Skocz do zawartości

Jak zniszczyć sobie psychikę - poradnik spierdoksa


NoHope

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, macie za szczęśliwe życie, nudzi was zadowolenie z egzystencji to rzucę kilka porad jak rozjebać sobie psychę.

 

1. Zamieszkaj w dużym mieście. W dużym mieście człowiek jest anonimowy, możesz chodzić jak borat i nikt nie zwróci na to uwagi. Są tłumy, ciągły hałas. Każdy zabiegany i zapatrzony w sobie. Do tego większość polskich miast to śmiecioprzestrzeń, architektoniczny pierdolnik który wywołuje niemiłe doświadczenia estetyczne gdy wychodzisz z domu.

2. Nie miej bliskich znajomości. To jest akurat bardzo łatwe, zwłaszcza w dużym mieście. Możesz dosłownie nie wychodzić z domu latami i nikt nie zauważy.

3. Praca przy komputerze, najlepiej zdalna. Mieszkasz w dużym mieście, nie masz znajomych? Mało ci nieszczęścia? To polecam również pracę zdalną. Siedzisz na dupie dzień i noc przed komputerem, dni się tobie zlewają w jedno. Budzisz się i siadasz do kompa, jesz przy kompie, idziesz spać a później znowu to samo. Każdy dzień jest taki sam, nie wiesz czy to wtorek czy czwartek.

4. Używaj tindera. Na tinderze dostaniesz masę odrzuceń co pogorszy twoją samoocenę, a przelotny seks zostawi tylko pustkę. Gwałt na sobie i przekraczanie swoich granic seksualnych to też dobra strategia, kobiety są akurat w tym świetne.

5. Nie rób niczego manualnie. Jak wiemy nasz mózg został stworzony do pracy manualnej więc wszystkie DIY bardzo dobrze działają na człowieka. No to lepiej tego nie robić, lepiej zajmować się tylko rzeczami wirtualnymi.

6. Znajdź sobie pracę w której jesteś tylko trybikiem w maszynie, gdzie twoja praca nie ma widocznych efektów a czy pracujesz czy nie w sumie to nie ma aż takiego znaczenia. Im lepiej płatna tym lepiej bo wtedy wchodzi syndrom oszusta i wyrzuty sumienia.

7. Nie ćwicz, nie ruszaj się, nie chodź na spacery.

 

Gdy stan psychiczny będzie już naprawdę kiepski to polecam również picie a później ćpanie.

 

Ćpanie z resztą najłatwiej zacząć od pójścia do psychiatry - psychiatra przepisuje ci benzo albo coś z SSRI. Oczywiście zwiększasz dawki to ci rozpierdoli gospodarkę hormonalną.

 

Nie ma za co.

Edytowane przez NoHope
  • Like 12
  • Haha 5
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yyyyy.... Nie.

 

#TRIGGER_WARNING

 

3 godziny temu, NoHope napisał:

1. Zamieszkaj w dużym mieście. (...)

Nie ma znaczenia gdzie mieszkasz - bez względu na to gdzie wyjedziesz tam zabierasz ze sobą siebie. Jeżeli chodzisz "jak borat" bo "nikt nie zwróci na to uwagi" to problemem nie jest to gdzie jesteś, ale to, że uwielbiasz być niewilnikiem cudzych przekonań i cudzych ocen. Jeżeli do tego, aby ubierać się "jak człowiek" potrzebujesz zewnętrznego auterytetu osób mieszkających wokoło to problemem nie jest miejsce zamieszkania, ale mentalność niewolnika, który nie potrafi żyć na wolności, który nie potrafi decydować o własnym życiu i potrzebuje bata nad głową, aby "zachowywać się" tak jak mu wprogramowano.

 

3 godziny temu, NoHope napisał:

2. Nie miej bliskich znajomości.(...) Możesz dosłownie nie wychodzić z domu latami i nikt nie zauważy.

Bliskie znajomości nie mają znaczenia. Jeżeli jedyną twoją motywacją do czegokolwiek jest to, żeby "ktoś Cię zauważył", pogłaskał, naprawił wszystko i uratował biednego NoHope od jego samego, to może warto udać się do specjalisty i poprosić o wywiad w kierunku narcyzmu.

 

3 godziny temu, NoHope napisał:

3. Praca przy komputerze, najlepiej zdalna. (...)

Owszem, jeżeli władowałeś się w branżę tylko dlatego, że "bo mówili, że dużom płacom tam..". W przypadku pracy w branży, którą człowiek kocha, praca zdalna jest wręcz zbawieniem - umożliwia rozwój, dogłębne poznanie rzemiosła, dążenie do mistrzostwa, zrozumienie nie tylko powierzchowne, ale całkowicie dogłębne.

 

3 godziny temu, NoHope napisał:

4. Używaj tindera. Na tinderze dostaniesz masę odrzuceń co pogorszy twoją samoocenę ...

Ewentualnie zrobić badania na BPD.

 

3 godziny temu, NoHope napisał:

5. Nie rób niczego manualnie. Jak wiemy nasz mózg został stworzony do pracy manualnej więc wszystkie DIY bardzo dobrze działają na człowieka.

Absolutnie się nie zgodzę. Mózg nie został "stworzony" (cokolwiek miało by to oznaczać) do pracy manualnej. Rodząc się człowiek nie wie nawet że istnieje i przez pierwsze miesiące uważa, że jest wszystkim dookoła - sieć neuronowa, która dostraja się do środowiska...

 

3 godziny temu, NoHope napisał:

6. Znajdź sobie pracę w której jesteś tylko trybikiem w maszynie, gdzie twoja praca nie ma widocznych efektów

Chyba sam podjąłęś decyzję, żeby aplikować na konkretne stanowisko? No, chyba, że mamusia wysłała CV i zmusiła do pójścia do konkretnej pracy. Nie pasuje Ci parca zdalna przy komputerze - zmień branżę. Zostań kierowcą, spawaczem, budowlańcem, trenerem personalnym, czyścicielem kibli, wynalazcą ... w czym problem? A no tak... zapomniałem - mentalność niewolnika.

 

3 godziny temu, NoHope napisał:

7. Nie ćwicz, nie ruszaj się, nie chodź na spacery.

Samo chodzenie na spacery czy "ruszanie się" nie spowoduje rozwiązania żadnych problemów, bo bez względu na to, gdzie pójdziesz tam zabierasz ze sobą siebie.

 

 

IMO żaden z powyższych punktów nie stanowi metody na zniszczenie sobie psychiki. Do tego, aby zniszczyć sobie psychikę wystarczy tylko jeden punkt, który jest o wiele prostszy:

 

Wystarczy opierać ocenę własnej wartości o opinię innych (często anonimowych) osób, mieć nieadekwatny obraz siebie i świata oraz całe swoje życie budować na ślepym gonieniu za pragnieniami (a co gorsza za cudzymi pragnieniami)

 

 

Edytowane przez oxy
  • Like 10
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież zawsze możesz wyjść do ludzi a w dużym mieście masz ku temu możliwości. Różnego rodzaju zajęcia tam poznasz ludzi, nawiążesz jakieś koleżeńskie znajomości i masz bazę żeby wyjść z kimś na piwo. Przestań używać tindera jak Cię dołuje po co się wkurwiać a wgl to przestań stawiać kobiety na piedestale, ale wiem że to nie wykonalne to chociaż nie nastawiaj się na odrzucenie. A kto ci zabrania manualnie modele kleić jak Ci to potrzebne czy robić inne manualne rzeczy? W większości prac jesteś trybikiem aczkolwiek często bez tego trybiku coś idzie wolniej to nie rensans, że jeden człowiek odpowiada za wszystko xD Zacznij się ruszać co za problem, nie usłyszę już bardziej błahego "problemu" w tym tygodniu lol. Ubierz buty i idź pobiegać potrzebne ci buty plus 30 min czasu no dobra i koszulka i spodenki xD. Wreszcie coś co może być problematyczne uzależnienie od benzo no niestety psychiatrzy to często szarlatani i na ból głowy najchętniej przepisali by klonazepam xDD Istnieje jednak spora szansa, że jak rozwiążesz swoje 6 pozostałych "problemów" to wyjdziesz z uzależnienia.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, NoHope napisał:

Możesz dosłownie nie wychodzić z domu latami i nikt nie zauważy.

Duży plus, o ile nagle nie opuścisz tego świata i dopiero swąd przekona sąsiadów do odwiedzin xD

 

3 godziny temu, NoHope napisał:

Praca przy komputerze, najlepiej zdalna. Mieszkasz w dużym mieście, nie masz znajomych? Mało ci nieszczęścia? To polecam również pracę zdalną. Siedzisz na dupie dzień i noc przed komputerem, dni się tobie zlewają w jedno.

Ogromny plus :) Cisza, spokój i maksymalna efektywność. Orgazm introwertyka.

No ale ja dziwny jestem.

 

A bardziej poważnie - jedyną osobą, która niszczy sobie psychikę jesteś Ty sam. Na własne życzenie, tonąc w negatywnym myśleniu, non stop marudząc, siejąc czarnowidztwo, mając jednocześnie taki komfort życia, jaki opisywałeś.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to jest wynikiem tego, że miałeś coś nie tak w dzieciństwie. Z tego co pamiętam dojeżdżali cię w szkole. Jeśli zarabiając 15k na rękę nie udałeś się jeszcze ze swoimi problemami do specjalisty, to sam jesteś sobie winny. 

 

Zacznij biegać, zapisz się do jakieś organizacji (gdzie się robi rzeczy manualne), oszczędź hajs i zmień branże mając poduszkę finansową i dosłownie wszystkie twoje problemy znikają. Poznasz babę i kolegów też. 

 

Sory @NoHope wydajesz się dobrym gościem, ale kurwa wszystko jest dla ciebie złe. Doszukałbyś się tragedii w śmierci Stalina. 

 

Koniec z prokrastynacją, idę się uczyć. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RedChurchill napisał:

Od dawna mam przeświadczenie że nazwa forum BraciaSamcy powinno się przemienić na ForumMarudów.org

 

Jak Ci się nie podoba na forum oraz tematy, które są podejmowane to co tutaj jeszcze robisz?

Droga wolna nikt nie trzyma na siłę.

Ludzie maja prawo pisać co chcą nie łamiąc przy tym regulaminu bo po to forum miedzy innymi jest by się wygadać, czasem pożalić. 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LiptonGreen Zgniłem bo to że napisałem taki temat to nie znaczy, że wszystkie punkty mnie dotyczą XD Dotyczą mnie punkty 3,1 i 4 tak naprawdę 😛

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

Gdzie jest uzależnienie od pornografii i onanizmu? 

 

W sumie, kompletnie o tym zapomniałem XD

16 minut temu, vodkas85 napisał:

Dalej siedź na dupie i czekaj aż prawo przyciągania zrobi wszystko za ciebie.

Gdyby prawo przyciągania działało to ja już dawno pewnie byłbym martwy xD

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, oxy napisał:

Wystarczy opierać ocenę własnej wartości o opinię innych (często anonimowych) osób, mieć nieadekwatny obraz siebie i świata oraz całe swoje życie budować na ślepym gonieniu za pragnieniami (a co gorsza za cudzymi pragnieniami)

Najgorzej gdy te osoby to HRy i/lub przełożony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, BlackDrake napisał:

Jak zrobić takie rozpoznanie ? 

W normalnym świecie idziesz do psychologa, prosisz o rozpoznanie w kierunku BPD,  dostajesz test/testy do rozwiązania (np. MMPI 2 lub inny) potem diagnozujący przeprowadza rozmowię i otrzymujesz wynik.

Niestety w PL nie jest zazwyczaj jak w normalnym świecie a diagnoza opiera się o "przeczucia" psychologa - czyli łatwo załapać błędną diagnozę.
 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w mieście wojewódzkim, pracuje zdalnie ale także jeżdżę do klientów.

 

Znajomych mam wielu ale nie mam zbyt wielkiej potrzeby się z nimi spotkać..

 

Mieszkam w bloku w swoim mieszkaniu od 12 lat, nie znam nikogo, jedynie na dzień dobry.

 

Jestem anonimowy, to coś wspaniałego.

 

Kobiety ograniczam do minimum, nie chce mi się z nimi gadać.

 

Pracuje, ćwiczę, jeżdżę na rowerze, dużo spaceruję a także fotografuję.

 

Aaaa, do tego dwa razy w tygodniu noga na orliku.

 

Jest wspaniale.

Anonimowość i spokój to błogosławieństwo a nie przekleństwo.

 

Nie ma za co.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, oxy napisał:

W normalnym świecie idziesz do psychologa, prosisz o rozpoznanie w kierunku BPD,  dostajesz test/testy do rozwiązania (np. MMPI 2 lub inny) potem diagnozujący przeprowadza rozmowię i otrzymujesz wynik.

Niestety w PL nie jest zazwyczaj jak w normalnym świecie a diagnoza opiera się o "przeczucia" psychologa - czyli łatwo załapać błędną diagnozę.
 

Diagnozę ? 
Idziesz na terapię gdzie nikt nie daje diagnozy po jednej wizycie. Terapia kiedy ktoś zarabia dobrze to nie jest nie wiadomo co. To same plusy i nikt ci nic nie będzie wkręcał a jak poczujesz się jeszcze gorzej, zmień terapeutę. Terapia to dbanie o siebie. Tak samo jak chodzenie na basen, do osteopaty kiedy coś dolega albo do lekarza.
Przykro mi, że kiepsko sie czujesz @NoHope dobrze jednak że trafiłeś tutaj. Myślę, że wielu chłopakom pobyt tutaj zrobił więcej dobrego niż złego. Oczywiście trafiali się dziwni osobnicy którzy za nic sobie brali porady ludzi ale nawet jesli przeczytasz tu kilka zdań, sensownych zdań i sobie je zapamiętasz to już jest sukces. Trzymaj się !

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, NoHope napisał:

Ćpanie z resztą najłatwiej zacząć od pójścia do psychiatry - psychiatra przepisuje ci benzo albo coś z SSRI.

Benzo np raz na jakiś czas wcale nie jest złe, moim zdaniem lepsze niż wyjście na browara  czy wódę. Powiedzmy raz na kwartał dobrze poczilować na benzo, szczególnie dla tych co mają pobudliwszy układ nerwowy i większą skłonność do nerwic. Mam na myśli lżejsze benzo jak np. diazepam.

Edytowane przez Młody_Pelikan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.