Skocz do zawartości

Wirus z Wuhan


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

57 minut temu, zychu napisał:

Oj, mili państwo, dzieje się, oj dzieje. Po miesiącach posuchy pismaki mają w końcu czym straszyć: a to nowe statystki, a to kolejne "tragiczne rekordy", a to jakaś niestniejąca lekarka z Teksasu, która w wieku dwudziestu ośmiu lat zmarła (w męczarniach) z powodu celebryty Kowida. Dzieje się!

Nie ma co, czas odciąć się od serwisów informacyjnych, bo pandemia debilizmu znów przybiera na sile. Kto jest na nofapie, niech już lepie sobie fapuje do utraty wzroku - i tak wyjdzie zdrowiej, niż przy codziennym katowaniu się kowidowieściami.

Tak działają media proszę państwa. Sensacja i manipulacja to ich chleb powszedni ? A ludzie nie mają mechanizmu obronnego przed tym. Z reszta np. GW ubolewa, że ileś tam % Polaków nie boi się wirusa. Czyli wg. nich to dobrze jak ktoś żyje w strachu???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, IBRA napisał:

Sądzę że  na   styczniowym  forum w Davos zapadła decyzja jak ma wyglądać plandemia. 

 

https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-mateusz-morawiecki-mamy-do-czynienia-z-przebudowa-swiata-na-,nId,4783107

 

Mamy do czynienia z przebudową świata na naszych oczach. Właściwe odczytanie tych sygnałów ostrzegawczych, ale także szans, jest naszym wielkim zadaniem - mówił Mateusz Morawiecki podczas kongresu Polska Wielki Projekt. - Dziś wielu państwom brak autorefleksji, namysłu nad tym, co może doprowadzić do rozpadu dzisiejszych społeczeństw, dzisiejszego szeroko rozumianego ustroju kapitalistyczno-demokratycznego - podkreślał premier

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, zychu said:

Dzieje się!

Oj dzieje się. 33 latki padają jak muchy. Fakt, że na raka i przewlekłą niewydolność nerek ale za z COVIDem.

 

 

O ordynatorce/ini, która nawet maski nie umie założyć już nawet nie wspomnę. Po co jej ta maska przed kamerą to nie wiem, może boi się mikrofon zarazić?

 

A propos śmiertelności.

 

Dr Ronald B. Brown ze Szkoły Zdrowia Publicznego i Systemów Opieki Zdrowotnej na Uniwersytecie Waterloo w Kanadzie stwierdził niedawno, że wskaźnik śmiertelności COVID-19 jest "najgorszym błędem kalkulacji w historii ludzkości". Brown kończy obecnie swój drugi stopień doktora, tym razem z zakresu epidemiologii na Uniwersytecie Waterloo.

Nie tak dawno temu Brown opublikował artykuł w Disaster Medicine and Public Health Preparedness, zatytułowany "Public health lessons learned from biases in coronavirus mortality overestimation"**. Chciałbym zauważyć, że jego artykuł ma 77 pozycji bibliograficznych, więcej niż niejeden doktorat, został pozytywnie zweryfikowany i zrecenzowany (peer review), ma już 2 miesiące i nikt się nie poważył go zdjąć.

 

Ja się natomiast poważę pokazać obrazek z tej pracy, tak to się robi:

 

urn:cambridge.org:id:binary:202009180633

 

Osoby w ramce, które zostały policzone, to te, które się zgłosiły do lekarza z objawami i zostały pozytywnie przetestowane.

Przypomnę, że 22 czerwca wg ministra zdrowia 1,5% Polaków (źródło: PAP) miało przeciwciała (czarne i czerwone ludziki) , to daje 567699 osób, podczas gdy osób, które się zgłosiły i został u nich wykryty wirus było 32227 (źródło: @MZ_GOV_PL) (ludziki w ramce), w tym zmarłych 1359 (czerwone ludziki). Tak się mają dysproporcje między osobami z wirusem a tymi, które się zgłaszają i testują. Tu, znaczy w Polsce, osób, które się nie zbadały i nie przetestowały jest 20 razy więcej niż przetestowanych. Jeśli do tego dodać przypadki takie jak ten nieszczęśnik, który umarł na raka i w ostatnim tygodniu życia złapał koronawirusa to się okaże jaka mamy "pandemię".

 

 

 

* COVID-19 Fatality Rate “Worst Miscalculation” in Human History - PhD Student in Epidemiology

** Public Health Lessons Learned From Biases in Coronavirus Mortality Overestimation; DOI: https://doi.org/10.1017/dmp.2020.298, Published online by Cambridge University Press: 12 August 2020

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-negowali-pandemie-jeden-z-nich-jest-na-granicy-smierci-6562802899778080a

 

 

Cytat

 

Koronawirus w Polsce. Negowali pandemię. "Jeden z nich jest na granicy śmierci"

Profesor Krzysztof Simon zdradził, że we wrocławskim szpitalu leżą osoby, które podważały koronawirusa. Ordynator oddziału zakaźnego zdradza, że młodzi ludzie wysyłali obraźliwe wiadomości. - Jeden już nie może mówić, a drugi już nie zaprzecza - komentuje lekarz.

 

 
  • Like 1
  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Perun82 Wirus dba o swoją reputację, nie będzie troll jeden z drugim mu w kaszę dmuchał w internetach.

 

Gdzieś 300 zgonów na samą koronę bez innych chorób od początku plandemii w Polin, tyle samo co umiera codziennie do 15:00. Wśród zarażonych bezpieczniej niż w autobusie.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Imiennik napisał:

@Perun82 Wirus dba o swoją reputację, nie będzie troll jeden z drugim mu w kaszę dmuchał w internetach.

 

Gdzieś 300 zgonów na samą koronę bez innych chorób od początku plandemii w Polin, tyle samo co umiera codziennie do 15:00. Wśród zarażonych bezpieczniej niż w autobusie.

Całe Polin w sensie na całym Muranowie? Jestem zaniepokojony. Aż zobaczę co tam u tego hucpiarza Pana Nikt, który ogłaszał z Grzeńkiem Braunem wojnę Polski z Rosją  we wrześniu 2018 . Polska nie zasługuje u Ciebie na nic lepszego tylko takie nazwanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Imiennik napisał:

@Perun82 Wirus dba o swoją reputację, nie będzie troll jeden z drugim mu w kaszę dmuchał w internetach.

 

Gdzieś 300 zgonów na samą koronę bez innych chorób od początku plandemii w Polin, tyle samo co umiera codziennie do 15:00. Wśród zarażonych bezpieczniej niż w autobusie.

Wydaje mi się, że w tej całej koronapanice chodzi nie tyle o śmiertelność, ale o ryzyko załamania się służby zdrowia. Bardzo niska śmiertelność nie zmienia faktu, że sporo osób potrzebuje hospitalizacji. System nie jest na to przygotowany. Ba, przecież był już niewydolny kiedy jeszcze o wirusie nikt nie słyszał. 

 

Edytowane przez House
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, House napisał:

Wydaje mi się, że w tej całej koronapanice chodzi nie tyle o śmiertelność, ale o ryzyko załamania się służby zdrowia. Bardzo niska śmiertelność nie zmienia faktu, że sporo osób potrzebuje hospitalizacji. System nie jest na to przygotowany. Ba, przecież był już niewydolny kiedy jeszcze o wirusie nikt nie słyszał. 

 

Oczywiście, że o to chodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, House napisał:

Wydaje mi się, że w tej całej koronapanice chodzi nie tyle o śmiertelność, ale o ryzyko załamania się służby zdrowia. Bardzo niska śmiertelność nie zmienia faktu, że sporo osób potrzebuje hospitalizacji. System nie jest na to przygotowany. Ba, przecież był już niewydolny kiedy jeszcze o wirusie nikt nie słyszał. 

Dzisiaj podawali coś ponad 4000 "na covida" w szpitalach.

Przypadkiem w "koronapnice" nie chodzi raczej o to, że od 70 lat nie było, w Europie, żadnego realnego zagrożenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, House napisał:

Wydaje mi się, że w tej całej koronapanice chodzi nie tyle o śmiertelność, ale o ryzyko załamania się służby zdrowia.

 

Oczywiście masz tu rację - z tym jednym zastrzeżeniem, że w koronapanice chodzi tylko i wyłącznie o sianie paniki i nabijanie klików.

Bo panika sama w sobie przed niczym nie uchroni, a w dłuższym czasie może wręcz zaszkodzić.

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Perun82 napisał:

Póki co to tylko słowa ulubionego doktorka mainstreamowych mediów. Jak mamy zweryfikować, czy faktycznie taka sytuacja ma miejsce?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zychu napisał:

Oczywiście masz tu rację - z tym jednym zastrzeżeniem, że w koronapanice chodzi tylko i wyłącznie o sianie paniki i nabijanie klików.

Bo panika sama w sobie przed niczym nie uchroni, a w dłuższym czasie może wręcz zaszkodzić.

Pełna zgoda, ale czymś innym są przesadzone do granic śmieszności "doniesienia" medialne, a czym innym negowanie pandemii jako takiej, co z niektórych wpisów w tym wątku zdaje się wynikać. Jestem daleki od bronienia absurdów pokroju obowiązku noszenia maseczek na ulicach, ale pewne zakazy i nakazy są uzasadnione. Na przykładzie Włoch widać, że pandemia potrafi załamać służbę zdrowia i to mimo tego, że śmiertelność w grupie osób bez chorób współistniejących jest znikoma. Trzeba też pamiętać, że totalne załamanie systemu spowoduje, że za jakiś czas będziemy obserwować zgony z przyczyn wynikających z zaniechania diagnostyki onkologicznej, odraczania planowanych operacji itp. Innymi słowy, jakkolwiek wirus nie jest dla większości społeczeństwa bezpośrednim zagrożeniem, który to obraz starają się kreować media i rządzący, o tyle skutki pośrednie już obserwujemy.

 

 

Edytowane przez House
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, Personal Best said:

Całe Polin w sensie na całym Muranowie? (...) Polska nie zasługuje u Ciebie na nic lepszego tylko takie nazwanie?

Zasługuje.

Tyle, że nic się nie zmieni dopóki ludzie nie odejdą od telewizorów i nie wyjdą na ulicę.

 

23 minutes ago, House said:

Wydaje mi się, że w tej całej koronapanice chodzi (...), że sporo osób potrzebuje hospitalizacji

Nie, nie o to chodzi. Chodzi o to, że te "statystyki" są nadmuchane jak balony, nie oddają rzeczywistości oraz o to, że mimo, iż śmiertelność "na COVID" była mniejsza niż 1% wszystkich zgonów (teraz w jakiś cudowny, dosłownie, sposób wzrosła) ludzie dalej się bali i wierzyli w śmiertelne zagrożenie wirusem, który jest mniej groźny od grypy.

 

Nie ma żadnej pandemii, a epidemia wirusa i owszem jest, tyle, że to jest w tym momencie, zwykłe przeziębienie, i jak inne infekcje dróg oddechowych może przyspieszyć śmierć osób słabych lub ciężko chorych (na co innego).

 

Co do lekarzy, to nie mają co robić a narzekają. Szpitale bez obłożenia, przychodnie puste, a "leczy się" przez telefon. I co to ma być? To jaja są a nie epidemia.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/koronawirus-warzecha-to-nie-strategia-lecz-paniczne-ruchy-opinia/99ygmf7,79cfc278

 

Cytat

 

Zapytałem również MZ o podstawę prawną nakazu zakrywania ust i nosa, która – jak wiadomo – była już przedmiotem postępowań sądowych, sądy zaś uznawały, że faktycznie jej brak. Przypomnijmy zatem: wszystkie dotyczące takich nakazów rozporządzenia Rady Ministrów odwołują się do ustawy z 2008 roku o zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Ta jednak w swoim artykule 46b wyraźnie stwierdza, że zawarte w wydanych na jej podstawie rozporządzeniach nakazy i zakazy mogą dotyczyć jedynie osób chorych i podejrzewanych o zachorowanie – nie zaś każdego.

 

Wypytywany o to w Telewizji Republika wiceminister zdrowia Waldemar Kraska plątał się rozpaczliwie i nie umiał wskazać odpowiedniego przepisu. Pozostaje zagadką, dlaczego przez kilka miesięcy władza nie była w stanie znowelizować ustawy w taki sposób, aby tego typu wątpliwości zniknęły.Na wspólnej konferencji z ministrem zdrowia komendant główny policji generalny inspektor Jarosław Szymczyk w ogóle do tych niejasności się nie odniósł. Wygłosił za to skandaliczną z punktu widzenia praw obywatela zapowiedź, iż osoby, które zdecydują się nie przyjmować mandatu, będą zgłaszane do Sanepidu. Ten – przypomnijmy – nakłada kary administracyjne, a więc znacznie wyższe niż kwota mandatu, bo aż do 30 tys. złotych,  dodatku ściągane natychmiast. Dochodzenie w sądzie swoich praw przez obywatela może trwać długo.

 

 

Inspektor Szymczyk całkowicie zignorował orzeczenia sądów administracyjnych, które znaczną część kar nałożonych przez Sanepid wiosną uchyliły. Rządzący zignorowali również druzgocącą krytykę prawników, wskazujących, że szafowanie karami administracyjnymi jest zwykłym zastraszaniem obywateli. Pozostaje zresztą wątpliwe, czy w ogóle da się na podstawie jakichkolwiek przepisów uzasadnić karę administracyjną za niezakryte usta i nos na ulicy.

 

Cytat

 

 

 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, House napisał:

Wydaje mi się, że w tej całej koronapanice chodzi nie tyle o śmiertelność, ale o ryzyko załamania się służby zdrowia.

Zajebista ta służba zdrowia, biedronki będą zapierdalać całodobowo, a przychodnia od 8 do 16 nie wyrabia? Oczywiście na NFZ nie da rady, prywatnie to zapraszamy.

 

@Personal BestBest

Ten chlew? Ja chciałbym, by było tu dobrze. Wielkich cudów nie potrzeba, ale opierając się na systemowych rozwiązaniach tylko grzęźniemy w bagnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minutes ago, Krugerrand said:

biuro gubernatora stanu zaleca, aby w restauracji pomiędzy kęsami zakładać maseczkę.

A ja sobie robiłem podśmiechujki jakiś czas temu, kiedy będzie nakaz jedzenia w maseczce i dozwolone będą tylko zupy... 

No i lodzik też w maseczce :D

31 minutes ago, Trevor said:

Ej ma ktoś telefon na którym mógłby to badziewie zainstalować i pokazać nam zdjęcia?

Podejrzewam że sam niedługo na swoim sprawdzisz. Niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.