Jump to content

Recommended Posts

11 godzin temu, Thor85 napisał:

Sprawa zdrady akurat splynęła po mnie dość gładko .Pojawił sie komentarz jak najbardziej standardowy z jej strony : " jest mi przykro że się dowiedziałeś"

Poki co będę sie stosował do rad zawartych w tym forum jak mam się zachowywać w takiej sytuacji .

Creme de la creme kobiecej natury, heh, i ta prawie 100% pewność że nikogo trzeciego nie ma, aż przerażające jacy my ślepi w tej materii jesteśmy, oczywiście na czele ze mną.

 

11 godzin temu, Thor85 napisał:

Póki co ustaliliśmy że na dzień dzisiejszy żadne z nas sie nie wyprowadza , chcemy żeby było bez jakiś krzywych akcji itd i przedewszystkim żeby dziecko to odczuło jak najmniej

Bracie @Thor85, możesz sobie treść tych ustaleń włożyć między bajki, dam sobie rękę uciąć że po chwili Twoja Pani zmieni azymut w sprawie ustaleń o 180st., moja rada, w ogóle z nią nie rozmawiaj, ona napluła Ci w twarz. Powiedz jej, że wszystkiego dowie się od Twojego adwokata i tak zrób. Uwierz mi, że to jest wojna bez brania jeńców, i nie pytaj skąd to wiem. Powodzenia a przede wszystkim zimnej krwi Ci życzę.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

38 minut temu, Pacman napisał:

XD 'no niefart'

Jeśli to nie za dużo dla Ciebie to napisz coś wiecej ku przestrodze: dlaczego oddajesz dziecko, jak doszło do takiego konfliktu w małżeństwie tzn co było wcześniej? Czy wszystko było dobrze i nagle po dyskusji o następnym dziecku uciąłeś seks? Z tego co piszesz to ta zdrada jest dla Ciebie obojętna skoro spłynęła gładko.

Na pewno opisze historie od poczatku kiedys.bedzie na pewno dluzsza

Z ta 99.9% pewnosci to bylo tak ze jak to pisalem to Ona była z gachem .mozliwe że to był akurat pierwszy skok bo później znalazłem 2 gumki wiec poszla jedna z opakowania

7 minut temu, Foster napisał:

Creme de la creme kobiecej natury, heh, i ta prawie 100% pewność że nikogo trzeciego nie ma, aż przerażające jacy my ślepi w tej materii jesteśmy, oczywiście na czele ze mną.

 

Bracie @Thor85, możesz sobie treść tych ustaleń włożyć między bajki, dam sobie rękę uciąć że po chwili Twoja Pani zmieni azymut w sprawie ustaleń o 180st., moja rada, w ogóle z nią nie rozmawiaj, ona napluła Ci w twarz. Powiedz jej, że wszystkiego dowie się od Twojego adwokata i tak zrób. Uwierz mi, że to jest wojna bez brania jeńców, i nie pytaj skąd to wiem. Powodzenia a przede wszystkim zimnej krwi Ci życzę.

 

Na razie zbieram dowody i probuje cos wiecej ustalić co ona zamierza .poczekam pare dni pogadam z prawnikiem i wtedy ostatecznie zadecyduję

Link to comment
Share on other sites

Laski ogólnie są the besta, jeżeli chodzi o pragnienie dzieciura.

 

Kilkakrotnie miałem w życiu sytuację, że po obudzeniu się rano z ONSEM, na kacu, podczas rannych przytulanek ona pyta czy nie strzelę bez gumki, bo chciała by mieć ze mną dzidziusia. 

 

Od razu ripostuję pytaniem, czy przepiszę na mnie majątek ?

  • Like 1
  • Haha 4
Link to comment
Share on other sites

Bracia jeszcze mi jedna rzecz do głowy przyszła bo Ona ma naprawde parcie na dziecko ze nawet ostanio coś kłapała o tym że by nawet rozważyła in vitro byle by tylko miec dziecko .Moze powinien ostrzec tego gacha żeby uważał bo w sumie to Ona nosi gumki ze sobą .dni płodne juz tuż tuż i gumka może pęknąć.Czy lepiej zostawic to jak jest i dać na pożarcie samicy ? A zarobki ma dość poczciwe to i alimenty by były wysokie.

Nie ukrywam że by mi to trochę nadszarpnęło reputację gdyby zaszła z tym typem ,bardzo powiazane personalnie miejsca pracy rozeszło by sie zaraz.a kolor by sie dziecka juz nie do konca zgadzał

Edited by Thor85
Link to comment
Share on other sites

W dniu 13.10.2020 o 14:42, Thor85 napisał:

Bracia jeszcze mi jedna rzecz do głowy przyszła bo Ona ma naprawde parcie na dziecko ze nawet ostanio coś kłapała o tym że by nawet rozważyła in vitro byle by tylko miec dziecko .Moze powinien ostrzec tego gacha żeby uważał bo w sumie to Ona nosi gumki ze sobą .dni płodne juz tuż tuż i gumka może pęknąć.Czy lepiej zostawic to jak jest i dać na pożarcie samicy ? A zarobki ma dość poczciwe to i alimenty by były wysokie.

Nie ukrywam że by mi to trochę nadszarpnęło reputację gdyby zaszła z tym typem ,bardzo powiazane personalnie miejsca pracy rozeszło by sie zaraz.a kolor by sie dziecka juz nie do konca zgadzał

Nic nie rób. Nie ingeruj najlepiej. Z tym typem też nie gadaj. To ona powinna mieć nadszarpniętą reputacje, że popuściła innemu a nie Ty. Nie martw się tym, nawet jak ludzie będą gadać (skoro ktoś potrzebuje żyć życiem innych...)

Nagrywanie żony i waszych ustaleń "na gębę" nic nie pomoże jeśli ona zmieni zdanie a nic nie podpisze własnym podpisem. Nie ustalaj z nią nic, bo ja odkąd dowiedziałem się, że moja ex-żona zdradziła do momentu rozprawy to było "miliony" wersji jak zrobimy i tak wyszło inaczej. Kobiety nawet jak nie orientują się w sprawach prawnych, podziałach majątku, do kogo pójdzie dziecko (zwykła nie znajomość prawa) to szybko się edukują, nie przyśpieszaj tego procesu rozmowami i ustalaniem z nią szczegółów bo Cie zrobi w chuja na koniec bardziej niż teraz.

Polecam jeszcze być całkowicie obojętnym i wypranym z emocji. One się tym karmią!
Moja jak mnie zdradzała a ja się dowiedziałem to 3 dni chodziłem struty i zastanawiałem się jak postąpić (nawet nie zauważyła, że coś mnie trapi). Po 3 dniach powiedziałem jej, że wiem i że rozwód to oczywiście zaprzeczenia itd. Ja nadal trzymałem się swojego zdania i wszelkie dyskusje ucinałem, nie krzyczałem na nią, nie wkurzałem się, nie wypominałem niczego, po prostu chodziłem obok i zajmowałem się dzieckiem albo sobą, do niej nie przejawiając żadnych emocji. To mówiła później, że strasznie ją to niepokoi, nie jest pewna co się dzieje i wolałaby żebym na nią nakrzyczał albo cokolwiek (emocje których tak pragną) i wypomniał to i tamto (informacje / zdarzenia - zawsze się coś może przydać).

Trzymaj się bracie, jak coś się będzie działo pisz. Pamiętaj! zero emocji, masz być wyluzowany jak przysłowiowy kwiat lotosu ;)

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Wczoraj po poludniu bylem mega wyluzowany .sam az sie sobie dziwilem ze autentycznie mialem dobry humor .Ona to wyczula i na wieczor juz byl mega wkurw.

Zostawiam jak jest jeszcze dzisiaj musze z nia pare rzeczy ustalic ktore sie pewnie zmienia wkrotce .

Zastanawiam sie jeszcze czy juz zaczac wychodzic z domu  i umawiac sie z kims czy jeszcze to olac ?

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Thor85 napisał:

Zastanawiam sie jeszcze czy juz zaczac wychodzic z domu  i umawiac sie z kims czy jeszcze to olac ?

Absolutnie nie! Dopiero po oficjalnym rozwodzie na piśmie.

 

Jak się zaczniesz dzisiaj spotykać to żona zdobędzie dowody i zaraz będziesz miał orzeczenie o Twojej winie, alimenty max i utrudnione widzenie z dzieckiem. Dziwię się, że już przy pierwszej rozmowie nie nagrałeś jak się przyznaje do zdrady, jeśli tego nie masz jeszcze nagrane to bym to spróbował dograć.

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Pacman napisał:

Absolutnie nie! Dopiero po oficjalnym rozwodzie na piśmie.

 

Jak się zaczniesz dzisiaj spotykać to żona zdobędzie dowody i zaraz będziesz miał orzeczenie o Twojej winie, alimenty max i utrudnione widzenie z dzieckiem. Dziwię się, że już przy pierwszej rozmowie nie nagrałeś jak się przyznaje do zdrady, jeśli tego nie masz jeszcze nagrane to bym to spróbował dograć.

Dowody juz mam .

Przyznam ze mnie sama namawiala zebym zaczal sie spotykac z innymi laskami.

Sam nie wiem jak to interpretowac wszystko czy to bylo tak ze msci sie na mnie teraz za to ze nie chcialem z nia dziecka czy moze bylo inaczej.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Thor85 napisał:

Dowody juz mam .

Przyznam ze mnie sama namawiala zebym zaczal sie spotykac z innymi laskami.

Najlepiej zalej jej forme i dopiero wtedy zacznij sie umawiac .Koniecznie w tej kolejnosci .

Link to comment
Share on other sites

52 minuty temu, Thor85 napisał:

Zastanawiam sie jeszcze czy juz zaczac wychodzic z domu  i umawiac sie z kims czy jeszcze to olac ?

Ani oczkiem nie rzuć w stronę innej. Jak będzie rozwód bzykaj codziennie inną i do woli ale nie teraz! chcesz jej dać miecz do dłoni? 

Nie wiem jak wyglądasz ani nic z tych rzeczy ale poćwicz trochę albo co, wiesz do rozwodu długa droga, to nie zajmie miesiąca tylko dłużej. Popraw sylwetkę, wygląd - co się da. Nic tak nie boli innych jak Twój sukces i dobry humor. Masz przykład z wczoraj.

 

20 minut temu, Thor85 napisał:

Dowody juz mam .

Przyznam ze mnie sama namawiala zebym zaczal sie spotykac z innymi laskami.

Sam nie wiem jak to interpretowac wszystko czy to bylo tak ze msci sie na mnie teraz za to ze nie chcialem z nia dziecka czy moze bylo inaczej.

Dowody trzymaj.

Nie słuchaj jej. Co Ty przedszkolak jesteś? rozumu nie masz, sama poszła w tany, jej by było na rękę jakbyś teraz póki oficjalnie jesteście małżeństwem dopadł i wymłócił inną.

Moim zdaniem, nie ma się co interesować jaki był powód, baby mają czasem w głowie nasrane i nie zgadniesz a właściwie czy to ważne?

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Thor85 napisał:

Przyznam ze mnie sama namawiala zebym zaczal sie spotykac z innymi laskami.

Czytłem o przypadkach, w których żonki podsyłały dziewczyny, razem z ukrytym detektywem, byle by tylko był rozwód z Twojej winy, także bym na to uważał.

 

Nie wiem co daje orzeczenie o winie tak dokładnie (brak alimentów na żonę chyba). Więc może ktoś bardziej rozwodowy się wypowie.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, masculum napisał:

Nie wiem jak wyglądasz ani nic z tych rzeczy ale poćwicz trochę albo co, wiesz do rozwodu długa droga, to nie zajmie miesiąca tylko dłużej. Popraw sylwetkę, wygląd - co się da. Nic tak nie boli innych jak Twój sukces i dobry humor. Masz przykład z wczoraj.

Zabralem sie za siebie ostatnio .brzuszek juz znika za tydzien rzucam palenie .faktycznie z tym sukcesem cos jest bo jak mi zaczeło na innych polach ostatnio isc to była zazdrosna .jeszcze przegladne garderobe bo moze trzeba ja troche odswiezyc ,staram sie teraz dbac o siebie .

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Thor85 napisał:

.....jeszcze przegladne garderobe bo moze trzeba ja troche odswiezyc ,staram sie teraz dbac o siebie .

Wiekszosc z nas to przerabiala , misiaczejesz - ona szuka innego bolca, standard .Dlatego aby miec staly dostep do waginy trzeba niemal  codziennie dbac o wlasna zajebistosc .Jak juz zadna sie na ciebie nie oglada na ulicy to dla naszych kobitek odpowiedni monent na kochanka , zapamietaj na przyszlosc ?.

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio jakiś brat pisał że w UK dostał rozwód z orzeczeniem o winie małżonki - i to ona została obarczona kosztami rozwodu (a może i prawników sam nie pamiętam już tak dobrze) a że nie była w stnie uciągnąć rachunku to sąd scedował koszty na kochanka.

 

To nie było jakoś dawno temu, może dwa tygodnie niecałe, jak masz trochę samozaparcia to znajdziesz - może jest to coś o czym powinieneś porozmawiać ze swoim prawnikiem skoro masz dowody?

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Vishkah napisał:

Ostatnio jakiś brat pisał że w UK dostał rozwód z orzeczeniem o winie małżonki - i to ona została obarczona kosztami rozwodu (a może i prawników sam nie pamiętam już tak dobrze) a że nie była w stnie uciągnąć rachunku to sąd scedował koszty na kochanka.

 

To nie było jakoś dawno temu, może dwa tygodnie niecałe, jak masz trochę samozaparcia to znajdziesz - może jest to coś o czym powinieneś porozmawiać ze swoim prawnikiem skoro masz dowody?

Tak czytalem .nie wiem czy oplaca sie szarpac .Jak sie dogadamy to nas to bedzie kosztowac duzo mniej niz z orzekaniem .z orzekaniem to nawet 10 tys funtow .

Link to comment
Share on other sites

Pogadaliśmy dzisiaj i padła propozycja że nikt się nie wyprowadza na razie.każdy robi co chce ( czytaj chce zaliczyc karuzelę kutasôw) podpisujemy papier że taki układ miał miejsce i nie rozgrzebujemy pozniej przy rozwodzie.

Link to comment
Share on other sites

Mi to wygląda na wykiwanie się pańci od orzeczenia o winie z dodatkowym bonusem "robię co chcę". Z drugiej strony Ty i tak nie podrywaj ani nic, bo jak znam życie mimo wszystko może to później wykorzystać, nie wiem na ile "taki o" papier będzie miał moc sprawczą...

Link to comment
Share on other sites

Lepsze to niż nic, ale miej świadomość, że kobieta odkręci każde swoje poprzednie zeznanie.

Jeszcze powie, że ją do tego zmusiłeś presją psychiczną.

A jeśli nie chcesz żyć w celibacie do czasu otrzymania papierka - lepiej trzymaj język za zębami, telefon przy sobie a jeśli jesteś gdzieś wyżej skąd upadek byłby bolesny - przetrwaj.

Jeśli temat będzie wart zachodu ona może nawet wynająć detektywa, a bycie winnym rozkładu to alimentowanie nie tylko dzieci ale i ex-małżonki, chyba przez pięć lat ale jeśli się postara to i do końca życia.

 

Edited by JoeBlue
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.