Skocz do zawartości

Jakie cechy lub zachowania a może specyficzne "wierzenia" w płci PRZECIWNEJ was smucą czy też ranią?


Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Obliteraror napisał:

Ale faktycznie, żona Ryby, ja Wodnik.

Przerażające, że Cię tak wyczaiła, bez jaj.

 

Te kobiety czarodziejki z tymi ich podkoksanymi intuicjami to naprawdę strach się bać - mówcie co chcecie...

 

Ty o umywalce i klockach a ta wie juz, ze jestes Wodnik z Koziorożcem - czy tylko mnie to niepokoi? 

 

Lecę nynać bo okres mnie złapał spóźnił mi się o 3 dni.

 

 Zdrówka i spokojnych snów wszystkim 😀

 

Edytowane przez SzatanK
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, deomi napisał:

Ale jeśli chodzi o mężczyzn to wybitnie przodują cechy:

- brak umiejetnosci przynania że kobieta ma racje a on sie myli

- że kobieta może być w czymś lepsza od nich 

 

 

Tutaj dobry przykład kobiety, która kłóci się z faktami i nie potrafi zaakceptować prawdy😆

 

 

 

 

Od 14:43

 

Od 17:50

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Wielokropek napisał:

zlewie wskazuje raczej

Fusy prawdę powiedzą, tylko nie gadają....bo na dnie leżą.

Chyba, że pływają.

 

Romantyzm jest odwyrtnieproprycyjny do kobiecości....hipergamiczna pewność pryska jak bańka mydlana  przy 3 servicepacku ulicznym......dalej się nie da żyć stylem mistycznym.....następuje kwantowanie.....Nowe trybów napawanie.

Kto smaruje ten jedzie...mniej/więcej....trochę na dupie trochę na nartach....płynie Wisła płynie.....A nocą w Odrze ryby się pływają na niby.   

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Męskie, kruche ego.

Choćby nie wiem, jak się facet zarzekał, że on taki nie jest - lubi przybrylować, chociaż ciut, chociaż odrobinkę. Tak, żeby mógł iść dumny jak paw.

 

Z mojego niemego "r" można kręcić bekę, aż miło, z mojego braku orientacji w terenie, jak pomylę trasę, jak nierówno zaparkowałam, jak się potknęłam, upadłam na nartach, wpadłam na kajakach do wody itd. Ale nigdy, przenigdy w odwecie nie można pocisnąć z podobnych spraw, bo od razu widać po oczkach i pulsującym kabelku na szyi, jak pana napadają smuteczki :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Amperka said:

Męskie, kruche ego.

Choćby nie wiem, jak się facet zarzekał, że on taki nie jest - lubi przybrylować, chociaż ciut, chociaż odrobinkę. Tak, żeby mógł iść dumny jak paw.

 

Z mojego niemego "r" można kręcić bekę, aż miło, z mojego braku orientacji w terenie, jak pomylę trasę, jak nierówno zaparkowałam, jak się potknęłam, upadłam na nartach, wpadłam na kajakach do wody itd. Ale nigdy, przenigdy w odwecie nie można pocisnąć z podobnych spraw, bo od razu widać po oczkach i pulsującym kabelku na szyi, jak pana napadają smuteczki :)

 

Bo uderzasz w umiejętności powszechnie używane do oceny męskości, męskiej sprawności. 

 

Zażartuj sobie że nie umie prasować albo pampersa zmieniać to gówno mężczyznę to będzie obchodzić. 

 

Uderzenie w to co ważne, wytrąca z równowagi.

 

Podobnie można zażartować sobie z kobiety że nie ogarnia bycia matką i dzieci brudne chodzą albo że jest "łatwa" w kontaktach z mężczyznami to zobaczysz jakie kobiety mają kruche ego. 

 

 

Ps. Z tym pampersem i prasowaniem to ogólnie uważam że mężczyźni też to lepiej robią. W sensie - czego się nie dotkniemy to zrobimy to lepiej. 

Edytowane przez RealLife
  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie, coś łagodnie traktujemy tutaj panów. Aha! Zapewne jesteśmy tak wadliwym organizmem, że nie może być inaczej, więc nie mamy o co czepiać się panów! 🤗😎

Kobiety do eliminacji! 

 

Ja nie widzę nic złego w tym, że kobieta patrzy na mężczyznę W GŁÓWNEJ MIERZE przez pryzmat : wyglądu, statusu społecznego, profitów. 

Chciałabym przypomnieć pewien fakt: kobiety mają krótki termin przydatności. Jest jakieś okienko czasowe, by zwiększyć sobie szanse na BEZPIECZNE życie dla siebie i przede wszystkim - DLA POTOMSTWA. Tak, by osiągnąć jak największe bezpieczeństwo to potrzeba: zasobów i uznania w społeczności.

Do zarzygu powtarza się tutaj ten fakt, więc o co pretensje? 🤗

 

Pytanie dla części użytkowników - jeśli mielibyście córkę (nie planujący dzieci proszę o brak komentarza na to pytanie), to czy chcielibyscie, by była z zakompleksionym, mało zarabiajacym, zaburzonym mężczyzną? 

 

Dolałam kroplę wody do gorącego oleju. 

Wracam do siedzenia nad papierami. 

Do potem! 🤗

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.08.2022 o 00:29, meghan napisał:

Zbrodniarze. 
Planowanie i realizowanie największych okrucieństw w dziejach historii. Tu nie będę rozwijać wątku, bo myślę, że jest oczywisty. 

Gdy podnosi się kwestię niewielkiej liczby kobiet-noblistek, wybitnych uczonych etc., to na ogół pada argument, że przyczyną jest ich wykluczenie z dziedzin edukacji, kultury i nauki.

To ja się posłużę tym samym argumentem - zbrodniarzy było więcej, bo i mężczyzn w polityce i wojnie było więcej. Po prostu nie miałyście okazji, aby się wykazać. :P 

 

No i zapewne więcej kobiet w armii i polityce przełoży się na pokój na świecie. :D 

 

W kobietach nic mnie nie smuci - są jakie są. To taka gorsza wersja mężczyzny, który też jest wytworem niedoskonałym.

Edytowane przez zychu
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo! Proszę mi wybaczyć mój drżący głos i nadmierną egzaltację, ale oto jesteśmy świadkami niesamowitego zdarzenia. Latami staraliśmy się tego dokonać, setki naukowców, najznamienitsze umysły z całego świata nad tym pracowały... trudno mi w takich chwilach ukryć wzruszenie. Gdy już zwątpiliśmy w możliwość dokonania tego odkrycia.... stało się, oto on:

Godzinę temu, RealLife napisał:

Ps. ... W sensie - czego się nie dotkniemy to zrobimy to lepiej. 

Najczystszy wyciąg z męstwa!!! Kwintesencja!!!

 

Nareszcie, nareszcie!!! (śmiech i radość szalonego naukowca)

 

Ech, to męskie ego.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

 

@Wielokropek

Parę osób tu pisze, że potrafisz rozpoznać znak zodiaku i ma to jakieś znaczenie w życiu.

Wywróżysz mój?

"Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność" oraz "nie należy nadużywać mocy do łechtania ego".

Filmów nie oglądacie? O takie rzeczy się nie prosi by nie nadużywać dobrej woli szamanki, wyroczni czy innej osoby z nadnaturalnymi zdolnościami

Bo nas pokara :P

1 godzinę temu, meghan napisał:

więc o co pretensje? 🤗

 

Pytanie dla części użytkowników - jeśli mielibyście córkę (nie planujący dzieci proszę o brak komentarza na to pytanie), to czy chcielibyscie, by była z zakompleksionym, mało zarabiajacym, zaburzonym mężczyzną? 

Ale przecież wyszłaś za mężczyznę, który nie zarabiał wiele, miał również na pewne jakieś kompleksy oraz z pewnością chociaż jakieś mini zaburzenia. Bo w Polsce raczej nie wielu wychodzi bez szwanku. Jestem też przekonany, że sama również masz pewne braki, więc dlaczego oczekiwać wspaniałości od drugiego, kiedy samemu ma się swoje do przepracowania?

Taka postawa jest dosyć nie fer jak na moje.

 

Czy bym jej taki model zarekomendował?

Czyli zakompleksionego, z małym dochodem oraz zaburzonym?

 

Nade wszystko wpierw bym zarekomendował by nie upatrywała wzoru na mężczyznę w Kim John Łunie, ponieważ jest perfekcyjnym kawalerem według opisów powyżej. W rzeczy samej ma własną armię, ziemię, państwo i jest jedyną osobą z nadwagą w kraju, więc zdecydowanie mu się powodzi, czy to sprawia że jest idealną partią dla mojej córki? Niekoniecznie.

Zamiast tego uraczyłbym jej przypomnieniem, że statusy społeczne mogą być nadawane i odbierane, pieniądze zarabiane, tracone, wydawane, mnożone, zaburzenia leczone lub tworzone, kompleksy niwelowane lub kreowane i bycie niewolniczką opinii społeczeństwa raczej nie przysłuży się jej w takim ogólnym rozrachunku.

 

Córka jest wartością samą w sobie i ma mieć zdrowe poczucie wartości niezależne od mężczyzn i tego czy jej pragną czy jest "X" czasu "po terminie".

Dla mnie córka będzie zawsze istotą kochaną bezwarunkowo i zaszczepił bym jej pogląd by siebie również w ten sposób traktowała.

Poza tym niech sama decyduje co pragnie i czego pragnie oraz kogo pragnie. Sugerowałbym jej rozwijanie więcej wiary w siebie, w swoje umiejętności i pamiętanie o bogactwach wewnętrznych a nie tylko zewnętrznych (przemijalnych)

Niech sama postanowi kim chce być, jaka chce być i niech nie będzie niewolnikiem społeczeństwa i tego co społeczeństwo o niej sądzi tylko niech odnajdzie własną drogę do przeżycia tego życia i jeśli to będzie upatrywane w mężczyźnie wyglądu, statusu, pieniążków to jest to jej prywatna sprawa.

Tyle, że niech ma świadomość, że to że "panicz" będzie miał te rzeczy nadal nie oznacza, że jest mężczyzną wartości co najwyżej może być nim w oczach sąsiadów ale niekoniecznie może mieć wartość ponad powierzchowny połysk. 

 

Kobieta czy córka jeśli jest zagubiona to niech wraca do siebie do komnaty w sercu lub do mężczyzn w jej otoczeniu, którzy przypomną jej o wartości, której się jej zapomniało. Odradzałbym jej miejsca, gdzie usłyszy że mając 32 lata to nic nie może czy jako 25 latka jest za stara bo to nonsensy. Co oczywiście nie oznacza, że im młodsza tym łatwiej o wszystko.

Sugerowałbym by kochała siebie i dopiero potem szukała partnera, wtedy zawsze sobie poradzi - niezależnie od tego czy ja będę w pobliżu oraz czy teoretyczny "Kim" będzie oślepiony jej zajebistością.

Jeśli będzie się czuła godnie to znajdzie godnego siebie partnera i niezależnie od tego gdzie partner stoi we wyobrażeniowej hierarchii, to wierzę że sobie poradzą. Moim zadaniem jako ojca jest zaszczepić jej zdrowe poczucie wartości, gdy ta sztuka mi się uda, to nie będę musiał się o nią bać oraz o jej wybory, bo będzie potrafiła rozpoznać to co wymaga rozpoznania.

A czemu będzie potrafiła rozpoznać? Bo jak jej ojciec będzie świetnym czy chociaż dobrym wzorem, to samo to jej sprawię ułatwi, że znalezienie fajnego faceta będzie jak bułka z masłem. 

 

A więc pytanie zostało źle postanowione @meghan bo pytanie "dobre" powinno zawierać na ile my sami możemy być wzorem dla własnych dzieci. Bo na tej podstawie będziemy szukać partnerów siłą rzeczy.

Jeśli nasze dzieci błądzą i popełniają złe decyzje odnośnie wyboru partnerów to jest to zwrotna informacja, że gdzieś po drodze zbłądziliśmy lub nie jesteśmy tacy "do przodu" jakim się nam wydaje. 

Młoda kobieta wybiera mężczyznę na podstawie jej pierwotnej relacji z ojcem w znakomitej części przypadków i dla dobra naszych córek - lepiej bądźmy porządnym wzorem by ona nie musiała cierpieć no i my również jako rodzice.

 

2 godziny temu, Amperka napisał:

Ale nigdy, przenigdy w odwecie nie można pocisnąć z podobnych spraw, bo od razu widać po oczkach i pulsującym kabelku na szyi, jak pana napadają smuteczki :)

A no czasem brak dystansu panom do siebie przyznaję.

 

21 minut temu, Amperka napisał:

Ech, to męskie ego.

 

Oj, kobiece nie jest dużo lepsze wierz mi :D 

 

Tu nie ma zwycięzców tylko sami przegrani :D 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Amperka napisał:

Gdy już zwątpiliśmy w możliwość dokonania tego odkrycia.... stało się, oto on:

1 godzinę temu, RealLife napisał:

Ps. ... W sensie - czego się nie dotkniemy to zrobimy to lepiej. 

Najczystszy wyciąg z męstwa!!! Kwintesencja!!!

 

Nareszcie, nareszcie!!! (śmiech i radość szalonego naukowca)

 

Ech, to męskie ego.

 

16 minut temu, Amperka napisał:

Kto ma syna i córkę, ten wie.

Syn - zadaniowiec, działacz. Córka - taki chodzący promyk - sporo propagandy, mało działania, ale jak obok jest, to jakoś tak weselej.

I teraz jak ma się jedno do drugiego? Kto lepiej zadziała, działacz, czy ten chodzący promyk? 

 

Był Korwin wyżej podawany, tłumaczył, a Wam to jak grochem o ścianę bo sracie emocjami na lewo i prawo. Baba i chłop to różne płcie, dlatego nie ma chłopów w przedszkolach i dlatego też nie ma bab w Formule 1. 

 

Nie rozumiecie takiej podstawowej rzeczy? Korwin też mówił że kobiety są mniej inteligentne od mężczyzn, szachiści to przeważnie mężczyźni (a wyjątek potwierdza regułę). W męskich dziedzinach nie macie z nami szans, my mężczyźni w damskich dziedzinach nie mamy z Wami szans. 

 

@RealLife powiedział "czego się nie dotkniemy", a my nie dotykamy się damskich spraw, jak już mówiłem mężczyzn nie ma w przedszkolach. My wiemy co do nas należy i nie psioczymy że nikt nas jako nańki nie chce zatrudnić. Nie pchamy się tam gdzie nas nie potrzeba, kapiszi?

 

Jest chyba coś takiego jak kompleks braku penisa, dużo pań na to cierpi i przez to potyka się o własne nogi. Powodzenia.

Edytowane przez Imiennik
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie smuci, a trochę irytuje coś takiego w mentalności. Jest to, w mojej ocenie, spotykane częściej u kobiet niż facetów. Chodzi generalnie o to, że częściej oczekują lojalności od kogoś, wobec kogo same nie są lojalne. I jest to nie tylko przypadłość indywidualna, pojedynczych jednostek, ale również trend całego systemu, pewna afirmacja archetypu orbitera, który buli, ufa i nie zdradzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.08.2022 o 22:32, SzatanK napisał:

 co sprawia że jesteście zawiedzeni drugą płcią, czy jakiś cech im brakuje lub czegoś mają w nadmiarze lub jakieś działanie a może jego brak was rani?

Może macie jakieś sugestie nad czym druga płeć powinna popracować?

 

Nie obraża się na deszcz, bo pada. Na słońce, bo świeci. Taka jest ich natura. 

Czasem deszcz czy słońce wkurwiają bo chcielibyśmy akurat czegoś innego, ale czy to ich wina? 

 

Różnimy się jako płcie i to jest oczywiste. Jednak potrafimy się też ogromnie różnić w obrębie tek samej płci. 

Różnice między kobietą a mężczyzną mogą być przyczyną wielu antagonizmów, ale mogą być też komplementarne, dawać wartość. 

Tego uczy moje doświadczenie i to jest dla mnie ważne. 

 

 

11 godzin temu, deomi napisał:

Ale jeśli chodzi o mężczyzn to wybitnie przodują cechy:

- brak umiejetnosci przynania że kobieta ma racje a on sie myli

 

 

Pomyślałem w pierwszym odruchu że masz rację, pamiętając że kosztowało mnie nie raz i nie dwa sporo wysiłku przyznanie kobiecie racji. 

A potem przypomniałem sobie, że znałem kobiety które za żadne skarby by tego nie zrobiły.

Piszę o tematach ważnych i drażliwych, nie o pierdołach. 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, meghan napisał:

Pytanie dla części użytkowników - jeśli mielibyście córkę (nie planujący dzieci proszę o brak komentarza na to pytanie), to czy chcielibyscie, by była z zakompleksionym, mało zarabiajacym, zaburzonym mężczyzną? 

Mimo że nie planuję, odpowiem Ci na to pytanie :) Przede wszystkim by ją kochał i szanował. I by ona kochała i szanowała jego. Reszta to didaskalia.

 

Pieniądze można zarobić. Raz są, raz ich nie ma. Skurwysyństwa z charakteru ciężko się pozbyć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Obleśność, brak budowania pomostu do seksualności, albo uważanie,  że to nie potrzebne.

 

-Dla mnie męskość to zasady, działanie i prowadzenie. Lubię logikę, czyli cechę bardziej typową dla faceta, jeśli brak mu symetryczności w postrzeganiu czy zasad to jest to słabe.

 

-Lubię męskie zdolności techniczne, dlatego jak tego brak to trochę smuteczek. Wspaniała jest ta zdolność do konstruowania czy przebiegłość żeby przechytrzyć inne siły alla Mac Gywer.

 

-Z drugiej strony smutny jest technokrata, który się nie humanizuje.

 

-Nie cierpię narzekactwa. Facet, który ciągle ględzi na smutno, spija krew dwa razy szybciej niż słynny Vlad.

 

@deomi a czy ryby, to nie najbardziej depresyjny znak?

 

Ja się na horoskopie nie znam, ale wczoraj spotkałam się z znajomymi sprzed lat. Kiedyś wylądowałyśmy we trzy w nieciekawym miejscu i razem nawiązałyśmy grupę wsparcia. To było naturalne i spontaniczne, od razu czułyśmy do siebie przyciąganie i wieź, jakbyśmy się znały od zawsze. Teraz od lat spotykamy się cyklicznie. Rozmowa i bajer jest zawsze na poziomie. Okazuje się, że zodiakami jesteśmy kompatybilne- wszystkie trzy znaki ognia w tym jedna urodzona tego samego dnia co ja. Coś więc w tym jest, jednak nie wierze w predestynacje związaną z horoskopem.

 

Edytowane przez Anna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imiennik serio, ja się zgadzam z tym, że mężczyźni są lepsi w większości, albo (jak kto woli) we wszystkich dziedzinach życia. Na luzie. 

Czy żeby sobie to odbić powinnam teraz pójść do dziewczyny na wózku inwalidzkim i jej demonstrować, że ja potrafię biegać i jestem w sumie lepsza od niej. Tłumaczyć, że to dzięki nam, biegającym ludziom ma ona swój wózek. Że to my biegający ludzie tworzymy nowe cywyiliacje, odkrywamy nowe rzeczy.

A ona mnie spyta: Powiedz mi jaką cywilizacje wczoraj stworzyłaś?

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, meghan napisał:

Pytanie dla części użytkowników - jeśli mielibyście córkę (nie planujący dzieci proszę o brak komentarza na to pytanie), to czy chcielibyscie, by była z zakompleksionym, mało zarabiajacym, zaburzonym mężczyzną? 

 

Nie. A co to ma do cech wymienionych przeze mnie? I co to w ogóle ma do całego tematu? Czy ktoś tu powiedział, że kobieta powinna brać nieudacznika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, meghan napisał:

(nie planujący dzieci proszę o brak komentarza na to pytanie)

Cóż to za podła dyskryminacja osób nieplanujących posiadania dzieci. Kobiety bardzo często mają do powiedzenia bardzo wiele na tematy, na które się zupełnie nie znają, a mają tyle do powiedzenia, bo mogą. Nikt im nie zabrania, a mnie tu zabraniają się wypowiadać na tematy posiadania dzieci. Gdzie to równouprawnienie?

 

Właśnie tak przy okazji, to nikt chyba o tym nie wspomniał: kobiety nie wypowiadają się, ale one wręcz pierdolą niesamowite głupoty na tematy, o których nie mają zielonego pojęcia i jeszcze się tym chełpią nie widząc żadnego problemu.

 

Przy okazji też często próbują definiować kim jest mężczyzna. Żadnej z was rak prostaty nie grozi więc nie definiujcie nas kim mamy być i jak się mamy zachowywać. Oczywiście w drugą stronę to jest podły wręcz patriarchat. To jest wręcz żenujące. 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amperka Nie, po prostu zaakceptuj fakty, tak samo jak ja się nie ścigam na sprint z żadnym kolesiem na wózku. Jesteś w stanie to zrozumieć? Tak samo nie siłuję się z każdą napotkaną kobietą na rękę, tak samo nie zapraszam jej na ring czy do zawodów w parkowaniu na czas. 

 

Ja po prostu wiem że jestem facetem, a kobiety są kobietami. Rozumiesz? Nikt od Was nie wymaga tego byście wyszły ze swojej skóry. Tylko trochę lepszego podejścia do nas mężczyzn i nie piszę tego jako człowiek dla którego kobiety są poza zasięgiem. Gdybyśmy my, mężczyźni zaczęli z Wami konkurować to tydzień i po Was. A jednak zajmujemy się rzeczami typu "by każdy miał co do ryja włożyć", a nie powiększaniem swoich cycków, penisów, rzęs, paznokci.

 

Także trochę pokory i szacunku. A jak uważasz że jesteś "gdzieś lepsza" to idź do formuły 1, niestety do tego Cię nie stworzono pomijając aspekty religijne.

 

Ja jestem facetem i robię rzeczy męskie, Ty jesteś kobietą, więc rób rzeczy kobiece, gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść. 

 

Edytowane przez Imiennik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, meghan napisał:

Kobiety do eliminacji! 

 

Wręcz przeciwnie!

Zabżmi to dziwnie?

Nam FACETOM kobiet potrzeba aby prXychilić IM nieba.

Pełzając po ulicy same świnki koprocesor liczy.

Ta tłusta, ta nie zadbana kolejna w nastawach roZjechana.

Tylko liczą te ich kalkulatory jak oprUzniccc faceta WORY.

WOREK nosionek by powstał nowy ziomek.

Wór groszówek by mieć na wożenie dupska duża ilością taXsówek.

WORYSZE zasobów bo NIKt za darmo nie naprawia samochodów, czasem i chata wymaga remontu A przecie forsa nie pochodzi z dyskontu.

Malowanie ryja to inna mycyja.

Farby do maski kosztują, clar się zmywa A forsy ciągle ubywa.

Generalizując NIESTETY!

GDZIE SĄ TE OSZCZEDĘDNE ZARADNE jak nasze Babcie 'XKobiety'?

....pomyślałem* przez chwileee na zimę chyba odleciały jak motyle. 

 

 

 

* zdaża się czasem ja wyrębuje nieużytki pod lasem. 

 

 

 

2 godziny temu, Imiennik napisał:

Nikt od Was nie wymaga tego byście wyszły ze swojej skóry

AvE CEZAR.

WRĘCZ zalecane by do 'Xswojej' skóry powruciły.

GDZIE SĄ TE DZIECI?

... ach laska za księciem w świat internetowej fantazji leci.

Edytowane przez Tornado
t9
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.