Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.12.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dla mnie to magia. Panowie. Redpill sprzed 132 lat i jeszcze dostępny jako lektura w liceum... A było czytać lektury.
    14 punktów
  2. Ostatnio miałem sytuacje, gdzie laska z pracy mówi do mnie oddam Ci w naturze (postawiłem piwko chyba dla 5 osób i jakoś ona też się trafiła, generalnie w naszej branży normalna sprawa, pracuje w rozrywce) odpowiadam jej, oczywiście dla jaj bo w sumie jej nie znałem "wiem słyszałem od paru osób", ta się zaczyna uśmiechać głupio i poszła dalej. Po godzinie, może trochę później, przychodzi do mnie i pyta się kto mi tak powiedział :D. Człowiek sobie żartuje a prawda sama wyskakuje.
    14 punktów
  3. Jedna z najważniejszych książek w historii polskiej literatury, jak dla mnie O wiele lepsza niż serial, mimo że też był niezły. Kopalnia cytatów. Od kobiet po Żydów. Niepoprawnych obecnie politycznie, nawet bardzo Znakomita lektura. I robi się krzywdę młodzieży, każąc ją poznawać tak wcześnie. Za wcześnie. Do Lalki trzeba dojrzeć. Sam ją przeczytałem dopiero po studiach. Czarodziejskie ogrody, bogate pałace, piękne królewny, wierna służba i gotowi do ofiar przyjaciele, wszystko to ma się za pieniądze... Czy dzieci uczą się pracować na chleb? Nie, uczą się ładnie trzymać nóż i widelec. Czy uczą się poznawać ludzi, z którymi kiedyś żyć im przyjdzie?... Nie, uczą się podobać za pomocą stosownych min i ukłonów. Czy uczą się realnych faktów, decydujących o naszym szczęściu i nieszczęściu?... Nie, uczą się zamykać oczy na fakty, a marzyć o ideałach. Nasza miękkość w życiu, nasza niepraktyczność, lenistwo, fagasowstwo i te straszne pęta głupoty, które od wieków gniotą ludzkość, są rezultatem pedagogiki stworzonej przez kobiety. A nasze znowu kobiety są owocem klerykalno-feudalistyczno-poetyckiej teorii miłości, która jest obelgą dla higieny i zdrowego rozsądku. Gdyby ten człowiek zamiast sklepu posiadał duże dobra ziemskie – byłby bardzo przystojnym; gdyby urodził się księciem – byłby imponująco pięknym. Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie. W całej naturze samiec należy do tej samicy, która mu się podoba i której on się podoba. Toteż u bydląt nie ma idiotów. Ale u nas!... Jestem Żyd, więc nie wolno mi kochać chrześcijanki... On jest kupiec, więc nie ma prawa do hrabianki... A ty, który nie posiadasz pieniędzy, nie masz praw do żadnej zgoła kobiety... Podła nasza cywilizacja!... Trzeba było poznawać kobiety nie przez okulary Mickiewiczów, Krasińskich albo Słowackich, ale ze statystyki, która uczy, że każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką. W antyżydowskich prześladowaniach zginęły najszlachetniejsze jednostki, a zostały tylko takie, które mogły uchronić się od zagłady. I oto jakich mamy dziś Żydów: wytrwałych, cierpliwych, podstępnych, solidarnych, sprytnych i po mistrzowsku władających jedyną bronią, jaka im pozostała – pieniędzmi. Tępiąc wszystko, co lepsze, zrobiliśmy dobór sztuczny i wypielęgnowaliśmy najgorszych.
    9 punktów
  4. Kilka razy mnie tak wykorzystały. Najpierw był seks, później miały przyjść przekopać ogródek, posprzątać obejście, narąbać drew do kominka. Zwodziły, wykorzystywały w łóżku żyć nie dając, a kiedy domagałem się obiecanych prac, znikały. Kobiety są podłe.
    8 punktów
  5. Wniosek ze szwedzkich badań laboratoryjnych białka kolca (tak dla śmieszkujących niegdyś, gdy stawiałem hipotezę o kancerogenności szczepek jako metodzie opóźnionej depopulacji), którego produkcją zajmuje się na siłę organizmy cyklicznie szczepkowanych - białko kolca wchodzi do jądra komórkowego, zakłóca funkcje naprawy uszkodzeń DNA, osłabiając odporność adaptacyjną osoby i potencjalnie stymulując tworzenie komórek nowotworowych: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/labs/pmc/articles/PMC8538446/
    8 punktów
  6. Ukochani Bracia, serdecznie dziękuję za życzenia! W związku z urodzinami, zapraszam dziś na lajwa (Radio Samiec2) pewnie ok. 20-ej, liczę że porozmawiamy sobie przez telefon interwencyjny: 784 822 116 i będę mógł Państwu w czymś pomóc. Takie szybkie, treściwe rozmowy, jeśli będzie więcej chętnych, a dłuższe jeśli chętnych nie będzie. Na prezent marzę o np. takiej srebrnej strzale, mocny silnik, szyk, styl; takim autem jeżdżą profesorowie, doktorzy, koryfeusze nauki, dziewczyny na ulicy sikają po nogach jak widzą taką furkę - https://allegrolokalnie.pl/oferta/skoda-fabia-12-benzyna-4cs
    6 punktów
  7. Kaczyński jest z tego sortu g-polityków, którzy większą wagę przykładają do karmienia własnej megalomanii i propagandowego wizerunku, niż do możliwości realnego działania. W slangu podwórkowym - pozer. Podpina się pod plan, który nakazano realizować jak pod własne pomysły (reform ;))) i udaje że to jego genialna strategia. W dodatku tak genialna, że mało kto rozumie jej istotę, więc proszę nie pytać, bo kiwa elity międzynarodowe jak Wałęsa SB. Sporo pacynek z jego klubiku importuje wazelinę i bije mu czołem, utwierdzając go w jego manii wielkości. Tyle, że to przeważnie matoły, które samodzielnie nie potrafią dobrze sznurówek zawiązać i wartość ich uznania jest zerowa. A gdy rzeczywiście próbuje przepchnąć coś własnego, to po paru krokach wypierdala się, potykając o własne nogi. Dla mnie to rodzaj pop-artowego kabareciarza politycznego o wizerunku scenicznym strategicznego guru. A fakty są takie, że Kaczyński "reformując" i firmując własną twarzą wszystkie zmiany, prowadzi Polskę w bagienną chujnię. Mamy gnój na każdym polu - ekonomiczny, walutowy, socjalny, polityczny i społeczny. Taki to wielki strateg. Jedynie sądząc po skutkach jego maczania paluchów w rządzeniu, bliżej mu do sabotażysty i dywersanta niż męża stanu. Więc zasadniczo niechaj se Kaczyński plecie co chce, jest już starym grzybem z przeżartym na wylot rozumem i niech się pałuje, byle nikt się nie dał wciągnąć w jego bzdurny świat.
    6 punktów
  8. W kwestii wydawania pieniędzy na kawy/jedzenie/gastronomię to myślę, że większość ludzi, szczególnie kobiet jak tu jest pisane wydaje lwią część dochodów mało pragmatycznie. Nie chodzi oczywiście o dziadowanie czy januszerkę ale: - kupowanie napojów za każdym razem gdy idzie się do knajpy. Szklanka coli kosztuje 5-8 zł. 3 takie wyjścia i masz gratis kolejny posiłek. (brzmi to śmiesznie ale np. idziesz do restauracji po coś na wynos, to po co Ci puszka za 5zł dodatkowo) - robienie zakupów podstawowych w sklepach typu żabka. Mój znajomy narzeka na zarobki ale te same parówki kupuję w żabce za 5,99 zamiast przejść 500 m i kupić za 3,49 w dużym sklepie. Energetyk kosztuję 3,49 a w sklepie Selgros 1,79. To się robią ogromne kwoty w skali miesiąca, wydawane tak na prawdę na marżę. - kwestie uberowe, korzystanie z tego do bólu. Rozumiem, powrót z imprezy uberem się przydaję ale po co np. jechać również na imprezę uberem jeżeli czas jest podobny a koszt to około 20 zł a dodatkowo można się przejść/zwiedzić itp. To często widzę u kobiet czy nawet ziomków. Koleś mieszka przy metrze, spotykamy się w centrum to jaki sens mając dobrą komunikację, w zasadzie idealną pchać się w tego Ubera. - warto być świadom promocji na mieście w dane dni. Np. pizza hut dziś wtorek każda duża pizza 29.99 zł (taka kryptoreklama). To samo tyczy się kupowania jedzenia na stacjach benzynowych. Hot dogi są mega i bardzo je lubię ale kupowanie napojów, słodyczy czy po prostu jedzenia gdy można iść do sklepu to też starta pieniędzy. - porównywanie cen z internetem. Odkąd kupiłem allegro smart przestałem robić zakupy w rossmanie. Ceny na allegro są o 20% minimum niższe. Krem loreal w rossmanie kosztuje 24,99. Na allegro kupiłem ostatnio 3 różne za 50zł. Stoi to już 3 miesiące, do rossmana nie muszę chodzić. (to by się akurat kobietom przydało). To samo tyczy się artykułów sportowych itp. Oczywiście też lubię chodzić do restauracji, nawet często stołuję się na mieście ale dodatkowo staram się nacodzień nie wydawać pieniędzy na rzeczy, które da się zminimalizować bo za same powyższe koszty zostaje dodatkowo myślę, że spokojnie 300-500 zł czyli co miesiąc można albo odłożyć albo kupić sobie fajny przedmiot czy książki lub zatankować bak
    6 punktów
  9. Wielkie szychy, politycy i krajowe rządy próbują straszyć i zaciskać pasa bo wszystko zaczyna się im pierdolić. Do ich maszyny dostał się piach i zaczyna wszystko zgrzytać. Ludzie w większości nie boją się już tak bardzo pandemii. Jasne, są zidiociałe jednostki, ale większość, nawet tych zaszczepionych ma inne sprawy na głowie. Maseczkę noszą na odpierdol albo wcale, dystansu brak, o żelach do rąk, jakiś mgiełkach chyba każdy już zapomniał. Przynajmniej w Polsce ludzie mają większe zmartwienia niż "pandemia". Boją się utraty pracy, zobowiązań finansowych, inflacji, przyszłości dzieci w aspekcie szkolnym - bo każdy wie, że nauka od 2 lat to fikcja a lata dzieciakom lecą. O tym sie tak głośno nie mówi, ale sporo ludzi, nawet tych biernych, zaszczepionych, nie strajkujących naprawdę ma inne sprawy na głowie, widze to chociażby wśród znajomych. Dlatego tak ważne jest dalsze stawianie oporu. Najlepszym wyjsciem jest udawanie głupa, i żyć normalnie, po swojemu, pierdolić te zakazy. Władza mówi "siedzieć w domu" to iść sobie na zakupy, spacer. Nie mowie zeby od razu wielki strajk pod sejmem, bo tamte hieny zaraz naślą zomo które nas będzie palowac i gazować a potem powiedzą, że roznieslismy wirusa i pandemia się przez to zaostrzyła. Zwyczajnie olewać i robic swoje. Ostatnio w aptece gdzie byli też inni ludzie wlazłem bez maski. Widziałem że praktycznie każdy miał ją na brodzie, a niektóre farmaceutki wcale. Zwrócili mi uwagę. Odpowiedziałem stanowczym i znudzonym głosem "Jezus maria, ludzie jeszcze wam sie nie znudziła ta zabawa w pandemie? Chyba macie jakiś własny rozum. Cale zycie chcecie sie w to bawic? Z tego powodu nie sprzeda mi pani leków dla dziecka?". Dziecka nie mam ale mniejsza z tym. Ludzie się popatrzyli ale nikt nic nie powiedział. Farmaceutka machnęła ręką i mnie obsluzyla. Róbmy po prostu swoje i pokazujmy innym, że tak można.
    6 punktów
  10. Zgól tak włosy żeby wyglądać na zakolaka, zapuść bęben piwny, ubierz się w jakieś lumpy, zacznij chodzić zgarbiony, pij dużo kawy żeby zęby zrobiły się żółte, jedz dużo czosnku przed wyjściem z domu, a Twoje problemy szybko się skończą - zostaną tylko te, które Cię pokochają 🤣
    6 punktów
  11. Tylko ilu z nas w tym wieku przeczytało książkę lub obejrzało film i jednocześnie zrozumiało ten przekaz? Będąc bombardowanymi wokół treściami Matrixa.
    5 punktów
  12. Boże, gdzie się podział romantyzm, i jego skuteczność w szafowaniu ideami (a przynajmniej miłymi iluzjami)... Powiedz zamiast tego, że chcesz się nauczyć gotować, dla siebie i także dla niej (skoro ona nie gotuje). Słowa-klucze (no, może wytrychy): Oszczędzanie - negatyw zarabiasz, łapkę w dół. Sknera, nie rokuje na dostęp do groty. Gotowanie (dla myszki, w domyśle) - pozytyw, łapka w górę, usta otwarte. A że taniej - to już inna kwestia No i nie nauczysz się, jak będziecie wychodzić na miasto, paniał? To samo z wyjściami - zamiast sztampowego kina +200zł i niezdrowego popcornu, romantyczny spacer po parku (0zł) bo przecież ruch to zdrowie, a na zdrowiu myszki Ci zależy. Negatyw/pozytyw. Rzutowanie nastawienia, projekcja wątków. Takich podstaw trzeba nauczać w szkołach... Inna sprawa podstawowa - zdanie "programiści mają potencjał na więcej niż 5k" to zasadniczo prawda dla statystycznego ogółu, ale! Czy Ty masz taki potencjał? Co robisz by go uwolnić... i dlaczego proste (albo czasem wręcz prostackie) algorytmy działania obiektu klasy "samica", nadal stanowią dla Ciebie zagadkę Auto własne ma jeden plus, cholernie motywuje do zarobienia na benzynę. Polska - 36+ milionów ludzi. W wieku 18+, szacunkowo 25 milionów (nie chce mi się sprawdzać). Na drogach ~25 milionów samochodów, z czego pewnie kilka milionów to "duchy" istniejące już tylko papierami, ale co tam. Średnio szacunkowo, dorosły Polak ma samochód. Chcesz, poszukaj dokładnych danych, GUS publikuje też średni wiek zarejestrowanego pojazdu, inni też: Wiesz dlaczego zwracasz uwagę na "te samochody" skoro średnio widzisz 13-letnie modele? Z tego samego powodu, dla którego na ulicy zwrócisz uwagę na modelkę, a nie na Marynę z Żabki. Unikalność. Przekleństwo naszego czasu. Daliśmy sobie wmówić że każdy z nas jest unikalny (prawda), i to ponadprzeciętnie unikalny (gówno prawda). To co widzisz, nie jest tym na co patrzysz. Po drodze masz filtr z własnej psychiki - i tu trzeba zacząć. No i podstawa podstaw. Ona nie jest Twoja, to tylko Twoja kolej.
    5 punktów
  13. Nasuwają mi się słowa klasyka cytat. "Panie prezydencie jak żyć"😁 Ostatnio na forum wysyp marudzenia już nie wiem czy to aura jesienno-zimowa tak działa czy magia niedawnych świąt? Autorze tematu przeczytaj kilka razy to co wyszczególniłem i zastanów się czy faktycznie masz tak źle jak na to nie wygląda? Powiem tobie niejeden w Polsce i na tym forum chciałby mieć życie takie jak ty a nie zarabia tyle co ty, nie ma kobity, nie stać go na jedzenie na mieście. Szczerze nie doceniasz tego co masz, porównujesz się do innych, zazdrościsz bo ktoś miał więcej odwagi, determinacji, samozaparcia by zadbać o swoją przyszłość wcześniej. Czy doceniasz to, że masz dach nad głową, jedzenie, wodę, prąd, gaz, ciepełko w domu, kibelek, internet, pieniądze, prace, możliwość nauki, zdobywania informacji, wiedzy, życie w miarę bezpiecznym kraju gdzie bomby nie spadają na głowę? Dlatego zamiast biadolić wytwórz nawyk szczęścia, którym jest cieszenie się drobiazgami i docenianie tego co się ma. Pytasz jak do tego ludzie doszli to bardzo proste, większość bierze kredyty na 30,40 lat na mieszkanie, żyje na pożyczkach by zadowolić kobitę i społeczeństwo wokoło. I teraz zastanów się gdzie ty popełniasz błąd? mianowicie czemu nie zamienisz jedzenia na mieście na przygotowanie sobie samemu w domu? zastąpienia wynajmowania mieszkania na wzięcie kredytu ze świadomością, że jak spłacisz będzie twoje, do tego podniesienia kwalifikacji, kursów z programowania gdzie będziesz mógł zarobić więcej? Masz mnóstwo możliwości. Coś czuje, że za tym wszystkim jak zwykle stoi kobieta, pewnie trajkocze Ci nad głową, że tego, tamtego nie macie. Kolejna sprawa zarabiając 5K odkładaj po wypłacie powiedzmy 1K na konto lub do przysłowiowej skarpety, zacznij kontrolować wydatki, obieraj priorytety, przystopuj zbędne wydawanie grosza. Zbuduj swoją poduszkę finansową, w ciągu roku przy tym założeniu możesz już mieć 12K. Kolego nie jest tak źle jak na to wygląda inni mają jeszcze gorzej jak ludzie w Afryce gdzie nie ma dostępu do czystej wody czy jedzenia, to samo w krajach środkowej Azji, Ameryki południowej bliskiego wschodu czy może w Rosji na dzikich terenach Syberii gdzie temperatura spada do nawet -64C.
    5 punktów
  14. @golasek Najlepsze jest to, że jak już osiągniesz ten poziom i będzie cię stać na to twoje wymarzone życie: dom, samochód klasy średniej, wakacje 2x do roku typu Dubaj czy Stany (w zależności od upodoań), myszka i 2 bombelki, to zobaczysz, że... tak naprawdę nie było o co walczyć, bo żadne to "wow". Szczęścia należy szukać w sobie, a nie w innych ludziach czy sferze materialnej...
    5 punktów
  15. Marek wszystkiego co najlepsze z okazji dnia urodzin? Przede wszystkim zdrówka bo ono najważniejsze, pieniążków do realizacji planów, marzeń, samorozwoju, pracy, wygranych spraw z hejterami, no i kobit z Himalajów, które podobno jak głosi legenda są uczynne, uległe, wyrozumiałe i zawsze chętne? Dziś są Twoje urodziny,Ryszard Rynkowski - YouTube
    4 punkty
  16. Panowie, na początek napiszę, że ja wiem, że większość mężczyzn ma dużo poważniejsze problemy z kobietami niż ja. Możecie uznać, że jestem rozpuszczony i wymyślam sztuczne problemy. Ja jednak chcę opisać moje problemy takimi, jakie one są. Jeżeli ktoś nie jest zainteresowany rozterkami "Chada", to niech tego nie czyta. Jeżeli kogoś denerwuje, że ktoś ma lepiej od niego, to niech tego nie czyta. Ja bardzo się podobam kobietom i można mnie nazwać "Chadem". Jestem dla nich ciachem, kobiety łapią na mnie ostrą chcicę. Zachowują się względem mnie jak mężczyźni w stosunku do ekstra laski. Regularnie mam do czynienia z kobiecym spermiarstwem. Nieznajome kobiety rzucają mi napalone spojrzenia, uśmiechają się do mnie na ulicy, wystawiają tyłki i wypinają piersi. Jeżeli gdzieś czekam, to panna potrafi odstawić wielominutowy spermiarski taniec godowy, starając się mnie zachęcić do zagadania do niej. Czasami same zagadują, ale to dużo rzadziej. Wśród znajomych same zagadują, wypytują się mnie o moje życie. Patrzą mi się głęboko w oczy, oblizują wargi i chętnie mnie dotykają. Słyszałem teksty typu: - Jaki ty jesteś przystojny. - Chciałabym mieć takiego faceta jak ty. - Twoja dziewczyna to ma szczęście. Czasami panny próbują odciągnąć mnie od grupy. Niby na spacer. Niby żebym na chwilę poszedł coś zobaczyć, wniósł, wyniósł, naprawił. Wiele razy zostałem tak zwabiony do mieszkania panny, gdzie potem ona się do mnie przystawiała. Czasami kobiety otwarcie proponują mi seks. Potrafią powiedzieć, że chcą się pobawić bez zobowiązań. Dzieje się tak szczególnie po alkoholu. Wiele dziewczyn powiedziało mi po seksie, że na długo wcześniej dotykały się myśląc o mnie. Myślę, że obraz sytuacji jest jasny. Powiem przy okazji, że gdy słyszę pierdolenie kobiet "my nie zwracamy uwagi na wygląd, tylko na charakter", to się wkurwiam z powodu tych bezczelnych kłamstw. Lecą na mnie intelektualistki, lecą na mnie "uduchowione" oazowe katoliczki, chyba największe przekręty ze wszystkich. Jeżeli chodzi o seks i o atrakcyjne kobiety, to jest super. Mam wiele panien, do których mogę zadzwonić i one przyjadą na seks bez zobowiązań. Nawet gdybym tego nie miał, to mogę pójść do klubu i zaraz znajdzie się chętna panna. Mam za to problem wśród znajomych, bo podrywają mnie kobiety kumpli i kuzynów. To stawia mnie w trudnej sytuacji, bo chciałbym o tym informować ich facetów, ale wiem, że to jest zły pomysł. To mnie obraża, bo one sugerują, że jestem szmatą bez honoru. Ja mogę doprawiać rogi obcym, ale nie kolegom i rodzinie. To jest dla mnie problem, ale nie o tym chciałem napisać. Co powinno być celem zadawania się z kobietami? Ja lubię kobiecie ciepło i czasami chciałbym czegoś trwalszego, głębszego. Ale jak to powinno wyglądać? Chętnych panien jest mnóstwo, ale na czym ja mam to zbudować? Co w ogóle mam zbudować? One wszystkie lecą na to jak wyglądam. Jestem dla nich ciachem, kawałkiem atrakcyjnego mięsa. Gdybym źle wyglądał, to by mnie nie chciały. Gdyby zamiast mnie do mojego ciała wsadzić umysł kogoś innego, to tak samo by leciały i "były zakochane". Ja się napalam na atrakcyjne kobiety, więc to rozumiem, ale jak ja mam coś budować na podstawie tego? Jestem dla panny seksownym kawałkiem mięsa i ma na mnie chcicę. Fajnie, ale jaka to jest podstawa do czegoś głębszego? To jest chcica, a nie żadna miłość. Niektórzy mówią, że kobieta powinna mieć podobne zainteresowania. Ok, fajnie, ale co z tego, jeżeli ma? To chyba ważna cecha dla koleżanki, a nie dla kobiety, która ma być dla mnie ważna w głębszy sposób? Co to zmieni, jeżeli dziewczyna będzie miała fajne zainteresowania? Co to ma do miłości? Mam w sobie tę myśl, że powinienem znaleźć sobie kobietę, którą będę kochał i która będzie dla mnie ważna. Ale ja wiem, jakie one są, do czego są zdolne i im nie ufam. Nie widzę w nich nic wyjątkowego, głębszego. Nawet fajne są, mają fajne ciała i są dla mnie miłe, ale ja czuję, że chcę czegoś więcej. Tylko czego? Ja pierdolę, takie myślenie to piękna droga do wpierdolenia się w dzieciaka, małżeństwo i to wszystko. Nie dziwię się, że inni faceci się żenią. Ta potrzeba, to pragnienie nie wiadomo czego, nieźle ryje głowę. Gdyby nie miał swoich doświadczeń i nie wiedział jakie są kobiety, to bym się pewnie wpierdolił w małżeństwo już wiele lat temu. W człowieku siedzi ta potrzeba "czegoś więcej", głębokiej relacji, miłości. Tylko co z tym można zrobić? Miłość jak wiadomo kończy się różnie, często źle. Chyba trzeba po prostu żyć z tymi potrzebami, jakoś je znosić, ładować energię w coś innego. Zaakceptować to, że ludzki umysł jest ułomny i ma "romantyczne" potrzeby, którym nie należy dowierzać? A może związać się z fajną panną i trochę się pooszukiwać, że jest to coś wyjątkowego? Tylko co potem, gdy będzie już dziecko, a dziewczyna mi się znudzi? Słabo. Tak niedobrze i tak też niedobrze. Na MGTOW za bardzo lubię seks i jestem za bardzo romantyczny. Na poważny związek i założenie rodziny za dobrze znam kobiety, jestem za mało naiwny. Zaczynam myśleć, że jeżeli chodzi o te sprawy, to człowiek ze swojej natury jest tak zbudowany, że nie może osiągnąć pełnego i trwałego szczęścia. Powiem coś jeszcze. Mam wrażenie, że to mężczyźni są prawdziwymi romantykami i wrażliwcami, a nie kobiety. My często udajemy twardych, a jesteśmy wrażliwi. Kobiety robią z siebie wrażliwe, a mam wrażenie, że najczęściej są prostymi egoistkami, które dorabiają legendę do ich chcicy i egoizmu. Takimi cwanymi zwierzątkami, które chcą zassać materiał genetyczny, a przedstawiają siebie jako wyrafinowane, bo jest to dla nich korzystne. Tak mi się zebrało na świąteczne rozmyślania i uzewnętrznienie. Komentarze mile widziane.
    4 punkty
  17. Koszty polityki klimatycznej w praktyce. Tauron już rozsyła wiadomości i uprzedza o podwyżkach. Co ciekawe z wykresu można odczytać, że 59%+6% = 65% ceny energii to koszty związane z polityką klimatyczną, czyli niby zła Unia ale pieniądze te idą do naszego budżetu.
    4 punkty
  18. Tak. Patrzeć na tych co mokną na deszczu. Problem jest w Tobie. Ja się cieszę że mój koleżka ma dwie firmy i nowego Mercedesa. Jakbym mu zazdrościł to raczej nie bylibyśmy kolegami, a tak od czasu do czasu pojeżdżę dobrą furą. Inna sprawa że nie zazdroszczę mu roboty - wszystko ma swoją cenę, on dużo pracy w to włożył i cały czas wkłada. Czyjaś wolność to żaden Twój grzech. Chłopak dostał auto za 20k od tak? To bardzo dobrze że ktoś o niego dba. Tutaj należy zazdrościć w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Zazdrość negatywna to po prostu choroba, bardzo zły nawyk. Z takim podejściem wiecznie będzie Ci mało. Jest na forum użytkowniczka cechująca się identycznym nastawieniem. Przez poczucie niższości czuje się źle w towarzystwie. Korzyści zero i same straty. Dogadalibyście się
    4 punkty
  19. Kichnij aby zostać aresztowanym. Portugalscy żołnierze będą szukać potencjalnych zakażonych COVID-19 https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-12-27/portugalia-zolnierze-beda-wyszukiwac-osob-ktore-mialy-kontakt-z-zakazonym-covid-19/ Francja wprowadzi obowiązkowy paszport szczepionkowy https://www.bankier.pl/amp/wiadomosc/Francja-wprowadzi-obowiazkowy-paszport-szczepionkowy-8247707 Bonus, komentarz covidioty: No i prawidłowo, tak powinno być w Polsce. Powinno się wyszczepić wszystkich bez wyjątku. Gdybym rządziła to rozważyłabym dwie opcje:a) Każdy mieszkaniec kraju otrzymuje list z datą i miejscem szczepienia. Brak stawienia się powinien skutkować dotkliwą karą finansowa. W przypadku dalszego uchylania od obowiązku szczepień delikwent powinien zostać na nie doprowadzony przy użyciu środków przymusu bezpośredniego.b) Powołanie tzw. Izb Wyszczepień: Policja razem z Żandarmerią Wojskową wyłapywałyby niezaszczepionych szurów na ulicy i przewoziłaby ich do tych placówek. W razie oporu funkcjonariusze powinni mieć prawo do zastosowania tzw. kaftanu bezpieczeństwa. Zapalenie mięśnia sercowego częstsze po szczepionkach mRNA niż po zakażeniu https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2021.12.23.21268276v1 Austria wyprzedziła Szwecję w liczbie zgonów Covid-19 https://kurier.at/chronik/oesterreich/oesterreich-ueberholt-schweden-bei-covid-todesfaellen/401854109
    4 punkty
  20. Z tymi samochodami to serio tak jest. Jestem na niskim poziomie mentalnego rozwoju skoro mam takie myślenie? Może i tak, ale nie wiele poczyniłem w tej materii, zawsze tak miałem. I wiecie co? Na świętach się dowiedziałem, że jeden chłopak z rodziny właśnie zrobił prawko i mu rodzice kupią samochód tak za około 20k bo "tańszego rzęcha nie ma sensu kupować". No nie... na tacy podane, a synalek ani nic nie umie zrobić, a w szkole ledwo zdaje. Myślałem, że jak wejdę do branży IT - mekki dla wielu maluczkich tego świata, to życie stanie do mnie otworem, a ja będę królem. Z drugiej strony miałem dzisiaj miłe wydarzenie - Google Zdjęcia przypomniał mi fotografię, którą strzeliłem sobie dokładnie 3 lata temu. Taki uśmiechnięty chłopak tam jest, dopiero co dostałem pracę jako tester manualny (potem przeszedłem na programowanie). Kupiłem sobie wtedy właśnie smartfona fajnego w abonamencie i bardzo byłem zadowolony, że w końcu po całym wysiłku mnie stać na telefon. Poszedłem wtedy też do fryzjera i byłem świeżo ostrzyżony. Byłem goły i wesoły, miałem chyba z 1k oszczędności, mieszkałem u rodziców i uczyłem się programowania na laptopie, który kosztował 2k pln w 2015 roku. Pamiętam jak przeżywała babcia, która mi dała pieniądze na tego laptopa - "Gdzie za 2 tysiące! Kup sobie za 1.5 tysiąca, takie reklamują". Teraz człowiek się śmieje z tego, teraz tyle na jedzenie idzie na miesiąc... Chyba nie doceniam jaki postęp zrobiłem. Taka to sinusoida, niestety te moje rozstroje emocjonalne - zaraz wyjdę po bułki i zobaczę dwudziestoparolatka w nowym aucie i znowu zacznę czuć się jak szmata i biedak. Jest na to jakaś konkretna metoda, żeby dobrze się czuć nawet w Seicento? Apropos auta, to jego zakup nie ma sensu, bo pracuję zdalnie. Samochodu potrzebuję może z 2 razy na miesiąc.
    4 punkty
  21. Mając partnerkę to każda zarabiana kwota będzie mało. Zaręczam ci że gdybyś w tej chwili był singlem to byś miał co chciał, tylko ci się wydaje że koszta rozkładają się 50-50. A wiesz dlaczego? Bo odpadną ci bzdurne wydatki typu prezenciki, wspólne wypady chuj wie po co i chuj wie gdzie aby tylko się pokazać, jedzenie na mieście co drugi dzień itp oraz uszczęśliwianie kobiety której uwierz lub nie ale i tak zawsze będzie mało. Ja na tą chwilę nie wyobrażam sobie wiązać się w poważną relację nie mając własnych czterech ścian. Najgorsze co można zrobić to wziąć wspólny kredyt ze świeżą żoną i myśleć że dzięki temu będziesz szczęśliwy i wreszcie twoje życie się ułoży. Chuja prawda. Będziesz niewolnikiem i nie dość że bank będzie miał cie w garści to również żona oraz pracodawca będą tobą pomiatać.
    4 punkty
  22. Jak była wychowana w domu w którym niczego nie zbywało, wystarczyło tylko docisnąć tatusia to tego raczej już tego nie zmienisz, taki jej soft od dziecka. Mam wrażenie że przy tak rozbieżnym podejściu do kaski ten związek wcześniej czy później się rozpadnie jak Twoja pani spotka lepiej rokującego dostawcę dóbr wszelakich.
    4 punkty
  23. Ten wątek był już poruszany także przez @maroonjak dobrze pamiętam. Nie chodzi o to, czy Ty ją utrzymujesz, czy jej sprawiasz prezenty. Tutaj chodzi o swego rodzaju presję na wyjście na miasto: "chodźmy coś poróbmy", "zjedzmy coś itd.". Przechodziłem przez to byłem zdziwiony ile mi pieniędzy zaczęło zostawać w kieszeni gdy się rozstałem ze swoją i też nie robiłem jej prezentów, a wydatki dzieliliśmy na pół...
    4 punkty
  24. @Władimir Władimirowicz Brawo ty😁👊 Nawet ostatnio oglądałem czeską komedie gdzie starszy mężczyzna uczył młodego by sobie patrzył na kobiety, zapamiętywał najlepsze kawałki jej ciała i odpalał obrazy podczas seksu z brzydka kobieta.
    4 punkty
  25. Mi tam opierdalaly jak tylko chciałem a chadem nie jestem 😀 Dla przykładu spotykałem się z taką jedną która mi się średnio podobała, a była we mnie zabujana po uszy, ciągle nie dawała mi spokoju, była na każde skinienie, jednym słowem miała na mnie ostre parcie, natomiast w łóżku to była kłoda totalna, a loda robiła ( o ile można to było nazwać lodem) ze zgaszonym światłem. Druga dziewczyna to było przeciwieństwo tzn ja bardziej nadskakiwalem i się starałem, bo mi się bardzo podobała a robiła mi taką gale jak w filmach z udziałem Rocco 😆 Nie wspominając już o innych łóżkowych aktywnościach. Więc jak dla mnie to jest mit i to zresztą nie jeden powielany tu na forum.
    3 punkty
  26. A nie jest tak, że libido pani oraz to, co wyprawia w łóżku i z jaką energią to czyni, zależy przede wszystkim od stopnia zaspokojenia jej hipergamii? Tak by wskazywało moje skromne, ale własne doświadczenie w tej materii oraz obserwacje - z normikiem będzie uprawiała poprawny seks bez udziwnień, a chadowi opierdoli kolbę aż będzie gulgotać jak indyk...
    3 punkty
  27. Kompletny zestaw covidianina 666 poziomu. Preferowałbym ten drugi, lepiej chroni przed autodestrukcją umysłową
    3 punkty
  28. A trzecią należy zasłaniać czoło :)))
    3 punkty
  29. https://wolnosc.tv/prof-kuna-o-tym-jak-nie-wolno-leczyc-pacjentow-w-czasach-covidowych-dramat-w-sluzbie-zdrowia-wideo/
    3 punkty
  30. Przysługa w postaci +/- 150 zł też się liczy ?
    3 punkty
  31. W mojej opinii dieta musi być dopasowana do potrzeb, konkretnej strefy klimatycznej. Ale nie mówię za wszystkich. Po prostu takie zwykłe domowe jadło mi zawsze smakuje i nieraz dopiero to mnie syci. Mielony z ziemniakami, schabowy z kapustą, pomidorowa czy rosół. Latem lekki chłodnik ze świeżych warzyw, zimą grochówka na boczku. I to wszystko mogę w domowym zaciszu sobie przygotować ZA GROSZE. Mielony z ziemniakami i surówką z tartej marchewki za 4zł. Schabowy z kaszą gryczaną za 6zł Filet z kurczaka z bukietem warzyw na parze i ziemniaczkami zapiekanymi/podsmażanymi na maśle za 5-6 zł. Garnek grochówki / 4 porcje za 8zł. Pomidorowa z makaronem za podobną cenę... Teraz te wszystkie diety... Ważna jest jedna dieta "Mniej Żreć". Wytłumacz włochowi, że dieta tłuszczowa ma sens i jest dobra, jak on żyje w kraju śródziemnomorskim o łagodnym klimacie. Wytłumacz eskimosowi, że dieta śródziemnomorska ma sens, jak on wpierdziela tylko tłuszcz foki w każdej postaci. Polska ma swój klimat i swoją dietę, do której w większości nasze żołądki są przyzwyczajone. Polska kaszą i ziemniakiem stoi. I ja bym się tego trzymał.
    3 punkty
  32. Teatrzyk dla gojów. Najlepsze jest, że politycy widzą, że ludzie mają ich rozporządzenia w dupie, dlatego próbują przerzucać odpowiedzialność na policję, przedsiębiorców itd.
    3 punkty
  33. Wokulski wpakował w Izabellę 1/4 swojego majątku, czyli na nasze 7 mln zloty. Latał za nią jak pies za suką, ale w samej książce faktycznie mogą być ciekawe fragmenty jak pokazałeś wyżej. https://www.facebook.com/Obliczeniaianalizywrapie/photos/a.103670444911454/312320897379740/?type=3
    3 punkty
  34. Też współczuję brzydkim kolesiom. Nawet jeśli mają kasę to kobieta będzie z nim dla kasy, sorry, ale nie będzie mokra na sam jego widok. Bardziej na widok jego wypchanych kieszeni. Rozumiem @Armengar, bo niekiedy mam podobne sytuacje, że jadę metrem, laska z przeciętnym kolesiem i widzę te spojrzenia w moim kierunku. Albo ostatnio opisywane czekanie przed Manekinem i laska, która starała się jak mogła, żeby zwrócić na siebie moją uwagę i żebym zagadał do niej. A potem w knajpie uśmiech od ucha do ucha. Jasne, gdybym był przeciętnym kolesiem z wyglądu, w życiu tego by nie było. Albo bardzo rzadko, tymczasem mnie się to zdarza, nie mówię, że co chwilę czy codziennie, ale generalnie często, nie jest to nic nadzwyczajnego. W pewnym momencie przyzwyczaiłem się do tego i tyle. Generalnie szukam osoby, która będzie kimś w rodzaju mojej pokrewnej duszy. Seks może być z każdą ładną kobietą, natomiast dłuższy związek to już wyższa szkoła jazdy, bo moje oczekiwania się tutaj dość wysokie. Pomijam urodę, to jasna sprawa, ale zainteresowania, wrażliwość na piękno, na innych, romantyzm, mile widziana artystyczna dusza, dobre serce, kompatybilność ze mną. Większość panien to jednak klony i nie mają nic specjalnego do zaoferowania poza urodą, taka jest niestety prawda. Ale szukam, szukam, warto szukać. Wiem, że są i te topowe (z mojego punktu widzenia) dziewczyny, ale nie ma ich znowu tak dużo, więc trzeba działać. W tym sensie twierdzenie, że "tego kwiatu jest pół świata" to połowiczna prawda. W sensie samej urody to prawda, w W-wie jest masa ładnych dziewczyn, w sensie przeciętnych oczekiwań poza urodą - też prawda, ale w sensie wysokich wymagań (jak moich) - tu zaczynają się schody i wcale nie ma pół świata...
    3 punkty
  35. To ja przez gdzieś 2 lata zarabiałem 7k (też IT, programowanie), byłem singlem, oszczędzałem 2-3k miesięcznie. Nigdy nie patrzyłem na ceny w sklepach. Dieta na siłownie, dużo białka = 1500 zł/mc, wyjścia na miasto, kino, różne gadzety typu części do roweru, jakieś dodatkowe drobne naczynia, lampki, stoliki, elektonika, ink reader, lepszy telefon, opaski sportowe, jakieś gadżety na siłkę, do domu maty, sprzęt fitness typu rowerek, gumy, rollery, ciuchy, ciągle coś kupowałem. Niestety duże koszty to jest właśnie dziewczyna i: - modna restauracja, nie będziemy jeść obiadu za 30zł - zamiast komunikacją zabierz mnie taksówką (a jak się dużo jeździ to wcale tak tanio nie jest) - jak wakacje/ferie to weźmy lepszy standard hotelu zamiast przeciętnego, tańszego, ale dalej akceptowalnego i ładnego (koniecznie 4-5 gwiazdek zamiast 3) ITD. Baby to często zakupoholiczki i graciary, kupują pierdoły i potem nie korzystają. Nie mówię o ciuchach, one dosłownie są jak dziecko, zobaczą jakąś super lokówkę na allegro, nie sprawdzą nawet ceny, nie porównają tylko "MUSZĘ TAK MIEĆ, CYK, KUPUJ" a potem przychodzi i się okazuje, że szmelc A wiadomo że jak są oferty promowane to są promowane drogie, ale nie warte swojej ceny produkty o zawyżonych cenach w stosunku do jakości (nie mydlcie sobie oczu, że nawet po tej dużej promocji 40% dalej towar jest warty swojej ceny, kto normalny daje 40% promocji na swój towar? Znacie kogoś kto robi za 100zł/h ale nagle stwierdza, że chuj promocja 60zł/h gdy gość jest fachowcem? No nie ;))
    3 punkty
  36. Taaa. Jak byłem sam to potrafiłem odłożyć powiedzmy z 2k miesięcznie. W związku ledwo od 10 do 10 😂 No bo wyjdźmy gdzieś, pojedzmy gdzieś, urodziny jej koleżanki, brata, siostry, psa. Wesela, pogrzeby. Święta, prezenty. Mnóstwo pieniędzy wydanych na paliwo. Widzę jak żyje dużo młodych dziewczyn. Wydawanie kasy byle się pokazać. Nawet jak zarabiają grosze to koniecznie musi być IPhone, ciuszki, kosmetyki, podróże. Żeby było co instagramie pokazać.
    3 punkty
  37. Między oczy : w poście wychodzisz na kolesia, który nawet mając 10,15,30 na ręke - nie ważne - i tak będzie zagrożony życiem od pierwszego do pierwszego. Zawsze się znajdzie coś 'na poziomie' co fajnie by mieć. Życie na poziomie.. codziennie restauracja, ale nie masz na dentyste. Paranoja i brak jakiejkolwiek kontroli nad finansami w swoim życiu. Motyw z samochodem też niezły, jakoś nie chce mi się wierzyć, że mieszkając w sporym mieście realnie potrzebujecie dwóch samochodów, nie majac dzieci. Szczególnie kiedy teraz w IT pracuje sie z domu przynajmniej czesc tygodnia. Przeczytaj książki o których byla mowa, przydadzą Ci sie, serio I też jak ktoś powiedział - usiądz z kartką, zacznij liczyć.
    3 punkty
  38. Lepiej jak tutaj na forum dowiesz się prawdy na tematy damsko-męskie, które niestety są bolesne i uświadamiają człowiekowi jak go oszukiwano cały czas niż żyć iluzjami, że bycie z kobietami to szczęście, które będzie wiecznie trwało. Sprowadzenie na ziemie jest potrzebne byś skonfrontował się z rzeczywistością, zaakceptował oczywiste sprawy i zaczął pracować nad sobą. Wyjaśnię Ci na początku pewną oczywistość wielokrotnie przebadaną przez psychologów ewolucyjnych. Mianowicie kobiety kochają i pożądają silnych mężczyzn pod każdym względem i nie chodzi tutaj tylko o siłę fizyczną, natomiast bierze je obrzydzenie, pogarda, brak szacunku do mężczyzn słabych. Dlatego w chwili, w której jesteś gdy kobieta zobaczyła twoje braki masz 100% pewności, że się już nie odezwie. Sytuacja zmieni się jak zaczną kręcić się wokół ciebie inne kobiety, podwyższysz status społeczny, zaczniesz zarabiać większe pieniądze, wtedy jakimś "cudem" kobieta odezwie się do ciebie, będzie testować czyś silny czyś słaby, będzie chciała wrócić bo zobaczy w tobie wartość. I wiesz co? Wtedy grzecznie jej podziękuj, nie wracaj, nie spotykaj się, utnij znajomość raz na zawsze. Jesteś w jedynym miejscu w internecie gdzie uzyskasz pomoc i rady, dowiesz się co to jest, jak działa i czego chce kobieta. Pamiętaj, że ta wiedza jest dla ciebie i nie dziel się nią po za tym forum bo matrixowe społeczeństwo zwłaszcza kukoldy, spermiarze i kobiety nie zrozumieją ciebie, narobisz sobie wrogów. Oczywiście jeżeli masz wiedzę na inne tematy możesz w ramach wdzięczności pomóc chłopakom na forum w innych sprawach. To tak właśnie tutaj działa pomagamy sobie na wzajem, przekazujemy wiedzę, informacje, gotowe rozwiązania. Bywaj na forum, czytaj historie braci a zrozumiesz, że twoje problemy to nic w porównaniu do innych.
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.