Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.02.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Oczywiście idę do wojska na ochotnika, czynnie i ofiarnie bronić interesów banksterki na tym terenie eksploatacji jedwabnika A w życiu nigdy. Wszędzie na świecie bardzo chętnie każda ekipa okupująca rząd, przytuli naszą pracę i podatki. A tak serio to zostaję. Z sąsiadem mamy broń a równie dobrze można zginąć we własnym domu jak w okopach. Niech się pierdolą.
    22 punktów
  2. Będę bronił chadów, znaczy 15% topkę mężczyzn by nasze kobiety miały z kim się ruchać w czasie napadu, choć tyle mogę zrobić dla mojego kraju. Wybieram opcję - bronię majątku kobiet (chadów) i dostarczał im wina, afrodyzjaków w plecaku i prezerwatyw oraz ciastek. Myślę, że w ten sposób lepiej się przysłużę niż z karabinkiem i siekierą w ręku broniąc interesów innych ludzi, chociaż nie wiem czy nawet siekiery można używać chyba też jest zabroniona. No nic, najwyżej kuchennym nożem będę bronił nasze złoto i złotka narodowe. W dzieciach jest siła narodu i jego przyszłość. Kliknąłem opcję nr 3 od dzisiaj jestem świadkiem Jehowy. Ja będę tylko dostarczał budulec dla nowego życia - proszę mnie nie dotykać panie enemy, ja tu tylko służę w rozmnażaniu, taka praca. Żadna praca nie hańbi. P.S Bardzo fajna ankieta @niemlodyjoda
    21 punktów
  3. Tak jak pisałem to już w temacie u Reda żadna walka z wrogiem nie wchodzi w grę. Dlaczego? Po pierwsze ekonomia krwi i nie oddawanie życia za polityków, obcych interesów czy ustawek możnych tego świata, z których nie mamy żadnych zysków tylko straty. Kolejna sprawa walka, poświęcenie własnego życia jest na rękę wszystkim tylko nie nam bo zostaniemy poświęceni w grze jako mięso armatnie nic nieznaczące dla władzy. W czasie wojen jako pierwsi z tonącego okrętu zawsze uciekali rządzący, bogaci i firmy, które przenosiły się do bezpiecznych miejsc. Czy było to tchórzostwo? NIE! Tylko chłodna kalkulacja zysków i strat. W tym kraju oprócz kilku znajomych i małej rodziny nie mam nikogo, do tego współczesna Polska nie przypomina dawnej Polski bo to jak porównać krzesło z krzesłem elektrycznym. W Polsce nic nie działa poprawnie, korupcja, machloje, okradanie społeczeństwa w podatkach i daninach, gloryfikowanie jednej płci (kobiety), karanie drugiej płci (mężczyźni), warunki życia, funkcjonowania, nauki, rozwoju na bardzo niskim poziomie w porównaniu do krajów bardziej rozwiniętych, służba zdrowia nie leczy i leży i kwiczy, instytucje nie chronią obywateli. Polska to obecnie tylko państwo z nazwy na papierze zarejestrowana jako firma pod nazwą republic of na Wall Street. W przypadku gdy hipotetycznie Rosja atakuje Polskę, wprowadza rząd marionetkowy, zachowuje obecny stan rzeczy przy trochę lepszym funkcjonowaniu to prawdopodobnie do czasu jak nie będę miał tego dość zostaje na miejscu i siedzę cicho natomiast w przypadku wojny totalnej z bombardowaniami, niszczeniem czynnika ludzkiego i infrastruktury no cóż kierunki takie jak Ameryka południowa, Azja południowo-wschodnia, Afryka północna wchodzą w grę i się ewakuuje. Jedyna sytuacja gdzie faktycznie podjął bym walkę bo nie miałbym wyboru to tylko wtedy gdy z zaskoczenia w miejscu zamieszkania nie mam możliwości bez niej na ucieczkę. Czyli wchodzą oddziały frontowe z bronią, mordują, plądrują, wtedy jestem zmuszony zadbać o siebie i najbliższą rodzinę. Będąc młodym mężczyzną byłem tak jak młodzi ludzie dzisiaj nabuzowany testosteronem i omamiony bzdurami propagandy gdzie w bezrefleksyjny sposób chciałem oddawać życie za ojczyznę, za innych ludzi. Po czasie gdy dorosłem, dojrzałem, wiem, że była by to głupota z korzyścią dla naszego wroga. Mądrość przychodzi z wiekiem i uczeniem się na błędach poprzednich pokoleń. Dlatego młodzi przestrzegam was przed głupimi pomysłami i walki za coś co nie przyniesie wam profitów, korzyści tylko same straty i cierpienie.
    16 punktów
  4. Skoro zadałem pytanie uczciwie będzie samemu się zadeklarować. Zacznę od siebie - w Polsce nie mam prawie rodziny poza rodzicami - wszystkie osoby na których mi zależy mieszkają na innych kontynentach. Nieruchomości w Polsce posiadam tylko w kredycie (jest to moja świadoma, nie wymuszona decyzja) więc mój "majątek" to komputer na którym pracuję + różne inwestycje odpowiednio rozbite aby w razie lipy coś tam "na życie zostało". To determinuje moją odpowiedź - ja bym spadał bo de facto nic mnie tu nie trzyma. Dodatkowo - choć jestem bardzo daleki od marudzenia - ostatnie pół roku przelało "czarę goryczy": - promowanie nieróbstwa - nazywanie tych, którym się chce pracować "żyjącymi z cwaniactwa" - zmiany podatkowe - kontrola z US u znajomego, który prowadzi działalność - Gestapo XXI wieku - głupota "polskich elit politycznych" w postaci PiS-PO-i całej hałastry w polityce zagranicznej osiągnęła taki poziom, że nie wyobrażam sobie ginięcia za mendy, które z Londynu czy Waszyngtonu (po uciecze z PL) zagrzewałyby naród "do walki w imię Ojczyzny" O "witaminkach" nie będę pisał ja natomiast za stado Karyn (także tych mentalnych) i ich przychówku ginąc na pewno nie zamierzam. Co do rozmów z Ukraińcami: 1. Chłopak 26 lat - od kilku miesięcy nie jeździ na Ukrainę aby go nie powołali - podobna sytuacja jak u @$Szarak$ 2. Kooperant z UA - 32 lata - niezależnie od tego co się stanie szykuje się do przenosin do DE 3. Kilkanaście znajomych Ukrainek - jak to Panie -wyjebongo i wzmożone poszukiwanie męża z paszportem z UE. BTW - rozwód to były dobre "ćwiczenia" na sytuację o jakiej mowa w ankiecie - miałem już wtedy spakowane graty aby w razie niekorzystnego wyroku spadać z PL i nie bulić (nie chodzi o alimenty na dzieci - nie mam - a na ex-żonę). @SzatanK @tmr - ciekawe czy spier*alający rządowi znów nie utworzyliby kolejki na granicy @Obliteraror - ja nie wierzę w wojnę obecnie, pisałem o tym przy okazji "konfliktu" z Białorusią, to pytanie o postawę, nie o przyszłość w polityce PS Nie oceniam morlanie nikogo, kto zagłosował, dał odpowiedź - jestem po prostu ciekaw Waszej strategii. PS 2 No Panowie, więszość już w rezerwacie nie połowi jak Panie się dowiedzą, że nie ma chętnych do nadstawiania twarzy za nie
    16 punktów
  5. Ciekawe, czy tym narzekającym na "zlewaczałą Europę" chciałoby się żyć w czworaku/ziemiance na wsi sprzed 150 lat, zapierdalać 14 godzin na dobę, żryć kaszę ze smalcem* i jeszcze martwić się, czy przemarsz wojsk nie zakończy się głodem i spaleniem dachu nad głową. Bo oczywiście wtedy każdy Europejczyk to był elegancki chłop, odważny zdobywca, który gnębił innych (i nikt jego nie gnębił). Panny trzymały cnotę do 30. roku życia albo do zamążpójścia, politycy byli uczciwi, a czarnuchy i Araby znały swoje miejsce... Ludzie. Świat, za którym tęsknicie, nigdy nie istniał. Dotrzegam wady zachodnich urządzeń społeczno-politycznych, ale nie staram się przeciwstawiać ich jakimś urojeniom. W obecnych czasach nawet najbitniejszy weteran nie poradzi sobie z nawałą artyleryjską w postaci rakiet dalekiego zasięgu. Albo z precyzyjnym uderzeniem wyprowadzonym z bsl. Materia musi współgrać z duchem - nie można jednego zastąpić drugim. * w przeciwieństwie do większości tutejszych "mundrych", ja przez kilka lat zapieprzałem w prymitywnej, fizycznej robocie, żyłem w podłych warunkach, myłem się w zimnej wodzie i żarłem kaszę ze smalcem - teraz bardzo doceniam "ciepłą wodę w kranie" i pracę, w której nie ryzykuję utraty zdrowia. Tak, leniwa kurwa ze mnie.
    13 punktów
  6. Czy ktoś z szanownie tu zebranych, wytłumaczy mi, prostemu chłopu, jak można otworzyć serek typu włoskiego (taki zatopiony w serwatce, ale sprzedawany nie w kubkach tylko luźnych filiowych opakowaniach - jakby ktoś nie wiedział), nadkroić 1/5, włożyć z powrotem do folii, nie wylewając serwatki i teraz UWAGA, wjebać z powrotem do lodówki, bez uprzedniego wstawienia tego całego gówna do jakiegoś pojemnika??? Tak. Moja stara, tak właśnie zrobiła. Nie. Nie ustało to długo. Nie mogło ustać, bo to przeczy prawom fizyki. Zafajdało całą półkę w lodówce. Jak z trzyletnim dzieckiem... Czy wasze też są takie bezmyślne w codziennym funkcjonowaniu, czy tylko na mnie padło, że muszę sie tak wkurwiać wieczorami?
    11 punktów
  7. Ja bym uciekł, mooże bym został bronić rodziny i paru przyjaciół. Gdybyśmy mieli rok 1920 lub 1939 to pierwszy bym poszedł bronić kraju. Dla mnie ludzie tacy jak Witold Pilecki, Władysław Raginis i wielu innych bohaterów 2WŚ (wcześniej np Tadeusz Kościuszko, wielki bohater i patriota który rągał kościół za zakłamanie) to są święci ludzie. Nie jakiś tam papież czy kalkstein który zginął w Smoleńsku. To są ludzie którzy byli dla innych w ciemności pochodnią. A dziś, o co mam walczyć? O podatki? O mandaty? O to, że obywatel to nie obywatel, tylko ubezwłasnowolniony petent? O to, że mundurowi to nie żadne służby ale aparat bezpieki, współczesne UB, SB, KBW, NKWD i gestapo? SSanepid, ABWera czy inne pegazusy? O 70 milionów Sasina? O pieniądze z OFE? O marnotrawstwo pieniędzy na elektrownie atomowe, o zamykanie przemysłu? O to jak bezpieka prześladuje ludzi którzy chcą pracować? O "polskie obozy" i podnóżki, te marionetki polskojęzyczne narodowości garbatonosej? No fucking way. Sam wielokrotnie angażowałem się w sprawy polityczne, informowałem o przekrętach, ważnych głosowaniach i co? Paru znajomych coś tam się zainteresowało, reszta wyjebane. Ok, macie wyjebane, będziecie traktowani z wzajemnością, w razie czego wypierdalam.
    10 punktów
  8. Uuu, można pisać tomy na ten temat. Obserwowanie w pracy jak kobieta mocuje się szufladką od ekspresu do kawy, która PATRZY na strzałkę, że trzeba nacisnąć przycisk aby blokada ustąpiła, to niemal mistyczne doznanie. Przychodzi kolejna i to samo. Patrzenie jak kobieta po remoncie wpierdala tyle potłuczonych kafelków do worka, że ledwo można zawiązać, potem worek się rozrywa i to zdumienie na twarzy. Zobaczenie jak kobieta samodzielnie przycina grzywkę - zbiera grzywkę w koński ogon, zawiązuje gumką i ciach ciach, zdejmuje gumkę i ukazuje się grzywka z wielkim łukiem nad czołem. Ryk, płacz i miotanie się z kąta do kąta to bezcenny widok. Zdziwienie na widok kobiety co chce usmażyć naleśnika z mąki, jajka i wody (!) na patelni, na której nalała kropelkę oleju aby nie był za tłusty... Kobieta stworzyłaby cywilizację. Tak, z pewnością.* *sarkazm
    10 punktów
  9. Napiszę to co zawszę przy takich okazjach. Nie kiwnę nawet małym palcem w bucie w sprawie tego głupiego kraju, krew mogę przelewać co najwyżej w swoim osobistym interesie, za ten głupi kraj krew niech przelewają ci co najbardziej na nim korzystali - celebryci, artyści, politycy, samorządowcy, mundurowi funkcjonariusze, urzędasy, janusze biznesu, prezesi, biznesŁómen, maDki polki, jeBane julki itp Życzę im (kułła!) powodzenia!
    9 punktów
  10. Kanada: Policja przychodzi do domów ludzi i pyta, dlaczego lubią posty o Konwoju https://streamable.com/9gdqtv To tylko maska na 15 min w sklepieTo tylko 1,5 metrów..To tylko na dwa tygodnie..To są tylko niepotrzebne firmy..To tylko niepotrzebni pracownicy..To tylko puby..To tylko restauracje..To tylko impreza i wesele, których Wam zakażemy..To tylko do momentu, kiedy liczba zarażonych spadnie..To tylko po to, żeby zmniejszyć zużycie szpitali..Zostało tylko kilka tygodni..To tylko kościoły..To tylko dopóki nie przyjdzie szczepienie..To tylko bransoletka śledząca..To tylko aplikacja..To tylko system rozpoznawania twarzy..To tylko po to, żeby ludzie wiedzieli, że obok ciebie jest bezpiecznie..To tylko po to, żeby wiedzieć, kogo spotykasz..Zostało tylko kilka miesięcy..To tylko niewygodny film, który został skasowany..To tylko post, który zaraz zostanie zbanowany..To tylko e-mail..To niewiele cenzury..To są tylko przeciwnicy Corona..To tylko naziści..To tylko anarchiści..To tylko chip/czujnik/kod QRTo tylko informacje medyczne..To tylko po to, żebyś mógł podróżować..To tylko po to, żebyś mógł robić zakupy..To tylko po to, żebyś mógł głosować..To tylko na kilka lat..To tylko TWOJA WOLNOŚĆ, KTÓRA CODZIENNIE ZNIKA , a ty nawet tego nie widzisz.. To tylko koniec życia, jakie znaliśmy jeśli przyzwolenie społeczne będzie nadal bierne na rzeczy, które się dzieją.
    8 punktów
  11. Na szczęście nie mam żony, więc takie problemy mnie omijają. Co do kobiet tak to takie nieporadne istotki z intelektem małego dziecka gdzie wiecznie trzeba im tłumaczyć, sprawdzać czy dobrze coś zrobiły. Być może zostawiła ten serek specjalnie by cię zaprosić do awantury bo w waszym związku wieje nudą i ona potrzebuje emocji, porządnego opier***u😁.
    8 punktów
  12. Dobra Panowie, ja wam zrobię mały wykład, jak wyjechać z kraju w czasie W, gdy władze nie będą chciały wypuszczać bo będziecie potrzebni jako mięso armatnie w celach zwiększenia potencjału obronnego ojczyzny. Na początek trzeba posiadać, obywatelstwo innego kraju, najlepiej nie będącego państwem członkowskim UE. Po uzyskaniu obywatelstwa danego kraju możesz na jego terenie legalnie zmienić nazwisko i uzyskać paszport na nowe dane osobowe. Możliwość zmiany dotyczy zresztą nie tylko nazwiska – w wielu krajach jesteś w stanie uzyskać całkowitą zmianę tożsamości łącznie z nowym miejscem i datą urodzenia, co oznacza, że posługując się takim paszportem, stajesz się całkowicie nową osobą. Warto wspomnieć, że inne państwa (w tym Polska) nie posiadają mechanizmów prawnych pozwalających na uzyskanie danych osobowych posiadacza paszportu, którymi posługiwał się przed zmianą tożsamości. Jeśli nie jesteś celebrytą, którego twarz jest powszechnie rozpoznawalna, gwiazdą Instagrama lub przestępcą poszukiwanym międzynarodowym listem gończym, nowe obywatelstwo połączone ze zmienioną tożsamością zapewni ci spokojne życie z dala od problemów. Jeśli zajdzie potrzeba, z takim paszportem wjedziesz spokojnie na teren UE jako inna osoba i będzie to całkowicie legalne (wyjedziesz też). Posługując się nowym paszportem możesz wjechać do Polski i z niej wyjechać, jednak wypada przypomnieć, że każda osoba, która ma obywatelstwo polskie równolegle do innych obywatelstw, na terenie kraju i w świetle polskiego prawa nadal uznawana jest za obywatela polskiego. Oczywiście, jeśli przekroczysz granicę, posługując się nowym nazwiskiem i obywatelstwem, urzędnicy potraktują cię jako obywatela obcego kraju. Teraz możecie zapytać, ale Red jak to, nie trzeba takiej zmiany nazwiska w innym kraju zgłosić w PL? Odsyłam do 1145 kpc, 1146 kpc, 1149 kpc oraz Prawo o aktach stanu cywilnego art 108. Kwestie poinformowania Polskiego Urzędu Stanu Cywilnego o zmianie nazwiska ........ cóż jeśli istnieją umowy dwustronne między krajami to PL zostanie poinformowane. Jeśli nie istnieją, to zainteresowany może zgłosić się do USC, żeby to zrobić osobiście. Może to słowo klucz, nie ma nałożonego obowiązku ani terminu, w praktyce oznacza to, że możecie posiadać drugi legalny paszport na nazwisko John Smith czy Feranando Riviera No to lecimy dalej, Red a co będzie na granicy? Art. 3 ustawy o obywatelstwie polskim stanowi: 1. Obywatel polski posiadający równocześnie obywatelstwo innego państwa ma wobec Rzeczypospolitej Polskiej takie same prawa i obowiązki jak osoba posiadająca wyłącznie obywatelstwo polskie. 2. Obywatel polski nie może wobec władz Rzeczypospolitej Polskiej powoływać się ze skutkiem prawnym na posiadane równocześnie obywatelstwo innego państwa i na wynikające z niego prawa i obowiązki. Zgodnie z tymi przepisami osoba, która w trakcie odprawy paszportowej powoła się na fakt posiadania polskiego obywatelstwa powinna przedstawić ważny polski dokument podróży (paszport, dowód osobisty – w przypadku podróży do krajów strefy Schengen). Straż Graniczna informuje, że jeśli pomimo posiadania obywatelstwa polskiego, osoba będąca jednocześnie obywatelem innego państwa zdecyduje się na legitymowanie się dokumentem podróży wydanym przez władze tego państwa, to powinna mieć na uwadze, iż w takiej sytuacji będą dotyczyły jej przy przekraczaniu granicy RP wymogi, jakie powinni spełnić obywatele państw trzecich. Przykładowo ograniczony będzie czas dozwolonego pobytu w RP (czyli 90 dni w okresie 180-dniowym), którego przekroczenie będzie uznane za naruszenie prawa skutkujące sankcjami. Warto dodać, że jeżeli w trakcie czynności przy odprawie granicznej przy wyjeździe z Polski funkcjonariusz Straży Granicznej ustali, że osoba zainteresowana posiada także obywatelstwo polskie będzie ją traktował wyłącznie jako obywatela polskiego - nie ustali jeśli paszport jest na inne nazwisko, chyba że sprawdzą odciski palców (unikać lotnisk ). Zgodnie z informacją Straży Granicznej: w takim przypadku nie mogą być wobec tej osoby zastosowane sankcje z powodu przekroczenia dozwolonego okresu pobytu w Polsce, jednakże będzie od niej wymagane okazanie ważnego polskiego dokumentu umożliwiającego przekroczenie granicy RP. Tak więc, aby uniknąć przykrych niespodzianek na lotnisku, pomimo ważnego paszportu wydanego przez inne państwo (którego obywatelstwo ma obywatel polski), należy mieć ze sobą także ważny polski paszport.
    7 punktów
  13. Walczyłbym ramię w ramię z Rezerwatkami:D No co? Mamy równouprawnienie:D
    7 punktów
  14. Jakby było naprawdę źle, czyli trupy na ulicach, ryzyko powstania nowych obozów, inne gówno to samobójstwo w domu. Jedyna sensowna ucieczka. Po chuj się męczyć na takim świecie, tak szczerze mówiąc? Mam zabijać w imię interesów pojebów, socjopatów? Nie bardzo. Bronić też nie ma czego. Tego zamordyzmu i parszywych mord? Śmieszne. Niech politycy walczą bezpośrednio. Wystawić wszystkich zjebów na arenę i monetyzować.
    7 punktów
  15. Mój drogi, nie ma przyszłości narodu - jesteśmy na wymarciu. Kobiety chcą się ruchać z chadami, którzy nie dają zobowiązania i związku, z tych relacji masz alfa widow i kobiety, którym przypomina się o dziecku gdy ciąża jest zagrożona i jej łeb jest zagrożony. Potem się robią za stare by urodzić i stąd masz w tym kraju 1.3 wskaźnika urodzeń lub 1.3 a potrzebne jest na zastępowalność pokoleń 2.4. Przykładowo Niemcy już nie są w stanie tego trendu z taką polityką odwrócić i za X lat będzie na zachodzie kalifat. Jakby Ukraińcy teraz wszyscy wyjechali z tego kraju, to nie miałby kto dowieść pizzy, nie wspominając o takich Niemczech, Szwajcarii czy Francji. Biała rasa jest na wymarciu i wielu tego nie ogarnia, za kilkadziesiąt nie wiem kto tu będzie oprócz szczątkowej liczby Polaków w sensie dziadków takich jak ja czy ty.
    7 punktów
  16. To tylko kwestia Twojego niezrozumienia kobiecego braku wyobraźni i niezdolności do przewidywania (czyli Twoja wina ). Po prostu z męskiej perspektywy, kobiety są w pewnych obszarach upośledzone. Piszę to bez złośliwości, tak po prostu jest. Niektóre starają się nad tym zapanować a niektóre nie, niektórym lepiej idzie a niektórym gorzej. Ale módlmy się, żebyśmy tylko takie problemy mieli.
    7 punktów
  17. Rosja pokazała dziś jak bardzo jest nieobliczalna. Miała napaść, a nie napadła. A przecież wielki The Sun powoływał się na źródła amerykańskim wywiadzie. Jakieś wnioski?
    7 punktów
  18. No proszę kto by się spodziewał, sok z gumi jagód nie chroni przed śmiercią
    7 punktów
  19. Sama sytuacja oczywiście tragiczna, nic tylko współczuć rodzinie tej staruszki i jej samej. Ale internet jest jaki jest i z każdego dramatu może powstać mem. "Co to jest komedia? To tragedia, która wydarzyła się komuś innemu." 15 lat minęło od tego zdarzenia i stąd znowu wysyp podobnych obrazków. ☺️
    7 punktów
  20. I to są problemy, o których warto dyskutować, a nie jakieś chady, zdrady i ruskie trolle.
    6 punktów
  21. Gdyby wojna wybuchła na terenie naszego kraju - nie walczyłbym bo Polska w ogóle nie dba o swoich obywateli, zwłaszcza niepełnosprawnych. Moja jedna babcia przeżyła II wojnę a druga inna babcia z dalszej rodziny I i II wojnę - przeżyły. Babcia mówiła co robić w trakcie wojny - zachować spokój i nigdzie nie wtrącać się - wojska mają same walczyć ze sobą. Babcia mówiła, że paradoksalnie najlepiej się jej żyło w trakcie wojny bo był wielki niemiecki porządek, praca, niemieckie pieniądze były dużo warte, głodu nie było, pierwszy raz w życiu miała pełną spiżarnię. Przed wojną często brakowało pracy, pieniędzy i żywności. Jak wróciła Polska, miała z powrotem gorzej. To było na wsi. Okupacja na wsiach była inna niż w miastach. Luz, spokój, osiedlający się Niemcy, którzy zapraszali na ognisko, pytali się Polaków jak robić kiszoną kapustę, polską kiełbasę. Niemcy dawali dużo pracy, otwierali zakłady, przywodzili nową technologię co powodowała lżejszą pracę w polu. Babcia była zdenerwowana jak wrócił "polski ład". Po wojnie dowiedziała się o obozach koncentracyjnych. Powiedziała, że finalnie nie obraziłaby się, gdyby nadal byli Niemcy bo bardzo mocno podnieśli poziom życia na wsi. Potępiła obozy. Babci było żal jak Niemcy musieli uciekać, płakali, uciekali z tobołami, musieli wszystko zostawić. Babcia dawała jeść uciekającym niemieckim sąsiadom na drogę bo pamiętała, że nie skrzywdzili jej podczas okupacji. Jedni Niemcy co otrzymali jedzenie od babci zostali zabici koło jej wsi przez Armię Czerwoną. Babcia mówiła, ze Rosjanie byli okropni, wszystko zniszczyli, byli zawszeni, zniszczyli porządek. Kradli jedzenie i płody rolne bez pytania. Wojna nie zawsze jest taka straszna.
    6 punktów
  22. Tak nawiasem mówiąc, powinien istnieć program ochronny "Chad plus" w razie wojny nie sądzicie? Chadów na wojnę wysyłać? Chyba ich popierdoliło do reszty! Co na to nasze kobiety powiedzą? One to dopiero wojnę zrobią, to wszystkim się odechce wojować. Zrobi się z 15% kilka % to te biedne kobiety się pozabijają o nich. Myślcie o Polsce i chrońcie ruchaczy bo oni myślą o was robiąc bara-bara, czy się przypadkiem nie dowiecie o nich. Wszystko dla dobra bliźniego swego. Chciałem zamówić ale zobaczyłem te procedury i wisienkę na torcie, że po naboję na policję trzeba jeździć to żyć się odechciało :-)))
    6 punktów
  23. Zrozumiała reakcja wszystkich, normalnych posiadaczy broni. Samo wyobrażenie tego nastawia niemal pacyfistycznie. Wbrew polityce dezinformacyjnej rządów - jak ktoś z osobistości powiedział - "naród uzbrojony to naród ludzi spokojnych". Broń w rękach obywateli jest czymś takim jak broń atomowa państw - nikt nie zaryzykuje ataku nuklearnego w ramach gwarancji wzajemnego zniszczenia.
    6 punktów
  24. No cóż. Za długo i ciężko pracowałem na obecny standard życia, by go stracić dzięki durnym politykom, proweniencji wszelakiej Niech może wszelacy beneficjenci socjalu PiSowskiego, żyjący m.in na mój koszt dzielnie wtedy biorą (ze swoimi podrośniętymi już bombelkami) na ramię broń i na wojenkę, ku chwale swoich politycznych dobrodziejów. Mnie nic nie dawali, nic od nich również nie chcę, zobowiązania nie czuję. Lubię swoje nudne życie i chciałbym, by dalej było takie nudne jak obecnie : ) Strzelanie do żywych celów poza tym uważam za niefajne i wolałbym ponownie tego nie próbować i się do tego nie zbliżać. Raz byłem bardzo blisko (jak mnie napadnięto), długo się potem zbiera do kupy ze świadomością, że mogłeś zabić żywego człowieka, (nawet ostatniego skurwysyna) w obronie własnej. Zatem A bardziej poważnie - wojny totalne rzadko wybuchają z dnia na dzień (pomijając wariatów, którzy w teorii zawsze mogą gdzieś dorwać się do atomowego guzika i zafundować niewiernym zachodnim ateuszom nuklearny obłoczek), ale to raczej sytuacja z gatunku nieprzewidywalnych. Śledząc na bieżąco politykę łatwiej śledzić realne zagrożenia, dla kraju również. Dla mnie to zatem political fiction (że ktoś tu wjeżdża na pełnej i robi totalny rozkusz), ale pogdybać można.
    6 punktów
  25. To nic jeśli to jednorazowa akcja, w końcu to kobieta Ja znałem lepszy przypadek, pani żadnego opakowania nie otwierała zgodnie z instrukcją, chodzi mi o takie które można później zamknąć. Wszystko roz**** jakby szympans się dorwał, zapomnij że sobie zamkniesz kartonik z kaszą gryczaną. Dobrze że to nie była moja kobieta
    6 punktów
  26. Również zacząłem eksperyment z nofapem Porno i fapanie u mnie występowało od 1 do 2 razy w tygodniu. W 2020 roku zrobiłem odwyk od porno na 7 miesięcy, a samo fapanie nadal pozostało 1 do 2 razy w tygodniu. Ale czułem się z tym dobrze i ważne było dla mnie oczyszczenie głowy z samych filmów. W tamtym czasie nie skupiałem się, czy zachodzą jakieś zmiany w stylu większą pewność siebie, ale 4 i 5 miesiąc były nad wyraz dobre w poznawaniu samiczek i też wszedłem w związek. Więc po części przypisuje to odwykowi Później nastąpiło rozstanie i od tego momentu powróciłem do porno. Na początku zdarzało się co 2-3 dni i byłem świadomy, że przesadzam. Nie dosyć, że mocno przeżywałem rozstanie, to jeszcze gryzły mnie wyrzuty po każdej masturbacji. Ogarnąłem się w końcu i wróciłem do sytemu 1-2 razy w tygodniu. 16 dni temu postanowiłem, że podejmuje próbę kompletnego zakończenia oglądania porno, na zawsze! Co do samego fapania - póki co przez te 16 dni również nic a nic Chce sprawdzić sam na sobie co mi to da, czy faktycznie doświadczę pozytywnych skutków, o których dużo się pisze. Ile wytrzymam? Nie wiem. Chciałbym jak najdłużej. Póki co nie widzę żadnych znaczących zmian. O dziwo te 16 dni minęły bez większego wysiłku. Wczoraj w nocy miałem bardzo realistyczny sen erotyczny, ale bez mokrych spodenek dziś na wszelki wypadek zakładam dodatkowo slipy Jak zacznę zauważać jakieś zmiany, to na pewno dam znać. Trzymajcie się nofapowcy
    6 punktów
  27. Technologia może ci przyszyć rękę, a może ją ujebać. Dzieciaki jarające się postępem nie widzą zagrożeń. A stare bogate dziady doskonale dostrzegają gdzie technologię da się wykorzystać do ich potrzeb. A jak nie dostrzegają, to mają usłużnych doradców. Nikt nad tym nie panuje, nikt nie tłumaczy. Powiedz takiemu sweterkowi z developmentu, że myśląca za ciebie lodówka to nic dobrego, to w ogóle nie zrozumie w czym problem. Kiedyś mnie strasznie technologia jarała, dziś widzę więcej zagrożeń niż korzyści.
    5 punktów
  28. Po pierwsze ci idioci wiedzieli, że nie zostaną wpuszczeni a mimo to ruszyli. Po drugie jak zwykle otwierasz gębę a nie wiesz o czym gadasz. Tamci to zwykłe pasożyty liczące na socjal. Nie porównuj mnie do tego. Napatrzyłem się w Niemczech i widziałem co to muzułmanie. Chuj mnie strzela jak ktoś porównuje białego człowieka do tego nieróbskiego, głupiego, rozćpanego, nacjlonalistycznego* ścierwa. *nacjonalizm religijny mam na myśli. Po trzecie ja w przeciwieństwie do muzułmanów nie mam się za lepszego od wyznających inne wiary tylko dlatego, że nie wyznają mojej a oni uciekają z burdelu, który mają u siebie i robią takie same gówno w nowym miejscu. Mam na osiedlu Tunezyjczyka i sam przyznaje, że muzułmanie to ścierwa i nie chce między nimi mieszkać i woli się czasem napierdalać z rasistowskimi Polakami niż mieszkać między "swoimi". Po czwarte większość z nich popiera fundamentalizm religijny, który to zrobił z ich krajów jałowe gówno nie do mieszkania jeszcze zanim zaczęły spadać bomby. Po piąte ja będąc u kogoś szanuje jego zasady. Brudasy nie są tego nauczeni za grosz. @Libertyn jesteś typowym głupkowatym studencikiem, który gówno w życiu przeżył, jeszcze mniej widział ale pierdolisz byle pierdolić. Ty nawet nie jesteś lewakiem. Powiedzieć o tobie "lewak" to ocenić cię za wysoko. Ty po prostu włazisz tu napisać na opak niż cała reszta - to jest twoja cała polityka.
    5 punktów
  29. Ciekawy temat. Kiedyś w podobnym przypadku, doszedłem do wniosku że przyczyna jest prosta. Kobiety udają, by spełniać społeczne oczekiwania; by zgadzał się im ich własny wizerunek, w ich oczach. Tak. To tylko do tego się sprowadza. Udają że odłożyły serek do lodówki, bo tego "oczekuje się" od nich. Ale JAK to zrobią - nie ma znaczenia. Przecież zrobiły! Udają że posprzątały, i chlubią się zdjęciami na IG - ale tego, że gdzie nie widać, jest syf - to bez znaczenia. Przecież posprzątały! O udawaniu dbania o higienę nie wspomnę, przez litość. Nawet nie warto dodawać, że najlepszymi kucharzami zazwyczaj są mężczyźni. Najlepszymi lekarzami też, choć zawód sfeminizowany. Stąd wniosek, że wystarczy nauczyć się udawać, aby być członkiem społeczeństwa; spełniać "oczekiwania". Taki metaforyczny serek, to jest praca domowa ściągnięta od kolegi za uśmiech; to lekarka zapisująca aspirynę bez osłuchania pacjenta; to bezrobotna żona mówiąca "my zbudowaliśmy dom"; to koleżanka dopisana do listy autorów projektu za szybki numerek w kantorku. To kobieta mówiąca "tak, jesteś pierwszy/jedyny", czy "tylko ciebie kocham, nie ma żadnego innego". UDAWANIE podstawą cywilizacji. Aha, że by nie było - takie jednostki są, były i będą - niezależnie od wyznawanej przez nie płci. Po prostu statystyka jest nieubłagana - z jednej strony, jest ich więcej.
    5 punktów
  30. Popieram. Antybiotyki zawsze robią mocny burdel. Przez co dzisiaj doszliśmy do dużej antybiotykooporności. Taka bakteria jak Helicobacter Pylori jest z nami od 60 tysięcy lat, a lekarze na siłę chcą ją bombardować tonami antybiotyków. Sam dalem sie w to wciągnąć, kuracja miała trwać 10 dni a wytrwałem 5-6 dni, bo potem dostałem gorączki i takiego srania, że kleik ryżowy przez 2 tygodnie jadłem. Antybiotyków było chyba 3 czy 4 a dawka jak dla konia. Nie dziwię się, że ludzie chujowo sie czują podczas takich kuracji. Po fakcie jak sie zaglebilem w temat że jak nie ma wrzodów to starcza konsekwetne zakwaszenie żołądka bo ta bakteria wtedy zwyczajnie tam wykorkuje. Ona potrafi neutralizowac kwas solny, ale żeby tam przeżyć to PH żołądka już musi być nieco słabsze niż w zdrowym żołądku. Dalej z soku żołądkowego robi zwykła wodę przez co są zgagi, wzdęcia i inne objawy dyspepsji. Ludzie tysiące lat z tym żyli ale jedli kiszonki, rzeczy mocno solone i sami ją zwalczali przez kwaśne ph. Dzisiaj propaganda antysolna jest taka, że zaleca się 3-5g soli dziennie, co musi rozpieprzyc żołądek, potem jelita a w konsekwencji złapać wiele chorób i osłabić organizm. Ale czy nie o to chodzi ukochanej Big pharmie?
    5 punktów
  31. Niekoniecznie. Na lepszy pomysł, nawiązujący do tradycji republikańskich, wpadł pisarz Henlein - nawiasem mówiąc prywatnie mocny libertyn. Książki "Żołnierze Kosmosu", dość nieudolnie zekranizowane, w zasadzie więcej czasu skupiają na analizie relacji społecznych w tym systemie. Mianowicie - jedynym wspólnym mianownikiem dającym prawa wyborcze jest odbycie służby państwowej. Jakiejkolwiek wymagającej poświęcenia. W trakcie służby nie zarabia się pensji, dostaje się tyle, co na utrzymanie. Kwalifikacja do służby to własna nauka , ćwiczenia i - testy po okresie nauki. Nauka to okres własnej pracy i motywacji. Co więcej - służba jest dobrowolna, bo nie daje żadnych przywilejów poza prawem do głosowania. Wynika to z jednego najbardziej demokratycznego wyznacznika tego, czy ktoś ma instynkt społeczny - poświęcenia. A dokładniej - poświęcenia czasu i wysiłku. Ludzie mogą być głupi, mądrzy, bogaci, brzydcy, ale to skłonność do poświęcenia i czas człowieka jest najbardziej demokratyczną walutą za jaką można otrzymać prawo wyborcze. Podatki ? Można odziedziczyć, oszukać, mieć interes własny (więcej zarobków) ponad interes społeczny i państwowy. Własny czas, praca i zaangażowanie ? To musisz zrobić osobiście. Nie wykupisz się. System hybrydowy jest opisany w "Imperium Solarnym" Kołodziejczaka. Tam punkty wyborcze są przydzielane za podatki, służbę państwową, roboty publiczne, itp. Same podatki to droga do rządów oligarchicznych.
    5 punktów
  32. Ja to mam wizję takiego systemu, gdzie co tydzień dostajesz pulę kobiet, z której wybierasz sobie jedną i masz ją obowiązek porządnie przeruchać i zapłodnić. Dostajesz za to punkty do social score, które potem możesz przeznaczyć na zawężanie kryteriów puli (np. wiek, kolor włosów, figura, etc.), zwiększenie dostępnej puli, czy second time z tą samą panią. 😁 Oczywiście jak nie staniesz na wysokości zadania, to punktów ni ma. Bardzo sprawiedliwy system. Możecie na mnie głosować. 😎
    5 punktów
  33. Tej nie czytałam. Czytałam Mądrość psychopatów i Psychopaci są wśród nas. Te dwie polecam.
    5 punktów
  34. 5 punktów
  35. Moja ostatnio przypalila prostownica sofe bo sie jej zapomnialo odlozyc na miejsce .Wychodze z zalozenia ze trzeba sie cieszyc ze kwadrat jest jeszcze w calosci .
    5 punktów
  36. podobnie jak @sargon nie ma mojej opcji... Sprzedawałbym książki - tanio: Cena promocyjna: 1 uncja złota. Oferta ważna do wyczerpania zapasów.
    5 punktów
  37. Bardziej o to, że gdybyś żył w miejscu przyjaznym do życia, zapewniającym ci wysoki standard, infrastrukturę, świadczenia typu opieka medyczna najwyższych lotów, gdzie urzędas by dwa razy w miesiącu pytał czego ci potrzeba, a nie "dej", itp. to wtedy motywacja do ewentualnej walki za to byłaby większa. A tak, to inny chlew obsrany guanem nie jest ciężko znaleźć. Walczyć o swój majątek nie będziesz, bo nie masz jak. Kałachem z bombą lotniczą, czy rakietą, która trafi w twój ukochany domek nie wygrasz. Podobnie jak przyjedzie w nocy na rabunek pluton obcego wojska. Dlatego możesz albo siedzieć na miejscu licząc, że jakoś to będzie - i w miejscach oddalonych od ew. działań wojennych, frontów, miejsc o znaczeniu strategicznym, może to zadziałać,, ale możesz też machnąć ręką na nieruchomości i wyekspwdiować się w przyjaźniejszy klimat, gdzie być może zaczniesz od zera, ale bez ciągłego stresu że ci bomba na łeb spadnie. Wszystko zależy. Jak Ukraina pokazuje, 300-400 km od "frontu" życie toczy się normalnie. W przypadku globalnej rozpierduchy i tak wszyscy będą mieli przejebane.
    5 punktów
  38. Przygotowałbym chleb, sól, wódkę i zorganizował komitet powitalny dla naszych wyswobodzicieli.
    5 punktów
  39. No to byś się zdziwił... Każdy rząd, zabraniający posiadania obywatelom broni, wyposaży każdego (no, może z wyjątkiem chorych psychicznie) w dowolną broń jaką ma do dyspozycji, byle bronił interesów jego i jego zwierzchników. @I1ariusz mylisz się niestety co do relacji państwo-obywatel.
    5 punktów
  40. @Martius777 Ja komuny nie pamiętam bo za młody jestem, ale słyszałem że w szkole nikt się z uczniami nie cackał i normalnie dostawali w czambo za zbyt kreatywne zachowania. Drugi raz dostawali w domu jak się ojciec dowiedział Z dwojga złego już lepiej tą drogą, przynajmniej idioci będą siedzieć cicho. Nosz kurwa książki wyrzucać, żeby chociaż któryś jedną z nich przeczytał ze zrozumieniem.
    5 punktów
  41. 5 punktów
  42. @Szymon95 To nie są czasy na LTR, a już tym bardziej na związki "na życie" czy małżeństwo. Przyczyny takiego stanu rzeczy były wałkowane na forum wielokrotnie, więc możesz skorzystać z wyszukiwarki albo popatrzeć w spisy wątków odpowiednich działów. W skrócie: rozluźnione jak nigdy dotąd normy obyczajowe, panoszące się lewactwo i związane z nim ideologie takie jak feminizm, a także globalizacja rynku seksualnego - łatwy dostęp do nieograniczonej liczby samców na Tinderze, Instagramie itp. gównomediach spowodował, że laski mają duży problem z zaangażowaniem się i budowaniem relacji z jednym facetem. One tam dostają tyle atencji, że może nawet sobie nie wyobrażasz. To ryje im banie i powoduje, że nie są w stanie stworzyć nic trwałego. Moim zdaniem, jeśli masz odpowiednio wysokie SMV (mniemam, że nie jest źle, skoro trenujesz), to albo spinning plates i po prostu korzystanie z życia (ONS, FWB, ewentualnie jakieś luźniejsze relacje typu LAT, jeśli psychicznie to uciągniesz i się nie zaangażujesz za bardzo) albo pójście 100% w hobby i zainteresowania, czyli MGTOW.
    5 punktów
  43. Śmiem się nie zgodzić. Ja chciałem pracować, ale te kurwiska pisowskie zamknęły gospodarkę i firma padła. A w międzyczasie oni się bawili, jeździli na narty, brali premie i się śmiali ludziom w twarz, mówiąc że wszyscy w tym jesteśmy... Tak, cała budżetówka czy się stoi czy się leży nachodziła przedsiębiorców, karała i pałowała. SSanepid nakładał nielegalne kary po 30 000zł, pislicja polityczna karała i karze do tej pory nielegalnie za brak maseczki. Jak możesz uczciwych ludzi porównywać do tych skurwieli? Przecież na każdym kroku Polak ma przejebane, podatki, te niemiłe baby w urzędach, szpitalach, mandaty, utrudnienia i biurokracja... Weź jedź gdzieś w świat, zobacz jak się żyje, jak jest traktowany obywatel. To jesteśmy wrogo traktowani i dlatego nikt nie chce o ten syf walczyć. Ważne pytanie: gdybyś się urodził w rosji radzieckiej za Stalina, też byś walczył o komunistyczny ściek? @Machinator tak masz rację, najwięcej na wojnie ginie cywili więc statystycznie w wojsku są szanse przeżycia, ale statystyka to kiedy ja jem mięso a Ty kapustę to obaj jemy gołąbki, albo ja nie mam żony a Ty bijesz swoją codziennie i statystycznie obaj ją bijemy co drugi dzień. Przeczytaj co napisałem na samym początku. Tu nie chodzi o żadne chuj wie co, wiesz o co chodzi? Ludzie nie chcą walczyć bo się nie opłaca, nie ma po co... Tak! To cała prawda. Jesteśmy traktowani gorzej niż zwierzęta, podatkami doprowadzą nas do upadku... Naprawdę żyję tu ileś lat, ale im dłużej żyję tym jest coraz gorzej. Niech się idą bić politycy i beneficjenci 500 plus, ja pierdolę dlatego że jest tu chujowo. Ja wiem że rozbiory, wojna i komuna, ale do chuja: podatki, mandaty, stosunek do obywatela. Tu jest kurwa obóz koncentracyjny i na tym poprzestanę, bo nie chcę się nakręcać i na noc kłaść się nabuzowany.
    4 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.