Skocz do zawartości

Nowość na rynku dla mężczyzn


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Bonzo napisał:

Ostatnio z rzadka tu zaglądam

Tak to bywa. Za to świat pań dojrzałych, w potrzebie, z tego korzystał :) 

 

Nie zgadzam się z twierdzeniem, że "podaż-popyt. Nic więcej". Zakładałoby to, że wyłącznie większa ilość mężczyzn niż kobiet jest przeszkodą w kojarzeniu się (w tym - przez znalezienie przez mężczyznę satysfakcjonującej go relacji),

Tak jednak nie jest. To nie ilość dostępnych mężczyzn decyduje, ale jakość. Przez jakość rozumiem tu spełnianie kobiecych kryteriów.

Może być po każdym mężczyźnie odliczonym co do jednego dla każdej kobiety, a i tak to nic nie znaczy. Jeden mężczyzna zgarnie wiele kobiet, a wielu mężczyzn (kobiet zresztą też) się obejdzie smakiem.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Boromir napisał:

puknąłbyś dziewczynę wiedząc, że jej facet walczy za kraj, albo odbiłbyś ?


To nie ma żadnego znaczenia. Skoro rzeczona Ukrainka dobrowolnie dała się puknąć - to wyłącznie jest to jej sprawa.
Wielokrotnie na tym forum wyjaśniałem to zagadnienie w kwestii tzw "pukania mężatek"
Pukający mężatki jest zawsze i całkowicie czysty. Jak łza. On nie przysięgał wierności męzowi pukanej mężatki - tylko pukana mężatka.
Co najwyżej (jesli sam ma żonę) - złamał umowę zwaną "wiernością małzeńską"

Dlatego nie ma żadnego znaczenia czy mąż danej kobiety walczy za kraj, jest zbawcą świata czy nawet "nazywa się milijon bo za milijony kocha i cierpi katusze"
Tylko i wyłącznie jego żona ponosi ewentualne konsekwencje swoich, rzecz jasna dobrowolnych i całkowicie suwerennych wyborów.

Jesli ktoś nie rozumie tak prostej oczywistości - to musi niestety wziąć korepetycje z logiki.
Przy okazji miło byłoby gdyby jako facet - pozbył się pewnej babskiej cechy - emocjonalnego reagowania.

 

5 minut temu, Casus Secundus napisał:

Tak jednak nie jest. To nie ilość dostępnych mężczyzn decyduje, ale jakość.

 

To prawda ale jest to czynnik wtórny.
Im więcej kobiet - tym więcej pozostaje takich, ktore nie są zgarnięte przez ten niewielki odsetek mężczyzn je zgarniających. I to powoduje, że zgarniają odpowiednio więcej - mężczyźni niższej jakości.

 

To jest dokładnie jak z jedzeniem. Jesli przy stole siedzi dwóch żarłoków a spady ze stołu zjada czereda pozostałych - to im więcej żarcia na stół wjeżdza - tym wiecej z niego spada.
Bo żarłok i tak nie zeżre więcej niz, oraz dodatkowo widzac, że może jeść tylko same smakołyki bo jest ich dużo - spowoduje, że ze stołu spadac będą co jakiś czas pełnowartościowe dania.
Tym częściej im więcej smakołyków wjedzie na stół.

Matematyka. A co za tym idzie - podaż popyt.

Sytuacja oczywiście by się zmieniła gdyby wzrosła liczba zjadaczy resztek. A tak nie będzie.

 

 

Edytowane przez Bonzo
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Boromir napisał:

puknąłbyś dziewczynę wiedząc, że jej facet walczy za kraj, albo odbiłbyś ?

A wszedłbyś z taką w związek, gdyby powiedziała, że się w Tobie zakochała i nie chce wracać na Ukrainę?

7 minut temu, Casus Secundus napisał:

Może być po każdym mężczyźnie odliczonym co do jednego dla każdej kobiety, a i tak to nic nie znaczy. Jeden mężczyzna zgarnie wiele kobiet, a wielu mężczyzn (kobiet zresztą też) się obejdzie smakiem.

Ale tych ze odchodzących tylko ze smakiem będzie zdecydowanie mniej.

Pomijamy tu powód dla którego dana kobieta decyduje się na sex z tym, który w normalnych czasach byłby sam.

 

8 minut temu, Bonzo napisał:

Tylko i wyłącznie jego żona ponosi ewentualne konsekwencje swoich, rzecz jasna dobrowolnych i całkowicie suwerennych wyborów.

Zgadza się.

Skoro kobieta ma równe prawa i może wejść w równorzędny związek z mężczyzną to również powinna ponosić konsekwencje złamania tej umowy.

A niestety prawo tego nie uwzględnia. Nie ważne kto zdradził karany jest zawsze mąż!

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/10/2022 at 3:25 PM, eknm2005 said:

Na Ukrainie jeżdzą czołgi, co produkują tyle CO2...

Gdzie jest Greta, kiedy jej potrzebujemy???

Ukraińskie T-80 mają turbiny gazowe, w zasadzie silniki odrzutowe jak w samolotach przylatujących na COP26, te jak wiadomo CO2 nie generują. 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Brat Jan napisał:

A niestety prawo tego nie uwzględnia. Nie ważne kto zdradził karany jest zawsze mąż!


Jako tako polskie prawo WPROST za zdradę nie przewiduje karania.
Niemniej - stereotyp jest taki, że to faceci zdradzają.

Ten stereotyp ma jednak taki słaby punkt, że działa do momentu zadania pytania - "a z kim zdradzają ?"

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Bonzo napisał:

Jako tako polskie prawo WPROST za zdradę nie przewiduje karania.

To, że nie ma paragrafu nie znaczy, że sady nie idą utartym schematem, w którym za swoją zdradę żona zostaje wynagrodzona połową majątku, dziećmi i alimentami.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytowanie Coelho jest już passe, okazał się onucą.

 

Coś trzeba było wstawić w zamian, by pokazać wyjątkowość.

ps.

 

TWqSVdM.png

 

prawie 2 koła folołersów, moi naiwni marzyciele.

 

Na pewno jest bardzo skromną osobą i nie jest zepsuta przez atencję.

Edytowane przez Januszek852
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/14/2022 at 7:56 PM, Tomek9494 said:

Powiem Wam szczerze, że ja nie jestem w stanie znieść tego ich wschodniego akcentu.

 

On 3/14/2022 at 8:10 PM, Adams said:

Ja mam podobnie, (...) Ale kaleczenia polszczyzny tym zaciąganiem to nie zniese.

 

Pomyślcie, że wy też macie swój "polacki" akcent kredy mówicie w obcym języku. Co więcej, po 25 roku życia w zasadzie nie jesteś w stanie się go pozbyć.

Nic na to nie poradzicie, tak samo jak i oni/one nic na to nie poradzą. Nic.

 

Bierze się to stąd, że po pewnym czasie nauki języka człowiek nie potrafi wpadać dowolnych głosek a tylko te, których się nauczył. Potem w obcym języku też wymawia swoje głoski w miejsce obcych. Te, które sa najbardziej podobne - Ale to nie są głoski z tego języka, tylko podobne.

 

Tu jest diagram samogłoskowy języka polskiego:

 

220px-Polish_vowel_chart.svg.png

 

i angielskiego:

 

200px-Vowelzzz.png


Zauważcie, że one się nie pokrywają. Mówiąc po angielsku będziesz używał polskich głosek, które brzmią dla Ciebie podobnie. Tak samo jest w drugą stronę - obcokrajowiec będzie używał swoich głosek, które brzmią dlań podobnie. Ale to nie będą polskie głoski, stąd akcent.

Do tego w ukraińskim akcent, w sensie akcentowania samogłoski, jest swobodny, nie na przedostatniej a na pierwszej lub ostatniej sylabie. To czyni "akcent" jeszcze bardziej charakterystycznym.

 

Ja bym się nie obrażał bo ty/wy mówicie ich/obcym językiem równie obco i z akcentem.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Bonzo said:

Pukający mężatki jest zawsze i całkowicie czysty. Jak łza.

Na wszelki wypadek przestrzegam, by tego stwierdzenia nie brać przypadkiem dosłownie.

Bo tylko jeśli się zabezpieczył! Także - ogumienie.

AIDS, syfilis czy kiła nie znają się za dobrze na logice... robią swoje i idą dalej...

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wrotycz napisał:

Pomyślcie, że wy też macie swój "polacki" akcent kredy mówicie w obcym języku. Co więcej, po 25 roku życia w zasadzie nie jesteś w stanie się go pozbyć.

Nic na to nie poradzicie, tak samo jak i oni/one nic na to nie poradzą. Nic.

 

Chłopie ale ja sobie zdaję z tego doskonale sprawę!

Kiedyś jeden obcokrajowiec spojrzał się na mnie i powiedział ,,fucking polack" - mimo iż nawet się słowem nie odezwałem (!) on po prostu z wyglądu mojej twarzy określił narodowość i trafił w punkt a co dopiero tutaj mówić o akcencie.

P.S. Nie było to w Polsce, więc nie mógł się czymkolwiek innym zasugerować jak moją mordą.

 

Wiem, że Ukraińcy mają taki akcent jaki mają, tak samo jak Czesi czy Chińczycy ale mi chodziło o to, że ten pierwszy po prostu cholernie mnie irytuje.

Gdyby dookoła chodzili sami Japończycy i gadali między sobą to w ogóle nie robiłoby to na mnie czegokolwiek złego.

 

Lecz jak słyszę ten dialekt z Ukrainy to normalnie czasami, aż mnie coś trafia i tylko z tym językiem tak mam, nie wiem dlaczego.

 

Nawet Rosyjski tak nie ,,zaciąga" jak Ukraiński.

Edytowane przez Tomek9494
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bonzo napisał:

pozbył się pewnej babskiej cechy - emocjonalnego reagowania.

Nie wiem czy Babska, skoro kobiety bardzo często chłodno kalkulują.

5 godzin temu, Brat Jan napisał:

A wszedłbyś z taką w związek, gdyby powiedziała, że się w Tobie zakochała i nie chce wracać na Ukrainę?

Jak by mi się podobała to pewnie tak, ale miałbym z tyłu głowy, jak wyglądało jej życie przed wojną ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.