Alarm!! Ukraińcy chca prawa do glosowania w Polsce!!!

[Baca1980]

[Iceman84PL]

Na razie puścili w eter propozycję i czekają na odzew społeczny.

Jak Polacy nie będą bierni i zareagują to rządzący na jakiś czas podkulą ogon.

 

Najważniejsze by Polacy bez względu na animozje w sprawach ważnych byli zgodni.

 

Nie dla prawa głosu dla Ukraińców!

 

Wpierw niech Ukraińcy zadość uczynią, przeproszą Polskę i Polaków na arenie międzynarodowej

za Wołyń i ludobójstwo jakie ich przodkowie dokonali w latach 1939-47.

 

[thyr]

49 minut temu, Iceman84PL napisał(a):

 

Wpierw niech Ukraińcy zadość uczynią, przeproszą Polskę i Polaków na arenie międzynarodowej

za Wołyń i ludobójstwo jakie ich przodkowie dokonali w latach 1939-47.

 

Niemozliwe przynajmniej narazie , gdyz to narod prawy dzielny i waleczny a przede wszystkim nie majacy skazy na honorze .🙃 Tam juz jada taka propaganda ze w ichnich piosenkach “starozytni ukraincy “ budowali piramidy i walczyli pod troja . Z drugiej strony przepraszac za nich powinni raczej nasi najlepsi sasiedzi z zachodu , bo stamtąd plynela i chyba wciaz plynie ich “narodowa inspiracja “. Ale oni sie nawet nie przyznaja do swoich rasowych niebieskookich blondynasow .

Edytowane 14 Lutego przez thyr

[Baca1980]

[niemlodyjoda]

Będzie Was Ukraina tak w *upę *uchała aż Was kukle będą od tej Waszej pomocy swędziały XD

 

 

Ale nie martwcie się - najważniejsze że "bomby nie spadajo" XD

 

Pan Trump pokazuje właśnie jak się negocjuje co Twoje - kiedy Was potrzebują. A Ukraina potrzebowała Polski jakieś dwa lata temu i wtedy trzeba było docisnąć. Wołyń, przejmowanie ich firm, załatwianie wszystkiego etc.

Teraz?

Teraz to właśnie jest co jest a będzie jeszcze lepiej  

 

Ale nędzymorzanie jak rozhisteryzowana baba rzucili się do pomocy bo zobaczyli pieska czy kotka zamiast zamknąć granicę i lotniska i powiedzieć - dajecie co nasze, pomagamy, nie, radźcie sobie sami.

Tylko to trzeba być niepodległym krajem a nie lotniskowcem Ameryki.

Nie da się dać dupy i być dziewicą.

A to Polska, jak zwykle w swojej historii, próbowała.

 

To co - puścić teraz polskie dzieci w bój i znów rozjebać Warszawę jak w 44 czy uczyć je, że Wołyń to wina Polaków a "Akcja Wisła" to było ludobójstwo* XD 

 

Mam nadzieję, że dadzą Ukraińcom w POlsce prawo głosu tak jak wpuszczą amerykańsko / ukraińskie zboże do UE - skoro Polacy są tak durni, muszą przyjąć swoje w dupę  

 

* Swoją drogą PRL ładne kukułcze jajo zafundował III RP - zamiast tych ludzi deportować do ruskich do ZSRR gdzie było ich miejsce deportowano ich na zachodnie ziemie Polski. I mamy co mamy bo ich wnuki właśnie się urządzają dobrze w Polsce.

Edytowane 15 Lutego przez niemlodyjoda

[Redbad]

36 minut temu, niemlodyjoda napisał(a):

 

To co - puścić teraz polskie dzieci w bój i znów rozjebać Warszawę jak w 44 czy uczyć je, że Wołyń to wina Polaków a "Akcja Wisła" to było ludobójstwo* XD

Jak się nas pozbawi tożsamości, historycznych racji i pamięci, jebać się nas będzie poczuciem winy, to w końcu wyhodujesz pokolenie, które z entuzjazmem kupi akces do nowej UE czyli Stanów Zjednoczonych Europy z kierownictwem z Berlinie. To jest proces, który już uruchomiono. Dla Polski już od dawna jest plan, trochę przeszkadzała PiSda, ale już jest odpowiednia dyspozytura u steru w Waszawiwie i można przyspieszyć.

 

Tylko jedna uwaga, dla racjonalizatorów bycia w Federacji Europejskiej, nie liczcie że będziemy w tym nowotworze Texasem 😉 

[Pietryło]

11 godzin temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Polski i Polaków już praktycznie nie ma. Polskie państwo jest wydmuszką, naród to albo pijacy i niedorozwoje albo sprzedawczyki które za kilka rubelków o przepraszam, jakich tam rubelków, za kilka eurasków łykną wszystko. Nieliczna część czujących się Polakami i myślącymi w kategoriach polskiego interesu to 5% społeczeństwa.

Przy okazji takich tematów zawsze jestem zdania, że tyle będzie Polski i starego świata ile pojedyncze jednostki uratują. To jest proces nie odwracalny. No i ja myślę, że to nie tylko Polski dotyczy, na zachodzie znajdą się ciapuchy za ważnymi funkcjami, mówi się o prawie szariatu.

No a wracając, to polski naród, o ile można go tak nazwać bo prędzej to są grupki ze sprzecznymi interesami, ciężko pracuje by zniknąć znów z mapy. Możliwe, że tym razem na dobre.

[Kiroviets]

1 godzinę temu, niemlodyjoda napisał(a):

Będzie Was Ukraina tak w *upę *uchała aż Was kukle będą od tej Waszej pomocy swędziały XD

Dokładnie.

Pamiętam jak paru przygłupów w wątku o wojnie  się zesrało mało, ze trzeba walczyć i oni to by uciekających na zachód rozstrzeliwali itp.🤷🤦

 

 @niemlodyjoda post i wnioski  jak zwykle - klej de la klej , moc w torbie.💪

Edytowane 15 Lutego przez Kiroviets

[Lucky Luke]

Bodnarenko ogarnie te prawa do wyborów lokalnych, to możecie być pewni. Resztę załatwi się po cichu, po prostu będą przyznawane obywatelstwa, nawet nikt nie będzie wiedzieć, kula śnieżna napędzi się sama. Tu naprawdę nie trzeba załatwiać tematu w świetle kamer że ktoś wyjdzie i powie od dzisiaj dajemy prawo wyborcze.

 

Wczoraj w UE przeszedł pakiet migracyjny, kompletna cisza w temacie, nikogo to już nawet nigdzie nie interesuje. Za to rekrutacje ciekawe się pojawiają.

 

https://www.pracuj.pl/praca/konsultant-ds-relokacji-on-call-krakow,oferta,1003131630?s=382b6aa6&searchId=MTcwNzk5MDg1MDUxNC4yNjE1

 

Zupełnie nie ma sensu się już denerwować w sytuacji gdzie pozamiatane jest wszystko. Ludzie mniej lub bardziej świadomie tak chcieli więc tak będzie. To już teraz tylko kwestia jednostki indywidualnej jak się określisz akceptujesz, czy nie. Każdy teraz mając wiedzę i pogląd na różne obszary np. Elektromobilnosc może sobie dalej planować życie chociażby po to żeby już teraz odkładać 160 tys za na jakiegoś Opla Corsę elektryka. Jest o tyle uczciwie że jest to rozwleczone w czasie choćby z tymi Ukraińska, prawem do glosowania, nie spada nagle, jest czas się jakoś dostosowac, odnalezc albo z tego wymiksować.

 

Teraz czekam jak polegną rolnicy i przewoźnicy to juz sie dzieje i nikt nawet łezki nad nimi nie uroni.

 

Edytowane 15 Lutego przez Lucky Luke

[Hubertius]

16 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

Jeśli Ukrainiec to synonim fajnopolaka dla kogoś narzekającego wiecznie na nich, to spoko. 
Ale nie jestem.

Postawiłeś wyżej Ukraińca od Polaka. Dla mnie możesz nawet wykazywać genetycznie jakim to nie jesteś Polakiem, a w rzeczywistości przestałeś nim dawno być. Twoje wyparcie jest mocnye, ale jak sam widzisz po tym wątku nikogo nie oszukasz (no chyba, że mówmy od razu na Ciebie "Dmytro", bo tylko wtedy mają uzasadnienie bzdury, które powiedziałeś).

16 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

Swoją drogą piękne pieczenie w tyłku kamratolubnych w komciach:

Masz rację, "karuzela jedzie dalej". I straty na froncie rosną po obu stronach.

 

 

4 godziny temu, niemlodyjoda napisał(a):

Ale nędzymorzanie jak rozhisteryzowana baba rzucili się do pomocy bo zobaczyli pieska czy kotka zamiast zamknąć granicę i lotniska i powiedzieć - dajecie co nasze, pomagamy, nie, radźcie sobie sami.

Tylko to trzeba być niepodległym krajem a nie lotniskowcem Ameryki.

Nie da się dać dupy i być dziewicą.

A to Polska, jak zwykle w swojej historii, próbowała.

Nie martw się. "Ukrainofilie" zadbają, aby to wszystko przekręcić, że jednak "Polska ma w tym wszystkim korzyść". A prawda jest taka, że poza wykrwawieniem Rosji (i tym samym także osłabieniem demograficznym Ukrainy) - Polska nie zyskała nic poza tym w tym konflikcie.

 

Edytowane 15 Lutego przez Hubertius

[Brat Jan]

Partia, która zadeklaruje prawa wyborcze dla Ukr przegra wybory.

Nie sądzę abyśmy mieli tak zidiociałe społeczeństwo aby na to pozwoliło.

[Strusprawa1]

34 minuty temu, Hubertius napisał(a):

Postawiłeś wyżej Ukraińca od Polaka. Dla mnie możesz nawet wykazywać genetycznie jakim to nie jesteś Polakiem, a w rzeczywistości przestałeś nim dawno być. Twoje wyparcie jest mocnye, ale jak sam widzisz po tym wątku nikogo nie oszukasz (no chyba, że mówmy od razu na Ciebie "Dmytro", bo tylko wtedy mają uzasadnienie bzdury, które powiedziałeś).

Spokojnie, zaczynam mieć już na to wyj/bane i zaczynam mieć priorytet by w ogóle naród polski przetrwał demograficznie. To, że Ukraina wygra w wojnie, albo powstanie międzymorze nie sprawi, że Polacy demograficznie przetrwają. Więc pod tym względem zaczynam mieć to w d*pie i zaczynam kombinować jak namówić partnerkę na jak najwięcej dzieci i jak to rozpromować (taki styl życia). Trzeba także zrozumieć, że te proukraińskie wybryki z gorącą chęcią sprowadzania jak największej liczby Ukraińców do PL jest pochodną polskiego kryzysu demograficznego. 

 

Na Ukrainę mam o tyle inny pogląd, bo znam ten kraj dłużej niż większość braci, jeździłem tam w celach zakupowych w dzieciństwie (przy granicy mieszkałem, powtarzam się po raz n-ty) i mam dalej utartą mapę mentalną, że to biedacy chcący żyć na zachodzie podobnie jak my w roli poddostawcy, bo to dużo lepsze niż mają teraz. 

Naszym natomiast największym zmartwieniem jest to, że mamy połączenie słabej demografii bez szybko rozwijającej się automatyzacji mogącej to skompensować. Ceny towarów na rynku zawsze się pochodną jej dostępności, a więc mały procent pracujących przy słabej automatyzacji = drogie towary i niski zarobek.

 

38 minut temu, Hubertius napisał(a):

Postawiłeś wyżej Ukraińca od Polaka. Dla mnie możesz nawet wykazywać genetycznie jakim to nie jesteś Polakiem, a w rzeczywistości przestałeś nim dawno być. Twoje wyparcie jest mocnye, ale jak sam widzisz po tym wątku nikogo nie oszukasz (no chyba, że mówmy od razu na Ciebie "Dmytro", bo tylko wtedy mają uzasadnienie bzdury, które powiedziałeś).

Masz rację, "karuzela jedzie dalej". I straty na froncie rosną po obu stronach.

HistoryLegends jest tak obiektywny w swoim przekazie, że ojacie. 

Co do Awdijówki, to na początku na flankach Rosjanie mieli straty 6:1 w stosunku do ukraińskich (po sprzęcie wizualnie). Teraz wyszli na prowadzenie przy walkach miejskich i masowym ostrzale bomb lotniczych. Jeśli walczą za Amerykę Ukraińcy i dolara (nawet jeśli typ jest Brytolem, w sumie to jeden luj), to dziwne wiwatować drugiej strony i cisnąć bekę ze słabszej "jankeskiej".

 

 

[Redbad]

22 minuty temu, Brat Jan napisał(a):

Nie sądzę abyśmy mieli tak zidiociałe społeczeństwo aby na to pozwoliło

Obawiam się że nie doceniasz naszych "sług narodu" 

[Lucky Luke]

15 minut temu, Redbad napisał(a):

Obawiam się że nie doceniasz naszych "sług narodu" 

Właśnie tu raczej ciężko o jakikolwiek optymizm, ale u nas zdarzają się cuda i paradoksy więc nie wykluczałbym wersji, której nikt kompletnie teraz nie przewidzi. To nie jest takie wcale niemożliwe, jak już Tuskowe Lewaki wprowadza te swoje wszystkie pomysły to naprawdę niektórzy mogą otrzeźwieć że w sumie to nie o to.im chodziło, ludzie w PL lubią działać przekornie.

 

 

[Obliteraror]

42 minuty temu, Strusprawa1 napisał(a):

zaczynam mieć już na to wyj/bane i zaczynam mieć priorytet by w ogóle naród polski przetrwał demograficznie

Serio zastanawiasz się i przejmujesz rzeczami, na które nie masz kompletnie wpływu? Rzeczami, które jako jednostka (a nawet jedna współczesna rodzina) nie jesteś w stanie zmienić?

[Hubertius]

Godzinę temu, Strusprawa1 napisał(a):

Naszym natomiast największym zmartwieniem jest to, że mamy połączenie słabej demografii bez szybko rozwijającej się automatyzacji mogącej to skompensować. Ceny towarów na rynku zawsze się pochodną jej dostępności, a więc mały procent pracujących przy słabej automatyzacji = drogie towary i niski zarobek.

No i idziesz w dobrym kierunku, tylko finalnie złe wnioski wysunąłeś. Tak więc chcąc ratować Polską demografię chciałbyś tu np. dokoptować... ze 3 miliony Ukraińców? Nie Ukrainek, nie dzieci... dorosłych facetów?

Pomijając, że odbiłoby się nam to czkawką idziesz w złym kierunku myślowym. By łatać naszą demografię nie potrzebujemy tutaj większej ilości Ukraińskich mężczyzn, którzy nie dość że będą stanowić konkurencję na rynku matrymonialnym, to również w porównaniu do kobiet nie tak łatwo wytracają poczucie swojej narodowości, a więc dalej byliby zaktywizowani (i zawsze pomiędzy Ukrainą, a Polską będą wybierać to pierwsze). Kobiety jak to zawsze po dokonaniu imigracji w większości zapominają o swoim "narodzie" (a i także o zgrozo partnerach, wymieniając ich, co widać właśnie po Ukrainkach) i dość szybko się "asymilują". Dzieci też nie stanowią takiego problemu, ponieważ żyjąc od małego w danym kraju jest duża szansa, że w ostatecznym rozrachunku po kilkunastu latach życia w danym państwie jakby jakiś Ukrainiec z Kijowa im powiedział, że chcą przyłączenia Przemyśla, bo "to są nasze tereny" to będzie to dla niego abstrakcją, bo całe życie żył wśród Polaków i zna tylko Polskę i nie będzie miał mały związek z Ukrainą, poza więzami krwi i posługiwaniu się tym językiem parę razy do roku w okolicznościach rodzinnych. Niestety, nasze państwo kładzie lachę na element "asymiliacyjny", bo co prawda narzucanie tego odgórnie kończy się źle (polityka Bismarcka np. zaktywizowała Polaków) tak i podkładanie się i dawanie np. praw wyborczych "od tak" nigdy nie kończy się dobrze.

Podsumowując, w wyniku wojny oprócz wytracania sił rosyjskich i ich sprzętu giną także Ukraińcy (mężczyźni), przez co po wojnie (o ile potrwa kilka lat dłużej, ale o zgrozo dla naszego bezpieczeństwa na to się nie zapowiada, bo już kurek z kasą i sprzętem z USA jest zakręcany) zostanie nierówny stosunek kobiet do mężczyzn na korzyść tych pierwszych. Chyba nie trzeba mówić, czym to poskutkuje w dzisiejszej erze globalizacji i gdzie będą się udawać po wojnie (szczególnie, że hipergamia działa, i dla kobiet obcy zawsze będzie atrakcyjniejszy obcy niż np. honorowy Ukrainiec, ale bez nogi po wojnie)? W Polsce upadek demograficzny jak i na zachodzie bierze się właśnie z powodu braku młodych kobiet (wszystko inne to tylko pochodna tego), a więc żeby opóźnić "zapaść" te brakujące liczby muszą być zmniejszane. Niestety, polityka sprowadzania np. "Ciapaka+" i tak spali to wszystko na panewce.

Godzinę temu, Strusprawa1 napisał(a):

Więc pod tym względem zaczynam mieć to w d*pie i zaczynam kombinować jak namówić partnerkę na jak najwięcej dzieci i jak to rozpromować (taki styl życia).

Bardzo proszę. Moja porada: zarabiaj kilkadziesiąt tysięcy na miesiąc, miej swój biznes w życiu i bądź generalnie ustawionym. Przez dziedziczenie, ponadnaturalne zdolności, oszustwo, złodziejstwo, korupcję lub szczęśliwy los w życiu.

Brak "money" i widok tego == politywanie nad takimi poglądami i wyśmianie takiej osoby i jej poglądów. Taka jest rzeczywistość.

Godzinę temu, Strusprawa1 napisał(a):

HistoryLegends jest tak obiektywny w swoim przekazie, że ojacie. 

Co do Awdijówki, to na początku na flankach Rosjanie mieli straty 6:1 w stosunku do ukraińskich (po sprzęcie wizualnie). Teraz wyszli na prowadzenie przy walkach miejskich i masowym ostrzale bomb lotniczych. Jeśli walczą za Amerykę Ukraińcy i dolara (nawet jeśli typ jest Brytolem, w sumie to jeden luj), to dziwne wiwatować drugiej strony i cisnąć bekę ze słabszej "jankeskiej".

I co z tego? Nawet gdy Ruscy ponoszą straty, to stety i niestety "prą dalej". I to obecnie Putin czuje się na topie (co zresztą widzimy), a Ukraińcy zaczynają piszczeć, bo kurek z kasą jest przykręcany, a i kolaps kompletny jest możliwy swoją drogą z powodu braku ludzi w armii. Tak to właśnie się kończy, gdy ludzie nie chcą iść do wojska, bo widzą, że Zełeński sam się wyświemał z własnego wezwania do woja w 2014-2015, synusie oligarchów śmieją się grzejąc się na zachodzie. Ludzie to widzą i nie chcą walczyć. Pozostaje tylko robić "jasyrowe" łapanki i pod groźbą bagnetu gnać ludzi na front. O skuteczności takich żołnierzy nie trzeba dużo mówić... .

 

Edytowane 15 Lutego przez Hubertius

[RealLife]

Konstytucja Art. 62.

Obywatel polski ma prawo udziału w referendum oraz prawo wybierania Prezydenta Rzeczypospolitej, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego, jeżeli najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat.

 

Chyba, że ci co darli mordę "Konstytucja" zmienią jej zapisy przez uchwałę sejmu :) i będzie uchwała zmieniająca Ustawę. 

 

 

Trzeba zauważyć, że sporo Ukraińców już nabyło lub za rok nabędzie podstawy do ubieganie się o polskie obywatelstwo jeśli chcą. 

 

 

Za obywatela polskiego uznaje się (czyli są podstawy do przyznania obywatelstwa):

 

pkt 1: cudzoziemca przebywającego nieprzerwanie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej co najmniej od 3 lat na podstawie zezwolenia na pobyt stały, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej lub na podstawie prawa stałego pobytu, który ma w Polsce stabilne i regularne źródło dochodu oraz tytuł prawny do zajmowania lokalu mieszkalnego;

 

pkt 2: cudzoziemca przebywającego nieprzerwanie w Polsce co najmniej od 2 lat na podstawie zezwolenia na pobyt stały, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Unii Europejskiej lub prawa stałego pobytu, który pozostaje co najmniej od 3 lat w związku małżeńskim zawartym z obywatelem polskim lub nie ma żadnego obywatelstwa;

 

pkt 3: cudzoziemca przebywającego nieprzerwanie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej co najmniej od 2 lat na podstawie zezwolenia na pobyt stały, które uzyskał w związku z posiadaniem statusu uchodźcy nadanego w Polsce; 

 

pkt 7: cudzoziemca przebywającego nieprzerwanie w Polsce co najmniej od roku na podstawie zezwolenia na pobyt stały, które uzyskał w związku z polskim pochodzeniem lub posiadaną Kartą Polaka.

 

Do zmiany Konstytucji nie ma większości 3/5. 

Ukraińcy jakoś nie specjalnie chcą to nasze obywatelstwo. Przez cały 2022 r było 1900+ wniosków. Nie wiem ile w zeszłym roku, ale mała liczba wniosków mogła wynikać z braku podstaw do ubiegania się o obywatelstwo. 

[Roman Ungern von Sternberg]

@RealLife to jest kuriozum, że można zostać obywatelem RP nie znając słowa po polsku.

[Pietryło]

5 godzin temu, Lucky Luke napisał(a):

Zupełnie nie ma sensu się już denerwować w sytuacji gdzie pozamiatane jest wszystko. Ludzie mniej lub bardziej świadomie tak chcieli więc tak będzie. To już teraz tylko kwestia jednostki indywidualnej jak się określisz akceptujesz, czy nie.

No dokładnie tego samego zdania jestem;) myślę że jak ktoś jest zaradny to sobie radę da. Trzeba budować sobie po prostu "Arki". Taką "Arką" może być właśnie to forum. Możemy tu swobodnie wymieniać informacje. A to że jest nas stosunkowo nie dużo i jesteśmy rozproszeni może być atutem.

Ja sam chciałbym się tak ustawić by doczynienia z "systemem" mieć jak najmniej, niezbędne minimum. Optymistycznie wierzę, że wojna do nas nie dotrze, więc kto ma w miarę łeb na karku to sobie poradzi.

[Kespert]

2 hours ago, Brat Jan said:

Partia, która zadeklaruje prawa wyborcze dla Ukr przegra wybory.

Jeśli wiesz, że i tak przegrasz wybory, to "hulaj dusza, piekła nie ma, można wszystko".

Pakt migracyjny - już klepnięty w komisji przez koalicję 13 grudnia.

Ceny prądu - w połowie roku zaczniemy piszczeć. A potem z każdym kolejnym "podatkiem ekologicznym".

Podwyżki minimalnej -> witaj inflacjo.

To co im szkodzi jeszcze jeden punkt dopisać?

 

2 hours ago, Brat Jan said:

Nie sądzę abyśmy mieli tak zidiociałe społeczeństwo aby na to pozwoliło.

Pytania referendalne były "prorocze": https://referendum.gov.pl/referendum2023/pl/pytania

I sam wiesz, co "społeczeństwo" z tym referendum zrobiło.

I pewnie za to mnie zjedzą, ale - jeśli ktoś sam odmawia udziału w referendum dotyczącym przyszłości Polski, to jakie powinny przysługiwać mu potem prawa wyborcze?

 

41 minutes ago, Roman Ungern von Sternberg said:

to jest kuriozum, że można zostać obywatelem RP nie znając słowa po polsku

Nie wprowadzaj takich kryteriów.

Jednostkowo, niektórzy Ukraińcy po roku lepiej mówią po polsku, niż wpatrzona w emotikonki, wierząca w T9 jak w wyrocznię, "tęczowa młodzież".

[Strusprawa1]

Godzinę temu, Hubertius napisał(a):

No i idziesz w dobrym kierunku, tylko finalnie złe wnioski wysunąłeś. Tak więc chcąc ratować Polską demografię chciałbyś tu np. dokoptować... ze 3 miliony Ukraińców? Nie Ukrainek, nie dzieci... dorosłych facetów?

Ja nie chcę, rządzący chcą by zalepiać problem jakąś impotentną taśmą. 

 

1 godzinę temu, Obliteraror napisał(a):

Serio zastanawiasz się i przejmujesz rzeczami, na które nie masz kompletnie wpływu? Rzeczami, które jako jednostka (a nawet jedna współczesna rodzina) nie jesteś w stanie zmienić?

W kilka lat przeszedłem z priorytetów by "osiągnąć sukces" tj. założyć z bratem start-up'a, napisać książkę, wyspecjalizować się do założenia rodziny i zwyczajnego kupna domu.

 

Nie mam wpływu na to czy się urodzi 200 tys. czy 500 tys. Mam wpływ na to by samemu nie mieć na starość żalu, że swojej dobrej roboty nie zrobiłem gdy za oknem będzie latało stado murzynów z maczetami, którzy przyjdą z przeludnionej Afryki.

 

Godzinę temu, Hubertius napisał(a):

Pomijając, że odbiłoby się nam to czkawką idziesz w złym kierunku myślowym. By łatać naszą demografię nie potrzebujemy tutaj większej ilości Ukraińskich mężczyzn, którzy nie dość że będą stanowić konkurencję na rynku matrymonialnym, to również w porównaniu do kobiet nie tak łatwo wytracają poczucie swojej narodowości, a więc dalej byliby zaktywizowani (i zawsze pomiędzy Ukrainą, a Polską będą wybierać to pierwsze). Kobiety jak to zawsze po dokonaniu imigracji w większości zapominają o swoim "narodzie" (a i także o zgrozo partnerach, wymieniając ich, co widać właśnie po Ukrainkach) i dość szybko się "asymilują". Dzieci też nie stanowią takiego problemu, ponieważ żyjąc od małego w danym kraju jest duża szansa, że w ostatecznym rozrachunku po kilkunastu latach życia w danym państwie jakby jakiś Ukrainiec z Kijowa im powiedział, że chcą przyłączenia Przemyśla, bo "to są nasze tereny" to będzie to dla niego abstrakcją, bo całe życie żył wśród Polaków i zna tylko Polskę i nie będzie miał mały związek z Ukrainą, poza więzami krwi i posługiwaniu się tym językiem parę razy do roku w okolicznościach rodzinnych. Niestety, nasze państwo kładzie lachę na element "asymiliacyjny", bo co prawda narzucanie tego odgórnie kończy się źle (polityka Bismarcka np. zaktywizowała Polaków) tak i podkładanie się i dawanie np. praw wyborczych "od tak" nigdy nie kończy się dobrze.

Podsumowując, w wyniku wojny oprócz wytracania sił rosyjskich i ich sprzętu giną także Ukraińcy (mężczyźni), przez co po wojnie (o ile potrwa kilka lat dłużej, ale o zgrozo dla naszego bezpieczeństwa na to się nie zapowiada, bo już kurek z kasą i sprzętem z USA jest zakręcany) zostanie nierówny stosunek kobiet do mężczyzn na korzyść tych pierwszych. Chyba nie trzeba mówić, czym to poskutkuje w dzisiejszej erze globalizacji i gdzie będą się udawać po wojnie (szczególnie, że hipergamia działa, i dla kobiet obcy zawsze będzie atrakcyjniejszy obcy niż np. honorowy Ukrainiec, ale bez nogi po wojnie)

No ale ja właśnie napisałem wprost, że nie chcę łatać demografii Ukraińcami, bo to nie jest absolutnie rozwiązaniem problemu. Rozwiązaniem jest przywrócenie rodziny, ról społecznych, kultury by ludzie sami z siebie chcieli w ogóle się wiązać i mieć dzieci. Właśnie wyraźnie napisałem, że to rządzący popełnili ten błąd myślowy. PODKREŚLAM - JA TAK NIE UWAŻAM, ŻE TRZEBA ICH SPROWADZAĆ, BO TO PRZYSŁOWIOWA KWADRATURA KOŁA.

30:35

 

Żaden normalny potomek Ukraińców nie chciałby Ukrainy w Polsce. Powtarzam, normalny. Normalnym ludziom łatwo idzie polonizacja. Żądania terytorialne biorą się z biedy umysłowej i mentalnej.

Ale tak, zgadzam się z Tobą wręcz w pełni tutaj.

 

Godzinę temu, Hubertius napisał(a):

Bardzo proszę. Moja porada: zarabiaj kilkadziesiąt tysięcy na miesiąc, miej swój biznes w życiu i bądź generalnie ustawionym. Przez dziedziczenie, ponadnaturalne zdolności, oszustwo, złodziejstwo, korupcję lub szczęśliwy los w życiu.

Brak "money" i widok tego == politywanie nad takimi poglądami i wyśmianie takiej osoby i jej poglądów. Taka jest rzeczywistość.

Jest coś w tym. Grunt to wpasować się (tj. to kim się naturalnie jest) do potrzebnych umiejętności wymaganych do ustawienia się. 

Ale też trudno odmówić racji. Ciężko potem spojrzeć dziecku w oczy, że nie podszkoli się go w czymś mu potrzebnym w jego rozwoju (np. korepetycje - jak u mnie brakowało na to, bo stary młodo zginął, a mama nie pracowała) bo brak hajsu.

1 godzinę temu, Hubertius napisał(a):

I co z tego? Nawet gdy Ruscy ponoszą straty, to stety i niestety "prą dalej". I to obecnie Putin czuje się na topie (co zresztą widzimy), a Ukraińcy zaczynają piszczeć, bo kurek z kasą jest przykręcany, a i kolaps kompletny jest możliwy swoją drogą z powodu braku ludzi w armii. Tak to właśnie się kończy, gdy ludzie nie chcą iść do wojska, bo widzą, że Zełeński sam się wyświemał z własnego wezwania do woja w 2014-2015, synusie oligarchów śmieją się grzejąc się na zachodzie. Ludzie to widzą i nie chcą walczyć. Pozostaje tylko robić "jasyrowe" łapanki i pod groźbą bagnetu gnać ludzi na front. O skuteczności takich żołnierzy nie trzeba dużo mówić... .

Oni to raczej wiedzieli lepiej niż my już w 2019 roku gdy wybierali go, że ten się od wojska wymigiwał. Myślę, że nawet jakby to był człowiek prawy i waleczny, to też by nie chcieli iść do wojska, bo nikt nie lubi wyjść ze swojej ukochanej wiochy/miasta, leżeć w okopach, mieć rozerwane płuca przez termobaryki czy leżeć porozrywanym na drodze będąc nagrywanym przez drona. Łatwiej wyprzeć tą myśl i przyjąć fakt, że jest się obywatelem świata, że nieważne kto rządzi, byleby był spokój i tego typu. Jeśli istnieje okienko możliwości rusyfikacji Ukraińców zamiast ich eksterminacji (w przypadku przegranej) to pfe, whatever.

Gorzej, że u nich w przypadku przegranej zwykli ludzie aż tyle nie stracą (ci, którzy tam jeszcze zostali), bo ciężko tracić wiele gdy nie za wiele się ma. U nas może być troszeczkę gorzej. Gwałtowna zmiana kształtu gospodarki baardzo boli. Tak jak i bolą zarobki jak w rosyjskiej prowincji (no, może że zachodnia Europa też by wybrała bratanie się z Rosją, to jeszcze Polakom nie byłoby aż tak źle jak koło jakiegoś Riazania czy Pskowa).

 

[Obliteraror]

17 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Mam wpływ na to by samemu nie mieć na starość żalu, że swojej dobrej roboty nie zrobiłem gdy za oknem będzie latało stado murzynów z maczetami, którzy przyjdą z przeludnionej Afryki.

Teraz mnie naprawdę zaciekawiłeś

 

Napisz coś więcej, jeżeli możesz.

[Kespert]

Nowy rząd działa z rozmachem.

Agnieszka Dziemanowicz-Bąk właśnie zakończyła przedstawiać plany Ministerstwa Pracy:

- nowa ustawa regulująca dostęp cudzoziemców do rynku pracy w Polsce (nie tylko Ukraińcy, ale i "obywatele państw trzecich")

- wdrożenie dyrektyw unijnych o wynagrodzeniu minimalnym

https://businessinsider.com.pl/prawo/praca/bedzie-reforma-rynku-pracy-co-jeszcze-planuje-resort-pracy/bc774mb

 

Ktokolwiek pisał że "tylko pracujący w Polsce, powinni mieć prawo głosu" - poproszę o numery Lotto na następne losowanie

[cst9191]

2 godziny temu, RealLife napisał(a):

Obywatel polski ma prawo udziału w referendum oraz prawo wybierania Prezydenta Rzeczypospolitej, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego, jeżeli najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat.

 

U nas to jest taka demokracja, że nawet w zakładach psychiatrycznych mogą głosować.

https://katowice.tvp.pl/73424208/glosowanie-mozliwe-takze-w-areszcie-sledczym-i-oddzialach-psychiatrycznych-szpitali

[niemlodyjoda]

Godzinę temu, Kespert napisał(a):

- wdrożenie dyrektyw unijnych o wynagrodzeniu minimalnym

 

Czyli kolejne podwyżki parapodatku zwanego ZUSem.

 

Szanuję konsekwencję kolejnych rządów w niszczeniu polskiej drobnej i średniej przedsiębiorczości.

Czy Pisiory czy POwcy.

 

Polak ma jebać jako wyrobnik u zachodniaka w korpo nie na swoim.

 

No cóż....

 

 

Edytowane 15 Lutego przez niemlodyjoda