Informacja - 5 lipca, w środę, będę we Wrocławiu w Sądzie Rejonowym

[Marek Kotoński]

Bry,

Szanowni Bracia, uprzejmie donoszę, że piątego lipca (05.07.2023), odbędzie się rozprawa karna we Wrocławiu z Panem Sekułą. Dla informacji: ta ostatnia gdzie się spotkaliśmy, to była tzw. "pojednawcza", gdzie się nie pojednaliśmy, a teraz to już będzie "normalna" rozprawa.

Sala: 8

Godzina: 12.00

Miejsce: Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu


Pozdrawiam mocno

[Spokojnie]

Współczuję p. Marku, ale i trzymam kciuki. 

[zuckerfrei]

Mocy w TORBIE! 

[Iceman84PL]

Trzymaj się i powodzenia na rozprawie.

Kwestią czasu jest jak hejtery zostaną w końcu ukarani.

Przykrym jest to, że uczciwy człowiek musi doświadczać takich cierpień.

I te prawo w PL, które nakazuje udowadniać i dociekać swoich racji w miejscu gdzie mieszka oponent.

Przecież to oni powinni ponosić koszty i jeździć przez pół Polski.

 

 

 

 

[Marek Kotoński]

@Iceman84PL dzięki.

 

Tak długie wyjazdy, zwłaszcza z moją chorobą, są niekiedy straszne. Utrata pieniędzy, nerwów, zdrowia, czasu, każdy taki wyjazd muszę solidnie odchorować.

 

Ale zobacz jakie są tego plusy - są prawomocne wyroki, a ich treść jest opublikowana na forum.

 

Nie wiem czy pamiętasz, ale dawniej gdy mówiłem jak wygląda moje życie, większość osób się śmiała do rozpuku, że wymyślam głupoty, że rzekomo kilkanaście lat jestem prześladowany, żebym zjadł bananka, żebym pomilczał dzień, dwa i hejter się znudzi. Poza tym, istnieje słynny wywiad pewnego Pana z Wrocławia (na kanale Pana Sekuły), który to rozmawiał z innymi Panami. Spytał on na koniec wywiadu - maleczku, gdzie są ci hejterzy? 

 

Siedzą z Panem przy stole, skazani prawomocnym wyrokiem...

 

I teraz mamy jasną sprawę. Ja wyroków nie mam, prawnie jestem czysty jak łza, mimo że też miałem sprawę przeciwko sobie, i wszystko co było poruszane na mój temat w sieci i na Karnistrowie, było wnikliwie badane przez Sędziów, w efekcie czego zostałem uniewinniony. Więc widać jasno kto jest zły a kto jest dobry. Brzmi staroświecko, ale tak to można opisać.

 

 

 

To co napiszę, będzie "pachniało" pychą, ale tak nie jest. To po prostu wyliczenie faktów:

 

 

Jeden tworzy, ratuje, pomaga, organizuje, oddaje temu całe swoje życie - druga strona niszczy wszystko co stworzył, rzekomo w imię dobra, co zostało w Sądzie symbolicznie wyrzucone do kosza na śmieci.

 

Najgorzej jest wtedy, gdy wszystko jest poplątane i nie wiadomo kto z kim i kto kim jest. A teraz jest to jasne. I powtórzę się:

 

Jedna strona stworzyła forum dla osób poszkodowanych przez życie i nie tylko - druga strona nic takiego nie stworzyła. Otworzyli na chwilę forum, ale nie dali rady tego pociągnąć, a jest ich wielu. Ja zacząłem sam, bez pieniędzy, z upadlającą chorobą, a tu tylu milionerów i geniuszy, a nie umieli bezpłatnego forum poprowadzić. Skończyli na stworzeniu listy działań, które trzeba podejmować, by zdjęli mi kanał Youtube (udało się) i uprzykrzyć mi życie w każdy możliwy sposób.

 

Jedna strona napisała 19 książek, tysiące nagrań i tysiące felietonów by uświadamiać ludzi i walczyć z kurestwem tego systemu, niszczącym mężczyzn (ale także kobiety, tylko trochę później) - druga strona napisała kilkaset felietonów wyszydzających mnie, moich bliskich, tworząc fałszywy obraz mnie jako pedofila, oszusta, narkomana itd. + tysiące najohydniejszych wyzwisk i gróźb tortur, śmierci, spalenia domu w którym mieszkam.

 

A na dniach otwarty będzie kolejny portal plusujemy.pl.... jedni pracowali, a drudzy w tym czasie lżyli i przeklinali. A potem znowu będzie płacz, że kupię sobie lowelek i fajne rzeczy, gdy uda mi się finansowo (jeśli się uda, szanse są niewielkie ale są). i jak to okradam ludzi, oczywiście nie wspominając że ja tworzyłem a oni marnowali czas na dziecinadę.

 

Można mnie nie lubić za wiele rzeczy - ale uznać że stoję po stronie zła, to nieprawda.

 

 

Dlatego warto tam jeździć, chociaż strasznie mi się nie chce, a w obecnej sytuacji, będzie ciężko finansowo, ale poradzę sobie. Kilka takich jazd, to nowy samsung 23 ultra o którym marzę - ale poczekam cierpliwie na niego. Będę go miał w tym roku, chociaż reakcja hejterów na to będzie piekielna, jak zawsze gdy coś mi się powiedzie.

[Alejandro Sosa]

Masz jaja i jesteś kozak Panie Marku.

[Jan III Wspaniały]

Będzie dobrze, dużo cierpliwości i spokoju! Trzymam kciuki ✌️.

[elogejter]

Zdrówka

[Brat Jan]

@Marek Kotoński jak się sprawy mają?

Pomyślnie?

[Marek Kotoński]

W dniu 7.07.2023 o 07:21, Brat Jan napisał(a):

@Marek Kotoński jak się sprawy mają?

Pomyślnie?

 

Dzięki za pytanie.

 

Tak szczerze, to nie wiem jak się sprawy mają, bo to Sąd zadecyduje, a nawet jakbym wiedział, to taki wpis byłby dla mnie samobójczy - jesteś inteligentny chłopak to wiesz dlaczego.

 

Ja powiedziałem swoje, Pan Sekuła też powiedział swoje, a Sąd powiedział że na następnej, końcowej już rozprawie, będzie koniec tego wszystkiego. Czyli trzeba czekać do 11 października, a i tak wyrok nie musi chyba być od razu, tylko pojawi się później na portalu sądowym, tu musiałby się wypowiedzieć @Mosze Red.

 

Podróż, koszty, to wszystko jest dla mnie nokautujące. Kolega mi chyba zdrowie uratował, że mnie zawiózł do Wrocławia z Leżajska, bo jakbym miał jechać pociągiem w takim upale, to cienko to widzę wszystko. Jakby mało było tego że zrobił ponad 1000 kilometrów, to jeszcze miał podróż od siebie i do siebie. Jest bardzo wytrzymały psychicznie.

 

Nawet jazda wygodnym autem w klimie i dobrym towarzystwie, do tego stopnia mnie zmęczyła, że wyraźnie czułem jak moje kojarzenie i inne funkcje umysłowe "spadają" Po powrocie usiadłem przez kompem i w tym momencie padłem, obudziłem się przy biurku jakieś prawie 5h później półprzytomny i zalany potem. 

 

Wczoraj lekka gorączka, dziś już nie, ale te dni po powrocie to dolegliwości pokarmowe okropne, czymś się strułem.

 

Mimo wszystko nie żałuję, tak musi być.

 

Niebawem zaczną się kolejne przesłuchania i procesy w innych sprawach, np. Pana Pumy ale nie tylko. 

 

[Mosze Red]

Wydanie wyroku można odroczyć na czas nie przekraczający 14 dni. 

[vodkas85]

Uwaga. 

Podaję rozkład jazdy.....

Jechać z kurwami.