Skocz do zawartości

Co zrobić z obrączką po rozwodzie?


SuperMario

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wyżej w temacie, został mi klamot który przywołuje niefajne wspomnienia ilekroć zajrzę do szuflady, spuścić w kiblu szkoda bo to jednak parę złotych, mógłbym, ale nie lubię wyrzucać pieniędzy, nawet nie wiem ile to może być warte.

 

Wrzucić do ognia jak Frodo? 😄

 

Przetopić? Ale na co? Sprzedać? Tylko co za to kupić żeby dobrze się kojarzyło. 

 

W sumie aspekt finansowy ma tu najmniejsze znaczenie, mogę dołożyć drugie tyle żeby złotnik zrobił z tego coś fajnego, tylko... No właśnie, co? Jakiś znak wolności jako zawieszka na łańcuszek? No nie wiem 🤷

 

Zupełnie nie mam pomysłu.

 

Leży symbol zniewolenia od kilku lat w szufladzie i drażni oko jak zaglądam 😅 

 

Ma ktoś jakieś ciekawe, kreatywne pomysły? Bo szczerze powiedziawszy w tej kwestii mam pustkę w bani. 

 

Idealnie by było gdyby dało się to przekuć w coś pozytywnego, liczę na burzę mózgów, może ktoś miał podobne rozkminy.

 

Edytowane przez SuperMario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • SuperMario zmienił(a) tytuł na Co zrobić z obrączką po rozwodzie?

@SuperMario Trzymaj, może jeszcze się przyda.🤣🤣🤣

 

 

Przyszło mi parę pomysłów do głowy, ale nie chcę gó...burzy robić. xD Z drugiej strony nie wiem, jak przebiegał Twój rozwód.

 

 

Może rozwodnicy niech się wypowiedzą, co zrobili ze swoimi obrączkami.🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież jeśli to złoto, to najwyżej się osmoli w ognisku i tyle z tego będzie. 

 

Możesz napisać do https://79diamenty.pl/#kontakt , robią naprawdę niebanalną biżuterię. 

 

Możesz spieniężyć kilka set zł powinno wpaść, przekazać na szczytny cel (nie musisz spieniężać, jak wrzucisz do puszki Caritasu lub WOŚP to się na pewno ucieszą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Ja dałem exżonie (czyli, jak była jeszcze żoną), by sprzedała (czyli coś zrobiła), to będzie mieć pieniądze, jak zaczęła sapać, że pieniędzy nie ma, bo za mało przynoszę. Oczywiście, jej nie chciało się wziąć do roboty, wygodniej jej było być bezrobotną na pełen etat :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyć na palec, iść na dziwki, w burdelu powiedzieć dziwce że zapomniało się portfela, zdjąć obrączkę z palca i szelmowskim uśmiechem spytać: „jest warta kilka stówek, może być?”, jeśli nie to znaleźć jednak swój portfel a obrączkę dać jako napiwek :)

 

Ja osobiście to bym wyrzucił do wody na pełnym morzu  :)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byly przypadki ze ludzie wyrzucali do morza ale potem ktos wylawial, i po dacie i imionach dochodzil czyja to i potem pisali ze maja i ze chca zwrocic no i milo by bylo jakies znalezne dac. Wiec jak sa tam Wasze imiona i data Waszego slubu to przetop jakos. Bo jak wyrzucicsz to ktos za wiele lat moze Ci znowu o tym przypomniec. Wspomnienia wroca. I sie tylko zdenerwujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak dla mnie @SuperMario: zostaw.

Jak pojawi się w twoim życiu ta jedyna, która będzie Cię urabiać na ślub bez intercyzy tak, że aż prześciaradło będzie Ci w tyłek wchodziło to wtedy przypomnisz sobie o pierścionku, weźmiesz go do ręki i uświadomisz sobie, że to tylko piękna wizja, która może skończyć się tym samym co wcześniej.

Pierścionkiem w szufladzie na samym spodzie... .

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Hubertius napisał(a):

to wtedy przypomnisz sobie o pierścionku, weźmiesz go do ręki i uświadomisz sobie, że to tylko piękna wizja, która może skończyć się tym samym co wcześniej.

Lepiej sprzedać.

 

OP niech kupi obraz zagryzionego jenienia z porożem a tle burza z piorunami.😎😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.