Skocz do zawartości

O urodzie, normictwie, wygranych i przegranych - słowem suplementu


Rekomendowane odpowiedzi

@sol @Hatmehit muszę przyznać, ze jestem Wami trochę rozczarowany. Nie wiem na czym skupiłyście uwagę oglądając moją wizualizację, w każdym razie spieszę z wyjaśnieniem.

 

Miałem na myśli, że cały proces należy rozpocząć o stworzenia przyjemnej atmosfery. Naprawdę nikt nie dostrzegł, że każdy z panów trzyma gitarę w rękach, co niewątpliwie dodaje wszystkiemu uroku i tworzy niepowtarzalny klimat?

 

 

Thomas Oppermann Reaction GIF by Bayerischer Rundfunk

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Pancernik napisał:

 

Miałem na myśli, że cały proces należy rozpocząć o stworzenia przyjemnej atmosfery. Naprawdę nikt nie dostrzegł, że każdy z panów trzyma gitarę w rękach, co niewątpliwie dodaje wszystkiemu uroku 


Niewątpliwie Ci panowie grają z głębi

dup... pardon duszy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Hatmehit napisał:

Oczywiście zdarzają się foliarze od kosmitów-budowniczych piramid czy też "wszyscy Egipcjanie byli ludnością czarnoskórą", ale takich łatwo zbić argumentami i nikt się ich komizmem nie przejmuje:D 

 

Jedno można połączyć z drugim - przecież mogli je budować reptilianie z czarnymi łuskami, a więc reptilianie czarnoskórzy. :D

 

Oszołomstwo zdarza się na poziomie państw. Macedonia, teraz przemianowana na Macedonię Północną, promuje pogląd, że Aleksander Wielki był Słowianinem. Zamiast przyznać, że są po prostu Bułgarami z terytorium byłej Jugosławii, dorabiają sobie legendę o korzeniach sięgających starożytności. 

 

Jednak wcześniej chodziło mi o mniej zwariowane sytuacje, w których ktoś promuje błędne, ale nie ewidentnie oszołomskie poglądy. Z powodów politycznych, biznesowych lub osobistych. 

 

Cytat

Ale Ci którzy wleźli na tyle głęboko, aby czytać traktat moralny Ptahhotepa w oryginale, tym zostają ideały so called egipskiego stoicyzmu w głowie. 

 

Wow, to jest naprawdę głębokie zaangażowanie. :)

Edytowane przez ViolentDesires
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ViolentDesires napisał:

dorabiają sobie legendę o korzeniach sięgających starożytności. 

Nasza ukochana szlachta sarmacka była podobnie kreatywna, lecz niestety terytorialnie jeszcze bardziej im się pomieszało niż Macedończykom. Acz nie przeszkadza mi to uwielbiać tej specyficznej kultury. 

15 minut temu, ViolentDesires napisał:

Wow, to jest naprawdę głębokie zaangażowanie. :)

Nie należy się ograniczać, zbyt wiele widzy jeszcze do zgłębienia, aby pozostawać w martwym punkcie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Hatmehit napisał:

Nasza ukochana szlachta sarmacka była podobnie kreatywna, lecz niestety terytorialnie jeszcze bardziej im się pomieszało niż Macedończykom. Acz nie przeszkadza mi to uwielbiać tej specyficznej kultury.

 

Tak. We Francji było za to popularne wywodzenie swojego pochodzenia od...Trojan. Ludzie ogólnie lubią mity, dzięki którym czują się lepiej. Także na poziomie indywidualnym. 

 

6 minut temu, Hatmehit napisał:

Nie należy się ograniczać, zbyt wiele widzy jeszcze do zgłębienia, aby pozostawać w martwym punkcie. 

 

Co Cię do tego motywuje? Chodzi o ciekawość i odkrywanie tajemnicy? Ja lubię historię, ale nie chciałabym poświęcać na to znaczącej części mojego życia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, ViolentDesires napisał:

Ludzie ogólnie lubią mity, dzięki którym czują się lepiej. Także na poziomie indywidualnym. 

Wszyscy, bez wyjątku, mitologizujemy. Czy to siebie czy świat otaczający nas. To nic złego, dodaje życiu odrobinę kolorytu lub wręcz nadaje mu wyższy sens. Tak długo jak nie jest perfidnie wykorzystywane, tak nie sądzę, aby było zjawiskiem wysoko szkodliwym. Nie warto jednak przesadzać, powinniśmy podtrzymywać stabilny realizm, aby się nie zawieść, aby nie 'odlecieć'.

30 minut temu, ViolentDesires napisał:

Co Cię do tego motywuje? Chodzi o ciekawość i odkrywanie tajemnicy?

Odkrywanie tajemnicy chyba już mi przeszło, polegam na mózgach profesjonalistów, sama raczej filtruję ich informacje. Dziś zdecydowanie preferuję zagłębić się samotnie w publikacje naukowe i po prostu zgłębiać swoją wiedzę, docierać do źródeł.

 

Nic mnie nie motywuje. Po prostu to kocham, to moja pasja. Nie potrzebuję do niej determinacji, gdyż to jest we mnie, stało się prawie odruchem, co jednak nie zabiera wartości. Uważam ten element za najważniejszy fragment mojej 'duszy', nic mnie nie ukształtowało tak jak egiptologia, mojego indywidualizmu. Oczywiście łączy się ona z moimi typowo humanistyczymi pobudkami jak sztuka czy lingwistyka, ale jest najbardziej 'moja'. Ciężko mi to wyjaśnić, to może brzmieć głupio. 

30 minut temu, ViolentDesires napisał:

Ja lubię historię, ale nie chciałabym poświęcać na to znaczącej części mojego życia

Widzisz, ja nawet tego nie traktuję jako 'poświęcanie części życia', ale jako integralny i oczywisty element jego. Siedzę w tym od ponad 12 lat, musiało się tak ułożyć. Robię inne rzeczy w tym moim żyćku, choć wszystkie one są raczej bardzo spokojne i domatorskie, taka moja natura:) 

 

@Obliteraror mam nadzieję, że nie obrazisz się za ten offtop. Już tyle ich tutaj było, a ja jak zawsze muszę coś o tym Egipcie popierdolić. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Obliteraror napisał:

Nie obrażę się : ) Chociaz dziwie Ci się trochę patrząc na to, z kim dyskutujesz. To chyba herbertowska kwestia smaku.

Komuś może przeszkadzać to, że @ViolentDesires jest socjopatką i sadystką. Ale jest też ciekawą, inteligentną użytkowniczką, która wiele wie o pewnych rzeczach i nie mam tu na myśli historii.

 

Mi przeszkadza w Tobie to, że kłamiesz i atakujesz znacznie ciekawszą od siebie użytkowniczkę. Moim zdaniem w tym co piszesz widać kompleksy i słabość psychiczną. Nie sprawdziłeś się w życiu jako mężczyzna, nie pociągasz kobiet inaczej niż pieniędzmi, rozumiem, to boli. Ale to nie jest wina ViolentDesires, ani moja czy innych osób, które potem czytają dramę prowokowaną przez forumowe beciaki, pozerów, sfrustrowanych wrażliwców, etc. Na forum powinien być pewien poziom, frustracje i żółć możecie wylewać gdzie indziej. 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Na forum powinien być pewien poziom, frustracje i żółć możecie wylewać gdzie indziej. 

No właśnie - skorzystaj z własnej rady i zamilcz, jeśli nie wnosisz nic do tematów poza atakowaniem i bezpodstawnym oskarżaniem innych użytkowników. Wypowiadaj się merytorycznie, zamiast wylewać swoją żółć i frustrację, która objawia się wyjętą prosto z dupy analizą przyczyn zachowania poszczególnych użytkowników. Bez odbioru, buziaczki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, tytuschrypus napisał:

No właśnie - skorzystaj z własnej rady i zamilcz, jeśli nie wnosisz nic do tematów poza atakowaniem i bezpodstawnym oskarżaniem innych użytkowników. Wypowiadaj się merytorycznie, zamiast wylewać swoją żółć i frustrację, która objawia się wyjętą prosto z dupy analizą przyczyn zachowania poszczególnych użytkowników. Bez odbioru, buziaczki.

 

Ty śmiesz mnie pouczać, ty? To jest gigantyczna bezczelność i brak przyzwoitości z twojej strony. Przecież tak samo jak @Obliteraror, należysz do grupy toksycznych, patologicznych użytkowników, o których wspomniałem powyżej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.06.2020 o 20:04, Krugerrand napisał:

tylko to "magiczne coś

NIE MA 'tego czegoś'.....wstanie 0/1 nie istnieje.

Przechodząć z wiary w naukę=/=wiedzę.

'Magiczne coś'=='zespołowi czynników':

wedle miar danej samicy za pomocą,

if samiec==(TRUE) szeregiem Furiera Then love.

(love)

/gen;

         else

zasoby;

          else

atencja;

/

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, ViolentDesires napisał:

"Uwielbiam" te próby sugerowania, że jeżeli nie jestem skromna, to czegoś mi brakuje.

Ja nie próbuję sugerować. Ja tak uważam i piszę to wprost. 

 

18 godzin temu, ViolentDesires napisał:

poczytaj o socjopatach. a dowiesz się, że jesteśmy bardzo czarującymi ludźmi

Serio? A gdzie niby? Bo nie widzę.

 

A  w ogóle masz na to papier od psychiatry? Jaki kod ICD-10 tam wskazano?

 

Czy tylko tak sobie popierdalasz, dodając sobie nienależne +10 do zajebistości w anonimowych Internetach?

 

Bo jeśli to drugie, to raczej nie ma sensu, bym coś czytał a tym bardziej, bym się do czegokolwiek odnosił.

 

18 godzin temu, ViolentDesires napisał:

Jakie są realne skutki tej "największej słabości"?

Na to pytanie moja droga to Ty sobie sama musisz odpowiedzieć. Oczywiście, jeśli masz na tyle wglądu w siebie, w co wątpię, bo całość Twoich wypowiedzi wskazuje, że w samopoznaniu nie sięgnęłaś głębiej, niż  powierzchnia epidermis.

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

należysz do grupy toksycznych, patologicznych użytkowników, o których wspomniałem powyżej.

Nie wiem czy trafnie, lecz dokonałam obserwacji w życiu pozainternetowym, iż to właśnie najbardziej toksyczne osoby oskarżają swych adwersarzy o toksyczność. Choć w sumie kto wie. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Hatmehit napisał:

Nie wiem czy trafnie, lecz dokonałam obserwacji w życiu pozainternetowym, iż to właśnie najbardziej toksyczne osoby oskarżają swych adwersarzy o toksyczność. Choć w sumie kto wie. 

 

Przyjrzyj się np. temu, jak @Obliteraror czy @tytuschrypus jadą po inteligencji lub oczytaniu @ViolentDesires. Porównaj z własną oceną, z tym co widzisz w jej postach.

 

Ty według tego co pisałaś możesz się nie orientować w tym temacie, ale na mnie mocne wrażenie zrobiło to, jak Tytus wraz z innym użytkownikiem wykłócali się z nią w temacie seksu. Widać było po ich postach, że mają o tym bardzo niewielkie pojęcie, ale wykłócali się zażarcie i w tonie "wyższości".

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Obliteraror napisał:

I wyznawca kościółka @ViolentDesires

Stan osobowy wiernych trochę się ostatnio uszczuplił.

@Bullitt pojechał na urlop i leczy swoje skołatane nerwy.

@Messer ogranicza forumową aktywność (wierzący niepraktykujący, można powiedzieć).

A wrogów kościoła wydaje się przybywać.

18 minut temu, Obliteraror napisał:

Musi się teraz produkować za trzech.

Miejcie dla chłopa trochę zrozumienia.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Przyjrzyj się np. temu, jak @Obliteraror czy @tytuschrypus jadą po inteligencji lub oczytaniu @ViolentDesires. Porównaj z własną oceną, z tym co widzisz w jej postach.

Czytałam i mam własną opinię na temat tej użytkowniczki. Jest dość negatywna z uwagi na wylewającą się pychę i skrajną powtarzalność, acz i tak nie zamierzam rezygnować z zachowywania kultury oraz najprostszej formy szacunku do drugiego człowieka, z resztą i z jej strony jest to do mnie wzajemne. Nie jestem w stanie zweryfikować ani jej inteligencji, ani oczytania, ani urody. Jak każdy bazuję tylko na tym co sama opisuje, dlatego liczy się spory dystans.

 

Nie mam nic do niej prywatnie, ale podani powyżej adwersarze bardziej ogólnie przemawiają do mnie zbijaniem argumentów. Nie sądzę, iż są nieomylni, ale tak samo nie sądzę, iż VD ma monopol na prawdę, a wyczuwam lekką desperację w braku pokory. I tyle, nie chcę wchodzić w jakiekolwiek wojenki, nie mam na to mózgu i cierpliwości.

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, ViolentDesires napisał:

Jednak poczytaj o socjopatach. a dowiesz się, że jesteśmy bardzo czarującymi ludźmi i świetnie potrafimy rozpracowywać innych.

Poznałem w życiu parę osób z osobowością dyssocjalną i zdecydowanie muszę powiedzieć, że czarujące mogą wydawać się tylko, dla  kogoś, kto ma z nimi pobieżny kontakt. W dłuższej perspektywie ich zaburzenie bardzo destrukcyjnie wpływają na relacje z innymi ludźmi. 

 

Tak, że oddzieliłbym faktyczne posiadanie takiej osobowości a wykazywanie pewnych cech. Psychiatrą nie jestem i nie będę się z psychiatrii wymądrzał, ale dla mnie te teksty na popularnych portalach pt. 20% społeczeństwa to socjopaci, to duby smalone. W medycynie żeby zdiagnozować u kogoś jakąś jednostkę chorobową, z reguły musimy stwierdzić u niego występowanie  przynajmniej kilka cech, które ją charakteryzują. Tak, że moim zdaniem dyskusja o koleżance @ViolentDesires jako o socjopatce jest chyba raczej na wyrost. To tak jakby osoby, które mają od czasu do czasu obniżony nastrój i brak chęci do życia, od razu kwalifkować jako osoby z depresją. Nie, bo zupełnie normalne jest to, że każdy z nas może w większym lub mniejszym stopniu, wykazywać pewne cechy z różnych zaburzeń. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red zmienił(a) tytuł na O urodzie, normictwie, wygranych i przegranych - słowem suplementu
  • Quo Vadis? zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.