Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11.11.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Hej W zasadzie to gęba cieszy mi się od ucha do ucha bo to zobaczyłem jest tylko potwierdzeniem tego o czym Marek mówi i pisze od lat. Temat dotyczy spojrzenia na dawne księżniczki, które na szarego człowieka nie chcą nawet splunąć będąc u szczytu swojej popularności. A więc bajkę czas rozpocząć. Dawno, dawno temu, będąc zakompleksionym gówniarzem poznałem małą słodką dziewczynkę chodzącą do równoległej klasy. Ona chodziła do liceum a ja do zawodówki. Zakochałem się straszliwie. Kiedyś rozwieszono zdjęcia z zawodów w piłkę ręczną gdzie ktoś ją ładnie sfotografował a ja to zdjęcie zwinąłem i schowałem do domu. W chwilach ciszy i spokoju ( a to było trudne przy matce borderce i dwójce rodzeństwa na 25m2 ) oglądałem ją sobie jak nikt nie widział. Pomijając dwa lata biało rycerskiego wzdychania w ostatniej klasie moja miłość znalazła sobie w końcu gościa, który był mówiąc ogólnie zezowaty i miał świńską twarz i ni cholery nie mogłem wtedy zrozumieć co ona w nim widzi. Po pewnym czasie poszedłem do technikum a ona zakończyła edukację. Na koniec napuściła tego gościa na mnie opowiadając mu jakieś bzdury i tylko to, że chłopaki z mojej klasy chcieli mu dawno spuścić łomot mnie uratowało bo sami z siebie nigdy by nie stanęli w mojej obronie. Nie byłem akceptowany nigdzie i dzięki temu obecnie żadne towarzystwo nie jest mi potrzebne i sam ze sobą czuję się nad wyraz dobrze. I spotkałem ją kilka dni temu. Poznałem ją po głosie ale po wyglądzie ani trochę. Ona ma zaledwie 160 cm wzrostu ale to co było przyrośnięte do niej wprawiło mnie w totalne osłupienie. Zniknęła gdzieś drobna słodka buzia a pojawiła się pucołowata gębą z podwójnym podbródkiem a reszta to w ogóle koszmar. Jej biust prawie się nie odznaczał od wielorybich fałdów a całość była postawiona na dwóch mortadelach zwężających się w stronę małych stópek. Po krótkiej wymianie grzeczności zwiałem przez co małe zdziwko zaliczyła ( przez cały okres szkolny była przyzwyczajona do tego, że wysłuchiwałem jej pierdolamento a teraz po prostu miałem ją w dupie i po pracy myślałem tylko o prysznicu i kupnie samochodu, które mnie czeka ). Ogólnie to całą drogę się chichotałem sam do siebie aż się ludzie za mną oglądali. W domu zajrzałem na jej fb. Hajtnęła się z tym gościem i mają dwójkę pulchnych bobasów w chuj brzydkich jak ich ojciec. A ja siedząc sobie sam w cichym i pustym mieszkaniu zastanawiam się od ilu błędów życiowych Bóg mnie jeszcze uchronił a ja o tym jeszcze nie wiem. Mam nadzieję, że będę żył długo i szczęśliwie.
    19 punktów
  2. Takie same baby jak i inne, tylko wzorce mają inne. Dasz takiej dobrze, obrośnie w piórka, do tego biały rycerz i dupa w rozmiarze standardowym. Dostanie taka paszport UE, będzie miała Twoje dziecko, poczuje się pewnie, wtedy rozwód bo miś za dobry, alimenty, chata i cały świat jest przed nią, kosztem Twoim biedny biały rycerzu. Mój Synek założył konto na ba..., zapoznał rosjankę, lat 29, foty że ja prdl, proponował jej przyjazd do siebie na wyspę. Oczywiście z jej strony ochy i achy, ale żeby przesłał kasę na podróż, bo ona biedna. Na szczęście moje nauki nie poszły w las. Synek kutwa po tatusiu i sprawdził numer konta, wyszło jakaś agencja towarzyska. Nie twierdzę że to ona pisała, pewnie to było standardowe wyłudzenie. Piszę o tym aby uprzedzić spragnionych, zdesperowanych braci, co to baby na siłę potrzebują. Synkowi nauczka się przydała i tyle. Piszę o zdarzeniach z obecnego czasu. Jeszcze jedno, podesłałem mu wcześniej linka do działu o podrywie w internecie na naszym forum. Mówi że się nie zapoznał. uparty jest, albo ściemnie. No cóż to jego życie ma 26 lat. Jakby któraś z obecnych tu samiczek reflektowała do pracy na wyspę, to zapodam linka do Synka. Jest zdesperowany, łyknie co popadnie?, na początku, później kutwa nie miłosierna, łatwo nie będzie.? Oczywiście weryfikacja wstępna należy do mnie. Jednocześnie informuję że w moim domu panuje prawo pierwszej nocy.?
    19 punktów
  3. Be careful what you wish for - jedno z najmądrzejszych powiedzeń funkcjonujących na tym świecie. Ileż to ja razy czegoś chciałem, nie dostawałem tego, a po jakimś czasie okazywało się, że to mój anioł stróż dzielnie wypełniał swoje obowiązki mimo mojego skomlenia i utyskiwania. ? Od jakiegoś czasu po prostu akceptuję to, co się dzieje, bo może ma to jakiś głębszy sens? Ostatnio byłem w drodze na siłkę i potrącił mnie samochód. Kolano rozjebane, morda rozjebana, trening odwołany. Niby chujnia, ale może bym zginął w trakcie wyciskania, bo by mi sztanga jebnęła na czoło? Albo bym dostał kosę po drodze od jakiegoś ćpuna? Penis wie. Mała adnotacja do mojego anioła stróża: jeśli ja i życie będziemy chcieli uczynić mnie milionerem, to się nie wpierdalaj, okej?
    12 punktów
  4. Sporo na ten temat mówi sam artykuł: Widzimy dwa trendy, potwierdzające "zwykłe prawdy". Po pierwsze - kobiety mają tendencję do wychodzenia za mąż "w górę" (za mężczyznę o wyższym SMV niż jej), mężczyźni w dół. Dla kobiety małżeństwo ma być "awansem". I co patrzymy? Ukrainki/Białorusinki/Rosjanki wychodzą za Polaków. Bo Lach dla nich jest "człowiekiem z Zachodu". To nie czysty pragmatyzm, że "wżenię się w paszport UE, a dalej to na Zachód pojadę". Nie. To po prostu awans na miarę ich możliwości - Włoch/Niemiec/Anglik jest poza zasięgiem (jeszcze). Polki wychodzą za Brytyjczyków/Niemców/Włochów. I znów - to co wyżej, tylko a'contrario. Panie "awansują na Niemca". Po drugie: Zauważcie proporcję 80/20 Polaków żeniących się z Ukrainkami vs Polek wychodzących za Ukraińców. Czyżby potwierdzenie powyższego? ? A to sprowadza się do jednego: Wschodnie pochodzenie nie oznacza, że "moja myszka jest inna niż wszystkie". Będąc "Lachem z Zachodu" stoicie po prostu wyżej, niż ich rodacy... Korzystajcie z tego ? Pokażę na przykładzie: Anglicy przyjeżdżają do Krakowa na weekendowe chlanie. A Polki się do nich kleją. Czy oni są jacyś och-ach u siebie w kraju? Nie. Są przeciętni/poniżej przeciętnej, gdyż jadą do PL zamiast na Teneryfę/Ibizę - tu jest taniej. Polacy jeżdżą na weekendowe chlania do Kijowa/Lwowa. I co? I czeszą tamtejsze panie jak Anglicy w PL. Kalka tego schematu - "facet z zachodu przyjechał". Coś jeszcze trzeba objaśniać? ?
    9 punktów
  5. To nic nie zmienia. Jezeli mężczyzna twierdzi: wezmę Azjatkę, Ukrainkę, czy chuj wie kogo jeszcze i będę miał już załatwioną tę strefę życia. I będę szczęśliwy. A mineset jego jest przeciętnego matrixowego faceta. TO PRZEJEBIE z KRETESEM.
    8 punktów
  6. Napiszę wam coś o Ukrainkach i ich "gorących uczuciach" do Polaków. W polskiej miejscowości, w której często bywam, zna mnie raczej z widzenia sporo ukraińskich pracowników i pracowniczek. Pewnego dnia zjawił się tam Amerykanin w interesach. Pan był dość wiekowy, więc pań nie interesował i mówił tylko po angielsku. Rozpytywał przypadkowych ludzi o angielski, nie mogąc się dogadać i tak trafił na mnie. Z dluzszej, miłej pogawędki dowiedział się, że wiele lat mieszkałem w Kanadzie i mam obywatelstwo tego kraju. Ukraińcy się przysłuchiwali. Dodać trzeba, że Kanada jest ukraińską ziemią obiecaną, największą diaspora ukrainska mieszka właśnie tam. Każdy Ukrainiec, który chce emigrować, marzy o Kanadzie. Od epizodu z Amerykaninem, stosunek Ukrainek do mnie znacznie się zmienił. Nie będę opisywał szczegółów, krótko rzecz ujmując, liżą mi dupę. Wcześniej byłem pierwszym lepszym. Wszystko jest chyba jasne.
    6 punktów
  7. @Just Przepisał Ci jakiś czas temu cały majątek więc Ty jesteś zabezpieczona. A co z nim? Lol. Jego był ten majątek? Jego firma? Pewnie Wasze życie wygląda tak, że on zapierdala non stop, a Ty leżysz i pachniesz?
    6 punktów
  8. Marsz marszem, ale zabijesz się jadąc na tym i nie pomaszerujesz za daleko. Kup sobie chociaż puszkę fasoli albo ciecierzycy. Jedz kiszonki, są w biedrze całkiem do przyjęcia kiszone ogórki i kapusta w budżetowych cenach. Kup puszkę tuńczyka, zasyp odrobiną kulek marynowanego, zielonego pieprzu (mały słoiczek wystarczy na 10 takich śniadań) i wymieszaj w miseczce. Ogranicz ryż (arsen), wywal fryty (tłuszcz z frytury) i ketchup (prawie sam cukier) na rzecz surowego pomidora, albo sok pomidorowy zagryzaj selerem naciowym. Surowe ziemniaki możesz pokroić w łódeczki, lekko podgotować i sobie podpiec w piekarniku trochę obsypane solą - będą o wiele lepsze niż cuchnące olejem silnikowym fabryczne frytki. Zetrzyj na tarce marchewkę, kawałek korzenia selera i korzeń pietruszki - będzie tania zajebista surówka. Tanio też wypadną jajka. Gotuj częściej zupy - zrobisz gar i masz na 2-3 dni. Planuj żarcie zanim pójdziesz do sklepu a nie w sklepie. Po prostu najpierw ogarnij michę. Da się tanio i dobrze jeść. p.s. Przypomniało mi się coś: http://www.wolnymbyc.pl/obiad-za-5-zl/
    6 punktów
  9. Pani prokurator zostaje wyrzucona z pracy za obrażanie, fałszywe oskarżenie o porwanie kierowcy taksówki. Po krótce dla tych, którzy nie lubią czytać po angielsku. Pani prokurator Jody Warner (formalnie jej stanowisko: Dallas County Assistant District Attorney) hrabstwa Dallas została zwolniona za obrażanie kierowcy taksówki i fałszywe oskarżenie go o porwanie. Pani prokurator w stanie upojenia skorzystała z taryfy zamówionej przez aplikacją (nie będę reklamował, wszyscy wiedzą o co chodzi) i zirytowała się na kierowcę, że używa GPSu. Kazała mu jechać wg jej instrukcji po czym przestała ich udzielać. Zaczęła się sprzeczka, podobno doszło do rękoczynu, kierowca zatrzymał samochód i poprosił panią o wyjście. Ta oczywiście foch i zaczęła mu wtykać i go obrażać, on zaczął nagrywać przekomarzania pani prokurator na telefonie. Pięć minut później kierowca zadzwonił po policję. Pani powiedziała m.in. "będziesz tego żałował". Pani wciąż się rozkręcała, oskarżyła go o porwanie (w zasadzie przetrzymywanie bez zgody) i powiedziała, "Komu będą wierzyć, tobie czy mi? Jestem prokuratorek okręgowym". Przyjechała policja, sprawą zajął się sam szef, panią wylał i wydał poniższe oświadczenie: "Po szczegółowym śledztwie i uważnym rozważeniu sprawy zdecydowałem zwolnić panią Warner. Chociaż żadne (formalne) oskarżenie nie zostało złożone, jej zachowanie stoi w sprzeczności z podstawowymi zasadami tego urzędu i jako takie nie będzie tolerowane. (...) Jako urzędnicy państwowi reprezentujący mieszkańców hrabstwa Dallas stanowimy wzór sprawiedliwości, profesjonalizmu i etycznego postępowania zarówno na sali sądowej, jak i poza nią. Nie zrezygnuję z moich oczekiwań co do najwyższej uczciwości mnie samego i moich pracowników. Będę nadal prowadzić to biuro przejrzyście i z szacunkiem dla wymiaru sprawiedliwości i społeczności, której służymy. Zachęcam wszystkich, aby nie skupiali się na tym incydencie i zobaczyli, że nasi prokuratorzy każdego dnia ciężko pracują, aby szukać sprawiedliwości w waszym imieniu." Tak że brońta się bracia, jak trzeba to nagrywajcie damy bo w konfrontacji słowo przeciwko słowu jesteśmy na znacznie gorszej pozycji. Zdarzenie już niemłode, ma rok ale wciąż aktualne. Źródła: https://www.washingtonpost.com/news/post-nation/wp/2017/11/14/who-are-they-gonna-believe-you-or-me-texas-prosecutor-fired-after-drunken-uber-tirade/ https://scallywagandvagabond.com/2017/11/jody-warner-dallas-prosecutor-fired-threatening-uber-driver-kidnapping/ https://www.reddit.com/r/uberdrivers/comments/7cblp6/verbally_assaulted_and_accused_of_kidnapping_by/ https://heavy.com/news/2017/11/jody-warner-dallas-uber-audio-photos-prosecutor/
    5 punktów
  10. @Maurycy nie cytuj pod wypowiedzią, tym razem odstąpiłem od warna w wierze że zapamiętasz. A co do Twojego pytania, to do Ukraińców za Wołyń mam taki żal, tak im nie ufam że jest to silniejsze nawet od seksu. Wszystkie inne tak, ale nie Ukrainki.
    5 punktów
  11. Nie było typa ani typiary dzisiaj, którzy nie chcieliby się ze mną umówić. Podziwiam za odwagę ale humor mi to poprawiło. wystarczylo wyjść i tanecznym krokiem iść przez miasto.
    5 punktów
  12. Mam w pracy obecnie 4 Ukraińców, w związku z tym wiem sporo o zwyczajach ich i ich bab. Do tego w moim otoczeniu w UK mam ludzi ze Europy Wschodniej, i widać tu doskonale zachowania w środowisku dostatku/ Ukrainki w Polsce, czy UK, są takie same jak Polski w UK - zmieniają środowisko, zaczyna im się żyć lepiej, więc i wymagania rosną. Do tego podpatrują zawsze zachowania autochtonek danego kraju. Niech nikt nie liczy, że pozna Ukrainkę, i będzie miał żonę jak na wschodzie. Na Ukrainie ona musi być posłuszna, bo tam takie obyczaje, które nota bene się zmieniają na styl zachodni. Ukrainiec znajomy wymyślił z żoną, że mnie zeswatają z ich znajomą Białorusinką, która na stałe mieszka w UK. Pomyślałem czemu nie, urodziwa Białorusinka, i pewnie "taka żona" ( jak to było w Dniu świra). Pomagałem mu w garażu przy domu, a baby zorganizowały swaty za moimi plecami. Podjeżdża auto, wysiada Białorusinka...gruba, brzydka torba. Tyle, że dobrze ubrana. Pooglądała mnie, nawet miła była, ale ja nie chętny na jakies zbliżenia. Kumpel mówi czemu nie startuję. No więc sie dowiedział co myślę o wciskaniu mi pasztetu na siłę. Poza tym stwierdziłem, że ona wygląda na roszczeniową po zachowaniu. I wtedy mi wyjawił, że w sumie taka się zrobiła odkąd zamieszkała w UK. Najbardziej to ona by chciała takiego przystojnego, smagłego księcia. To jeden przykład. Widzę tutaj Rosjanki, Rumunki, Ukrainki i inne nacje, którym się w dupach poprzewracało kiedy zaczęło je być stać nie tylko na syte jedzenie ale i zostaje jeszcze na szoping. Od razu przeważnie zaczynają gardzić swoimi krajanami, i szukają angielskiego przystojniaka z dobrą fura najlepiej. Baba przeniesiona w dostatnie życie dostaje pierdolca.
    5 punktów
  13. To jest normalny proces, który przebiega etapami. Najpierw szkoła podstawowa, później średnia, później studia wyższe, na każdym etapie część znajomych się wykrusza. Każdy idzie swoją drogą, na dodatek ludzie rozjeżdżają się po świecie. Zresztą większość relacji z okresu edukacji jest powierzchowna. Jak wspomniałem każdy etap przetrwają tylko najmocniejsze relacje. Ten proces nigdy się nie kończy, później jest praca lub biznes, znów nowy krąg znajomych, z którymi spędzasz najwięcej czasu. Zakładasz rodzinę, znów część znajomości się wykrusza. Będziesz miał farta w życiu jeśli poznasz kilka osób z poza rodziny, z którymi będziesz miał mocne relacje do grobowej deski, nawet w sytuacji gdy nie łączy was praca czy nauka. Większość relacji przeminie lub się mocno rozluźni.
    5 punktów
  14. Kiedyś zostawiłem laskę. Robiła takie sceny, że wymiękałem. Potrafiła przy ludziach na chodniku klęczeć i prosić zebym dał jej szansę. Wbiła mnie w totalne poczucie winy. Pisała mi ze ją potraktowąłem jak szmatę, jak zbiornik na spermę, że zniszczyłem ją, jej marzenia i wiele wiele tym podobnych rzeczy. Byłem tak rozbity, że poradziłem się nawet matki swojej co z tym zrobić. Co było błędem, jak sie okazało, bo matka trzymała jej stronę, i dołożyła jeszcze do pieca, że jestem nieczuły, że jak tak mogę rzucić kochającą dziewczynę itd. Przełamały mnie. Wróciliśmy do siebie. Po jakimś czasie, laska moja poznała pana dyrektora oddziału banku, i bez skrupułów powiedziała mi że to koniec. Nie nabijaj sobie głowy takimi pierdołami, bo one robią takie rzeczy bez zmrużenia okiem.
    5 punktów
  15. @Ivar Bracie trzeba przyznać, że nic tak nie cieszy i nie poprawia humoru jak nieszczęście innych. Możemy czytać miliardy książek medytować po 22 godziny na dobę... a i tak jak zobaczymy niewiastę, która kiedyś nie zwracała na nas uwagi a teraz z lekkiego motylka zmieniła się na przekór bajkom Disneya w wielkiego spasionego walenia - krzyczącego całą sobą - Uwolnić Orkę.!! Mam nadzieję, że nie zachowałeś się jak ostatni cham i skomplementowałeś obecny wygląd? Dobrze też by było dodać z szyderczym uśmiechem ale dobrze wyglądasz wcale się nie zmieniłaś. I po tym zwycięstwie raźno ruszyć w drogę do domu ze śpiewem na ustach... Życie jest piękne.
    4 punkty
  16. @Mrowka Idź się zajmij swoim życiem. Z tego co pisałaś to masz nad czym pracować, co? Nie unieszczęśliwiaj innych na siłę tylko dlatego, że Ty jesteś nieszczęśliwa.
    4 punkty
  17. Kiedy facet zdradza to " To był tylko sex, musiał bo praca bo dzieci bo teściowa bo pogoda nie ta, bo babcia klozetowa go zdenerwowała " a jak wasza baba was zdradza ze mną to wystarczy wejść w wątek o mezatkach ile jadu jest wylewane. Czysta hipokryzja w najpiekniejszym wydaniu, brak słów. Każdy obrońca mężatek z mojego tematu powinien tu przyjść i zobaczyć tą hipokryzję.
    4 punkty
  18. Miałem znajomego, który robił swoją ówczesną laskę w chuja na każdym kroku, zdradzał, okłamywał itp. - ona o niczym nie wiedziała, a potem to ona go w końcu zdradziła, po czym on wielki skrzywdzony i zrobił z niej straszną kurwę. Faceci to dwulicowi chuje równie często, co kobiety.* Od ośmiu lat wali Cię po rogach, a Ty się zastanawiasz, czy wybaczyć, lolz. Zniszcz go, tak jak każdy facet powinien zniszczyć w analogicznej sytuacji kobietę. Życie to wojna, Ty trzymałaś wroga pod dachem. Jeszcze kretyn przepisał majątek na Ciebie, vide sam sobie strzelił w kolano. Sorry, ale inteligencją to on nie grzeszy. #facepalm *Ale ja nie.
    4 punkty
  19. No nie wiem, raczej chodzi o coś innego. Chyba muszę sobie przedefiniować "duże potrzeby seksualne", hmm. Niech no poukładam - skoro masz 30 to jesteście razem od Twojej 15tki? Ile on ma lat? Myślę, że jak zwykle w kobiecych wątkach, w miarę rozwoju dyskusji będą się pojawiały nowe fUCkty.
    4 punkty
  20. Wyjątkowa sytuacja, towarzystwo, imprezka, atmosfera? Podobne rzeczy wydarzą się w przyszłości. Chciałeś świętować bo kochasz Polskę? Pamiętaj, że Polska to przede wszystkim Ty, ja i nasi rodacy. Więc zadbaj o tą jej część na którą masz największy wpływ - o siebie. Jeśli dużo ćwiczysz a do tego praca i nauka to ważny jest umiar, sen i zdrowe odżywianie. Kawę radzę odstawić bo działa podobnie jak fajki (chyba, że miałeś na myśli zbożową). Tak samo z krwiodawstwem - nie oddawaj krwi innym jeśli nie masz pokarmów, które pomogą Ci szybko zredukować jej niedobór. Pamiętaj, że twój organizm ma prawo tak się czuć po takim obciążeniu. Jak nie pojechałeś to spójrz na zaoszczędzone zasoby (czas, energia, żywność, pieniądze) i wykorzystaj je w swoim interesie. Szkoda czasu na plucie sobie w brodę.
    4 punkty
  21. @Adolf wybudował dom, ma synów i żonę. Jeżeli uważasz ze na tym FORUM, mamy negatywne zdanie o kobietach to je opuść!
    4 punkty
  22. Nie jest to aż tak oderwane od rzeczywistości. Dziewczyna, która ma 25 lat, już myśli o tym, by się hajtnąć i mieć dzieci. Zaczynają się pragmatyczne wyliczenia, kto byłby najlepszy i gdzie taką osobę znaleźć. Natomiast chłopak, który ma 25 lat ma motyle w brzuchu i wierzy w miłość. Kobiety są w tej materii bardziej pragmatyczne od mężczyzn, bo są świadome (choć nie wszystkie), że ich czas kończy się szybciej, a potem zostaną same i nikomu nie potrzebne. Słowo klucz, to pragmatyczne. Natomiast cała reszta wypowiedzi, to typowo lewacki bełkot, który nie wytrzymuje racjonalnej argumentacji. A zdanie o kobiecym dialogu wzbudza śmiech, wystarczy popatrzeć na ten program, gdzie kobiety miały same sobie zbudować schronienie i coś upolować. Nie umiały się dogadać nawet w tak podstawowym aspekcie. Dlatego w pracy, można łatwo skłócić między sobą kobiety, by mieć z tego powodu jakieś korzyści. Są dwie babki, a my przyznajemy rację tylko jednej i tak po kilka razy z rzędu. Ta druga się wtedy wnerwi i będzie próbowała się odegrać i szukać naszej aporobaty, bo ona przecież nie jest gorsza od tej pierwszej. A my manewrujemy i na tym korzystamy tak, żeby nam było dobrze. Ale to wynika z konfliktowości kobiet, ich nieświadomości takich mechanizmów i podświadomym szukaniu aprobaty silniejszej jednostki w hierarchii. Więc bajki o dojrzałości, wyższej świadomości i bezkonfliktowości powinien sobie o kant dupy rozbić. Co do testosteronu, jak można było użyć takiego argumentu? Przecież kobiety mają okres i dni płodne i są w całości miotane hormonami dopóki nie osiągną okresu przekwitania. Koleś albo sprytnie próbuje coś dla siebie uzyskać w tych środowiskach, albo jest totalnie wykastrowany ze wszystkiego co męskie, zwłaszcza logiki.
    4 punkty
  23. Ożenek ze wschodnią Słowianką nie jest dobrym pomysłem. Moim zdaniem głównym czynnikiem ryzyka rozwodu w rodzinach międzynarodowych jest częstotliwość rozwodów w kraju żony. W byłym ZSRR jest ich więcej niż w Polsce i też większość rozwodów jest inicjowana przez żony. Z tego punktu widzenia lepszą opcją jest brać kandydatki na małżonki z krajów, gdzie tych rozwodów jest bardzo mało, czyli albo z Indii (1 % rozwodów i trochę więcej w dużych miastach) albo z niektórych państw Ameryki Południowej. Na Filipinach rozwody są w ogóle nielegalne. W dodatku w przypadku Ukrainki jest za mała bariera językowa, co spowoduje, że taka pani zbyt szybko zostanie zainfekowana typową demoralizacją mizoandryczną. Jest to tzw. scamming. Można tego uniknąć łatwo, chyba zwłaszcza jeśli się ktoś zaloguje na lokalnym portalu randkowo-towarzyskim, a nie międzynarodowym, ale to jest możliwe raczej po poduczeniu się lokalnego języka. Zgadza się. W wariancie międzynarodowym jest się i tak nieco do przodu. Zanim taka niewiasta ulegnie szkodliwej indoktrynacji w Polsce, minie kilka lat - lub dłużej o ile jest większa bariera językowa wynikająca z azjatyckiego pochodzenia białogłowy - a nic nie trwa wiecznie i cały ten feminizm do tego czasu może runąć szybko w razie wojny czy innego kryzysu cywilizacyjnego. Dyskutanci wypowiadają się tutaj, że proces zarażenia się w Polsce cudzoziemskiej żony mizoandrią jest nieuchronny, więc nie ma sensu żenić się z cudzoziemką, ale moim zdaniem da się ten proces infekcji zastopować lub mocno spowolnić. Trzeba tylko zadbać o dużą barierę językową między sprowadzoną z dalekiego kraju niewiastą a paniami krajowymi (ale samemu trzeba jej język znać), a ponadto nie wysyłać żony do pracy, najlepiej nie mieszkać w dużym mieście i nie mieć w domu telewizji. Np. R2DI2 stwierdza: A właśnie - wniosek z tego taki jak wcześniej napisałem, że nie powinna poznawać takich koleżanek i nie powinna iść do pracy, co czyni przedsięwzięcie pod tytułem "cudzoziemska żona" droższym do wykonania, bo trzeba taką niepracującą żonę utrzymywać. Ale tak to jest, coś za coś. Przy okazji takiego tematu padają stwierdzenia o" prawdziwej naturze kobiet". Otóż prawdziwa natura człowieka to nie tylko instynkt i biologia, ale też program kulturowy, bez którego człowiek nie funkcjonuje, dlatego mizoandryczna feministka reprezentuje, co prawda, prawdziwą naturę płci żeńskiej, ale tak samo indyjska wdowa, która idzie się spalić na stosie dobrowolnie wraz z ciałem męża, także reprezentuje prawdziwą naturę niewiast. Linię Maginota należy omijać, a nie szturmować od frontu! Cały problem polega więc na znalezieniu odpowiednich luk i przechytrzeniu przeciwnika błyskotliwym, nieszablonowym i zaskakującym manewrem!
    3 punkty
  24. Dobre podsumowanie Adi. Ale warto dodać do tego, jeszcze coś. Coś co jest kwintesencją i przyczyną tych zachowań. Po to one wychodzą za Polaków, żeby żyć i konsumować życie po polsku, nie po ukraińsku. Dlatego się chajtają z Polakami, bo podoba im się zachodni styl życia. Do czego to prowadzi? A do tego, że po czasie się aklimatyzuje, i zaczyna mieć wymagania jak Polki. Oczywiście, na początku jest inaczej, bo a) i trzeba się pokazać z dobrej strony, i b) ma też nawyki z kraju pochodzenia. Zaś w kraju takim jak Polska, gdzie żeby księżniczka zrobiła coś bez ujmy na honorze i bez focha, kiedy kobieta z radością wita męża w drzwiach, z gotowym obiadem i gorącą dupą na każde zawołanie, jest to zjawisko jak ze snu. Tyle, że ta sielanka się kończy dość szybko. Wystarczy, że Ukrainka się odbije od dna, w pracy pozna polskie koleżanki, i później to już z górki. Słyszałem tez co Ukrainki mówią o Ukraińcach, i dlaczego wolą Polaków. Zgadniecie co? To samo co Polki o Polakach mówią Angolom - że piją, że nie dbają o siebie, o kobietę. Itd itp. To samo g.
    3 punkty
  25. Zacytuję: Przepraszam pomyliłem fora. Miałem wejść na męskie forum a trafiłem na kafeterię albo onet. Programowanie mainstreamu widzę jest silniejsze od zdrowego rozsądku i red pill. Samice się przydają ale robienie z nich sensu życia to jakaś paranoja i powrót do Matrixa.
    3 punkty
  26. Jeśli nie potrafisz wytrzymać sam że sobą kilku godzin to znaczy, iż czegoś w sobie nie lubisz i nie akceptujesz. Szukasz akceptacji w innych - podstawowy błąd. Popracuj nad tym - nikt nie będzie lepszym przyjacielem dla Ciebie niż Ty sam.
    3 punkty
  27. Serio. Zanim rozwalicie sobie i sowim dzieciom życie i rodzinę, niech on spróbuje z tego wyjść. Porno i fapanie uzależnia. Kilka kliknięć i mózg rejestruje setki kobiet i najostrzejsze rodzaje seksu jakie można sobie wymyślić. W mózgu odpala się uczucie nagrody - najprostsze z możliwych. Dużo fapania sprawia, że receptoy dopaminowe stają się coraz mniej wrażliwe i potrzeba coraz większych bodźców. Dlatego ktoś kto już tak popłynął, oprócz tego, że robi to kilka razy dziennie i ciągle o tym myśli, będzie próbował realizować te fantazje w rzeczywistości. To normalne, że takiej osobie zwykły seks nie wystarczy. Ale ona sobie nie zdaje z tego sprawy i puszczają jej hamulce (to uszkadza przednią korę odpowiedzialną za kontrolę itp.), bo już ma kogiel mogiel w bani i to kontroluję tą osobę.
    3 punkty
  28. Właśnie dlatego to forum powstało - prezentujesz gadzi mózg w całej okazałości i spierdoleniu. To, co napisałem miało służyć OBOJGU rodzicom i dzieciom i pozwolić zaplanować trudny okres rozstania z jak najmniejszymi negatywnymi konsekwencjami. Co znalazła nasza gwiazda w mojej wypowiedzi? Jak puścić faceta w skarpetkach - no comments. Musisz bardzo siebie nie lubić. @Just - zignoruj komentarze insekta dla własnego dobra (choć możesz tego teraz nie rozumieć).
    3 punkty
  29. Przeczytałaś cokolwiek z tego, co napisaliśmy dotychczas??? Czy, standardowo, wiesz lepiej nawet nie zapoznając się z treścią odpowiedzi? @Just - autorka tych wypocin nie miała wystarczająco siły i woli, żeby przeczytać odpowiedzi w wątku, zatem nie masz czego zazdrościć. To tylko powierzchowne sztuczki. @Byłybiałyrycerz - daruj sobie proszę skakanie z wątku do wątku i wplatanie wszędzie przechwałek o dymaniu mężatek. To żenada okrutna... Pomijając fakt, iż niewierna żona to najpośledniejszy rodzaj kurwy i nie ma czym się szczycić, pokazujesz swoją wysoką niedojrzałość emocjonalną i łaknienie atencji. Potrzebujesz poklasku czy rozgrzeszenia?
    3 punkty
  30. Jakie to piękne, kocham ten tekst.
    3 punkty
  31. @Brat Jan Pytanie do Ciebie, chciałbyś by Twoja Panna co weekend była dymana w klubie, ale w tygodniu to dobra żona i matka ?. Gotowanie obiadów poprostu ją tak stresuje że potrzebuje być wyruchana w klubie na dwa baty
    3 punkty
  32. ,,Jak zdobyć..." Carnegiego to jest wręcz klasyka klasyków, bardzo przydatna książka, choć miejscami bardzo... nie wiem jak to ująć... amerykańska? Sztucznie pozytywna? W każdym razie warto znać. Jako ciekawostkę dodam, że wśród wielu grup ludzi, którzy traktują tę książkę jak swoją biblię są też wszelkiej maści oszuści, naciągacze i kanciarze. Wszak zdobyć zaufanie ofiary to podstawa tego ,,fachu". Dodam jeszcze ,,Mosty zamiast murów" - John Stewart. Z tym, że to jest dla odmiany dość spore tomisko podręcznika akademickiego, a nie poradnik praktyczny. Choć czyta się w miarę nietrudno i przykłady z życia są.
    3 punkty
  33. One to uwielbiają. Moja ex własnie zerwała z obecnym, a byłym już, bo cyt " zaginałam go często, a to takie wiesz...punktacja mu spadała na łeb. Facet ma zaginać swoją babę". Najpierw to Ty okaż troche pokory. Bo wieje z posta smarkiem, który w dodatku huja wie o babach, a pisze, że wielka miłość go dopadła aż mu jajka powykrecało na lewą stronę, i tego się nie wolno czepiać. Jak ci ta miłośc odpuści, jak mniemam za sprawą czegoś co odpierdoli obecna księzniczka, a że tak będzie wczesniej niz później, jestem pewien, to wtedy zaczniesz widzieć ostrzej. Na razie słuchaj, jak chcesz coś wiedzieć. A jak nie, to nie zawracaj dupy chłopakom, którzy poświęcają czas na jakies duperele "wyjatkowe bo twoje". Ps Uważaj na Tornado. Dobry chłopak, i dobrze pisze, ale jego alegorie, analogie i onomatopeje, pisane w dodatku szyfrem starożytnego ludu Omi, trzeba umieć czytać. Na razie jest tutaj tylko jeden, który to "zaczynam rozumiec to co piszesz"
    3 punkty
  34. To zrób lachę jakiemuś pedziowi. Nastepny proszę.
    3 punkty
  35. Kurwa! Nie mam pewności ale coraz bardziej wygląda to na trolling. Mimo wszystko chciałbym się mylić i wierzę w to forum dlatego, jak pisze Marek, pomagamy (będzie prosto z mostu i po męsku): 0. ŻADNYCH KURWA kontaktów fizycznych! NI CHUJA!!! 1. Przestań pierdolić o miłości do tej kobiety. Wbij sobie do swojego pełnego frazesów i hollywoodzko-lewackich ideałów łba, iż to silne uzależnienie od emocji, które ta kobieta generuje. Nie ma tu żadnej miłości. 2. Zrozum, że nie kochasz tej kobiety (bo jak można kochać kogoś, kto Ciebie niszczy i poniża) lecz kochasz jedynie swoje WYOBRAŻENIE o tej kobiecie. Ale to wyobrażenie nie istnieje w świecie rzeczywistym 3. Przestań z żoną rozmawiać o czymkolwiek ponieważ w manipulacji i prowadzeniu tej rozgrywki nie dorastasz jej do pięt. I nie łudź się, iż nauczysz się tego w kilka dni czy tygodni czytając forum i książki. Nie rozmawiaj z nią wcale za wyjątkiem ustaleń dotyczących dzieci, a same ustalenia potwierdzaj pisemnie np. wysyłając maila lub sms i dokumentuj na potrzeby rozprawy. Wszelka komunikacja dotycząca rozwodu idzie przez prawnika. Inne tematy dla Ciebie nie istnieją. Gdy żona coś mówi to ignorujesz. Wszelkie próby rozpętania awantur czy nawiązania rozmowy nagrywasz - wierz mi, iż będzie ciekawie. 4. Przestań napierdalać tutaj nadmiarem nacechowanych emocjonalnie przymiotników i zdań - wygląda to coraz bardziej jak damska próba manipulacji dlatego daruj sobie i nam zwroty takie jak "ohydne manipulacje", "ukochane córki", "trudny okres i czuję się..." itd. Działając pod wpływem emocji stracisz wszystko. Teraz masz myśleć racjonalnie i logicznie. 5. Pierdololo takie jak: "Uwielbiala takie ciuszki" czy "ubrana w przeswitujace legginsy" znika z Twojej głowy natychmiastowo. Nie pierdol nam tutaj o tym jaki jesteś alfa i jak się zmieniłeś bo masz ciągle w głowie jej cipkę. Dwa wyjścia na popęd: albo nofap albo pornhub i trzepisz się do upadłego gapiąc się na ekran (zakłądam, że na divy Ciebie nie stać ale i tak bym odradzał przed rozwodem). Polecam nofap. 6. Vide: "Majac pod nosem ojca dzieciaki siedza w smierdzacej knajpie wsrod pijakow i z kolesiem ktoru rozbil te rodzine." Chyba Ciebie pojebało doszczętnie Bracie. Po pierwsze primo robisz fotkę sytuacyjną i załączasz do akt sprawy, po drugie primo: ten koleś niczego nie rozbił - to Ty i Twoja żona rozjebaliście tę rodzinę. 7. "ja cierpie", "ten system chyba nie tak powinien dzialac" - zmiłuj się - to tacy jak Ty stworzyli ten system darciem mordy na ulicach i bezczelnymi manipulacjami. Zatem spuśćmy na ten aspekt sprawy kurtynę litościwego milczenia. Powodzenia Bracie.
    3 punkty
  36. Ja swego czasu spaliłem wszystko po byłej w piecu. Taki rytuał a jak bardzo pomógł. Jeszcze był pożytek w postaci ciepłej wody w co.
    2 punkty
  37. Po prostu czuje smutek bo jednak nie mam z kim o tym pogadać każdy z moich kumpli to juz sa po zareczynach. Czuje sie samotny tak po prostu bo jakies tam ciepło mi dawala. Ale tez nie dam sie tam manipulować bo co to za związek dlatego podjąłem taka decyzję. Dziekuje za wsparcie każdemu z braci.
    2 punkty
  38. To już na prawdę dużo. Wielu ludzi bez problemów nie jest w stanie tego docenić.
    2 punkty
  39. Wina leży po obydwu stronach. Już gdy dobieraliście się widziałaś że on ma jak dla Ciebie duże potrzeby seksualne. Myślałaś że to samo mu cudownie minie i zniknie? Nie zawsze te potrzeby się zmniejszają. @Just Do tego widzę że nie zamierzasz zaspokajać go choćby lodem albo ręką a seks 3 razy w tygodniu to już dla Ciebie dużo i masz z tym problem. 3-4 razy w tygodniu to standard w wielu związkach. Co do zdrady potępiam, to jego wina. Pocieszeniem może być tylko fakt że to typowe spuszczenie z krzyża bez uczuć, u dziwki, która nie odmawia mu tak jak żona. Mleko się rozlało, teraz albo Ty wybaczysz i zwiększysz liczbę stosunków, zaspokajania ręką i lodem tak aby to rozładować albo wyślesz go na jakąś terapię aby zmniejszyć jego popęd. Kontrolując niestety go, jego telefon, komputer, itd. Jeżeli odmówisz mu znów kilka razy niestety zapewne znów pójdzie na divy bo gość nie panuje nad tym już zapewne. W innej opcji rozwód.
    2 punkty
  40. @Just to wszystko są proste sprawy, które niepotrzebnie się (i sama również) komplikuje. Można racjonalizować po "babsku" że to nie zdrada tylko sex vel mechanoerotyka, czy ktoś komuś nie dawał wystarczająco (czyż to nie uroczy zwyczajowo babski argument?) ale to bujda na resorach. Trochę jak by powiedzieć, że ruchał w gumie, więc praktycznie jej nawet fiutem dziwki nie dotykał. Albo w związku baba rezygnuje z hipergamii a chłop z poligamii albo nie ma związku. Koniec.
    2 punkty
  41. Polecam każdemu zainstalować aplikację do mierzenia czasu jaki spędzacie na przeglądaniu stron w necie, bo potem po roku może się okazać, że na fejsie przepuściliście prawie miesiąc życia....
    2 punkty
  42. Patrzę w jakich wypadkach kobiety są uniewinniane: http://lodz.eska.pl/newsy/zabila-mezczyzne-ktory-chcial-ja-zgwalcic-zostala-uniewinniona/735518 https://dziennikbaltycki.pl/zabila-konkubenta-w-walentynki-w-koscierzynie-zostala-uniewinniona/ar/9065296#! https://wroclaw.onet.pl/gazeta-wroclawska-zabila-meza-ktory-sie-nad-nia-znecal-zostala-uniewinniona/5zksqeh https://lelum.pl/lodz-kobieta-uniewinniona/ https://www.polishexpress.co.uk/matka-ktora-zabila-i-spalila-swoje-nowo-narodzone-dziecko-zostala-uniewinniona Im wystarczy awantura czy próba gwałtu więc mam nadzieję, że chłopak nad którym znęcano się latami też dostąpi takiej łaski (w końcu równouprawnienie). Nie dostąpił jej za to Pan Piotr B., który słusznie zakatrupił trzech napastników bezprawnie wdzierających mu się do domu (jeden kontra trzech i sensowna obrona własnego życia - kobieta by dostała złoty medal, mężczyzna 25 lat pierdla). Trzymam kciuki żeby polski wymiar niesprawiedliwości wydał sensowny wyrok (uniewinnienie) dla tego młodego chłopaka.
    2 punkty
  43. Calkowicie się z tym zgadzam. Żadna baba dłużej nie wytrzyma z intelektualnie równym sobie facetem, a co gorsza - głupszym. Co jest dla kobiety najwyższą wartością w facecie ? Władza ! To chyba nie wymaga dalszego uzasadniania. Każda, ale to absolutnie każda kobieta woli mieć faceta, który ma jak najwięcej do powiedzenia. Nie mówię, że gośc od razu musi byc królem świata - spokojnie wystarczy, że ma kierownicze stanowisko. Albo nawet - zwyczajnie widać że gośc w większym gronie coś powie - a od razu wszyscy mu przytakują lub choćby tylko z zainteresowaniem go słuchają. Bo jak słuchają - to znaczy, że albo się go boją i słuchają z grzecznosci, albo po prostu gość mówi coś co wprawia pozostałych w zainteresowanie. A z kolei co takiego jest konieczne do sprawowania władzy ? Każdej władzy - nieważne czy to władza nad podwórkiem czy władza nad wielkim imperium ? Tylko (i aż) dwie rzeczy: 1. Sila. 2. Wiedza. I to drugie jest wazniejsze niż pierwsze. Bo o ile siłę da się że tak powiem "wynająć lub kupić" - gorzej z kupowaniem wiedzy. Mając wiedzę a nie mając fizycznie siły - jestes w stanie dość łatwo manipulowac wynajętą do Twej dyspozycji siłą. Mając siłę natomiast a nie mając wiedzy - dużo trudniej jest manipulować Ci wynajętą do Twej dyspozycji wiedzą. O wiele szybciej słuzby specjalne (a więc agenda posiadająca wiedzę) obali dyktatora, ktory posiada wojsko i nic poza tym - aniżeli wojsko obali dyktatora, ktory ma po swej stronie sprawne służby. Dlatego wiedza, intelekt, rozum, bystry umysł i pewność siebie na tym tle - to jest biologiczny afrodyzjak dla kobiety. A gdy do tego facet jest wysoki, przystojny i fizycznie silny - pełnia szczęścia. PS: W rozmowach na przerózne tematy nigdy nie trafiłem na kobietę, która by mnie w rozmowie zagięła. Szukam takiej usilnie, ale od lat poszukiwania moje nie przynoszą żadnego rezultatu. Ale nadzieja jest cały czas :) :) :)
    2 punkty
  44. Twierdzenia dopasowane są perfekcyjnie ponieważ odzwierciedlają te prawa świata, które znamy (a zapewne nie wszystkie znamy). Możemy się spierać o teorie. Z nimi różnie bywa. Mechanika kwantowa pokazuje dokładnie coś odwrotnego- nawet najbardziej abstrakcyjne konstrukcje matematyczne jak np. operatory samosprzężone czy ,,udziwnione" przestrzenie funkcyjne mogą w kilkadziesiąt/set lat po odkryciu(stworzeniu) znaleźć zastosowanie do opisu kawałka rzeczywistości i to pasuje jak w mordę strzelił. W matematyce żaden system nie zmienił się od czasów Pitagorasa i Euklidesa. To, że np. Łobaczewski czy Riemann powymyślali takie geometrie, że np. suma kątów trójkąta nie jest 180 st. (na sferze) to nie oznacza, że oni klasyczną geometrię unieważnili, tylko rozwinęli. Długo byśmy pewnie gadali i o filozofię zahaczyli nieraz... W każdym razie to jest przykład na kretyńskość jednolitego, przymusowego systemu edukacji. Jeden uważa, że matematyka i geografia poza podstawami jest bez sensu, inny uważa, że niezbędna. Obaj mają równe prawo do swojego zdania. Obaj mają prawo kształcić dzieci zgodnie ze swoim prywatnym widzimisię. I jedynym rozwiązaniem tego dylematu jest możliwość wyboru spośród najróżniejszych rodzajów szkół. No i oczywiście prawdą jest to, co piszesz o jakości samego nauczania. Matematyka, chemia czy języki obce mogą być nauczane w taki sposób, że będzie to rzeczywiście bez sensu. Można kazać wkuć wzór na jedynkę trygonometryczną (bez sensu), można pokazać skąd się bierze i jaki ma związek z tytułowym Pitagorasem (ma wg. mnie sporo sensu).
    2 punkty
  45. Szkoda, zamiast kobiety stulecia byłby trolling stulecia ^^
    2 punkty
  46. @deomiKiedyś tkwiłam w tym wszystkim zagubiona. Dzień za dniem leciał, praca dom- tak trzeba. Kładłam się spać i myślałam to nie tak, to nie tak. Rzuciłam wszystko w cholerę. Zostałam sama, znów myślałam, że to nie tak ma wyglądać. Odczułam te samotność, ryczałam w poduchę nie raz, nie dwa. I ta myśl się potem pojawiła, że ludzie są zbędni, że to same klony. Włączyłam tryb obserwatora. Wszystko, wszyscy takie samo. Poczułam te oderwanie od rzeczywistości. Ten sam początek, ten sam koniec, te same instynkty, podejście, poglądy. Mnie nic co z zewnątrz nie cieszy. Żadne dobra materialne, konsumpcjonizm, seks zszedł na sam dół listy potrzeb po uświadomieniu sobie o co komu chodzi, po co, czemu. Może też się od tego odrywasz @deomi Jeżeli tak masz to mało kto Cię gdziekolwiek zrozumie. Najlepiej wyśmiać bo nieznane. I tak trzeba, w tym trybie żyć, nie wymyśliłam jeszcze niczego ponadto. Chyba sięgnę po książki. A najwspanialej się czuję gdy odczuwam słońce, wiatr, czuję tę miłość do wszystkiego. Po prostu daj się oderwać, a nie sprowadzić z powrotem na ziemię.
    2 punkty
  47. Niestety, z żalem informuję, że p. Anna Grodzka zajęła tylko drugie miejsce w konkursie G.W. na Polkę stuleja stulecia, a niezasłużenie wyprzedziła ją Curie-Skłodowska. Widać społeczeństwo jeszcze nie dojrzało [poza wykopem]. http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/0,0.html?disableRedirects=true
    2 punkty
  48. Lepsze to niż ładowanie się w kredyt na który ich nie stać lub wynajmowanie pokoju za 50% zarobków.
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.