Ace of Spades Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Podróżowałbym, wynajmowałbym gramotnego przewodnika i zwiedzał najciekawsze miejsca na planecie Ziemia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peckerwood Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 1 godzinę temu, UncleSam napisał: Wygrywasz jutro 100 miliardów dolarów na loterii. Nie musisz już absolutnie nic w życiu robić. CO ROBISZ PRZEZ RESZTĘ ŻYCIA? Wyjeżdżam za granicę aby utrudnić zabicie mnie / zapuszkowanie bandytom z organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości i inwestuję w pokojową zmianę tej patologii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imiennik Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Przekupił bym wszystkich z komisji wyborczych żeby Korwin został królem, a później sprzedawałbym paróweczki, pobawił się w developerkę by mieć zabezpieczenie, pewnie kupiłbym parę samochodów marzeń(w ramach rozsądku). Z czasem jakbym to wszystko ogarnął to może jakaś mała willa na odludziu, pomyślał bym o małym pasie startowym dla awionetki. Głównie odrobina przyjemności na początku, a później myślałbym jak to bezpiecznie utrzymać, a najlepiej pomnożyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carl93m Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Zrobiłbym dokładnie to co bohaterowie powieści 'Grek Zorba'. ❤️ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Ten co stracił kasę czy ten co tańczył na pobojowisku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
self-aware Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Ja bym pozwiedzał świat a potem pewnie przeszedł różne szkolenia z "mówienia" i nagrywałbym strimy z gier na youtube, to mogłoby dawać mi frajdę. Trenowałbym się też mocno w medytacji i tego typu rzeczach. Uprawiałbym również dużo sportu. Oraz nauczył się zajebiście gotować. Także nie robiłbym raczej niczego wielkiego. Cieszyłbym się, że wszystkie zmartwienia finansowe odeszły bezpowrotnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Zwiedzać, bzykać się z panienkami, czytać ciekawe książki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J. Horsie Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Nie odebrałbym wygranej i żył sobie dalej do końca życia ze świadomością, że kiedyś, przez krótką chwilę byłem miliarderem. Poważnie. Odbiór takiej sumy wywróciłby moje życie całkowicie do góry nogami, a na tym mi nie zależy. Nie da się wygrać takiej kwoty i pozostać anonimowym. No nie wiem jakbym się starał, to i tak znajdą się inni, którzy ustalą tożsamość zwycięzcy i prawdopodobnie wykorzystają tę wiedzę. Niekoniecznie w sposób dla mnie optymalny. Wygrana rzędu 200-300 tys. złotych to już inna kwestia. Ot wziąłbym większy plecak, pojechał do kolektury i odebrał wygraną. Starałbym się to zrobić w miarę po cichu, bez wzbudzania podejrzeń znajomych czy rodziny. Nikt ze znajomych o tym by nie wiedział. Dalej robiłbym to, co teraz, ale ze świadomością, że mam fajną poduszkę finansową w razie czego i nie muszę się jakoś specjalnie martwić o pieniądze. Po czasie starałbym się zainwestować te środki w jakiś biznes, ewentualnie zabezpieczyć tak, żeby inflacja tego nie zeżarła (myślę, że byłoby to fizyczne złoto w monetach bulionówkach). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mattheo Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Ja na pewno bym na początku trochę sobie poużywał, pobzykał panienki, pozwiedzał świata, a jakby mi się to już znudziło to postawiłbym sobie domek gdzieś w górach i wiódłbym sobie spokojne, sielankowe życie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Piękne marzenia, ja wierzę, ze kiedyś wygram takie pieniądze, albo chociaż milion złotych. Spełnił bym swoje marzenia. Założyłbym swój biznes, kupiłbym ze 3 mieszkania i dawał ludziom pod wynajem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 22 minutes ago, Janek Horsie said: Odbiór takiej sumy wywróciłby moje życie całkowicie do góry nogami, a na tym mi nie zależy. Nie da się wygrać takiej kwoty i pozostać anonimowym. Ot wziąłbym większy plecak, pojechał do kolektury i odebrał wygraną. Starałbym się to zrobić w miarę po cichu, bez wzbudzania podejrzeń znajomych czy rodziny. Nikt ze znajomych o tym by nie wiedział. 1. Zgadza się. 2. Na mój gust są goście co wiedzą o wszystkich większych wygranych. Przecież lala z okienka czy dyrektor lotka za paręset dolarów poda im wszystko włącznie z twoim adresem i numerem telefonu. Tych bym się bał, tyle że nie przy milionie wygranej ale od 5-10. Ostatnie trzy osoby w USA co wygrały po plusminus 500 milionów dolarów nie przeżyły tygodnia. Jedną zabił członek rodziny, inną bandzior, detali szukajcie w necie, ja po prostu to zapamiętałem, bo jedna babka powiedziała kilka miesięcy temu, że nie odbierze wygranej jeśli nie zagwarantują jej anonimowości. Potem temat umarł, być może razem z nią. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RealLife Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Własny apartament w raju turystycznym, jacht i jakaś 9/10 laska do pukania pod ręką. Pewnie robiłbym te seks imprezy i zaprosił dwóch dobrych kumpli którym mam od lat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maniek Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 To ćwiczenie z gatunku: Co byś zmienił w życiu, gdyby zostało ci tylko 6 miesięcy... Jeśli diametralnie zmieniłbyś dotychczasowe życie, pojechał w podróż, pojednał się ze skłóconą rodziną, odwiedził dzieci, kupił psa, nauczył się nurkować...rzucił lub zmienił dotychczasową pracę... ...to oznacza, że Twoje życie jest nie satysfakcjonujące cię i niepełne... Zatem dlaczego nie zmienisz go teraz, w każdej chwili... Tylko czekasz z działaniem na wyrok... To samo z dużym zastrzykiem kasy, jeśli nie potrafisz zarządzać swoim życiem i finansami, aby mieć stale dochody na satysfakcjonującym Cie poziomie to skąd przypuszczenie że sensownie zainwestujesz dużą kasę, pomnożysz ją... i ominiesz stada cwaniaków, którzy czyhają na takich jeleni... Podzielam zdanie @Adolf dyskretne kosmetyczne zmiany, nie ujawnianie się z kasą, robię to co dotychczas, bo to lubię - przynosi mi satysfakcję i wystarczające dochody... 3 samochody, 4 domy, 2 motocykle i cyfry na koncie to nie jest to co powoduje, że człowiek staje się szczęśliwy... Albo potrafi być szczęśliwy z tym co ma na co dzień, albo nie... Jeśli nie to zawsze będzie chciał mieć więcej, inaczej, pełniej, szybciej... a wtedy nie ma limitu, więc nie osiągnie się nigdy Nirvany... Moja córka jest małym przykładem takiego niezaspokojenia - w lecie marzy, jak to fajnie jest w zimie i tęskni za nartami, a w zimie nie jeździ na nartach i narzeka, że w lecie to jest fajnie i można robić tyle fajnych rzeczy... Poważnie się martwię co z tego wyniknie z wiekiem...;) 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lxdead Opublikowano 4 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2020 Ja bym zakupił sobie jakiś stary dworek Szlachecki, odremontował go w pełni, zrobił mini ranczo, parę świnek, kunia, kurczaki, indyki, gęsi i innego tałatajstwa, bo lubię przy tym chodzić. Do tego warsztacik jak ze snu, z wszelkiego rodzaju wysokiej jakości sprzętem i w chwilach wolnych od zajmowania się zwierzakami, rewitalizował bym rowery, stare klasyki. I tak mógłbym do usranej śmierci. Prosty ze mnie chłop 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leto Opublikowano 5 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 6 hours ago, Analconda said: Seks i narkotyki to najpierw by poczuć się jak elita światowa. Hahaha naoglądaliście się chłopaki filmów. Narkotyki są przereklamowane, poza tym po paru dniach ciągu na koksie mielibyście śluzówkę nosa przypominającą Saharę Seks już lepiej, no ale to też - ile można żyć seksem? Myślę że nikt z nas nie ma takiej jednej czynności czy nawet zestawu czynności, które mógłby z radością robić do końca życia, bo istotą życia jest zmienność i odkrywanie nowych rzeczy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser116 Opublikowano 5 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2020 (edytowane) Założyłbym Red pillową telewizję w paśmie ogólnodostępnym. @Marek Kotoński miałby przerąbane, bo musiałby prowadzić program 5 razy w tygodniu o 20. Każdy user forum z 1000 pozytywnych komentarzy dostałby milion pln na komfortowe szerzenie MGTOW lokalnie. Zająłbym się kolonizacją kosmosu. Plus parę innych koncepcji. ? Edytowane 5 Stycznia 2020 przez Exar 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser120 Opublikowano 20 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2020 Bym został rentierem jak @arch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PoProstuMarek Opublikowano 21 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2020 Jestem szczęśliwy i nic bym nie zmieniał w swoim życiu. Może ewentualnie poświęciłbym więcej czasu na czytanie. Nie raz w towarzystwie lub przy rodzinnym stole, jak ktoś zarzucił ile to nie wygrał ktoś w totka każdy rozwodził się czego bym nie zmienił w swoim życiu, co by zrobił - a ja szczerze nie chciałbym wygrać i dlatego nigdy nie gram. Jeśli już dorobię się jakiś dużych pieniędzy to tylko dzięki sobie. ,,Doświadcza ubóstwa nie ten, kto ma niewiele, lecz ten, który pożąda więcej (...) <<Jakaż jest więc miara bogactwa?>> - pytasz. Pierwsza - mieć to, co jest niezbędne; następna - mieć to, co jest wystarczające." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trevor Opublikowano 21 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2020 On 1/4/2020 at 7:52 PM, UncleSam said: Wygrywasz jutro 100 miliardów dolarów na loterii. Nie musisz już absolutnie nic w życiu robić. Ja bym wygodnie podróżował. Najwyższą klasą. Zobaczyłbym sekwoje w Ameryce Północnej, Antarktydę, wspierałbym rozwój technologii w Polsce i zatrudniał światłe umysły. Zainwestował w ziemie, nieruchomości, kruszce, kupił kilka dobrze prosperujących firm. Kilkadziesiąt milionów rozdałbym rodzinie, i zabezpieczył przyszłość ewentualnych dzieci z zastrzeżeniem ze nie mogą wiedzieć o pieniądzach do póki nie ukończą 25 roku życia. Żył bym dalej skromnie może zająłbym się stolarką i stwarzał pozory normalnego życia. Biznes by się kręcił dzieci wychowałbym bez udziału majątku póki nie osiągnęłyby odpowiedniego wieku, i widziałbym w nich odpowiedzialność. Chciałbym żeby się dowiedziały że w życiu nie ma nic za darmo i żeby wyrobiły dobre charaktery. Potem dałbym im część pieniędzy i obserwował co z nimi zrobią (pod pozorem że to było np na stypendium itp). Jeśli zdałyby egzamin odziedziczyłyby 80% do mojej śmierci. Marzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skuti Opublikowano 22 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2020 (edytowane) W dniu 4.01.2020 o 19:52, UncleSam napisał: Wygrywasz jutro 100 miliardów dolarów na loterii. Stałbym się"caochem biznesu" Nagrywałbym filmiki motywacyjne jak osiągnąć sukces, wstawaj rano, pracuj ciężko na 3 etaty, motywacja, afirmacja. ? Edytowane 22 Czerwca 2020 przez skuti Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wincenty Opublikowano 23 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2020 Ogromna dzialeczka, częściowo zalesiona, nie duży sredniej wielkości dom z tarasem na którym popijałbym w letnie wieczory winko z moją kobietą, garaz na trzy furki oraz jedno duże pomieszczenie na siłkę i worek bokserski, w pobliskim miasteczku mój własny klub sztuk walki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majlooo Opublikowano 23 Czerwca 2020 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2020 Najpierw bym pomógł tym co chciałbym pomóc, a następnie po jakichś szybkich wakacjach w zajebistym miejscu, zainwestował w ogromny garaż i kupił najlepsze rajdówki przeróżnego typu z całego świata :) I tak długo jak to możliwe jeździł ile wlezie, ćwiczył umiejętności, zarażał tym innych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi