Skocz do zawartości

Jak mój kolega ruchacz zmienił moje podejście do pigułek


Januszek852

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Januszek852 napisał(a):

Ale zobaczyłem na własne oczy, jak to działa i wcale nie jest tak źle. Wreszcie znam tego "mitycznego gościa po 30 ruchającego dwudziestki" i to nie jest żaden żigolak albo czad z kwadratową szczęką. Ot, zwykły chłopak z paroma atutami. 

....

Nie imponuje mi kolega, ale na pewno jest skuteczny - spróbowałem więc rozkminić, czemu.

 

Wydaje mi się, że do związku to dziewczyna nie chce kogoś 10 i więcej lat starszego. Bo co powie rodzina, czy będą do niego na wywiadówce mówić "dziadek" a nie "tata", i czy jak ona będzie miała 40 lat, to czy będzie z 60-latkiem na wczasy jeździć? Czy on poleciał jedynie na jej urodę?

 

Jeśli chodzi o zabawę, to dziewczyny akceptują starszych, nawet dużo starszych.

Czasem nawet mówią, że wolą starszych, bo się z nimi lepiej dogadują, lepiej się czują.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Januszek852 napisał(a):

Nawet przeciętny i już nieco starszy facet może się wybić

To chyba wysyłam jakieś złe fluidy, bo będąc kilka lat młodszym, wyższym i również zadbanym jestem zlewany nawet przez samotne matki, które uchodzą za bardzo łatwe wśród facetów i "przyklejają" się momentalnie do tych rokujących samców. Na młodsze nawet nie mam co spoglądać. Może to przez gburowaty charakter :)

 

Twój kolega wyjątek potwierdza regułę.

10 godzin temu, nowy00 napisał(a):

Po blackpillowemu dodaję it's over dla chuopa

Panowie czasami jak czytam wasze wpisy to czuję się jak na wykopie, bo już nawet ten sam żargon.

Jeszcze brakuje tagowania #przegryw 🤣

Edytowane przez Bezsenny_Idealista
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Ramaja Awantura napisał(a):

Tak, mnie tu paru wyśmiewało przez parę dni i mi wytykało jak napisałem ze widziałem parę - lat ok 16 chłopaka obiętego na jeża, przeciętnego z wyglądu z ŁUSZCZYCĄ który był z naprawdę fajną dziewczyną...

To znaczy, że każdy gość chory na łuszczycę jest ruchaczem?

 

A może to tylko wyjątek potwierdzający regułę? Bo wiesz, że wyjątki są potwierdzeniem reguły, a nie jej zaprzeczeniem i to, że jakiś gość z łuszczycą idzie za rękę przez miasto z ładną kobietą nie oznacza, że każdy gość posiadający taką przypadłość, od razu wejdzie w związek z kobietą powiedzmy na poziomie wyglądowym lepszym niż on?

 

Przyjrzyj się poniższemu zdjęciu i sam sobie odpowiedz na pytanie o to czy chciałbyś pójść do łóżka z kobietą, która ma coś takiego na całym ciele? Jak sobie wyobrażasz grę wstępną, dotyk, pocałunki itp.?

 

Łuszczyca – przyczyny łuszczycy, objawy i leczenie łuszczycy

 

Zdaję się, że mylisz ból dupy z podstawami funkcjonowania świata i być może jest to tylko własna racjonalizacja wobec głupoty jaką wtedy palnąłeś:D

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, attarum napisał(a):

A im dłużej tu jestem to widzę tylko bandę frustratow

 

7 minut temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Panowie czasami jak czytam wasze wpisy to czuję się jak na wykopie, bo już nawet ten sam żargon.

 

To trochę jakby iść w gości i mówić jak jest beznadziejnie.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Panowie czasami jak czytam wasze wpisy to czuję się jak na wykopie, bo już nawet ten sam żargon.

Jeszcze brakuje tagowania #przegryw 🤣

Przecież w 99 procentach te opowieści to kłamstwa i mitomania gości co zrobią laskę gościowi który kupił audica z dziurawą miską olejową. Chwalą się ile to lasek zaliczyli. Bardziej wiarygodne byłoby ile garnków wcisnęli emerytom. Ale nie można o tym pisać bo zaraz będzie telefon od mamusi że Adrianek i Mariuszek strasznie się przejmują i trzeba ich przeprosic bo spać po nocach nie mogą i nie włażą w dupę przystojniakom i bogolom tak jak wcześniej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Krugerrand napisał(a):

Zdaję się, że mylisz ból dupy z podstawami funkcjonowania świata i być może jest to tylko własna racjonalizacja wobec głupoty jaką wtedy palnąłeś:D

Dobra, spoko, tak to co widziałem wtedy - wydawało mi się... to co zobaczyłem na własne oczy - to fatamorgana była... 

Edytowane przez Ramaja Awantura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, kenobi napisał(a):

To trochę jakby iść w gości i mówić jak jest beznadziejnie.

Coś Ty, tak mi się skojarzyło, bo czasami też tam coś poczytam. Ze względu na zbiór wiadomości z różnych serwisów.

Jak czytam starsze tematy na forum tutaj to mam wrażenie, że kiedyś była tu zupełnie inna kulturka :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Niewiele tu piszę ale zanim się zarejestrowałem zaglądałem raz na jakiś czas i pozostaje mi się zgodzić @attarum

 

To forum staje się coraz  bardziej depresyjne, o ile dawniej rzeczywiście było to forum o samorozwoju, to teraz coraz bardziej skręca w kierunku blackpilla i wszelkie pozytywne wzorce są zgodnie deprecjonowane przez ludzi, którym po prostu nie chce się wyjść ze strefy komfortu. 

Nawet jeśli coś jest dowodem anegdotycznym to zawsze masz wybór: albo potraktować to jako inspiracje albo deprecjonować żeby uzasadnić własną porażkę. Tu niestety druga opcja od dawna zwycięża.

 

  • Like 10
  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ramaja Awantura a gdzie ja napisałem, że to co widzałeś nie miało miejsca? Chodzi o to jak daleko idące wnioski z tego wyciągnąłeś.

 

7 minut temu, Ramaja Awantura napisał(a):

ty wiesz najlepiej co widziałem

Zaimki osobowe - chociażby ze zwykłego, elementarnego szacunku do rozmówcy - piszemy z dużej litery.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tarnawa wyluzuj.

 

Nie podchodź do tematu zbyt emocjonalnie a do danych postów odnoś się merytorycznie bez ataków.

Robisz przytyki do moderatora co jest nierozsądne z twojej strony.

 

Nie zazdrość, nie dokuczaj za to zajmij się swoimi problemami i życiem bo tylko to od ciebie zależy jakie ono będzie.

My możemy jedynie Ci doradzić co możesz zmienić, ogarnąć, zastosować by mieć lepsze efekty z kobietami.

 

To, że ktoś dostał na starcie lepsze geny czy warunki bytowe nie znaczy, że ty jesteś na straconej pozycji.

Niestety nie wygrywając na loterii będziesz się musiał bardziej postarać w ostateczności poszukać szczęścia z kobietami za granicą.

 

Nie ograniczaj się do małego podwórka jakim jest Polska bo na tej planecie masz +/- 3,5 mld kobiet.

 

@Ramaja Awantura

 

Wyjątki nie potwierdzają reguły.

 

Owszem taki przypadek z łuszczycą, który przedstawiłeś może mieć miejsce.

 

Miałem kumpla w wojsku z łuszczycą, który miał dziewczynę.

 

Tylko, że on był wysoki, przystojny, śmiały, pewny siebie, męski a jego choroba była widoczna tylko na rękach i plecach.

Nie wiem czy do tej pory są razem bo być może choroba się rozprzestrzeniła na całe ciało?

 

Mam sąsiada z egzemą na rękach, który ma piękną żonę tylko to samo wysoki, przystojny, śmiały, pewny siebie, męski.

 

Nie zauważyłem nigdy korelacji by mężczyzna brzydki, nieśmiały, niski z chorobami takimi jak w przypadku tych przystojniaków miał kobietę.

Wręcz kobiety takich omijały szerokim łukiem.

 

Jednak zapewne to przypadek😏

 

 

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tarnawa napisał(a):

Ja z młodszymi laskami nie mogę bo czuję się jak rodzic z dzieckiem.

 

To ja mam zwykle odwrotnie, nie tylko z kobietami, ale w ogóle z każdym (również na stopie koleżeńskiej).

 

Mam 36 lat i ludzie w moim wieku to bardzo często zmęczone życiem i obowiązkami osoby, zagrzebane w pieluchach i bejbiku, bez pasji ("bo dziecko"), bez czasu wolnego ("bo żona") i bez tego ognia życiowego.

 

Na mentalne boomerstwo bardzo pomaga... młodsze otoczenie. Serdecznie polecam. Młodzi ludzie są zwykle po prostu fajniejsi. Coś im się jeszcze chce, o czymś jeszcze marzą. Bywają infantylni i naiwni, ale zalety są istotniejsze, niż wady.

 

Oczywiście zaznaczam, że nie każdy 35+ jest nudnym zjebem, ale tak czysto statystycznie patrząc na ten wąski wycinek, który znam (tj. moi znajomi) to jednak poziom zmulenia i przynudzania rośnie z kazdym rokiem życia.

 

Edytowane przez Januszek852
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wolny elektron napisał(a):

To forum staje się coraz  bardziej depresyjne

 

Czy my trzymamy tu kogoś na siłę?

To ty do nas przyszedłeś i jeszcze masz pretensje🤨

 

Przez rok czasu bytności i to zapewne nieregularnej ile dałeś od siebie innym, ile dotacji wpłaciłeś na forum?

 

Dostajesz wiedzę, rozwiązania, pomoc praktycznie za darmo poprzez treści jakie chłopaki zamieszczają, dzielą się z innymi

poświęcając swój czas, zdrowie, energię do tego forum jest bez reklam i jeszcze niedobrze.

 

Zero wdzięczności czy słowa dziękuję tylko żale😐

Ręce opadają.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Januszek852 napisał(a):
3 godziny temu, Tarnawa napisał(a):

Ja z młodszymi laskami nie mogę bo czuję się jak rodzic z dzieckiem.

 

To ja mam zwykle odwrotnie, nie tylko z kobietami, ale w ogóle z każdym (również na stopie koleżeńskiej).

 

Ja nie mam problemów z ludźmi jakoś. Więc nie mam problemów z kobietami. Dobrze dogaduję się i ze starszymi ode mnie (np. plus 10 lat), jak i młodszymi (np. minus 20 lat).

 

Kobieta spotykając się z młodym gościem czuje się źle. Mówią "czuje się jakbym spędzała czas z dzieckiem", "nie nadajemy na tych samych falach", "czy to nie jest jakaś forma pedofilii?". Wolą panów 30+.

 

Ale młoda dziewczyna 20+ w rozmowie czy jak coś razem robią, w szczególności seks, z gościem 30+, 40+, to powinno być całkiem normalnie. Może ona myśli o rzęsach, paznokciach i klepie na mesendżerze, ale taki ma świat. Facet może lubić piłkę nożną, albo myśleć o swojej pracy, a ona nie ma prawa mu zarzucać, że jest nudny. Ludzie mają różne światy.

 

Raz mi się zdarzyło, zę powiedziałem dziewczynie rocznik urodzenia, a to był rocznik urodzenia jej ojca. Z inną z Erodate, mieliśmy seks, fajnie było, potem siedzimy na sofie gadamy, dopytywała się, no to jej powiedzialem rocznik, to się zniesmaczyła i powiedziała, że gdyby wiedziała, żę jestem w tym wieku, to by się nie umówiła. Ale minął czas i chciała się spotykać znowu.

 

Tak więc problemy dotyczące wieku, to tylko jakieś przyjęte schematy społeczne.

 

Oczywiście dziewczyna nie weźmie na męża gościa 20 lat starszego, bo trzeba dzieci wychować i być w miarę zgraną rodziną, a nie że dziadek z laską. Zresztą one wiedzą, bo mówią "nie chcę takiego starszego do związku, bo ja będę miała 50 lat, a jemu będę musiała pampersy zmieniać?".

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywistość jest o wiele bardziej skomplikowana niż się wydaje.

Wielu facetów chciałoby mieć gotowy wzór jak w matematyce na to, co się składa na dobrą relacje/ seks. Zmiennych jest bardzo dużo. Porządanie jest bardziej skomplikowane jak podniecenie na widok ładnej osoby. Kobiece porządanie jest bardziej skomplikowane niż męskie i oto jest odpowiedź, dlaczego faceci nie rozumieją w tej materii kobiet. 

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wolny elektron napisał(a):

To forum staje się coraz  bardziej depresyjne, o ile dawniej rzeczywiście było to forum o samorozwoju, to teraz coraz bardziej skręca w kierunku blackpilla i wszelkie pozytywne wzorce są zgodnie deprecjonowane przez ludzi, którym po prostu nie chce się wyjść ze strefy komfortu. 

Abstrahując od tematu i dyskusji, choć uwzględniając tę dyskusję w swojej ocenie, też mam podobne wrażenie.

Powodem jest wydaje mi się postawienie cipki na pierwszym miejscu w swoim mindsecie. To co poruszyłem tutaj:

https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/41245-niedosyt-zdrowego-rozs%C4%85dku/

 

Edit: polecam odpowiedź Brata @niemlodyjoda

Edytowane przez armin
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Ramaja Awantura napisał(a):

 

Tak, mnie tu paru wyśmiewało przez parę dni i mi wytykało jak napisałem ze widziałem parę - lat ok 16 chłopaka obiętego na jeża, przeciętnego z wyglądu z ŁUSZCZYCĄ który był z naprawdę fajną dziewczyną...

 

Sam znam podobny przypadek . Zakladam z prawdopodobienstwem graniczacym z pewnoscia ze laska ma jakis powazny defekt fizyczny/psychiczny ktory to kaze jej “trwac” w tym zwiazku . 

Edytowane przez thyr
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Gixer said:

 Że w sumie to denne i dziecinne żyć od soboty do soboty od studentki do studentki. Że facet w życiu jest spełniony gdy coś buduje a nie gdy kieruje się popędami.

Powiedziałbym, że większość facetów buduje coś, żeby pokazać jakiejś panience, że jest wyjątkowy a wtedy ona to doceni i mu da.

Tak powstała cywilizacja.

Taki, trochę z d*, przykład to "Wielki Gatsby", ale że czytałem i widziałem go dekady temu to ten argument zamykam.

 

Moim zdaniem to właśnie wtedy gdy jesteś nasycony sexem nie masz oczu zarośniętych cipą i dobrze widzisz co możesz zbudować i osiągnąć. Nie tracisz czasu na latanie za d-pą tylko budujesz.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod coraz większym wrażeniem że niektórym userom cały czas chce się mielić te same gówno-tematy dotyczące wieku, wzrostu, szczęki etc.

Serio - jesteście tu niektórzy po kilka lat, niektórzy z Was mają koło 40stki i dalej chce się Wam non-stop erdolić o tym, że jedna szmula dała komuś a komuś nie dała, czy gość po 30stce może mieć młodszą dziewczynę czy nie etc.

 

Pominę już, że widać w tym wątku kto pisze swoje domysły bo doświadczeń tu za dużo nie ma ale po prostu ile można wciąż mielić te same tematy?

 

Tak - laskom podobają się faceci przystojni, i wolą bogatych od biednych.

Tak - są goście co mają dobrą grę i dużo ruchają.

Tak - są goście, co dobrze wyglądają a są puści jak dzwon i dużo ruchają.

Tak - są oski co w życiu sobie rączek pracą nie skalali a dużo ruchają.

 

I co z tego?

 

Tworzycie sobie w głowie bańki, które blokują Wasze działanie. A jak jeszcze czytam, że facet w dzisiejszych czasach nie może sobie znaleźć laski 10 czy 15 lat młodsze do związku to potężne XD

Moja ex żona była 10 lat młodsza (Polka), obecna dziewczyna jest 14 lat młodsza (ja mam 39) i powiem szczerze - jakbym miał się spotykać w celach relacji / seksu z laską 30+ to musiałaby być naprawdę sroga rakieta bo 30latki to są dobre dla facetów po 40-45 r.ż.

 

Powtarzam - tak długo jak będziecie erdolić, że się nie da tak długo się dać nie będzie.

Tak długo jak będziecie mieli za Boga Tzipę tak długo będziecie płakać*.

Tak długo jak zamiast zająć się sobą będziecie się ekscytować innymi ludźmi - bo ruchają, mają kasę czy 40cm knagę - będziecie płakać.

 

Jeśli nie urodziliście się w bardzo bogatej rodzinie lub nadzwyczaj przystojnymi - przykro mi - albo bierzecie się za siebie albo wykop i tag przegryw bądź dojadanie resztek po innych w postaci starych bab po 30stce / równolatek.

 

Trzeba się zdecydować:

- biorę się za siebie i działam

- akceptuję jak jest i odpuszczam

 

tyle.

 

Nie jestem w stanie pojąć jak można być na forum więcej niż rok i nadal nie rozumieć jak to działa albo nie móc wybrać swojej drogi.

 

Opcji jest multum:

- Polki

- Erasmuski w Polsce

- Białorusinki czy Ukrainki w PL

- wyjazd za granicę i tam znalezienie baby.

 

Mam za 4 miechy 40 lat, siedzę teraz na Cyprze ze swoją babą i przez te 8 dni napisało (nie ja do nich) do mnie przez instagram 9 kobiet - zakładając że 75% mnie nie interesuje (nie mój typ, wiek, nie interesuje mnie seks za kasę) macie w tydzień 2 baby do umówienia się BEZ ŻADNEGO DZIAŁANIA.

 

Tylko trzeba myśleć.

 

Instargram to jedno z narzędzi.

Gdybym nie był tu z kobietą podrywałbym i zaczepiał w realu.

Są jeszcze appki.

 

Itp. Itd.

 

Trzeba działać nie skomleć.

 

I tak - chcę Wam sprzedać garnki lub kursy PUA XD 

 

@Wolny elektron - zakładaj prorozwojowe tematy. Ja się chętnie poudzielam w takich, myślę że nie tylko ja. Na forum nie masz co narzekać bo to zajebiste miejsce ale treści tworzymy MY czyli USERZY. 

 

*A na Tzipę-Boga polecam przemyślenie tego:

 

Gdy nasz umysł popada w obsesje na punkcie obiektu naszych pragnień, mamy tendencje wytwarzania nierealistycznych wyobrażeń na jego temat. Tkwimy w najlepszych chwilach z przeszłości lub wspominamy najlepsze możliwe doświadczenie, jakie mieliśmy w związku z tym obiektem. Nasze oczekiwania są wysokie. “Tym razem będzie tak, jak nigdy dotąd!”. Zapominamy o tych wszystkich razach, gdy sięgnięcie po ten obiekt nas ostatecznie zawiodło. Nie zastanawiamy się nad tym, jak będziemy się czuli, gdy przyjemność minie. Mądre myśli są zatracone w tłumie pozostałych. Są jak zrzędliwy starzec na przyjęciu. Usidleni przez pragnienie, gubimy swój dotychczasowy kontekst i cel.

 

By umiejętnie poruszać się w świecie zmysłowych pragnień, niezbędna jest dociekliwość. Co odczuwam w tej chwili? Co naprawdę czuję? Jak to jest czuć pełną satysfakcję? Jak ważne jest dla nas to uczucie? Ile czasu powinniśmy poświęcić na poszukiwanie ulotnych przyjemności tego świata? I jak długo zajmie nam nauczenie się tego, jak odpuścić wszystko, co przyćmiewa stabilny, wewnętrzny spokój. Jak to jest pragnąć? Fizycznie? Mentalnie? Czy to przyjemne? Jakie to uczucie, gdy dostaniesz to, czego chcesz? Przyjrzyj się uważnie. Czy jest to przyjemność bez skazy? Czy chwilami nie odczuwamy obojętności, a nawet chwilowej awersji do niej? Jak to jest obawiać się utraty tej przyjemności? Jakie uczucie towarzyszy nam gdy ją utracimy?

 

Jeżeli nasze umysły są uwięzione przez świat przyjemności zmysłowych, nie oznacza to, że jesteśmy źli. Oznacza to, że nie rozwinęliśmy w sobie odpowiedniej siły obserwacji.


~Ajahn Jayasaro, pierwsza z żółtych kartek opublikowana na Sasana.pl

 

 

 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 17
  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, niemlodyjoda napisał(a):

Trzeba się zdecydować:

- biorę się za siebie i działam

- akceptuję jak jest i odpuszczam

 

tyle.

Problem jest w tym, że co x czasu jedni drugich chcą przekonać do swojej racji i kołowrotek zaczyna się kręcić od początku.

 

  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, JoeBlue napisał(a):

Powiedziałbym, że większość facetów buduje coś, żeby pokazać jakiejś panience, że jest wyjątkowy a wtedy ona to doceni i mu da.

Tak powstała cywilizacja.

Taki, trochę z d*, przykład to "Wielki Gatsby", ale że czytałem i widziałem go dekady temu to ten argument zamykam.

 

Moim zdaniem to właśnie wtedy gdy jesteś nasycony sexem nie masz oczu zarośniętych cipą i dobrze widzisz co możesz zbudować i osiągnąć. Nie tracisz czasu na latanie za d-pą tylko budujesz.

 

 

Idąc twoim tokiem rozumowania seksoholicy to najbardziej zaangażowana grupa zawodowa. Oto moim zdaniem dopiero przeniesienie energii seksualnej na inne płaszczyzny skutkuje czymś większym i wznioslejszym. 

Serio myślisz że Aureliusz, Karol Wojtyła czy Popiełuszko myśleli by zaruchac ? Że to był ich motor napędowy? Że faceci robiący swapy silników czy ćwiczący boks myślą o cipsku ? 

Seks to narzędzie kontroli społecznej a rozerotyzowane społeczeństwo to miękka masa która można pomiatać jak się chce... moim zdaniem dzisiejsi faceci to pizdy bo co chwilę mogą zabić swój testosteron seksem. Zalewa ich prolaktyna i endorfiny i w sumie trza wracać do roboty...

Każdy bokser doskonale wie że 0 seksu przed walka bo to go osłabi a dziś z seksu zrobiło się rytulal podobny do jedzenia ciastek. Mam ochotę to spuszczam z kija...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Ramaja Awantura napisał(a):

Tak, mnie tu paru wyśmiewało przez parę dni i mi wytykało jak napisałem ze widziałem parę - lat ok 16 chłopaka obiętego na jeża, przeciętnego z wyglądu z ŁUSZCZYCĄ który był z naprawdę fajną dziewczyną...

I oczywiście zaczął się festival wyśmiewania że pewnie zmyśliłem... także wiesz. Napisz takie coś tutaj to się parę kleszczy zaraz do ciebie przyczepi XD.

Ale mogę zrozumieć ból dupy i żal niektórych że gość z łuszczycą może ruchać fajną dupę... tak to może być fakt bolesny dla niektórych....

Przecież ty się mało co nie zes**eś jeszcze kwitując to tekstem, że on RP nie zna czy coś w tym stylu. Para gówniarzy widziana idącą że rękę i to ma podstawowe fakty i badania niby obalać, b** tch please.😉😉

 

14 godzin temu, Ramaja Awantura napisał(a):

parę kleszczy za

Do kleszcza to tobie bliżej, bo po tych farmazonach w większości wypisywanych można wywnioskować, że wyssałeś te jakieś zmutowane geny i samozachwyt od kilku farmazoniarzy nieudzielających się już niby tutaj.🤔

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, deleteduser166 napisał(a):

Tak czytam posty niektórych osób w tym temacie i aż ręce opadają, gość opisał w sumie dość często spotykana sytuację, że nie CHAD bawi się z laskami to od razu cała banda toksykow-piwniczakow jedzie go od bajkopisarzy albo uskutecznia swoje hiper mądre wywody xD

 

Zarejestrowałem się na tym forum, bo miałem nadzieję, że będą tu ludzie jak kilkanaście lat temu na forach o pua, którzy będą się wymieniali spostrzeżeniami, radami, motywować do działania . A im dłużej tu jestem to widzę tylko bandę frustratow zamknięte w swojej bańce, którzy zachowują się jakby faktycznie nigdy z domu nie wyszli. Ale spoko, dalej bądźcie toksykami co odkryli prawdę objawiona (Black pill/Red pill) i zalcir się na kształt szczęki 🙄 

Niestety tak to tutaj wyglada. Rowniez kiedys wrzucalem posty z daya ale mnogosc szydery tutaj totalnie niepodpartej zadną argumentajca poza wyglad, szczeeeeenka, hajs, skutecznie mnie przekonal ze nie warto;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.