Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

59 minut temu, Adri napisał(a):

Jezeli kobieta pracuje zawodowo tak jak mężczyzna to prace domowe powinny być podzielone na pół.

Fantastycznie, że postulujesz równouprawnienie w zawodach. Wedle tego kobiety powinny być  tak samo górniczkami, elektryczkami czy pracowiczkami budowlanymi jak mężczyźni i być tak samo narażone na śmiertelne wypadki w miejscu pracy jak mężczyźni. No bo przypominam, że ponad 90% wypadków śmiertlenych w miejscu pracy to mężczyźni. Gdybyście były tak samo równouprawnione do śmierci w miejscu pracy, to elegancja Francja normalnie:D

Szkoda tylko, że tak nie jest. Kobiety są niedoreprezentowane, a to bezczelna wręcz dyskryminacja.

 

Kobiety na budowy, do elektryki, na okręty, do armiii na powszechny faktycznie dla wszystkich, a nie tylko dla mężczyzn pobór i ginąć na froncie. No szkoda, że przykład Ukrainy z ostatniego czasu pokazuje co innego, gdzie granice dla mężczyzn były zamknięte, a dla kobiet wręcz przeciwnie. Te same normy dźwigania w robocie. Równy wiek emerytalny. Może nawet wyższy dla kobiet, bo żyją dłużej.

Tylko kto by się tym przejmował? Wszysccy poza kobietami i ich lewackimi gynocentrykami.

 

 

 

Katarzyna Kotula równouprawnienie jest wtedy kiedy kobiety mają lepiej -  Obrazkowo.pl - najlepsze memy w sieci.

 

33 minuty temu, fruit napisał(a):

Współczuję, przekichane takie życie

Tak to jest gdy spełniasz się jako kobieta i nie myślisz wcale, ale idziesz za inkstynktem. Teraz gdy się spełniłaś, ale społeczeństwo wmówiło ci, że wygląda to inaczej niż w rzeczywistości, zauważasz to i buntujesz się. Zwalasz winę na patriarchat, mężczyzn, kogokolwiek i cokolwiek innego, ale nie na siebie i swoje żądze lub łatwowierność.  

 

Ten temat to jest cudo!!!

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 10
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Adri napisał(a):

Ale pieniądze które mąż zarabia traktujemy jak wspólne.

Silne kobiety 😂😂😂 Ten temat to HIT!

 

41 minut temu, Adri napisał(a):

Pranie, gotowanie, odkurzanie, zmywarka, mycie podłóg, sprzątanie wc, kurze. Raz na jakiś czas mycie okien, lodówki, drzwi. 

Pranie raz w tygodniu. Odkurzanie raz w tygodniu, reszta rzeczy też. Mycie raz na jakiś czas okien, lodówki i drzwi 0 problemu. Dodatkowo znajdę czas na książki, naukę, rozrywkę, aby sobie pojeździć i treningi 2x w tygodniu, oczywiście kawaler ale życiowe czynności to żaden problem. 

 

Ja pierdole, brudne ciuchy do pralki, rozwiesić, schować. Do koszyka, do pralki, rozwiesić, schować. Maszyna sama pierze, raz na jakiś czas kupić proszek, płyn czy kapsułki. Zazdroszczę wam życia, bo moje zmartwienia widocznie są dużo gorsze skoro pranie to jest mordęga. 

  • Like 14
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, I1ariusz napisał(a):

Po prostu nie lubię tych rzeczy i tyle - i wolałbym wynająć babkę, żeby za mnie to zrobiła. Stać mnie. Moja praca, to nie jest to samo, co twoja praca. Ja nie szukam kobiety, aby ta mnie utrzymała, więc ty nie szukaj mężczyzny, który będzie robił za kobietę

Wynajęcie "babki" super sprawa, ale w wypadku rodziny z dziećmi to ta babka musiałaby codziennie przychodzić, a najmarniej co drugi dzień. Na to już mało kogo stać. A zakupy czy zmywarkę i tak ktoś musiałby ogarnąć. 

I tu też mówisz jak rozumiem o sytuacji, że Ty utrzymujesz kobietę i wtedy nie chcesz się dotykać do obowiązków domowych. I to jest wg mnie i raczej większości osób jak najbardziej uczciwy układ, a nawet powiedziałabym że bardzo korzystny dla kobiety (pod warunkiem że związek się nie rozpadnie, bo wtedy ona zostaje w średnim wieku bez dochodów i doświadczenia zawodowego). Ale jeśli kobieta pracuje i nie jest utrzymanką to nie rozumiem dlaczego obowiązki domowe mają być tylko jej obowiązkami. 

11 minut temu, DOHC napisał(a):

Pranie raz w tygodniu. Odkurzanie raz w tygodniu, reszta rzeczy też. Mycie raz na jakiś czas okien, lodówki i drzwi 0 problemu. Dodatkowo znajdę czas na książki, naukę, rozrywkę, aby sobie pojeździć i treningi 2x w tygodniu, oczywiście kawaler ale życiowe czynności to żaden problem. 

Porównujesz życie singla do rodziny, to tak jakbyś mówił że np zawodowy kierowca ma lekko bo Ty raz w tygodniu zawozisz mamę do lekarza I z powrotem i to nie jest żaden wysiłek. 

Przecież o tym, że ciężko ogarnąć mówią nie singielki, które sobie pranie robią raz na tydzień tylko zazwyczaj matki małych dzieci. A Panowie to usilnie zestawiają z obowiązkami singla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, maria napisał(a):

Przecież o tym, że ciężko ogarnąć mówią nie singielki, które sobie pranie robią raz na tydzień tylko zazwyczaj matki małych dzieci. A Panowie to usilnie zestawiają z obowiązkami singla.

Przecież to Wy piszecie i tym jaka to katorga itp, pomimo postępu technicznego i ułatwień, których nie miały Wasze matki czy babki.

 

21 minut temu, DOHC napisał(a):

Silne kobiety 😂😂😂 Ten temat to HIT!

Dokładnie. 

To powinno być gdzieś przypięte - niech przeczytają to nowi userzy i ci co na siłę drugiej połówki pomarańczy szukają .😎

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, maria napisał(a):

Porównujesz życie singla do rodziny, to tak jakbyś mówił że np zawodowy kierowca ma lekko bo Ty raz w tygodniu zawozisz mamę do lekarza I z powrotem i to nie jest żaden wysiłek. 

Przecież o tym, że ciężko ogarnąć mówią nie singielki, które sobie pranie robią raz na tydzień tylko zazwyczaj matki małych dzieci. A Panowie to usilnie zestawiają z obowiązkami singla.

1. Pralka.

2. Lodówka.

3. Kuchenka.

4. Czajnik elektryczny.

5. Mikrofalówka.

6. Pieluszki jednorazowe, husteczki nawilżane czy kosmetyki.

7. Żelazko.

8. Odkurzacz.

9. Radio, podcasty, internet - można pracować przy dziecku i z dzieckiem słuchając czegoś.

 

To ma każdy w domu. 

Dodatkowo: 

Robot sprzątający.

Mop parowy.

Zmywarka.

Itd itp. Nie każdy ma, ale też już popularne i nie drogie. 

 

Dodatkowo - przedszkola, żłobki, babcie. Praca zdalna, praca na 1/X etatu. 

Dzietność - 1 dziecko i ileś dziesiątych.

 

A teraz panie kochane nasze, przypomnicie sobie choćby nie tak odległe lata 80/90 i mówicie - jest nam źle, ucisk! 

Te wypowiedzi są śmieszno - żałosne już. 

Uber dla kobiet bo "gwałco". Zawsze się troszeczkę gwałci 🤔 A tymczasem liczby nie kłamią: Polska bardzo bezpiecznym krajem🤷 Bardzo mało samobójstw wśród kobiet, 500 przypadków zabójstw na ok 38 000 obywateli.

No piekło kobiet. 

Najlepiej gdyby jeszcze mężczyźni się zajmowali dziećmi. 

 

Poza tym poczytajcie JKM o holo... O kobietach, bardzo ciekawe i trafne. 

  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maria ja nawet nie mówię, że nie będę pomagał. Po prostu nie chcę, żeby mi ktoś jęczał, że nie robię wszystkiego tego, co ona sobie tam wymyśliła, że trzeba robić, bo wtedy koleżankom można się pochwalić. Abstrahując już od kobitek, które są syfiarami same. Jak jestem sam, to wiadomo, że muszę to i owo robić dla siebie. Wraca mi ta stara prawda, że mężczyzna powinien kierować kobietą, bo w gruncie rzeczy on nawet mniej ma ochotę dyrygować. Mężczyźni upraszczają rzeczy, to kobiety w przypływie emocji są bardziej skłonne do stwarzania rygorów, niepotrzebnych ciężarów i problemów. 

 

@Adri mężczyzna nie robi służącej, bo mężczyźni generalnie nie wymyślają tych wszystkich obowiązków. Często podchodzą do rzeczy bardziej lekko, spokojnie, nawet na odwal. Chodzi choćby ten mem po sieci - Czy mężczynom naprawdę to wystarczy do szczęścia? Wszystkie te domy, ogródki, pieski, błyszczące i bogate wnętrza to głównie są wasze - kobiet - marzenia. Facet ma proste potrzeby. Poza tym mężczyzna pracuje, bo w tym tkwi jego fundamentalna wartość dla siebie, żony, rodziny, społeczeństwa. Kobieta pracuje głównie, bo musi i nie ma mężczyzny, który stwarza jej dobre warunki materialne i ochronę. Jej poczucie sensu tkwi w innych sprawach. Jeśli facet ma być gotowym do oddania za ciebie i rodzinę życia, ma pracować, aby ją utrzymać, to ty masz mu przynajmniej dać ognisko domowe, gdzie nie będzie miał kolejnego kieratu.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adri napisał(a):

Czyli mąż robi służącą z żony która wykonuje te wszystkie czynności? 

Tak. I gwałci. Potrzebne aplikacje typu zgoda na seks na gwałt! I Uber dla kobiet bo gwałcą. Elektryk grzebie w kablach i myśli i gwałcie. Mechanik ujebany w oleju, poci się kręcąc śruby bo pani auto się popsuło robi i już planuje ile by dziś zgwałcić i zniewolić kobiet. Pracownik ma magazynie układając palety układa plan gwałtu i zniewolenia. I kradnie pasy transportowe żeby wiązać kobietę jak baleron. Normalnie nawet jedzenie dowozimy do domu, żeby trzymać kobiety w domach i zniewalać. Paczki dowozimy na miejsce, aby żadna kobieta nie weszła w zakazaną strefę poza domem! A hydraulik co rury naprawia i grzebie w gównie zapamiętuje układ domu aby przyjść w nocy, gwałcić i zniewalać. Tacy jesteśmy, cały męski spisek wyszedł na jaw. To reptylianie tak ustawili.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, maria napisał(a):

Przecież o tym, że ciężko ogarnąć mówią nie singielki, które sobie pranie robią raz na tydzień tylko zazwyczaj matki małych dzieci. A Panowie to usilnie zestawiają z obowiązkami singla.

Matki małych dzieci widoczne mają problem z organizacją czasu i uważają, że w obecnych czasach pralek, zmywarek, automatycznych odkurzaczy samych jężdżących po powierzni i jednocześnie sprzątajacych powierzchnie płaskie to wszystko logistycznie jest jak wyprawa całej ludzkości do innej galaktyki. Sam wczoraj nastawilem i rozwiesiłem pranie, zaladowałem i włączylem zmywarkę. Zajęlo mi to może ze 20 minut w skali całej 24godzinnej doby czy mniej niż 1/24 jednostki czasu. Gdybym nie był singlem zajełoby mi to tyle samo czasu z tą różnicą, że robiłbym to zapewne cześciej. Jednocześnie miałem czas dla siebie, na poczytanie forum, poczytanie książki, naukę języka obcego i jednoczesnie obejrzenia czegoś na YT. W tym samym czasie działała pralka i zmywarka. dybym nie był singlem, w tym czaise molym się zająć dzieckiem, co już w życiu robiłem.

 

Kobiety są niesamowicie ograniczone intelektualnie nie ogarniając tak prostych spraw czy zależności. Zastanawiam się nad zamknięciem tego tematu, ponieważ nie dość, że przez babską głupotę odszedł on od pierwotnego wątku na zawsze biedne kobiecinki i ciężki ich zdaniem los nieogarniętych samic temat obowiązków domowych i nieśmiertelne zestawienie tego z życiem singla gdzie jedyną róznicą jest róznica skali. Te nieogarnięte istoty nie powinny mieć jakichkilwiek praw skoro tak prozaiczna czynność jak załadowanie pralki, włączenie jej, a następnie rozwieszenie prania to czynność tak ciężka i niesamowicie wpływająca na losy świata, że trzeba się nad nimi litować.  

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krugerrand ja jestem za zrównaniem wieku emerytalnego, jestem za powołaniem w razie wojny obu płci. Przecież te przepisy wymyślił nikt inny jak (niespodzianka) mężczyźni! 
 

Co do zawodów, jest wolny rynek. Każdy pracuje gdzie chce. Ale kiedy do ojca mojego dzwoniła kobieta w sprawie pracy (budowlanka) to popadał to ze śmiechem na spotkaniach rodzinnych. Że babom się w du*ach przewraca. 
 

Pominę fakt, że w dpsach, na oddziałach paliatywnych, oiomach pracują w większości kobiety (pielęgniarki) które muszą dźwigać często osoby z nadwagą i otyłością, przebierać, myć itd. Mam koleżanki pielęgniarki, wiem jak to wygląda. Faceta tam nie uświadczysz. A jest to praca ciężka fizycznie, psychicznie wcale nie lepsza. 
 

Oczywiście jak mąż ma dużo cięższą prace niż żona to nie będzie po robocie jeździł na szmacie i to normalne. Ale mężczyźni przecież nie wykonują samych ciężkich prac, tak jak kobiety nie wykonują tylko lekkich. Za duże uproszczenie. 
 

Co do długości zycia. Mężczyźni żyją krócej bo prowadzą hulaszczy tryb zycia i ryzykują (szybciej prowadzą samochody, jeżdżą na jednośladach, robią głupie rzeczy ryzykując wlasnym życiem), do tego w większym procencie piją i palą. 
Te statystyki zaniżają Wam młodzi panowie którzy umarli w skutek własnych działań. 
 

Smierc w pracy dotknęła w rok 220 osób. Faktycznie olaboga co drugi chłop ryzykuje życie w robocie 😆

 

Samobojstwa. Ciężki temat. Kobiety ogólnie mają silniejsze organizmy, psychicznie tez wiele może udźwignąć. Wśród wcześniaków najwiecej zgonów to chłopcy, dziewczynka przeżyje nawet skrajne wcześniactwo. 

Mezczyznom wmawia się, że „mężczyzna nie płacze” i inne bzdety które powodują, ze facet nie mówi otwarcie o swoich problemach. A od zamknięcia w sobie i tłumienia problemów to sznura niedaleko. 
 

Oczywiscie naśmiewanie się z korzystania z psychiatry czy psychologa to już klasyka. Bo przecież wtedy jesteś wariatem albo masz „słaby łeb” , a przecież mężczyzna nie może być słaby! 
 

Pojebany świat :) miłej niedzieli. 


 


 

 

10 minut temu, Krugerrand napisał(a):

 

Kobiety są niesamowicie ograniczone intelektualnie nie ogarniając tak prostych spraw czy zależności.

 

 

My ogarniamy wszystko. Domy, dzieci, robotę. Przecież to wy płaczecie, że zła kobieta nakazała Wam odkurzyć 😆 

Albo lepiej, własnym dzieckiem się zająć 🙈 bo przecież co to takiego posprzątać. Skoro to nic takiego, to co stoi na przeszkodzie to zrobić? 
Jesli zajmowanie się dzieckiem to „sama przyjemność” to czemu matka nie może nawet isc w spokoju do sklepu albo do koleżanki, bo zaraz tatuś dzwoni żeby wracała do domu. 

 

Dalsza rozmowa nie ma sensu bo sami siebie ośmieszacie. Nie macie rodzin i nie zdajecie sobie po ludzku sprawy ile jest dodatkowej pracy przy małym dziecku. Niewiedza nie jest najgorsza w tym wszystkim a po prostu shaming który stosujecie i wyśmiewanie młodych mam. Dobrze, ze nie będziecie się rozmnażać, to daje dużą szanse na to, że oszczędzacie jakiejś kobiecie gównianego życia :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, maria napisał(a):

Dobrym rozwiązaniem byłoby też ustalenie że mogą to większe mieszkanie kupić na pół. Skoro ona dobrze zarabia to powinna mieć zdolność kredytową. Tutaj wchodzi też pewna doza zaufania, bo musieliby wziąć pewnie wspólny kredyt i się umówić w jakiej proporcji płacą ratę uwzględniając, że np on tylko wpłacił wkład własny. Jeśli ona nie będzie chciała to on ma dobre wytłumaczenie, że większe mieszkanie chce aby było wspólne, a skoro ona jeszcze nie ma takiej możliwości to on poczeka j za kilka lat jak ona już coś odłoży to wtedy mogą kupić coś wspólnie. 

 

A wielekroć lepszym rozwiązaniem dla obu stron będzie, jak ona sobie sama kupi większe mieszkanie na kredyt na siebie ("dobrze zarabia, to powinna mieć zdolność kredytową"), a @Turop ma swoją kawalerkę. Zawsze pańcia może rozszerzyć wspólność na niego aktem notarialnym (tak, wiem, :D ) i wtedy będą regulować opłaty na pół i jak tam się dogadają z kredytem. A jak się posypie między nimi, to @Turop ma dokąd wrócić, bogatszy o wiedzę w relacjach DM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, DOHC napisał(a):

Tak. I gwałci. Potrzebne aplikacje typu zgoda na seks na gwałt! I Uber dla kobiet bo gwałcą. Elektryk grzebie w kablach i myśli i gwałcie. Mechanik ujebany w oleju, poci się kręcąc śruby bo pani auto się popsuło robi i już planuje ile by dziś zgwałcić i zniewolić kobiet. Pracownik ma magazynie układając palety układa plan gwałtu i zniewolenia. I kradnie pasy transportowe żeby wiązać kobietę jak baleron. Normalnie nawet jedzenie dowozimy do domu, żeby trzymać kobiety w domach i zniewalać. Paczki dowozimy na miejsce, aby żadna kobieta nie weszła w zakazaną strefę poza domem! A hydraulik co rury naprawia i grzebie w gównie zapamiętuje układ domu aby przyjść w nocy, gwałcić i zniewalać. Tacy jesteśmy, cały męski spisek wyszedł na jaw. To reptylianie tak ustawili.


Potrzebujesz pomocy? Mrugnij dwa razy jeśli mam dzwonić pod numer alarmowy. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Adri napisał(a):

Patrz, mój mąż ma czas w pracy żeby do mnie dzwonić i pisać. Ciekawe jak to się dzieje? 

Jeszcze mu zależy, doceń to.

 

9 godzin temu, Adri napisał(a):

Przywilej jest taki, że chłop wziął rozwód, płaci alimenty i nic więcej go nie interesuje. 2 x w miesiącu weźmie dzieci i hula w najlepsze. A matka robota i dzieci, zmartwienia na głowie, brak czasu dla siebie, stresy bo choroby, a jak choroby to ona opieka i po premii. 

Hmmm... Jeszcze bym zrozumiał, jak opuszcza rodzinę, gdzie są małe dzieci (nie został zmuszony do tego??) Mężczyzna zostaje ze swoimi dziećmi na dobre i złe (aż przynajmniej do ich pełnoletności), ale jak jest się zmuszonym do odejścia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AT91SAM7S256 napisał(a):

 

 

Hmmm... Jeszcze bym zrozumiał, jak opuszcza rodzinę, gdzie są małe dzieci (nie został zmuszony do tego??) Mężczyzna zostaje ze swoimi dziećmi na dobre i złe (aż przynajmniej do ich pełnoletności), ale jak jest się zmuszonym do odejścia....


Opuścił bo poznał inną. Małe dzieci w wieku przedszkolnym. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzydka prawda jest taka ze kobiety sa jakby trochę leniwe i nic tu nowego nie odkryjemy - to także cześć wiedzy. Kto przestudiował ten już wie.

Generalnie nigdy nie są w stanie zrozumieć takiej zasady że mężczyzna może zrobić to co one ale one nie zrobią tego co mężczyzna (procz oczywiscie rodzenia choc obecnie nomen omen srodowiska feministyczne twierdza inaczej). Wiem ze sa wyjatki jest to uogolnienie, chodzi mi bardziej o cala filozofie. Na przykład facet wstawi pranie ale baba nie naprawi sobie dachu. Facet może iść do urzędu pić kawę i plotkować ale baba nie pójdzie od tak programować. Facet może iść z ulicy i zostać przedszkolanka ale baba nie pójdzie fedrowac na przodku. Uznając to musiałby uznać się za gorsze (co nie jest prawda bo sa inne z innymi rolami) a w swojej próżności uznać tego przed sobą nie są w stanie nigdy. I przekłada się to wprost proporcjonalnie na nieszanowanie mężczyzn bo za co one mają nas szanować jak same mogłyby zrobić to damo, gdyby tylko chciały (ale nie chca bo sa leniwe).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, AT91SAM7S256 napisał(a):

Hmm... Jeszcze bym zrozumiał, jak opuszcza rodzinę, gdzie są małe dzieci (nie został zmuszony do tego??) Mężczyzna zostaje ze swoimi dziećmi na dobre i złe (aż przynajmniej do ich pełnoletności), ale jak jest się zmuszonym do odejścia....

Wielu opuszcza bo nie są gotowi albo nie czują tego albo dzieci nie odpowiadają oczekiwaniom. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Adri napisał(a):

Opuścił bo poznał inną. Małe dzieci w wieku przedszkolnym. 

Przykre... Że tak zapytam: wychodził z domu do roboty "z pełnym żołądkiem i pustymi jajami" czy było dokładnie na odwrót? (dzieci już w wieku przedszkolnym)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AT91SAM7S256 napisał(a):

Przykre... Że tak zapytam: wychodził z domu do roboty "z pełnym żołądkiem i pustymi jajami" czy było dokładnie na odwrót? (dzieci już w wieku przedszkolnym)


Wiesz co zaczęły mu dzieci przeszkadzać, chciał tez poszaleć bo żonę poznał w gimnazjum. Skutki są jakie są.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Adri napisał(a):

My ogarniamy wszystko.

Swojej własnej wagi jakoś nie ogarnęłaś:D

 

41 minut temu, Adri napisał(a):

Skoro to nic takiego, to co stoi na przeszkodzie to zrobić? 

Ja nie płaczę, tylko to robię, bo nie chcę żyć w syfie.

Jeśli mąż płacze, no cóż, sam go wybrałaś. Zresztą może i dobrze, bo chłop wykonujący przy kobiecie jej własne domowe prace powoduje u samej kobiety spadek pożądania

 

41 minut temu, Adri napisał(a):

Dalsza rozmowa nie ma sensu bo sami siebie ośmieszacie.

Jednak cały czas to robisz i na dodatek masz czas, żeby walić swoje kocopoły na forum, a jeśli masz na to czas, to chyba zajmowanie się dzieckiem i rodziną nie jest taką cieżką czynnością. Gdyby było, to zapewne nie przytyłabyś tak bardzo.

 

Tak, jest to shaming, kobieca strategia tzw. rozmowy, my świadomi mężczyźni możemy ją stosować w ramach równoprawnienia tak samo jak i wy:P 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Utożsamienie się z płcią by „walczyć” z drugą jest zabiegiem czysto mentalnym, można po prostu żyć swoim życiem i reagować na to przynosi bez tej całej ideologii. 

Czasem mężczyzna a czasem kobieta ma trudniej, robiąc uogólnienia i przenosząc je na życie tracimy z oczu jego pełnię i złożoność w imię dopasowania go w ramy potwierdzające nasz światopogląd i to jest szkoda bo aż tak długo znowu tu nie jesteśmy.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AT91SAM7S256 napisał(a):

A wielekroć lepszym rozwiązaniem dla obu stron będzie, jak ona sobie sama kupi większe mieszkanie na kredyt na siebie ("dobrze zarabia, to powinna mieć zdolność kredytową"), a @Turop ma swoją kawalerkę. Zawsze pańcia może rozszerzyć wspólność na niego aktem notarialnym

Wiesz, ja szukałam rozwiązania win-win, a nie takiego żeby jedna strona została zrobiona w balona. Rozumiem Twoją chęć odwetu na całej populacji żeńskiej, ale jemu to raczej nic dobrego w życiu (prywatnym) nie przyniesie.

 

2 godziny temu, Brat Przemysław napisał(a):

Na przykład facet wstawi pranie ale baba nie naprawi sobie dachu. Facet może iść do urzędu pić kawę i plotkować ale baba nie pójdzie od tak programować. Facet może iść z ulicy i zostać przedszkolanka ale baba nie pójdzie fedrowac na przodku.

Niewielu facetów samemu naprawi sobie dach i niewielu fedruje na przodku. Przedszkolanką nie zostaje się z ulicy i nie sądzę aby wielu mężczyzn podołało psychicznie tej pracy. A praca w HR, PR czy marketingu nie polega na piciu kawy i plotkowaniu. Ttm wpisem ładnie pokazujesz w czym jest problem. 

My nie użalamy się nad sobą i nie twierdzimy, że mamy gorzej czy trudniej niż mężczyźni. Próbujemy pokazać, że mamy inaczej i że to też zasługuje na szacunek tak samo jak Wasza męska część. A tu tego szacunku właśnie w kobiecą stronę brak. Żadna z kobiet tu obecnych nie pisze, że mężczyźni nic nie robią i że kobieta zrobiłaby wszystko lepiej. A w drugą stronę tak właśnie piszesz.

 

2 godziny temu, AT91SAM7S256 napisał(a):

I ta inna mu zapewniła "pełny żołądek i puste jaja"

Przypuszczam, że przede wszystkim zapewniła mu święty spokój bez dzieci. On już drugi raz dzieci nie będzie chciał, bo wie z czym to się wiąże, a ona (ta druga) zasili szeregi bezdzietnych kobiet. Tym samym z "rynku" zniknęły 2 kobiety, jedna została samotną matką z najpewniej 2 dzieci, a druga bezdzietną konkubiną. Średnia dzietność 1. Pan najprawdopodobniej zadowolony, choć publicznie będzie mówił jakie to niesprawiedliwe że 30% wypłaty musi oddać byłej żonie i że ona za to paznokcie sobie robi. Dzieci ma, utrzyma minimum kontaktu, a uaktywni się jak będą na tyle duże że same się będą ogarniać i będzie można z nimi "robić coś ciekawego". Partnerkę ma i to pewnie młodszą i jędrniejszą bo nie rodziła. Pewnie też dzięki temu ona będzie lepsze pieniądze zarabiać bo się skupi na życiu zawodowym bez rozpraszaczy w postaci dzieci. No i przede wszystkim w domu cisza, spokój, TV można obejrzeć, na basen wyjść jak się ma ochotę i spontanicznie bzyknąć się w kuchni w południe, a nie czekać aż dzieci pójdą spać. Tylko ta ex zołza ciągnie 3k miesięcznie zamiast się odczepić i dać mu żyć na nowo. Skandal!

 

  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maria w samo sedno. Nic dodać nic ująć :) 

 

44 minuty temu, Kiroviets napisał(a):

 

Kolejny dowód yntełygencji.🤣


Dupcia szczypie? :) bo wywód z dupy o pójściu na front i narażaniu życia w robocie leży? 😆 

 

Edytowane przez Adri
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.