Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.03.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. O żesz w jego i waszą mać! Ale się rozjechało jak w Modzie na Sukces! Kurwa. Wychodzą nowe wątki, romanse zataczaja nowe kręgi. Czekam aż się okaże, że Leto to syn Rnexta i Heleny, a Sztill zamordował Archa, bo myślał że ten też był z Heleną Luz Mariją. O morderstwie dowiedzieli się Szatan i Krieger i ściągnęli Deomi, że wypełniła pustkę w życiu Sztila. Niestety Deomi okazała się borderką i ciotką Yolo, a matką Analcagona. Następne rewelacje w kolejnych odcinkach, zostańcie z nami... A tak poważnie to już naprawdę robi sie... poważnie. Dla poza forumowych ujadaczy będzie pożywka: dwóch czołowych użytkowników forum, których wpisy wiele razy inspirowały życiowo nowy narybek, dawały mocne wrażenie męskiego zdrowego ogarnięcia, dali się wciągnąć wojenkę o kobietę z... forum.
    23 punktów
  2. Temat nadal może być żenującą lekcją dla nas wszystkich, nowych i doświadczonych Braci. Teatr pokazuje 3 tragiczne postacie: Wykorzystanego i odrzuconego samca, miotającego się pomiędzy chęcią zemsty a ostrzeżeniem następnego, przed toksyczną samicą. Samca, który ma "swoją kolej" i jest na etapie haju hormonalnego. Zaślepionego cipką i stającego w jej obronie, niczym naiwny biały rycerzyk. Toksyczną samicę, która rozgrywa obydwu. Czyta to i ma ubaw oraz dawkę atencji. Dzięki urodzie, rozegra i poharata jeszcze nie jednego z tego forum, z innego multikonta. Gdy tylko skończy się kolej obecnego. Gdy wchodzi w grę zapach młodego sromu, odwala nawet doświadczonym mężczyznom 40+, którzy pouczali tutaj innych.
    21 punktów
  3. Dobra przeczytałem cały wątek, mam też garść (no może garstkę) informacji poza wątkowych. Długo się wahałem czy się udzielić, ale finalnie zadecydowałem, że to zrobię. Napiszę tak: O żesz cenzura ja cenzura cenzura cenzura i cenzura się stało cenzura. @Yolo po pierwsze ten wątek to nie żadne nauki dla braci, tylko bardzo słaba zemsta na pozostałych uczestnikach tego miłosnego trójkąta i wylewanie własnych żali. Gdybyś chciał z tego zrobić naukę, a nie się mścić zmieniłbyś lokalizację zdarzeń, przeniósł ją w czasie, nie sugerował że mają jakikolwiek związek z osobami, które są na forum. Mogłeś wszystko opisać tak, że nikt by się nie dowiedział, że chodzi o forumowiczów i nie wskazałbyś pośrednio ale bardzo sugestywnie, o których forumowiczów chodzi. Wtedy o co chodzi wiedziałyby tylko zainteresowane trzy osoby, podzieliłbyś się swoim bólem, opisał historię na przestrogę i byłoby elegancko, ewentualnie jakieś spiny zainteresowane osoby załatwiłyby na PW. Sprawę multikonta mogłeś załatwić prosto, zgłaszając do panelu administracyjnego lub wysyłając PW do mnie lub Marka, ale chciałeś żeby to było nagłośnione bo wtedy powstaje brzydkie wrażenie, że @Rnext promuje w jakiś sposób kogoś z kim jest w relacji intymnej. Po jednej brzydkiej sugestii poleciała druga, że skoro on na to pozwala to może nie powinien być modem, ziarno zostało zasiane, tak ...... Mogłeś to zrobić bez kręcenia dramy i dopierdalania pozostałym bohaterom zdarzeń, ale wybrałeś taką, a nie inną formę, żeby zrobić właściwie co..... ośmieszyć kogoś? podburzyć innych przeciwko uczestnikom dramatu? Mogłeś wszystko załatwić elegancko, jak wspomniałem zgłosić multi @Helena K. zgodnie z zasadami, wysłać zażalenie do Marka na moderatora @Rnext jeśli miałeś ku temu jakieś przesłanki, mogłeś w reszcie zrobić jak mówiłem, opisać to publicznie tak, żeby nikt nie wiedział kogo dotyczy, ty jednak wybrałeś opcję, która dawała nadzieję na to, że będzie jakiś wyimaginowany publiczny lincz na tych osobach. @Yolo jednak jak to mówią młodzi ludzie, coś "nie pykło" w twoim misternym planie. Prawda jest taka, że jesteś rozżalony, że pani przeskoczyła na inną gałąź i teraz to już nie jest twoja kolej, tylko tyle i aż tyle. Zrozumiałbym twoje zachowanie gdyby ona obrabiała ci przysłowiową dupę, niszczyła reputację itp. jednak nic takiego nie miało miejsca, a ty postanowiłeś się zemścić za to, że zostałeś zostawiony, dla nowej opcji, lepszej opcji. Odnośnie tego, że pani jest taka czy siaka, ma problemy takie czy siakie, to jest dziwnie tak, że jak jest z jednym to je ma, a jak jest z innym to ich nie ma, zazwyczaj zależy to od ramy faceta. Skoro @Rnext nie ma takich samych problemów, z tą samą osobą, to albo relacja nie weszła jeszcze na ten etap gdy pani stwarza problemy, albo ma lepszą ramę od ciebie. Jak to mówią wyjdzie w praniu. Co do tego czy @Rnext jak sugerujesz skończy tak jak ty/ spotka go to samo, to faktycznie czas pokaże. @Yolo czy pani cię zdradziła, czy @Rnext ci ją odbił, kto postąpił honorowo, a kto nie tego rozsądzał nie będę, bo raz zbyt mało informacji, dwa wszyscy jesteście dorośli, trzy ... nie moja sprawa. @Yolo zrobiłeś dramę, w którą chcesz wciągnąć osoby z zewnątrz, motyw zemsty jest bardzo jasny, na dodatek wszystko robisz publicznie zamiast załatwić w wąskim gronie osób zainteresowanych, jak pisałem wcześniej, słabe to, a na koniec dodam jeszcze że podłe, bo mogłeś to wszystko zrobić tak, żeby dramy nie rozkręcać i świadomie wybrałeś paskudną opcję.
    17 punktów
  4. A mnie tam się podoba temat. Jest to fajne ukazanie różnicy pomiędzy teorią, a praktyką, budowaniem wirtualnego ego wobec rzeczywistej postawy. Koguciki walczą między sobą, szturchają, dziobią, a kurka patrzy z boku i pewnie drze łacha z nich ?
    12 punktów
  5. No to jak ślub to za pół roku w swieżkowni: Hej, nazywam się RedNext, chciałem opowiedzieć o swoim krótkim małżeństwie z forumowiczką... ? Ale z drugiej strony to pozbawilbym się na weselu starego redpilowca. Wyobraźcie sobie pół sali sami Bracia Samcy? Siedzą twardziele, obok damy ich serc, jeden nie może pić, bo jutro jedzie z lubą do teściowej pomoc w ogrodzie, drugie też nie może pić, bo jest kierowcą a pije jego kobieta, trzeci może wypić 3 kolejki, a jak się zapomni to w papę, itd ???
    11 punktów
  6. @Rnext, pamiętaj, że miłość to światło. A małżeństwo to rachunek za światło : )
    9 punktów
  7. Dlatego jak widzę elaboraty o tym jak ktoś zrezygnował z "cip" w wieku 40 lat, bo już wszystkie widział, a teraz tylko medytacja, mityczny samorozwój, wspinaczki w Himalajach przy nabuzowanych jajach to od razu uśmiecham się ? Kobiety potrafiły zmieniać dupą historię, łamać największych władców, stawiać przeciwko sobie najbardziej zdeklarowanych braci krwi, co niejedna bitwę razem przeżyli, a rozdzieliła ich cipka, a miałbym uwierzyć że ten czy inny "stary redpillowiec" jest odporny na pęknięcie między nogami? Hehehehe
    9 punktów
  8. Nie wiem co gorsze. Dwóch rycerzyków wzajemnie się obwiniających I toczących batalię o jakąś dziewuszkę z forum Szukając aprobaty u braci czy też wywlekanie prywatnych spraw na forum. Jak dla mnie jesteście siebie warci. Za grosz szacunku i klasy... jak dzieci
    9 punktów
  9. Proponuję Ci założenie firmy, zatrudnienie ludzi i styczność z państwową administracją, wtedy możemy porozmawiać. Dwa, wolałbyś być zwolniony, czy przez jakiś okres pobierać mniejsze wynagrodzenie i utrzymać posadę i miejsce pracy? Aż nie chce się komentować.
    8 punktów
  10. Obniżki pensji to najmniejszy problem. Największym będą zwolnienia grupowe i upadłości pracodawców w wielu branżach. Pracodawca to nie jest wróg uciemiezonych pracowników. Przedsiębiorców zwyczajnie nie będzie stać, żeby dalej prowadzić firmę a w konsekwencji zatrudniać ludzi ponadto wiele zależy od formy w jakiej ktoś prowdzi działalnośc najbardziej sie dostanie jednoosobowym działalnościom gospodarczym, spółkom cywilnym, spółkom jawnym etc.
    8 punktów
  11. Przykład nacjonalizacji prowadzi do rozjebania tego biznesu i do sprzedaży wszystkiego zagranicznej konkurencji. Jesteś człowiekiem, który podcina gałąź, na której siedzi. U nas nacjonalizacja nie prowadzi do ratunku, tylko do grabieży, co również pokazuje historia. Nie wiem, o czym ty mówisz, ale przedsiębiorca podejmuje ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej i ma pierdolone prawo wydawać pieniądze. Kim ty jesteś, żeby oceniać, kto powinien, a kto nie powinien prowadzić biznesu. Opanuj się człowieku.
    8 punktów
  12. Tylko zapytam: @Rnext kiedy ślub? ? PS. Nie mogłam się powstrzymać.
    8 punktów
  13. O, widzę, że na forum nadal yebiemy panie... Czas sobie przerwę zrobić od forum. Szkoda chłopaki, forum było kiedyś b.dobrą inicjatywą. Myślałam, że to miejsce jest po to, by pomagać facetom, którzy byli zniszczeni przez okropne kobiety. A teraz jest generalizacja, że kobieta nic nie potrafi, że każda i tak jest suką. Aha, no i termin przydatności kobiety kończy się po 18 roku życia. Trzymajcie się. Muszę się wylogować, jest mi już po prostu przykro.
    7 punktów
  14. Moje spostrzeżenia i odczucia po przeczytaniu wątku są takie, że chociaż wielu się ze mną nie zgodzi, uważam że @Yolo pod pozorem przypowieści o miłości próbował nagłośnić tę sprawę, i zemścić się na wiadomo kim. Była to próba wywołania linczu na moderatorze, stąd też tak obfite podawanie danych, po których każdy mógł się zorientować o kogo chodzi. Moim zdaniem zostaliśmy zmanipulowani. Zachowanie @Yolo oceniam jako obrzydliwe, bo mógł to załatwić inaczej, a nie publicznie pogrążać człowieka. Co do zdania na temat tej dramy - znam tylko słowa jednej strony, a drugiej nie, więc się nie wypowiem. Żałosne to jest to, co piszesz. Jakim cudem obaj mają zostać tak samo ukarani, skoro JASNO WIDAĆ że jeden atakuje, a drugi po wielu oskarżeniach się broni?
    7 punktów
  15. 7 punktów
  16. Fiuuu, no proszę jaka burza w szklance wody się tu narobiła, aż niektórzy dali się jej porwać. Prawie przyćmiła pandemię, krach na giełdzie i obstrukcję co poniektórych. Aż poczułem się "wywołany do tablicy". No cóż, Panowie, dajecie się łatwo sfrajerować i nabrać na sztuczki starego kabotyna, zachęcającego pod pozorem wyciągnięcia jakowyś nauk do godnego przepełnionym jego bigoteryjną religijnością i wysublimowaną moralnością, technicznego (i jakże miłosiernego) linczu, sprzedanego naiwnie (i naiwnym) pod pozorem misji edukacyjno-oświeceniowej. Oto świętujemy narodziny wszechwiedzącego mistrza duchowości, który przeżył głębokie, nieosiągalne dla maluczkich katharsis (będącego zaledwie wydestylowaną, wielowymiarową projekcją, jak widać, dlatego go nie rozumiecie ;)), próbującego zbierać atencję naiwnymi wierszykami kleconymi na forum i wywoływaniem tanich sensacji klasy brukowca. Kto bystrzejszy i mniej zapalczywy, od razu zdemaskował jego intencje. Ale na pewno, podskórnie chociaż, widzicie doskonale, do jakich czynów może się posunąć każdy pod wpływem silnego bólu dupy, że teraz (akurat moja) kolej jakiegoś następnego kolesia. No cóż, stary, gdybyś nie był uszkodzony, nie musiał bym po Tobie poprawiać A pokazany macie tylko wierzchołek góry lodowej, przy skrzętnie pomijanej całej reszcie. Zawsze kolej jest czyjaś, o czym kto jak kto, ale forumowicze powinni wiedzieć, jak i wie o tym "stary redpillowiec". Ale ból dupy wyziera tak z jego wpisów jak i z manipulacyjnych wiadomości podszytych żalami i pretensjami, słanych namiętnie do @Helena K., (więc powinniście nabrać wątpliwości co do tego że sobie poradził i przepracował, jak to usilnie deklaruje i wręcz zachęca, sugerując powtórzenie jego schematu rozwoju o którym właściwie ani słowa) bo tak ona jak i ja jesteśmy bohaterami tej naciąganej i pełnej mylących insynuacji, historii (BTW - nawet nie wiem skąd Ci się zrodził pomysł, jakobym wyrywał forumowiczki z rezerwatu, choć mam podejrzenie, że jest to kolejna projekcja własnego postępowania na osoby trzecie. Ależ flirtuj dalej, nikt Ci nie broni, idiotyczne jest tylko to, że czynisz z tego zarzut, samemu to praktykując). Natomiast w kwestii niesłychanej rangi sensacji, robiącej we wpisie za "tajemnicę poliszynela", dość łatwo jest od początku nie mieć wątpliwości, jako że wielokrotnie sygnalizowaliśmy z Heleną w różnych wpisach, jakąś formę zażyłości. Żadna ani to sensacja, ani tajemnica, którąż to autor dla podbicia płytkiej de facto w swej naturze sensacyjności, próbuje sprzedać niczym lek na raka. Wyciągnijcie więc z tego tematu prawdziwą naukę o którą pozornie troszczy się autor (a jako że tak Was jak i ową naukę ma w dupie, to zatroszczcie się o nią sami). A owa tajemna wiedza zamyka się w zdaniu: nie znacie ani prawdy ani wersji drugiej strony, a wydajecie osąd, szafujecie schematami i dajecie sobą manipulować jak dzieci. Taka z niej kocia mama, że przygarnęła je od osoby, która za wszelką cenę chciała się ich pozbyć, żeby dać im teraz dom u swoich rodziców (gdzie mają się dobrze). Taka z niej wegetarianka, że na wczorajszą kolację delektowaliśmy się małżami a przedwczoraj upiekłem pizzę z salami. Taka sama też z niej wariatka i alkoholiczka (a znam ją nieco dłużej i z różnych sytuacji w których okazywała się niezawodna) niż trwał epizod z @Yolo. Choć przyznam szczerze, że w sferze ars amandi też pewnie nie będziemy zgodni, bo myślę, że jej nie doceniłeś Co do (ośmieszających autora) postulatów o pozbawieniu mnie funkcji, tylko dlatego że bzykam jakąś laskę zamiast jak przystało na redpillowca(???), walić sobie prącie w kącie, to tylko pogratulować procesów "myślowych". Ale już obrazem kompletnej aberracji jest przekonanie o multi konto @Ancalagon. IQ poziomu bakterii powinno wystarczyć, żeby odrzucić taki pomysł, zanim nawet zrodzi się w głowie. W sumie późno na to wpadłeś Na koniec mały apel do Ciebie @Yolo. W razie gdybyś jak deklarujesz na wstępie, chciał Markowi słać jakieś materiały dowodowe (bo toż mówisz o zbrodniach niesłychanych, które trafią chyba nawet przed oblicze Anny Marii Wesołowskiej o ile nie samego mini-miło {ministra miłości}!), ocenzuruj te, na których jakiś kolo trzepie sobie kapucynka do kamerki na widok laski. Marek mógłby tego niesmaku nie znieść. I nie wycofaj się jak wówczas, gdy zablefowałeś że podeślesz mi coś w stylu gorących fotek Heleny, a gdy odparłem, że podeślij, bo chętnie obejrzę, wycofałeś się niczym mała dziewczynka, sugerując, że inne rezerwatki ślą mi gorętsze fotki. Hm, nie wiem co na to Twoje adoratorki? Jeszcze na szybko dwie sprawy porządkowe. Nie odbiłem (wątpliwemu) bohaterowi dziewczyny jak to zrozumieli co poniektórzy. Zaprzyjaźniliśmy się niejako z "wolnej stopy", niezależnie od urojeń @Yolo. No i Helena faktycznie miała wcześniej krótko konto na forum, na którym poprosiła o dożywotniego bana. Po czasie zdecydowała się wrócić, zakładając nowe. Drapałem się po łbie, czy jak się ma samochód i da się go do kasacji a potem kupi drugi, to ma się dwa samochody (multi-samochód), czy jednak jeden. Od której strony by nie liczyć, posiada się jednak tylko jeden samochód, aczkolwiek uznałem, że osobiście otrzyma ode mnie bana. Ordnumng muss sein.
    7 punktów
  17. @Obliteraror mam przekonanie graniczące z pewnością, że zamordyzm będzie największy w historii, a żadnych reform nie będzie. Za dużo już obietnic się nasłuchałem i widzę, jak oni robią ustawy, że nikt praktycznie nie korzysta. O sukcesie pierdolą tam, gdzie jest odwrotnie. Ta mentalność się nie zmieni nagle, a jeżeli nawet to tymczasowo + zmienna interpretacja po roku, dwóch latach, że jeszcze gorzej wyjdą ludzie na tym. Nie jestem pesymistą, tylko realistą, bo historia doskonale to u nas pokazuje. Wzrost szarej strefy prawdopodobnie, bo nie będzie innego wyjścia. Proszę bardzo, jakie zmiany https://spidersweb.pl/bizblog/zus-skladki-zawieszenie-koronawirus/. W skrócie. Musisz uzasadnić, że wirus cię dotkną w skali wymaganej do odroczenia składki. Musisz błagać pierdolonych urzędasów o odroczenie, ale uwaga odroczenie. Bo za 3 miesiące, może łaskawie trochę dłużej będziesz musiał zapłacić zaległe składki i obecne, czyli masz ZAPIERDALAĆ na nas, a nie na siebie. Ten ZUS powinni już roznieść momentalnie. Druga sprawa. Możesz odroczyć tylko za siebie, nie za pracowników ? Po takich komunikatach gwarantuję wam, że firmy momentalnie są zamykane, a ludzie dostają wypowiedzenia. Ten ZUS, NFZ to wszystko do rozniesienia powiem wam. Jak można się godzić, żeby pierdolonemu urzędasowi jeszcze pisać jakieś uzasadnienia. Oni są chorzy.
    6 punktów
  18. 6 punktów
  19. K...a co tu się od....la, ja p...e. Wow! Nie usuwajcie wątku bo dopiero przeleciałem wzrokiem co ciekawsze fragmenty a muszę do roboty zmykać. No ja nie mogę! Samczy Hiczkoko-Psycho-Magiel. Podoba mi się. Samo życie drodzy moi "To skomplikowane"
    6 punktów
  20. Drogie dziewuszki, zacznę taki temat - szukam kobiecych bratnich dusz (i wybrałam sobie na to dość przewrotnie męskie forum,). Mianowicie, chodzi mi o idealistki, które chcą na tym świecie stworzyć coś, dla tej rzeczy "samej w sobie". Co mam na myśli? Np. napisać książkę, nagrać płytę z muzyką, założyć zespół i grać - ale podstawowy warunek jest taki, żeby nie robić tego dla poklasku/instagrama/sławy tylko dla tej rzeczy samej w sobie, osiągnąć szczyt swoich możliwości, zgodnie z sobą samą, która ma ujście w tej rzeczy właśnie. Stworzyć coś najlepszego, używając swojego talentu. Jeśli jesteś osobą, o której mówię, ta chęć tworzenia jest jednym z najsilniejszych uczuć, które na co dzień przeżywasz. To w zasadzie nakręca Twoje życie od zawsze. Jeśli ktoś czytał "Źródło" Ayn Rand, od razu załapie o co mi chodzi. Piszę o tym, bo sama tak mam, tworzę swoje rzeczy i nie mam za bardzo z kim o tym rozmawiać. W zasadzie niewiele osób o tym wie. Moje koleżanki są super, ale na tym poziomie już nie ogarniają. Można by się dopingować, motywować, wspólnie rozwijać. Anyone?
    5 punktów
  21. W sumie nie było dla mnie wielkim zaskoczeniem, że będziemy mieli zapaść gospodarczą, nie przewidywałem jedynie tego że będzie miała akcelerator w postaci pandemii. I tak większość majątku mam w ziemi, budynkach, środkach produkcji. Złoto kupowałem regularnie przez wiele lat, więc uśredniona cena zakupu wychodzi mi dość niska, teraz szybuje co i tak nie ma dla mnie znaczenia, bo złoto to jeden z moich prywatnych filarów emerytalnych. Mam sporo oszczędności we frankach, trochę w dolarach, nim zaczęła się rozkręcać pandemia uciekłem z prywatnymi środkami, które miałem wolne we franka, wszytko w bankach poza UE. W zeszłym roku zacząłem trochę bawić się w inwestycje w kamienie szlachetne, teraz będę miał okazję obserwować ile na tym zyskam, ewentualnie jak dzięki temu nie stracę. Na rachunkach firmowych pieniądze w złotówkach i euro, dość żeby firma mogła utrzymać płynność finansową przez jakieś 14 - 15 miesięcy, nawet jak w kraju będzie bardzo kiepsko. Na rachunku osobistym zostawiłem sobie trochę złotówek, na walutowym euro, na rzeczy, które zazwyczaj załatwiam online jak rachunki, niektóre zakupy itp. W domu zaskórniak, około 30 k PLN na rzeczy, których nie załatwię online lub na wypadek niemożności skorzystania z bankowości elektronicznej i równowartość około 50 k PLN w walutach obcych. Dodatkowo trochę srebra, trochę złota, jakby było bardzo kiepsko w kraju. Wszelkie okresowe wydatki np. typu ubezpieczenia opłacone do końca 2020 roku. Teraz sobie spokojnie poczekam, aż to wszystko się rozkręci, może przy okazji bańka na nieruchomościach pęknie, albo coś innego się wydarzy co zaowocuje okazjami do zarobku. Jak się trafi okazja na dobry i szybki biznes, to pieniądze w walucie czekają. Giełdy i krypto się nie tykam, pierwsze to spekulacja, o drugim mam tylko ogólne pojęcie.
    5 punktów
  22. Przyznam, że czekam na jeszcze większe giełdowe pierdolnięcie, bo to, co jest teraz to jeszcze śmiech na sali i żaden kryzys. Kasiorka już dawno na ten cel odłożona. Nakupiłem niedawno KGHM za 52 zł, jestem już 5% na plusie, ale pewnie sprzedam jutro i znowu zagram krótkoterminowo. Raj dla spekulantów ogólnie. Na osłabienie złotówki można pograć, pewnie euro pierdolnie ponad 5 zł, biorąc pod uwagę działania NBP. Luźne myśli. Tak na marginesie to siedzę w usługach online właśnie. Na ponad miesiąc zamówień nowych, do tego większe skupienie nowych sklepów internetowych. Ludzie się przestawiają na handel internetowy, e-commerce podejrzewam zyska mocno, dobra cyfrowe, gry, rozrywka. CDA Premium wyjebało chyba 150% w tydzień na giełdzie. Kto pomyślał to liczy teraz kasiorkę.
    5 punktów
  23. @Vstorm Skoro to jest "kobiecy kącik kulturalny" to w czym problem? Lepiej czytać takie tematy albo mieć świadomość tego, że są kobity które zajmują się czymś wiecej lub interesuje je coś innego niż związkowe dramaty. Ja tam pochwalam. Sam mam dużo zajawek i wiem o co chodzi. Nie wyobrażam sobie żyć tylko zwiazkami, relacjami i redpillem.
    5 punktów
  24. ZUS to mafia i to większy problem niż wirus sam w sobie. Za pracowników musisz płacić, chociażbyś się zesrał i wyprzedał majątek, więc już teraz trzeba podejmować trudne decyzje. Mamy niestety totalitaryzm, co widać teraz wyraźnie. Odroczenie ZUS to chuj, nie robota, pełna dobrowolność to jedyna opcja na chwilę obecną.
    5 punktów
  25. @Margrabia.von.Ansbach, gdy się ten cały pierdolnik skończy, a władza faktycznie by wtedy generalnie podeszła do gospodarki inaczej, niż przez dekady, luzując pewne rzeczy i reformując m.in kwestie systemu podatkowego, sektor publiczny, emerytalny, prawdziwą reformę zdrowia, to najdalej za dekadę w PL zagranica by szukała tu miejsc pracy. Bo o kreatywność i pracowitość Polaków jestem spokojny. A z całej tej tragicznej sytuacji powstałoby wiele dobrego.
    5 punktów
  26. Ja pierdole oczom nie wierze. Cale moje ćpunstwo i dziwkarstwo to przy tym nic.
    5 punktów
  27. Wszystkiego dobrego zakochanym... Czekamy na post w Świeżakowni za X miesięcy.
    5 punktów
  28. @Asekurant Człowieku, to jest patologia już od pierwszego zdania. Po co w ogóle w takie tematy wchodzicie? Przyjęło się, że to facet wykorzystuje kobietę i porzuca, a kobieta to faceta nie? Szanuj się. Seks dopiero po dokładnym prześwietleniu pańci, co robi w godzinach wolnych od ciebie i to tak minimum po 3 miesiącach latania za tobą, gotowania obiadów i konkretnych ustaleniach. Ja przyjąłem zasady, po swoich doświadczeniach, że sprawdzam minimum rok. I to w najróżniejszych sytuacjach. W Polsce i za granicą, wśród ludzi, przyjaciół, kobiet, w internecie i w realu, w święta i w dzień przykrej pracy. W zdrowiu i w chorobie. Sprawdzam 17 cech, które są dla mnie podstawami podstaw. Wtedy dopiero może liczyć na coś więcej. Nie musze chyba dodawać, że tylko w relacji, kiedy pani puściła już wszystkie pozostałe gałęzie. A jak nie puściła, to trzeba jej te gałęzie poodcinać. Chcesz tańczyć w tym syfie? Na przegranej pozycji? Przecież wiadomo, że zawsze na tym przegrasz. Dlaczego pozycja mężczyzn jest taka słaba? Bo pani ma p-sleeve i dzisiaj już żadnych hamulców. Tamę postawić temu mogą tylko sami mężczyźni. Nie podejrzewaj swej żony, byś nie nauczył jej złego postępowania przeciw sobie. Nie zaprzedawaj kobiecie swej duszy, by się nie wyniosła nad twoją władzę, Nie wychodź na spotkanie kobiety rozpustnej, Byś nie wpadł w jej sidła. Nie wchodź w zażyłość ze śpiewaczką, by jej zamiary cię nie usidliły. Nie wpatruj się w dziewicę, abyś przypadkiem nie wpadł w sidła kar z jej powodu. Nie oddawaj się nierządnicom abyś nie stracił swojego dziedzictwa Nie rozglądaj się po ulicach miasta ani nie wałęsaj się po jego pustych zaułkach. Odwróć oko od pięknej kobiety, a nie przyglądaj się obcej piękności. przez piękność kobiety wielu zeszło na złe drogi przez nią bowiem miłość namiętna rozpala się jak ogień. Z kobietą zamężną nigdy razem nie siadaj ani nie ucztuj z nią przy winie aby przypadkiem twa dusza nie skłoniła się ku niej byś przez swą namiętność nie potknął się aż do zagłady. Księga Mądrości Syracha, rozdział 9 (Kobiety) Nie brzmi znajomo, nie brzmi?
    5 punktów
  29. Panowie, nie przystoi, żeby rozgrzebywać tak bardzo wątki osobiste na publicznym forum. Jest kilka morałów owej historii i niech każdy wyciągnie z niej te właściwe. Uprzedzam, bo ludzie lubią osądzać - pomyśl, czy Ty byłbyś równie święty w tej historii na miejscu któregoś z bohaterów? Ot nasza ludzka natura, ideały, zasady, a potem przychodzi kasa, seks czy władza i większość ulega namiętnościom. I nie ma za co kogo winić, wszyscy są dorośli i sami poniosą skutki swoich decyzji. Może się to komuś nie podobać ale uważam osobiście, że ten wątek jest do zamknięcia a być może i do ukrycia. Zatem zamykam a autora postu i bohatera jego powieści proszę o rozwiązanie sporu na pw. Dzięki
    5 punktów
  30. Zwłaszcza, że po poniższym cytacie z tematu Wiadomości o mojej śmierci są przesadzone widać jak nieźle wzięło chłopa.
    5 punktów
  31. Tak więc mamy datę 16.03.2020 v Post damy z 02.02.2020 Czy tylko ja tu czegoś nie rozumiem?
    5 punktów
  32. Co tu się w ogóle odjebało Panowie (i Panie, gdzieś tam zapewne z tylnego fotela co najmniej obserwujące, jak nie podsycające temat), nie moglibyście tak, zamiast publicznie prać brudy, gdzieś się spotkać, dać sobie po pysku (albo się poprzytulać, jak kto woli) i zamknąć sprawę raz na zawsze, zamiast drążyć? No bo na chuj drążyć? Bo kobieta? Bo co, Helena Trojańska? xdddddd Ogarnijcie się, kurwa, bo postujecie żenadę.
    5 punktów
  33. Dość ważna rzecz, myjcie paczkowane produkty! Tak, dokładnie, wiem że to absurdalne, ale dziś rano robiłem zakupy o 6.30 by uniknąć kolejek, jestem przy kasie i wchodzi Pani w rękawiczkach. Myślę, dobrze wie o co chodzi, uważa. Idzie na dział konserw i słyszę kaszel, ale nie taki zwykły, ale suchy, ciężki kaszel, patrzę i ponownie, kobieta się nie zasłania i kaszlała na cały towar. Nie tyle wirus nas zgubi co zwykła ignorancja i głupota ludzi. Oczywiście może ma zwykłą grypę, albo coś niezwiązanego z koronawirusem, ale kto to wie tym bardziej, że wzrost liczby chorych jest przed nami. Zatem ten kto zrobił wcześniej zakupy i nie musi często stać w kolejce może sobie podziękować. Nie liczcie na rozważność ludzi, większość mimo objawów nie zgłasza się do szpitala i nie dzwoni na infolinię, a nawet mając świadomość choroby może chodzić i zarażać innych. Niestety szczególnie w ostatnich latach Polacy coraz bardziej mają wywalone na siebie i cieszą się z nieszczęścia innych, również hejt itp. Mogą wychodzić z założenia, że skoro to mam to niech inni uważają. W chinach były zresztą przypadki ludzi chorych którzy specjalnie dotykali z śliną przycisków wind czy poręczy. Nie oznacza to by popadać w paranoje, ale radzę myć kupowane produkty. Pod letnią czy zimną wodą z mydłem, wytrzeć i odstawić. Ja tak myję nawet jogurty i paczkowane serki, a następnie wstawiam szybko do lodówki. Najprawdopodobniej wszyscy złapiemy prędzej czy później wirusa, ale lepiej nie trafić na moment kiedy służba zdrowia będzie przepełniona zatem uważajcie.
    5 punktów
  34. Szczerze kolego, chuja a nie z morałem. Znalazłem czas by to przeczytać w całości i dla mnie to dalej poszukiwanie atencji, jak ktoś nowy zrobi błąd jest jechany jak bura suka że biały rycerz, pizda itd. A facet ma 40 lat dwójkę dzieci i rozbite małzeństwo i mało mu atrakcji. Dla mnie to załosne i tylko ładnie ubrane, a pisać brat @Yolo potrafi. Każdy popełnia błędy, ale tutaj to skrajna patologia, udawać pouczać innych, a potem robi sie jak błędy jak małolat jak choćby ja jak trafiłem na forum, ile było już tematy tych pouczajacych alfa i omegow co odjebali taka maniane że połowa swieżakowni sie chowa. Nikogo nie obrażam, ale trochę obiektywizmu i spojrzenia na siebie. I tak mam beke z tego, bo to jest tylko ładnie ubrane w słowa, a zachowanie jak na chlopczyka, a nie faceta. Widzę, że jak mniej czasu mam i mniej siedzę na forum patrze z innej perspektywy i co poniektórzy mają takie wyjebane ego w kosmos. Bez pozdrowień, niektórych choćby rozwody i inne życiowe klęski z kobietami nie nauczą.
    5 punktów
  35. Wiem jak to jest. - Prawie zawsze zaniedbane stopy. - Podskoczy na tobie 3 razy i jest zmęczona - musisz machać ty. - Raz zrobi loda chujowo, 3 razy wcale. - O jakiś fajnych szpilkach czy rajstopach zapomnij bo "to robią tylko dziwki za hajs ja daje (chujowo) za podpis w USC" - Masaż - zapomnij. - Szklanka wody (o ile w ogóle) to na przysłowiową starość. - Drewno - aż nazbyt często. - Niedogolone waginy, pachy..... Proszę nie porównywać profesjonalistki do walenia konia ani do seksu za darmo, który czesto zostawia do życzenia.
    5 punktów
  36. Ja osobiście raczej odwrotne. Fakt, mój ojciec dobrze nie zarabia ale też był w stanie utrzymać całą 5 osobową rodzinę, niczego nam nigdy nie brakowało. Fachowcem jest w swoje dziedzinie bardzo dobrym. Po części słabsze zarobki wynikają też z małego miasteczka i braku większych możliwości- tak mi się wydaje, chociaż wiem że jest osobą raczej zachowawczą. Akurat mój ojciec spędza bardzo dużo czasu na rozwoju, sporo czyta, uczy się nowych rzeczy. Wzorzec dostałem bardzo dobry, nie wtrącał się nagminnie w moje sprawy- dawał mi więcej wolności i swobodny. On ma podejście, że jak ktoś ma równo pod kopułą to sam dojdzie do pewnych wniosków. Taki typ człowieka. Dał mi sporo dobrego w życiu, świetny wzorzec, nigdy pijany nie przyszedł. Zawdzięczam mu na prawdę wiele i nie mogę nic zarzucić- wręcz przeciwnie. Świetny i mądry człowiek. Jeszcze raz przypomnę, bo kiedyś już to pisałem: Łatwo wszystkim oceniać ale nigdy nie byliście w jego skórze. Pamiętajcie, że każdy nosi swoj własny krzyż. Ma prawo popełniać błędy, ma swoje własne traumy, braki, stresy, problemy. Trochę pokory Panowie.
    4 punkty
  37. @Vstorm Zostałeś wyjaśniony przez @Tomko z avatarem chada o których brat @Analconda chętnie ci coś opowie.? ———————————————
    4 punkty
  38. Dziś postanowiłem zrobić ostatni wyskok, uszykowałem troszkę miejsca w zamrażarce i wymyśliłem kilka rzeczy których nie mam lub mam b mało. Więc dziś dokupiłem Tak z grubsza bo drobiazgów nie wypisuje : Boczek 1,33kg Słonina 0,7 kg Szyje indycze 0,6 kg (na bulion i w słoiki) Skrzydełka 1 kg Wołowina 1 kg Polędwica Wieprz 1 kg Kiełbasę ok 2 kg Mięsiwo w słoiku 2x 280g- 560g Tuńczyk w puszce 4 x 140g- 560g Makaron Lubella ciemny 2x 500g -1kg Fasola Jaś 1kg Płatki Owsiane 1 kg Gołąbki Pudliszki 3x0,6 kg -1 ,8 kg Brzoskwinie w puszkach 7x 480g (netto same brzoskwinie bez syropu, tyczy się to również innych produktów)- 3,36 Ananas w puszce 4x 340g -1,36kg Ogórki Kiszone 5x 450g - 2,25kg Jabłka w słoiku tzw szarlotka 2x 720g - 1, 44 kg Sałatki w słoikach 4x 360g -1,44 kg Ser Gouda 4x 250g -1 kg Mleko UHT 3,2 % 4L Barszcz w kartonie 2L Barszcz w butelkach ok 0,7L Przecier pomidorowy 1L Woda 15L Więc ok 23kg długoterminowego jedzenia plus to co wcześniej to łącznie 140kg żarcia. Nie wymieniam takich pozycji jak przyprawy, keczup, majonez, musztarda, herbata bo już mi się zwyczajnie nie chce. Do tego poszły takie codzienne zakupy do lodówy- jaja, masło, sery topione, jogurty, warzywa i owoce, Jest też sporo chemii, szampony, płyny, żele, kremy pasty do zębów, papier, ręczniki, świeczki, baterie, żarówki itp. Chyba ogólnie starczy, Czasami się wymknę do sklepu osiedlowego 50m od bloku po chleb który wrzucę do piecyka na 100*C na 10 min i powinno być git. Ale będę się starał jak najmniej wychodzić, w nocy ze śmieciami i na mały spacer o 2-3 w nocy. Wstawiam jedną fotkę i link do reszty fotek jak wygląda jeden z moich pokoików plus paragony dzisiejsze gdzie widać dokładniej co kupiłem. Jako, że u mnie gaz z Butli to zamówiłem świeżą pełną i jedną dodatkową na zapas. Do zobaczenia w Lipcu Chyba, że już mam koronę a nie wiem, to dopiero byłby niefart. https://postimg.cc/gallery/qpw08ivw/
    4 punkty
  39. Oj tam, oj tam. Jak - dziękuję? Mnie już odłączyli od - ich środków. W Sanremo podobno banku pilnuje polizia, a może nawet wojsko? Niech pilnują - mojego 0.00€ na koncie, jak ich na to stać... Mogą nawet z rakietami balistycznymi. Ostatnio sobie nawet zatankowałem za 7.48€ żeby ich nie narażać na koszty pilnowania mojej kasiory.
    4 punkty
  40. Już kiedyś napisałem (ale chyba nie tu), że każde* społeczeństwo - nie licząc tzw. zachodnich - pilnuje swoich kobiet, aby nie parzyły się z obcymi, a te, które się zapomną, traktowane są z rezerwą, a nawet wykluczane ze społeczności. Jest to oczywisty atawizm, ale mający racjonalne uzasadnienie - różnicowanie puli genetycznej powinno odbywać się poprzez przyjmowanie obcych kobiet, bo obcy mężczyzna, który podbiera "naszą" kobietę, pozbawia społeczeństwo (brzydko ujmując) inwentarza. W społeczeństwach bardziej zamkniętych, bardziej szowinistycznych obcy mężczyzna spoufalający się z miejscowymi paniami wzbudziłby oburzenie i dziką agresję. Tylko w społeczeństwach europejskich te atawizmy są piętnowane. I ja bym nawet uznał to piętnowanie za słuszne - gdyby nie fakt, że w starciu z bardziej prymitywnymi** społeczeństwami, gdzie kolektywizm i atawizm są siłami napędowymi, nie mamy większych szans, jeżeli wciąż będziemy stawiać na "otwartość". To tak samo, jak ze społecznością Czeczeńców w naszym kraju - chłopcy czeczeńscy zuchwale sobie poczynają z polskimi dziewczętami, ale podejdź tylko do czeczeńskiej kobiety - oklep od braci i kuzynów masz gwarantowany. Na takich antagonizmach nie da się budować spójnej zbiorowości - chyba że komuś zależy na tym, aby ludzie się zarzynali. Wtedy będzie można ze smutkiem pokręcić głową i powiedzieć, że "społeczeństwo jednak nie dojrzało do tej idei" (tu pozdrowienia dla Sławusia Sierakowskiego). Naprawdę polecam poczytać na spokojnie, bo to pigułka wiedzy na temat tego, gdzie się znajdujemy jako społeczeństwo: http://rcin.org.pl/Content/61295/WA308_80386_P368_Polish-African-Love_I.pdf * każde, które nie zostało poddane procesowi degradacji/demoralizacji - zazwyczaj od zewnątrz (patrz: niemieckie kobiety w '45 oddające się za puszkę fasoli... albo polskie nastolatki liżące się z dorosłymi "wolontariuszami" na obozach EuroWeek) ** w sensie: trzymające się pierwotnych zasad działania zbiorowości.
    4 punkty
  41. Dementuję. Jestem synem Paula Atrydy i księżniczki Chani.
    4 punkty
  42. Czy ja wiem? Dużo gorsze IMO są te o przegrywach i Chadach. A to niezłe case study.
    4 punkty
  43. Moim skromnym zdaniem, temat jest do usunięcia, a strony zaangażowane powinny sobie zrobić urlop od forum, dobrowolny albo "za natchnieniem" sił wyższych. @Mosze Red @Marek Kotoński
    4 punkty
  44. 4 punkty
  45. Tak, ale oprócz tego, budujesz wokół tego "przekombinowaną", niezdrową narrację. Tak, oczywiście, są takie kobiety. Tylko one raczej działają inaczej, prezentują idealny wizerunek, nie dają serii sygnałów ostrzegawczych. Jak dla mnie, ona Ci uczciwie zasygnalizowała, że jest "problematyczna". Czyli jeżeli kobieta mówi Ci, że ma "mocne obciążenie" z dzieciństwa i miała problemy z używkami, do tego jest wegetarianką i 'matką dwóch kotów', a kasę ma od rodziców, to jest to fantastyczny poziom dopasowania do Twojej osoby? Też tak sądzę - gdyby to było wyrachowanie, to pewnie zataiłaby kwestię używek. Ja miałem do czynienia z bardzo różnymi kobietami. Także z wariatkami w klimacie borderline. Nie powiem, jest w nich coś fajnego, dynamika i świeżość emocji, której nie mają normalne kobiety. Ale też czuć od nich szaleństwo, brak stabilności psychicznej, co równocześnie mnie odpycha. Ja lubię wygodę i spokój, a nie lubię problemów, więc nie interesują mnie kobiety z problemami.
    4 punkty
  46. To nie kryzys, zwyczajnie męskie serca już stygną i zamieniają się w kamień, wypierają empatię. Sam to po sobie widzę, a wiedz, że byłem zatwardziałym patriotą, a moja krew mogła służyć za nacjonalizm w płynie. Teraz mam już coraz bardziej wyjebane, nie udzielam kobietom pomocy w potrzebie. Za braci będę walczył, każdemu z Was podam pomocną dłoń, rodzinie, ale nie obcym. Oto skutki wielopokoleniowego dyskryminowania, poniżania, zawstydzania i obrażania mężczyzn według TRP zanik empatii (nikt nie miał jej wobec nich, więc nie mają oni jej do innych ludzi) silny egocentryzm i egoizm (nikogo oni nie obchodzili, dlatego nie obchodzą ich inni) źródło: www.swiadomosc-zwiazkow.pl A to od Ocal Siebie. Każdy powienien obejrzeć A nie jest tak?
    4 punkty
  47. Odświeżyłem sobie niedawno indeks VIX. Jest to indeks zmienności na rynkach, którego wartość odzwierciedlają opcje na indeksie S&P 500. Pokazuje on jak szybko zmieniają się ceny na instrumentach i jej wielkość. Im większa jest wartość indeksu tym większa jest zmienność, a ta zmienność sygnalizuje większe ryzyko. Zmienność cen rośnie w czasach niepewności i strachu czy może zagrożeń. Z czymś takim mamy obecnie do czynienia: To indeks VIX z piątku. Zobaczcie, że historycznie znajdujemy się nieco poniżej ostatniego kryzysu. Recesji jeszcze nie mamy, ale jest ona tuż za rogiem. W niedzielę z kolei gruchnęła informacja, że FED obniżył stopy procentowe do zera i razem z największymi bankami centralnymi będą wpompowywać w gospodarkę coraz więcej kasy z powietrza na skupowanie aktywów. Przypomina mi to nieco lanie benzyny do baku samochodu pozbawionego kół: https://www.cnbc.com/2020/03/15/federal-reserve-cuts-rates-to-zero-and-launches-massive-700-billion-quantitative-easing-program.html Obawiam się, że sektor bankowy tego nie przetrwa. Od jutra zamierza udać się do swoich banków celem wyjęcia jak największej ilości oszczędności, zostawię sobie tam tyle ile jest mi potrzebne na opłaty i zakupy itp. Przecież obecnie nakazuje się płacić kartą. Radzę to zrobić każdemu z Was, jeśli ma tam jakieś większe lub mniejsze oszczędności. Co do metali szlachetnych obecnie również mamy panikę, podobnie jak około dekady temu. Fizycznego metalu zaczyna powoli brakować, a realizacja zamówień wydłuża się do ponad miesiąca. Sam dziś z ciekawości sprawdziłem znajomych dilerów i ich aktualną ofertę. Metale można kupić na pojedyncze sztuki, całych tub brak. Przewiduję, iż w związku ze strasznym obecnie niedowartościowaniem srebra wobec złota (gold/silver ratio przekroczył w piątek 100) i spadkiem ceny do 11 USD czeka nas powtórka z historii i fizyczny brak srebra na rynku. Będzie bardzo duży rozjazd ceny papierowej srebra na giełdzie wobec fizycznej monety czy sztabki. Mike Maloney kiedyś opowiadał, że jakąś dekadę temu cena papierowego srebra na giełdzie wynosiła ok. 15 USD za uncję, a u dilera, na ulicy czy w internecie fizyczne srebro w postaci jedno uncjowej monety bulionowej dochodziło w szczycie do 35 USD. Potem na srebrze nastąpił rajd do historycznego maksimum 50 USD za uncję. Żyjemy w bardzo ciekawych czasach. Sam jestem ciekaw w jakiej rzeczywistości się obudzę i jak ona będzie wyglądać. Z zakupami na rynkach czekam, bo jak już wcześniej gdzieś pisałem, to dopiero początek przynoszący bardzo ciekawe okazje na rynku jednocześnie sprowadzający wyceny do jakiś normalnych poziomów. Ale banksterzy niestety tego nie kumają i chyba wprowadzą nam niedługo nowy system monetarny pod płaszczykiem walki z recesją spowodowaną korona wirusem a nie własną beznadziejną polityką sterowania rynkiem.
    3 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.