Skocz do zawartości

Dobijający heightpill


Maciej45

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Trevor napisał(a):

@Maciej45 internet jest pełen gówna. Chcesz żyć jak człowiek? Wyłącz to wszystko wpizdu, i zacznij żyć. Olewaj te wszystkie rady, stwierdzenia i sam zbieraj doświadczenia. Wertowanie internetu słuchanie radia i oglądanie telewizji to szuflowanie gówna do swojego własnego umysłu. Tego forum też to w części dotyczy. Polecam się od tego wszystkiego odciąć. Ja niedługo zamierzam.

Zaraz mądrzy napiszą, że to jest Twoja wina. A nie forum. By ty te treści tak odbierasz w taki sposób. 

 

176 jest ok

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jestem ślepy, ale nie widzę zależności pomiędzy mądrością/statusem/posiadanym hajsem a wzrostem. Niscy równie często mogą być w szanowanym zawodzie i rządzić wysokimi. Oczywiście mają trudniej i mają mniejsze powodzenie (generalnie), ale da się to nadrobić. Mamy jedno życie, to życie jest skończone. Przeżyj je jak najlepiej, rozwijaj się, nie zwracaj uwagi na takie rzeczy i po prostu pushuj - ucz się, pracuj, rozwijaj, pokonuj przeszkody. Jak uważasz, że tak zajebistym problemem jest twój wzrost to zarób hajs, zrób sobie operację nóg i z 176 będziesz mieć 186. Zapewne doświadczysz wiele bólu, ale cel osiągniesz. Innej metody dotąd nie ma. Jest to zapisane w twoim DNA jaki jesteś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślisz, że wzrost robi robotę jakaś nieziemska to jesteś w błędzie. Mam 188 i jakoś dupy nie zdejmują majtek przez głowę na mój widok. I nie ustawiają się w kolejce tylko dlatego, że jestem nieco wyższy od ogółu...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mam nadzieję jednak, że nie zdejmują majtek przez głowę tylko dlatego, że wychodząc z domu nie założyły ich wcale mając nadzieję, że mnie spotkają 🤣🤣🤣🤣🤣🤣

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie, nigdy się wzrostem nie przejmowałem, nie wiedziałem, że jest istotny. 

 

Jeśli bardzo Cie to trapi to polecam Mike'a Tyson'a nokauty pooglądać, szczególnie te z wczesnych lat, gdzie praktycznie wszyscy jego przeciwnicy zaczynali się od 190 cm. Śmiesznie to wygląda jak ten wkurwiony "karzeł" ich przewraca :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Jeśli bardzo Cie to trapi to polecam Mike'a Tyson'a nokauty pooglądać, szczególnie te z wczesnych lat, gdzie praktycznie wszyscy jego przeciwnicy zaczynali się od 190 cm. Śmiesznie to wygląda jak ten wkurwiony "karzeł" ich przewraca :D 

A ile się naruchał przy swoim wzroście, bestia po prostu. No ale miał siano i status boga w medialnej dyscyplinie. Więc raczej nie problemem jest złoty 76 wzrostu, tylko złoty 76 w portfelu i prezencja ugrzecznionego bety 😉

Edytowane przez Redbad
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2022 o 16:24, Maciej45 napisał(a):

Macie jakieś porady dla mnie, jak to gówno wybić sobie z głowy?


Hej,

dam Ci praktyczny przykład a nie teorię.

 

Mam 175 cm wzrostu, lat 35.

 

Do 30-tki łupałem jak drwal od brzydkich, przez średnie po ładne. Było tego na potęgę. Najwiecej tych w środku ale to bez znaczenia. Od prawie 5 lat jestem w fajnym związku z kobietą, która ubierając zbyt wysokie szpilki zrównuje się ze mną wzrostem (może nawet jest wyższa?). I teraz wjeżdża złota, warta 1 mln baksów rada:

 

Ja nigdy się nie zastanawiałem nad moim wzrostem. Jest mi to obojętne, po prostu nigdy nie przywiązywałem do tego uwagi.

Amazing- zobacz jak niewiele trzeba do szczęścia.

 

Tak szczerze, dopóki faceci nie zaczęli głośno narzekać na swoj wzrost to jakby temat przechodził obok mnie. Skup się na pozytywnych cechach a z pewnością masz ich wiele.

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 5
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 175 i czuję się zajebiście.

Wyglądam lepiej niż 90% rówieśników.

Morda 10/10 (jestem w chuj podobny do Francisco Lachowskiego) i dobra sylwetka.

 

Jeśli czujesz się gorzej od innych to zacznij trenować siłowo. 

Trochę przypakujesz i samoocena wzrośnie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2022 o 16:24, Maciej45 napisał(a):

Macie jakieś porady dla mnie, jak to gówno wybić sobie z głowy?

Iść po swoje nie przejmując się zbytnio odrzuceniami. Sam mam w kapeluszu 170cm wzrostu i kilka związków czy przygód jakiś miałem. Miej wyjeba.. a będzie Ci dane

:)

 

17 godzin temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Jeśli bardzo Cie to trapi to polecam Mike'a Tyson'a nokauty pooglądać, szczególnie te z wczesnych lat, gdzie praktycznie wszyscy jego przeciwnicy zaczynali się od 190 cm. Śmiesznie to wygląda jak ten wkurwiony "karzeł" ich przewraca :D 

Widziałem te walki na YouTube jak składał tych dryblasów po sierpowym. Bokser z mocą był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzę, że ktoś odświeżyl temat. Naprawdę jak wcześniej nie czytałem bracisamców to nie zwracałem uwagi, że wzrost jest taki ważny xD Mam te 177 cm, ale nie wyobrażam siebie mającego te 10cm więcej, a ryzykować zdrowiem, żeby imponować bardziej kobietą to w jakimś stopniu upodlenie.

W dniu 8.07.2023 o 20:49, Jan III Wspaniały napisał(a):


Hej,

dam Ci praktyczny przykład a nie teorię.

 

Mam 175 cm wzrostu, lat 35.

 

Do 30-tki łupałem jak drwal od brzydkich, przez średnie po ładne. Było tego na potęgę. Najwiecej tych w środku ale to bez znaczenia. Od prawie 5 lat jestem w fajnym związku z kobietą, która ubierając zbyt wysokie szpilki zrównuje się ze mną wzrostem (może nawet jest wyższa?). I teraz wjeżdża złota, warta 1 mln baksów rada:

 

Ja nigdy się nie zastanawiałem nad moim wzrostem. Jest mi to obojętne, po prostu nigdy nie przywiązywałem do tego uwagi.

Amazing- zobacz jak niewiele trzeba do szczęścia.

 

Tak szczerze, dopóki faceci nie zaczęli głośno narzekać na swoj wzrost to jakby temat przechodził obok mnie. Skup się na pozytywnych cechach a z pewnością masz ich wiele.

Dzięki za komentarz, tylko, że reguły gry się zmieniły, 10 lat temu jak randkowałeś Facebook dopiero raczkował, instagram był mało popularny.

W dniu 8.07.2023 o 21:02, Lannes napisał(a):

Ja mam 175 i czuję się zajebiście.

Wyglądam lepiej niż 90% rówieśników.

Morda 10/10 (jestem w chuj podobny do Francisco Lachowskiego) i dobra sylwetka.

 

Jeśli czujesz się gorzej od innych to zacznij trenować siłowo. 

Trochę przypakujesz i samoocena wzrośnie.

 

 

Z twarzy uważam się na 7-8/10, tylko mam problemy z mentalem. Od tamtego roku zrzuciłem 20-25kg, body fat spadł, na siłkę chodzę od października tamtego roku.

 

22 godziny temu, Majlooo napisał(a):

Wzrostu nie zmienisz, w dupie to miej a jak. 

Natomiast swoją całą resztę już zmienić możesz, także na tym się skup ;)

 Dzięki

W dniu 8.07.2023 o 19:22, Strusprawa1 napisał(a):

Może jestem ślepy, ale nie widzę zależności pomiędzy mądrością/statusem/posiadanym hajsem a wzrostem. Niscy równie często mogą być w szanowanym zawodzie i rządzić wysokimi. Oczywiście mają trudniej i mają mniejsze powodzenie (generalnie), ale da się to nadrobić. Mamy jedno życie, to życie jest skończone. Przeżyj je jak najlepiej, rozwijaj się, nie zwracaj uwagi na takie rzeczy i po prostu pushuj - ucz się, pracuj, rozwijaj, pokonuj przeszkody. Jak uważasz, że tak zajebistym problemem jest twój wzrost to zarób hajs, zrób sobie operację nóg i z 176 będziesz mieć 186. Zapewne doświadczysz wiele bólu, ale cel osiągniesz. Innej metody dotąd nie ma. Jest to zapisane w twoim DNA jaki jesteś.

Operacja nie wchodzi na razie w grę, za duże koszta, ryzyko, chyba że ogarną do 5-10 lat jakąś nieinwazyjną, tanią metode

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czego bym zaliczał ten cały heightpill do odgałęzienia blackpilla. Na wzrost się wpływu nie ma, temu też do tej czarnej piguły. Inne jeszcze nazwy pokroju heightpill bym dodał:

- statpill, kiedy ze statystyk wychodzi iż tylko topka gości ma szansę na jakieś kobiety

- dogpill, kobiety wybierają pieseły

:D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, nowy00 napisał(a):

Na wzrost się wpływu nie ma,

Jedyne co można zrobić to jako dziecko zadbać (bardziej rodzice) o odpowiednią podaż białka

Jeśli dziecko spożywa go za mało, bo je same naleśniki, pierogi, słodycze, płatki z mlekiem i tym podobne rzeczy, to może urosnąć o kilka centymetrów niższe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj znowu trzeba tłumaczyć blackpilla XD

Cytat

Cześć, przed poznaniem tego forum nie zwracałem uwagi na wzrost, nie miałem pojęcia, że on jest aż taki ważny.

Jest bardzo ważny, to jeden z najważniejszych trzech zmiennych - wrostu, twarzy, frame. 

Cytat

Mam 176 cm wzrostu, wbiłem sobie do głowy jakieś gówno, że porównuje się z innymi kto jest wyższy/niższy, a jeśli jest na równi ze mną albo lekko niższy to oceniam czy uważany jest za niską osobę, jak go inni traktują. Zrobiłem sobie nawet porównanie wzrostowe profesorów na uczelni i 80% profesorów jest 185cm+, coś w tym jest, że 90% CEO ma powyżej średniej wzrostu ze swoich krajów.

Nie, różnica jest taka że teraz robisz to świadomie, a wcześniej robił to twój gadzi mózg w podświadomości.

Kobiety przykładowo bez znajomości blackpill oceniają facetów na podstawie właśnie tych trzech zmiennych.

Cytat

Ostatnio w klubie był gościu jakieś 160cm wzrostu, ziomek się z niego śmiał, że karzeł szuka dziewczyny, a podbijał do wszystkich, miał wyjebane, z twarzy był 2/10, a tańczył z kilkoma dziewczynami XD

Odróżniasz taniec z litości od tańca pożądania? Bo chyba nie.

I myślisz że miał coś poza tańcem? Szczerze wątpię.

Cytat

Jednego gościa 160cm spotkałem w klubie, gościu napakowany, z twarzy młody, przez swój wzrost automatycznie pomyślałem, że jak bardzo by gościu nie był napakowany/groźny z twarzy to przez wzrost ma przepierdolone i nawet pomyślałem, że do jakiej dziewczyny by nie podbił to i tak jest od niej niższy i został mu tylko geomaxxing.

160 cm dzisiaj to karzeł a nie nawet niski.

Możecie tu się kłócić, ale postępowania kobiet nie zmienicie - dzisiaj nawet 180 cm jest uważany za wzrost w najlepszym przypadku średni czyli wpływający neutralnie na SMV.

Cytat

Zacząłem czytać forum z podstawową wiedzą redpillową, a skończyłem z blackpillem i porównywaniem się do każdego wzrostem, eh, nie macie pojęcia jak chciałbym się tego pozbyć, da się w ogóle? 

Da się jakoś tego pozbyć, z jednej strony taka osoby 185cm vs 176 cm to tak naprawdę jest tylko 5% wyższa, ale to i tak widać na pierwszy rzut oka, że jest różnica. 

(...)  Macie jakieś porady dla mnie, jak to gówno wybić sobie z głowy? Nawet przychodzą mi do głowy jakieś zjebane myśli, żeby nie chodzić do klubów z wyższymi ziomkami, bo z góry i tak jestem uważany za niższego/gorszego. Jeśli chodzi o mnie to w maju zerwałem z DDA+daddyissues+feministką,dziewczyną, tak jak bracia pisali, robię sobie do końca roku "żałobę", żeby oczyścić głowę, z każdym miesiącem jest coraz lepiej, poznałem kilka osób i coraz mniej o niej myślę.

Nie. Bo jak wywalisz z świadomości to wróci do podświadomości.

Ale jeśli to aż tak ci przeszkadza, to zastosuj ten trik - ignoruj ludzi wokół siebie, niech ciebie wali ich wygląd - to nie twój cyrk i nie twoje małpy.

 

Z resztą... nawet jak ty przestaniesz zwracać na to uwagę to nie zmieni tego że pozostali będą dalej to robić.

W tych czasach kobiety mają wręcz szajbę na punkcie idealnego faceta więc oceniają każdego z nas bardzo surowo i bezlitośnie - bo mogą!

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysocy profesorowie, CEO, a także prawnicy wynikają stąd, że (pomijając genetyczną tendencję do wysokiego wzrostu niektórych ludzi) można to celowym działaniem uzyskać u dzieci. Dobre odżywianie, niepalenie, niećpanie, niechlanie oraz sport taki jak siatkówka w wieku nastoletnim wpływa na wyższy wzrost. Akurat takie warunki wychowawcze są w rodzinach, gdzie rodzice osiągnęli jakiś sukces i przekazali naukę dzieciom, więc nie ma się co dziwić, że statystycznie jest dużo wysokich ludzi w zawodach uważanych za sukces.

 

Osobiście mam 173 cm i nie robię z tego problemu. Wyodrębniłem (znowu statystyka) rodzaj lasek, które narzekają na mój wzrost: są to takie, przy których mi nie staje. Odpowiednie panny do łóżka nigdy mi czegoś takiego nie mówiły. Chociaż nie znaczy to, że nie zwracają uwagi. Ostatnio mówię mojej obecnej, że jesteśmy mniej więcej tego samego wzrostu, a ona na to "That's not true! I'm taller than you, look!" i rzeczywiście, jest wyższa o 3-4 cm. W życiu bym się k**wa nie domyślił :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwóch kumpli w okolicy 175 cm wzrostu, którzy uwodzą Panie o wysokim SMV. Pierwszy to wytatuowany barber, a drugi doktorant na uniwerku. Chłopaki są po 30., ale celują w Panie 20-25 lat. Nie są redpillowcami, graczami, nie zaliczają na metry. Normalne chłopy, co się jeszcze nie ustatkowali i nikt im nie powiedział, że muszą mieć 190 cm, by mieć powodzenie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Montella26 napisał(a):

I za Kai Havertz oczywiście i Chico Lachowski. 

 

Nie od dziś wiadomo. 

Morda>wzrost 

Niby tak, ale to są RÓWNIE ważne czynniki - ich stosunek musi być wyższy niż te 6/10.

Sama super twarz to za mało, równie liczą się wrost, twarz oraz frame.

 

Akurat te przykłady nie są dobre bo raz:

-173 cm i 175 cm są dość niskie wartości, ale też nie super tragiczne - nie działają korzystnie czyli już muszą nadrabiać, a oni akurat mają czym nadrabiać, mieliby znacznie lepsze branie jakby mieli już te 180 cm.

- bardzo nieprzeciętne twarze które bardzo skutecznie niwelują brakujące cm wzrostu

- są piłkarzami więc ciała jak kasę także mają ponad przeciętną.

 

Więc tak, oni mają szansę na fajny związek 8/10 bo twarz, sława, kasa wystarczająco wynagradza kobietom tę wadę wrostu.

 

Jakby nie mieli tych twarzy to by mieli niewiele lepiej od pospolitych chad lite - czyli ONS i baj baj.

A jakby mieli pospolitą pracę i twarz to by mieli problem wyrwać te 6/10.

 

Albo ma się ponadprzęciętną sumę cech twarz-wzrost-frame albo ma się figę z makiem lub kobiety max 2-3/10.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.07.2023 o 22:02, Lannes napisał(a):

Młode kobiety szaleją za takimi gośćmi jak Gavi (173), czy Zalewski (175). 

Jakieś przykłady bliższe ziemi, bo to bujanie w obłokach.

 

Twarze modeli, zarobki kosmiczne, fame i wpisz co jeszcze chcesz.

 

Ma ktoś jakieś bardziej reprezentatywne przykłady?

Pro tipy, wskazówki, rady?

 

Wiadomo użalanie nie zmieni nic ale ten cały looksmax osobiście nic mi nie daje.

 

Ktoś coś robi z sobą rzetelnie i próbuje, jak to u was wygląda?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.07.2023 o 15:22, BlacKnight napisał(a):

Jakieś przykłady bliższe ziemi, bo to bujanie w obłokach.

 

Twarze modeli, zarobki kosmiczne, fame i wpisz co jeszcze chcesz.

To samo miałem napisać. Ale tacy mogą być i tak za niscy na p0lki jak Tom Cruise 🤣

W dniu 14.07.2023 o 15:22, BlacKnight napisał(a):

Wiadomo użalanie nie zmieni nic ale ten cały looksmax osobiście nic mi nie daje.

 

Ktoś coś robi z sobą rzetelnie i próbuje, jak to u was wygląda?

Przyznaję że nie rzetelnie, ale... Gdy chodziłem na siłownię, zadbałem o michę i pisałem wyniki by robić progres wyglądałem super i parę razy byłem chwalony przez kobiety. 

Teraz mam tak że parę miesięcy poćwiczę brzuszki pompki poręcz biegi, kilka miesięcy ten rok i zeszły sztuki walki i nie jest ze mną źle, wysyłalem kiedyś sylwetkę m.in (sylwetkę nie beniz) @Kiroviets na naszym czacie.

Po drugie mewing, nie mam zdjęć sprzed roku, ale w przeciągu roku: 

Szczęka bardziej wyraźna plus żucie gum, gryzienie twardych poszerzyło szczękę, był też jawliner ale pękł po paru dniach - proponuję kupić jakąś zabawkę dla dzieci i gryźć, taniej i lepiej. 

Plus bródka którą noszę pięciu lat i strzygę poprawia wygląd no i panie mają pretekst żeby się bawić (potwierdzone).

Odkąd odszedł DuchAnalityk i polskojęzyczny naukowiec z Berlina (pomijając jego bekowy kontent dane które wysłał jeszcze nikt nie podważył że są nieprawdziwe) temat wyglądu wyraźnie podupadł, a przecież właściciel Forum na którym jesteśmy napisał wiele książek o naszej podświadomości i o tym, że kieruje się zdrowym wyglądem w dobrze partnera (układ kości twarzoczaszki, sylwetka, wzrost, włosy itd itp). 

 

Ewentualnie jest nowy naukowiec który na podstawie jednego przypadku, iż gość z łuszczycą chodzi za rękę z panną i prawdopodobnie rucha czyni chorego na łuszczycę wygrywem który bije na głowę piwniczaków, ale ja osobiście daleki jestem od od takich nauk. Wszak co pierwsze widzimy w człowieku to wygląd, dopiero późnej można sobie nabić (bądź odjąć) punktów gadką, dotykiem itd. Jak się nie spodobamy to żadne sztuczki nie pomogą, noo... Chyba że wg najnowszych teorii panny kleją się do gości z łuszczycą 🤔

 

EDIT. Motocykl i kombinezon także dodaje uśmiechów i uwagi.

A co do wzrostu: nie jest tak że mając 175 nie masz szans, ale kobiet w wieku produkcyjnym jest duży niedobór i mają w czym przebierać, a skoro jest podaż mężczyzn i popyt na kobiety rosną ceny (wymagania) i mając te parę pieprzonych centymetrów więcej masz dodatkowe fory u kobiet i tyle, a niżsi rzeczywiście mają przechlapane co nie znaczy że się nie da, to znaczy że jest ciężko a będzie coraz gorzej.

Prawo popytu i podaży, jak ktoś chce dyskutować z faktami to proszę bardzo niech obali to prawo, tylko nie jednostkowymi przykładami. 

Edytowane przez DOHC
Dopisanie - DOHC
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.