Skocz do zawartości

Zakończyć wojnę płci


absolutarianin

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, SzatanKrieger napisał:

"Zakończyć wojnę płci" a baby z chłopami się żrą w najlepsze.

"Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta."
Kto jest tym trzecim ? :)

Niesamowite jak silne jest programowanie społeczne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, SzatanKrieger said:

"Zakończyć wojnę płci" a baby z chłopami się żrą w najlepsze.

 

Dlatego, że jak widzisz wyżej, panie mają się doskonale, więc nie są zainteresowane żadnym pertrakcjami, tylko fatality na rodzaju męskim.

 

26 minutes ago, Haruka said:

Obecne czasy dały na to rozwiązanie: ucz się, pracuj i nie rób z mężczyzny całego swojego świata.

 

Obecne czasy jednak, już niebawem bardzo się pogorszą, zobaczycie, co zrobi teraz globalny pastuch. Zrobi to, co zrobiłby każdy inteligentny na jego miejscu widząc takie dictum i taki świetny grunt.

 

Wątek napisałem po to, by inteligentni mężczyźni zrozumieli, jakie możliwe pozycje zostały im do obronienia na tej wojnie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Wielokropek napisał:

Niech zgadnę- każda z tych 3 Cię zdradziła, prawda? ;) 

Na babską strategię- pierwsza straciła z Tobą 5ipół roku, druga 4lata, trzecia- 3 lata. Żadnej inwestycja się nie zwróciła- rodzina nie powstała. 

Dalej lecimy w 20-25 , co? :) 

 

15 minut temu, niemlodyjoda napisał:

 - masakra - jak do ściany (sic!) - z mojej strony pass :) 

 

kobiety - niemelodyja 1:0

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, niemlodyjoda napisał:

@Wielokropek - masakra - jak do ściany (sic!) - z mojej strony pass :) 

W porządku. :) 

Miejmy nadzieję, że kiedyś zmądrzeję. :) 

 

Po prostu widzę, że mężczyźni chcą mieć ciastko i zjeść ciastko, takie jest moje zdanie.

Wojny między kobietą a mężczyzną nie ma; to między mężczyznami jest wojna. Kobieta jest jak wynajęty partyzant, przerzucany to z jednej strony barykady na drugą. 

Nie chcecie mieć kurew, sami się nie kurwcie.

Skoro Tobie nie wyszło, co jest zrozumiałe, to zrozum, że kobietom też może nie wyjść. I tak jak im nalicza się licznik, tak nalicza się Tobie. Proste jak budowa cepa.

 

Problemem jest przede wszystkim niska odpowiedzialność, nie tylko za siebie, ale również za nasz wpływ na innych. Ten wpływ jest, choć mnóstwo nie chce go widzieć.

 

Moim zdaniem ludzie powinni dobierać się na zasadzie podobieństw. Podobny kręg podatkowy, podobny wiek, podobne doświadczenia; wreszcie- ten sam cel, ten sam kierunek. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Wielokropek napisał:

Skoro Tobie nie wyszło

 

LOL :D:D:D

Ja dziękuję Bogu że się rozwiodłem :D :D:D 

 

4 minuty temu, slusa napisał:

kobiety - niemelodyja 1:0

 

2:0

 

To drugi raz jak bastuję @mac mi polecił jedną Panią zablokować i to był słuszny ruch. Na samym początku mojej bytności tu to było :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, niemlodyjoda napisał:

LOL :D:D:D

Ja dziękuję Bogu że się rozwiodłem :D :D:D 

Czyli jeszcze jesteś po rozwodzie. Wymarzony partner dla kobiety, bo już przecież nie mąż ;) 

 

3 minuty temu, niemlodyjoda napisał:

To drugi raz jak bastuję @mac mi polecił jedną Panią zablokować i to był słuszny ruch. Na samym początku mojej bytności tu to było :D 

Ok. Miło było z Tobą rozmawiać. 

A teraz lecę złożyć Wam, w tym Tobie życzenia, których już nie odczytasz :P;) 

Dzięki za poświęcenie mi czasu. :) 

Edytowane przez Wielokropek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@niemlodyjoda u mnie 70% rezerwatu na bloku. Nawet nie widzę różnicy pomiędzy męską częścią forum w tym momencie. Bardzo polecam. MGTOW w życiu realnym i wirtualnym 😆 Na większość postów kobiet to kręcę głową, bo nie mogę uwierzyć 😆 Nie wnikam już nawet.

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Wielokropek napisał:

A teraz lecę złożyć Wam, w tym Tobie życzenia, których już nie odczytasz :P;) 

Dzięki za poświęcenie mi czasu. :) 

 

Nie zablokowałem Cię ponieważ dyskutujesz choć obracasz kota ogonem.

Tak gwoli ścisłości.

Również dziękuję :) 

 

13 minut temu, Wielokropek napisał:

Czyli jeszcze jesteś po rozwodzie. Wymarzony partner dla kobiety, bo już przecież nie mąż ;) 

 

Dokładnie tak. Z ironią czy bez :) 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, mac said:

@niemlodyjoda u mnie 70% rezerwatu na bloku. Nawet nie widzę różnicy pomiędzy męską częścią forum w tym momencie. Bardzo polecam. MGTOW w życiu realnym i wirtualnym 😆 Na większość postów kobiet to kręcę głową, bo nie mogę uwierzyć 😆 Nie wnikam już nawet.

 

Z tym ignorowaniem osób to znaczna przesada.

Poczytanie i zrozumienie komentarzy samiczek > obejrzenie i zrozumienie materiałów MGTOW.

Praktyka > teoria. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Wielokropek napisał:

Nie chcecie mieć kurew, sami się nie kurwcie.

Skoro Tobie nie wyszło, co jest zrozumiałe, to zrozum, że kobietom też może nie wyjść. I tak jak im nalicza się licznik, tak nalicza się Tobie. Proste jak budowa cepa.

Trochę nie do końca.

Bo widzisz "kurwić się", jak to ładnie określiłaś, może się tylko atrakcyjny/b. atrakcyjny mężczyzna - to on wchodzi na Tindera, ma 60 matchy i umawia się na wieczór.

Uwierz mi, przeciętny facet w ogóle tego nie doświadcza, jak mówi, że miał 10 partnerek to najprawdopodobniej miał te mityczny 10/3.

 

Inaczej sytuacja ma się do kobiet, one mogą w dowolnej chwili znaleźć towarzystwo na noc.

One mają wybór.

 

Kurwienie się mężczyzn dotyczy więc tylko % i może być ograniczone tylko przez stronę podażową kobiet.

 

Cytat

Moim zdaniem ludzie powinni dobierać się na zasadzie podobieństw. Podobny kręg podatkowy, podobny wiek, podobne doświadczenia; wreszcie- ten sam cel, ten sam kierunek. 

Od zawsze kobiety wybierały lepszych mężczyzn, w najgorszym przypadku równych - jest to element doboru naturalnego, element zresztą pożyteczny i niezbędny.

40 letni mężczyzna powiedzmy milioner, 10/10, będzie preferować gorzej wykształconą 20 latke, niż równoletnią dyrektorkę firmy z 3 doktoratami.

Mężczyźni i kobiety mają róźne kryteria doboru płci przeciwnej.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, eknm2005 napisał:

Z tym ignorowaniem osób to znaczna przesada.

Poczytanie i zrozumienie komentarzy samiczek > obejrzenie i zrozumienie materiałów MGTOW.

Nie ma w tym żadnej praktyki, bo pierdolenie od rzeczy to nie jest praktyka. Wcale nie przesada. Jak tutaj panienki pisały kiedyś o cierpiących fizycznie i psychicznie mężczyznach, że nadają się do utylizacji, są bezwartościowi i inne kwiatki, albo nawoływanie do samobójstwa wręcz na czacie 😆 Człowieku, to nie jest praktyka, tylko patologia. Nawet nie chcę kobiet zrozumieć. Wielu się jeszcze musi przekonać, że ignor to najlepsza opcja.

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Może nie do końca na temat ale napiszę Wam co mnie wkurwia:

Jadę dziś autem, taka miałem sporą objazdowe po województwie, po dworcach kolejowych. Słucham sobie radia eska a tam:

- informacje, luźny przytoczenie: "łódzkie socjolożki przeprowadziły badania z których wynika iż bieda ma kobieca twarz. Statystycznie gdy rodzą się bliźniaki chłopiec i dziewczynka to dziewczynka ma większą szansę ze w dorosłym życiu będzie biedna, autorka badania. Do tego dochodzi nierownosc w zarobkach pomiędzy płciami oraz fakt, że chorymi dziećmi czy mężem zajmuje się żona. I tu wywiad z jakaś kobieta opiekująca się mężem po wylewie. Jeszcze coś tam mówili- generalnie argumenty dobrane pod tezę. Szkoda, że dziś na każdym dworu na jakim byłem to każdy bezdomny, dosłownie 100% było płci męskiej.

-nastepnie w przerwie na reklamy informacja: "już od 8.03 zaczynamy TYDZIEN KOBIET w radiu eska (mnie już noz w kieszeni się otwiera jak to słyszę), znasz silna kobietę? Naprawdę twarda babkę? Zadzwoń do nas, powiedz czym Ci ona imponuje a my nagrodzimy ja nagroda" - tygodnia mężczyzn nie ma a kobiety dostają nagrody za bycie kobietami, wystarczy zadzwonić do radia.

-redaktorka w pseudo zabawnym przerwyniku mówi: "dziś mamy dzień mężczyzny. Ponoć panowie sobie ten dzień zorganizowali zazdrośni o to, iż my kobiety z sukcesem od lat obchodzimy swój dzień... Tak więc... No... Wszystkiego najlepszego panowie - wcale nie było to wymuszone" - zakończyla pani redaktor, w chuju mam takie życzenia.

 

I to tylko jedna przejażdżka autem, jeden wypad. Chcemy zakończyć wojnę płci? Przestań my budować że ktoś jest lepszy od kogoś... Kobiety od mężczyzn, mężczyźni od kobiet. Niech każdy robi swoje. Bez oczekiwania gloryfikacji z tego tytułu za samo swoje jestectwo.

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych, którzy wiążą jeszcze jakieś nadzieje z prywiślańskim krajem, uzmysłowcie sobie te liczby.

 

Żeby kupić nie tylko uwielbienie, ale i życie młodej dziewczyny nad Wisłą wystarczy:

 

======================

700$/mc

======================

 

Koleżanka @melody nam to pokazała. Nie dowiedzieliśmy się wprawdzie, jaką uczelnię obsadza. Przyjmijmy więc, że jest to najlepsza uczelnia ekonomiczna w Warszawie, jakieś SGH, czy inne SGGW.

 

Kręci ją świat finansów i grubych rybek. Faceta nie ma, bo i po co. Jak będzie chciała seks - to sobie bez problemu znajdzie w 3 sekundy.  

 

Po licencjacie wyłapie ją z miejsca jakaś korporacja za sumę wyżej, opłaci jej jeszcze magistra i da kartę płatniczą na to wszysko, co potrzebuje ona z galerii handlowej. Pokaże kolorowe flipcharty, iluzoryczną drabinę kariery, po której ona się będzie wspinać aż do 35 roku życia. Potem się ją zdeponuje w jakimś back office, a jeszcze później wyrzuci. Może zresztą będzie już pływać sama na jakimś podwykonastwie, agencji ubezpieczeń itp. Bank da kredyt na własne M. System się nie załamie, bo jeszcze wtedy z szansą 1% przyszłaby do Was?

 

Po co jej wy w takim systemie jesteście? Dacie więcej? A ile będziecie za to wymagać? Jakie dacie perspektywy kariery?

 

A nasze panie to jednak jest elita kobiet nad Wisłą, wąskie grono na specyficznym forum, co z tymi, które siedzą w głównym ścieku, co one mają w głowach?

 

Widzicie grozę tej sytuacji?

 

Teraz już widzicie, dlaczego muzułmanie do takich strzelają, o szczegóły oferty nie pytają. 

Edytowane przez absolutarianin
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, JudgeMe said:

Myślisz,że dlaczego kobiety chcą być niezależne?

Gdyby większość kobiet chciała niezależności to by się brały za tworzenie biznesów, dochodowe zawody typu informatyk, kafelkarz czy chirurg.

Większość chce tak naprawdę spokojnego życia, przez które je przeniesie jakiś facet i zasłoni przed jego niebezpieczeństwami. To opcja dla tych najatrakcyjniejszych, reszta musi sobie mniej lub bardziej radzić i dorabia ideologię bycia "silną i niezależną". 

Dla faceta nie ma nic mniej kobiecego niż silna i niezależna pani, która nie podziwia faceta za jego umiejętności i osiągnięcia a jest o nie zazdrosna. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maroon napisał:

Kiedyś było coś takiego jak mezalians. 

Do tego też dochodzi czynnik niepewności, którego nie można lekceważyć. 

DZIŚ dobrze zarabiasz, stać cię na utrzymanie niepracującej żony i dzieci. A co będzie JUTRO? 

 

Kto może sobie na takie ryzyko bezstresowo pozwolić? 

 

Mezalians nadal jest i zawsze będzie występował. W moim otoczeniu bliższym i dalszym wiązali się i wiążą ze sobą ludzie o zbliżonych mniej więcej dochodach.  Mam za sobą prawie trzydzieści lat małżeństwa. Mój ojciec całe swoje życie przepracował w jednej firmie, 

 

Ja pracę zmieniałem przez ostatnie trzydzieści lat około 20 razy, przy czym byłem zmuszony kilka razy się przekwalifikować. Różnie mi się wiodło. Nie zawsze zarabiałem dużo hajsu. W takich trudnych chwilach byłem na utrzymaniu żony.

 

W tych niepewnych czasach, to moim zdaniem ten bez wątpienia słuszny  postulat, aby typowy facet utrzymywał niepracującą żonę i gromadkę dzieci jest nierealny. Mnie taka perspektywa przerażałaby w kontekście moich osobistych doświadczeń.

 

3 godziny temu, absolutarianin napisał:

Jeżeli nie ma wzorców w społeczeństwie poprawnych, niepatologicznych, a promuje się 'zmienianie na nowszy model' to to się potem przenosi na ludzi.

 

Druga sprawa, ty i koleżanka @Wielokropek czy ktoś wam kazał się oddawać byle cwaniaczkowi w roli 'kryzysowej narzeczonej'? Nie ma paragrafów na to? Albo nie widać, kto tylko myśli o swojej przyjemności?

 

Kilka lat temu ze zdumieniem usłyszałem od znajomej, że ona się martwi o swojego syna lat 28, bo on nigdy nie miał dziewczyny. Zwykły, przeciętny chłopak, po polibudzie. Widzę ze zdumieniem, że takich jak on jest bardzo dużo.

 

Z drugiej strony zawsze mnie dziwiło branie u kobiet znanych mi osobiście ruchaczy. Ci, których ja znałem (dzięki robocie tylko) często byli idiotami, alkoholikami itp. Z daleka takich można rozpoznać. Nawet taki jeden przystawiał się do mojej córki. już nie raz o tym pisałem. Moja córka miała łatwiej uniknąć błędu związania się z nieodpowiednim facetem, bo ja byłem obok.

 

Koleżanka @Colemanka, jak pamiętam nie miała przy boku dobrego ojca, który by jej pomógł w tak kluczowym momencie jak wybór męża. I to jest częsta sytuacja. To widać chociażby tu na Forum BS. Niezbyt wielu pisze tu pozytywnie o swoich rodzicach, a szczególnie o swoich ojcach.

 

Każdy może się pomylić, jesteśmy tylko ludżmi. Wiem również min. od mojej żony (DDA), że największym marzeniem każdej osoby wychodzącej z dysfunkcyjnego domu jest posiadanie fajnej rodziny, ale ze względu na totalnie spier...lone wzorce wyniesione z domu rodzinnego mało komu się to udaje. Takie osoby często i łatwo padają ofiarami związków z "nieodpowiednimi" ludżmi. Nie mają narzędzi aby ich zidentyfikować i odrzucić.

 

Dlatego @Colemanka  ma rację uważając, że kobieta powinna umieć coś więcej niż tylko być "przy mężu". Znam zbyt wiele sytuacji, gdzie to mężczyzna był ujem.

 

 

 

2 godziny temu, maroon napisał:

mogę się posiłkować swoim przykładem.

 

Jak panna lat 22 mówi do gościa lat 23 "ożenisz się ze mną?", a gość ten jest zainteresowany skończeniem studiów i usamodzielnieniem się, a nie żeniaczką, no to jest next, next, next. 

 

Żadne małżeństwo "studenckie" z moich czasów (przełom wieku) nie przetrwało dłużej niż 10 lat. Żadne. 

 

Więc jakby błąd nadmiernych oczekiwań w złym momencie, ze strony pań się kłania. 

 

Ja też mogę się posiłkować swoim przykładem. Z małżeństw studenckich z tzw. 'moich czasów" nie przetrwało tylko jedno (na kilkadziesiąt mi znanych). Byłem na studiach w drugiej połowie lat osiemdziesiątych (póżny Jaruzelski).

 

Pół mojego akademika, to były małżeństwa studenckie. Zwykle ludzie z polibudy parowali się ze studentkami medycyny. Nikt nie miał większej kasy, ludzie powoli się razem dorabiali itd. Charakterystyczne było to, że były to zwykle pierwsze związki i od razu małżeństwa.

 

Jak dobrze pamiętam, rozwiązłość wśród płci obojga była żle widziana.

 

 


 

47 minut temu, Orybazy napisał:

Pytam taką 22 letnią z małej wioski, rodzice mają gospodarstwo, "ile mają krów". Odpowiedź "nie wiem, brat rodzicom na gospodarstwie pomaga, ja nie musiałam pomagać".

Tak gdyby, któryś z panów myślał że na wsi są jeszcze kobiety wychowywane na pracowite ..

 

Moim zdaniem nie można na podstawie jednostkowego przypadku stawiać takich uogólnień. Na wsiach są ludzie leniwi jak i pracowici.

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Stefan Batory said:

Moim zdaniem nie można na podstawie jednostkowego przypadku stawiać takich uogólnień. Na wsiach są ludzie leniwi jak i pracowici.

Jasne, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Nie mieści mi się w głowie takie podejście w rodzinach, gdzie szacunek do pracy był kwestią być albo nie być.

2 hours ago, melody said:

 to taki Rydzyk na forum Bracia Samcy. 

No nie wiem, pisze że Tico jeździ a nie Maybachem. @absolutarianin jak to z Tobą jest, masz gorące źródła pod domem, jacyś bezdomni coś tam podrzucają?

1 hour ago, Sky said:

Kto jest tym trzecim ?

Conchita i spółka :).

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, absolutarianin napisał:

Możesz się oddać za młodu bankierowi, badbojowi, chadowi, simpowi. My to szanujemy. Tylko nie dziw się, jak na starość się na tym przejedziesz, a na nas już cię stać nie będzie.

 

Panie Najlepsza Partia, liczyłem że nie będę tu więcej widział pierdów o czyjejś zajebistości i nadymania się, nieistotne czy w męskim czy kobiecym wydaniu (vide nieslawna Violetka czy podobne rakowisko).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, Orybazy said:

jacyś bezdomni coś tam podrzucają?

 

Tylko kocica nadgryzionego szczura czasem, dzielimy się jedzeniem fifty-fifty, takie czasy.

 

W trakcie jedzenia z nieskrywaną zazdrością patrzymy na naszych Braci z Uzbekistanu: 

 

 

Niestety nie mam takiej smykałki do $, a szkoda.

 

W ogóle @Król Jarosław I przejmuję komisyjnie twojego awatara!

 

W sumie trochę szkoda, że koleżanka @melody się obraziła, dowiedzielibyśmy się może czegoś więcej. Temu pokoleniu snowflakes nic nie możesz powiedzieć, takie to sfrustrowane. No ale nie zazdroszczę im. Nawet opcja ewakuacji mocno im odjechała.

Edytowane przez absolutarianin
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, absolutarianin said:

Niestety nie mam takiej smykałki do $, a szkoda.

Kiedyś przechodziłem koło nowego kościoła z prywaciarzem (zakład ze 100 osób) i zagaduje "ci to mają rozmach", z powagą odpowiada "rozważałem iść na księdza, spokojna robota, kasa dobra tylko z kochankami musiałbym się ukrywać i nie poszedłem" :). 

17 hours ago, Amperka said:

Ja takie miejsce znajduję w roli ojca: wymagającego, czasami surowego acz sprawiedliwego. Wydaje mi się, że w tym obszarze jest dla was do odegrania ważna rola.

Dziękuje za te słowa. Ostatnio zagadnięty o córkę "będzie na pewno księżniczką tatusia" odpowiedziałem że nie zamierzam wychować rozpieszczonej olamy życiowej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, absolutarianin napisał:

Dla tych, którzy wiążą jeszcze jakieś nadzieje z prywiślańskim krajem, uzmysłowcie sobie te liczby.

 

Żeby kupić nie tylko uwielbienie, ale i życie młodej dziewczyny nad Wisłą wystarczy:

 

======================

700$/mc

======================

Fajnie to tak deprecjonować inne osoby i tłumaczyć  ich wybory w sposób by połechtać własne ego?  
To wręcz żałosne. Już pomijając kwotę która jest równa 2682 złotych co nie stanowi wcale pokaźnej sumy, zwłaszcza ze samo wynajęcie kawalerki w niektórych miejscach pozera prawie połowę tej kwoty. Trzeba zaznaczyć motywacje. Tą motywacją jest niezależność i stabilność, która wynika z takich a nie innych obserwacji. A czy taką rzecz da się wycenić? Wątpię. 

24 minuty temu, absolutarianin napisał:

Koleżanka @melody nam to pokazała. Nie dowiedzieliśmy się wprawdzie, jaką uczelnię obsadza. Przyjmijmy więc, że jest to najlepsza uczelnia ekonomiczna w Warszawie, jakieś SGH, czy inne SGGW.

 

24 minuty temu, absolutarianin napisał:

Kręci ją świat finansów i grubych rybek. Faceta nie ma, bo i po co. Jak będzie chciała seks - to sobie bez problemu znajdzie w 3 sekundy.  

Bo sama chce być grubą rybką, a to że sobie znajdzie nie oznacza że będzie szukać. To kwestia motywacji.

24 minuty temu, absolutarianin napisał:

Po licencjacie wyłapie ją z miejsca jakaś korporacja za sumę wyżej, opłaci jej jeszcze magistra i da kartę płatniczą na to wszysko, co potrzebuje ona z galerii handlowej. Pokaże kolorowe flipcharty, iluzoryczną drabinę kariery, po której ona się będzie wspinać aż do 35 roku życia.

Skąd wiesz co ona zrobi? Może za te 15 lat sama będzie mieć prosperującą firmę, czego zresztą jej życzę, bo tak mniej więcej wyglada jej wizja udanego życia.

24 minuty temu, absolutarianin napisał:

Potem się ją zdeponuje w jakimś back office, a jeszcze później wyrzuci. Może zresztą będzie już pływać sama na jakimś podwykonastwie, agencji ubezpieczeń itp. Bank da kredyt na własne M. System się nie załamie, bo jeszcze wtedy z szansą 1% przyszłaby do Was?

Oczywiście, jest taka możliwość. I jest możliwość że będzie się szczerzyła z listy Forbes w jakimś rankingu

24 minuty temu, absolutarianin napisał:

Po co jej wy w takim systemie jesteście? Dacie więcej? A ile będziecie za to wymagać? Jakie dacie perspektywy kariery?

Po co są ludzie jak mamy wszystko możliwość załatwić w internecie? Po co się z kimkolwiek spotykać? Po co rozmawiać jak z rozmowy nie ma wymiernych korzyści?

24 minuty temu, absolutarianin napisał:

A nasze panie to jednak jest elita kobiet nad Wisłą, wąskie grono na specyficznym forum, co z tymi, które siedzą w głównym ścieku, co one mają w głowach?

To co każdy człowiek. Własny interes okraszony socjo-kulturowymi ideałami

 

24 minuty temu, absolutarianin napisał:

Widzicie grozę tej sytuacji?

Nie.

24 minuty temu, absolutarianin napisał:

Teraz już widzicie, dlaczego muzułmanie do takich strzelają, o szczegóły oferty nie pytają. 

Czyli uważasz że @melody powinno się odstrzelić bo ma inną wizje życia niż Twoja jedyna słuszna? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam ten wątek i jest co najmniej komicznie. 

 

Czy, którekolwiek z was zakwestionowało swój własny obraz i to, że może sami tworzycie wojnę płci, własnymi wyobrażeniami o kobiecie i mężczyźnie?

Czy, którekolwiek z was stwierdziło wewnątrz siebie, że to wy jesteście problemem a nie druga płeć? Bo ja widzę w tym wątku tylko dawanie przykładów, wskazywanie palcem i brak własnej winy. Test to w mojej ocenie strategia zgubna bo gubimy w tym wypadku siebie, kogoś i rodzinę. Dani ludzie dobierają się nie bez powodu.

Bądźcie zdrowi a zdrowe jednostki będą was rajcować. Teksty, że "o teraz to ja będę sobie ich używać lub nie ma fajnych 30/40+ facetów, czy kobieta musi znać 2 języki" to są tylko wasze własne projekcje i wyobrażenia i chęć nie bycia ponownie zranioną/nym. Macie pod nosem zdrowe jednostki, tylko czy te ZDROWE jednostki postrzegają was jako zdrowych i gotowych do związku na całe życie? Czy na pewno sami jesteście w pełnej harmonii ze sobą? Czy druga osoba ma do czego przyjść? A może sami nie wiecie dokąd zmierzacie i czego właściwie chcecie.

 

Zakończyć wojnę płci należy wpierw zakończyć ją w sobie. Przynajmniej ja tak to widzę.

Drugim krokiem jest zaakcpetowanie wszystkiego takim jakim jest, czyli - dam z siebie co najlepsze w związku z tą konkretną osobę, ta osoba też da to co najlepsze a jak nie będzie to się rozstaję. Innymi słowy nie zmieniamy jej na siłę czy manipulacjami ale my stajemy się tym co najlepsze i ktoś kto również chce być najlepszym dla siebie i dla was powinien się znaleźć. Innych po prostu nie akceptujecie, jeśli nie dają wam dobra, Jeżeli ktoś płaci kontrolą, brakiem szacunku, chamstwem "charakterkiem" na wasze dobro, to sami jesteście sobie winni cierpienia tak naprawdę i stajecie się w własnymi katami w związku.

Związek to szansa wyrażenia się tego co w was najlepsze z drugą osobą. Jeżeli związek jest walką, to nie jest to związek a wojna, a we wojnie jest przegrany i wygrany. W zdrowym związku oby dwie strony wygrywają wspólnie gdy jest stworzony i podtrzymywany na zdrowych podstawach.

33 minuty temu, Stefan Batory napisał:

Z drugiej strony zawsze mnie dziwiło branie u kobiet znanych mi osobiście ruchaczy. Ci, których ja znałem (dzięki robocie tylko) często byli idiotami, alkoholikami itp. Z daleka takich można rozpoznać

Ten wzór występuje wszędzie i w każdym kraju na tej planecie. Kobiety rozpoznają w nich po prostu patologiczną męskość ale męskość - ot cała tajemnica. Dla kobiety lepsza patologia męska, niż chłopak z dobrym sercem, po prostu tak działają. A wiem bo byłem "dobrym chłopakiem" ale jak się okazuje nie takim dobrym co trzeba zaznaczyć.

 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Orybazy napisał:

Gdyby większość kobiet chciała niezależności to by się brały za tworzenie biznesów, dochodowe zawody typu informatyk, kafelkarz czy chirurg.

Czy do niezależności naprawdę trzeba 5 cyfrowych pensji? I czy wszystkie biznesy są zawsze dochodowe?

58 minut temu, Orybazy napisał:

Większość chce tak naprawdę spokojnego życia, przez które je przeniesie jakiś facet i zasłoni przed jego niebezpieczeństwami. To opcja dla tych najatrakcyjniejszych, reszta musi sobie mniej lub bardziej radzić i dorabia ideologię bycia "silną i niezależną". 

Racjonalizuj sobie. Wiekszość chce być niezależna od innych osób. Większość pragnie kariery, ale niewiele jest w stanie ją zrobić. Ale wcia, to i tak lepsze niz szukanie kogokolwiek za portalach bo chłop ma mnie utrzymywać

58 minut temu, Orybazy napisał:

Dla faceta nie ma nic mniej kobiecego niż silna i niezależna pani, która nie podziwia faceta za jego umiejętności i osiągnięcia a jest o nie zazdrosna. 

Jak można być zazdrosnym o coś czego się nawet nie zauważa?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.