Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'loszka'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. @Kiroviets syf syfem, czasem mam wrażenie że w Polsce próbujemy nie tyle dogonić zachód ale go wyprzedzić w durnych lewackich pomysłach. Wybieramy sobie z tego pewne elementy które się dobrze i tanio klikają a aktywiszcza robią hałas w czynie społecznym, a inne przydatne rozwiązania które byłyby obciążeniem dla budżetu pomijamy, ale to temat na inny wątek. Tutaj też jest grzany temat gender i tęczy i świat stoi na głowie ale jeśli np. dochodzi do przemocy domowej to taki akt trzeba udowodnić, a nie że na gębę bez wyroku sądu policja wywala Cię z domu. Natomiast jeśli jest jakieś zagrożenie dla dzieci to kobiety dostają lokale socjalne na tu i teraz, mają gdzie pójść, system jest na to gotowy. Tu akurat pochwalę socjalizm bo takie sytuacje się zdarzają. Jeśli nie było przemocy, a pannie zwyczajnie się odwidziało dalsze życie razem, to sądy nie stają bezmyślnie po stronie kobiet jak to ma miejsce w PL, i jeśli takiej polce przyjdzie to do głowy, to gdy dowiaduje się że nie jest w aż tak uprzywilejowanej pozycji to często temat cichnie. Tutaj rodzice najczęściej dostają opiekę naprzemienną, a ewentualne alimenty są przyznawane w realnej wysokości, a nie że zarabiasz dla przykładu 4k PLN a 3k musisz zapłacić kobiecie którą najchętniej byś wywalił w kosmos, akurat takie proporcje rzuciły mi się w oczy gdzieś w necie kilka dni temu. Gdybym miał dzieci z lokalną loszką i płacił tutaj alimenty to wyniosłyby jakieś 8-10% moich dochodów, tylko że tu są stawki z tabelki, a nie uznaniowość i solidarność jajników.
  2. Kiedyś się tym interesowałem - będąc w liceum jakieś 7 lat temu. Czytałem wedy, próbowałem medytując cofnąć się do czasów sprzed narodzin by poznać swoje poprzednie wcielenie. Wierzyłem w telegonię i myślałem o tym, że każda loszka pozostawia ślad, więc z jedną wyłącznie, koniecznie dziewica (to dalej popieram). I wiele innych. Sorry, nie doczytałem o tym, że temat tylko dla zainteresowanych, ale chociaż dodałem szczyptę sceptycyzmu (bo cóż to za religia bez heretyków, prawda?:D). Nieprzeciętny umysł mają ludzie, którzy odkryli generalny cel ludzkości poczynając od historii, a także widząc strzałkę czasu (wektor inaczej mówiąc) rozumieją swoją rolę i najlepszą możliwą wersję siebie w niej szczerze do niej dążąc. Dajmy na to Elona Muska - gość jest mega świadomy, mądry i odkrył generalny sens życia we wczesnym etapie życia. REALNY sens życia. Czyli życie ewoluuje. Ludzie są gatunkiem, który musi zdobywać góry, nowe światy (planety), odkrywać nieznane (czytaj poznawać język matematyki, tworzyć fizykę mechanikę czy inżynierię by móc odkrywać więcej oraz by ludzie mogli być bardziej wydajni). Wiedza tajemna nie jest w książce od okultyzmu, ale w książce od mechaniki, mateamtyki, w książce Deep Learning Iana Goodfellowa - tam jest dopiero full wypas. Najmądrzejsi ludzie na świecie napisali książkę na 800 stron opisującą algorytmy i wszelkie podwaliny pod nową rewolucję przemysłową, która ma potencjał na kompletnie zmianę świata bardziej niż wynalezienie koła. Nie jestem bez wiary. To moja religia. Polski Kościół kulturalizmu: Tak, tylko nie to konkretnie miałem na myśli. Realny szacunek należy się dla tych, którzy pchają świat do przodu pod względem realnym - czy to w technologii czy też naukowym. Wspomniany Musk to zrobił. Rzecz w tym, że właśnie mi o to chodziło, że ludzie wpływowi wierzący w takie rzeczy mogliby zainwestować 100 milionów baksów w fejk-fotowoltaikę gdyby ich się ładnie namówiło pod tym kątem (jeśli naprawdę w to wierzą). Ktoś, kto dorobił się racjonalnie (i nie mam tu na myśli gościa, który pałuje wiplera na myśl, że jest ateistą jak Dawkins, ale jakiś technolog-rewolucjonista), to nie pozwoliłby sobie wejść w jakiś szemrany interes. To jest paradoksalne, ale większość boomu na IT jest przez to, że bogaci ludzie finansiści inwestują gruby hajs w start-up'y, które są ładnie przedstawione, ale mają małe szanse sukcesu.
  3. ObiŁan

    Na śpiocha

    Witajcie Nie jest to wielki precedens ale chciałbym się pokrótce podzielić i posłuchać waszych doświadczeń. Sexkoleżanka, spotkanie wieczorem i wiadomo robota potem w kime. Budze się 3, 4 w nocy patrze sprzęt w gotowości. Dookoła ciemno, cisza, zabieram się. Glaszcze po tyłku, pare buziaczków, loszka sie budzi i jedziemy. 6Rano(nie żebym się chwalił) no to samo. Oko sie otwiera, sprzet stoi, cisza, tylko wiaterek przez uchylone okno świszcze. No nawet nie chciało mi się głaskać. Pakuje i jade jak królik. Troche sie obawiałem reakcji ale spoko. Po jakimś czasie widze, że już kontaktuje ale jeszcze nie otwiera oczu. Już na spokojnie loszka mówi mi, że bardzo lubi na śpiocha bo to tak fajnie sie śpi po jebanku a tu nagle jeszcze dochodzi przyjemność fizyczna.
  4. Tak, a o co chodzi? Ty też jesteś interesowany, tylko tego nie widzisz. Zobacz, że większość ludzi z którymi trzymasz kontakt są po coś. Polecam odcinek Musisz Wiedzieć o egoistach - klik. Z drugiej strony nie widzisz plusów tego co się dzieje, bo jak mawiał klasyk (lubię ten cytat) "śmieci same się wyniosły". Gdzie tu minusy? Masz w sobie dużą FRUSTRACJĘ i to aż wylewa się z ekranu jak czytam co piszesz. Przechodzisz RedPill Rage czy dysonans poznawczy w tych tematach? To normalne, ale warto się temu przyjrzeć bliżej. Skoro RedPill staje się coraz bardziej popularny, wielu facetów patrząc na to co się dzieje ze światem i jego wartościami woli iść swoją drogą (MGTOW) - to tak, życie w pojedynkę jest możliwe. Twoim problemem są Twoje błędne przekonania, z tego posta mogę w ciemno napisać: 1. Uważasz, żeby być szczęśliwym - musisz z kimś być (XD), uzależniasz swoje szczęście od drugiej osoby, jednocześnie prawdopodobnie nie lubisz najważniejszej osoby w swoim życiu (siebie) 2. Uważasz, że rodzina będzie zawsze ok 3. Że jeśli będziesz dobry dla ludzi, to oni będą ok dla Ciebie. Zastanów się kto ci to powiedział? Skąd wiesz, że to jedyna droga bycia szczęśliwym to być z jakąś loszką? Jak w ogóle chcesz być z kimś szczęśliwy jeśli sam ze sobą nie jesteś? Pamiętaj, że od dziecka pakowali w nam w głowy totalne głupoty, rodzice popełniali błędy i powielali je dalej. Bo masz złe podejście, ja bym tutaj polecił stoicyzm, ale to wszystko wymaga czasu, żeby sobie w głowie poustawiać. Zadaj sobie pytanie, czy z Tobą jest wszystko w porządku, czy masz poukładane swoje życie, czy jesteś z niego zadowolony. Czy Twoja frustracja nie jest jakimś wyładowaniem swoich niepowodzeń? Jebać tych ludzi którzy Cię zawiedli, byli i się zmyli. Na Twoje szczęście. Możesz w ich miejsce znaleźć innych, bardziej empatycznych. Tak czy siak - czy pracowałeś nad sobą? Czy robiłeś coś w tym kierunku? Dużo pytań jest, jeśli szczerze sobie kiedyś chociaż na część odpowiedz, to zobaczysz, że to Ty kierujesz swoich życiem i jest ona w Twoich rękach.
  5. Może dostał ekstra focie na priv na jazde na ręcznym co za zgryw Panie, toz to sneating tutaj pokazane jak loszki się w to bawią jak są głodne Najlepsza jest ta loszka co 16dni na randki chodziła bo kabzy nie miała a jeść chciała girls gotta eat, co za loszki dlatego ja nie place full za randewu, lepszy spacerek lub inne takie mozna się tez zabezpieczyć ze najpierw kabanos musi być obroniony zanim kupiony aby był zwrot z inwestycji ciekawe jakby tak chłop nagadywal na jedzenie ciekawe jakby to było odebrane
  6. thyr

    Dziwna sytuacja

    Dobrze ze masz przynajmniej dystans do siebie . 😂 Moja byla ,kiedys calkiem ladna loszka z wielkim ego skonczyla na wsi z rolnikiem tak gdzies 3/10 . Babeczki madrzeja jak im sie doopa pali , tym bardziej jak jest jeszcze jakis gowniak .
  7. Przeczytałeś podstronę, do której zamieściłem link? Obejrzałeś filmy, wiedziałbyś żeby zajrzeć do opisów filmów YT. Człowieku! Nie masz problemu z kobietami, czy zdrowiem, ty masz problem, żeby funkcjonować. Zrób coś. Napisałeś do lekarzy. Męczyłeś bułę, że nie wiesz jak napisać, że to że tamto. Napisałeś. Na zachętę jeden film. Przeczytaj co jest na stronie. Poszukaj na yt. ps. w sumie to mnie oświeciłeś, nigdy nie wpadłbym na to, że napisanie 7 liter w słowie kobieta zajmuje na tyle więcej czasu, że warto pisać zamiennie loszka. Teraz mądrze zainwestuj ten zaoszczędzony czas w samodzielne szukanie następnych materiałów.
  8. No to wysłałem wiadomość, ale nie robię sobie nadziei, szczególnie przed świętami. Ta loszka to tak by nie pisać ciągle długiego wyrazu kobieta. A bohaterowie tego filmu kiedy poznali swoje wybranki?
  9. A widziałeś u kobiet coś takiego jak samorozwój? Kobiety się praktycznie nie zmieniają, może są jakieś wyjątki potwierdzające regułę, ale w moim życiu się z tym nie spotkałem. Te operacje cycków, botoxy, paznokcie, rzęsy i tatuaże można porównać do gościa który robi sobie implanty na klacie zamiast machać sztangą. Najlepiej jak szprycuje się tym gruba loszka, ale bardziej pomógłby jej parawan. Według mnie kobiety jadą na jednym wbitym w głowę schemacie i nie są w stanie zboczyć z toru, stanowią pewną stałą tworzoną przez konformizm.
  10. Powiem wam szczerze, że patrząc na moich rówieśników i rówieśniczki w ogóle się nie dziwię, że mamy kryzys demograficzny. Kobiety 20-30 lat, nawet te najbardziej w porządku z dobrych rodzinnych domów (jak moja loszka) mają wpojone do głowy, że te kobiety, które zajmują się swoimi dziećmi (cudzymi jako praca to ok) to przegrywki życiowe podczas gdy takie właśnie kobiety, które urodzą 3-4 dzieci wychowując je i bazując na pracy męża są cichymi bohaterkami w demografii. Nie wiem nawet czy jest to do odwrócenia bez jakiegoś porządnego walnięcia społeczeństwa (islamizacja, chaos, wojna, kryzys lub popularność ruchu konserwatywnego - cokolwiek). Zdecydowanie też stwierdzam, że wk*rwiają mnie obecne stereotypy w społeczeństwie, które się wytworzyły przez ostatnie 25 lat. Kobieta, która zdecyduje się na rodzenie dzieci i wychowanie ich jest dużo więcej warta niż kobieta, która ich nie ma i zdecyduje się na karierę w biedronce lub jako księgowa. Także trzeba odnowić renomę szkół zawodowych. Ktoś z dobrym fachem w ręku więcej wygrywa niż ktoś po byle jakich studiach. Zresztą za ogromny wzrost cen domów także odpowiada niedostępność fachowców na rynku. Dobra, wylałem żale. Jak się wyjebie urzędników, wszystko się zautomatyzuje, to paradoksalnie powstaną nowe miejsca pracy dostosowane pod nową rzeczywistość. To dziwnie brzmi, ale dosłownie tak będzie. Rzeczywistość jest chaotyczna i potrzebuje dostosowania do większego obrazu. Sam się przekonałem, że chatGPT nie zastąpi programistów - bo potrzeba zrozumienia większego obrazu, a nasze mózgi mają taką fajną cechę, że nie wymagają aż tak dużej energii, a potrafią łapać całość problemu. Stąd też mówiono o zastąpieniu kierowców ciężarówek, a max na co będziemy mogli liczyć to tworzenie kolumn ciężarówek, gdzie tir z przodu będzie prowadzone, a reszta autonomiczne będą jechać za nim. W jednym się coś zwali, to on np. zmieni oponę. Przykłady można mnożyć. Eldorado by się zaczęło gdyby uwolniono pracę starców odmładzając ich - wtedy ich energia byłaby uwolniona do budowania gospodarki. Potencjał jest nieograniczony, bo miejsca pracy są czymś dynamicznym, nie stałym, ciągle się rozwijającym. Bardzo skomplikowany mechanizm rynkowy, po ekonomicznemu mówiąc.
  11. No ok, ma to sens. Jednak nie pisz że nie widzisz, że dla niektórych słowo Polka przestało istnieć, a p0lka czy od jakiegoś czasu p00lka stanowi jego synonim niezależnie czy opisują szona, czy zwykłą randomową rodaczkę. To jak z modnym tu kiedyś, dopóki nie zostało wprowadzone na indeks, zamiennikiem słowa kobieta- "locha" czy tam "loszka". Miło się rozmawiało, Panowie, ale nowy tydzień- nowe wyzwania;)
  12. Wiecie co? Wasza wada jest taka że nigdy nie jesteście się w stanie wczuć w daną osobę. Od razu zakładanie tego co najbardziej niektórym pasuje. Że loszka* z Polski poleciała na ciemnego i poszła się kurwić. Albo że winna bo się napiła. No bo pojechała motorem z przyjacielem. Za dzieciaka też łaziłem z przyjaciółmi. Takimi przyjaciółmi że bym ich na hakach rzeźniczych porozwieszał. Ale nazywałem ich tak by rodzice się nie martwili Na zwrócenie uwagi że wielu o ile nie wszyscy w podobnej sytuacji by pewnie spanikowała i zrobiła dokładnie to samo co ta dziewczyna, ktoś mi zaczął pisać o honorze. Jeszcze inni wezwali moderacje. Honor ładnie wygląda na nagrobkach. * tak, wiem że szef mówił by nie używać tego słowa w stosunku do kobiet, ale skoro i tak się je uznaje za bezwartościowe zera, p0lki, to może warto się zastanowić nad tym by albo zezwolić na dowolne wyzywanie, albo penalizować "p0lke". Jeszcze jedno. Jakbym był rodzicem tej dziewczyny i bym natrafił na ten temat to nie wiem co bym zrobił. Pewnie czułbym nieopisany wkurw i rozgoryczenie. Zwłaszcza na tych co skwitowali "to kurewka".
  13. Nic nie wyszło z typiara. Ja naprawdę nie wiem jak ludzie sie poznaja, wkurwia mnie to wszystko 27 lat i prawik na zawsze. Co z tego jak mam dobry nastrój jak i tak kazda loszka olewa mnie, jak kiedyś nie rozumialem relacji to straszyły policja za to ze sie odezwałem albo tekst "nie pisz do mnie " no nie da sie
  14. Zaraz mnie Bracia dojadą, ale ponowię pytanie, które pada tutaj dosyć często: jak z Twoją samooceną i właściwe przejdę od razu do drugiego pytania bezpośrednio - czemu kuleje (twoja samoocena) i czy zastanawiałeś się z czego to wynika i ewentualnie jak to naprawić? IMO odpowiem w stylu takim jak ty napisałeś wątek: 1. Okłamujesz laski (odnośnie wieku) także jeśli ona Cię zlewa to jest jej dobra wola, bo powinna cię dojechac 2. Jeśli chodzi o zasoby to określić należy ile Ty masz lat + loszka którą bajerujesz i ewentualnie jakie macie plany wobec siebie 3. Bo laski mają inne oczekiwania, przeważnie szukają starszych od siebie.
  15. Tak, dokładnie. Gdyby podrążyć tą myśl głębiej (szczególnie jeśli zna się to jak masy działają, mózg i jaka jest obecna technologia tworzenia botów, AI, w czasach chatbotów itd.), to sobie człowiek pomyśli, że niezwykłym marnotractwem czasu jest uczestniczyć samemu w dyskusjach podczas gdy można zaprogramować bota. A z drugiej strony - jeśli porówna się siebie w systemie "dobrym" uczestniczącym w dyskusjach internetowych. To jest dosłownie bycie takim planktonem, który gada. Szczególnie wydaje się to bezcelowe gdy się wie, że po 25 roku życia ludzie praktycznie nie zmieniają swoich poglądów politycznych... A i zresztą - dlaczego ja miałbym przekonywać kogokolwiek do SWOICH poglądów politycznych jeśli JA, moja postawa obecna nie doprowadziła mnie do czegokolwiek wielkiego? (jak to petersonowskie "zanim zaczniemy od zmienienia świata zastanówmy się czy mamy pokój posprzątany") Można to skonkludować, że jestem zmęczony wymądrzaniem się do osób, które mają większe powody do wymądrzania się... Dziękuję Także powodzenia i życzę sukcesów! To zawsze coś masz w zanadrzu, zawsze to być spokojniejszym... Mi te "depresyjne myśli" nasuwały się od dwóch miesięcy (w kwietniu chorowałem przez stres - 39,5 C miałem), bo połączyłem to sobie wszystko w głowie. Jest rewolucja AI - ciężej dla pracę dla juniorów, ale z drugiej strony są ogromne szanse na tym polu, a żeby je wykorzystać to muszę przy tym pracować, a nie kłócić się o coś co nie mogę zmienić. To też jest zresztą ciekawa myśl. Tyle "daję j*bania" na temacie o Ukranie i tej wojnie/potencjalnej, ale gdy usiadłem na spokojnie i przeanalizowałem sobie w głowie co lepsze byłoby DLA MNIE - czy np. gdybym żył pod okupacją rosyjską, ale byłbym zmotywowany, pełny umiejętności, z niezbyt martwieniem się o sprawy na które nie mam wpływu i użyteczny dla społeczeństwa byłbym szczęśliwszy niż pod tym jak jest, dajmy na to WIEJKIEJ POLSCE BOGATEJ URA, ale Neetem dziko walczącym w internecie? Odpowiedź jest oczywista. Tak dołożyłem do tematu chyba poza tym wycinkiem. Dziękuję, (po)staram się. Dużo ostatnio dał mi do myślenia kanał na YT "HealthyGamerGG", co też o tym omawiał, a też dał mi ideę, żeby traktować, choćby na siłę (jeśli już się trochę życia spędziło w grach...), zadania w ciągu dnia jako grę RPG - tj. zamiast "robić ciężką pracę przez 5 godzin" napisać "farmić zadanka jak potwory w Gothicu". Dziękuję. Miałem aplikację Focus To-Do (25 minutowy licznik), choć wiadomo - to nie to samo, bo długoterminowo nie liczy. I ściągnę to też. Miałem tak trochę już potem, że kompletnie zdecydowałem, że "kurczę, nie udaje się, bo albo loszka przyjdzie, albo ktoś zadzwoni", ale brak planu na konkretne godziny zasysa jeszcze bardziej. Tak, pamiętam bodajże Maciej Wieczorek (na bazie swojej książki którą napisał specjalnie pod zmianę nawyków), że wytrenowanie zajmuje 65 dni. Dodatkowo trzeba lekko i powoli (stąd też takie wtrącenie z zimnymi prysznicami, medytacją i ćwiczenia i także ostatnie co napisałeś, bo także są badania, że to pomaga). Ten głos jest dziwny. Niby jest w nas, pochodzi od nas, ale przeciwdziała naszej woli. Setki razy to już słyszę gdy się biorę za coś realnie potrzebnego "ale powinieneś to już umieć parę lat temu"... a nie włącza się on gdy uruchamia się gre, przegląda zdjęcia bab lub gdy zjada się coś słodkiego. Stąd też wielka jest nagroda dla tych, którzy potrafią wygrać z tym mechanizmem i po kilku latach cieszyć się owocami (hajs, a jak hajs to i kobiety na Filipinach jeśli ktoś ma problemy w PL). Ja się z tym spotkałem w książce "Do roboty" (audiobook Rafała Mazura) i miałem ogromne "AHA!" bo w końcu ktoś opisał to co czułem od dawna. Dziękuję! Na przeglądarce (Brave) korzystam z BlockSite (blokuje złe storny) oraz Strict Workflow (określa czas pracy i blokuje resztę zbędnych stron). Ale ta też się przyda. Z jednej strony świat jest łatwiejszy w takich kwestiach gdy jest się głęboko wierzącym (bo kiedyś byłem i wciąż ciężko byłem bo zawsze można się wyspowiadać), a z drugiej strony świat staje się za prosty w swoim mechanizmie, przez co ograniczamy się na pomysły... Napiszę, oczywiście. Sam zauważyłem, że bardzo łatwo w pierwszych dniach porzucić, stąd napisałem. Dziękuję! Łatwiej zrobić 300 pompek robiąc 10 trzydzieści razy niż robić 150x2. Sam kiedyś spróbowałem podzielić czas zamiast 25, to na 12 minut (+2 minuty przechadzki) i wyszło dużo lepiej, choć wiadomo - dla pracy wymagającej głębokiego skupienia takie coś jest dużo cięższe. Takie tematy jak ten (lub np. co mogą realnie pomóc - gdyby jednak nie internet to nie wiedziałbym wiele pozytywnych rzeczy). Problem mam w takich tematach, na które nie mam wpływu i nie mam co z takimi informacjami za bardzo zrobić. Twitter, Youtube, facebook, reddit czy 4chan wprost są stworzone by uzależniać. Nawet prace naukowe są o tym. 7:50 Skończy się tym: Tak też sobie tłumaczyłem (gdy się człowiek interesował wzrastając historią wojen na wschodzie i geografią to już w ogóle...), więc na pewno gdy wyjdzie coś ciekawego, to usłyszę o tym (szczególnie gdy w Chełmie mama wysyła mms ze zdjęciami jak po torach koło domu, po których nigdy nic nie jeździło i po których dziesiątki razy szedłem z jej psem na spacer, jeżdżą polskie BWP-1). Gdy człowiek jednak spędza czas najbardziej produktywny na wkurzaniu się na Bogu winnych ludzi mających inny pogląd na świat, to jest też coś nie po stoickiemu... Wybuchnie w międzyczasie wojna? Spoko, nie ode mnie to zależy. Mam w myślach też mojego kumpla z czasów studyjnych z Ukrainy, który pochodzi z przedmieść Kijowa od zachodu, gdzie trwały ciężkie walki, ale on na swoim fb wstawia zdjęcia z Wawy uśmiechniętego jak się opala na wyjebce... Tak podsumowując - trzeba pamiętać, że w mediach współcześnie robią wszystko by przyciągnąć uwagę, wzbudzić emocje i udaje im się to. Z tego zresztą dziennikarze słyną, a że tyle ich uczelnie naprodukowały przez lata, to konkurencja jest ogromna, a więc nie żałują nikogo gdy chodzi o jak największe przykucie uwagi. Ostatnio zresztą na chatGPT wszedły Pluginy i jeden służy do pozyskiwania informacji (najlepiej podsumowujących) z danego dnia danego miejsca... Jasne, złożę. Przy małych celach jest takie "meh, nie warto". Przy zbyt dużych także jest "to za duże". Tu jest tak w sam raz - wykonywalne jeśli dobrze zacznie się dzień i też z drugiej strony nie jest to robienie z siebie Davida Gogginsa (który zresztą takżę ogarnął swoje życie w moim wieku i za parę dni w Polsce wychodzi książka o swojej historii). Wiele razy przy tym padałem i coś we mnie wczoraj/dziś pękło. (tak, dziś grałem jeżdżąc w GTA SA myśląc nad swoim życiem, położeniu i co w nim robię - może taka zaleta grania w gry, choć zawsze można to robić biegając...)
  16. @TommyGun Na ile oceniasz swój ryj w skali 1-10 Ile masz wzrostu i ile ważysz. Ja tam chłopa rozumiem. Jest przybity. Pewnie sam siedzi całymi dniami i się nudzi. A takto byłaby loszka to jaja byłby puste i przy okazji by się wybrali gdzieś na weekend w góry czy na termy czy inne atrakcje żeby korzystać z życia. Jednak ja pamiętam. Ze w zasadzie miałem to wszystko. A i tak byłem nieszczęśliwy. Bo panna 209 km dalej na studiach. I spotkania co weekend. A w tygodniu co? Samotność. Żadnych związków na odległość.
  17. Nie masz. Słowa pani psycho loszki są niesamowite. Nie dość, że chamskie, (i aż dziwne że takie szczere), to jeszcze TY masz jakieś POCZUCIE WINY? To się nazywa dobrze odwócić kota ogonem. Na Twoim miejscu, rezygnuję z wizyt do zera, natychmiast. Tu nie ma się nad czym zastanawiać. Zero etyki zawodowej, daj spokój, tu pomocy nie uzyskasz. Jesli już, to z facetem, nigdy z psycho loszką. Podobnie z prawnikami jeśli będzie taka potrzeba. Żadnych babw tym temacie Co do kobiety to pal licho już jej wygląd bo choćby była nawet najpiękniejsza to jej zachowanie = dyskwalifikacja w przedbiegach.
  18. Obejrzałem film przedstawiający ten "eksperyment" i nie mogę oprzeć się wrażeniu że jest spreparowany pod tezę "każda loszka to kurwa". Widać że niektóre rozmowy są z okresu pandemii, dodatkowo widzimy też że gość czasami sam zaczyna rozmowę. Trochę długo mu zajęło zebranie materiału. Zastanawiające. To na co warto zwrócić uwagę, wyciągnąć wnioski i wprowadzić w swoje życie są informacje związane z upodobaniami seksualnymi kobiet, które w sposób bardzo otwarty komunikują, a które można sprowadzić do "lubię być ostro ruchana". I z zdecydowana większość lubi, choć czasem nawet o tym same nie wiedzą bo ich partnerzy jedyne co robili podczas seksu to gibali się w tył i przód. Większość facetów jest słaba w seksie, nie umieją odpowiednio zdominować partnerki co w połączeniu z penisem nikczemnych rozmiarów daje kobietom słabej jakości doznania. Lekcja z tego taka że czasem warto babe leciutko złapać za szyję, może nawet pokusić się o bardzo łagodne dotknięcie jej policzków otwartą dłonią , delikatnie pomiziać paskiem i tak dalej i tak dalej. Nie będę się rozpisywał bo jeszcze to jakieś feministki/kuki/simpy podłapią i mi drame zrobią.
  19. Wiem że jestem początkujący w relacjach D-M i to dzięki wam nie wtopię i uniknę porażki życiowej dlatego serdecznie wam wszystkim dziękuję. A mianowicie w zeszłym tygodniu na uczelni zagadała do mnie loszka 8/10. Wszystko dobrze było więc postanowiłem ją obczaić na social mediach bo byłem w szoku że taka atrakcyjna dziewczyna musi sama zagadywać chłopa, a lata za nią kilku w lśniącej zbroi z mojego roku. Ale cóż standard na IG piękne zdjęcie z synkiem. Tak samotna madka szukająca tatusia dla bombelka. Na drugi dzień znów do mnie zagadała, dała mi nawet swój projekt na zaliczenie które zrobił dla niej jeden z kukoldów. Ech ale nasza rozmowa wyglądała jak rozmowa o prace czyli: co będę robił po studiach, czy mialem jakieś praktyki, czy dojeżdżam samochodem czy autobusem, gdzie wynajmuje mieszkanie itp. No cóż, dzięki wam koledzy potraktuję ją jak betabankomatke czyli będzie mi wysyłać projekty i inne zaliczenia. Trudno. Ale nie wiem czy jest się z czego cieszyć bo staram się na ogół być jak słynny bad boy, a chyba takiego samotne madki nie biorą na celownik. Mam traktować takie zachowanie tej baby jako komplement czy obelgę? Dodam tylko ze w naszej rozmowie nie było cienia flirtu, no może zaśmiała się kilka razy ale widzialem ze było to udawane, nie miała tych błyszczących oczu, jakie mają niektóre dziewczyny z którymi próbuję flirtować.
  20. Ja pewnie rozczarował bym spotkaniem na żywo niczym loszka która ma zdjęcia tylko swojej twarzy:D Jeśli jest jakiś masochista który czyta moje wcześniejsze wypowiedzi wie do jakiego miasta mam najbliżej:D
  21. Napierała zauważył to samo, co sam ostatnio myślałem - że loszka z kanału Andromeda robiąc filmy o Rosji/Rosjanach za dużo rzuca sarkazmem i ironią, przez co wygląda to jakby traktowała ich jak zwierzęta, a to bardzo durne zagranie, wręcz dziecinne.
  22. Dziś w cyklu "red bawi i uczy" zajmę się frapującym wielu z was problemem, jak w prosty sposób zweryfikować czy dana kobieta nadaje się na matkę waszych dzieci, zyciową partnerkę itp. Generalnie uważam to za branie na waszą łajbę zbędnego balastu (kobietę nie dzieci), ale jak już musicie .... Kilka/ naście razy przy różnych okazjach wspominałem, że aby nie spierdolić życia sobie i ewentualnie swoim dzieciom trzeba wejść w związek z: 1 Odpowiednią osobą 2 Na odpowiednich zasadach To lecimy z tym koksem. Panowie trzeba się szanować, ewentualną życiową partnerkę wybrać z najwyższą starannością ponieważ jej wybór ma wpływ na każdy aspekt waszego życia, oraz życia waszego potomstwa: - finansowy - psychiczny - zdrowotny - interakcje z rodziną i przyjaciółmi - waszą pracę - wasze życiowe priorytety 1 W związek wchodzicie z odpowiednią osobą, nie będę skupiał się na wyglądzie bo to kwestia gustu, na wstępie napiszę czego unikać: a ) Narkomanki / palaczki / alkoholiczki - czyli panie z nałogami i proszę bracia nie wierzcie w bajki, ja palę tylko okazjonalnie (loszki, które tak mówią na 99% kopca jak parowóz). Ja piję/ ćpam tylko na imprezach żeby się rozluźnić < picie ćpanie, w określonych krótkich cyklach czasu to preludium do popadnięcia w nałóg, często alkoholizm zaczyna się od picia weekendowego Chcecie odwiedzać matkę swego dziecka na odwyku, pilnować czy nie chowa prochów lub wódy w meblach i spłuczce? nie sadzę ? Chcecie aby dziecko miało traumę przez niestabilną psychicznie uzależnioną kobietę? I dochodzi jeszcze jedna kwestia, panie dające w "gardło" lub "żyłę" tylko imprezowo miały więcej chujów w dupie niż wy śliwek w życiu zjedliście. Dziewczyna pijana/ naćpana = dupa sprzedana. O bonusach typu opieka nad konająca na raka żonką, która jarała jak lokomotywa nie wspomnę. b ) Unikamy bezwzględnie pań z chorobami psychicznymi w rodzinie, z chorobami genetycznymi i innymi dziedzicznymi, jeśli się chcecie ożenić domagajcie się historii medycznej rodziców i dziadków z obu stron, bezwzględnie (jak się da to nawet pradziadków). Chyba nie chcecie żeby wasze dzieci były mówiąc delikatnie niedojebane i wymagające szczególnej troski. Było by miło gdyby pani rodzina dysponowała dobrymi genami, długowieczność bardzo pożądana. c ) Unikamy samotnych matek. Nie jest istotne czy pani jest sama bo się huśtała za młodu i tatuś dał nogę czy owdowiała. Przyczyna powstania tego stanu nie jest istotna. Takie kobiety będą miały zawsze te same motywacje i cele i są one sprzeczne z waszym szeroko pojętym interesem d ) Żadnych pań z patologicznych rodzin, gdzie był y używki, przemoc fizyczna lub psychiczna. e ) Żadnych mezaliansów, kobieta musi mieć podobny poziom finansowy. Jeśli jesteś biedny wcale się nie żeń, dopóki nie zmienisz tego stanu rzeczy, nigdy, przenigdy nie wżeniaj się w biedę. Po co ci niezaradna życiowo niedojda? Co sprawdzić: a ) Sprawdzamy rodzinę, o zdrowiu już było. Sprawdzamy czy nie ma osób z problemami finansowymi, sprawdzamy historię kredytową, bo po ślubie będzie ciosanie na głowie kołków "misiu musimy pomóc mamusi/ braciszkowi/ siostrzyczce" przecież to rodzina. b ) Sprawdzamy stosunki panujące w rodzinie, kto nosi spodnie. Czy przyszła teściowa ma tzw. "zryty beret" - jaka matka taka córka, czy teściowa, siostry itp mają skłonność do tycia. Otyłość to też bardzo ciężka choroba, nie jest wam potrzebny taki balast w życiu, o znikomej funkcji reprezentacyjnej grubej baby nie wspomnę. Zwracamy uwagę jak się prowadzą jej siostry jeśli takie posiada. Jak ma starszą puszczalską, to ta była dla niej wzorem w młodości, jak ma młodsza puszczalską to oznacza, że młodsza brała przykład z waszej perełki c ) Sprawdzamy w każdy możliwy sposób jej przeszłość, ilość partnerów, jakie jazdy im robiła, w jakim środowisku się obracała. Jeśli była poza granicami to szukamy tam kontaktów i tez sprawdzamy. Wiadomo, duża ilość parterów czy opinia puszczalskiej dyskwalifikuje panią całkowicie. I pierdolenie "nie liczy się to co było kiedyś, tylko to co będzie" nie ma żadnego znaczenia. Pojadę cytatem "kurwę można wyciągnąć z burdelu ale burdelu z kurwy nigdy". d ) Jeśli pani spędza dużo czasu w mediach społecznościowych znaczy, że jest Karyną atencjuszką i przemyślcie sobie dokładnie, czy chcecie, babę która 90h miesięcznie wkleja zdjęcia dzióbka na fejsa, przy okazji upublicznia całe wasze prywatne życie łącznie ze sraniem, żeby się przypucować innym Karynom. e ) Sprawdzamy czy pani nie żyje ponad stan tzn. wydaje więcej niż zarabia np. dojąc regularnie kasę z rodziców. Co musi mieć: a ) Wykształcenie i/ lub zawód. Panowie kobieta z konkretnym technicznym/ ścisłym / medycznym wykształceniem lub ostatecznie mocnym humanistycznym (takim, po którym jest dobra praca). Ewentualnie jeśli nie posiada wyższego wykształcenia to chociaż dobrze płatny zawód. b ) Praca - musi mieć pracę, prawdziwą z perspektywami i przyzwoitymi zarobkami. Pracę gdzie się pracuje, a nie pół dnia pije kawkę z panią Jolą i panią Jadzią wpierdalając ciastka i leniwie odbierając przy tym telefon. c ) Musi mieć zbliżony do waszego status materialny, minimum to własne mieszkanie (nie na kredyt, bo spłacanie tego gówna po ślubie was obciąży ) d ) Musi mieć jakieś oszczędności i czystą historie kredytową. Pani oszczędna i zapobiegliwa cacy, pani rozrzutna be. e ) Musi znać minimum język angielski < chyba nie trzeba tłumaczyć. Czemu nie biedna, fajna myszka z lewymi rąsiami do pracy? Z prostej przyczyny, gdyby w wyniku zdarzeń losowych was zabrakło, musi być zdolna do przejęcia całościowo obowiązku utrzymywania rodziny. Jeśli nie będzie miała kwalifikacji i nie będzie zaradna, to będzie ostro szukać nowego fagasa, a latka już nie te, cycuszki i pupcia do dołu i wasze pociechy przez resztę dzieciństwa będą miały co kilka tygodni nowego potencjalnego "tatusia" < niefajnie. Oczywiście stan posiadania pani, którą bierzecie musi być z grubsza zbliżony do waszego. Jeśli weźmiecie za biedną to od nadmiaru dobrobytu momentalnie jej odpierdoli. Zmiana charakteru (tak pieniążki zmieniają ludzi), więcej kilogramów, uaktywnienie najgorszych cech osobowości itp.. < nie wierzcie w babskie pierdolenie "ja taka nie będę" , "starcza mi to co mam" itp. to są bujdy, większości ludzi nagły przypływ dobrobytu ryje beret. Miałem się rozpisać o cechach charakteru wszelakich, ale sobie odpuszczę, jeden lubi to inny co innego. Jeden zniesie więcej inny mniej. Każdy powinien znać siebie na tyle, żeby wiedzieć czego w tym zakresie potrzebuje/ oczekuje. 2 W związek wchodzicie na odpowiednich zasadach: a ) Umowa małżeńska majątkowa, zwana potocznie intercyzą. Wymagacie zawsze i bezwzględnie, pani nie chce podpisać to jest zdyskwalifikowana i szukacie innej. b ) Co wasze jest wasze co jej jest jej. Żadnych wspólnych interesów, żadnego wspólnego nabywania nieruchomości czy droższych ruchomości. c ) Domagacie się regularnych nakładów finansowych na wspólne życie. Chyba że pasuje wam sytuacja kiedy pani zajmuje się domem i dziećmi, a pracujecie wy < czyli klasyczny model rodziny. d ) Żadnego obnażania prywatności waszej i waszych dzieci na fejsbukach i innych takich gównach, życie prywatne pozostaje prywatne Jak loszka tego nie rozumie kończy jak w podpunkcie A. e ) O tym co ma zostać kupione i co jest niezbędne dla domu/ rodziny decydujecie wy. Nie potrzeba srajfonów dla 10 letnich dzieci, bo rodzice małej Dżesiki z sąsiedniej ulicy jej kupili, nie trzeba nowego auta bo loszka skomli że sąsiad kupił nowe audi za 500k na raty. Kobiety w związkach małżeńskich odpowiadają za 85% niepotrzebnych wydatków oraz doprowadzają do zmniejszenia oszczędności emerytalnych faceta o 65% < czysta statystyka. f ) Wy decydujecie o zajęciach dodatkowych dla dzieci, mają się uczyć użytecznych życiowo umiejętności, a nie tego co jest modne, jak kurs łapania pokemonów czy murzyńskie potańcówki. Te sprawy ustalacie przed ślubem, a po ślubie bezwzględnie je egzekwujecie. Jeśli pani w małżeństwie poczuje się zbyt pewnie i zaczyna odpierdalać, a wy nie jesteście w stanie utrzymać ramy to odchodzicie. Trudno będziecie płacić alimenty, pewnie będzie podburzać przeciw wam dzieci, ale dzieci podrosną będą miały swój rozum i w końcu do nich dotrze kto naprawdę był winien i jaki mama miała zryty garnek. I pamiętajcie o jeszcze jednej złotej zasadzie, wasza wartość z wiekiem rośnie, a pani maleje. Więc wybieracie panie młode i świeże. Są ładniejsze, bardziej reprezentacyjne, mają większe szanse na urodzenie zdrowego potomstwa. Moim skromnym zdaniem pani obowiązkowo przed 30 tką, maximum 28 lat. Młodsza od was co najmniej 10 lat. I nigdy, przenigdy nie żeńcie się przed 35 rokiem życia, po chuj marnować młodość?
  23. Cześć Bracia. Piszę ten post, ponieważ niedawno przypomniałem sobie, że mam konto na pewnym portalu randkowym. Kiedyś, założone jeszcze w czasach totalnego białorycerstwa i wyprania szarych komórek przez system. Przejrzałem sobie archiwum korespondencji i znalazłem coś czym musze się z Wami podzielić Była to moja druga rozmowa z tą loszką. W sumie zadna piękność, tak 6,5/10. Miała wówczas 19 lat ja o 10 więcej Pierwsza rozmowa nam się nie kleiła. Takie typowe pierdu-pierdu nie wiadomo o czym. Szybko sie pokapowałem, ze nie mój poziom intelektualny (mimo, że byłem wówczas totalną pizdą, to jednak odrobinę się ceniłem), więc sobie ja odpuściłem. Poza tym mieszkała kilkadziesiąt kilometrów ode mnie. Jakże się zdziwiłem, jak za parę dni sama do mnie napisała. I teraz będzie hit: Loszka: Hej Ja: hej L: co tam? L: jakie plany? J: Odnośnie? L: Dzisiejszego dnia L: Na dzisiejszy dzień jakieś plany? J: Nic konkretnego L: Aha ja tez, tylko e-papierosa mi się chce a nie ma mi kto kupić L: Spoko L: Sama się stydzę J: Czemu się wstydzisz? L: Bo tak moze się spotkamy i mi kupisz? J: Kiedy? L: Dziś J: Ej, pisałem Ci, że mieszkam ponad godzinę drogi od Ciebie J: Czemu się wstydzisz kupić sama? L: Bo sie wstydzę, wolę jak facet bo sie na takich rzeczach zna L : Kup u siebie i przywieź ja ci kasę oddam J: nie da rady, jest 18:00 a ja jeszcze z pracy nie wyszedłem L: To nie!!! L: Jesteście tacy sami!!! Wszyscy!!! J: Tzn jacy? L: Nara!! Pokazuję tą rozmowę z dwóch powodów. Po pierwsze w celach humorystycznych (100% autentyk). A po drugię, fakt, że od owej rozmowy minął nie cały rok, i zdałem sobie sprawę, jaka ja dupą wtedy byłem. Tłumaczyłem się przed jakąś obcą gówniarą (która w dodatku uważałem za tępą i co najwyżej przeciętna z wyglądu), jak jakiś pantofel przed zoną. Zobaczcie Bracia co programowanie społeczne moze zrobić z ludźmi. Na szczęście jest to forum, na które trafiłem zupełnym przypadkiem, które pokazuje szczerą prawdę. Jak każdy nowicjusz tutaj staram się wyzbywać wpojonego białorycerstwa i pierwsze sukcesy w tym mam. Acz kolwiek widzę, ze przede mną daleka droga. Pozdrawiam Bracia!
  24. Będę dzisiaj z loszką oglądać. Lepiej do picia wziąć tymbark kiwi czy piwo albo wino?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.