Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, $Szarak$ napisał(a):

Tak Rosja ,,mobilizuje" swoich żołnierzy. Raczej tfuu co ja mówię, zachęca do walki. 

 

 

FuU-DT0WYAEkuMO?format=jpg&name=small

 

To teraz wrzuć zdjęcia jak Ukraińcy postępują z osobami uznanymi słusznie bądź niesłusznie za ruskich szpiegów.

Okaże się, że obie strony stosują te same metody.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co my tu mamy. 🤡 Z okazji rocznicy rozpoczęcia wojny mamy jakże piękny wpis jakże obiektywnego Kapitana Żbika. 🤡
Rozpisywanie się o rosyjskiej duszy, o walce specnazu do końca i innych bredniach. Nie, specnaz tam nie walczył do końca. Trochę żołnierzy się poddało i były z nimi przeprowadzane wywiady.

Ruscy mają dusze, a Polacy są poliniakami gdy tylko pomyślą o swojej podmiotowości wzgledem kacapii. Czego nie rozumiecie?   🤡

 

 

Przykład rosyjskiej duszy duginowskiej: 
DV8VoVs.jpeg

 

bttN3Fp.jpeg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na czym to polegało?

Szczególnie pamiętam dwie wizyty. Mniej więcej dwa tygodnie przed inwazją był minister Zbigniew Rau na Ukrainie, ponieważ Polska wtedy przewodniczyła organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. To była wizyta w Kijowie i w Charkowie. W piątek wieczorem minister odleciał z Charkowa samolotem do Warszawy, a my zostaliśmy w Charkowie i następnego dnia mieliśmy wracać do Kijowa samochodami. I tamtego dnia wieczorem przyszedł dokument niejawny do naszego konsulatu generalnego. W mojej ocenie ten dokument przesądził, że nadciąga coś więcej niż eskalacja na wschodzie.

To był dokument, który mówił, że na pewno wejdą?

To był dokument, który nie podawał daty, nie przesądzał momentu, ale przesądzał, że to będzie wkrótce i że to będzie na dużą skalę. Minutę po zapoznaniu się z tym dokumentem zadzwoniłem do Kijowa i wydałem polecenie wyjazdu do Polski wszystkim małżonkom z dziećmi. Wtedy widocznie minęła moim kolegom i koleżankom ta trauma poarchiwalna, bo chyba pierwszy raz w mojej zawodowej karierze zdarzyło się, żeby moje polecenie zostało wykonane bez żadnego szmeru, bez żadnych jęków. W poniedziałek już tych żon z dziećmi nie było, a myśmy mieli naprawdę dużo małych dzieci.

To było półtora tygodnia przed wejściem Rosjan na Ukrainę?

Tak, część rodzin musiała wyjechać samochodami, ale jeszcze latały samoloty pasażerskie. Moja żona kupiła ostatni bilet dla siebie i dzieci. Przy czym w naszym przypadku to nie była ewakuacja. Sytuacja była bardzo nerwowa, bo prezydent Zełenski bardzo nerwowo reagował na ruchy niektórych państw co do ewakuacji dyplomatów i na pogłoski o naciągającej wojnie.

 

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukraina-po-wybuchu-wojny-do-ambasady-dotarl-dokument-wyszedlem-z-budynku/k322vhw?utm_source=blaugrana.pl_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=undefined&utm_v=2

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska nie będzie rosyjską kolonią

"Mamy nadzieję, że to jest tylko kwiecisty styl byłego prezydenta Trumpa, że w rzeczywistości chodzi mu o to, że naprawdę chce, byśmy wydawali 2 proc. PKB na obronę. Polska wydaje 2 proc. od 15 lat, teraz doszliśmy do obowiązkowych 3 proc. i w rzeczy samej będziemy wydawać blisko 4 proc. PKB. I powiem więcej, jeśli będzie taka konieczność, jeśli Putin naprawdę nam zagrozi, podwoimy to, bo nie będziemy nigdy więcej rosyjską kolonią" - oświadczył Sikorski.

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9441799,sikorski-o-mozliwosci-zagrozenia-polsce-przez-putina-nie-bedziemy-nig.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, $Szarak$ napisał(a):

Polska nie będzie rosyjską kolonią

"Mamy nadzieję, że to jest tylko kwiecisty styl byłego prezydenta Trumpa, że w rzeczywistości chodzi mu o to, że naprawdę chce, byśmy wydawali 2 proc. PKB na obronę. Polska wydaje 2 proc. od 15 lat, teraz doszliśmy do obowiązkowych 3 proc. i w rzeczy samej będziemy wydawać blisko 4 proc. PKB. I powiem więcej, jeśli będzie taka konieczność, jeśli Putin naprawdę nam zagrozi, podwoimy to, bo nie będziemy nigdy więcej rosyjską kolonią" - oświadczył Sikorski.

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9441799,sikorski-o-mozliwosci-zagrozenia-polsce-przez-putina-nie-bedziemy-nig.html

Tymczasem Sikorski w 2014:

"Podpiszcie porozumienie, albo wszyscy zginiecie"

https://www.rp.pl/swiat/art12617421-zdenerwowany-sikorski-w-kijowie-podpiszcie-porozumienie-albo-wszyscy-zginiecie-wideo

Wtedy to była właściwa narracja, bo UE trzymała sztamę z Putinem, więc Sikorski był "antywojenny" i niechętnie nastawiony do rządku ukraińskiego.

Teraz, jak wajcha się przestawiła w drugą stronę to leci buńczuczność i narracja "nie oddamy nic do ostatniego guzika".

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/22/2024 at 12:40 PM, Kespert said:

Za iluzję bezpieczeństwa militarnego płacimy iluzją wartości - pieniądzem.

 

Pieniądz nie jest iluzją.

Jak wezmę 10 zł tej iluzji i przyjdę do sklepu to wymienię ją na kotleta, albo na stek, albo na jakąś inną rzecz, która ma wartość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kibicuję Ukr dopóki tłuką Ruskich. Jeśli Chiny by zrobiły kuku Rosji - tak hipotetycznie, też zmieniłbym do nich nastawienia. I to obojętnie w jaki sposób by jej te kuku zrobiły.

 

Z resztą instynkt mi podpowiada, że przywódcy zachodni mają takie samo myślenie. Głośno tego nie powiedzą, ale działania w takim kierunku podejmują. Żeby ten żałosny kraj udupić. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał(a):

Rozpisywanie się o rosyjskiej duszy, o walce specnazu do końca i innych bredniach. Nie, specnaz tam nie walczył do końca. Trochę żołnierzy się poddało i były z nimi przeprowadzane wywiady.

Ruscy mają dusze, a Polacy są poliniakami

 

Kolego, wiem, że boli cię zadek, gdy czytasz takie rzeczy, ale w tym wpisie nie ma nic, do czego by się można przyczepić - może tylko górnolotność języka razi. W rosyjskiej tradycji silna jest 'martyrologia bitewna', poczynienie takiej uwagi nie musi od razu świadczyć o rusofilii.

I nie lubię tego pierdolenia o duszy rosyjskiej, bo jest nadużywane, i chyba nikt nie ma pojęcia, jakie treści niesie to określenie. Taki infantylny mistycyzm kręci chyba nawet bardziej dyletantów z zachodu, którzy na Europę Wschodnią patrzą jak na orientalną potrawę.

 

A co do obrazków, to jakoś bardziej mi leży syberyjska prowincja niż te domki z Ikei. :P 

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, cst9191 napisał(a):

Materiał obowiązkowy dla

Obejrzałem ten film, ale to tak żeby sobie humor poprawić. 

Tzn oni gadają takie bzdury - że meh. 

 

Ja do dzisiaj pamiętam, że Bartosiak straszył atakiem na Tajwan, Przesmyk Suwalski itd. 

 

Pamiętam też ich analizy z pierwszych dni wojny na Ukrainie. Warto się cofnąć i sprawdzić ile się pokryło z tym co mówili. 

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, cst9191 napisał(a):

 

Materiał obowiązkowy dla @Strusprawa1 @$Szarak$

 

 

 

Oglądałem i zgadzam się.

 

Widzę jestem niezrozumiany (no bo jak można czytać coś dłuższego niż trzy zdania) - są wielkie kłopoty, ale to nie powód by stawać z Rosją w szeregu, poddawać się jej czy dawać narzucać sobie jej wolę. 

Nie wiem w ogóle po co mnie wzywasz. Do czego się konkretnie odnosisz co ja pisałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak btw nie wiem ile osób się ze mną zgodzi, ale według mnie Putin dostał fiksacji, oprócz Ukrainy, też na Polskę. 

 

Jeśli ma jakieś  ważne wywiady albo jakieś eseje piszę o świecie - no to chodzi mi, że najczęściej wspomina o Polsce. 

Tak tylko cytuję, jednego z użytkowników portalu X, ale wspomniał ciekawą rzecz:

 

,,W lipcu 2021 Putin wypuścił esej historyczny, w którym napisał dokładnie to samo, co powtórzył w 40-minutowej tyradzie niedawnego wywiadu z Carlsonem: Ukraina to sztuczne państwo, Ukraińcy jako odrębny naród nie istnieją, szczególną rolę w zaistnieniu tych - wg Putina - fikcyjnych tworów, odegrały zdradliwe knowania Polski. Polska jest fiksacyjnie wymieniona 38 razy w wywiadzie i ponad 100 w eseju. I w tym samym czasie, kiedy go opublikowano, służby zachodnie dostały informacje o przygotowaniach do agresji. "

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, $Szarak$ napisał(a):

Tak btw nie wiem ile osób się ze mną zgodzi, ale według mnie Putin dostał fiksacji, oprócz Ukrainy, też na Polskę. 

 

Jeśli ma jakieś  ważne wywiady albo jakieś eseje piszę o świecie - no to chodzi mi, że najczęściej wspomina o Polsce. 

Tak tylko cytuję, jednego z użytkowników portalu X, ale wspomniał ciekawą rzecz:

 

,,W lipcu 2021 Putin wypuścił esej historyczny, w którym napisał dokładnie to samo, co powtórzył w 40-minutowej tyradzie niedawnego wywiadu z Carlsonem: Ukraina to sztuczne państwo, Ukraińcy jako odrębny naród nie istnieją, szczególną rolę w zaistnieniu tych - wg Putina - fikcyjnych tworów, odegrały zdradliwe knowania Polski. Polska jest fiksacyjnie wymieniona 38 razy w wywiadzie i ponad 100 w eseju. I w tym samym czasie, kiedy go opublikowano, służby zachodnie dostały informacje o przygotowaniach do agresji. "

To nie Putin dostał fiksacji na punkcie Ukrainy czy Polski, ale generalnie logiczną konsekwencją rosyjskiego modelu imperialnego jest ekspansja na Ukrainę i Polskę. Dostaję raka gdy słyszę, szczególnie od zachodnich decydentów, że to są "wojska Putina", "reżim Putina", putinizm tak jakby to było przez niego. Nie, większość Rosjan chce tego co on i nawet jeśli ktoś będzie kolejny, to wciąż będzie chciał podporządkować sobie naszą część świata. 

 

Oczywiście to nie zmienia faktu, że pi*rdoli głupoty tutaj i zapomina, że każde państwo jest sztuczne i istnieje tylko dlatego, bo ludzie mieszkający w danym państwie chcą istnienia jego. Tym bardziej, że według statystyk, także przedwojennych, procentu ludzi chcących oddać życie za własny kraj, to Ukraina była top 1 i przezwyciężała Rosję. Natomiast to pokazuje, że nie należy brać na poważnie jego słów, bo jest tu masa sprzeczności.

 

Posłuchaj, a raczej poczytaj, ten wykład:

 

 

 

Godzinę temu, zychu napisał(a):

Kolego, wiem, że boli cię zadek, gdy czytasz takie rzeczy, ale w tym wpisie nie ma nic, do czego by się można przyczepić - może tylko górnolotność języka razi. W rosyjskiej tradycji silna jest 'martyrologia bitewna', poczynienie takiej uwagi nie musi od razu świadczyć o rusofilii.

I nie lubię tego pierdolenia o duszy rosyjskiej, bo jest nadużywane, i chyba nikt nie ma pojęcia, jakie treści niesie to określenie. Taki infantylny mistycyzm kręci chyba nawet bardziej dyletantów z zachodu, którzy na Europę Wschodnią patrzą jak na orientalną potrawę.

 

A co do obrazków, to jakoś bardziej mi leży syberyjska prowincja niż te domki z Ikei. :P 

Po prostu - tak to ujmę - wylewa się z wpisu głębokie lizanie d*py i głęboki zachwyt nad bohaterskością rosyjskich gierojów i rosyjską kulturą i myślą. Oczywiście napisałem to, bo chciałem zaznaczyć, że jego wpisy nie są absolutnie obiektywne i nie można liczyć na bezstronny przekaz. Teksty o rosyjskiej duszy to jedna z ich wielu kompensacji - jako że, co pisałem parę dni temu, nie potrafią przez swoje ograniczenia geograficzne nadrobić zachód gospodarczo, to muszą tworzyć bajki dla nadbudowy swojego soft power i kompensowania tej biedy prowincjonalnej. Zachwyt amerykańskiej prawicy było widać już dawno temu przy wywiadzie Lauren Southern z Duginem, gdzie wyglądał na czarownika z długą brodą opowiadając o Rosji jakby o krainie z bajek i baśni. Na Ukrainie rolę taką pełni Czarnobyl i mit o kozaków mieszkających w lepiankach (co też nie chroni ich gdy wyjeżdżają na zachód).

 

No można tak uważać mieszkając w czymś bliższym temu fińskiemu modelowi. Gorzej gdy się trochę pożyje w zapadłej dziurze, to się docenia. Oczywiście obrazek i tak jest nieprawdziwy, bo większość Rosjan żyje w blokach z płyty, które także są trochę inne niż nasze...

 

 

 

Swoją drogą, mocny film:



Wczoraj stawiałem odnośnie tego:
 

 

22 godziny temu, Strusprawa1 napisał(a):

 

Swoją drogą udało mi się w końcu ogarnąć co tu się odwaliło w tym filmiku powyżej, co mnie nurtowało niemal od dwóch lat:


Otóż 59 brygada zmotoryzowana została okrążona (wcześniej myślałem, że to 28 brygada), ponieważ helikopterami rosyjscy spadochroniarze zdobyli most antonowski i walili do wszystkiego co jedzie. W tym czasie lotnictwo rosyjskie waliło w nich i wynik jak w filmiku powyżej. Swoją drogą niesamowite, zawsze gdy to oglądam, zadziwia mnie jakie starocia jeżdżą. Jakieś wozy z małymi szybami, samochody osobowe (jak to w filmiku innym ktoś mówił, że dowództwo jechało golfem II)... W okrążeniu znalazło się 1200 osób (więc batalion, trochę nawet więcej). Większość jak widać lub jak można się domyslać, zginęła.

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Strusprawa1 napisał(a):

są wielkie kłopoty, ale to nie powód by stawać z Rosją w szeregu, poddawać się jej czy dawać narzucać sobie jej wolę. 

A słyszałeś co Świdziński powiedział w ostatnim zdaniu w tym programie, w swoim wystąpieniu? ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1, zachwyt prawicy (nie tylko amerykańskiej) w stosunku do Rosji jest dla mnie jakimś dziejowym dziwactwem i dowodem na to, że obecna prawica jest intelektualnie i moralnie skarlała. Natomiast daleki jestem od tego, aby jakoś brzydzić się Rosją i wszystkim, co rosyjskie - jaka ta Rosja jest, to wszyscy wiedzą (skorumpowana, biedna, fatalnie zarządzana), ale nie podoba mi się umniejszanie im we wszystkim, bo to uniemożliwia trzeźwy osąd ich możliwości. 

Jakiś czas temu pewien "ekspert" od lotnictwa kpił sobie, że ruski MiG-35 to tylko MiG-29 z nową awioniką i silnikami. Nie zauwazył przy tym, że to samo można powiedzieć o zachodnich f-16, uh-60 etc. O to mi chodzi - niektórym antyruska żółć zalewa mózg i nie pozwala racjonalnie myśleć. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst z onetu. 

 

,,O  zajęciu Krymu przez Rosję ówczesny dyrektor CIA John O. Brennan poleciał do Kijowa, by spotkać się z Naływajczenką. Brennan wyjaśnił mu, że by otrzymać pomoc CIA, Ukraińcy muszą udowodnić, że mogą dostarczyć Amerykanom cennych informacji. Przy wsparciu CIA i MI6, SBU stworzyła więc paramilitarny Piąty Dyrektoriat do prowadzenia operacji na rosyjskich tyłach. Została on obsadzona ludźmi urodzonymi po upadku ZSRR i bez powiązań z Rosją.

W lipcu 2014 r. Piąty Dyrektoriat przechwycił rozmowy telefoniczne, które pozwoliły obwinić prorosyjskich separatystów o zestrzelenie malezyjskiego Boeinga nad Donbasem. Po tym CIA po raz pierwszy dostarczyła Ukrainie bezpieczny sprzęt komunikacyjny i przeszkoliła członków Piątego Dyrektoriatu i dwóch innych ukraińskich jednostek wywiadowczych.

W 2015 r. nowy dowódca wywiadu wojskowego Ukrainy Wałerij Kondratiuk przekazał CIA tajne dokumenty dotyczące rosyjskiej Floty Północnej. Rok później CIA zgodziła się pomóc Kondratiukowi zmodernizować wywiad wojskowy i poprawić jego zdolność do przechwytywania rozmów radiowych rosyjskiej armii. Następnie ukraiński wywiad zaczął otrzymywać od amerykańskich partnerów bezpieczny sprzęt i urządzenia komunikacyjne do przechwytywania informacji wroga.

CIA nadzorowała również program szkoleniowy dla ukraińskich oficerów wywiadu, który odbywał się w dwóch europejskich miastach. Ukraińców uczono m.in. pracy pod przykrywką. W ten sposób narodziło się nowe pokolenie ukraińskich oficerów wywiadu, którzy pracowali w Rosji, w całej Europie, na Kubie i w innych miejscach, gdzie działają rosyjskie służby.

 

Z pomocą CIA ukraiński wywiad utworzył 12 wysuniętych baz operacyjnych wzdłuż granicy z Rosją, mówi Kondratiuk. Z tych ośrodków ukraińscy oficerowie obsługiwali sieć agentów, którzy zbierali informacje wywiadowcze wewnątrz Rosji. Bazy były wyposażone w sprzęt wywiadowczy. Po wybuchu wojny na pełną skalę zbudowano dwie kolejne tajne bazy do przechwytywania rosyjskiej komunikacji. Były one niemal w całości finansowane i częściowo wyposażone przez CIA.

Przed inwazją Rosji na Ukrainę na pełną skalę, ukraiński wywiad wojskowy GUR pomógł amerykańskiemu wywiadowi ujawnić grupę hakerską Fancy Bear, która była powiązana z rosyjskimi próbami ingerencji w wybory w kilku krajach. Pozwoliło to na przeprowadzenie dochodzenia w sprawie rosyjskiej ingerencji w wybory w USA."

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Girkin podobno znaleziony martwy w swojej celi. No ale to jeszcze niepotwierdzone. To jest ten co na prezydenta chciał startować. 

Był ministrem obrony w Donbasie i zestrzelił Holenderski samolot. 

Jeśli to prawda to, w Ru naprawdę ostro jadą. Nawalny, teraz jakby był kolejny Girkin.... No ciekawe ciekawe.

pap_20230721_1UT.jpg?itok=qGg1_66Q

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach rozrywki.

 

24 lutego około godziny 22 dyżurny KMP Tychy otrzymał zgłoszenie o zakłóceniu ciszy w jednym z mieszkań (...). Na miejsce skierowany został jeden z podległych patroli. Interweniujący Policjanci podjęli czynności legitymowania. Wówczas zostali zaatakowani przez lokatorów mieszkania. Funkcjonariusze wezwali wsparcie drogą radiową. Przed przyjazdem wsparcia Policjanci zostali pobici, jeden z nich stracił przytomność. Przybyli po kilku minutach Policjanci zatrzymali pięcioro lokatorów (3 mężczyzn i 2 kobiety). Cała piątka to obywatele Ukrainy.

 

Kibicuję tym Ukraińcom. Mam nadzieję, że się na pouczeniu skończy.

Każdemu, kto złoi skórę tej sforze rozbestwionych kundli kibicuję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, wrotycz said:

Jak wezmę 10 zł tej iluzji i przyjdę do sklepu to wymienię ją na kotleta

20 lat temu 10zł wystarczyłoby ci na kotleta, ziemniaczki i surówkę w rozsądnej jadłodajni.

Dzisiaj może nawet nie kupisz za to frytek.

Jedną bombkę atomową lub "krach giełdowy" i 24 godziny później, może nie starczyć nawet na pół bułki.

 

Utrata wartości w czasie, jest jawną oznaką iluzyjności "posiadania wartości" przez kawałek papieru.

 

17 minutes ago, zychu said:

Czy Ukraińcy naprawdę wierzyli, że będą srać Putinowi na wycieraczkę, i nic im się nie stanie?

Czy Rosja naprawdę wierzyła, że może umieszczać tajny sprzęt szpiegowski w Kaliningradzie, i nic się im nie stanie?

To tylko preteksty. Nie można się na nie łapać.

O prawdziwych powodach i mechanizmach - jeśli kiedykolwiek - nie dowiemy się szybciej niż za 50 lat...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kespert, oczywiście, że to tylko pretekst. Niemniej Rosja zaczęła tracić Ukrainę - i postanowiła coś z tym zrobić.

 

Ukraińcy musieli wiedzieć, na co się porywają - zwłaszcza mając takiego sąsiada. 

 

Inna rzecz, że ruscy poszli na całość, no i przeszacowali swoje możliwości. Na tę chwilę trudno powiedzieć, czy wyjdą z tej wojny wzmocnieni, czy osłabieni. Pożyjemy, zobaczymy.

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, zychu said:

Ukraińcy musieli wiedzieć, na co się porywają - zwłaszcza mając takiego sąsiada.

Polska też była kiedyś w sąsiedztwie zbyt bliskim Rosji. A czasem w granicach wewnętrznych.

Więc niespecjalnie można mówić, że Ukraińcy się na coś porywali.

8 minutes ago, zychu said:

Inna rzecz, że ruscy poszli na całość

Decyzje pojęte przez Xi (kto jeszcze pamięta, że datę inwazji przesunięto by nie kolidowała z olimpiadą w Pekinie), uwzględniające udział Putina w "drażnieniu NATO/USA", po zaledwie dwóch latach wyglądają jak celowe osłabienie potencjału militarnego i gospodarki Rosji. Przed czym? Przed właściwym obiadem, zawsze powinna iść przystawka - która tak naprawdę nikogo nie obchodzi.

16 minutes ago, zychu said:

Rosja zaczęła tracić Ukrainę - i postanowiła coś z tym zrobić

Jeden z celów USA to droga lądowa do Moskwy. Gdyby Ukraina w NATo... wiadomo o co chodzi.

Ale nawet dzisiaj, patrząc na mapę działań, widać że płn-wsch Ukrainy wygląda jak zbiorowisko jednostek, które zasadniczo nie biorą udziału w walkach na płd i płd/wsch, a zapobiegają możliwym atakom Rosji na ten fragment granicy.

Nawet bez NATo - ten cel osiągnięty. Oddanie Donbasu czy nawet Odessy tego nie zmieni, więc wszelkie "porozumienia z koncesjami" obie strony będą musiały traktować jako chwilową przerwę na dozbrojenie i oddech.

Aż przystawka przestanie być ważna, bo wjedzie główne danie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.