Skocz do zawartości

"Jesteś tak brzydki, że to niemożliwe, by jakaś inna Cię zechciała" - WTF?! Case study


Rekomendowane odpowiedzi

@Hatmehit Odczułam jej wypowiedź jako atak z pejoratywną esencją w moją stronę, a więc odpowiedziałam czymś zaiście podobnym plus skomentowała moją wypowiedź dziwnie i niezrozumiale, obracając "to co autor ma na myśli" o 180 stopni.

 

6 godzin temu, Colemanka napisał:

No chyba, że chcesz powiedzieć, że Ciebie pociągają mężczyźni o wadze równej twojej lub mniejszej, to wtedy rzeczywiście nie ma o czym dyskutować. 

 

6 godzin temu, Colemanka napisał:

To tak jakby odstrzelić kogoś, kto w twojej obecności zjadł zdrowy posiłek (umięśnione męskie ciało = zdrowy wygląd).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Claudianne napisał:

więc odpowiedziałam czymś zaiście podobnym plus skomentowała moją wypowiedź dziwnie i niezrozumiale, obracając "to co autor ma na myśli" o 180 stopni.

Przyznałam Ci rację w tym, że użytkowniczka źle zrozumiała Twoją wypowiedź i dokonała niepotrzebnej hiperbolizacji Twojej opinii na temat umieśnionych mężczyzn. Jednak nie sądzę, że odpowiadanie 'tym samym' jakkolwiek Cię wywyższa i wskazuje na pewność siebie, powiedziałabym, że wręcz przeciwnie. Chodzi o pewien szacunek, którego ona również nie zachowała, ale Ty dowaliłaś mocnym ad personam godzącym w dojrzałość. Poza tym przeprosiła Cię za nadinterpretację w odpowiedzi, choć była znacznie mniej naładowana negatywami. Mam nadzieję, iż nie potraktujesz tego jako jakiegoś ataku w swoją stronę, lecz obrazu sporego szoku:) 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/4/2020 at 9:14 AM, Colemanka said:

A Ty jesteś dopakowany? Ile masz w lapie? Jeśli nie, to pakuj. Będziesz miał z 50 w łapie, nikt Cię nie będzie gnoił, nie ośmieli się. A kobiety same przyjdą, zobaczysz.

Przy 50 w łapie wyglądałbym jak kretyn :P Dla mnie optymalna łapa to jakieś 36 przy niskiej tkance tłuszczowej. Wtedy wyglądam na wysportowanego.

 

6 hours ago, $Szarak$ said:

Ja sam ważę ponad 90kg przy 174. Ważę tyle naturalnie.

No to musisz być nieźle zrobiony :) Generalnie wszystko zależy od proporcji. Ja mam 175/76 wzrostu i przy 90kg wyglądałbym karykaturalnie. Optymalna waga to jakieś 75kg.

 

@Hatmehit - Ile masz lat? :P Opisujesz się jako drobniutka, do tego tak zawsze milutko odpisujesz, że normalnie jak robisz kupkę to chyba tęcza leci. No offence ;)

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Claudianne to inteligentna młoda dziewczyna, zazwyczaj pisze z sensem. Tu zareagowała niepotrzebnym atakiem, widać, że nie raz się musiała bronić, wiem, bo też tak kiedyś miałam ? 
Protip: Nawet jeśli ktoś by Cię celowo sprowokował, nie zawsze trzeba wyciągać ciężki arsenał, dużo większą satysfakcje daje i lepiej wygląda pokonanie kogoś na argumenty.

 

@Colemanka z kolei ma już doświadczenie życiowe i myślę, że prędzej ją ten komentarz rozbawił niż uraził. 
 

Koniec tej psychoanalizy ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, self-aware napisał:

Ile masz lat? :P Opisujesz się jako drobniutka, do tego tak zawsze milutko odpisujesz, że normalnie jak robisz kupkę to chyba tęcza leci. No offence ;)

19, młoda i niezbyt doświadczona przez życie istota o wyidealizowanym podejściu do świata i ludzi. Drobniutka jestem- 152cm i 38kg, więc ciężko zaprzeczyć, a miła oraz kulturalna staram się być. Bardzo nie lubię braku szacunku do rozmówcy, więc sama go unikam. Czy to wybitnie źle, że tak odpisuję? Nie chcę siebie idealizować, opisałam jaką byłam kiedyś niezbyt dobrą czyjąś ukochaną, opisałam swoje błędy, lecz aktualnie jestem na bardzo przyjemnym etapie życia oraz samoakceptacji, więc tak piszę. Wprowadzanie kogokolwiek w gorszy nastrój jako anonimowy byt nie jest moim celem. 

Dobrze, że chociaż funkcje fizjologiczne mam jak homo sapiens, bo bym się martwiła tą tęczą:( 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, self-aware napisał:

No to musisz być nieźle zrobiony :) Generalnie wszystko zależy od proporcji. Ja mam 175/76 wzrostu i przy 90kg wyglądałbym karykaturalnie. Optymalna waga to jakieś 75kg.

 

W sumie nie tak bardzo. Nie zwracałem na to jakoś zbytnio zawsze uwagi. Zależało mi zawsze na tym, żeby ważyć sporo, bo źle się czułem, ważąc te 70kg. Zdecydowanie mniej siły miałem wtedy. Ja 20 lat jeszcze nie dobiłem, wiec pewnie jeszcze do takiej 30 mi się sporo przytyje. Szczególnie że ojciec 120kg+. Typowy endomorfik. Ćwiczenie na siłowni i pompowanie bicków też jakoś średnio mi podchodzi. Jak ćwiczyłem na siłowni przez pewien okres czasu może i w bicku urosło, ale na kick-boxingu czułem się taki wolniejszy+ szybciej się męczyłem.Ćwiczenie na siłowni i pompowanie bicków też jakoś średnio mi podchodzi. Jak ćwiczyłem na siłowni przez pewien okres czasu może i w bicku urosło, ale na kick-boxingu czułem się taki wolniejszy+ szybciej się męczyłem. Niestety z własnej głupoty przez najbliższe lata sobie pewnie nie poćwiczę. Dla mnie gorsze jest jak ktoś powie na mnie chudzielcu niż grubasku xD.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.06.2020 o 09:36, sol napisał:

Mnie najbardziej w kejsie użytkowniczki @ViolentDesires na tym forum zaskoczyła reakcja niektórych użytkowników, którzy się niejako nią zafascynowali - napisała o tym, że psychiczną satysfakcję daje jej znęcanie się nad mężczyznami + że jest ładna. Ile dziewczyn napisało na tym forum, że jest atrakcyjne? Wiele. A o której są całe wątki pełne „forumowych orbiterów”? No właśnie. Czy to właśnie ta jej okrutna natura wydaje się wzbudzać takie zainteresowanie wśród tylu mężczyzn?

W dniu 3.06.2020 o 12:27, sol napisał:

No dla mnie to jest ogromne zaskoczenie :) Słyszałam o kobietach, które lgną do socjopatów, ale w drugą stronę to dla mnie novum

 

:)

 

Ja zauważyłam na żywo, że wielu mężczyzn pociągają ostre, "sukowate" lub "przemocowe" klimaty. Ja bardzo dobrze wyglądam i z tego powodu mam ogromny wpływ na facetów, ale gdy zrobię coś "ostrego", to widzę, że rosnę w ich oczach jeszcze bardziej. Czyli najpierw jest poziom zachwytu wynikający z wyglądu, a potem to się jeszcze podnosi i łatwo jest mi zaobserwować tę różnicę. 

 

Już w gimnazjum było tak, że gdy dałam komuś w pysk, to imponowało to chłopakom. Gdy nie podobało mi się czyjeś zachowanie, to najpierw mówiłam, że ma je zmienić. Jeżeli nie słuchał, to nie wchodziłam w długie kłótnie, tylko dawałam w twarz. Czy to była dziewczyna, czy chłopak. Chłopakom na widok tego oczy się świeciły, patrzyli się na to z minami "ona jest taka cudowna". Ja nie robiłam tego z wściekłym wyrazem twarzy, tylko spokojnym i pełnym wyższości. Gdy już pokazałam komuś jego miejsce, werbalnie czy fizycznie, to odgarniałam włosy i uśmiechałam się do chłopaków, mówiłam "ok, to co teraz robimy?". Na luzie, jakby nie stało się nic godnego uwagi. 

 

W dorosłym życiu facetów też kręci przemoc. Jeżeli spoliczkuję nachalnego faceta, to od razu zyskuję w oczach innych facetów. Pojawią się spojrzenia i miny typu "wow, konkretna suka". Jeżeli pobiję faceta mocno pięściami, to robi się z tego wielki "WOW, ale ostra suka". 

 

Panowie nie lubią wulgarności, wrzasku, pijanych lasek szarpiących się za włosy. Za to lubią chłodną, kompetentną przemoc. 

 

Ja opowiadam swoim kolegom  o tym, jak znęcam się nad facetami. Uwielbiają tego słuchać, dopytują się detale, o reakcje facetów i się z nich śmieją. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że przez to zyskuję w ich oczach, a nie tracę. Sami tak nie chcą (chyba), ale to ich fascynuje, a tym samym ja ich fascynuję. Moim zdaniem jestem obiektem ich fascynacji bardziej, niż kobiety z którymi sypiają. 

 

Za to od koleżanek słyszałam kilka razy, że jestem bardziej "męska" od ich facetów i że przy mnie mają większe emocjonalne poczucie bezpieczeństwa, niż przy nich. :)

 

Być może ktoś myśli, że ja przyciągam do siebie słabych, zakompleksionych facetów. Tak naprawdę jest odwrotnie. Nawet pomijając "zakompleksiająco-paraliżujące" działanie mojego wyglądu, to mnie lubią faceci pewni siebie, doświadczeni, otwarci, z małą ilością kompleksów i lęków. Ja takich facetów nie przytłaczam. nie wywołuję u nich poczucia zagrożenia, a podoba im się moja bezpośredniość i często nadajemy na tych samych falach. Natomiast faceci zakompleksieni, z niskim poczuciem własnej wartości i męskości, czują się przy mnie źle. Nie mówię o żadnym dręczeniu z mojej strony, sama moja obecność, sposób bycia "podkręca" ich kompleksy i powoduje, że czują się jeszcze bardziej niepełnowartościowi jako mężczyźni. Mam wrażenie, że niektóre osoby na tym forum mają dokładnie to samo. 

 

W dniu 3.06.2020 o 12:27, sol napisał:

relacja z taką VD w realu to zaoranie dla chłopaka na wiele lat.

 

Moim zdaniem nie, moim zdaniem ja jestem dużo mniej destrukcyjna, niż się może wydawać. Z tego co widziałam, to oni wcale się nie staczają.  Za to mają problem z tym, że za mną tęsknią. ?

 

W dniu 3.06.2020 o 12:27, sol napisał:

1. Pociąg niektórych kobiet do badboyów jest również odwzorowany u niektórych mężczyzn do socjopatek. 

 

Tak i jest tak samo wypierany. Niejedna dziewczyna zarzeka się, że ona chce spokojnego, miłego faceta, a potem leci na badboya. Niejeden facet utrzymuje fikcję, może nawet sam w nią wierzy, że dla niego najważniejsza jest jego godność, chce spokojnej dziewczyny, chce być stroną dominującą, itd, a potem w praktyce okazuje się co innego. 

 

Znam takie małżeństwa, gdzie wcześniej facet był trochę macho, skakał z kwiatka na kwiatek i każdy miał wrażenie, że on jest z tych, którzy lubią być "na górze". Później trafili na "wredne" dziewczyny i nagle okazało się, że już nie są tacy dominujący, że teraz jest im w głowie małżeństwo, założenie rodziny. Wcześniej byli rozbrykani, a teraz chodzą jak w szwajcarskim zegarku, oczywiście w rytm głosu ukochanej żony. :)

 

W dniu 3.06.2020 o 12:27, sol napisał:

2. Niektórzy mężczyźni potrzebują silnych emocji, żeby zafascynować się kobietą - słowem możesz być piękna i fajna, ale nie zgnoisz go, nie ma emocji, nie masz „tego czegoś”. 

 

Tak. Moi byli mają z tym problem. Skarżą mi się, że ich nowe kobiety są ładne i fajne, ale nie daje im to spełnienia, brakuje im "tego czegoś", co mieli ze mną. Podejrzewam, że wielu mężczyzn ma to samo, ale bez świadomości tego, przez brak porównania. Mam tu szczególnie na myśli tych panów, którym "nudzą się" kobiety, które traktują ich dobrze. 

 

Oczywiście to samo tyczy się kobiet, którym "nudzą się" dobrzy faceci. 

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, ViolentDesires said:

 

Skarżą mi się, że ich nowe kobiety są ładne i fajne, ale nie daje im to spełnienia, brakuje im "tego czegoś", co mieli ze mną. Podejrzewam, że wielu mężczyzn ma to samo, ale bez świadomości tego, przez brak porównania. Mam tu szczególnie na myśli tych panów, którym "nudzą się" kobiety, które traktują ich dobrze.

 

To typowy syndrom u osób po związkach z osobami borderline - później w relacji z normalną osobą brakuje tych skrajnych emocji, rollercoastera, niepowtarzalnej dynamiki seksu itp. Czasami poczucie braku ciągnie się za człowiekiem latami i potrafi wepchnąć w poszukiwanie kolejnych zaburzonych, w pewnym sensie jakby "zaraża".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, self-aware napisał:

Ja mam 175/76 wzrostu i przy 90kg wyglądałbym karykaturalnie. Optymalna waga to jakieś 75kg.

Tak Ci się wydaje. Ja miałem prawie 90 przy 173, fakt byłem zalany dość więc nie wyglądało to zbyt dobrze ale nie o tym.

Mięśnie są bardziej zbite od tłuszczu i gdybyś miał 10% bf i 90 kilo to jeszcze byś nie wyglądał jak Burneika, spokojnie.  ? 

No ale fakt też wolałem siebie jak ważyłem 70-75 kilo, więc rozumiem twoje podejście.

 

50 minut temu, Hatmehit napisał:

Drobniutka jestem- 152cm i 38kg,

Nie zrobiłbym z Tobą treningu z babą w domu, za lekka. ?

 

 

Lubię niskie dziewczyny, byłem z dwiema pannami o wzroście 152 haha.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Feniks77 napisał:
20 minut temu, ViolentDesires napisał:

 

Skarżą mi się, że ich nowe kobiety są ładne i fajne, ale nie daje im to spełnienia, brakuje im "tego czegoś", co mieli ze mną. Podejrzewam, że wielu mężczyzn ma to samo, ale bez świadomości tego, przez brak porównania. Mam tu szczególnie na myśli tych panów, którym "nudzą się" kobiety, które traktują ich dobrze.

 

To typowy syndrom u osób po związkach z osobami borderline - później w relacji z normalną osobą brakuje tych skrajnych emocji, rollercoastera, niepowtarzalnej dynamiki seksu itp. Czasami poczucie braku ciągnie się za człowiekiem latami i potrafi wepchnąć w poszukiwanie kolejnych zaburzonych, w pewnym sensie jakby "zaraża".

Neurotyczna potrzeba miłosci. Wzorzec wyciągnięty z domu. Sam się z nim zmagam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, SSydney napisał:

Nie zrobiłbym z Tobą treningu z babą w domu, za lekka. ?

Chcę utyć! Trening babą wydaje się być fascynujący, szczególnie dla żywych ciężarów mających lęk wysokości. Kiedyś mnie podrzucono, delikwent jednak źle oszacował stosunek swej siły do mojej wagi i pierdolnęłam głową o sufit, do dzisiaj sobie tym wiele spraw tłumaczę:D 

14 minut temu, SSydney napisał:

Lubię niskie dziewczyny, byłem z dwiema pannami o wzroście 152 haha

Też lubię. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Chadeusz said:

Przecież @Colemanka jest po 50-tce ?

Dobrze kombinujesz ? Mam 42 lata i syna wchodzącego w okres dojrzewania, nastolatka. Stąd interesują mnie forumowe zagadnienia z 3 poziomów:

- własnego 40+

- mojego targetu +10

- młodego chłopaka/mężczyzny ze względu na syna (chciałabym żeby obracał babki, nie żenił się i nie miał dzieci).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, ViolentDesires napisał:

Już w gimnazjum było tak, że gdy dałam komuś w pysk, to imponowało to chłopakom. Chłopakom na widok tego oczy się świeciły, patrzyli się na to z minami "ona jest taka cudowna". W dorosłym życiu facetów też kręci przemoc. Jeżeli spoliczkuję nachalnego faceta, to od razu zyskuję w oczach innych facetów. Pojawią się spojrzenia i miny typu "wow, konkretna suka". Jeżeli pobiję faceta mocno pięściami, to robi się z tego wielki "WOW, ale ostra suka". 

@ViolentDesires czyli bijesz jednych po to, aby zyskać uznanie i podziw w oczach innych ( których w większości pewnie i tak nie szanujesz i od których prawdopodobnie czujesz się lepsza)? Masz aż tak ogromną potrzebę atencji, czy jest inny powód?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, ZakutyLEB napisał:

Mam to samo tylko cięzko z tym jak sie ma 190+ czasami jej nie zauważam ?

Tak, to czuć. Nadepnięcie, delikatne szturchnięcie, a potem śmiech i przepraszanie. Trudnością od strony kurdupla jest nauczenie się mówić wystarczająco głośno, aby ludzkość oraz w szczególności partner 185+ słyszał cokolwiek:P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Feniks77 napisał:

To typowy syndrom u osób po związkach z osobami borderline - później w relacji z normalną osobą brakuje tych skrajnych emocji, rollercoastera, niepowtarzalnej dynamiki seksu itp. Czasami poczucie braku ciągnie się za człowiekiem latami i potrafi wepchnąć w poszukiwanie kolejnych zaburzonych, w pewnym sensie jakby "zaraża".

 

Ja nie mam Borderline, jestem od tego odległa, mam bardzo stabilną psychikę. Jestem "psycho", ale jestem stabilna. :)

 

31 minut temu, Chadeusz napisał:

Co trenujesz?

 

Trenowałam różne rzeczy, zaczynałam od Ju Jitsu (japońskiego, nie BJJ), karate, potem kickboxing, BJJ, Muay Thai, boks. W praktyce stosuję głównie zwyczajne ciosy pięściami, mam "bokserski" styl. 

 

23 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Zdradzisz dlaczego są "byłymi" i czy widzisz siebie jako kobietę z dziećmi i mężem? 

 

1. Są byłymi, bo mi się znudzili.

2. Tak, widzę siebie jako matkę i żonę. Ja panuję nad sobą, jestem opiekuńcza i wydaje mi się, że będę dobrą matką. Trochę bardziej martwię się o to, jaką będę żoną. 

 

22 minuty temu, ewelina napisał:

@ViolentDesires czyli bijesz jednych po to, aby zyskać uznanie i podziw w oczach innych ( których w większości pewnie i tak nie szanujesz i od których prawdopodobnie czujesz się lepsza)? Masz aż tak ogromną potrzebę atencji, czy jest inny powód?

 

To jest raczej dłuższy temat, a ja chciałam tylko odpowiedzieć @sol, nie chciałam "porywać" wątku i zmieniać go w dyskusję o mnie. Powiem w skrócie, że lubię bić, uznanie i podziw ze strony innych osób to sprawa drugorzędna. 

Edytowane przez ViolentDesires
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, ViolentDesires said:

Ja zauważyłam na żywo, że wielu mężczyzn pociągają ostre, "sukowate" lub "przemocowe" klimaty. 

 

W dorosłym życiu facetów też kręci przemoc. Jeżeli spoliczkuję nachalnego faceta, to od razu zyskuję w oczach innych facetów. Pojawią się spojrzenia i miny typu "wow, konkretna suka". Jeżeli pobiję faceta mocno pięściami, to robi się z tego wielki "WOW, ale ostra suka". 

 

Panowie nie lubią wulgarności, wrzasku, pijanych lasek szarpiących się za włosy. Za to lubią chłodną, kompetentną przemoc. 

Masz swoją przemocową niszę i dobrze, jeśli to lubisz. Na takie zachowania lożkowe jest też męski popyt. Jednak zważ, ze w normalnym życiu facet może Ci oddać. Pełno jest takich filmików na YouTube. Trudno potem go skarżyć, gdy się samemu podniosło na niego rękę. A przeciętny facet jest nieporównywalnie silniejszy od kobiety. Złamie Ci nos czy zeszpeci. Nawet gdy umiesz się być bić, to w walce też są kategorie wagowe. Uważaj na siebie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Colemanka napisał:

młodego chłopaka/mężczyzny ze względu na syna (chciałabym żeby obracał babki, nie żenił się i nie miał dzieci).

Dlaczego chcesz aby Twój syn nie miał dzieci, a co z a tym idzie Ty wnuków? Raczej na Twoim miejscu zadbałbym o to, żeby miał świadomość tego, co zrobić, kogo unikać, żeby nie wpierdzielić się w jakaś chorą relacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.