Skocz do zawartości

Liczba zgonów w 2018 roku.


Rekomendowane odpowiedzi

33 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Jak na razie najlepszy możliwy biznes, DZIAŁAJĄCY. To co nie działa to raczej brak ZUS-u.

No nie działa, bo dalej jesteśmy w dupie, jeśli chodzi o dzietność. Brak ZUS nie działa, bo?

33 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Oczywiście, że zdychali i to w młodym wieku. Wieku emerytalnego nikt nie dożywał.

To nie dzięki emeryturom państwowym, ale postępowi w medycynie, jak już. 

33 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Głupie pytanie - jasne, że tak, bo większość o tym tak nie myśli, a jeśli myśli, to tylko na chwilę.

Jak głód im do dupy się dobierze, to pomyślą, nie bój żaby.

33 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Oczekiwanie, że wszyscy ludzie sami będą sobie odkładać na emeryturę, a do tego, że ich kasa się nie zdewaluuje i nie zostanie odpowiednio ocalona przez mądre inwestycje (np. w złoto) to PARANOJA. Bajasz w przestrzeni urojeń i paranoi, coś takiego nie ma prawa zadziałać

Bo ty tak mówisz, to tak jest. W ZUS-ie kasa się nie dewaluuje? W takim razie w ogóle nie ma sensu oszczędzać. Zastanów się lepiej, dlaczego dochodzi do inflacji. 

33 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Tak dziś to wygląda, właśnie w DUŻEJ MIERZE dzięki 500+. To była inwestycja całościowa w gospodar.

Która wyglada mi na zjadanie własnego ogona. Kto będzie w przyszłości łożył na 500+? Program nie działa, nadal mamy niż demograficzny, to skąd mamy brać pieniądze na kontynuację programu? 

 

33 minuty temu, janciow0dnik napisał:

ludzie głównie biali

Kpisz sobie chyba. Rząd wpuszcza kolorowych tylnymi drzwiami. Nawet w moim pogórniczym mieście już ich widuję.

33 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Do wspólnego interesu jak 500+ dokładać nie chcesz, ale BRAĆ TO SIĘ CHCE, CO?

Prosta sprawa. Jak mi zabierają i  mam szansę odzyskać chociaż część pieniędzy, to wezmę. Jednak nie będę płakał, gdy „zabiorom”. 

 

33 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Dobrobyt kolego bierze się z WYRÓWNANIA RYNKU. To nieodłączna zasada każdej gospodarki. 

Jednak Polska nie powinna naśladować krajów bogatych, tylko te, które się obecnie wzbogacają. Bogate mogą sobie pozwolić na socjal, ale ja tego nie popieram. 

Edytowane przez koksownik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Zupełnie nie rozumiem jak to się ma do tego co ja pisałem. Ja raczej piszę, że wyższe wypłaty dla pracowników państwo wymusiło na Tobie poprzez dawanie tym pracownikom, a nie zabieranie Tobie. Dawanie im 500+. No ok, musiałeś się dołożyć do tego 500+ - ale tak jak każdy, niezależnie czy jesteś przedsiębiorcą, poza tym dołożyć w groszowych pieniądzach, ile to jest 5 zł na miesiąc podwyżki ZUS rok do roku?

Nie czaję o czym Ty za bardzo piszesz

To było odniesienie do wyzysku pracowników. 500+ nie zmniejsza wyzysku idąc Twoim rozumowaniem. Np. ta babcia zarabiająca 1200zł. Ciągle dostawała by 1200zł, jedynie dodatkowo dostawała by 500zł. Oczywiście dla niej to lepiej. Ale krytykę pracodawca miał by dalej (że wyzyskuje). A co za tym idzie, dowodzi to że 500+ nie zmniejsza wyzysku a jedynie "pomaga" tym wyzyskiwanym.

 

5 minut temu, janciow0dnik napisał:

W państwie minimum prawdopodobnie w ogóle nie miałaby szansy na opiekowanie się, bo takie rarytasy tylko w bogatszych krajach. W Państwie minimum 5% kapitalistów doiłoby 95% ludzi co spowodowałoby tyle, że jedyne czym córka by się 'opiekowała' to marchewkami i innymi towarami na taśmie produkcyjnej za 1200.

Opiekowanie się to nie szansa a obowiązek.

Jeżeli jednak dla niej to "szansa", to znaczy że ona tego chce sama dla siebie.  W państwie minimum mogła by założyć własny ośrodek pomocy (bez konieczności uzyskiwania przesadnie dużej ilości pozwoleń i płacenia wysokich podatków) i się opiekować kim by się chciała.

6 minut temu, janciow0dnik napisał:

Nie zrozumiałeś. Nikt nie mówi o życiu w komunie i nie zniekształcaj mojej wypowiedzi. Jeśli dla Ciebie UK czy Niemcy w których child benefit czy Kindergeld istnieją bodaj od lat 70-tych to komuna, to masz chyba nierówno pod sufitem. 

Dla mnie liczą się realia. To co opisujesz to czysta komuna, mimo że nie użyłeś tam wprost określenia "komuna".

26 minut temu, janciow0dnik napisał:

Dobrobyt kolego bierze się z WYRÓWNANIA RYNKU. To nieodłączna zasada każdej gospodarki. Dlatego właśnie czasem takie rozdawnictwo kontrolowane dobrze robi rynkowi. Tam gdzie dobrobyt, tam względnie wyrównane pensje (nie mylić z socjalem). W UK rozpiętość zarobków wielka nie jest, w USA to samo. Tak jest w krajach gdzie panuje dobrobyt.

Dobrobyt bierze się z pracy.

Rozdawnictwo nie daje dobrobytu. Jedynie iluzję dobrobytu bo pojawia się chwilowy dobrobyt u tych którym się rozdaje. Jednak jednocześnie spada dobrobyt u tych którym się zabiera.

No a przy okazji ludzie są ogłupiani, więc tracą motywację do pracy a więc do tworzenia realnego dobrobytu.

 

W USA i UK dobrobyt wynika z prawa które pozwala pracować. Pozwolono im pracować, więc wypracowali dobrobyt. Mimo często wysokich podatków (ale tu też z kolei działa to że te podatki są mądrze wydawane a nie marnotrawione).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się nie zgadzam że na pięknej prostej zamiast 90 mam 50 i nie mogę sobie depnać, a mam czym, jest tam pusto, mało kto jeździ, więc jest bezpiecznie, w razie czego ja poniżej konsekwencje. A policja stoi tam i suszy codziennie i łapie co chwilę.

Po coś przepisy są - głównie mają chronić, przed skutkami np wprowadzenie nieprzetestowanej technologii, która może nie spełniać obowiązujących u nas norm Unijnych - jakie u nas obowiązują.

Nie twierdzę - większość tych przepisów jest tak skonstruowana że wymusza na np. producentach korzystanie z urządzeń określonych firm posiadających certyfikacje  - bo tak jest.

 

Tak systemowi zależy na nowym pokoleniu obywateli, które zastąpi starsze pokolenie, które wymrze.

Każdemu systemowi na tym zależy, w społeczeństwie musi być zastępowalności pokoleniowa. Co w tym dziwnego ? Żyjemy w społeczeństwie tak było od zawsze i będzie - tami już mamy Matrix - żeby nie pisać - klimat.

 

W Polsce pokutuje mit zachodu - krainy mlekiem i miodem płynącej.

Czy żyje się lepiej - tak - ale nie wszystkim,  lepsze zarobki tak - ale nie wszystcy,  ale też inna mentalność, inna zależność polityczna wymuszająca prawo podatkowe i przepisy. No i rozwarstwienie też większe - bieda biedniejsza...bogaci bogatsi.

Jak nie masz ubezpieczenia zdrowotnego opłaconego - to zdychaj, plaster przylepią, podszywają i rachunek wystawią.

A konkurencja na rynku pracy jeszcze większą. Pracy bardzo dużo ale w większości pracy, której mało kto chce... np w USA afroamerykanie za to że są afroamerykanami dostają socjal i do pracy nie pójdą bo ich przodkowie zostali przywiezieni siła, biali wykorzystywali i im się należy, dochodzi do tego że zdolny biały nie dostanie pracy bo mierny czarny oskarża pracodawcę o dyskryminację rasową.

 

Żyjemy w kraju postkomunistycznym zachowanym wobec zachodu o 20 czy 50 lat jak kto woli. Mamy inną mentalność, szczególnie malkontenctwa jak to nam źle, jaki system zły...

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, koksownik napisał:

No nie działa, bo dalej jesteśmy w dupie, jeśli chodzi o dzietność

Nie mówimy teraz o dzietności, ZUS ma działać na zasadzie emerytur. Kulawy bo kulawy ale DZIAŁA NAJLEPIEJ. Twoje rozwiązanie w którym każdy sam sobie by NIE ZADZIAŁAŁO W OGÓLE - nawet w kulawy sposób. To jest ta różnica.

 

8 minut temu, koksownik napisał:

Jak głód im do dupy się dobierze, to pomyślą, nie bój żaby.

Chłopcze, wtedy będzie ZA PÓŹNO. Gdy człowiek zda sobie sprawę, że brakuje mu kasy na leki, na emeryturę bo nie odkładał - BĘDZIE ZA PÓŹNO. 

Bo emerytura to myślenie dalekosiężne, a nie na dziś. Większość nie myśli dalekosiężnie, a żeby oczekiwać od nich, że sprostają ewentualnej dewaluacji, zainwestują kasę w złoto na przyszłość, itp. - PARANOJA. Bajasz w oparach paranoi a nie rzeczywistości.

10 minut temu, koksownik napisał:

W ZUS-ie kasa się nie dewaluuje?

ZUS to instytucja państwowa, a państwowe pieniądze się nie dewaluują bo dewaluacja zwykle wprowadzana jest właśnie przez rząd ewentualnie Bank centralny.

 

12 minut temu, koksownik napisał:

Która wyglada mi na zjadanie własnego ogona. Kto będzie w przyszłości łożył na 500+? Program nie działa, nadal mamy niż demograficzny, to skąd mamy brać pieniądze na kontynuację programu?

 Po 1 - skąd pomysł, że 500+ będzie istniało długie lata? Wykonało swoją rolę, podniosło demografię, wyrównało rynek - być może teraz zrobią 200+? 500+ WYKONAŁO SWOJĄ ROLĘ i o tym mówimy. Czas przeszły. A co do działania programu - znów się Ciebie pytam skąd wiesz, że nie działa, tj. skąd wiesz jak wyglądałaby demografia gdyby nie 500+? Może ta różnica byłaby dużo dużo gorsza niż obecnie.

 

14 minut temu, koksownik napisał:

Jednak Polska nie powinna naśladować krajów bogatych, tylko te, które się obecnie wzbogacają. Bogate mogą sobie pozwolić na socjal, ale ja tego nie popieram. 

Ochrona pracowników, ich praw, socjalna pomoc, ingerencja w kapitalizm (nie pozostawienie go samemu sobie), wyrównanie rynku i walka z korupcją zawsze były niezbędnikiem do wzbogacania się. 

 

Dziki kapitalizm był zawsze absolutnym przeciwnikiem tegoż. Dziki kapitalizm zawsze oznacza biedę, rozwarstwienie społeczne i dorabiających się cwaniaków na 95% społeczeństwa.

 

12 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

500+ nie zmniejsza wyzysku idąc Twoim rozumowaniem. Np. ta babcia zarabiająca 1200zł. Ciągle dostawała by 1200zł, jedynie dodatkowo dostawała by 500zł. Oczywiście dla niej to lepiej. Ale krytykę pracodawca miał by dalej (że wyzyskuje). A co za tym idzie, dowodzi to że 500+ nie zmniejsza wyzysku a jedynie "pomaga" tym wyzyskiwanym.

 

Po 1 nie mówimy o babciach tylko o pracujących ludziach w wieku produkcyjnym. Po 2 nie rozumiem Twojej dedukcji dowodzenia. Nieuzasadniona krytyka dowodem na to, że wyzysk się nie zmniejszył? Zupełnie nie rozumiem tej dziwnej metody dowodzenia, pierwszy raz widzę w ogóle tak dziwaczne rozumowanie. Co ma krytyka i w ogóle słowa do obliczeń finansowych i matematyki? 

14 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

Opiekowanie się to nie szansa a obowiązek.

 

Opiekowanie się to szansa dla wielu kobiet - bardzo dużo kobiet lubi zawód opiekunki i wyjeżdżają do bogatych krajów aby go pełnić. Znów piszesz jakieś dziwaczne urojenia niezgodne z rzeczywistością.

15 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

W państwie minimum mogła by założyć własny ośrodek pomocy (bez konieczności uzyskiwania przesadnie dużej ilości pozwoleń i płacenia wysokich podatków) i się opiekować kim by się chciała.

Masz rację - 5 milionów ośrodków, każda kobieta otworzy swój własny. A może inaczej - założy i będzie wspaniałomyślnie płacić innym kobietom dobre pieniądze. Ot tak :) Życie tak nie działa kolego.

Założyłaby - i panowałby wyzysk bo taki panuje zawsze w państwach które nie świadczą porządnej opieki socjalnej i dbania o prawa pracownika a zostawią wszystko samemu sobie. 

Twoje słowa miałyby rację bytu gdyby Niemcy czy UK były państwami minimum. A nie są. Czyli nie masz racji i piszesz o swoich utopijnych nierealnych imaginacjach niezwiązanych z rzeczywistością.

17 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

Dla mnie liczą się realia. To co opisujesz to czysta komuna, mimo że nie użyłeś tam wprost określenia "komuna".

Dla mnie też, dlatego nie nazwałem Niemców i UK komuną tak jak Ty to zrobiłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, janciow0dnik napisał:

Po 1 nie mówimy o babciach tylko o pracujących ludziach w wieku produkcyjnym. Po 2 nie rozumiem Twojej dedukcji dowodzenia. Nieuzasadniona krytyka dowodem na to, że wyzysk się nie zmniejszył? Zupełnie nie rozumiem tej dziwnej metody dowodzenia, pierwszy raz widzę w ogóle tak dziwaczne rozumowanie. Co ma krytyka i w ogóle słowa do obliczeń finansowych i matematyki? 

1. Mówimy o babciach: sam przecież o niej wspomniałeś.

2. Krytyka była by uzasadniona. Pracodawca ciągle płaci żałośnie mało.

6 minut temu, janciow0dnik napisał:

Masz rację - 5 milionów ośrodków, każda kobieta otworzy swój własny. A może inaczej - założy i będzie wspaniałomyślnie płacić innym kobietom dobre pieniądze. Ot tak :) Życie tak nie działa kolego.

A w wersji państwowej by było te 5 milionów ośrodków?

To tak nie działa. Albo jest zapotrzebowanie na ośrodki i one powstają, czy to państwowe czy prywatne (jak szpitale).

Albo nie ma zapotrzebowania i nie powstają (tak jak nie powstały żadne ośrodki leczenia kosmitów, bo nie ma na nie zapotrzebowania).

To że w wersji prywatnej nie powstanie 5 milionów ośrodków to nie jest wina własności prywatnej. Tylko braku zapotrzebowania.

Trudno, nie ma zapotrzebowania więc wiele kobiet nie zrealizuje swojej potrzeby pomagania.

 

A ZUS i emerytura to nie jest żadne myślenie dalekosiężne. Ty byś chciał żeby było. I ta też bym chciał.

Ale to że chcemy to nie znaczy że tak jest.

To że nam mówią że ZUS jest pewny bo państwowy to nic nie znaczy.

On upadnie. I z tych całych pewności i gwarancji emerytury nic nie będzie.

Edytowane przez imprudent_before_the_event
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Twoje rozwiązanie w którym każdy sam sobie by NIE ZADZIAŁAŁO W OGÓLE - nawet w kulawy sposób. To jest ta różnica.

Nie zadziałałoby bo? Kto tu się w tej chwili miota?

2 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Bo emerytura to myślenie dalekosiężne, a nie na dziś. Większość nie myśli dalekosiężnie, a żeby oczekiwać od nich, że sprostają ewentualnej dewaluacji, zainwestują kasę w złoto na przyszłość, itp. - PARANOJA. Bajasz w oparach paranoi a nie rzeczywistości.

Paranoi powiadasz? Zobaczymy jak będziesz śpiewał, gdy pewnego dnia ZUS ci powie, że jest niewypłacalny. Co wtedy? 

4 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Po 1 - skąd pomysł, że 500+ będzie istniało długie lata?

A kto powiedział, że PiS zrezygnuje z tych dopłat? Wyobrażasz sobie kwik niektórych beneficjentów, którym się powie, że rezygnujemy z pięćset plusa? Polityczny strzał w kolano. Partia rządząca, przekupując pieniędzmi obywateli, zapewniła sobie niemałe poparcie.

7 minut temu, janciow0dnik napisał:

A co do działania programu - znów się Ciebie pytam skąd wiesz, że nie działa, tj. skąd wiesz jak wyglądałaby demografia gdyby nie 500+? Może ta różnica byłaby dużo dużo gorsza niż obecnie.

Nie sądzę, skoro poziom dzietności od lat stoi w miejscu. Problem jest gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, wojkr napisał:

Tak systemowi zależy na nowym pokoleniu obywateli, które zastąpi starsze pokolenie, które wymrze.

Każdemu systemowi na tym zależy, w społeczeństwie musi być zastępowalności pokoleniowa. Co w tym dziwnego ? Żyjemy w społeczeństwie tak było od zawsze i będzie - tami już mamy Matrix - żeby nie pisać - klimat.

Zastępowalność to będzie, ale z zewnątrz. W normalnie funkcjonującym społeczeństwie nie było by z tym problemów.  Ja pisałem o jakości społeczeństwa a nie o ilości. Systemowi zależy na liczbie oraz jak najgorszym jakościowo trybiku. On ma być elementem, a nie autonomiczną jednostką w ramach systemu. O to się rozchodzi. 

51265833_2175261985883160_68712526834669

 

Jestem za 500+ ale dla pracujących. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę że nie, było by to bardzo dobre rozwiązanie minimalny zarobek 2000 zł przez minimum jednego członka rodziny i uniknęlibyśmy wtedy takich sytuacji gdzie "prawdziwą patologia" nie pracuje tylko robi dzieci by czerpać kase, tacy byli by wyeliminowani a dzieci do adopcji do normalnych tyle że bezdzietnych rodzin.

 

500+ biorą różni ludzie i powyższy mem nie przedstawią standardowej polskiej rodziny biorącej 500+ bo to wpadanie w skrajności, równie dobrze ja mogę wstawić taką fotkę - nie mema, nie grafikę...

5acb45edac6ee_p.jpg?1523279442

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, janciow0dnik napisał:
53 minuty temu, imprudent_before_the_event napisał:

Dla mnie liczą się realia. To co opisujesz to czysta komuna, mimo że nie użyłeś tam wprost określenia "komuna".

Dla mnie też, dlatego nie nazwałem Niemców i UK komuną tak jak Ty to zrobiłeś.

Nie nazwałem komuną Niemców i UK, tylko to co opisałeś. Mianowicie:

 

13 godzin temu, janciow0dnik napisał:

Państwo jest od tego aby zarządzało pieniędzmi ludzi i sterowało ich wydatkami, sterowało trendami konsumpcyjnymi jak i budżetem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

1. Mówimy o babciach: sam przecież o niej wspomniałeś.

Wspomniałem w innym kontekście, nie przeinaczaj.

35 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

2. Krytyka była by uzasadniona. Pracodawca ciągle płaci żałośnie mało.

No nie kurwa, nie płaci, zapłaci więcej, bo jak pracownik dostaje 500 zł w ramach 500+ to takiemu pracodawcy PODZIĘKUJE! Co Tobie trzeba tłumaczyć, przecież to się kurwa na naszych oczach dzieje, masa artykułów na ten temat! 

 

35 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

A w wersji państwowej by było te 5 milionów ośrodków?

To tak nie działa. Albo jest zapotrzebowanie na ośrodki i one powstają, czy to państwowe czy prywatne (jak szpitale).

Albo nie ma zapotrzebowania i nie powstają (tak jak nie powstały żadne ośrodki leczenia kosmitów, bo nie ma na nie zapotrzebowania).

To że w wersji prywatnej nie powstanie 5 milionów ośrodków to nie jest wina własności prywatnej. Tylko braku zapotrzebowania.

 

Zupełnie się nie zrozumieliśmy. Przecież ja nie piszę, że powinno powstać 5 mln ośrodków, wprost przeciwnie, sprowadziłem Twoje teksty do śmieszności, czego nie zrozumiałeś.

Ciężko się z Tobą dyskutuje, bo wszystko trzeba Ci tłumaczyć, co kto miał na myśli, w ogóle nie wyłapujesz kontekstu rozmowy.

33 minuty temu, koksownik napisał:

Nie zadziałałoby bo? Kto tu się w tej chwili miota?

Ja się nie miotam kolego, nie zadziałałoby bo nigdzie tak nie działa i nie ma prawa tak zadziałać - ludzie nie znają się na ekonomii i dewaluacji, oczekiwanie od nich, że przez 50 lat będą oszczędzać i dobrze inwestować żeby mieć emeryturę w przyszłości to paranoja, Przypominam - paranoją nie jest oczekiwanie, że niektórzy tak zrobią, paranoją jest oczekiwanie, że 90% albo każdy tak zrobi. To co piszesz nie ma prawa bytu. 

33 minuty temu, koksownik napisał:

Paranoi powiadasz? Zobaczymy jak będziesz śpiewał, gdy pewnego dnia ZUS ci powie, że jest niewypłacalny. Co wtedy? 

Zniknie ZUS, pojawi się HUS, RUS, PLUS, WUS, SZMUS. Nazwa jak nazwa - w każdym razie pojawi się INSTYTUCJA PAŃSTWOWA zastępująca ZUS. Wyjdzie dokładnie na to samo, zmieni się jedynie nazwa.

33 minuty temu, koksownik napisał:

A kto powiedział, że PiS zrezygnuje z tych dopłat? Wyobrażasz sobie kwik niektórych beneficjentów, którym się powie, że rezygnujemy z pięćset plusa?

Bez przesady, handlowe niedziele przeżyli, to i OBNIŻENIE daniny na dzieci przeżyją. Obniżenie - nie zlikwidowanie.

 

33 minuty temu, koksownik napisał:

Nie sądzę, skoro poziom dzietności od lat stoi w miejscu. Problem jest gdzie indziej.

Problemów jest kilka a nie tylko jeden, jednym z nich było brakujące 500+ które wprowadzono i które czasowo podniosło dzietność. Nie jest to całkowite rozwiązanie problemu, ale 500+ miało kilka celów do spełnienia nie tylko jeden. I zadziałało bardzo dobrze.

 

2 minuty temu, imprudent_before_the_event napisał:

Nie nazwałem komuną Niemców i UK, tylko to co opisałeś. Mianowicie:

Nazwałeś, bo to co opisałem dokładnie działa w UK i Niemczech. Jest kindergeld, jest child benefit, jest pomoc socjalna, są chronione prawa pracownika, gospodarka i jej trendy są głęboko sterowane przez rząd, m.in w DE nie dopuszcza się nie-niemieckich mediów czy też nie-niemieckich banków na skalę komercyjną. I nie dopuszcza nie w sensie mechanizmów popytu i podaży, ale ODGÓRNIE. Po prostu rząd na to nie pozwala. Z naciskiem na banki - i to jeden z przykładów. Nie masz pojęcia o czym dyskutujesz, chcesz aby wprowadzono do Państwa anarchię w której prawa pracownicze, socjalne nie są chronione, rząd ma wyjebane na wszystko, pozwala obcym siłom, bankom, itd. robić co chcą w imię wolnej gospodarki.

 

To co proponujesz to zgliszcza i anarchia, żadne dobrze funkcjonujące i bogate Państwo tak nie działa. ŻADNE. 

Edytowane przez janciow0dnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Wspomniałem w innym kontekście, nie przeinaczaj.

Ale ja właśnie w tym innym kontekście się wypowiedziałem, a więc nie przeinaczyłem. Kontekstem był rzekomy wyzysk pracownika przez Janusza biznesu.

 

2 minuty temu, janciow0dnik napisał:

Zupełnie się nie zrozumieliśmy. Przecież ja nie piszę, że powinno powstać 5 mln ośrodków, wprost przeciwnie, sprowadziłem Twoje teksty do śmieszności, czego nie zrozumiałeś.

Ja to zrozumiałem tak że zarzuciłeś wersji z państwem minimum + prywatne biznesy, niemożliwość powstania 5 milionów ośrodków.

Więc Ci wyjaśniłem że w państwie maksimum i państwowych ośrodkach, też tych 5 milionów ośrodków nie będzie, więc to nie wina państwa minimum że ich nie będzie.

 

Po prostu wszędzie się doszukujesz problemów w państwie minimum, a rozwiązania widzisz w państwie maksimum, więc Ci wyjaśniam że to nie tam jest problem i nie tam są rozwiązania.

5 minut temu, janciow0dnik napisał:

Nazwałeś, bo to co opisałem dokładnie działa w UK i Niemczech.

W takim razie to Ty ich tak nazwałeś. Ja nazwałem sytuację, nie wiedząc w jakich państwach ona występuje.

Poza tym to co opisujesz z Niemiec czy UK jest opresyjne względem obcych kapitałów.

A ja krytykuję opresję Polskiego państwa wobec polskich obywateli. Wcale nie chodzi mi o utrzymanie luzu wobec obcych kapitałów i utrzymaniu ucisku wobec polskich. Tylko o wyrównanie. Albo luz dla wszystkich. Albo ucisk dla wszystkich.

Albo nawet luz dla polskich a ucisk dla obcych. To nie żadna anarchia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

Ja to zrozumiałem tak że zarzuciłeś wersji z państwem minimum + prywatne biznesy, niemożliwość powstania 5 milionów ośrodków.

To źle zrozumiałeś. Jak w ogóle wyobrażasz sobie 5 mln ośrodków? To prawie tyle ile jest ludzi. Nie wiem czy kpisz, czy sobie jaja robisz?

 

12 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

Po prostu wszędzie się doszukujesz problemów w państwie minimum, a rozwiązania widzisz w państwie maksimum

Nie. Rozwiązanie widzę w Państwie optymalnym, z kapitalistyczną gospodarką ale zarządzaną i sterowaną przez rząd, tak jak jest to w Niemczech, UK i jak powoli staje się to w Polsce dzięki bardzo dobrym rządom PIS-u.

13 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

W takim razie to Ty ich tak nazwałeś. Ja nazwałem sytuację, nie wiedząc w jakich państwach ona występuje.

Od kiedy to Twoja niewiedza ma cokolwiek usprawiedliwiać? Nazywając państwo które operuje na działaniu X komuną, nazywasz komuną wszystkie takie państwa które operują na działaniu X. Wniosek prosty - nazwałeś komuną Niemcy i UK. Gratuluję inteligencji.

15 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

A ja krytykuję opresję Polskiego państwa wobec polskich obywateli.

Krytykujesz m.in 500+ które w swojej wersji istnieje zarówno w Niemczech, jak i UK jak i każdym cywilizowanym silnym kraju.

Krytykujesz pomoc socjalną, pomoc kobietom z kilkorgiem dzieci, pomoc socjalną pracownikom, ochronę pracowników bo twierdzisz, że zrobi się to wszystko samo na zasadzie wolnego rynku.

Niestety tak to nie działa w żadnym rozwiniętym kraju. To co opisujesz to utopia, korwinowska imaginacja która nigdzie nie istnieje. Paranoja i bajanie, w dodatku anarchia, bo takie działania jakie proponujesz to zwykła anarchia - żadnych praw strzeżonych odgórnie, wszystko się 'samo ukształtuje'. No nie, nie ukształtuje się samo, na co dowodem jest choćby historia gospodarcza krajów. Tam gdzie pozwalano na dziki kapitalizm tworzyły się niewolnicze obozy pracy. To tak samo jak z kobietami. Tam gdzie pozwolono na wolność seksualną tam tworzyły się HAREMY i większość mężczyzn nie miała nawet szans na kobietę.

Nic się samo nie ułoży i nigdy nie ułożyło, bo ludzie w swojej masie są nieprzewidującą, skoncentrowaną na tym co tu i teraz bezrozumną falą. Tak było i jest i raczej będzie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, janciow0dnik napisał:

Zniknie ZUS, pojawi się HUS, RUS, PLUS, WUS, SZMUS. Nazwa jak nazwa - w każdym razie pojawi się INSTYTUCJA PAŃSTWOWA zastępująca ZUS. Wyjdzie dokładnie na to samo, zmieni się jedynie nazwa.

Znakomity pomysł. Od razu nabrałem zaufania do instytucji. Państwo polskie znów zdało egzamin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, janciow0dnik napisał:

To źle zrozumiałeś. Jak w ogóle wyobrażasz sobie 5 mln ośrodków? To prawie tyle ile jest ludzi. Nie wiem czy kpisz, czy sobie jaja robisz?

Przecież nie napisałem ze sobie wyobrażam. Mówię tylko że brak możliwości powstania takiej ilości ośrodków nie jest spowodowane wprowadzeniem państwa minimum.

 

2 godziny temu, janciow0dnik napisał:

Nie. Rozwiązanie widzę w Państwie optymalnym, z kapitalistyczną gospodarką ale zarządzaną i sterowaną przez rząd, tak jak jest to w Niemczech, UK i jak powoli staje się to w Polsce dzięki bardzo dobrym rządom PIS-u.

Gospodarka zarządzana nie jest kapitalistyczna.

Zresztą wcześniej pisałeś że państwo ma zarządzać finansami obywateli a to automatycznie oznacza pełny komunizm. A nie żadem kapitalizm (nawet jak to nazwałeś: "kontrolowany").

 

2 godziny temu, janciow0dnik napisał:

Od kiedy to Twoja niewiedza ma cokolwiek usprawiedliwiać? Nazywając państwo które operuje na działaniu X komuną, nazywasz komuną wszystkie takie państwa które operują na działaniu X. Wniosek prosty - nazwałeś komuną Niemcy i UK. Gratuluję inteligencji.

Nie chodzi o usprawiedliwianie. W dodatku ja pisałem o Twoim pomyśle kontrolowania wszystkich pieniędzy obywateli przez państwo. A taka kontrola w Niemczech czy UK nie występuje. Więc nawet idąc Twoim tokiem rozumowania, to komuną nie nazwałem Niemiec czy UK, lecz Twój sposób zarządzania pieniędzmi.

2 godziny temu, janciow0dnik napisał:

Krytykujesz m.in 500+ które w swojej wersji istnieje zarówno w Niemczech, jak i UK jak i każdym cywilizowanym silnym kraju.

Krytykujesz pomoc socjalną, pomoc kobietom z kilkorgiem dzieci, pomoc socjalną pracownikom, ochronę pracowników bo twierdzisz, że zrobi się to wszystko samo na zasadzie wolnego rynku.

Niestety tak to nie działa w żadnym rozwiniętym kraju. To co opisujesz to utopia, korwinowska imaginacja która nigdzie nie istnieje. Paranoja i bajanie, w dodatku anarchia, bo takie działania jakie proponujesz to zwykła anarchia - żadnych praw strzeżonych odgórnie, wszystko się 'samo ukształtuje'. No nie, nie ukształtuje się samo, na co dowodem jest choćby historia gospodarcza krajów. Tam gdzie pozwalano na dziki kapitalizm tworzyły się niewolnicze obozy pracy. To tak samo jak z kobietami. Tam gdzie pozwolono na wolność seksualną tam tworzyły się HAREMY i większość mężczyzn nie miała nawet szans na kobietę.

Nie bierzesz pod uwagę że w państwach gdzie taka pomoc socjalna występuje, jest coraz gorzej. Owszem są teraz bogate, ale dlatego że się rozwinęły gdy takiej pomocy socjalnej u nich jeszcze nie było. Odkąd ona jest jest u nich coraz gorzej.

Pomoc socjalna plus regulowanie gospodarki rujnuje po kolei wszystkie państwa UE, z wyjątkiem Niemiec które sobie poustawiały prawo unijne pod siebie. Ale i w Niemczech nie jest najlepiej z powodu socjalu, multikulti i innych marksistowskich wynalazków.

 

2 godziny temu, janciow0dnik napisał:

Nic się samo nie ułoży i nigdy nie ułożyło, bo ludzie w swojej masie są nieprzewidującą, skoncentrowaną na tym co tu i teraz bezrozumną falą. Tak było i jest i raczej będzie.

Po pierwsze to są tacy bo od pokoleń żyją w systemie jaki propagujesz. Czyli socjalizmie/komunizmie, który z nich tą bezrozumną masę zrobił.

Ale to nie jest naturalny stan. Ludzie naturalnie mają swój rozum.

Po drugie, fakt że ludzie są bezrozumną masą nie usprawiedliwia np. ZUSu. Fakt że jest on państwowy nic tu nie gwarantuje.

Nie będzie z niego emerytur tak samo jak nie będzie emerytur gdy bezrozumny obywatel nie odkładał sobie sam.

Zatem ZUS, czy też ludzie/państwo które go kontrolują, są/jest tak samo bezrozumne.

Nie widzę więc powodów żeby iść w bezrozumny ZUS. Tak samo mogę iść w bezrozumne samodzielne nieodkładanie na emeryturę.

Edytowane przez imprudent_before_the_event
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra, jak ja niektóre tutaj socjalistyczne komentarze czytam, to łapię się za głowę. Nie ma innej drogi do dobrobytu jak KAPITALIZM i PRACA.

Gdybym chciał rządzić, to naobiecywałbym ciemnemu motłochowi przeróżnych cudownych rzeczy, ale gdybym już doszedł do władzy bym w trybie natychmiastowym wdrożył poniższe punkty.

 

1. Likwidacja zasiłków (szczególnie 500+)

2. Likwidacja ZUS, urzędów pracy i innych bezużytecznych organizacji. Budynki po nich bym sprzedał.

3. Likwidacja podatku dochodowego. Zostawiłbym tylko VAT - 10%.

4. Usunął bym możliwość dowolnej interpretacji prawa przez urzędasów.

5. Zasada - prawo nie działa wstecz.

6. Wszelkie niejasności prawne są rozpatrywane na korzyść przedsiębiorców.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tę wysoka umieralność wpływają także zjawiska z gatunku "shit happens". W 2018r. były to:

- ponad 5000 skutecznych samobójców,

- około 500 zeszłych w wyniku zabójstwa,

- 2800 ofiar wypadków drogowych,

- kilkaset utonięć,

- ponad 250 zmarłych z wychłodzenia,

- ponad 400 ofiar utonięć,

- blisko stu, którzy zginęli w wypadkach przy pracy,

- kilka tysięcy ofiar pożarów.

 

Chyba nie jesteśmy aż tak bezpiecznym krajem, jak nam się to wydaje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/3/2019 at 7:58 PM, Endeg said:

- ponad 5000 skutecznych samobójców,

- 2800 ofiar wypadków drogowych,

 

Prawie 2x więcej samobójstw niż śmierci na drogach, aż trudno uwierzyć.

On 2/3/2019 at 11:13 AM, wojkr said:

Żyjemy w takim a nie innym kraju, zawsze możecie wziaść los w swoje ręce i emigrować do Tajlandii, Korei, Meksyku, czy gdzie tam będzie wam lepiej. Żyjemy w wolnym kraju, paszport, bilet - sajonara.

 

A przyszło ci do głowy, że ci obywatele, którym nie podoba się sytuacja w kraju i trendy też mają prawo tu żyć? Łatwo jest innych wysyłać na Madagaskar, trudniej się zastanowić, czy krytyka jest uzasadniona i jeśli tak jakie są potencjalne rozwiązania. A tak naprawdę, to nie wystarczy bilet, żeby stać się obywatelem innego kraju a nie tylko turystą. Zresztą nawet turysta potrzebuje wizy (czasowej).     

Edytowane przez Orybazy
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.