Skocz do zawartości

I oto mój pierwszy temat na forum. Warning! Nudne i oklepane


Rekomendowane odpowiedzi

Dwie drogi masz zatem teraz droga autorko. Albo całkowicie o nim zapomnieć i zagryźć słodyczami ból po stracie kochanka i przyjaciela albo zaproponować mu wyraźnie wyłącznie relację przyjacielską z elementami intymnymi i namiętnymi. Wygląda na to, że nie nadawał się w twoich oczach na partnera życiowego ale seks i rozmowy były bardzo przyjemne. Polecam opcję numer jeden, i tak nadszarpnęłaś już jego nerwy a opcja druga prędzej czy później (bardziej prędzej) też wygaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, góraleczka napisał:

zerwałam z nim w przyjazny sposób

- upalny chłód

- pracowity leń

- przyjazne zerwanie

Dziś, drogie dzieci, poznaliśmy przykłady oksymoronów w języku polskim.

 

11 godzin temu, góraleczka napisał:

dzwonić do niego nie próbowałam jeszcze, ale nie wiem czy odbierze...

Tak "siedzisz i siedzisz, myślisz i myślisz", jak Beata Kozidrak? Jeśli chcesz, to po prostu zadzwoń i się przekonaj, a nie pytaj nas o pozwolenie.

 

Z tego, jak piszesz wnioskuję, że jesteś pełna emocji, działasz pod wpływem impulsu i nie umiesz planować. I teraz całkiem poważnie, bez złośliwości - myślałaś o terapii? Pewne rzeczy w głowie warto przepracować i piszę to jako osoba niepoukładana emocjonalnie, która wiele razy zachowywała się irracjonalnie, np. zdarzało mi się usuwać partnerkę (obecnie już ex) ze znajomych, gdy mnie za coś pochwaliła, a sam czułem, że nie zasługuję.

 

Radzę Ci skupić się na pracy nad sobą, a dopiero później spróbować szczęścia w relacjach z mężczyznami. Wyjdzie to wszystkim na dobre, bo będziesz w stanie być dla kogoś stabilniejszą partnerką, a to naprawdę skarb. Dopóki sama będziesz miała tzw. "nieogar" w głowie, dopóty związki z Tobą będą trudne, pełne sprzecznych emocji i na dłuższą metę niemożliwe.

 

Poza tym wszystkim jest jeszcze honor i jakaś ochrona własnego image'u. Pomijając już to, że głupio się zachowałaś - jesteś już dużą dziewczynką i powinnaś umieć dbać o swój wizerunek na zewnątrz (mam na myśli wizerunek w przenośni jako odbiór Ciebie przez innych), tak jak firmy dbają o swój image, zatrudniając speców od marketingu. Wypisując do chłopaka i płaszcząc się przed nim na pewno zadziałasz na niekorzyść w tej kwestii. Bądź konsekwentna. Powiedziałaś A, powiedz też B i zacznij życie od nowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Imbryk napisał:

Wow, ale to rozkminiasz.

Wcisnęłaś guziczek "next," to i on wcisnął guziczek "next."  :)

 

Jeśli jest taki obrażalski i zazdrosny to pewnie przeżywa jeszcze Waszą MIŁOŚĆ jak mrówka okres... przypomina te CUDOWNE CHWILE, które zdążyliście nastukać przez 3 miechy.

 

I pewnie nie może się pogodzić że go rzuciłaś. I płacze. Do księżyca.

 

A daj Pan spokój.

Nie wiem czy płacze do księżyca- choć i z tym się spotkałam po nawet krótkim czasie znajomości, ale że czasem o mnie myśli to wcale nie wykluczone ;) To, że się obraził nie wyklucza myślenia o mnie, wręcz uważam, że gdybym mu była obojetna to by odpisał na to zerwanie, że ok tak bedzie lepiej i też życzy powodzenia, albo na zyczenia głupie "dziękuje", a skoro się obraził, to jednak go to w jakiś sposób ruszyło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, góraleczka napisał:

Jeszcze nie wiem co zrobię, jeśli zadzwonię, to tak bez spiny i jak nie odbierze napiszę mu tego smsa, że głupio wyszło to moje zerwanie i możemy zostać nzajomymi, nie musimy zrywać kontaktu. Ale też bez jakiegoś proszenia, jak nie zareaguje na to to trudno, w sumie jest wielu innych facetów, nie on jeden.  Albo nie będę wcale dzwonić i nastawie się bardziej na poznanie kogoś nowego

Kwintesencja :)

 

To Ty chcesz do niego wrócić czy nie? Bo dajesz sprzeczne sygnały, za czym można wnioskować że koleś Cię przejrzał, zobaczył że masz nierówno pod sufitem i urwał kontakt (już abstrahując od jego zachowania, bo to znamy tylko z Twoich opowieści).

 

Piszesz że zrobiłaś coś pochopnie, ale chcesz zadzwonić do niego i w sumie powiedzieć że możecie być znajomymi. No gratulację.

 

Każdy szanujący się facet by kopnął Cię w dupę, więc jest duża szansa że swoim głupim zachowaniem straciłaś wartościowego faceta.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Taboo napisał:

 

Każdy szanujący się facet by kopnął Cię w dupę, więc jest duża szansa że swoim głupim zachowaniem straciłaś wartościowego faceta.

A skąd wiesz, że był wartościowy? :P Nie znasz go przecież. 
Po prostu śmieszą mnie trochę takie gadki w stylu " kobieta zerwała, kobieta niech teraz płacze nad tym co straciła, kobieta niech ma nauczkę bo musi ponieść karę bo osobnica z jej gatunku też nas kiedyś skrzywdziła, to niech chociaż ta teraz nałoży karną włosiennicę" :D Mniej więcej tak to brzmi, między wierszami.

Edytowane przez góraleczka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdza się wszystko to, o czym pisali bardziej doświadczeni Bracia.

Autorka zerwała znajomość z fajnym facetem, nie odzywała się, a teraz znowu się chce zejść.

Co, druga gałąź nie była wystarczająco wytrzymała, spadłaś i potłukłaś sobie dupcię?

Facet się do Ciebie nie odzywa, bo prawdopodobnie nie ma już twojego numeru. Albo po prostu nie chce mieć już z Tobą nic wspólnego.

A u Ciebie chomik napierdala! Aż łożysko w kółeczku się grzeje.

I napisz nam proszę, tak szczerze co byś zrobiła jakby facet się odezwał i zeszlibyście się z powrotem na jakiś czas. Co byś do niego czuła? Bo na pewno nie szacunek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Taboo napisał:

Kwintesencja :)

 

To Ty chcesz do niego wrócić czy nie? Bo dajesz sprzeczne sygnały, za czym można wnioskować że koleś Cię przejrzał, zobaczył że masz nierówno pod sufitem i urwał kontakt (już abstrahując od jego zachowania, bo to znamy tylko z Twoich opowieści).

Chcę wrócić, ale teraz głupio z tym wyjechać tak od razu w rozmowie... Ok, może pominę ten tekst z zostaniem znajomymi.

Mój były po tym jak z nim zerwałam walczył- tylko do byłego wracać nie chciałam- a ten widocznie ma inny charakter..

Ale on od początku był taki uparty np. ja zadzwonił raz i nie dzwonił później dopóki ja tego nie zrobiłam nawet przez kilka dni, dopiero po moim telefonie znów normalnie zadzwonił następnego dnia żeby mnie "nauczyć" kontaktu na zmianę, albo obrażał się gdzie jestem i co robię. Lekko chore...

No nic może nie jesteśmy dla siebie stworzeni, ale ten facet to też łatwego za charakteru nie ma, ale z drugiej strony dobry człowiek, zaradny, wszystko potrafi zrobić w domu,  a mało takich jest.

Ja to góralka, ale taka mniej niż on,  bo niby jestem z gór, ale nie z Podhala, a on to góral z krwi i kości, może dlatego taki uparty...

21 minut temu, wolnystrzelec napisał:

 

Poza tym wszystkim jest jeszcze honor i jakaś ochrona własnego image'u. Pomijając już to, że głupio się zachowałaś - jesteś już dużą dziewczynką i powinnaś umieć dbać o swój wizerunek na zewnątrz (mam na myśli wizerunek w przenośni jako odbiór Ciebie przez innych), tak jak firmy dbają o swój image, zatrudniając speców od marketingu. Wypisując do chłopaka i płaszcząc się przed nim na pewno zadziałasz na niekorzyść w tej kwestii. Bądź konsekwentna. Powiedziałaś A, powiedz też B i zacznij życie od nowa.

Myślę, że mogłabym nie mieć honoru gdyby to ON zerwał, a ja bym dzwoniła, a jeśli ja zerwałam to gdzie tu będzie desperacja? W sumie to mnie się teraz bardziej wypada odezwać jak jemu, nie?

No właśnie. A poza tym nie mam zamiaru do niego wydzwaniać, zadzwonię raz czy dwa i napiszę mu tego smsa gdyby nie odebrał i na tym koniec, daleko mi do maniakalnej prześladowczyni ;) 

Dobra, może uznacie, że to jakies głupie, ale po prostu jak z nim byłam to czułam, że coś z tego może być, jakąś chemię, a nie z każdym facetem tak jest, on tez pewnie czuję teraz chemię, ale pewnie nie taką jak ja, tylko wrogą. Nie chce być jego wrogiem, w sumie to mu nic nie zrobiłam, poza tym, że  z nim zerwałam... No cóż, ale mógł się obrazić i na śmierć, tego nie wykluczam.

22 minuty temu, Janek Horsie napisał:

 

I napisz nam proszę, tak szczerze co byś zrobiła jakby facet się odezwał i zeszlibyście się z powrotem na jakiś czas. Co byś do niego czuła? Bo na pewno nie szacunek.

 

Pewnie byłabym wkurzona jeśliby mi na nim zależało, ale nie wykluczone, że dałabym mu jeszcze szansę. Zależałoby od sytuacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, PanKanapka napisał:

Przecież to zwykły troll jest. Przestańcie odpisywać jej/jemu.

Jako troll  raczej wymyśliłabym znacznie bardziej oryginalny temat a nie o jakimś banalnym zerwaniu, więc nie doceniasz mnie  ;) 

5 minut temu, Exar napisał:

Ty weź mu wprost powiedz, że szukasz ciecia do domu. Na pewno doceni.

 

Faceci szukają kobiety, która np. potrafi gotować, to z kolei one mogą szukac partnera, który potrafi np. naprawić kran, chyba normalne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prosta sytuacja, zerwałaś, spuściłaś gościa w kiblu a teraz chcesz żeby cię jeszcze w dupę pocałował? Wolne żarty.
Nie wiem ile masz lat ale w dorosłym życiu jest coś takiego jak odpowiedzialność za swoje decyzje, wiem trudne do zrozumienia brać odpowiedzialność za swoje życie i decyzje? 
Wiem dziwne ale tak jest, proponuje dorosnąć i zaprzestać shitpostowania w internecie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Banalny temat o zerwaniu rozrósł się do czterech stron i ponad 80 postów, na których nie widzę zbytnio jakiś wyciągniętych wniosków lub podjętych przez założycielkę decyzji. Zdaje się, że powinno być już jasne czemu Rezerwat na tym forum jest i jaką ma pełnić funkcję:D

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoń sobie, czemu nie, ale jak to ktoś ogarnięty w temacie, a po olaniu życzeń raczej tak (choć ja bym napisał podziękowanie, jeszcze z serduszkiem, tak żeby jeszcze większego młynu narobić i zniknął  hehe) to i tak już nie da Ci szansy. Gdyby jednak było inaczej to napiszę instrukcję, dlaczego mu powinnaś dać spokój; on ucieszony, że księżniczka jednak go chce, doceniła co straciła, rvchacie się po kilka razy dziennie, jest pięknie tydzień czasu. Potem Tobie się przypominają te powody dla których go spuściłaś w kiblu po raz pierwszy, w sumie dostałaś co chciałaś było fajnie i znowu się odsuniesz. Gościu znowu zostanie z rozyebaną psychą co to się stanęło, mówimy cały czas o amatorze, którym ten Twój na szczęście nie jest i już pewnie kręci nowy temat, ale to tak na przyszłość. Zresztą i tak to będziesz miała w dupie, bo liczy się tylko zabawa i emocje, których zresztą cały czas dostarcza Ci w tym momencie i dlatego tak do niego ciągnie, dziękuję dobranoc ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałam, może do siebie nie pasowaliście, ale jak bardzo chcesz możesz spróbować zadzwonić.

Ale- po pierwsze musisz być przygotowana na ewentualny brak odzewu, bo może gość ujął się honorem i nic już się na to nie poradzi.

A po drugie, jeśli jednak odbierze i uda się wam spotkać- to nie traktuj go jako zabawki, dobrze to przemyśl zanim zadzwonisz czy nie zrobisz za chwilę tego samego bo nie można się bawić tak czyimiś uczuciami, robić komuś nadzieję, a potem zrywać.

Ja się nie dziwię dlaczego dostałaś tutaj tyle negatywnych komentarzy, bo dzisiaj niestety taka jest zła moda, że wielu ludzi, zarówno kobiet jak i facetów, bawi się innymi osobami, pojawiają się i znikają i dlatego właśnie zanim się odezwiesz, dobrze to przemyśl czy zaraz znów Ci się nie odwidzi, pamiętaj drugi człowiek to nie zabawka, którą się chwilę pobawisz, a potem rzucisz w kąt. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Krugerrand napisał:

Zdaje się, że powinno być już jasne czemu Rezerwat na tym forum jest i jaką ma pełnić funkcję

To co mnie zaś zaskoczyło, to jak tematy z Rezerwatu mają się do ideologii prezentowanej tutaj.

Większość Braci w  męskich poradach wypisuje jak to trzeba trzymać ramę, żyć dla siebie, a nie dla kobiety. Jacy to oni nie są oświeceni i zorientowani na samorozwój. Po czym laska pisze wątek z tyłka (tekst tak banalny że zajeżdża trolingiem na kilometr) i jaki jest efekt? Jeden z drugim przepychają się w udzieleniu odpowiedzi. Śmiesznie to wygląda z boku.

 

90 odpowiedzi w 14 godzin. Jeśli to nie jest atencja, to ja nie wiem co nią jest :-)

Edytowane przez Zdzichu_Wawa
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PanKanapka napisał:

Przecież to zwykły troll jest. Przestańcie odpisywać jej/jemu.

Nie przestaną jak widzisz, ponieważ troll umiejętnie ich rozgrywa.

11 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Jacy to oni nie są oświeceni i zorientowani na samorozwój. Po czym laska pisze wątek z tyłka (tekst tak banalny że zajeżdża trolingiem na kilometr) i jaki jest efekt? Jeden z drugim przepychają się w udzieleniu odpowiedzi.

Większość Braci jest mocna w teorii, dopóki nie pojawi się zapach sr.mu. ;)

need-ttentio-women-logic-18472659.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, góraleczka napisał:

to jednak go to w jakiś sposób ruszyło

Hihi masz atencję i jeszcze ją sobie produkujesz.

 

Moja ex w mailu starającym się nawiązać jakiś kontakt ze mną pisała mi "skoro tak się zachowujesz i nie reagujesz na moje maile to znaczy że jeszcze coś do mnie czujesz"

 

zaklinając rzeczywistość, ale tak jest przyjemnie, prawda?

29 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

90 odpowiedzi w 14 godzin.

Już to zjawisko omawialiśmy w innym wątku, popatrz na jakość i prześmiewczość tych postów w porównaniu do postów ppza rezerwatem.

 

Ja na pewno pisząc w rezerwacie czasem staram się pomóc jak siostra ma faktyczny problem, ale jak intuicja mówi mi że ten problem powstał 15 sekund temu i zniknie za 45 po dawce jakiegoś tam kolejnego hormonu - to włącza mi się lekki sarkazm i ogólnie moje porady i analizy tracą na jakości a zyskują na bece.

 

No taki jestem, no co zrobisz.

1 godzinę temu, Krugerrand napisał:

nie widzę zbytnio jakiś wyciągniętych wniosków lub podjętych przez założycielkę decyzji

Haha, a miałeś jakąkolwiek nadzieję na takowe? :D

 

1 godzinę temu, Krugerrand napisał:

Zdaje się, że powinno być już jasne czemu Rezerwat na tym forum jest i jaką ma pełnić funkcję

Uważam Rezerwat za doskonały pomysł!

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu następnym razem autorko musisz bardziej umiejętnie postepować z facetami i nie zrywać tak pochopnie, bo na jednego to może zadziała, a na innego wywoła odwrotny efekt. Faceci są różni i jeden będzie wtedy za Tobą biegał, inny obrazi się na amen.

Skoro był taki zazdrosny i się obrażał może trzeba było trochę bardziej połechtać jego ego żeby uwierzył, że nie ma do tego podstaw, a zrywaniem tylko mogłaś potwierdzić jego podejrzenia, że np. skaczesz z kwiatka na kwiatek i pewnie znalazłaś sobie już kogoś innego. Zawsze staraj się wczuć w myślenie tej drugiej osoby.

Pozdrawiam i powodzenia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, góraleczka said:

Pewnie byłabym wkurzona jeśliby mi na nim zależało, ale nie wykluczone, że dałabym mu jeszcze szansę. Zależałoby od sytuacji 

Ta odpowiedź jest taka kobieca ....."ale nie wykluczone, że dałabym mu jeszcze szansę"

Ty uważasz że to Ty mu dajesz szansę ? Ego poziom 10  ?

To Ty powinnaś się zastanowić co Ty mu możesz dać??? :))) i jak zakrecić się koło niego a nie on wokół Ciebie (jeśli oczekujesz tylko brać.... skończysz jako zgorzkniała panna po 40)

Ja osobiście bym nie odpisał osobie która zrywa za pomocą sms.

Znając siebie usunałbym kontakt również. Druga sprawa szukałbym dalej ?
 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext zmienił(a) tytuł na I oto mój pierwszy temat na forum. Warning! Nudne i oklepane
  • Mosze Red zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.