Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 28.03.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ciężko pracować to można mając swoją firmę. Wtedy tworzy się coś co należy do ciebie, teoretycznie nikt ci tego nie zabierze ani nie zwolni z dnia nadzień bo np stanowisz zagrożenie dla głupszego managera. Praca najemna zgodnie z kontraktem jakim jest umowa o pracę to 40 godzin w tygodniu i 8 godzin dziennie. Jeżeli szef chce aby pracować dłużej czyli dodatkowo chce skorzystać z naszego życia - to musi zapłacić ekstra. Ale nie za żadne nadgodziny. tylko dodatkowy etat. Kiedyś w poprzedniej pracy kierowniczek zaplanował mi dzień pracy po 10 godzin. Miałem z nim rozmowę czy firma płaci za dodatkowe godziny - usłyszałem, że nie. Zatem powiedziałem mu że dzień pracy to 8 godzin i po 8 godzinie wychodzę do domu. Ale było zdziwienie. Było nas 4 z tym samym stanowiskiem pracy. Wymyślił sobie, że doda mi dodatkowe obowiązki. W wyniku czego będę robił więcej jak koledzy na tym samym stanowisku pracy. Poczytałem firmowy regulamin pracy, mój zakres obowiązków i powiedziałem kolesiowi, że jak mam robić coś dodatkowo to musi mi to wpisać do zakresu obowiązków. I jeżeli mój zakres będzie większy niż kolegów na tym samym stanowisku - to oczekuję regulacji płacy w górę bo inaczej musi zapomnieć, ze ja będę to robił. I tak do końca mojej pracy w tej firmie nie mógł na mnie wymóc aby wziął ten dodatkowy obowiązek, a robił różne podchody. Zawsze mu mówiłem aby to wpisał do zakresu obowiązków i dał podwyżkę. Miał związane ręce i nic nie mógł zrobić - na szczęście niedługo po tym wypowiedziałem umowę o pracę.
    22 punktów
  2. Od dziecka w Polsce socjalizuje się, wychowuje, programuje człowieka na niewolnika. Masz pracować dla kogoś nie dla siebie, pomnażać obcy majątek nie swój, marnować czas, pieniądze, zdrowie, życie w zamian dostając okruchy z pańskiego stołu i obietnice lepszego jutra, które nigdy nie nastąpi. Od dawna wiadomo, że kraj na Wisłą to państwo z kartonu chwiejące sie w posadach, tutaj nic nie działa poprawnie, to w końcu firma zarejestrowana na Wall street w rękach koncernów, korporacji i globalistów a Polacy to tania siła robocza, która daje sobie pluć w twarz i wykorzystywać do granic niemożliwości. Zobacz jak władza nienawidzi sektora prywatnego jak już za czasów komuny niszczyło się indywidualizm, własność bo według neokomunistów wszystko ma być wspólne czyli niczyje by to wszystko porozkradać. Dodatkowo przygotowuje się grunt pod podmiankę nowego społeczeństwa czytaj Ukraincy a Polacy zostaną przymuszeni do emigracji za lepszym życiem tak jak to w przeszłości wielokrotnie miało miejsce. Władza wszem i wobec mówi otwarcie, że Polaków ma tam gdzie nie dochodzi słońce, wcale się z tym nie kryją, nie jest im na rękę by Polak był radosny, szczęśliwy, spełniony bo takimi ludzi nie będą mogli manipulować, sterować, przekonywać propagandą. Tego czego mają się Polacy dorobić to szybkiej choroby i śmierci by uwolnić fundusze emerytalne, by wszyscy mogli zarabiać na naiwnych. Nas ma nie być bo nikomu nie jest to na rękę by Polska była silna, dostania bo psujemy plany globalistów do robienia interesów na tym terenie. Komuna 2.0 ma sie świetnie i nic sie nie zmieni dopóki u władzy będą poplecznicy okupanta pilnujący wypełniania ich interesów kosztem nas.
    18 punktów
  3. Panowie cyrk na kółkach, maluje się na czarno i przechodzę na bezrobocie. Do ujawnienia 32-letniego obywatela Tunezji doszło 23 marca 2023 roku na terenie Bydgoszczy. Mężczyzna został zatrzymany w wyniku kontroli legalności pobytu podjętej przez bydgoskich funkcjonariuszy Straży Granicznej, która wykazała, że 32-latek przebywa w naszym kraju nielegalnie, nie posiadając żadnych dokumentów pobytowych ani środków finansowych na swoje utrzymanie i co więcej – dwa miesiące wcześniej przekroczył granicę państwową z Niemiec do Polski łamiąc prawo. W rozmowie z funkcjonariuszami cudzoziemiec przyznał, że po Europie podróżuje od sierpnia 2021 roku w celach zarobkowych i turystycznych. Mężczyzna doskonale zdawał sobie sprawę, że po wygaśnięciu wizy (ważnej na 10 dni), na podstawie której wjechał do Grecji, łamie przepisy pobytowe obowiązujące na obszarze strefy Schengen. Niestety po ponad półtora roku Tunezyjczyk nie znalazł pracy, ani praca jego, ale za to znalazł kandydatkę na żonę, którą poznał na jednym z portali społecznościowych. Po niespełna miesiącu znajomości z 38-letnią obywatelką RP cudzoziemiec przyjechał do Polski, aby tu zalegalizować z nią związek i tym samym swój status pobytowy. Podczas przesłuchania kobieta sama przyznała, że to obywatel Tunezji jako pierwszy nawiązał z nią kontakt, a zgodę na zawarcie związku małżeńskiego planowanego na przyszły tydzień, wyraziła jeszcze zanim osobiście poznała Tunezyjczyka. Obecnie zapewnia mu zarówno zakwaterowanie jak i wyżywienie, a przez cały okres znajomości „młoda para” porozumiewa się między sobą za pomocą aplikacji ‘translator’ w telefonie https://www.magnapolonia.org/tunezyjczyk-probowal-zawrzec-fikcyjny-zwiazek-malzenski-z-polka-w-celu-zalegalizowania-swojego-pobytu-w-polsce
    17 punktów
  4. https://www.salon24.pl/u/glos-pokolenia-90/1289820,nie-warto-ciezko-pracowac-w-polsce-wiekszosc-i-tak-niczego-sie-nie-dorobi Myślę że jest w tym trochę prawdy.
    14 punktów
  5. Pomimo tego, że wziąłeś się za swoje ciało mental nadal leży i będzie to przyczyną Twoich bardzo dużych problemów, nie tylko z kobietami, w przyszłości. Czy Polki lecą na kolorowych facetów? Jakiś odsetek i to znaczny bardzo leci. Czy coś na to możesz poradzić? Nie. Co jakiś czas wrzucasz artykuły o tym jakie są kobiety są złe i nasiąkasz negatywnym ich przekazem ładując się bezsensownie negatywnym bodźcem, a to nie tak ma działać. Są kobiety z natury dobre jak i z natury złe, tak jak i faceci ale kobiety są kobietami i mają swoje ograniczenia, a znając zasady gry możesz, mając odpowiednią bazę w postaci wyglądu i statusu, odpowiednio je rozgrywać. Przypominasz mi trochę faceta, który narzeka na to, że ta biedna flądra w smażalni nad Bałtykiem przy plaży w lipcu jest po 120 zł za 1kg zamiast ruszyć dupę i w głębi miasta kupić ją za 2/3 ceny. Pomyślałeś jakie korzyści możesz wyciągnąć z tego co się dzieje? Zdajesz sobie sprawę że jako biały stanowisz większy rarytas dla kolorowych lasek niż Arab dla Polek? Piszę Ci to z doświadczenia bo wiem jak np. czarnoskóre dziewczyny (z którymi mam masę styczności i w Polsce i na Cyprze) a także Azjatki (mieszkałem trochę w Bangkoku) potrafią reagować na białą skórę. Teraz zadaj sobie pytanie -czy to nie frajerstwo kupować aktywo skrajnie przewartościowane, kiedy w innym miejscu możesz kupić to samo albo coś jeszcze bardziej wartościowego za mniejsze pieniądze? Podobają Ci się czarne - na kierunkach medycznych jest ich od zaje*ania w PL - chyba sam, jako student medycyny, wiesz dlaczego? Żółte - wiesz gdzie ich szukać. Latynoski? Geografia się kłania. Podobają Ci się Białe? Byłe ziemie ZSRR czekają. I tak wiem - Ukrainki kradną i mają HIVa, Rosjanki są je*nięte, Czarne są brudne, Azjatki śmierdzą, a Latynoski to już w ogóle uber k*rwy - ta mantra się zawsze nadaje i jest w 100% skuteczną drogą do wiecznego koniobijstwa i bycia zgorzkniałym człowiekiem Męska energia polega na podboju i zdobywaniu, kobieca na czerpaniu / czekaniu i tego nie zmienisz. Więc albo możesz zostać w energii żeńskiej, która z racji średniej (jak mniemam) urody nic Ci nie da albo ruszyć dooopkę i zacząć coś robić ze swoim życiem. Rozejrzałeś się już za Erasmusem na przyszły rok jak Ci radziłem? Jedź gdziekolwiek żebyś musiał codziennie napie*dalać po angielsku z ludźmi - szczególnie z laskami -i obserwuj - nauczysz się od nich flirtować, po prostu je obserwuj i słuchaj. Siedząc tutaj przyjmujesz zasady i warunki gry jakie są w Polsce z Polkami albo szukasz wytrychów albo pakujesz manele i ruszasz odważnie w świat. Zapytałeś sam siebie po co są dla Ciebie interakcje z kobietami? Co chcesz osiągnąć? Zabawę? Związek? Kompensacje braków z czasów gdy Cię nie zauważano? Bo uważam, że nawet sekundy nie poświęciłeś na te przemyślenia tylko do kobiet podchodzisz na zasadzie leczenia swoich niedostatków - będę kogoś miał i wreszcie będzie lepiej / zarucham to udowodnię sobie że coś jestem wart. Rzuciłeś się na looksmaxing a w głowie dalej dramat - tym sposobem prosisz się o nieszczęście bo pierwsza lepsza baba, która się Tobą zainteresuje, rozjedzie Cię jak gówno pod butem a wiesz czemu - bo nadal uzależniasz swoje samopoczucie od tego czy jakaś pinda się na Ciebie na siłce popatrzy czy ma na Ciebie wy*ebane. Nie pomyślałeś że może mieć okres? Sraczkę? Jest chora? Jej rodzice mają problemy? Albo zwyczajnie jest je*nięta? Odrzucenie jest częścią gry tak jak strata finansowa / bankructwo częścią biznesu. Największe czady spotykają sie z odrzuceniem tak jak i nie ma sprawnego biznesmena, który nigdy czegoś nie spie*dolił. Jeśli coś robisz musisz liczyć się z porażką bo ona jest częścią dochodzenia do procesu doskonałości. Kwestią jest tylko to jak umiesz ją przetrawić i jakie z niej wnioski wyciągniesz. Co ja Ci radzę - wtyczka StayFocused i blok na wykop i pochodne na kilka miesięcy i praca nad sobą i nauka inaczej, żebyś sobie bicka na 42 cm wyrzeźbił a szczękę miał jak klocka zostaniesz wydymany bez mydła = baby Cię szybko rozgryzą. I przede wszystkim - mniej negatywnych emocji - więcej pozytywnych. Życie stanie się prostsze i przyjemniejsze.
    12 punktów
  6. Postępuje zubożenie społeczeństwa i skokowy wzrost szarej strefy, co oznacza po prostu krach gospodarczy. Brutto-Brutto ponad 50% zarobków odejmowana na dzień dobry, a karne podatki 70%, więc i tak opłaca się w szarej strefie non stop. Składka zdrowotna nieodliczalna od podatku, czyli znika, zero wartości dodanej, żadnych dodatkowych usług, nic, zwyczajnie kasa się spala. 200 000 nadmiarowych zgonów w czasie covidozy. Ludzie, którzy całe życie płacili składki. ZUS się tym chwalił, czyli chwalili się zgonami ludzi, bo udało się uśrednić emeryturę innym. Zgony masy dały zarobek innym starcom. Jednym słowem nie tylko świat klaunów, ale cywilizacja śmierci pełną gębą. Moja ciotka dostawała na raka paracetamol. U lekarza z NFZ. Sami sobie odpowiedzcie na pytanie PO CHUJ wy jeszcze legalnie pracujecie i podpisujecie umowy, jak będziecie mieli z tego gówno i grabież. Nie wspominam nawet o realnej, odczuwalnej inflacji na poziomie spokojnie 60-80%.
    12 punktów
  7. Nie można opierać rozwoju na założeniu tylko i wyłącznie samych firm i działalności. Po pierwsze nie każdy ma predyspozycje, po drugie większość firm w sektorach B2B i B2C konkuruje obecnie ceną, bo wszyscy zostali wytresowani przez duże korpo, że ma być tanio, jest promocja, etc. Taka trochę droga do nikąd, ale to osobny temat. W efekcie firmom, zwłaszcza młodym bardzo ciężko jest się utrzymać, o rozwoju nie mówiąc. Dlatego też core rozwoju gospodarczego to powinny być średnie i duże firmy tworzące dużo dobrze płatnych miejsc pracy. A więc wysoko specjalizowany przemysł oraz, a nawet zwłaszcza, branża high-tech. Tego niestety u nas prawie nie ma. A ciężko oczekiwać łatwości "dorobienia się" jeżdżąc na wózku w magazynie, czy wystawiając faktury u janusza w hurtowni. My mamy kiepską strukturę gospodarczą i raczej nie ma możliwości żeby to się zmieniło. Ps. 500+ to najbardziej szkodliwy program socjalny w dziejach. Większość tej kasy została przekierowana na chiński szmelc, poszła do Hansa za strucle lub, jak @Kespert słusznie zauważył, wróciła w akcyzach. Poprawienie bytu? Bzdura. Doraźne zwiększenie konsumpcji bardzo dużym kosztem, bo przypominam że za kasę z 500+ można było np. kilka elektrowni atomowych postawić, na czym wszyscy REALNIE i długoterminowo by skorzystali. Ciekawe że nikt już nie mówi, że pińcet to było tylko i wyłącznie wyjątkowo cyniczne zagranie pod wygranie wyborów. A poprawą "bytu" bezrobotnej Halinki, co sobie pięć dzieciów z trzema Sebami zrobiła, to nikt nie powinien być zainteresowany, a już szczególnie państwo. Jakby Halinka trafiła do rynsztoka, a czworo dzieciów zmarło z głodu, to by następne Halinki mocno się zastanowiły czy warto dawać dupy na prawo i lewo. I też byłoby to z korzyścią dla wszystkich.
    12 punktów
  8. Szczególnie dużo w uwłaszczeniu nomenklatury po "prywatyzacji". Ale problem jest bardziej złożony. Nagle "masy pracujące" które miały pieniądze, ale nie miały co za nie kupować (rynek kartek i reglamentacji), zostały rzucone do kapitalizmu gdzie wszystko jest dostępne... za odpowiednią cenę. Nagle ludzie odkryli że na wymarzony samochód ich nie stać - a nie, że "władza nie przydzieliła, może za rok". Niewielu z ludzi doszło do wniosku, że "nie stać" jest ich własnym problemem, a nie władzy, i zaczęła coś z tym robić. Niektórym - zgodnie z predyspozycjami - nawet się udało. Mało też znam członków mensy, bo nie każdy ma predyspozycje. Może jest tu jakaś korelacja, i tak samo nie każdy ma predyspozycje do bycia milionerem. Może nawet mniejszość. Kurski z "lud ciemny a głupi to kupi". Obrażamy się, że nas obrażają. Niewielu jednak patrzy, co mogą zrobić, by udowodnić im kłamstwo swoim przykładem, swoim życiem. Bo to nie jest łatwe... wymaga pracy nad sobą. Pozostali liczą na 500+->1000+, "mieszkanie prawem nie towarem" i temu podobne sprzedawane marzenia, o zbieraniu plonów bez sadzenia ziarna. Z ciężką pracą być może, z jakąś szansą, coś osiągną. Można gdybać, co - może niewiele, może trochę więcej. Natomiast bez pracy nie osiągną nic, kropka, 100% pewności. Chyba że są kobietą i dobrze się ustawią ("złapią frajera zarobionego") - ale to już zupełnie inna patologia. Jestem takim kawałem ****, że zapytam - po co? Alkoholikowi nalewać darmowego drinka jest źle, ale bezrobotnemu dawać darmowe pieniądze jest dobrze. Nie oszukujmy się, że całość 500+ poszła na dzieci... część wróciła w akcyzie na alkohol i papierosy. Na podstawie DNA ludzi sprzed dziesiątek tysięcy lat, naukowcy doszli do wniosku, że w danym pokoleniu może 30-40% się rozmnażało. Ci, u których inteligencja zwiększała szansę na przeżycie, mieli większe szanse przekazać geny - to się nazywa "ewolucja". Założenie że KAŻDY w danym pokoleniu dorobi się mieszkania i rodziny, jest więc sprzeczne z postulatami ewolucji... i w efekcie dobrobyt i łatwość rozmnażania, prowadzi do degradacji. https://innpoland.pl/144285,to-dlatego-ludzie-sa-coraz-glupsi-potwierdzaja-to-wyniki-badan Na koniec przydługiego monologu - i tak mamy zasadniczo tylko dwie drogi. Albo zapierda*** w kołowrotku, licząc na większy kawałek sera - albo leżymy brzuchem do góry, licząc na mannę z nieba. Często leżenie kończy się w momencie, jak zauważymy że "somsiad ma a ja ni mom" - wtedy zaczyna się "redystrybucja siłowa" pod różnymi nazwami, ale tak samo będąca w swej istocie - kradzieżą owoców nie swojej pracy. Tylko trzeba tą "redystrybucję" ubrać w ładne słowa i ideologię, i można rządzić światem... lub go podpalać. "Bóg każe się dzielić", "rozkułaczać kułaków", "płacić podatki", "dawać haracz bossowi", "grabić wroga z zasobów" i wiele innych - to samo, ciągle to samo. Edycja: "planeta ginie, zabijacie ją... płaćcie podatek ekologiczny od CO2" to też tylko kolejne wcielenie usprawiedliwień "redystrybucji".
    12 punktów
  9. Z lewej @bassfreak gdy @mac ciśnie po kościele, z prawej, gdy ciśnie po państwie polskim. Tak czysto żartobliwie, przypomniała mi się różnica zdań z innego wątku, heh. 😊
    11 punktów
  10. Mnie zastanawia, kto nasłał SG na habibiego - zawistne kuli czy koleżanki.🤔🤔🤣 Zastanawianie również, czy ustawa "antyprzemocowa" i ogólnie schemat postępowania wobec niego będzie taki sam jak wobec rodzimego Mirka.🤔 Po okolicznościach w jakich się poznali i w jakich świadoma p0lka podjęła decyzję o "scementowaniu związku" wnioskuję, że zarówno jej IQ i waga to zbliżone liczby.🤣 To tak na szybko.😎
    10 punktów
  11. Idź do divy jak ja chodziłem, jak chciało mi się grzmocić, chodziłem do jednej a nie do wielu, dlaczego, jakbym zaraził się syfem to przynajmniej wiedziałbym, kto mnie zaraził, kolejna rzecz jako stały klient możesz liczyć na promocje. Ja np. będąc już chyba 15x raz zapytałem, czy da mi na zeszyt, albo jakiegoś gratisa tak jak to masz promocje np. w Lidlu kup 3 serki Jogobella, czwarty serek gratis, albo 20 kg ziemniaków i w gratisie jakie 2 kg. a o zniżkach świątecznych nie mówiąc, najpierw mnie wyśmiała a potem mi dała kilka razy za darmo i z 2x jak nie więcej mi za darmo loda zrobiła i to nie w gumie. Przytekstowałem jej kiedyś, że tak jak mój kolega, jak z panną się umówił i przyniósł jej w reklamówce obranego kuraka że przyniosę jej obranego kuraka naturalnie hodowanego śmiałą się a potem mi dała za darmo.
    10 punktów
  12. Widzicie kutangę bliźniego tunezyjskiego w swojej rodaczce, a nie widzicie swoich Div po trzysta
    10 punktów
  13. Ło panie jaki ty ogarnięty, bogaty, obyty z super ludźmi i babami, a z młodą wieśniarą sobie nie radzisz? Jesteś albo nie tak bystry jak Ci sie wydaje albo kolejny troll.
    10 punktów
  14. @Templariusz No i niech np. taka paniusia zaciąży, tunezyjczyk dalej na zachód pojedzie, paniusi 500+ się należy. A kto za to zapłaci?
    8 punktów
  15. W Polsce nie przepracowałem nigdy minutki, więc szczerze mówiąc nie wiem jak wygląda zwykła praca, jako 17 latek w liceum miałem tylko swój mały " bazar" na allegro, z którego miałem kilka tysięcy miesięcznie i to wszystkie moje doświadczenia w Polsce. Za granicą pracowałem od 16 roku życia, w przeróżnych zawodach i państwach i doświadczenie mam takie, że nawet jak pracowałem w branżach podstawowych, czyli jako pomoc kuchenna, praca przy wyburzeniach, a miałem takie prace jako 17,18 latek, po połowie roku miałem niezłe oszczędności jak na małolata, rzędu kilkadziesiąt k w przeliczeniu, motywowało mnie to i chętnie robiłem jak mogłem nadgodziny, bo jak dostawałem pod koniec miesiąca pensje, to pojawiał się szczery uśmiech. Dzisiaj mam inne podejście do kasy, wszystko jest też dużo droższe niż kiedyś, ale przede wszystkim czas wolny się dla mnie liczy. Wiem i poznałem siebie i nawet jak się całkiem spłukam to wiem że sobie finansowo poradzę, bo jestem zaradny i wierzę w siebie i mam cenne skille. Przede wszystkim czas jest ważny dla mnie, czas abym mógł poczytać, poćwiczyć, porandkowac, pobiegać, pomyśleć, poobserwować w spokoju dopalając cygaro. Wielu starszych gości często jak mnie widzi o 15:00 w basenie, albo w kawiarni, dziwi się i pyta co robię, odpowiadam że to i tamto, nie mam kredytu, dzieci trochę pracuje i trochę odpoczywam, fifti fifti mniej więcej. Obserwuje zdziwienie, jakby nie wypadało w moim wieku mieć dużo czasu wolnego jakby wypadało tylko zapierdalać na dzieciaki i kobitę. Kiedy więc wypada odpoczywać? Na stare lata po 50 jak już nie ma młodzieńczej energii i kutas mniej staje? Co wam po kasie po 50,60? Najżywsze lata to 20,30,40 potem jest tendencja w dół! Wybrałem inną ścieżkę, dzięki zdrowemu rozsądkowi kształtuje swoje życie w miarę po swojemu, w miarę 😛 Nie rób dzieci, nie bierz kredytu, nie popełniaj emocjonalnych decyzji w życiu, działaj na zimno, masz słabość do cipek to się podwiąż. Łatwo się żyje, przy zimnej głowie i umiejętności trzymania swojej głowy za mordę.
    8 punktów
  16. Może zrobią na bazie tej historii kolejną część 365 dni, wyobraźcie sobie pijany bezdomny cudzoziemiec, zaszczany ALE NIE POLAK przyjeżdża do polszy i znajduje miłość, ona go umyje, ubierze, napoi i się ożeni z nim, to chyba nowa wersja jakiejś romantycznej komedii
    8 punktów
  17. Wierszyk z czasów PRL, pasuje jak ulał do III RP: Przełożonych się nie lękaj Mało rób a dużo stękaj Nie krytykuj nie podskakuj Siedź na dupie i przytakuj. Lecz nie przejmuj się swą rolą Bo i tak Cię o p i e r d o l ą. A nie przejmuj się swą pracą Bo i tak Ci mało płacą Gdyż wydajność twojej pracy Nie pokryje fundusz pracy A gdy jesteś w niskiej grupie Wolno mieć Ci wszystko w dupie. Za pięć druga bierz kapotę #!$%@? szefa i robotę Tak dożyjesz starczej renty Nigdy w dupę nie kopnięty Żebyś z głodu nie umierał Rentę będziesz sam pobierał Tak nie dużo tak nie mało Byle na kartofle stało A gdy przyjdzie życia kres Powiedz wszystkim: SRAŁ WAS PIES!!!
    8 punktów
  18. Nie jednego szara myszka zrobiła na szaro. :). Mnie to zastanawia gdzie ten "światowiec" poznał tą "wieśniarę". Czyżby na pewnej aplikacji? Bo jeśli tak to ona wcale taka himalajka nie jest. No i że w łóżku nieogarnięta? Ja bym uważał bo kobiety to naturalne aktorki. Ta sama u jednego będzie dziwką a u drugiego zakonnicą w łóżku. Czasem takie udawanie "dziewicy" to dobry haczyk na misiów. W myśl zasady że jestem inna niż wszystkie :).
    8 punktów
  19. Nie polecą, bo niby czemu? Nawet jakby jebła druga Wenezuela czy inne Chile, to też by nie poleciały. I nawet nie o brak kiełby by chodziło, tylko o mental niewolnika, paroba, co to głowy nie podnosi, tylko swój krzyż dźwiga i tyle. Poza tym Polacy to egoiści. Chuj tam, że pies sąsiada sra na trawnik, byle na mój nie srał. Dobro wspólne? Przyszłość? Co ty Zenek pierdolisz, chodź napijemy się. W Polsce kupa ludzi żyje dobrze, bo kradnie "państwowe". Ci nikomu krzywdy nie zrobią. Cała reszta która dostrzega cały ten bezsens, to albo ma już wyjebane albo już wyjechała albo wyjedzie albo planuje emeryturę w ciepłych krajach. Ogólnie to młodym powinno najbardziej zależeć, ale wiadomo jak jest. Znowu co bardziej inteligentni wyjadą, a reszta będzie przegryzać kiełbę, słuchać umc umc i jojczyć czasem na forach, że mało płacą. A tak w ogóle to jesteśmy dopiero na początku chujni z grzybnią. 😁 Jakoś te bilionowe rozdawnictwo trzeba będzie pospłacać. Za Gierka też było wszak na bogato i nikt złego słowa nie mówił. Ba, nawet jak w 78 market Społem na Woli w Stolicy otwierali nowy na osiedlu, to półki od towaru się uginały. Bieda dopiero potem przyszła. I znowu przyjdzie. 😎
    7 punktów
  20. Czy to ten sam bohaterski cudzoziemiec, który przez tydzień płynął w rzece w ujemnych temperaturach?
    7 punktów
  21. Według mnie tu już nic nie da się naprawić. Sam jak miałem 20-25 lat uważałem że jak do władzy dorwie się młode pokolenie to będzie lepiej. I co? ch.ujów sto. Roczniki 90-tę już siedzą w rządzie/polityce i robią to samo co stare pierniki. Czyli krótkie łapki które nadają się tylko do zagarniania pod siebie :). Dlatego od kilku lat mam wyjebongo. A czy tu będzie Rus, Prus czy Jankes? To Mi zwisa i powiewa :).
    7 punktów
  22. Zarówno 15-20 min jak i 5 min, to optymalny czas trwania stosunku. Nie wierz w jakieś głupoty, że powinno się ruchać przez godzinę nonstop
    7 punktów
  23. Wina Polakufff że się nie starają a inne nacje lepsze😉 Widzicie? Panie nie lecą na status tylko na dobre serduszko, można nie mieć nic i nie znać języka i znaleźć dobrą kobietę, skoro Wy nie możecie to coś jest nie tak z Wami🤷
    6 punktów
  24. Coś od siebie napiszę Od razu disclaimer - bardzo bym nie chciał, by zabrzmiało to jak jakiś skisły, kiepski trener motywacyjny z memowego rodzaju - masz depresję? To weź, kurwa, może jachtem popływaj, czy tam coś xD Więc bardziej poważnie - nie warto sobie nic w życiu obrzydzać. Ani życia samego w sobie, ani aktualnie wykonywanej pracy To jest zbrodnia rozłożona w czasie, popełniana na własnym organiźmie. Skończy się prędzej czy później objawami psychosomatycznymi. Nawet z subiektywnie chujowej pracy można coś wynieść. Nie, nie mam na myśli towaru czy innych precjozów Wynieść coś dla siebie, co ułatwi dalszą drogę zawodową. Może lepszego skilla w kontakcie z ludźmi? Sposób reagowania w sytuacjach trudnych i stresujących? Na bieżąco trenowane umiejętności językowe i ich podnoszenie? Jakieś inne umiejętności, które uda Ci się tam zyskać? Cokolwiek, co będzie można nazwać wartością dodaną. Praca jest jedynie środkiem do celu, nie celem samym w sobie. I mówię to z pełną świadomością tego, w jakim trybie sam kiedyś pracowałem. Na własne życzenie. Bo nikt mojego standardu życia mi na tacy ex-ante nie dał. Oczywiście, praca może być pasją. Wtedy jest super. Ale i tak coś tracisz. Zawsze się coś traci. Ważne, by robić to na własne życzenie, zdając sobie sprawę z konsekwencji. Nie tylko upływającego czasu. Wahadełko przechylone w drugą stronę, mimo że bywa reakcją którą jestem w stanie zrozumieć jedynie czym się skończy, to krzywdą robioną samemu sobie. Zabójstwem ambicji i motywacji. Prawda, każdy ma jej inny próg. Są też normalniejsze kraje na świecie, ze zdrowszym systemem prawnym. Ale i tam nie ma nic za darmo. Chociaż obecna socjalna patologia i rozdawnictwo idzie w skali globalnej raczej w stronę, która napawa smutkiem, nie optymizmem. Człowiek nie powinien spędzać życia w pracy bo to grzech Bóg dał nam Paryż, Wenecję architekturę secesyjną, zegarki i zegary Art deco dał nam poziomki zamglone świty za oknem kawiarni sklepy dał nam Tomasza Manna oraz Prousta a także wrzosowiska Irlandii oraz wymyślił bilard i nastolatki i tysiąc innych rzeczy jak wodospady, Boską Komedię, fajki, wiersze Rilkego, ulice wysadzane plantami na południu, amerykańskie samochody z lat czterdziestych, pióra Mont Blanc, przewodnik po Grenadzie oraz Koniaki Giny Whisky I Bordeaux na pewno nie w tym celu żebym siedział przez osiem godzin dziennie w pracy jak jakiś chuj.
    6 punktów
  25. Bez sensu. Spuścisz z kija i nie będzie Ci się chciało. 5-20 minutowy stosunek to norma fizjologiczna. Mass media wbijają w głowy że facet ma być maratończykiem. Tylko po co ?
    6 punktów
  26. Dlaczego nie spuścisz się w trakcie zbliżeń ze swoją lubą, a później jeszcze nie zrobisz to ponownie? Miałem podobne rozterki i tłumaczyłem przeważnie dziewczynie, że ja potrzebuję na dwa razy. Pierwszy trwa około 5 minut bo tak mi jaja wybuchają i ciężko to skontrolować psychicznie. Następnie jest przerwa na czułości i zregenerowanie mojej siły. Za drugim razem już jest lepiej i stosunek trwa zdecydowanie dłużej. Pogadajcie o tym jak ludzie, że to tak u Ciebie działa.
    6 punktów
  27. 5 punktów
  28. @Dworzanin.Herzoga W pewnych sprawach trzeba się jednoczyć xD Religia to bardziej prywatna i osobista sprawa a bajzel w państwie dotyczy każdego.
    5 punktów
  29. Podli mizogini, jak możecie podważać to gorące uczucie 😛
    5 punktów
  30. No ale co Ciebie to obchodzi. Jeśli to są jej pieniądze i ją na to stać to niech i utrzymuje sobie męski harem.
    5 punktów
  31. Widzę mój ulubiony temat Zapraszam na grupy FB z ogłoszeniami o pracę, już na was czekają umowy zlecenie z atrakcyjną stawką 16 zł netto/h jak nie masz statusu studenta. oczywiście dojazd i godziny pracy z dupy do tego + pracuj za 5 osób @mac jebać te państwo na wypłatach i podatkach do potęgi jak p00lki na orgasmusie. Kręcić aby państwo nie dostawało najlepiej ani grosza a ZUS mógł by upaść już teraz było by śmiesznie. Za nami tylko Rosja, Ukraina, Etiopia i Korea. Jeszcze moda na upychanie ludzi do kawalerek 12m2 o taaaaaak. MIESZKANIE LUKSUSEM RESZTA POD MOST.
    5 punktów
  32. Ostatnio mieliśmy rozmowę, nie wiem, nie wnikam w jej ex partnerów. Ale opowiadała mi, że stosunek może trwać nawet 4 godziny. Odpowiedziałem jej na to "chyba na jakiś wspomagaczach", odparła, że "Nie, da się tak i jak potrenuje to razem do tego dojdziemy" Trochę mi to wbiło szpilę, bo sobie wyobraziłem jak ją ktoś bzyka tyle czasu, ale Panowie, kur** 4 GODZINY???
    5 punktów
  33. Zakaz aut spalinowych nie jest przesądzony. Niemcy chcą zablokować zmiany - Money.pl Cóż za niebywała mieszanka hipokryzji wszak najwięksi orędownicy zielonej rewolucji robią coś dokładnie odwrotnego od ich dotychczasowej lini ideologicznej albo po prostu wyciągnęli kalkulatory. Hipokryzji i tyle razy powtarzanego przeze mnie "bo tam na górze to siedzą wykształceni idioci co życia nie znają...." itd. Tak samo padnie shared, wymóg ekobudynku do 2050, zakaz jedzenia mięsa, likwidacja pieniądza papierowego i reszta debilizmów urojonych w głowach burżuazji ze złotych klatek. Pozdrawiam.
    4 punkty
  34. Przecież złapała za nogi Bwana Kubwa z miasta:). I nawet nie trzeba ojcowizny sprzedawać aby córeczka się w życiu ustawiła. :). Jak się już pochwalił "skórą, furą i komórą" to nie widzę innej opcji. No i wesele na 100-200 osób za pierdyliard cebulionów co by wszyscy somsiedzi zazdrościli :).
    4 punkty
  35. Polka, żeby mieć wymarzonego gościa musi go utrzymać, zgodzić się na to, że nie pracuje i żyje nielegalnie i może go w każdej chwili zgarnąć odpowiednia służba. Coś wam to przypomina? Czyżby zachowanie białego rycerza w krzywym zwierciadle? Mój habibi bezrobotny przyjedź do mnie, przez translator miłość sobie dziś wyznamy i zaślubin czas poznamy Nie obchodzi mnie, żeś biedny że ty płyniesz zimną wodą Inną wiarę masz i wolę Ale ja to pierdolę Wpadaj szybko na ruchanie Bo ja tęsknię niesłychanie
    4 punkty
  36. Jak zwykle zjawia się pisbolszewia, żeby zapewnić, że miód i mleko płynie i to nie prawda, że zajebali miliardy do własnych kieszeni, bo przecież za Tuska to ośmiorniczki wpierdalano. Idź do swojego pisdolskiego bosa po nowe wytyczne, bo obecne są już w chuj nudne. A po drodze sobie sprawdź ile "klasa robotnicza" zarabia w tych krajach co wymieniłeś i jakie ma możliwości "pójścia w górę" bez konieczności opuszczania swojego kraju. A no i jebać pisdolców prądem. Ps. Pis to chuja nie wzrost zapewnił. Rozpierdoliliście i przeżarliście 30 lat rozwoju.
    4 punkty
  37. Ja o papierze toaletowym od razu pomyślałem. 😁 Może dlatego, że deficyty jeszcze pamiętam tego luksusowego dobra. 🤔
    4 punkty
  38. Nigdy bo w obecnym stanie trzeba by było radykalnych rozwiązań i drogi na skróty. Typu Chilijskie helikoptery :).
    4 punkty
  39. W Warszawie teraz latają ogłoszenia wynajem "mieszkania" w piwnicy za 2500 zł/msc z jednym malutkim oknem, niecałe 16 m2. Wstyd kogokolwiek zaprosić do takiej rudery, a wysoki człowiek to nawet się nie wyprostuje. A ZUS to już od lat bankrut przecież. Budżet państwa przejął zobowiązania. Ten pałac spierdolenia stoi tylko po to, żeby wkurwiać.
    4 punkty
  40. Bo dla firmy umowa to koszt, który obniża podstawę opodatkowania. Umiejętna żonglerka kosztami umożliwia płacenie bardzo symbolicznych podatków lub niepłacenie ich wcale. Przy czym CIT 9% nie jest jeszcze tragiczny, choć osobiście wolałbym 4-5%. Mówię oczywiście o spółkach kapitałowych i fundacjach. Działalność to inna bajka i tam owszem jest rzezanie owieczek. Kasę "pod stołem" jest dość ciężko wyprowadzać na legalne koszty. Stąd często są w firmach dwa, niezależne obiegi - jeden pod stołem, drugi księgowy. Z tymże to znowu rodzi różnorakie problemy. De facto szara strefa to nie jest coś dobrego, tylko reakcja na rosnącą z roku na rok opresyjność podatkowo-skarbową. Gdyby tego nie było i miałbyś np. 80-100 tys. przychodu jako próg zwolnienia z wszelkich podatków, w tym dla jdg, to nikt by sobie dupy przekazywaniem kasy pod stołem nie zawracał.
    4 punkty
  41. @Anabol chłopie, ja rozumiem że anal i połyk są fajne, ale nigdy nie przestawaj mierzyć WYSOKO. PS> Gdyby sytuacje życiowe były odwrócone, to dla takiej kobiety byłbyś ostatnim zerem.
    4 punkty
  42. Damy na salonach (trofeum, które inni będą podziwiali a tym samym ego-boost jaki to ja jestem za-jedwa-kurwa-bisty. Dziwki w sypialni, żeby mi się zrealizowały moje porno-sny, nie musi umieć, ważne, żeby spełniała moje zachcianki, i ma udawać, że to lubi. Sprzątaczki w domu, żeby było czysto. Żeby mi chlewa nie zrobiła w mojej rezydencji. Gotować nie musi. Bo ja lubię gotować. Namiastki inteligencji, ma umieć udawać, że rozumie co do niej mówię, żebym nie czuł się, że rozmawiam z prostaczką z wiochy, którą dla mnie po prostu JEST. A za 5 lat będziesz na nią patrzył z obrzydzeniem, wytykał przy każdej okazji pochodzenie, żądał wdzięczności za to, co dzięki Tobie ma. Gnoił przy dzieciach i opowiadał wśród znajomych jato ona wszystko Tobie zawdzięcza. A jednocześnie będziesz brzydził się jej dotknąć, bo na samą myśl Ci opadnie. PAN i WŁADCA 1-osobowego haremu. Tobie kurtyzany szukać a nie partnerki.
    4 punkty
  43. Opublikowano nowe midjourney w wersji 5 do generowania obrazów, właściwie wyglądają jak prawdziwe zdjęcia. Samo Opeanai opublikowało raport że AI zmieni 80% zawodów na rynku pracy w USA, do wywalenia w pierwszej kolejności wszyscy z finansami, różne data entry i podobne, najmniej mogą się bać osoby z rolnictwa, budowlanki itd Ostatni wywiad z prezesem openai Panowie idzie taka rewolucja że to głowa mała, wszystkie firmy teraz ostro inwestują w ai bo kto teraz zabierze najwięcej rynku to zostanie liderem, dlatego microsoft wrzucił wszystkie ręce na pokład, ba nawet zwolnili team odpowiedzialny za etyczny rozwój ai, więc hamulców nie ma
    4 punkty
  44. Ja z kolei z innej bajki zapodam, bo jestem świadomy jakie kobiety przyciągałem, o ile nie nazwę tego "swoją winą" o tyle mój brak wiedzy, nieogarnięcie kwestii damsko-męskich istotnie wpłynęło na to z kim się zadawałem i kto wokół mnie krążył. Do rzeczy: mam refleksję jak głęboko byłbym w dupie nie mając redpillowej wiedzy. Wszystkie opisane dziewczyny poznane przed połknięciem pigułki (imiona zmienione). Przykład 1. Dziewczyna - nazwijmy ją Kasia, lat 40, pierdolnęła w ścianę z taką prędkością, że urwało wszystko co możliwe, łącznie z godnością. Zaręczona z beciakiem, data ślubu, ale dalej szuka atencji i możliwości lepszej gałęzi. Była na widelcu (sex), ale nie jestem debilem, a dwa - znam tego gościa. Wahałem się czy mu powiedzieć, ale jednak olałem sprawę. Finalnie możliwe że kiedyś będąc na głodzie mógłbym coś szarpnąć. Sam nie wiem, ale dziękowałem sobie w duszy że jestem świadomy i omijam szerokim łukiem. Przykład 2. Dziewczyna "Agnieszka". Bombelek na pokładzie, ona 32 lata, wskoczyła na karuzelę i w ogóle się tym nie kryje, właściwie to się chwali. Weekendy tańczone na grubo, dziecko pod opieką babci, ale wychodzi na to że w ogóle przez taki imprezowy weekend się nie widzą (ona z dzieckiem). Przykład jaki daje dziecku to oddzielna sprawa. Teoretycznie kiedyś do niej podbijałem, na szczęście dla mnie los potoczył się inaczej. Dzisiaj smutne jest to, że takie szony przebierają w simpach... Przykład 3. Basia, miałem ONS kiedyś z nią. Przed ścianą złapała beciaka i wychowują dwójkę dzieci. Zaczepia SMSem o pierdołę, ale znając życie wiem, że czegoś chce. Po telefonie i dłuższej rozmowie mam pogląd jak to wszystko wygląda. W dużym skrócie patologia, długi. Szuka mieszkania, czy pomogę, czy poręczę. Error złapałem, grzecznie odmówiłem. Kontakt zamknięty. Przykład 4. Ola - moja niespełniona "miłość", ale dużo młodsza (10 lat różnicy). Atrakcyjna, jak dla mnie mocne 8/10, jak się zrobi może i 8.5. Dzwoni i pyta o pierdołę. Klasyczne rozpytanie na zasadzie "tylko rozglądam się" jakie są możliwości. Chyba zbliża się ściana? Nie wiem, ale wiele jej pytań kasowałem lub nie dawałem jednoznacznej odpowiedzi co ją jeszcze bardziej nakręciło. Finalnie mimo że jest atrakcyjna, ucinam kontakt, raczej sporadyczny ale staram się utrzymywać wersję "nie mam czasu". Kiedyś chciała mnie na orbitę wrzucić, ale jakimś fartem odpuściłem (wówczas nie byłem świadomy co się kroi, oraz jakie są zasady gry, po prostu fart). Przykład 5. Marta, kiedyś FWB między nami. Chciałem wrócić do układu, ale ona właśnie zbliża się do ściany. Także jej oczekiwania zupełnie inne od moich hehe. Mało tego przymasowała parę kg jednocześnie wyśmiewając tych co są na diecie czy ćwiczą. Poglądy w kierunku lewym, bo chady jej nie chcą to jedzie po facetach. Przykład 6. Bardzo dobra kumpela sprzed lat. Bez bzykania między nami, ale z jej strony zawsze było coś więcej. Wyjaśniliśmy sobie to, zerwała kontakt na parę lat. Wróciliśmy do relacji sprzed "urwania kontaktu". Opowiadała mi o swoich podbojach, żenadometr wyjebało mi poza skalę, jak można tak się nie szanować - chodzi o ilość i jakość partnerów. Kontakt urwany. Przykład 7. Kaśka, rozwódka, lat 40... Poczuła wolność i wskoczyła na karuzelę. Trzeba przyznać że budowa ciała i geny skłaniają się do oceny jej wieku o conajmniej 5 lat mniej. Duże szczęście że jej współlokatorka wróciła, bo chuj wie jakby się skończyło, a to był mój początek redpilla. Bardzo dobra lekcja dla mnie i duuuużo przemyśleń wówczas. Już po ścianie, ale ma ambitne plany co do ilości kutang jakie ma zamiar zaliczyć. Plus za szczerość. Sporadyczny kontakt na stopie koleżeńskiej. Przykład 8. Majka - 26 lat, wychowana bez ojca, studiuje psychologię. Kupiła sobie psa ostatnio. Właściwe ona to jedna chodząca czerwona flaga, ale przy alko (początek redpilla) prawie zrobiłem głupotę, w porę ewakuacja chociaż tam akcji było kilka, ale w tej głównej udało się jakimś przeczuciem spierdolić. Przykład 9. To ostatni w miarę bieżący, jedyna poznana już po redpillu, mimo wyglądu okazało się, że ma dopiero 19 lat (w ciemno dawałem jej 23-25), szok dla mnie i nauczka co tu się odpierdala. I post nie jest na zasadzie że się żalę, raczej taka retrospekcja co mnie spotkało w ostatnim czasie przed redpillem. Po prostu przyciągałem takie kobitki i nie mogę zrzucić na nie winy, bo mimo że nieświadomie działałem (brak wiedzy), to jednak ostatecznie to był mój wybór (albo przynajmniej tak mi się wydawało wówczas). P.S. Były też pozytywne dziewczyny (poznane po redpillu). Ego trochę podbiło, bo dla przykładu jedna atrakcyjna laska 28 lat (wyższe SMV) sama podkręcała (bez bombelka), ale miała czerwone flagi (służby mundurowe). Bez wiedzy redpillowej bym ją brał w ciemno, a tak posłuchałem, podumałem i cześć. No i dzisiaj będąc bardziej świadomym gościem poznaje zupełnie inne kobiety (na stopie koleżeńskiej, chociaż kusi mnie już jakieś FWB). Mają hobby, fajną pracę, zainteresowania, rozwijają się, itp. i sam czuję, że moje oczekiwania wzrosły i są bardziej adekwatne do tego co ja mogę zaproponować. Jest ich mnie, ale jak mawia klasyk liczy się jakość a nie ilość. Dzisiaj znając większość Red flag można w ciągu spotkania czy dwóch zamknąć temat i nie tracić czasu. A tak właśnie kiedyś robiłem, białorycerskie zapędy prowadziły mnie do takiego syfu jak wyżej opisałem.
    4 punkty
  45. Zgadza się to będzie etap pośredni. Pozostanie jakaś nisza typu porno z prawdziwymi aktorkami, ale branża porno czy kamerek z żywymi kobietami się mocno skurczy. Co będzie konsekwencją, a to że Panie wyjdą z za kamerek i ruszą zarabiać w najstarszym zawodzie świata.
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.