Skocz do zawartości

Success story - jak nie dać się posadzić lasce na ławce rezerwowych


Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, Brat Jan napisał:

Tak, ale przed 30, a 22-23 lata to spora różnica, zwłaszcza mentalna różnica.

Tu nie chodzi nawet o mentalną różnicę, tylko o proste pytanie JAK. Jak mając powiedzmy 35 lat poznać fajną, normalną 23 latkę? Tego ci kolesie na forum już nie powiedzą poza mętnym "wyjdź do ludzi bro".

 

Te jak z tego co czytałem w necie od gości którzy zajmują się tym "zawodowo" polega na cold aprroachu, chodzisz i napierdalasz do młody lasek. I dostajesz zlewkę, za zlewką, ale jakiś procent wpada. Tylko też musisz wyglądać i młodo i dobrze po prostu więc nie dla każdego to jest opcja.

 

I gdyby to było takie łatwe to miałbyś w chuj związków typu laska 22 lata typ 40. Bo kurwa jaki chłop nie chciałby mieć młodej dupy? A jakoś tego nie widać, chłopy wręcz biorą jakieś samotne matki.

 

Poza tym laski w wieku 20-25 lat coraz częściej nie chcą LTRów, wolą sobie randkować, podróżować, ONSy, nie ONSy. To jest ich peak atrakcyjności więc też nie ma się co dziwić, więc to nie jest wcale oczywiste, że taka laska będzie chciała w ogóle stałego związku a co tu mówić stałego związku z starszym gościem.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, NoHope napisał:

Słowo klucz randkowałeś. Jak będziesz miał szczęśliwego LTRa to pogadamy. Właśnie na tym polega płycizna tego forum. Ostatnio też miałem randkę z 25 latką z tindera i mógłbym pierdolić, bro ja to randkowałem z 25 latką bro. Co ty gadasz bro.

 

Ale wiesz co? Randkowanie i nawet ONSy chuja warte w tych czasach. 

Nie denerwuj mnie stary, na PW żalisz mi się, że Warszawa to takie samotne miasto blabla a teraz bzdurujesz mi tu. Daj spokój. Myślisz, że jedno z drugim się nie łączy? Agepill jest jak najbardziej prawdziwy, stąd goście kłamią na temat swojego wieku ale tu nie chodzi nawet o to, chodzi o śmierć twojego social circle z którego mógłbyś wyciągnąć jakieś fajne młode kobiety. Zostają tylko właśnie tinderki a wszyscy wiemy co tam się dzieje.

Mylisz kilka rzeczy. Po pierwsze od randkowania się rozpoczyna. Gdyby miały mnie gdzieś, to jak dobrze wiesz, jeśli masz choć minimalne doświadczenie - nie byłoby kolejnych randek. One były a wiesz czemu? Bo te łaski tego chciały, wiedząc ze jestem sporo starszy i powiem więcej, z 2 z nich zrezygnowałem. Rzeczywiście napisałem na priv, ze Warszawa to trudne miasto do życia z kimś. Permanentny brak czasu. Ty myslisz, ze ambitne łaski w wieku 25 lat to tylko siedzą i imprezują? Nie wiem z jakimi miałeś do czynienia, ale jeśli komuś zależy na sukcesie w jakiejś dziedzinie to zapierdala od studiow. Wiek nie ma tu nic do rzeczy. A ile Ty znasz udanych LTR gdy poznali się na studiach, dzisiaj są po 10 latach małżeństwa i masz pewność, ze to dobry związek? Ja znam może jedna pare, ale oni akurat mieszkają w mieście średniej wielkości. Frustracja przez Ciebie przemawia. Pierdolenie jak baba, ze mając 30+ nie mogę poznać panienki mającej np 24 lata. Jeszcze 3-4 lata temu ruchalem maturzystkę z bardzo dobrego liceum. To ona chciała związku.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, NoHope napisał:

Słowo klucz randkowałeś. Jak będziesz miał szczęśliwego LTRa to pogadamy. Właśnie na tym polega płycizna tego forum. Ostatnio też miałem randkę z 25 latką z tindera i mógłbym pierdolić, bro ja to randkowałem z 25 latką bro. Co ty gadasz bro.

 

 

No nie wiem, raczej ONSy są znacznie trudniejsze. Ostatnie LTRy (czyli dłużej niż 6mc) miałem z kobietami młodszymi o , odpowiednio : 7, 11, 10, 11 lat.

Teraz mam 39, i obecny LTR jest na tyle ok, że rozważam poważnie jej pragnienie bombelka.

Wcześniej żaden LTR nie zaczynał się ode mnie, tylko od niej, i gadki typu "co z nami właściwie", a ja wcześniej traktowałem te relacje na yolo.

 

Po prostu dość ważne jest nie być zgredem ani januszem - a żadna nie nazwie Cię "wujkiem" - a jak coś to "papi" ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Casus Secundus napisał:

I w tym miejscu zbijamy piątki jak w końcowej scence serialu z lat 80tych.

Każdy ma swoją drogę. Można być szczęśliwym kręcąc talerzami, można być też zajebiście szczęśliwym budząc się z tą samą kobietą po 20 latach, wychowywać z nią dzieci i chodząc co tydzień do teściów (dziadków swoich dzieci) na obiady.

 

 

Dokładnie tak.

Serio mi to lotto, czy ktoś ma dzieci jak ma 18 czy 118 lat - to jest jego sprawa.

Pisałem, że jestem zwolennikiem purple pilla - Red Pilla + związki.

 

A wiesz dlaczego napisałem tak ironicznie o obiadkach i zalewaniu formy - bo to jest druga skrajność - że to jedyna droga. Droga dla każdego jest inna i każdy z nas powinien interesować się tym co może go uszczęśliwić.

 

Zgodzisz się ze mną, że rodzicem jednak nie każdy powinien zostać?

Tak samo nie każdy powinien być w trybie single player po 30stce (co najbardziej widać po tych płaczkach w okolicach 30stki :D )

 

Kwestia wygląda w ten sposób, że za najbardziej  szkodliwe skrajności uznaję dwie:

1. Ślepa wiara w to, że związek z kobietą i posiadanie dzieci nadaje z automatu jakiś sens życia, a przede wszystkim zaleczy samotność u takiego delikwenta

2. Ślepa wiara w to, iż Black Pill to 100% prawda i że "już się nic nie da zrobić".

 

Jedno i drugie to bullshit.

 

Liczba rozwodów z roku na rok wzrasta ale czy to oznacza, że nie należy się w ogóle wiązać na stałe?

To, że jedna kobieta Cię zostawiła oznacza, iż wszystkie są nic niewarte?

To, że jacyś moi czy Twoi znajomi są x lat ze sobą i jest im ok oznacza, że się nie rozwiedziesz?

 

Etc. etc.

 

Każdy niech robi co chce ja tylko jestem przeciwny z jednej strony wbijaniu młodym chłopakom w głowy, że:

1. Pakiet bejbi ok 20 + kredyt + żona = szczęśliwe życie

2. Jak nie masz szczęki Czada itp. itd. już nie żyjesz.

 

Zobacz jakie te dwa poglądy są wygodne dla wielu osób - bo nic się nie da zrobić :) 

 

A to czy ktoś szuka swojej drogi do szczęścia w życiu pracując na etacie, czy chce być trejderem, a może rolnikiem - to jego osobista sprawa.

Ale jednak pisanie o tym, że jest alternatywa, uważam za słuszne.

 

Przecież równie dobrze można by napisać, że nie ma sensu ćwiczyć czy dbać o swoje ciało jeśli nie jesteś mezomorfikiem - jak wiesz to bzdura.

 

Jeśli ktoś chce być w życiu pasywny - niech będzie - ale niech będzie to jego świadomy wybór a nie bo ktoś inny mu powtarza "nie da się" :D 

Na forum przychodzi wielu pokiereszowanych facetów i nie sądzę aby wtłaczanie im do głów "niedasiów" miało jakikolwiek sens.

I to "niadasiów" nie tylko o kobiety ale i formę, zdrowie czy zarobki.

Sam założyłeś temat o ćwiczeniach - i co - wpaść tam i pie*dolić, że to bez sensu bo i tak nie masz szczęki czada, wuja na 25cm czy cokolwiek innego :D 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Bullitt napisał:

A ile Ty znasz udanych LTR gdy poznali się na studiach, dzisiaj są po 10 latach małżeństwa i masz pewność, ze to dobry związek?

Większość moich znajomych ze studiów. Mówię poważnie, jak byłem na studiach to oni już byli w związku i dalej są. Podobnie moje kuzynostwo, głównie z małych miast i ze wsi.

 

W sumie to nie znam ANI JEDNEJ historii typu wieczny singiel/singielka zbudowali udany związek, który trwa nie wiem 10 lat.

 

Kiedyś kolega z pracy opowiada, że jego kumpela poznała typa przez tindera i są w związku. Ja do ziomka mówię spokojnie to się rozpierdoli, kwestia czasu. No i się rozjebało po pół roku. Nie jestem wróżbitą ale akurat rynek matrymonialny, zwłaszcza online dating to dobrze znam i wiem jakie są prawdopodobieństwa na coś normalnego.

16 minut temu, Bullitt napisał:

ale jeśli komuś zależy na sukcesie w jakiejś dziedzinie to zapierdala od studiow.

Tak dokładnie, ale to nie jest material na LTR, takie laski stawiają siebie i tylko siebie w centrum wszechświata, poza tym za tym pracoholizmem kryje się często jakieś zaburzenie osobowości.

 

Na wykopie gościu pisał, że jego znajomy psychiatra stracił żonę bo rozjebała się na motorze i powiedział mu, że miał z 100 randek łącznie z tindera i prawie wszystkie laski miały jakieś problemy psychicznie w tym zaburzenia osobowości i serio jestem wstanie w to uwierzyć.

 

Na tinderze spotkałem właśnie znerwicowane pracoholiczki na skraju załamania, ale to nie jest nic dobrego.

 

I co innego rzeczy typu ONS a co innego rzeczy typu chcę zbudować związek który ma 5-10 lat i będę mógł ufać tej drugiej osobie. Nagle się okazuje, że znalezienie kogoś do seksu to jest izi pizi.

Edytowane przez NoHope
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, NoHope napisał:

W sumie to nie znam ANI JEDNEJ historii typu wieczny singiel/singielka zbudowali udany związek, który trwa nie wiem 10 lat.

Jak długo singlujesz to się przyzwyczajasz do bycia samemu. Masz swoje rytuały, swoją wizje na wszystko, obrastasz w cała masę nawyków i przyzwyczajeń z których ciężko Ci zrezygnować. Oczekujesz raczej że ona się dostosuje. 
Ona, jeśli ma podobną sytuacje to sama ma szereg przyzwyczajeń. Z których nie chce rezygnować.  
Chcecie mieszkać razem? To zaczynamy odliczanie do momentu kiedy wasze indywidualne skłonności będą na tyle wnerwiające że nie będziecie w stanie na siebie patrzeć.
 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Brat Jan napisał:

@Normik'78

Gość pewnie nie zna: "gdzie się uczy i pracuje..."

(...)

Tak, ale przed 30, a 22-23 lata to spora różnica, zwłaszcza mentalna różnica.

 

 

Fakt nie zna tej starej prawdy 😎

 

I dokładnie, ja nie piszę o gościach którzy nawet w okolicach 36-40 lat uderzają do pań oscylujących wokół 30tki tylko gościach 36-40 letnich startujących do dziewczyn 21-23.

Problem jest taki, że 90% sensownych pań wieku 28-30 lat jest już zajętych, oczywiście są nieodktyte perełki 😉 w tym późniejszym przedziale, no ale umówmy się i trudno na nie trafić i mają bardzo onkretne wymagania

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Libertyn napisał:

Jak długo singlujesz to się przyzwyczajasz do bycia samemu. Masz swoje rytuały, swoją wizje na wszystko, obrastasz w cała masę nawyków i przyzwyczajeń z których ciężko Ci zrezygnować. Oczekujesz raczej że ona się dostosuje. 
Ona, jeśli ma podobną sytuacje to sama ma szereg przyzwyczajeń. Z których nie chce rezygnować.  
Chcecie mieszkać razem?

Jep, to jest akurat też prawda. Generalnie bardzo dużo kobiet ma lifestyle który moim zdaniem wyklucza zbudowanie LTRa. Bo na LTRa to trzeba mieć czas i chęci a dużo kobiet w ogóle nie ma chęci, chłopów też. I dlatego to się rozpieprza po pół roku, roku. Baba zapierdala, chłop zapierdala, i tej części wspólnej poza seksem to nie ma zbyt dużej.

 

Z resztą kobiety mi otwarcie mówiły, że zapierdalają, biorą kredyty bo chłopom nie można ufać i co się stanie jak się rozstanę. I powodzenia z zbudowaniem związku z taką osobą która jest zalękniona i nieufna w chuj.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Normik'78 napisał:

Problem jest taki, że 90% sensownych pań wieku 28-30 lat jest już zajętych, oczywiście są nieodktyte perełki 😉 w tym późniejszym przedziale, no ale umówmy się i trudno na nie trafić i mają bardzo onkretne wymagania

Zostają albo panie z odzysku, albo loteria zaburzeń.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoHope i wydaje mi się że @Egregor Zeta też.

 

Jesteście jak dla mnie przykładem Rage pilla - możecie mieć ciężko zgodzić się z przedmówcami, oraz ze mną. Możliwe że macie złe doświadczenia z życia. Ale te wszystkie złe doświadczenia mają jeden element wspólny - właśnie Wasze życie które sami prowadzicie. To od Was zalezy co się w nim wydarzy. Patrząc na stopień flustracji jaki się z Was wylewa to możliwe że sam bym nie chciał z Wami przebywać, a co dopiero kobieta która jest wyczulona na takie rzeczy.

 

Oczywiście nie chcę nikogo urazić, jedynie zwrócić uwagę na pewną rzecz na którą każdy facet powinien zwrócić pracując nad sobą - na siebie samego.

  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Libertyn napisał:

Zostają albo panie z odzysku, albo loteria zaburzeń.

I to po obu stronach. Sam osobiście gdybym był normalny a nie zalękniony, z srogimi problemami to zamiast tutaj pisać pewnie siedziałbym z rodzinką i miał już jedno bobo. No ale byłem i dalej trochę jestem spierdoliną, gdy inni chodzili na imprezki albo poznawali fajne laski to ja się bałem wyjść z domu albo oglądałem anime.

 

Więc to też nie jest tak, że tylko starsze kobiety są z odzysku z loterią zaburzeń. 

 

Normalny chłopy normiki moim zdaniem patrząc po moich normalnych, zdrowych psychicznie kolegach, mają laskę w okresie liceum, studiów, w moim wieku strzelają bobo i teraz biorą kredyt. Wiem, że na tym forum taki lifestyle jest pogardzony ale to jest norma.

 

Więc to wszystko jest na becce trotylu. Masz typa z problemami i laskę z problemami. Nic dziwnego, że masz tutaj tak wielu wiecznych singli którzy boją się LTRów xD Łatwiej pochodzić z laską kilka miesięcy, bzykać i spierdolić niż walczyć z swoimi demonami które zawsze wychodzą w relacjach intymnych.

1 godzinę temu, Egregor Zeta napisał:

To ciekawe jakim wyczynem będzie, odkrycie że to nie Ty (facet) kręcisz tymi talerzami? Czy to nastąpi jeszcze za życia? Może Nobla ktoś dostanie?

Już to się dzieje, masz oczywiście płacz gości bo laska ich zghostowała a oni myśleli, że było tak cudownie.

 

Dlatego rynek coraz bardziej idzie w kierunku dna. I nie ma co gadać, że tak nie jest. Jak uczciwa laska zostanie wydymana przez internetowego don juana to już nie będzie taka naiwna i sama będzie rozważać "plan A,B, C i D".

Na ocalsiebie był fajny podcast o tym że skrzywdzeni faceci tworzą skrzywdzonych facetów którzy krzywdzą kobiety. No łatwo być skurwielem który pozostawia za sobą zgliszcza tylko później się okazuje, że nic poza zgliszczami już nie ma.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, NoHope napisał:

Na wykopie gościu pisał, że jego znajomy psychiatra stracił żonę bo rozjebała się na motorze i powiedział mu, że miał z 100 randek łącznie z tindera i prawie wszystkie laski miały jakieś problemy psychicznie w tym zaburzenia osobowości i serio jestem wstanie w to uwierzyć.

 

Na tinderze spotkałem właśnie znerwicowane pracoholiczki na skraju załamania, ale to nie jest nic dobrego.

No tak kurwa 100/100 zaburzonych. XDD

Strzelam, że pan psychiatra jest w stanie dostrzec dwadzieścia osób z zaburzeniami osobowości w drodze po bułki do warzywniaka. 

Godzinę temu, Bullitt napisał:

Frustracja przez Ciebie przemawia.

Prawda @NoHope jest ogarniętym gościem, ale rage pill mu wjeżdża strasznie. 

To o czym sobie tutaj piszemy to nie normalne życie. Ludzie się zakochują, kobiety sypiają nie tylko z modelami z okładek, naprawdę znam masę przyjebanych ludzi w udanych związkach, da się, tylko wystarczy tyle nie myśleć.

 

Jedynie co to zgadzam się co do agegapa, że to przywilej bogatych i top przystojnych, ale takich 1-2% mężczyzn. Wasza grupa docelowa to m/w moje rówieśniczki i na tyle na ile je znam to póki nie stracą rozumu na imprezie czy coś to im przez myśl nie przejdzie, żeby się przeruchać albo co lepsze wejść w związek z 30sto paro latkiem. Jak wy to sobie wyobrażacie wgl? Od 15 roku życia taka laska przyprowadzała do chaty swoich rówieśników i nagle wyjeżdża na studia i na pierwszy obiad wraca z 36 letnim Markiem, który ma więcej wspólnych tematów z jej starym niż z nią. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Taboo napisał:

Dziadziejesz albo rośniesz na własne życzenie. Narzekaczy nie można już tutaj czytać, odechciewa się udzielania i prostowania chłopaków, jak widzisz że sami nie są w stanie wyciągnąć odpowiednich wniosków z tego miejsca.

Nawet się zastanawiałem czy dobry byłby taki ostracyzm ludzi, którzy wprowadzają złą energię, depresję etc. 

Może co jakiś czas typowanie osoby o najniższych wibracjach i wydalanie z forum :D ? Taki pomysł dla włodarza forum.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, LiptonGreen napisał:

No tak kurwa 100/100 zaburzonych. XDD

Lipton, jesteś młody i nie wszedłeś w jeszcze grupę wiekową powiedzmy 26+ lat. Jak wejdziesz, czego ci nie życzę to nie będzie już tak śmiesznie bo bez beki walniętych lasek nie brakuje. Pewnie gdybym był w twoim wieku to też bym gnił, ale niestety ja mogę też się pośmiać ale to śmiech przez łzy.

 

Co do przejebanych ludzi to obserwuj co będzie się dalej działo, rzadko tak bywa, że ktoś jest przejebany i odnajduje te słynne szczęście i jest happy end.

 

Takie typowe dobre związki z moich obserwacji tworzą ekstremalni normicy albo goście typu oofy duffy. Moim zdaniem dobre związki tworzą ludzie którzy są "wysoko" neurotypowi. A na tym forum to jest bardzo mała nisza, stąd też wszyscy tu mają takie same problemy xd

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, NoHope napisał:

Dziewczyny na poziomie NIE POZNAJĄ facetów online bo nie potrzebują, i to mi powiedziały kilka dziewczyn, nie wymyśliłem sobie tego z dupy.

Z tym się nie zgodzę. Teraz jak młoda dziewczyna chce sobie kogoś znaleźć, to z automatu zakłada tindera.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, NoHope napisał:

Jak mając powiedzmy 35 lat poznać fajną, normalną 23 latkę? Tego ci kolesie na forum już nie powiedzą poza mętnym "wyjdź do ludzi bro".

Łap https://www.ironmanwarsaw.com/pl/wolontariat

 

chyba jesteś z okolicy wawy to coś dla Ciebie. Będziesz miał obok siebie na dzień dobry z 15-20 lasek w przedziale 18-22 :) Ilość lasek w stosuku do facetów hmm 10-1, do tego po wszystkim powinna być impreza dla wolontariuszy. 

 

Zegar tyka, 5 dni do imprezy :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

Na forum przychodzi wielu pokiereszowanych facetów i nie sądzę aby wtłaczanie im do głów "niedasiów" miało jakikolwiek sens.

Tak, kurwa. Przepraszam, ale nie może być słabiej.

 

Z jednej stronie "niedasię", z drugiej "musisz A,B,C". A z trzeciej, zatruta wisienka na torcie "wydoroślej" (babskie gadanie, zamieniające faceta w kapcia).

 

To tak, jakbyś do żyły jednocześnie sobie trzy trucizny naraz zaaplikował.

A idźcie w piździec :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Carl93m napisał:

Może co jakiś czas typowanie osoby o najniższych wibracjach i wydalanie z forum :D ?

Chcesz podnieść wibracje? 

Gwarancja skuteczności lub zwrot kasy. :)

 

Tu nie chodzi o te dziewczyny co wracają bo to i tak tylko na chwilę ale o niezależność emocjonalną, która jest po prostu atrakcyjna dla innych pod warunkiem, że nie ta intencja ją tworzy.

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Carl93m napisał:

Nawet się zastanawiałem czy dobry byłby taki ostracyzm ludzi, którzy wprowadzają złą energię, depresję etc. 

Może co jakiś czas typowanie osoby o najniższych wibracjach i wydalanie z forum :D ? Taki pomysł dla włodarza forum.

Zajebisty pomysł stary. 

Przypomnę ci o nim jak następnym razem będziesz pisał o myślach samobójczych :) 

 

Mnie też denerwuje, jak niektórzy tutaj wylewają cysternę żali, ale jeszcze gorsze od tego są jakieś pojebane radykalizmy w stylu twojego "pomysłu dla włodarza forum". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, LiptonGreen napisał:

Mnie też denerwuje, jak niektórzy tutaj wylewają cysternę żali, ale jeszcze gorsze od tego są jakieś pojebane radykalizmy w stylu twojego "pomysłu dla włodarza forum". 

 

Propozycja nie jest aż taka odjechana - w końcu użytkownicy, jeśli administracja zezwoli, mogą mieć wpływ na treści. 

Jak jest dużo smętów czy wykrętów, to niektórym się autentycznie może włączyć niechęć do wchodzenia na forum. Zwróć uwagę, że kierunek jest taki, że smęciarze i odjechańcy odstraszają tych bardziej zrównoważonych i osadzonych w życiu i jego rzeczywistości, niźli na odwrót. 

Trudniejszą sprawą, niczym z klasyki polskiej kinematografii, byłaby kwestia wyboru metody głosowania.

Bo kto ma i jak decydować? Zarządza się głosowanie i zwykła większość głosów innych uczestników wystarczy? 

 

Jest w sieci takie forum, właściwie jakiś klubik znajomków z chaotycznymi treściami. Tam ongiś udzielający się tu Ważniak (tam występujący pod inną ksywką, a zresztą i tak nie popisał chyba nic) proponował, o ile pamiętam - a gość miał świetny styl - żeby właśnie organizować cyklicznie takie głosowanie oczyszczające, gdzie użytkownicy decydowaliby o dalszym udziale innego. Ciekawa idea, tyle że nie wiem, jak i na jakich zasadach wykonalna. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, NoHope napisał:

Jak mając powiedzmy 35 lat poznać fajną, normalną 23 latkę? Tego ci kolesie na forum już nie powiedzą poza mętnym "wyjdź do ludzi bro".

 

No przecież @absolutarianin dał cały wykład jak on to robi.

 

5 godzin temu, Bullitt napisał:

Jeszcze 3-4 lata temu ruchalem maturzystkę z bardzo dobrego liceum. To ona chciała związku.

Przypomnij swój wiek i doświadczenie.

 

 

 

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Brat Jan napisał:
5 godzin temu, NoHope napisał:

Jak mając powiedzmy 35 lat poznać fajną, normalną 23 latkę? Tego ci kolesie na forum już nie powiedzą poza mętnym "wyjdź do ludzi bro".

 

No przecież @absolutarianin dał cały wykład jak on to robi.

 

Ale jakoś żadna mu na LTR się nie pojawiła. 

 

5 godzin temu, NoHope napisał:

Tu nie chodzi nawet o mentalną różnicę, tylko o proste pytanie JAK. Jak mając powiedzmy 35 lat poznać fajną, normalną 23 latkę? Tego ci kolesie na forum już nie powiedzą poza mętnym "wyjdź do ludzi bro".

Znajomy 35 lat. Ma partnerkę. 19 lat.
Jak on to zrobił? Przede wszystkim, ogarnął swoją psychikę i stał się pewny siebie. Zainteresował się shibari i się w tym wprawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.