowe BMW5. Młodego Kownackiego taksówka zabierała na trening a miał 500 metrów do stadionu w lini prostej.

 

Ci ludzie żyją w innej rzeczywistości. Oni w miesiąc potrafią więcej zarobić niż prezesi spółek giełdowych. Taki przygłup Jędrzejczyk z Legii nie wiem czy nie zarabiał na miesiąc więcej niż Obajtek z Orlenu.

 

W Lechu zauważyli, że pieniądze psują zawodników i od dłuższego czasu wypychają młodych na sezon dwa do niższych lig, na zadupia aby Ci na własne oczy zobaczyli że jak nie ogarną kariery to skończą w jakieś Odrze Wodzisław czy innym Piorunie Piździchowo i nie będzie taksówek, masażystów, katerignu i pieniędzy. 

 

 

 

 

 

Co do Gumnego to po jego  kolejnym słabym wejściu w meczu z Czechami (gdzie wyglądał jakby się mu biegać nie chciało) to sporo komentarzy w internecie  się pojawilo że bogaty tatuś pomógł w karierze. 

 

Ja nie z tych rejonów więc nie wiem 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Kapitan Horyzont napisał(a):

Ciekawe, bo znane mi panie po 30 niechętnie wchodziły w związki z młodszymi. Zdawały sobie sprawę, że są nieperspektywiczne i że za parę lat, już starsze, będą znowu same. 

Tu mamy udane zaobrączkowane wkrótce pewnie multimilionera plus skok w status celebrytki.

 

Starszego z takim ciałem zawsze znajdzie a kasa zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.06.2023 o 09:11, Strusprawa1 napisał(a):

gość 27 letni wziął sobie 40-latke

 

Znam podobny przypadek. Kobieta ok 42 lat zaczęła mi pisać na fb chociaż znaliśmy się tylko z widzenia a i to słabo. I tak namawia żebym ją wygrzmocił, zdjęcie cipy nawet przysłała. A że była średnio atrakcyjna (mało powiedziane) to trzymałem się od niej z daleka. No i poznała gdzieś na 2 końcu Polski dużo młodszego gościa - pewnie przed 30. No i urodziła mu bliźniaki. Tak więc ślub musiał być a jej pewnie chodziło o dzieci a nie mojego drąga. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.