Skocz do zawartości

"Jesteś tak brzydki, że to niemożliwe, by jakaś inna Cię zechciała" - WTF?! Case study


Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, HodowcaKrokodyli napisał:


Pytałeś się Messera, ale ja odpowiem.

 

Dla mnie jej posty nie są rewolucyjne, ale widać w nich kompetencję. Czego nie da się powiedzieć o kłócących się z nią użytkownikach.

 

Rzuć okiem na to, czytaj wątek począwszy od tego postu: https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/28297-dlaczego-czytacie-to-forum-kobiety/page/6/&tab=comments#comment-600756

 

Mam na myśli szczególnie to:  "Do tego w związkach dochodzi sprawa łóżka. To jest delikatny temat. Wielu facetów cienko sobie radzi w łóżku, ale myślą, że są dobrzy. Nawet do głowy im nie przychodzi, że są źle traktowani lub rzucani, bo kobieta nie jest odpowiednio dopieszczona. Zresztą kobiety też potrafią być niezłymi pacjentkami, robić chore rzeczy, włącznie z osławionym udawaniem orgazmu."

 

Ja wiem z wielu źródeł, że to jest prawdą, ale dla wielu facetów to jest niewygodna i bolesna rzecz. Łatwiej jest im wierzyć, że byli źle traktowani, bo kobiety są "złe". Tacy faceci nie chcą słyszeć, że są słabi w łóżku, a te same kobiety traktowałyby lepiej kogoś innego, dobrego w łóżku.

 

Przeczytaj dalej tamten wątek i zobacz, co pisze ona, a co piszą kłócący się z nią użytkownicy.

 

"Ekspert" @tytuschrypus Próbuje jej wmówić, że nie ma lepszych i gorszych kochanków i jest to tylko kwestia "dopasowania". W dodatku sugeruje, że nie da się zweryfikować, czy ktoś jest dobry czy słaby w łóżku.

 

"Ekspert" @prod1gybmx Wypowiada się tak, że kobieta lubi albo ostry, albo delikatny seks. Najwyraźniej nie wiedząc, że większość kobiet lubi najpierw delikatnie, a potem ostro. To jest brak podstawowej wiedzy o seksie, ale to nie przeszkadza mu się wypowiadać.

 

 

Ja też szukam tych odkrywczych postów @ViolentDesires i chyba dam sobie ją na obserwowanie żeby być na bieżąco.

 

No i tak, @tytuschrypus ma rację. Nie wiem jakie trzeba mieć doświadczenie żeby to stwierdzić, a jaką teorie ale niestety nawet najlepszy kochanek ever nie ruszy kobiety jak nie ma chemii. I na odwrót pewnie też to działa.

 

Co do teorii @prod1gybmx to chyba nawet czytając posty userek na forum przeważa w preferowanych seks namiętny, a ostry jest często fantazją głównie w dniach płodnych.

 

Od siebie dodam, że kobiety lubią "miłość" , nie pieprzenie i zawsze uważałam pewnie błędnie, że kobiety z fetyszami/ lubiące ostry seks to już jest jakieś bliżej nieokreślone zaburzenie. ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Marciax said:

Mam nadzieję, że żaden facet nie pójdzie na coś takiego. 

Czytając ten temat stwierdzam, że pewnie się znajdzie i dorzuci kolejną cegiełkę do spierdolenia kobiet. Weź potem z taką normalnie się spotkaj skoro od dobrze zbudowanego fajnego faceta oczekuje kilku tysięcy za jeden dzień spędzonego czasu :D Ale z drugiej strony co się dziwić... Laski sprzedają za kasę wodę, w której się kąpią... Żona Elona Muska sprzedaje duszę... o_O I faceci są gotowi takie rzeczy kupować... To jest dramat 21 wieku.

 

Zastanawia mnie jedna rzecz, co kobiety sądzą o frajerach, którzy opłacają ich życie i co sądzą o tym, że ich synowie z dużym prawdopodobieństwem sami kiedyś będą takimi kupcami. Zastanawia mnie też co się dzieje na poziomie podświadomym w głowie kobiety. Np. piękna babeczka spotyka się z mega przystojniakami i oni te randki (i później pewnie często ewentualny związek) zapewne sponsorują. Czy gadzi mozg nie nie myśli sobie "dżizys, co za frajer"? No bo co z tego, że wysoki, co z tego, że przystojny, co z tego, że zaradny finansowo... skoro płaci za czas spędzony ze mną, czyli czuje się gorszy ode mnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patton - Noo... Nawet nie chce sobie wyobrażać, jaki ból dupy muszą mieć brzydkie kobiety widząc co się dzieje. Trafiły w totka z płcią, ale niestety z nieodpowiednim wyglądem i wiele z takich rzeczy jak życie na cudzy koszt na wysokim poziomie za byle gówno jest niedostępne.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie zaznaczę, że dla mnie każda sytuacja, w której dyskusja odbiega od tego co @ViolentDesires napisała, a w której wpadają jej lub jakiejś innej panny obrońcy i popierają ją jako taką (zamiast na przykład poprzeć ją w dyskusji) jest tylko zbędnym przydawaniem jej atencji. Stąd też jak łatwo można zauważyć, w tym wątku najpierw wypowiedziałem się na pewien temat, a potem z pomocą w ilustracji zjawiska przyszła ta oto użytkowniczka w sposób dalece nieuświadomiony je potwierdzając, quod erat demonstrandum. Tak ten wątek się tutaj zaczął, żeby nam nie umknęło. I tyle. 

 

Ale skoro obrońcy wrócili i zamiast dyskutować z tym, z czym się nie zgadzają powtarzają bez przerwy "czemu atakujecie naszą ukochaną VD jak ona tak fajnie pisze a Ci co się z nią nie zgadzają to się nie znają, są pożera i, frustratami i coś tam" i po X postach kręcenia w kółko jeden z nich odważnie mnie wymienił, ten jeden raz w temacie tej żenady zabiorę głos. 

 

tl;dr

 

Wpada wyszczekana, bezczelna, piszącą ogólnikami znane nam tu dobrze rzeczy panienka, spotyka się to z w sumie słuszną reakcją tzn. dyskusją poza dwoma samozwańczymi guru, którzy jak rycerze bronią księżniczki potwierdzając jednocześnie, że nie ma to jak blask cipki. Tylko czekać, aż któryś uderzy w konkury, co by zresztą nie było ewenementem. 

 

9 godzin temu, Messer napisał:

Litości, bez takich aluzji. Jest różnica między czymś takim jak kultura, a nie bycie tym slangowym białym rycerzem.
Powiem Ci sekret. Ludzie niesamowicie dobrze reagują na kulturę, serdeczność, pomocniczość i klasę, jeżeli czuć po człowieku, że nie jest lizusem i frajerem. I nie, to że okazałem coś na kształt szacunku i wyraziłem zwątpienie w paru tutejszych "kobieciarzy" a przyznałem rację kobiecie, nie czyni mnie patologicznym frajerem i popychadłem

Jakie to słodkie. Litość mnie aż bierze jak czytam takie farmazony. 

 

Chłopcy @Messer i @HodowcaKrokodyli, gdzie byliście ze swoją kulturą jak FitDaria się tu produkowała? Czemu jej tak nie broniliście? Też pisała prosto z mostu, też była bezczelna, też się z niej śmiali. Czemu wtedy nie byliście kulturalni i serdeczni i nie napominaliście innych, że:

 

9 godzin temu, HodowcaKrokodyli napisał:

czy nie można jej krytykować w uczciwy sposób, bez wciskania kitu innym użytkownikom forum? Bez udawania, że ktoś zna się na czymś, na czym się nie zna? (Nie mówię o Tobie)

 

 

W istocie, ta sytuacja, to znaczy to co pisze ta użytkowniczka oraz reakcja niektórych osób na to jest fantastycznym potwierdzeniem pewnej wiedzy. Ale chyba nie takiej, o jakiej myślicie tylko tego, że nawet deklaratywnie piękna i wyszczekana, a nie pisząca przy tym w 99% konkretów, stosunkowo zgrabnie ubierająca to w słowa cipka jest w stanie zaskarbić sobie błyskawicznie życzliwość twardych, męskich, samozwańczych (o tym za chwilę) guru uwodzenia, którzy jeszcze wciskają kity, że to nic tam, to tylko kulturalni są :)

 

Widzicie to? Ze wszystkich ludzi tutaj, zamiast jakkolwiek dyskutować, w absolutną obronę wzięli nie potrzebującą tego ewidentnie pannę akurat dwaj kolesie, którzy tutaj kreują się na ekspertów i znawców natury kobiecej, technik uwodzenia, no ogólnie kumatych ludzi co wypowiadają się tutaj z pozycji ekspertów. 

 

Dodajmy, że obrony całkowicie niemerytorycznej, bo polegającej głównie na mniej lub bardziej dosadnym dyskredytowaniu osób dyskutujących z VD, zarzucanie im pozerstwa, tego że się nie znają, że zawidzą, że "atakują" bo czegoś tam nie mogą znieść. 

 

Mało tego! Co istotne, zarzucając jednocześnie, oczywiście jak na "prawdziwych mężczyzn" przystało bez żadnych konkretów, że jej adwersarze udają kogoś kim nie są, pozują na ekspertów itd. I piszą to chłopcy, którzy:

 

@Messer facet, który pisze o sobie:

 

9 godzin temu, Messer napisał:

ja mogę mówić o sobie - jestem w stanie odmówić atrakcyjnej dziewczynie. Nie jest do dla mnie wielkim czynem.

Natomiast ja jestem.. ekhm, inny niż reszta społeczeństwa

Natomiast zapytany o konkrety swojej drogi odpowiada wykrętnie, że w sumie to nie może napisać bo by się źle z tym czuł :) To opisz mu na priv ogólnie, jak rzeczywiście jakąś przeszedłeś. Ja, mój drogi czempionie, tak właśnie zrobiłem, o czym jeden z użytkowników bez zdradzania jej treści może zaświadczyć, bo się wypowiada w tym wątku.

 

Dalej. Ktoś prosi Cię o konkrety na uzasadnienie swojego stanowiska? Oj wybacz, nie mam czasu - odpisujesz. I Ty masz czelność innym zarzucać pozowanie:) Beka z Ciebie.

 

@HodowcaKrokodyli który jak ktoś się z nim w innym temacie nie zgodził to się nie pierdolił i napisał po wielkopańsku "nie jesteś godny żeby ze mną rozmawiać" :)

 

Jesteście tu chłopcy drodzy, na dokładnie tych samych zasadach co inni, o czym chyba trochę się zapominacie. Nie macie monopolu na prawdę. Wypowiadacie się o tym, co wymyślicie (albo zmyślicie, albo podkoloryzujecie) albo wiecie i na to, jak jest naprawdę nikt nie ma dowodów, także apel ode mnie - ostrożniej szafujcie określeniami, kto tam coś udaje albo pozuje bo żadnych konkretów ani dowodów nie podajecie. Jak panienki i jak wasza ulubienica. 

 

8 godzin temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Ja też do tego zachęcam, bo powyższy kreujący się na guru uwodzenia nieco wypaczył mój pogląd.

 

8 godzin temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Ekspert" @tytuschrypus Próbuje jej wmówić, że nie ma lepszych i gorszych kochanków i jest to tylko kwestia "dopasowania". W dodatku sugeruje, że nie da się zweryfikować, czy ktoś jest dobry czy słaby w łóżku

Pierwsza sprawa - tak jak powyżej napisałem, funkcjonujemy na tych samych zasadach. Taki ze mnie ekspert jak i z Ciebie, tylko różnica jest taka, że ja się ekspertem w tej materii nie podawałem nigdy. Z prostej przyczyny - bo wcale się nim nie czuję, choć patrząc na to kto tu się uważa za eksperta w czym to chyba śmiało mógłbym ;) Kto to oceni? Po jakich parametrach? Jakaś przemądrzała panienka nie potrafiąc polemizować ma taką reakcję obronną że odpisuje od razu "a ty się nie znasz" co jest wybitnie dziecinne. Wy robicie to samo. 

 

Jednak w tamtym wątku treść, którą napisałem "nieco" różni się od tego ekhm... Obiektywnego streszczenia. Na przykład, sam wspomniałem o sytuacjach, których bez doświadczenia nie da się ominąć. Na przykład, cały mój pogląd wyrażony jest tam w sposób, że nie jest zawsze tak, że seks jest chujowy bo facet jest obiektywnie słaby w łóżku. Podałem też tam przykłady na uzasadnienie tego, z czym się nie zgadzam w wypowiedziach @ViolentDesires. Konkretne, z życia wzięte, wynikające z mojego doświadczenia, wcale niezłego, żeby już się tak nie krygować, obserwacje. Jest w nich błąd? Coś, co dyskredytuje mnie i dowodzi, że seks to znam tylko z pornohuba, a piękne kobiety z forum BS? Wskaż to konkretnie, zacytuj, odnieś się i polemizuj. Tak ja robię tutaj, jak komuś imputuję, że się na czymś nie zna a ja czuję, że się znam (żeby daleko nie szukać, ostatnie tematy o rentierstwie). 

 

Do tego samego zachęcam wszędzie tam, gdzie pragniesz jej bronić - odnieś się do tego, co tu napisałem a nie rzucasz oskarżeniami i ogólnikami.

 

Bo na razie pisząc ogólnikami i biorąc w szlachetną i kulturalną obronę zachowujecie się, delikatnie pisząc, nie jak ktoś na kogo tu pozujecie, że tak się zrewanżuję. Na szczęście zaraz pańcia przyjdzie i łaskawie pochwali za ujęcie w obronę. O, już to zrobiła. Jakie to urocze i nieschematyczne. 

 

P.S. Powtórzę raz jeszcze, acz ostatni - jestem w szoku, że na forum wchodzi panna, deklaruje że jest młoda piękna inteligentna bogata i wymagająca, rzuca (co w kilku tematach w kilku różnych obszarach wykazałem) ogólnikami albo wiedzą tu powszechną a w obronę biorą ją samozwańczy guru uwodzenia. Na szczęście jednak więcej osób właściwie interpretuje wypowiedzi tej użytkowniczki. 

 

Amen. 

Edytowane przez tytuschrypus
literówka
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lalka napisał:

 

Co do teorii @prod1gybmx to chyba nawet czytając posty userek na forum przeważa w preferowanych seks namiętny, a ostry jest często fantazją głównie w dniach płodnych.

 

Napisałem co dla mnie jest słabym seksem i dlaczego, nie wypowiedziałem się za większość kobiet. Skoro dla mnie nawet rakieta 10/10 przy flegmatycznych ruchach i delikatności nie spowoduje, że oszaleje z rozkoszy, to zalozylem, że z drugiej strony też tak to może wyglądać. Zwłaszcza, ze moja obecna wręcz rezygnuje z jakiegoś miziania się, łapie za klamoty, schodzi w dół i jest mokra jak studnia. Chce mocno i ostro ZAWSZE. Bywały też inne, ich wygląd miał mniejsze znaczenie jeśli nadrabialy temperamentem i lubiły się rżnąć. 

1 godzinę temu, Lalka napisał:

 

Co do teorii @prod1gybmx to chyba nawet czytając posty userek na forum przeważa w preferowanych seks namiętny, a ostry jest często fantazją głównie w dniach płodnych.

 

Napisałem co dla mnie jest słabym seksem i dlaczego, nie wypowiedziałem się za większość kobiet. Skoro dla mnie nawet rakieta 10/10 przy flegmatycznych ruchach i delikatności nie spowoduje, że oszaleje z rozkoszy, to zalozylem, że z drugiej strony też tak to może wyglądać. Zwłaszcza, ze moja obecna wręcz rezygnuje z jakiegoś miziania się, łapie za klamoty, schodzi w dół i jest mokra jak studnia. Chce mocno i ostro ZAWSZE. Bywały też inne, ich wygląd miał mniejsze znaczenie jeśli nadrabialy temperamentem i lubiły się rżnąć. Rozumiem to, że jedni się wola poprzytulać w blasku świeć i to im wystarczy, inni potem mocniej wybzykac, a jeszcze innych przytulanie, rozgrzewanie i pruderia nie bawią. Z pierwszą grupa bym wolał grać w szachy niż się bzykac, przy drugiej musiałbym poudawać, żeby doczekać się tego co mnie rzeczywiscie bawi. O pierwszej grupie gdyby się zdarzyło to określił bym taka panią jako słabą w łóżku, druga jako średnia, trzecia byłbym zachwycony bo trafia w moje gusta, potrzeby i mnie realnie podnieca. Głównie chodzi o psyche i przekonanie na temat drugiej osoby. Nie lubię delikatnych, flegmayycznych, pruderyjnych bez względu na atrakcyjność fizyczną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

Czyli będzie miał dopiero 45 i już na wiagrze?

Tak mnie tylko zastrasza, że sobie łyknie i będę musiała się 5 godzin gimnastykować. A kto by niby tyle czasu miał ;)

Ja jestem analogicznie jak taki chłopak, co cztery piwka wypije i już całkowicie zrobiony :)

Ogólnie z przymrożeniem oka to wszystko piszę. Nie biorę życia na serio zbyt.

 

Ale już nie bałaganię w tym wątku.

A co do tematu, to też miałam kumpelę, dla której wygląd u faceta był najważniejszy. I tak się w jednym zaświergoliła. Opowiadała mi, co to za niebotyczne bożyszcze. Jak go zobaczyłam.... co tu dużo mówić: chłop jak chłop - taki normalny. Po prostu ją kręcił mocno i nagle w tym chudawym, normalnym gościu zobaczyła Ryana Goslinga.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Messer napisał:

ok, ja mogę mówić o sobie - jestem w stanie odmówić atrakcyjnej dziewczynie. Nie jest do dla mnie wielkim czynem.

Natomiast ja jestem.. ekhm, inny niż reszta społeczeństwa. I nie oszukujmy się - dla wielu, wielu, bardzo wielu facetów wygląd kobiety jest właściwie WSZYSTKIM co ona oferuje. Co więcej, taka kobieta jest dla takiego gościa powodem do dumy, poczucia wyższości, ma podkreślać jego status. Jeżeli autorka jest tak atrakcyjna jak opisuje i ma tak duże zdolności jak opisuje, to nie ma wielu, którzy potrafiliby wygrać z jej urokiem. Widok uległej, ciepłej i czułej kobiety, która naprawdę dobrze wygląda, jest wręcz anielska, a rżnie się jak suczka, uzależnia. I co z tego, że to tylko ciało - to jest narkotyk. A wystarczy spytać kogoś kto naprawdę walczył z jakimś uzależnieniem, jak bardzo ciężkie to potrafi być. A jeżeli ten narkotyk dodatkowo kusi, ukazując idealny tyłek, z którym można zrobić co się chce i jak się chce, to naprawdę jak wielu złapie przynętę, to puszczenie jej przyprawia o granice rozpaczy. To nie tylko ciało. To jest aż ciało, moim skromnym zdaniem

Ok :) To teraz zastanów się, jak to świadczy o takich Panach? Jeżeli w tak prosty sposób można ich zmanipulować i osiągać istotne cele z kobiecego punktu widzenia? I to oni mają być jak ten wzorzec z Sevres dla świadomego mężczyzny na drodze rozwoju? Ujmę to prostacko - tacy, których zmanipulujesz kawałkiem damskiej dupy? Naprawdę? Świadomego faceta? Po przemianie? Wybacz. Narkotyk, powiadasz. Piękne sny. Pamiętaj zatem, że piękne sny lubią zamieniać się w koszmary, jeżeli tylko odwrócisz wzrok. Proces trwa, jak widzę. Ale to dobrze. Mój również :)

 

Pokrótce - rozwijaj się, tuninguj wyglądowo, bogać, a będziesz obracał dziesiątki, które wcześniej nawet na Ciebie nie splunęły, tak? Wtedy, kurwa, będziemy panami świata :) Zemsta "frajerów".

 

I piszę to poważnie, bo sporo lat tak wyglądał mój tok myślenia w tej sprawie. Z perspektywy lat wstydzę się tego przed samym sobą, bo to była kompletna żenada. Tak sobie właśnie mówiłem - mordy nie przeskoczę (o tyle o ile), wzrostu nie przeskoczę, chociaż będę zamożny, bo głupi nigdy nie byłem, ale osobowość to za mało, jak wiadomo, no i ja im w końcu pokażę : ) Wtedy byłem typowym młodym, wkurwionym, "fuelled by hate" człowiekiem. Może miało to jakiś tam dobry aspekt, bo gniew przekułem w działanie, nie narzekanie. I się udało.

 

Gdy jednak patrzę na to wszystko z perspektywy czasu, zadam jedno proste pytanie, przytaczając zdanie powyżej:

 

"rozwijaj się, tuninguj wyglądowo, bogać, a będziesz obracał dziesiątki, które wcześniej nawet na Ciebie nie splunęły"

 

Podaj mi jeden, jedyny powód, dla którego miałbym obdarzyć odrobiną uwagi osoby o takiej mentalności, księżniczki, atencjuszki etc. Teraz, gdy już mogę. Nie ma we mnie nienawiści, ale nie zapominam. Z zemsty? Satysfakcji? Żeby sobie udowodnić? Może jakbym źle się czuł w kameralnym gronie, jakbym był ekstrawertykiem, byłoby inaczej. Bitter victory.

 

Atuty, takie jak pieniądze, uroda, nie zmieniają ludzi. Doskonale pokazują i uwypuklają najgorsze i najlepsze ludzkie cechy. Twoje, jak i Twojego otoczenia. Dlatego tak cenię lojalność. I "sprawdzenie bojem".

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 4
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, prod1gybmx napisał:

zalozylem, że z drugiej strony też tak to może wyglądać.

I oczywiście, że tak wygląda. Facet dobry w mizianiu, ale nie potrafiący mnie chwycić za włosy czy mocno przyciągnąć do siebie, aby zerżnąć od tyłu lub zachęcić silną dłonią do klęknięcia, zwyczajnie nie da mi maksimum przyjemności. Może być wspaniałym kochankiem dla kobiet lubiących się 'kochać', na ale ja wyśmienitego orgazmu nie osiągnę przy głaskaniu i patrzeniu w oczy. Więc bycie 'dobrym w łóżku' jest bardzo subiektywne u mężczyzn i u kobiet, dlatego należy się seksualnie dobrać i tego każdemu życzę. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, self-aware napisał:

Noo... Nawet nie chce sobie wyobrażać, jaki ból dupy muszą mieć brzydkie kobiety widząc co się dzieje. Trafiły w totka z płcią, ale niestety z nieodpowiednim wyglądem i wiele z takich rzeczy jak życie na cudzy koszt na wysokim poziomie za byle gówno jest niedostępne.

Pomyślałem o takim programie TVP: "Twoja twarz brzmi znajomo", jako przykład jak bardzo można się "ogarnąć" samymi ciuchami i makijażem. Ale zamiast tego poświęciłem się i wygrzebałem z odmętów reddita. Chyba szybciej.

Jeżeli to jest w 100% koszerne to pewnie w wersji damskiej ? miałby niezłe branie na tinderach. :lol: Więc brzydka babę i tak byłoby łatwiej ogarnąć, niż brodatego chłopa.

wmqawbo7gzl21.jpg

 

Edytowane przez BumTrarara
literowka
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety skutkiem stosowania przez niektórych użytkowników zabiegów retorycznych, które moim zdaniem nie powinny mieć miejsca na tym forum dotarliśmy do momentu, w którym zaraz ktoś może wam @Lalka, @Hatmehit i @prod1gybmx napisać prosto a przaśno:

 

"Widać po tym co piszecie, że się nie znacie, nie macie doświadczenia i obycia. A ja mam".

 

I to jego zdaniem (zapewne wynikającym z doświadczenia) wystarczy. Paru podrywaczy przyklaśnie. I taka to "dyskusja". Takiej dziecinadzie z kolei ja mówię stanowcze nie i o to chodziło. 

 

Z innej beczki @Obliteraror dużo w tym prawdy, co napisałeś. Pięknie podkreśliłeś różnicę między "deklarowaną świadomością" a "prawdziwą świadomością".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, self-aware napisał:

Przeczytałem właśnie parę ogłoszeń, w których kobiety szukają kogoś na sponsoring... DRAMAT. Wiedziałem, że ładne panie widzą w lustrze Boginię, ale że aż tak?

Żeby tylko Panie. Panowie też. I są skłonni składać duże ofiary

Cytat

 

Przykład:

 

"Realna Fotomodelka poszukuje jednego, stałego sponsora. Interesują mnie spotkania w formie randki, ale bez wnikania w swoje życie osobiste i oczywiście pełna dyskrecja.

Norma w sponsoringu

Cytat

Pierwsze spotkania bez seksu, proponuje striptiz, wspólna kąpiel z szampanem, masaż erotyczny.

I będzie masa gości co na to pójdzie. Ona samooszukuje się że to nie prostytucja, on zaś projektuje sobie że nie korzysta z prostytutki.

Cytat

Do tego jak szybko dojdzie do pełnego zbliżenia będzie zależało od Ciebie, atmosfery, jak przypadliśmy sobie do gusty itd
interesuje mnie tylko i wyłącznie mężczyzna z klasą, najlepiej dobrze zbudowany, zadbany.

Norma. Tu cipka jest w pakiecie z resztą. Nie zaś jest całym pakietem.

Masz mix partnerki dziwki psychoterapeutki i przyjaciółki w jednym.

Jakby szukała i oferowała co innego to by miała 300/h lub 2000/ noc.

Tu zaś masz namiastke relacji z bardzo piękną kobietą. Takie GFE w długim okresie. Taką GFE którą jak za miesiąc weźmiesz na jakiś event branżowy to nie najesz się wstydu a wzbudzisz podziw i zazdrość kumpli z średnimi żonami.

Cytat

Oczekuje oczywiście Twoich zdjęć, następnie odsyłam swoje, także z twarzą.
Proszę o realne i konkretne oferty, żadne śmieszne stawki tj. 1000zl itp za spotkanie mnie nie interesuje."

Sprawa jasna. Obie strony muszą się polubić. Dla niej to też nieraz musi być okazja na networking. 

A z tymi stawkami.. No cóż. Pani celuje w takich dla których to nie problem. 

Ona wie że nawet jakby słowem o sponsoringu nie napisała to znalazłby się jakiś gościu który by jej kasę wciskiwał na siłę. Tylko może nie aż taką. A skoro dają, to brać. 

Cytat

Pierwsze kilka spotkań bez seksu i już za to babka oczekuje, że koleś będzie płacił po kilka tysięcy (skoro 1000zł to śmieszna stawka) za spotkanie... 0_o Ja pierdolę, dramat.

Czemu dramat?  Biznes. Panny sponsorowane liczą sobie na miesiąc. Bo taka ich specyfika. To nie jest tak że wbijasz na godzinke zalać w gumke z jej pomocą. 1000 na miesiąc gdy śrenia roksiara ma tyle za noc to niezbyt dobry interes. Zwłaszcza jak po takich ofertach nieraz patrzą 40+ letnie miśki będące z zawodu CTO czy CEO

Cytat

I do tego wszystkiego to on ma jeszcze być dobrze zbudowany i pewnie przystojniak.

Znajdzie się taki.

Cytat

Ja to myślałem, że sponsoring polega na tym, że ja mogę być totalnym przeciętniakiem, ale rzucam konkretną stawkę i laska robi co ma robić a tu sprawy się mają tak, że zanim dostałbym tyłek to już musiałbym wyłożyć pewnie minimum z 10 koła na taką Panią.

Sponsoring to sponsoring. Obie strony muszą na to iść i się zgadzać.

To jak w eventach. Wyobraź sobie że organizujesz turniej piłki nożnej dla podstawówek. Zyskujesz sponsorów. Dajesz możliwość reklamy w zamian za sponsoring.

Jakaś firma rzuca kasę i przyjeżdża z banerem pt. XxX- najlepsze akcesoria bdsm.

Poszedłbyś na to czy oddał kasę i kazał spadać?

Cytat

Te ogłoszenia jeszcze bardziej otworzyły mi oczy na temat tego co o sobie myślą atrakcyjne kobiety. I 1000zł za spotkanie to śmieszna stawka, loool :D

To co sobie myślą to kwestia tego jak są odbierane. Kiedyś, na pewnym portalu poznałem dziewczyne zafascynowaną greyem i uległością.

Taka 7-8/10

Szukała dominującego partnera.

Dostawała mase skomleń "Zdominuj mnie, dam Ci 200 złotych"

 

Dziś z takich skomlących pajaców żyje. Ma stałego partnera ale się spotyka za kilka stów. Seksu nie. Nawet minety taki pajac nie uświadczy. A jednak jest masa chętnych na cewnikowanie, penetracje analną czy kop w jaja

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej w kejsie użytkowniczki @ViolentDesires na tym forum zaskoczyła reakcja niektórych użytkowników, którzy się niejako nią zafascynowali - napisała o tym, że psychiczną satysfakcję daje jej znęcanie się nad mężczyznami + że jest ładna. Ile dziewczyn napisało na tym forum, że jest atrakcyjne? Wiele. A o której są całe wątki pełne „forumowych orbiterów”? No właśnie. Czy to właśnie ta jej okrutna natura wydaje się wzbudzać takie zainteresowanie wśród tylu mężczyzn?

 

Jest to dla mnie zaskoczenie :) swoiste zaprzeczenie, czego się tu uczy.

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, sol napisał:

Mnie najbardziej w kejsie użytkowniczki @ViolentDesires na tym forum zaskoczyła reakcja niektórych użytkowników, którzy się niejako nią zafascynowali - napisała o tym, że psychiczną satysfakcję daje jej znęcanie się nad mężczyznami + że jest ładna.

Jestem jednym z nich. Ona mnie zafascynowała. Nie przez wygląd a zachowanie. 

Podziwiam ją za pewność siebie i walenie prosto z mostu.

Jednocześnie to że bije facetów zafascynowało mnie tak jak z reguły fascynują krwawe zbrodnie.

Cytat

Ile dziewczyn napisało na tym forum, że jest atrakcyjne? Wiele. A o której są całe wątki pełne „forumowych orbiterów”? No właśnie. Czy to właśnie ta jej okrutna natura wydaje się wzbudzać takie zainteresowanie wśród tylu mężczyzn?

Myślę że tak, ale nie tylko. Przede wszystkim się bardzo wyróżnia na tle innych dziewczyn.

 

Z drugiej strony czy nas wszystkich na swój sposób nie fascynują rzeczy i zdarzenia na wskroś złe? Czy chłopcy nie bawią się w zabijanie a dziewczynki nie brandzlują się do gwałtu projektowanego we własnej wyobraźni? 

Cytat

Jest to dla mnie zaskoczenie :) swoiste zaprzeczenie, czego się tu uczy.

Fascynacja nie oznacza niczego konkretnego. 

18 minut temu, Brat Jan napisał:
 

Dopóki się nie odezwie :D

 

Właśnie dlatego tyle się jej płaci by nie paplała głupstw. Paplać może roksiara z przypadku

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, sol napisał:

Mnie najbardziej w kejsie użytkowniczki @ViolentDesires na tym forum zaskoczyła reakcja niektórych użytkowników, którzy się niejako nią zafascynowali - napisała o tym, że psychiczną satysfakcję daje jej znęcanie się nad mężczyznami + że jest ładna. Ile dziewczyn napisało na tym forum, że jest atrakcyjne? Wiele.

Fakt jest cynicza i szokująco bezposrednia ale jej tezy IMO. wcale nie są wbrew temu, o czym się dyskutuje na forum. 

 

Za przemoc została skrytykowana w innym wątku. 

 

Poza tym, to nie tak, że tylko te jedna jedyna użytkowniczka budzi fascynację. 

Np. 

@NimfaWodna i jej owocowe perwersje też są zajebiste. :) Jeden z użytkowników trafił na urlop bo nieprzychylnie się do nich odniósł. 

 

Edytowane przez Kali(NIE)baka
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2020 o 15:04, ViolentDesires napisał:

Warto pamiętać, że wielu takich facetów, oprócz problemu z wyglądem, ma też problemy emocjonalne i niski poziom praktycznego doświadczenia z płcią przeciwną. To jest zrozumiałe, ja im współczuję, ale to ma swoje konsekwencje. Bo mieszanka kompleksów, frustracji  i niedoświadczenia nie sprzyja racjonalnemu myśleniu, ani trafnym ocenom. 

Dlaczego im współczujesz? To jak litowanie się nad kaleką, większość tego nie potrzebuje. Takim osobom, więcej dobrego, da sygnał, ze trzeba wziąć się w garść, i przestać nad sobą rozczulać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lalka napisał:

 

Ja też szukam tych odkrywczych postów @ViolentDesires i chyba dam sobie ją na obserwowanie żeby być na bieżąco.

 

No i tak, @tytuschrypus ma rację. Nie wiem jakie trzeba mieć doświadczenie żeby to stwierdzić, a jaką teorie ale niestety nawet najlepszy kochanek ever nie ruszy kobiety jak nie ma chemii. I na odwrót pewnie też to działa.

 

Co do teorii @prod1gybmx to chyba nawet czytając posty userek na forum przeważa w preferowanych seks namiętny, a ostry jest często fantazją głównie w dniach płodnych.

 

Od siebie dodam, że kobiety lubią "miłość" , nie pieprzenie i zawsze uważałam pewnie błędnie, że kobiety z fetyszami/ lubiące ostry seks to już jest jakieś bliżej nieokreślone zaburzenie. ?

 

Czy Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?  Czy też przybiegłaś na pomoc forumowym kolegom i nie obchodzi Cię, co dokładnie zostało napisane?

 

To co napisałaś sprawia takie wrażenie, jakbyś nawet nie przeczytała postu, który cytujesz.

 

Powtórzę:

 

"Ekspert" @tytuschrypus Próbuje jej wmówić, że nie ma lepszych i gorszych kochanków i jest to tylko kwestia "dopasowania". W dodatku sugeruje, że nie da się zweryfikować, czy ktoś jest dobry czy słaby w łóżku.

 

"Ekspert" @prod1gybmx Wypowiada się tak, że kobieta lubi albo ostry, albo delikatny seks. Najwyraźniej nie wiedząc, że większość kobiet lubi najpierw delikatnie, a potem ostro. To jest brak podstawowej wiedzy o seksie, ale to nie przeszkadza mu się wypowiadać.

 

 

3 godziny temu, tytuschrypus napisał:

Na wstępie zaznaczę, że dla mnie każda sytuacja, w której dyskusja odbiega od tego co @ViolentDesires napisała, a w której wpadają jej lub jakiejś innej panny obrońcy i popierają ją jako taką (zamiast na przykład poprzeć ją w dyskusji)

 

Oczywiście rozmijasz się z prawdą. Gdy ktoś (ty) wypisuje bzdury, to właściwym wsparciem w dyskusji jest właśnie napisanie, że wypisuje bzdury, a nie udawanie, że jest poważnym dyskutantem.

 

Cytat

Stąd też jak łatwo można zauważyć, w tym wątku najpierw wypowiedziałem się na pewien temat, a potem z pomocą w ilustracji zjawiska przyszła ta oto użytkowniczka w sposób dalece nieuświadomiony je potwierdzając, quod erat demonstrandum.

 

W rzeczywistości: manipulujesz, kłamiesz, insynuujesz rzeczy, które istnieją w twojej wyobraźni, a nie w tym, co ona napisała.

 

Cytat

Wpada wyszczekana, bezczelna, piszącą ogólnikami znane nam tu dobrze rzeczy panienka, spotyka się to z w sumie słuszną reakcją tzn. dyskusją poza dwoma samozwańczymi guru, którzy jak rycerze bronią księżniczki potwierdzając jednocześnie, że nie ma to jak blask cipki. Tylko czekać, aż któryś uderzy w konkury, co by zresztą nie było ewenementem. 

 

1. Patrząc na bzdury pisane przez ciebie i @prod1gybmx, to raczej trudno powiedzieć, aby były to "znane nam tu dobrze rzeczy". Mi czy @Messer tak, ale nie wam.

 

2. "Samozwańczy guru" i "jak rycerze broniący księżniczki" - jest to bezczelne opluwanie sensownych użytkowników przez ciebie, czyli przez pozera i forumowego mądralę-teoretyka.

 

Cytat

Jakie to słodkie. Litość mnie aż bierze jak czytam takie farmazony. 

 

To wielka bezczelność, że ty śmiesz nam (lub komukolwiek) zarzucać pisanie farmazonów.

 

Cytat

Chłopcy @Messer i @HodowcaKrokodyli, gdzie byliście ze swoją kulturą jak FitDaria się tu produkowała? Czemu jej tak nie broniliście? Też pisała prosto z mostu, też była bezczelna, też się z niej śmiali. Czemu wtedy nie byliście kulturalni i serdeczni i nie napominaliście innych, że:

 

Nie śledziłem wątków z FitDaria i ledwo wiem o co chodzi.

 

Cytat

W istocie, ta sytuacja, to znaczy to co pisze ta użytkowniczka oraz reakcja niektórych osób na to jest fantastycznym potwierdzeniem pewnej wiedzy. Ale chyba nie takiej, o jakiej myślicie tylko tego, że nawet deklaratywnie piękna i wyszczekana, a nie pisząca przy tym w 99% konkretów, stosunkowo zgrabnie ubierająca to w słowa cipka jest w stanie zaskarbić sobie błyskawicznie życzliwość twardych, męskich, samozwańczych (o tym za chwilę) guru uwodzenia, którzy jeszcze wciskają kity, że to nic tam, to tylko kulturalni są :)

 

Opluwasz ludzi lepszych od siebie.

 

Sugestie, że jest to białorycerstwo, są nieprawdziwe - mnie wścieka, gdy widzę, jak pisząca sensownie użytkowniczka jest atakowana przez pozera i forumowego mądralę-teoretyka. Wiele razy wypowiadałem się na forum ostro przeciwko różnym syfom, najczęściej tym z PUA, ale nie tylko i nigdy nie było to żadne białorycerstwo. Tym razem syfem są twoje farmazony, a ty kłamliwie sugerujesz, że jest to białorycerstwo.

 

Cytat

Widzicie to? Ze wszystkich ludzi tutaj, zamiast jakkolwiek dyskutować, w absolutną obronę wzięli nie potrzebującą tego ewidentnie pannę akurat dwaj kolesie, którzy tutaj kreują się na ekspertów i znawców natury kobiecej, technik uwodzenia, no ogólnie kumatych ludzi co wypowiadają się tutaj z pozycji ekspertów. 

 

Właśnie dlatego, że jesteśmy kompetentni, to widzimy czarno na białym, że ona pisze sensownie, a np. ty piszesz pozerskie farmazony.

 

Cytat

Dodajmy, że obrony całkowicie niemerytorycznej, bo polegającej głównie na mniej lub bardziej dosadnym dyskredytowaniu osób dyskutujących z VD, zarzucanie im pozerstwa, tego że się nie znają, że zawidzą, że "atakują" bo czegoś tam nie mogą znieść. 

 

Kłamiesz. Pisanie o tym, że jesteś pozerem bez kompetencji, to jest merytoryczna ocena ciebie i twojego zachowania. Równie dobrze Arch mógłby się żołądkować, że nikt nie chce z nim merytorycznie dyskutować i ludzie "niemerytorycznie" nazywają go trollem.

 

Cytat

 

@HodowcaKrokodyli który jak ktoś się z nim w innym temacie nie zgodził to się nie pierdolił i napisał po wielkopańsku "nie jesteś godny żeby ze mną rozmawiać" :)

 

I bardzo dobrze mu napisałem. Ty też nie zasługujesz i gdybyś miał choćby odrobinkę przyzwoitości, to zamiast pyskować,  przepraszałbyś mnie i innych użytkowników forum za swoje pozerstwo, za wymądrzanie się na temat rzeczy, na których się nie znasz. Tylko ty nie masz nawet tej odrobinki przyzwoitości.

 

Cytat

Jesteście tu chłopcy drodzy, na dokładnie tych samych zasadach co inni, o czym chyba trochę się zapominacie. Nie macie monopolu na prawdę. Wypowiadacie się o tym, co wymyślicie (albo zmyślicie, albo podkoloryzujecie) albo wiecie i na to, jak jest naprawdę nikt nie ma dowodów, także apel ode mnie - ostrożniej szafujcie określeniami, kto tam coś udaje albo pozuje bo żadnych konkretów ani dowodów nie podajecie. Jak panienki i jak wasza ulubienica. 

 

Widzimy, że jesteś pozerem i forumowym mądralą-teoretykiem. Widać to po tym, co piszesz.

 

Cytat

Taki ze mnie ekspert jak i z Ciebie,

 

Kłamiesz, bo ja nie jestem niekompetentnym pozerem, zrównanie z tobą jest dla mnie obraźliwe.

 

Cytat

P.S. Powtórzę raz jeszcze, acz ostatni - jestem w szoku, że na forum wchodzi panna, deklaruje że jest młoda piękna inteligentna bogata i wymagająca, rzuca (co w kilku tematach w kilku różnych obszarach wykazałem) ogólnikami albo wiedzą tu powszechną a w obronę biorą ją samozwańczy guru uwodzenia. Na szczęście jednak więcej osób właściwie interpretuje wypowiedzi tej użytkowniczki.

 

Oczywiście jak zwykle manipulujesz. W rzeczywistości:

 

1. Wchodzi na forum kobieta pisząca z sensem. Która może mówić prawdę lub nie co do swojej osoby, ale orientuje się w tym co mówi.

 

2. Atakują ją osoby takie jak ty, które się nie orientują. Osoby piszące brednie, wymądrzające się bez posiadania pojęcia.

 

3. Osoby kompetentne lubią czytać sensowne posty (1), a drażnią je posty zawierające brednie (2).

 

 

 

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Pancernik napisał:

Dlaczego im współczujesz? To jak litowanie się nad kaleką, większość tego nie potrzebuje. Takim osobom, więcej dobrego, da sygnał, ze trzeba wziąć się w garść, i przestać nad sobą rozczulać.

Taki sygnał to za mało. Trzeba nieraz realnie pomóc. Bez współczucia nie ma motywacji by pomóc. Bez pomocy nieraz ta osoba się coraz bardziej stacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Opluwasz ludzi lepszych od siebie.

Ktoś tu chyba mocno odpłynął :)

 

18 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Ty też nie zasługujesz i gdybyś miał choćby odrobinkę przyzwoitości, to zamiast pyskować,  przepraszałbyś mnie i innych użytkowników forum za swoje pozerstwo, za wymądrzanie się na temat rzeczy, na których się nie znasz.

Bardzo, bardzo mocno. Mieć wysokie poczucie wartości dobra rzecz, ale trochę chyba odleciałeś od rzeczywistości, nie pierwszy raz zresztą. 

 

Powtórzyłeś zwroty "mądrala teoretyk", "kłamstwa i insynuacje" oraz zwroty takie jak powyższe niezliczoną ilość razy, ale nigdzie nie napisałeś ani słowa konkretu na poparcie swoich słów - w których miejscach na przykład kłamię. W przeciwieństwie do Ciebie, w mojej komunikacji pojawiają się argumenty. Tworzenie takich zajadłych i wściekłych postów jak ten Twój i jednoczesne określanie, że inni "opluwają" - to jest dopiero szczyt bezczelności. W zasadzie sam siebie świetnie podsumowałeś w ten sposób. Tyle ode mnie, szlachetny obrońco ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie piaskownicy sejmowej: "Ja wiem lepiej, Ty się nie znasz".

 

Przychodzi kobitka, wrzuca Wam teksty o tym jak nie jest zajebistą kochanką i po prostu to łykacie. W internecie każdy może być zajebistym rentierem, kochankiem, chadem i uj wie co jeszcze. To raz. Myślcie racjonalnie bracia.

 

Jeśli w jej odczuciu umie się dobrze ruszać - świetnie, niech sobie lubi ten hedonizm i pewność siebie. Od siebie mogę dodać, że staram się nie oceniać tylko robić swoje. Cóż z tego, że dla niej będę się ruszał w łóżku jak nosorożec skoro dla innej będę się ruszał aż za dobrze. Czy to do cholery jakiś konkurs? Tylko o te ocieranie się chodzi?

 

Przepraszam za chaos, ale zebrało się to jakoś w głowie, musiałem wyrzucić z siebie.

  • Like 7
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus Kogo ty chcesz oszukać? Ja wiem, że manipulujesz i kłamiesz. Wiem, że jesteś pozerem. Piszesz jeden wielki fałsz, bo tak naprawdę nie masz odwagi przyznać prawdy odnośnie siebie samego.

 

Mnie nie oszukasz, ale może uda ci się oszukać kilku naiwniaków, nieogarniętych użytkowników z forum.

 

 

Godzinę temu, sol napisał:

Mnie najbardziej w kejsie użytkowniczki @ViolentDesires na tym forum zaskoczyła reakcja niektórych użytkowników, którzy się niejako nią zafascynowali - napisała o tym, że psychiczną satysfakcję daje jej znęcanie się nad mężczyznami + że jest ładna. Ile dziewczyn napisało na tym forum, że jest atrakcyjne? Wiele. A o której są całe wątki pełne „forumowych orbiterów”? No właśnie. Czy to właśnie ta jej okrutna natura wydaje się wzbudzać takie zainteresowanie wśród tylu mężczyzn?

 

Jest to dla mnie zaskoczenie :) swoiste zaprzeczenie, czego się tu uczy.

 

Dla mnie to nie jest zaskoczenie, bo kobiety typu "wilczyca" są ciekawe i fascynujące, poznałem takie w realu. Nie chciałbym być z taką w związku, ale do pogadania są dużo ciekawsze, niż normalne kobiety. Dlatego nie chcę, aby wylewająca się żółć beta-użytkowników z kompleksami zniechęciła @ViolentDesires do forum.

 

Przy takich kobietach wielu facetów doznaje "spotęgowania kompleksów",  ich poczucie męskości staje się naruszone, pojawiają się lęki i impuls do traktowania źródła tych lęków jako "wroga". W tym kontekście paradoksalnie najprawdopodobniej jest tak, że to osoby atakujące @ViolentDesires są nią najmocniej "zafascynowane", to właśnie na nie ona najmocniej wpływa emocjonalnie.

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.