brama85 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Kultura słuchawkowa ogarnęła chyba większość Polaków. Tych młodszych, jak i tych w średnim wieku przede wszystkim. Uważam, że każdy od każdego jakby chciał się odizolować i non stop nosi słuchawki. Prawie podczas każdej codziennej czynności ludzie ich używają. Co o tym sądzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rejdi Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Słowo słuchane jest przyjemniejsze dla ucha i wymaga mniej wkładu własnego, jeśli chodzi o zrozumienie jakiegoś problemu. Chyba, że chcesz poznać dogłębniej jakieś zagadnienie to wtedy sięgasz po książkę, ale to tez się wiąże z poświeceniem dodatkowego czasu, którego ludzie po prostu nie maja. Niestety, ale ogólna propaganda nam sprała mózgi do takiego stopnia, że ludzie się obawiają rozmawiać ze sobą nawet o najprostszych sprawach, uważając, że ktoś ich zaraz weźmie za czubków, ponieważ ośmieli się otworzyć swoje usta i wydać z nich dźwięk. Zresztą człowiek zmęczony nie ma ochoty wytężać swojego umysłu, aby podjąć się rozmowy wracając np. pociągiem do pracy, gdy wcześniej przez 12h pracował ciężko umysłowo. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cagliostro Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Ale to są słuchawki w połączeniu ze smartfonem prawda? Mamy tak zwane pokolenie pochylonych... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Margrabia.von.Ansbach Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Zauważam to od lat. Metro. SKM linii S1 (pociąg). Ludzie nie rozmawiają. Wchodzą i od razu odcinają się. Smartfonem bądź słuchawkami. Pełny wagon. A prawie nikt słowa nie mówi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszwil Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 A jak czytają książki w czasie podróży to też jest zle? Każdy ma własny sposób na spędzanie czasu. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brama85 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 9 minut temu, Koszwil napisał: A jak czytają książki w czasie podróży to też jest zle? Każdy ma własny sposób na spędzanie czasu. Czytanie nie powoduje, aż takiej utraty interakcji z otoczeniem jak słuchawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Sam noszę bo i tak w podróży prawie nigdy nie zdarzyło mi się aby ktoś się do mnie odezwał. Ponieważ się nudzę i generalnie chce jak najszybciej robić coś innego i być gdzie indziej to muzyka sprawia, że czas leci szybciej i nie skupiam się na tym co jest teraz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Legionista Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 (edytowane) To jest bardzo zły trend ponieważ: słuchawki w uszach to gwarantowany ubytek słuchu na stare lata dla naszej młodzieży. Lepiej używać dużych słuchawek, oczywiście nie do Smartfona ale do komputera stacjonarnego. Używając słuchawek na zewnątrz domu odcinamy się na własne życzenie od bodźców zewnętrznych i możemy się stać ofiarą wypadku komunikacyjnego albo napadu. Poza tym, My Polacy robimy się podobni do społeczeństw azjatyckich, np: Japończyków, czy Południowych Koreańczyków , gdzie procesy alienacji jednostki w społeczeństwie są mocno posunięte. Naprawdę chcemy tego. ? Jeden z byłych Prezydentów RP obiecywał drugą Japonię, ale chyba nie o to chodziło. Edytowane 10 Grudnia 2018 przez Legionista 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Ile ja materiału przerobiłem słuchając na słuchawkach. Chociażby Marka audycje w ten sposób najczęściej słucham. Jak mieszkałem za granicą to mój stop na słuchawkach siedziałem i np. czytałem książkę w między czasie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brama85 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Wiele osób słucha też bardzo głośno muzyki bo słychać niekiedy na pół autobusu, Nie daj boże muzykę klubową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Garrett Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 1 godzinę temu, Margrabia.von.Ansbach napisał: Zauważam to od lat. Metro. SKM linii S1 (pociąg). Ludzie nie rozmawiają. Wchodzą i od razu odcinają się. Smartfonem bądź słuchawkami. Pełny wagon. A prawie nikt słowa nie mówi. Byłem w Wawie i jechałem kawalek tą linią. Dokładnie to samo zauważyłem. Poczulem się dziwnie.... Bo nie mam smartfona jako telefon. :0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brama85 Opublikowano 10 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Moja praca polega głównie na kontakcie osobistym z ludźmi. Wiele razy przychodzili do mnie ze słuchawkami w uszach i nawet ich nie ściągnęli, tak rozmawialiśmy, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr4nt Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 A może ludzie noszą słuchawki bo to jest modne. Ostatnio widziałem lustro w sklepie ze sprzętem RTV. obok półki ze słuchawkami. No bo jak to by było jakby słuchawki były nie twarzowe. Czaicie? Nie było gniazdka żeby podłączyć i sprawdzić jakość dźwięku ale było lustro, żeby się w nich przejrzeć. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Może coś w tym celnej uwagi, osobiście mam nawyk sluchania audiobooków w środkach komunikacji miejskiej. Umila mi to czas spędzany np w tramwaju i jednocześnie izoluje od reszty ludzi, nie zawsze mam ochotę słuchać czyjiś wynużeń, jęków, narzekania czy rzucania kurwami do telefonów, nie interesuje mnie też o czym inni rozmawiają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reflux Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Osobiście słucham sobie muzyki w drodze do pracy. Jakoś nie widzę w tym nic złego. Nie interesuje mnie życie moich współpasażerów. I w jakim celu miałbym wchodzić w interakcję z nimi? 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 Przyznam, że używam słuchawek jak i zatyczek do uszu. Powód jest prosty. Nie chcę słyszeć ludzi. Zarówno sąsiadów pijaków jak i gówniarzy/starych bab/dowolnego asortymenty porąbańców jacy mnie otaczają. Serio, to źle na mnie działa. Jeszcze te autobusy, samochody, remonty..., makabra. Wolę dźwięki z wyboru bądź ciszę i tyle. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 3 godziny temu, brama85 napisał: Uważam, że każdy od każdego jakby chciał się odizolować i non stop nosi słuchawki. To teraz odwróć pytanie i się spytaj czy chciałbyś, żeby wszyscy dokoła Cię zaczepiali i o wszystko się pytali? Czy z każdym spotkanym człowiekiem chcesz zamienić słówko, pogadać o wszystkim i o niczym? Zaraz by się pojawił temat: 'O co tym wszystkim ludziom chodzi? Non stop się do mnie odzywają, pytają się itd.' W dobie smartfonów i milionów aplikacji ułatwiających życie nie ma już potrzeby pytania o godzinę, jak dojechać, gdzie co jest itp. Wkładasz nos w telefon i się dowiadujesz, słuchając przy okazji muzyczki. Nie ma potrzeby zawracać innym gitary swoimi problemami. Dla mnie to zawsze było krępujące żeby zaczepiać przypadkowo spotkanych ludzi i pytać ich np jak gdzieś dojść. A przecież nie podejdziesz do przypadkowej osoby na ulicy i nie spytasz: 'Panie co pan sądzisz o lądowaniu człowieka na księżycu?' Chcesz mieć interakcje z ludźmi? Proszę bardzo... Są od tego kluby, kawiarnie, discoteki, itp. Równie dobrze można zadać pytanie po co komu samochody, przecież jest komunikacja publiczna. 45 minut temu, brama85 napisał: Moja praca polega głównie na kontakcie osobistym z ludźmi. Wiele razy przychodzili do mnie ze słuchawkami w uszach i nawet ich nie ściągnęli, tak rozmawialiśmy Ja w takim przypadku ruszam tylko ustami nie wydając żadnych dźwięków... Prędzej czy później zdejmują słuchawki. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J. Horsie Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 W lecie byłem w stolicy i jechałem metrem (tą dłuższą nitką, z Wilanowskiej do centrum) i zaskoczyło mnie to, że byłem jedyną osobą w wagonie, która nie miała na sobie ani słuchawek, ani nie korzystała ze smartfona, ani nic nie czytała. Normalnie szok! Przez kilka stacji stałem przy słupku (duży tłok, godziny poranne), trzymając się go obserwowałem innych. Każdy ze smartfonem, lub z książką (to akurat pochwalam). Ci co nie czytali, to słuchali. Nie zauważyłem nikogo, kto tak jak ja siedział lub stał sobie spokojnie. Swojego telefonu wśród ludzi zbyt często nie wyciągam, bo z internetu na nim nie skorzystam (mam taki jeszcze z klawiaturą i monochromatycznym wyświetlaczem, bez radia). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Conrad Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 4 godziny temu, Margrabia.von.Ansbach napisał: Zauważam to od lat. Metro. SKM linii S1 (pociąg). Ludzie nie rozmawiają. Wchodzą i od razu odcinają się. Smartfonem bądź słuchawkami. Pełny wagon. A prawie nikt słowa nie mówi. Takie obrazki widziałem już w komunikacji w Azji (Hongkong, Singapur, Kuala Lumpur) z dziesięć lat temu Wtedy zrobiło to na mnie duże wrażenie, teraz tylko mogę westchnąć, znak czasów i rozwoju cywilizacyjnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 10 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2018 (edytowane) Sam często siedzę ze słuchawkami w uszach w busie, jak jestem ze znajomymi w to prawie nigdy. Odnośnie tych słuchawek założonych podczas rozmowy, tak mi się skojarzyło. Edytowane 10 Grudnia 2018 przez ZamaskowanyKarmazyn powtórzenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aur0n Opublikowano 11 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2018 Słuchawki czy nie - kwestia zmniejszenia wartości/ważności (nie wiem jak dokładnie to określić) bezpośredniej komunikacji międzyludzkiej nie ma nic do tego. Nie zapomnę nigdy jak w jednej pracy w której miałem "przyjemność" pracować parę lat na open space (nie było to call center czy coś w tym stylu), ludzi preferowali do siebie pisać na komunikatorze niż się odzywać. Nie było by w tym nic złego, gdyby nie robiły to też osoby które siedziały bezpośrednio obok Ciebie na wyciągnięcie ręki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Holden Opublikowano 11 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2018 Dziwnie się robi gdy siedzisz z dziewczyną w knajpie a obok jakaś parka na "randce" w nosami w telefonach i nawet się do siebie nie odezwą. I tak od momentu przyjścia. Zamówili szamę, poczekali, zjedli. ubrali się i wyszli. Zero dialogu. I nie byli to nastolatkowie. Smutne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cagliostro Opublikowano 11 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2018 14 minut temu, Holden napisał: Dziwnie się robi gdy siedzisz z dziewczyną w knajpie a obok jakaś parka na "randce" w nosami w telefonach i nawet się do siebie nie odezwą. Miałem kiedyś znajomą (pisałem o niej, ta od oznaczania się). Gdy siedziała ze mną to non stop w telefonie... Nieswojo się zawsze czułem przy niej przez ten fakt. Ale fakt, wielokrotnie obserwuję to, co opisujesz... Znudzeni życiem nastolatkowie. Sad but true. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
desolator Opublikowano 11 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2018 20 godzin temu, Margrabia.von.Ansbach napisał: Wchodzą i od razu odcinają się. Smartfonem bądź słuchawkami. Pełny wagon. A prawie nikt słowa nie mówi. Ale co mają mówić i do kogo? Wagon pociągu czy metra to zbiorowisko obcych sobie ludzi, których łączy potrzeba skorzystania z tego środka transportu i tyle. Jeśli zdarza się para znających się osób, to rozmawiają zupełnie zwyczajnie. Pamiętam dobrze komunikację miejską w Warszawie sprzed 20-25 lat i wielkiej różnicy nie widzę. Może taką, że więcej osób gapiło się po raz 9^23 w swoim życiu na ten sam krajobraz za oknem, zamiast w telefon, bo nie mieli takiego wyboru. Tak, wiem że we wspomnieniach sprzed lat trawa jest bardziej zielona a dziewczyny ładniejsze, jednak nie przesadzajmy z demonizowaniem dzisiejszych czasów 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser110 Opublikowano 11 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2018 (edytowane) Ostatnie, czego sobie życzę, gdy jadę pociągiem/autobusem, gdy idę przez miasto lub gdy ćwiczę na siłowni, to próby skumplowania się jakichś randomów ze mną. Nie szukam kolegów ani koleżanek, a słuchawki na uszach wysyłają jasny (niestety, nie we wszystkich przypadkach) komunikat: "Spierdalaj". Cytując Eldo: "Pierdolę ten świat byłem aspołeczny od małego. Arogant wredny nic mi nie dał, ja nie chcę nic od niego". A tak poza tym, patrzcie, jacy towarzyscy ludzie byli przed erą smartfonów: 99,9999999% ludzi na tym świecie to statyści Twojego życia, na cholerę babrać się w interakcjach z nimi? Tak, tak, wiem, że trzeba mieć wylevelowane social-skillsy, żeby sobie radzić na tym świecie, ale gówno-talki z botami w żaden sposób w tym nie pomagają, a jedynie wysoka erudycja i jeszcze wyższa samoocena. Edytowane 11 Grudnia 2018 przez Ważniak 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi