Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem tu zarejestrowana od ponad 3 lat, ale pierwszy raz będzie aż tak prywatnie. No ale muszę. Poznałam faceta na internecie, przypadkiem, nie jestem na żadnej aplikacji randkowej. Ja 22 lata, on 36. Jakoś 3 miesiące pisania. Od razu złapaliśmy świetny kontakt, było czuć to porozumienie. Jest dla mnie takim wzorem inteligencji, poglądów na życie, mądrości. A ja bardzo chciałam być dla niego wyjątkowa, dorównać mu w tym, dlatego byłam taka zadowolona, gdy chwalił mnie jaka jestem mądra, gdy pisał o zgodności i porozumieniu między nami. Urzekł mnie jego styl pisania, może to brzmi śmiesznie, ale okazywał tym szacunek wobec mnie. W ogóle przywiązałam się do codziennych wiadomości i nawet do pewnych zachowań, które zauważyłam internetowo, takich przyzwyczajeń i manier. Obchodziło go jak się czuję, co myślę na dany temat, jak minął mój dzień. Przez ten czas dostał sporo moich zdjęć i każde bardzo mu się spodobało... Spotkaliśmy się, bo nie mieszkamy za blisko siebie. 1 dzień, tak wyszło. Byłam trochę zawstydzona na początku, bo jestem nieśmiała, dlatego nie byłam tak otwarta jakbym chciała. Ale uważam, że było dobrze, nie było seksu, ale zbliżenia fizyczne tak i opowiadał mi o sobie.  A jak odjechałam to zauważyłam, że coś jest nie tak. Zanim się odezwał minęło kilka godzin, potem jego odpowiedzi były takie zdawkowe, zero zapytania czy dojechałam. Aż w końcu wiadomość, że nie uważa, aby to miało gdzieś zaprowadzić, że widzi to z doświadczenia oraz obawia się, że muszę mu uwierzyć. Czuję się taka załamana i rozczarowana. Zaczynam się zastanawiać co było nie tak, nie rozumiem. Czuję też, że powoli zaczęłam się kompromitować, pisząc o jego zachowaniu. Zaczęłam dopytywać dlaczego nagle chce stracić kontakt ze mną, skoro jeszcze niedawno myślał o wspólnych wakacyjnych planach. A wiem, że on nie akceptuje przelotnych znajomości, więc nie miałam być na raz. Powtórzył, że nie chodzi o moje zakłopotanie. To o wygląd...? Przecież jestem ładna, mam powodzenie. nie wiem o co chodzi, a on dalej nie napisał wprost... Nie poznam już nikogo, kto odpowiadałby mi tak bardzo i nie mogę zaakceptować tego co się stało. Myślę co mogłam zrobić nie tak, inaczej, cofnąć się w czasie. Już nawet nie obchodzi mnie, że może to przeczytać on albo ktoś inny, chuuuj ze wszystkim. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ciesz się, że Cię nie wykorzystał i nie zostawił?

W tym upatrywałbym plusów, on może szukał czegoś innego po prostu, to że jesteś atrakcyjna to nie oznacza, że każdemu się spodobasz. 

 

Moim zdaniem dobrze, że stało się tak jak stało a nie np po seksie, wtedy by był przypał.

 

Masz 22 lata, wszystko przed Tobą.

Głowa do góry.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Eloquence napisał:

Aż w końcu wiadomość, że nie uważa, aby to miało gdzieś zaprowadzić, (...). Zaczynam się zastanawiać co było nie tak

To:

35 minut temu, Eloquence napisał:

Ja 22 lata, on 36.

Spotkaliście się, nie pykło. Różnica wieku okazała się być zbyt duża. Kolega zdał sobie sprawę z odpowiedzialności.

 

Po czym zwiał.

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Eloquence napisał:

Jestem tu zarejestrowana od ponad 3 lat

Dalej już nie powinienem czytać. Z pewnością świeżaki zadacie dodatkowo pytanie "ale dlaczego?". Ktokolwiek starszy stażem tym bardziej nie powinien zadawać takich głupich pytań...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Eloquence napisał:

Nie poznam już nikogo, kto odpowiadałby mi tak bardzo

Kochanie, podaj numer to się zobaczymy.

 

A na poważnie to staraj się szukać szczęścia w sobie, w przyjemnościach dnia codziennego, nie w ludziach.

 

Masz jakieś hobby, pasje ? Co lubisz robić ? 

 

Po prostu nie byłaś w jego typie, nie ma się co przejmować, na świecie jest dużo fajnych mężczyzn, jeżeli jesteś  dziewczyną na poziomie, to prędzej czy później takiego do siebie przyciągniesz.

37 minut temu, Eloquence napisał:

Już nawet nie obchodzi mnie, że może to przeczytać on albo ktoś inny, chuuuj ze wszystkim. 

Masz duże problemy z samooceną, skoro tak duży ból wywołuje w Tobie odrzucenie, przepracuj to , albo do końca swych dni się w ten sposób miotaj emocjonalnie, uzależniaj swoje dobre samopoczucie od drugiej osoby.

 

Pozdro.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sorry dziewczyny, ale co wy myślicie, że dojrzały, inteligentny, czterdziestoletni mężczyzna będzie za wami biegał jak nieznający życia dzieciak?

 

Może nie jest Ci teraz wesoło, ale pamiętaj, że mężczyźni z takim odrzuceniem spotykają się regularnie. To, co wy przeżywacie raz na dziesięć lat, dla mężczyzn jest zdarzeniem dnia codziennego, więc zamiast się nad sobą użalać, zastanów się ilu mężczyznom w swoim życiu ty sama powiedziałaś "nie", bez znaczenia czy pośrednio, w łagodnej formie, czy też wprost.

  • Like 16
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Colemanka napisał:

 

No ale jak Mirek za duża? Przecież tu ciągle wałkują 20 + 40 ?

No teoretyków znajdzie się wielu.

 

@topic

W skrócie. Być może rozmawiało się super, jednak zobaczył Cię na żywo i zepsuło to jego wyobrażenie. Ckliwe gadki o tym jak to z doświadczenia wie ble ble... Po prostu, nie miał cojones by napisać "słuchaj, nie jesteś jednak w moim typie - nie spodobało mi się nasze spotkanie, chciałbym to zakończyć" i tyle. Zaakceptuj to i dalej ciesz się swoim życiem.

Edytowane przez Zgredek
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, goryl said:

No sorry dziewczyny, ale co wy myślicie, że dojrzały, inteligentny, czterdziestoletni mężczyzna będzie za wami biegał jak nieznający życia dzieciak?

 

He? Ty? śpiewca myśli 20 + 40? Pewnie od początku tak ściemniasz i maskujesz swoje zwykle niezainteresowanie kobietami, co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eloquence

Nie wiem czy pomoże Ci "terapia szokowa", ale sądzę, że warto ją zastosować.

Uważasz, że był to ten jedyny? Osoba, z którą mogłaś mieć szansę nawiązać mistyczne połączenie?

Mam prośbę. Jeżeli możesz spróbuj przez parę minut (powiedzmy 6) wypisywać na kartce czemu był taki wyjątkowy. Za co Ci się podobał, co o nim wiesz. Co lubił robić, co czytał. Wszystko to co o nim wiedziałaś i za co go kochałaś. Jeżeli dobijesz do tych 6 minut opowiadania tego wszystkiego w myślach albo na kartce to być może znak, że był wyjątkowy.

Nie myśl, że napisałem to po to żeby Cię zaatakować. Sam ostatnio, żeby sprawdzić na ile znałem osoby bliskie mi z otoczenia zrobiłem sobie taki test "myślowy". Nie dobiłem nawet do dwóch minut. Smutne to, ale zakochujemy się w naszych wyobrażeniach o ludziach. Tak naprawdę nie w nich samych, a to co chcemy widzieć i słyszeć.

Jeżeli po tej swojej rozpisce okaże się, że będziesz w podobnej sytuacji jak ja to masz już odpowiedź jasno przed oczami. Pozostanie Ci tylko przyznanie tego przed samą sobą i pójście dalej przed siebie.

 

Edytowane przez Hubertius
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Colemanka napisał:

No ale jak Mirek za duża? Przecież tu ciągle wałkują 20 + 40 ?

 

Zabawne. Jak ja wskazywałam poważne minusy takiej dużej różnicy wieku, to nie pozostawiono na mnie suchej nitki, tu panowie mówią "no co Ty nie wiedziałaś?" 

Także dziewczyny zawsze miejcie swój rozum.

 

Link: 

 

Godzinę temu, Eloquence napisał:

Zaczęłam dopytywać dlaczego nagle chce stracić kontakt ze mną, skoro jeszcze niedawno myślał o wspólnych wakacyjnych planach. A wiem, że on nie akceptuje przelotnych znajomości, więc nie miałam być na raz.

No jak nie akceptuje, jak akceptuje. ;) 

Nigdy nie słucha się tego co facet opowiada, patrzy się co ten facet robi.  Wbić to sobie do głowy.

Przynajmniej domniemaną dojrzałość sobie z głowy wybijesz. Jaki "dojrzały " do związku facet jest wolny w tym wieku? Przecież to śmierdzi na kilometr.

 

@Eloquence nie trać więcej czasu na tego cwaniaka, wyciągnij wnioski i rusz dalej.

Trzymaj się, 

Wszystkiego dobrego

 

 

Edytowane przez Wielokropek
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Eloquence napisał:

A wiem, że on nie akceptuje przelotnych znajomości,

Bo tak napisał ?

Godzinę temu, Eloquence napisał:

Myślę co mogłam zrobić nie tak, inaczej, cofnąć się w czasie.

To nie myśl tak, nigdzie Cię to nie doprowadzi. Coś nie pykło i tyle nie jest to twoja bezposrednia wina.  

57 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Może ciesz się, że Cię nie wykorzystał i nie zostawił?

Właśnie!

33 minuty temu, Colemanka napisał:

No dobra ale niech ktoś się pokusi i odpowie dziewczynie co mu odjebało?

A skąd my mamy wiedzieć ?

22 minuty temu, goryl napisał:

No sorry dziewczyny, ale co wy myślicie, że dojrzały, inteligentny, czterdziestoletni mężczyzna będzie za wami biegał jak nieznający życia dzieciak?

Byłbyś zdziwiony ? Bo ja nie! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Colemanka napisał:

He? Ty? śpiewca myśli 20 + 40? Pewnie od początku tak ściemniasz i maskujesz swoje zwykle niezainteresowanie kobietami, co?

Proszę Cię na przyszłość o zastanawianie się co tak naprawdę chcesz przekazać podczas pisania odpowiedzi, bo ta jest chaotyczna i nieprzemyślana. Nie mam ochoty wykazywać Ci braków logicznych tego co napisałaś, rozwinę tylko swoją wypowiedź w odniesieniu do potencjalnej możliwości zawarcia związku czterdziestoletniego mężczyzny z dwudziestoletnią kobietą.

 

Otóż ja sam czuję, że o ile w wieku 18 lat miałem bardzo dużą ochotę na dziewczyny, to teraz patrzę na związki bardziej racjonalnie i nie zrobiłbym już tak wiele, żeby zatrzymać przy sobie obiekt pożądania. A myślę, że w wieku 40 lat, jeszcze lepiej znając życie, jeszcze mniejszą chęć będę miał na babranie się w związkach, bo to nie jest takie przyjemne. Kobieta ma spore wymagania, a wnosi (poza seksem) praktycznie wyłącznie chaos. Po co więc będąc ustawionym, mądrym gościem miałbym brać pierwszą lepszą dziewczynę z internetu? Tak jak ten gość, jakby mi nie pasowała z charakteru, zachowania czy wyglądu to wolałbym powiedzieć cześć, zamknąć za nią drzwi i wypić w spokoju kawę.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Elokwentna ? Jako doświadczony w relacjach damsko-męskich 30-kilku latek, który miał już w swoim życiu parę sytuacji bardzo podobnych do tej opisanej przez Ciebie, udzielę Ci jednej bardzo ważnej rady. Nigdy, ale to nigdy nie buduj z kimś długotrwałej relacji przez internet bez wcześniejszego spotkania się na żywo, bo na 99% się zawiedziesz.

 

Sam kilka razy w życiu naciąłem się na to, że świetnie pisało mi się z kobietą, później kontakt telefoniczny, zdjęcia, filmy, ale ostatecznie na spotkaniu na żywo 0 chemii i emocji z mojej strony do tych kobiet. I doszedłem do wniosku, że w moim przypadku to co budujesz w internecie nie ma wcale przełożenia na późniejsze spotkanie w realu. Czyli poznana osoba ma jakby nową, czystą kartę. Mówiąc prościej, budowałem sobie w wyobraźni obraz drugiej osoby, który przy spotkaniu na żywo przechodził brutalną weryfikację.

 

Tak więc rzeczywiście możesz być ładna, ale nie spełniłaś jego wyobrażeń w innym obszarze. Oczywiście wygląd także może mieć znaczenie, ale raczej nie powie Ci tego wprost. Nigdy nie przedłużaj takich internetowych znajomości i dąż do jak najszybszego spotkania, najlepiej już po kilku dniach do tygodnia. Dzięki temu unikniesz rozczarowań.

 

Jak chcesz o tym pogadać to wal śmiało na priv ?

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica wieku tu nie ma nic do rzeczy.

 

Co, niby przez 3 miesiące nie wiedział, że z dwudziestodwulatką rozmawia??? LOL.

 

Nie spodobałaś mu się na żywo. 

 

Zdjęcia zdjęciami, możesz po prostu być fotogeniczna, a na żywo nie ma to odzwierciedlenia. 

 

Też dostawałem zdjęcia, filmiki, a potem, gdy przyszło do spotkania na żywo, było jedno wielkie:

tenor.gif

Powodzeniem też się nie sugeruj, bo większość facetów wyrucha wszystko, co nie ucieka na drzewo.

 

Ba, jeśli mógł pójść z Tobą do łóżka i byłabyś na to chętna, a nie chciał Cię potraktować jak worka na spermę, to powinnaś być mu wdzięczna, bo zaraz go tu ukrzyżują, jak on tak mógł, narobił nadziei i olał. Oj, oj, oj.

 

Następnym razem jak najszybciej się umawiaj na randkę zapoznawczą; oszczędzisz obu stronom czasu w razie braku iskry.

 

Welcome to the real world, Neo. %-)

  • Like 12
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. @SzatanKrieger i @Eleanor nie poczułam, że mu się nie spodobałam... Hm on od początku powtarzał, że mam się do niczego nie zmuszać i ma mi być komfortowo. Dodatkowo, że w jego naturze nie leży spotykanie się z kobietami tylko w jednym celu, bo tak nie potrafi.

 

@Egregor Zeta chyba nie rozumiem o co Ci chodzi.

 

@vand dziękuję, ja wszystko rozpamiętuję. Tylko jestem w takim momencie, że nie wiem czy spotkam jeszcze kogokolwiek z kim będę nadawać "na tych samych falach".

 

@Ksanti to nie jest żaden bad boy. Zwyczajny mężczyzna, przedstawił siebie jako bardzo wrażliwego...

 

@RENGERS mam dużo zainteresowań, bardzo lubię łyżwiarstwo i mam ciekawe studia... uważam, że jestem na poziomie. To prawda, muszę popracować nad samooceną, ale też myślę, że to normalne, iż inni ludzi mają wpływ na nasze poczucie szczęścia. Nawet będąc szczęśliwymi osobami lub w miarę szczęśliwi sami ze sobą. I nie wiem jak mogłam nie być w jego typie, skoro tak mu się podobałam na tylu zdjęciach...

 

@Colemanka dalej nie wiem co się w ogóle stało, a pisałam do niego wprost. Wszystko przez ten czas zapowiadało się inaczej.

 

@goryl a to, że ma tyle lat i jest dojrzały skreśla relację ze mną? Nie chcę, żeby ktoś za mną biegał. Chciałam po prostu dalej utrzymywać i rozwijać naszą znajomość, bo wszystko na to wskazywało i razem byliśmy zaangażowani... tak to odczułam. I dał mi odczuć, że pasuję mu z charakteru, wyglądu...

 

@Zgredek wspomniałam o tym wyżej. to dziwne, skoro słyszał wcześniej mój głos i widział mnóstwo moich zdjęć.

 

@Wielokropek on jest wolny w tym wieku, ale dojrzały. Po prostu wybrał taką ścieżkę, nie spotkał nikogo odpowiedniego. Dziękuję.

 

@MaxMen tak napisał i mówił na żywo. Przecież trochę o nim jednak się dowiedziałam mimo że to tylko internet. I aż.

 

@Ważniak ja właśnie uważam, że na żywo wyglądam lepiej niż na zdjęciach... a poza tym starałam się robić je tak, żeby jak najbardziej odzwierciedlały rzeczywistość. Dlatego nie wiem jak mogłam mu się nie spodobać, jeśli o to chodzi... Jestem wdzięczna, że mnie nie wykorzystał i zostawił, ale i tak spodziewałam się innego obrotu naszej relacji po tym wszystkim co o sobie wiedzieliśmy i jak się niby do mnie przywiązał.

 


".

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Ksanti napisał:

np. @SzatanKrieger by Cię pewnie na rękach

Ja jestem prawdziwym alfa, to mnie ma kobieta na rękach nosić.

Prawdziwego mężczyznę kobieta nosi na ręce (Jednej) w drugiej nosi piwo i pizzę dla swojego ukochanego (najlepiej by była trochę ostra, może być też sos pomidorowy) :D 

Poza tym ja się starzeje, wiec dodatkowy powód by mnie noszono :P A i kobieta musi być zawsze młoda, tylko jedno z nas ma się prawo starzeć (padło na mnie nie skromnie) :P 

@Eloquence

 

 

Jako 22 latka, jutro możesz mieć następnego 40 latka - że tak zarymuję :) 

 

Poznasz fajnych chłopów jeszcze i doceń to, że Cię nie wykorzystał :) 

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Eloquence napisał:

Po prostu wybrał taką ścieżkę, nie spotkał nikogo odpowiedniego.

Ręce opadają. 

To nie jest mały dzieciak, żeby nie wiedział co z Tobą robi- przecież sama powiedziałaś, że jest "dojrzały".

Temat , widzę pisany na świeżo, nie wydaje mi się żebyś się z tego otrząsnęła.  Albo mi się wydaje- wybacz w takim razie.

Pozostanę przy zdaniu, że trafiłaś wybrałaś sobie cwaniaka, bo faktem jest, że nikt Cię do relacji nie zmuszał.

Niemniej szczerze- wszystkiego dobrego. Obyś więcej się na nikim nie zawiodła.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie @mac, nie jestem księżniczką. A w wiadomościach byłam po prostu sobą.           @Wielokropek chodziło mi, że jest dojrzały mimo że w wieku 36 lat nie ma poważnego związku i dzieci oczywiście. A to co zrobił jest dla mnie słabe i dziwne, nie spodziewałam się czegoś takiego. Temat bardzo aktualny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.