Skocz do zawartości

Demografia Polski i świata a osoby w okolicach 30tki


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Kespert napisał(a):

Na minus, trzeba dodać 10-tą rocznicę tak zwanej "cypryzacji oszczędności". Gdzie pobrano ~50% od tego, co miałeś na koncie ponad kwotę 100 tys. Euro.

W połączeniu z ograniczeniami płatności gotówkowych, idealny scenariusz na "oskubanie" emerytów z ich oszczędności.

 

Ale to i tak pikuś w porównaniu z tym, że przez ostatnich pięć lat Cypr przyjął najwięcej nielegalnych imigrantów w przeliczeniu na mieszkańca.

https://euroislam.pl/cypr-przygnieciony-kryzysem-imigracyjnym/

 

Polska, Arizona, Teksas. W przypadku skażenia tychże - Ameryka południowa.

Zanim/jeśli dożyję, podejrzewam co najmniej jeden znaczący krach ogólnoświatowy, włącznie z konfiskatami własności. Dlatego nie planuję emerytury jako takiej - po prostu będę zmniejszał ilość generowanych roboczogodzin ;) Stąd w tej chwili inwestuję w swoje kwalifikacje - by jak najwięcej za jedną godzinę mi płacono, aż do możliwości utrzymania się z jednego niecałego dnia pracy tygodniowo.

 

Za dużo widziałem osób, które po zakończeniu aktywności zawodowej po prostu "kładły się i czekały". Nie zamierzam podążyć tą drogą, a praca to też moje hobby, stąd też takie rozwiązania. No i wiedzy z głowy raczej nikt mi nie odbierze...

 

Najlepsze że bogaci polecieli sobie do tych samych banków np w UK i swobodnie wypłacali kasę mimo że na Cyprze była blokada, tak to działało :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zadbamy i w PL będzie tak samo bezpiecznie jak obecnie to może tu być przytulne miejsce dla emerytów z Zach. Europy nękanych przez "ciapatych i czarnych inżynierów".

Czyli comiesięczny przypływ gotówki.

Na razie widzę co raz więcej "domów dożycia" dla polskich emerytów.

Kto będzie tam pracował? Zapewne jacyś emigranci.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Brat Jan napisał(a):

Jeżeli zadbamy i w PL będzie tak samo bezpiecznie jak obecnie to może tu być przytulne miejsce dla emerytów z Zach. Europy nękanych przez "ciapatych i czarnych inżynierów".

Czyli comiesięczny przypływ gotówki.

Na razie widzę co raz więcej "domów dożycia" dla polskich emerytów.

Kto będzie tam pracował? Zapewne jacyś emigranci.


Tylko u nas już też się zaczęło sprowadzanie imigrantów z dalekich krajów - jakoś koło 120k pozwoleń w samym 2022. Wiem - pozwolenia o prace =/= losowo sprowadzani imigranci zarobkowi, ale jednak ich liczba będzie cały czas rosła. 

Dodatkowo już w tym momencie Polska wg. danych Banku Światowego jest na 194 miejscu pod względem dzietności. Oznacza to, że będziemy musieli przyjąć więcej imigrantów niż praktycznie każde inne państwo żeby załatać naszą demografię. 

Według raportu ZUSu z tego roku, żeby zatrzymać współczynnik obciążenia demograficznego na obecnym poziomie na obecnym poziomie na kolejne 10 lat, musielibyśmy od obecnego do 2032 przyjąć kolejne 2,75 mln imigrantów - zakładając, że będą to sami ludzie młodzi. W przypadku rozkładu wieku jak u obecnych imigrantów musimy przyjąć równe 3 miliony w wieku produkcyjnym. 
A w kolejnej dekadzie tempo przyjmowania migrantów musiałoby jeszcze znacznie podskoczyć.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, manygguh said:

Dlaczego tak uważasz? 

 

Polska już jest 8 krotnie bogatsza niż w 1989 r. i ciągle się bogaci pomimo różnych ekip rządzących a najtrudniejsze 20 lat mamy już za sobą. Jesteśmy w Europie, UE i NATO co daje bezpieczeństwo, dobrobyt i stabilność. 

 

Niektórzy proponują jakieś azjatyckie wynalazki jak Wietnam czy Kambodża ale to tak jakby się z salonu do stodoły przenieść. 

 

W Azji człowiek jest nikim. Zabiją cię,  zjedzą i nikt palcem nie kiwnie. 

 

Jeszcze emigrację wewnątrz UE + USA + Kanada + Australia to rozumiem a nie batustany. 

 

Nawet niepiśmienny Mokabe z kumplami na pontonie płynie do Europy a nie do Azji. Bo wie gdzie jest dobrze.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, RealLife said:

Polska już jest 8 krotnie bogatsza niż w 1989 r. i ciągle się bogaci pomimo różnych ekip rządzących a najtrudniejsze 20 lat mamy już za sobą.

To, że rosło nie znaczy że będzie rosło wiecznie. A wzrost 8x wynika z efektu niskiej bazy. Bierzemy pod uwagę trendy, które już są widoczne.

- Demografia 

- rozpoczęta deindustralizacja UE wynikająca z wasalnego położenia względem USA. Poczytaj o europejskich firmach typu BASF przenoszących się z UE z powodu wysokich cen nośników energii, zwlaszcza LPG kupowanego że Stanów. A polski eksportu opiera się w 80% na UE.

- zmiany się społeczne - to powiązane z demografią, ale zastanów się jak sprano kobietom mózgi, skoro myślą że mają tutaj piekło i większość Polek nie chce mieć dzieci. I wolą jakieś pieski czy instagram lajf. Tak się nie zbuduje nic trwałego na dekady do przodu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam szczerze, że patrząc na moich rówieśników i rówieśniczki w ogóle się nie dziwię, że mamy kryzys demograficzny. Kobiety 20-30 lat, nawet te najbardziej w porządku z dobrych rodzinnych domów (jak moja loszka) mają wpojone do głowy, że te kobiety, które zajmują się swoimi dziećmi (cudzymi jako praca to ok) to przegrywki życiowe podczas gdy takie właśnie kobiety, które urodzą 3-4 dzieci wychowując je i bazując na pracy męża są cichymi bohaterkami w demografii. Nie wiem nawet czy jest to do odwrócenia bez jakiegoś porządnego walnięcia społeczeństwa (islamizacja, chaos, wojna, kryzys lub popularność ruchu konserwatywnego - cokolwiek).

 

Zdecydowanie też stwierdzam, że wk*rwiają mnie obecne stereotypy w społeczeństwie, które się wytworzyły przez ostatnie 25 lat.
Kobieta, która zdecyduje się na rodzenie dzieci i wychowanie ich jest dużo więcej warta niż kobieta, która ich nie ma i zdecyduje się na karierę w biedronce lub jako księgowa.

Także trzeba odnowić renomę szkół zawodowych. Ktoś z dobrym fachem w ręku więcej wygrywa niż ktoś po byle jakich studiach. Zresztą za ogromny wzrost cen domów także odpowiada niedostępność fachowców na rynku.

 

Dobra, wylałem żale. :D

3 godziny temu, pytamowiec napisał(a):

Raczej obstawiam, że zabraknie miejsc pracy niż ludzi do pracy. Wszystko się automatyzuje, wszystko jest coraz bardziej wydajne. Wystarczy wypieprzyć 95% urzędników na zbity pysk, bo oni tylko przeszkadzją ludziom pracującym i automatyzować co się da.

Jak się wyjebie urzędników, wszystko się zautomatyzuje, to paradoksalnie powstaną nowe miejsca pracy dostosowane pod nową rzeczywistość. To dziwnie brzmi, ale dosłownie tak będzie. Rzeczywistość jest chaotyczna i potrzebuje dostosowania do większego obrazu. Sam się przekonałem, że chatGPT nie zastąpi programistów - bo potrzeba zrozumienia większego obrazu, a nasze mózgi mają taką fajną cechę, że nie wymagają aż tak dużej energii, a potrafią łapać całość problemu.
Stąd też mówiono o zastąpieniu kierowców ciężarówek, a max na co będziemy mogli liczyć to tworzenie kolumn ciężarówek, gdzie tir z przodu będzie prowadzone, a reszta autonomiczne będą jechać za nim. W jednym się coś zwali, to on np. zmieni oponę.
Przykłady można mnożyć.

Eldorado by się zaczęło gdyby uwolniono pracę starców odmładzając ich - wtedy ich energia byłaby uwolniona do budowania gospodarki. Potencjał jest nieograniczony, bo miejsca pracy są czymś dynamicznym, nie stałym, ciągle się rozwijającym. Bardzo skomplikowany mechanizm rynkowy, po ekonomicznemu mówiąc.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Brat Jan napisał(a):

Jeżeli zadbamy i w PL będzie tak samo bezpiecznie jak obecnie to może tu być przytulne miejsce dla emerytów z Zach. Europy nękanych przez "ciapatych i czarnych inżynierów".

Czyli comiesięczny przypływ gotówki.

Na razie widzę co raz więcej "domów dożycia" dla polskich emerytów.

Kto będzie tam pracował? Zapewne jacyś emigranci.


Polecam wyjazd do Wawy inzynierzy już u nas są, future is here

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, spacemarine said:

Najlepsze że bogaci polecieli sobie do tych samych banków np w UK i swobodnie wypłacali kasę mimo że na Cyprze była blokada

Dowcip czasem polegał też na tym, że "klasa średnia" pomimo środków na koncie, nie miała dość gotówki by kupić bilet ;)

A najlepszy dowcip - przez łzy - jest taki, że od 2015-2017 przepisy o "bail-in" wprowadzono po cichutku do ustawodawstwa UE. Czyli np. jeśli padnie włoski Unicredit, który posiada udziały polskich banków, to te polskie banki TEŻ zrzucą się (przymusowo) na "ratowanie". Zrzucą - ale środkami właścicieli depozytów i kont.

12 hours ago, Strusprawa1 said:

Nie wiem nawet czy jest to do odwrócenia bez jakiegoś porządnego walnięcia społeczeństwa (islamizacja, chaos, wojna, kryzys

Wojna potrafiłaby zmienić dowolny paradygmat socjalny w dwa tygodnie. Islamizacja - w dwa miesiące, ale znacznie bardziej "pokojowo".

Chaos to dla przeciętnego Polaka stan naturalny :P, i zasadniczo kryzys też - to nie da rady.

12 hours ago, Strusprawa1 said:

nasze mózgi mają taką fajną cechę, że nie wymagają aż tak dużej energii

https://newatlas.com/computers/human-brain-chip-ai/

"Scalak" z ludzkimi komórkami nerwowymi, nauczył się grać w Ponga w pięć minut.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, RealLife said:

Polska już jest 8 krotnie bogatsza niż w 1989 r. i ciągle się bogaci pomimo różnych ekip rządzących a najtrudniejsze 20 lat mamy już za sobą.

 

Polska w sensie Polacy? O kurde, mogę kupić 8 razy więcej rzeczy niż w 1989 roku, szkoda że nie wiedziałem to bym se kupił 8 aut zamiast jednego 😕

15 hours ago, Kacperski said:

Ja tam się cieszę. Mam nadzieję, że krzywa się nie odwróci, oby był to początek upadku naszej cywilizacji.

 

Z tej mąki chleba i tak już nie będzie.

 

Ja ostatnio zauważyłem że jestem bliski do wyleczenia się z ratowania innych ludzi. Przykładowo, dyskusja z takim stwierdzeniem 

 

15 hours ago, RealLife said:

Nawet niepiśmienny Mokabe z kumplami na pontonie płynie do Europy a nie do Azji. Bo wie gdzie jest dobrze

 

Jest bezcelowa, można wytłumaczyć że ludzie jadą bo tylko u nas jest duży socjal i życie za darmo na koszt innych. Młody pisze takie rzeczy nie dlatego bo przemyślał temat, tylko aby poczuć się lepiej. Tak reagują ludzie którzy mają problemy z własną wartością, muszą podkreślać jacy to nie są super (lub w jakim fajnym miejscu żyją). Pycha. Wielu próbowało go czegoś nauczyć, zupełnie bezskutecznie, bo gość nie jest tu żeby wejść w dyskusje, tylko aby poczuć się lepiej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

8:30
Patrzcie jak przewidział idealnie. 

 

Nic czego nie dało się przewidzieć mając odrobine wiedzy na temat demografii. Koleś wysuwa po prostu logiczne wnioski.
Niestety, w Polskiej debacie publicznej na takie osoby nie ma miejsca.

Przecież za czasów jak jeszcze były debaty w telewizji i jednocześnie dużo większa liczba osób z niej korzystała jako głównego źródła informacji - czas na wypowiedź jaki był? Zazwyczaj 30s, w nielicznych przypadkach 1 minuta. 
W takim czasie da się przedstawić jedynie krzykliwe i populistyczne hasełka. Nie da się przeprowadzić merytorycznej debaty ani nawet przedstawić jakiegokolwiek bardziej skomplikowanego rozwiązania jak - tym damy $$$, tych obiecujemy zamknąć, a ten podatek obniżymy.

Poza tym Polacy nie lubią słuchać o problemach które czekają ich za 10 lat i jakkolwiek planować w przód. "Jakoś to będzie" to chyba najbardziej popularny zwrot jaki można usłyszeć przy próbie dyskusji o tym jakie konsekwencje może dana zmiana przynieść. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zychu napisał(a):

Najście prostych ludzi z obcych krain nie rozwiąże problemu braku rąk do pracy, bo akurat roboty dla niewykwalifikowanych prekariuszy będzie coraz mniej. 

 


Robota by się znalazła - zwłaszcza w Państwie które nie lubi inwestycji (czy też ich unika z racji ciągle zmieniającego się prawa) - patrz współczynnik inwestycji przedsiębiorstw Polski na tle UE. 

Problemem jest, że Ci przybysze z dalekich krain często nie są fanami koncepcji pracy na własne utrzymanie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.07.2023 o 23:31, Strusprawa1 napisał(a):

nie wiem nawet czy jest to do odwrócenia bez jakiegoś porządnego walnięcia społeczeństwa (islamizacja...

Islamizacja to potoczne określenie wielu złozonych przemian, które mają różne źródła, uwarunkowania, i rezultaty. Czym innym jest islamizacja w postaci infiltracji zachodnich instytucji kulturowo-oświatowych przez organizacje muzułmańskie, a czym innym jest rozrost społeczeństw równoległych i przejmowanie ulic przez dzikich.

Tzw. islamizacja niczego nie odratuje, bo to będzie gwóźdź do trumny europejskiego nieboszczyka. Nie rozumiem, jak można patrzeć z nadzieją na islam - to trochę tak, jak gdyby Polskę przed bolszewią mieli ocalić naziści...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ksanti napisał(a):

Jako przeciwwagą pesymizmu forumowego:

 

 

 Pytanie po obejrzeniu takie jak autor tekstu nasuwa czy demografia nie zniszczy naszego potencjału ?

 

Polki nie chcą rodzić i to na pewno, jeśli sytuacja się nie obróci o 180 stopni, się nie zmieni. Na 8 dziewczyn z mojego liceum 4 mają po jednym dziecku a jesteśmy przed 30-stką. Ja też nie jestem bez winy z punktu widzenia demografii, bo nie chcę się przynajmniej na razie żenić, a nie wiem czy wgl chcę. Zatem pozostaje imigracja.

 

 Sztuką na przykładzie Zachodu nie jest łatanie bez pomysłu dziur demograficznych i wpuszczenie kilku milionów ludzi obcej kultury, a zasymilowanie ich i wdrożenie na rynek pracy. 

 

 Obyśmy dożyli czasów, że Niemcy będą jeździć do nas do pracy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ramzes32312 należy też zadać sobie pytanie czy posiadanie dzieci i ślepy pęd za instynktami nie stoi w konflikcie z poczuciem szczęścia/ przytłoczenia życiem dla jednostki. W końcu jakie korzyści daje posiadanie dziecka, czy rzeczywiście będzie oparciem na starość, czy nie wpakuje się nowe istnienie w wir cierpienia na marne. Rozumiem perspektywę kobiet, że mogą nie chcieć dzieci, ale tutaj też powinna być konsekwencja, że jeśli nie chcą w młodości to nie powinny mieć ich w ogóle, ani nie zastępować tzw. psieckiem czy kociarnią. Słaba demografia niekoniecznie musi oznaczać zawalenie się systemu, a wręcz przeciwnie może dać inpuls do rozwoju by załatać problemy przykładowo technologią.

 

Hegemonia Niemiec w Europie nie będzie dana raz na zawsze. Ten kraj jak każdy inny ma swoje wzloty i upadki. Pewne jest jednak to, że kiedy Niemcy słabną to Polska rośnie pod każdym względem. Dokładnie taki przypadek był w średniowieczu gdy Niemcy były rozbite na kilkaset małych ksiąstewek, a władza cesarska była tylko na papierze. W tym czasie Polska posiadała największe terytorium, gospodarkę i wojsko w regionie. Zasady gry obecnie się nieco zmieniły, ale ta jedna zależność jest dalej prawdziwa. Dlatego nasi zachodni sąsiedzi wyczuwają zagrożenie dla ich interesów, po zburzeniu dotychczasowego porządku geopolitycznego.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Ksanti napisał(a):

@Ramzes32312 należy też zadać sobie pytanie czy posiadanie dzieci i ślepy pęd za instynktami nie stoi w konflikcie z poczuciem szczęścia/ przytłoczenia życiem dla jednostki. W końcu jakie korzyści daje posiadanie dziecka, czy rzeczywiście będzie oparciem na starość, czy nie wpakuje się nowe istnienie w wir cierpienia na marne. Rozumiem perspektywę kobiet, że mogą nie chcieć dzieci, ale tutaj też powinna być konsekwencja, że jeśli nie chcą w młodości to nie powinny mieć ich w ogóle, ani nie zastępować tzw. psieckiem czy kociarnią. Słaba demografia niekoniecznie musi oznaczać zawalenie się systemu, a wręcz przeciwnie może dać inpuls do rozwoju by załatać problemy przykładowo technologią.

 

Hegemonia Niemiec w Europie nie będzie dana raz na zawsze. Ten kraj jak każdy inny ma swoje wzloty i upadki. Pewne jest jednak to, że kiedy Niemcy słabną to Polska rośnie pod każdym względem. Dokładnie taki przypadek był w średniowieczu gdy Niemcy były rozbite na kilkaset małych ksiąstewek, a władza cesarska była tylko na papierze. W tym czasie Polska posiadała największe terytorium, gospodarkę i wojsko w regionie. Zasady gry obecnie się nieco zmieniły, ale ta jedna zależność jest dalej prawdziwa. Dlatego nasi zachodni sąsiedzi wyczuwają zagrożenie dla ich interesów, po zburzeniu dotychczasowego porządku geopolitycznego.

 

 

 Zgadzam się, że słaba demografia nie musi oznaczać upadku, ale w tym momencie patrząc na młodszych ode mnie wychowanych na instagramie nie sądzę, aby trafiło nam się złote pokolenie znajdujące rewolucyjne technologie i zakładające globalne koncerny, szczególnie w dobie rynku pracownika. Raczej w historii słaba demografia oznaczało powolne kurczenie się gospodarek, choć teraz są inne czasy i technologia dość przyspiesza.

 

 W momencie uczestniczenia w projekcie Unia Europejska, nasz eksport jest w bardzo dużej mierze uzależniony od kondycji niemiecko-francuskich firm, więc ich problemy gospodarcze odbijają się u nas mniej lub bardziej. Oczywiście powstają zakłady firm spoza UE jak choćby spory zakład LG we Wrocławiu czy wspomniany w filmie plan budowy fabryki Intela, jednak na tą chwilę ich udział jest wciąż dość niski. 

 

 Reasumując nie chcę dorysowywać czarnych chmur, ale nad Polską wisi też widmo wygaszenia Turowa za kilka lat w pakiecie z zielonym ładem, co może cały rozwój zahamować albo odwrócić, mimo budowy reaktorów, bo na nie trzeba jeszcze poczekać. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ramzes32312 zawsze tak było, że to garstka ciągnie technicznie do przodu, a reszta po prostu pracuje według wytycznych. Młodzi będą musieli prędzej czy później się dostosować, albo pójdą pod most. Kariera na instagramach i tik tokach nie będzie trwała wiecznie oraz jest tylko dla garstki ludzi. Jeśli konkurencja firm na rynku się zmniejszy to zrobi się pustka, którą ktoś inny bardzo szybko i chętnie zapełni. Może to być szansa dla lokalnych przedsiębiorców, ale też tych z Ameryki, którzy ostatnio tutaj coraz chętniej inwestują. Czasy się zmieniają, więc jeśli wciąż nie, to w takim układzie chińskie przedsiębiorstwa bardzo chętnie się tutaj osiedlą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wywalone jajca po całości. Od dłuższego czasu nie czuje żadnego związku z tym społeczeństwem. Wręcz przeciwnie, zacząłem nim gardzić. I pisze to ja, skrajny prawicowiec (nie mylić z ministrantami nazywanymi polska prawica) i niegdyś patriota. 

 

Ten naród sam się zabija przez własną głupotę,lenistwo i pazerność. Myślenie na 2 dni do przodu maks, prymitywne chamstwo i złodziejstwo na każdym kroku. W dodatku system premiuje debili a każe pracowitych i zaradnych. Sram na to, i nie zamierzam w tym uczestniczyć. Swoją drogą jak patrzę na naszą historię to nie dziwią mnie rozbiory, wojny i wszechobecna bylejakość. Ciekawe kogo obwinia tym razem następne pokolenia. Żydzi chyba już są passę

 

Swoją drogą tylko od jednej nacji oprócz nas usłyszałem żeby uważać na swoich rodaków - ruskich. Jako masa niewiele różnimy się od kacapskiego tałatajstwa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Świetny artykuł o demografii niemieckiej - taki przedsmak tego co nas czeka, tylko kilka razy mocniej (bo oni jednak są mocno rozwiniętą gospodarką). Granice w rozwoju (tj. nie ma co na ten moment automatyzować) stały się lekkim przekleństwem. Odczuwają stagnację pomimo bardzo niskiego bezrobocia. Ogromny wyż demograficzny lat '60 i '50 odchodzi na emeryturę i nie za bardzo mają kim tych ludzi zastąpić. 

https://obserwatorgospodarczy.pl/2023/09/04/niemcom-pali-sie-grunt-pod-nogami-traca-konkurencyjnosc-na-rzecz-europy-poludniowej/
369797351_613508130971115_53398598422791

 

https://service.destatis.de/bevoelkerungspyramide/index.html#!y=2023

 

 

No i tu filmik od Polaka pracującego na tirach o sytuacji z brakiem rąk do pracy: 14:00

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.07.2023 o 15:36, Lordziok napisał(a):


F13zXEoWEAEeqoyMay.png.01f07968189ccdc7ec55822e881725ef.png
To, że liczba urodzeń w krajach rozwiniętych spada myślę nie jest dla nikogo zaskoczeniem. W niektórych krajach w tym w Polsce zjazd zaczyna być jednak ekstremalny. Dla Polski w ostatnich latach obserwujemy spadek średnio po -7% urodzeń r/r a wliczane są w to wszystkie urodzenia na terenie kraju - same Ukrainki urodziły 15k z 305k w tamtym roku.

 

Z racji, że średnia wieku w którym rodzi kobieta w Polsce zbliża się już do 30tki, a 80% dzieci rodzą kobiety 25-35,  to można zakładać że przez przynajmniej kolejne 5 lat (patrząc wyłącznie na piramidę płci i wieku) będzie dalszy zjazd w tym tempie, który powinien potem lekko wyhamować na kilka lat gdyby nie kolejny problem - pokolenie wychowane od małego na insta/tiktoku i wielka niewiadoma na temat ich podejścia do dzieci gdy wydorośleją i wejdą w wiek rozrodczy.

Za 5 lat przy aktualnych trendach w Polsce urodzi się już jedynie ok. 200-220 tysięcy dzieci.

 

Przy takiej demografii, biorąc pod uwagę, że w Polsce nie mamy praktycznie żadnych wartościowych dużych/międzynarodowych firm oraz zbyt dużej ilości surowców nic z tego kraju za 30 lat raczej nie będzie.

 

Jako osoba w wieku około 30 lat nie mam co liczyć na jakikolwiek sensowny poziom życia na starość w tym kraju. Biorąc pod uwagę, że za 30 lat w wieku produkcyjnym będą roczniki po 150-300k osób, a na emeryturze roczniki po 450-600k siłą rzeczy nie będzie się dało go utrzymać.

Emerytury - głodowe z racji stosunku liczby pracujących do emerytów albo skrajne opodatowanie młodych, co pogłębi emigracje

Służba zdrowia - na leczenie osób po 65r.ż. wydaje się rocznie przeciętnie 5x więcej niż osoby w wieku 25-40 i stosunek rośnie dalej ze wzrostem wieku. Wraz ze wzrostem średniego wieku obywateli potrzeba też większej liczby lekarzy, a przy zmniejszającej się liczbie ludności w wieku produkcyjnym jest to praktycznie niewykonalne, ew. kosztem innych dziedzin. Także nie ma co się spodziewać sensownej opieki medycznej za 30 lat.

Infrastruktura - Ktoś będzie musiał ogarniać całą tę infrastrukturę - drogi, konserwacje linii energetycznych, gazowych, kanalizacji etc., a ponownie na tę samą ilość pracy zacznie przypadać w najlepszym przypadku połowa aktualnej ilości osób.
Nie wszystkie dziedziny da się zasypać "inżynierami z Afryki i bliskiego wschodu". Do tego dochodzą jeszcze plany neutralności klimatycznej UE, które również na dobrobyt na naszym kontynencie raczej pozytywnie nie wpłyną. 

 

 

W związku z tym zapraszam do dyskusji na dwa tematy:

  1. Gdzie według was będzie się żyło nadal na sensownym poziomie za 30-40 lat. Gdzie planujecie spędzić swoje starcze lata?
  2. W co inwestujecie/planujecie inwestować na swoją emeryturę oraz w jakich państwach (jeżeli są to specyficzne dobra np. akcje/nieruchomości w danych krajach)

Cały ten wywód jest przy założeniu, że XX-wieczny styl życia nadal będzie trwał. Moim zdaniem nie będzie, bo pokolenie Z pierdoli wyścig szczurów. To na nim opiera się stary porządek, z którego też wynika większość drogich chorób.

 

W Polsce jest wiele zagranicznych firm, pracowałem w kilku ogólnie znanych. Wraz z modernizacją energetyki (EJ i magazyny wodorowe) będą stawiać też kapitałochłonne fabryki. Surowce koło Suwałk są legendarne a problem tkwi w ich obronie, gdyż ewentualny wróg nie potrafi zarządzać swoją gospodarką i na pewno będzie rozważał okradzenie nas.

 

Wysokość emerytur to głównie koszt utrzymania, a jego można zmniejszyć nikomu nie szkodząc (oprócz obcych firm). Starzy niepotrzebnie siedzą w miastach, po kiego grzyba jak tylko siedzą przed telewizorem? A po wsiach gniją puste domy z ogrodami, zapewniające darmową żywność, sport i święty spokój. Natomiast służba zdrowia to finansowo głównie służba chorób XX wieku oraz chorób jatrogennych.

 

Infrastruktura drogowa też mogłaby być skromniejsza, bo wiele aut jest prywatnych a znaczna część transportu to dziedziny, które przy spadającej populacji są śmieszne, np. budownictwo.

 

Dwa pytania na koniec zawierają implikacje:

1. wszędzie dobrze tylko nie w Polsce - wytłumaczyłem, dlaczego to jest błędne myślenie

2. przeżyje tylko silniejszy, który podkupi lokalsom mieszkania i potem będzie ich doił - proponuję sprawdzić, jak zareagowała na to Hiszpania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.