Skocz do zawartości

Dobre panny też przyprawiają rogi. Proza życia: ślub, zdrada, rozwód?


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Ramaja Awantura napisał(a):

Sprytne... takie trochę w stylu... kobiet

Bardziej w stylu osoby używającej mózgu, a nie ego. Mówi się że kobiety są emocjonalne a faceci logiczni jednak wg moich obserwacji jest zupełnie na odwrót, jeśli w ogóle można mówić o jakiejś logice u ludzi. Ludźmi rządzą głównie emocje. I to emocje kazały zostać @Andrew93 z kobietą która wyrządziła mu krzywdę. Jakie emocje ? Przywiązanie, strach przed oceną innych, lęk przed byciem samemu itd.

 

Z jednej strony postawa OPa jest żałosna ale z drugiej on nawet nie wie że można inaczej bo przez całe życie był z jedną kobietą i to bycie z nią stało się dla niego nawykiem. Toteż nazywanie go cuckiem jest trochę nie trafione wg mnie. Chłop potrzebuje kubła z zimną wodą na otrzeźwienie i rady jak nie spieprzyć sobie reszty życia.

Te rady żeby już teraz rzucić wszystko i pogonić babe też pokazują jak emocjonalni i mało roztropni są faceci.

Co OP zyska jak się ich posłucha ? Moralne zwycięstwo ? No realnie nic nie zyska, może tylko stracić.

Jak z kolei uświadomi sobie że jego małżeństwo już od dawna nie istnieje i rozegra sytuację na zimno to wtedy wygra.

 

Tak czy inaczej @Andrew93 jak już się wyplączesz z tego chorego układu to wiedz że dużo pracy przed Tobą żeby stać się facetem.

 

Jakiś za łagodny się robię po cbd.

Edytowane przez Sankti Magistri
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Witam,

 

 Za rok 30 lat też mi stuknie. To jeszcze nie tragedia. Jestem rok po rozstaniu po kilku-letnim związku. Wiem, że nie takim długim i nie na takim etapie jak ty. Po tym mogę stwierdzić, że o wiele lepiej funkcjonuję, mimo że nadal jestem sam, a jedyne czego żałuję to to, że zwlekałem. Dobrze, że w najgorszym wypadku masz na chwilę obecną tylko majątek do podziału.  Poczekasz to z czasem lądowanie może o wiele bardziej boleć. Jak jesteś nieszczęśliwy to po co w tym tkwić?  Co ci po pieniądzach jak cię to wykańcza nerwowo?  Posłuchaj się tylko bardziej doświadczonych ludzi na forum jak to najlepiej rozegrać. Jeśli jesteś ogarnięty życiowo to kasę odrobisz, a może i kogoś innego znajdziesz, dlatego szkoda czasu.

 

 p.s. Liczę, że dobrze wybierzesz

 

 Pozdrawiam 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, z każdą kolejną godziną dziękuję jeszcze bardziej że trafiłem na te forum. 

 

Od rana ją magluje z tematem zdrady, motywy, co będzie z nami, jak to sobie wyobrażała - przy tym dyktafon w kieszeni. Boże, jakie te baby to prymitywne istoty. Żadnej refleksji co do samej siebie, według niej to ja to muszę przerobić i o tym zapomnieć żebyśmy byli znów szczęśliwi, mózg rozjebany :D

 

Spierdalam stąd tylko muszę przygotować grunt, bez nieprzemyślanych emocjonalnych ruchów. Wspaniały dzień, pozdro!

 

P.S. o tym że wtedy zaciążyła wie tylko najbliższa rodzina, chcieliśmy to ogłosić wraz z przyjazdem do PL, nie doczekaliśmy. To chyba duży plus bo nie jest ofiarą w oczach środowiska. 

Edytowane przez Andrew93
  • Like 8
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Andrew93 napisał(a):

pierdalam stąd tylko muszę przygotować grunt, bez nieprzemyślanych emocjonalnych ruchów. Wspaniały dzień, pozdro!

Dokładnie, po cichutku, za jej plecami i pewnego dnia ciach-bach. 

 

Przygotuj się tez na różne reakcje z jej strony, od błagania abyś przemyślał do najgorszych obelg. Oj wtedy oczy się otwierają co potrafi myszka. 

 

Najlepiej aby przyjęła to ze spokojem (w pierwszej fazie), szybka ewakuacja, zmiana mail, tel i niech się gotuje w sosie który sama nawarzyła. 

 

Odrób lekcje. I zacznij swoje życie od nowa. 

Nic nie jesteś jej winien! Jej „spadły” majtki przy innym typie. Pamiętaj o tym. A chyba coś przysięgała. 

17 minut temu, Andrew93 napisał(a):

według niej to ja to muszę przerobić i o tym zapomnieć żebyśmy byli znów szczęśliwi

To należy wytłuścić, aby młodzież z forum zauważyła. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Andrew93 napisał(a):

Szukając odpowiedzi na pytanie „dlaczego to zrobiła” trafiłem na te forum.

Witamy w realnym świecie.

A dlaczego któraś kobieta miałaby tego nie zrobić. Wiedząc, ze obecnym systemie społeczno-prawnym, nie będzie za to napiętnowana, przeżyje emocje, posłucha porad z onetu, wyborczej, itp, że zdrada jest ok.

 

Taki przykład:

 

ZnudzonaMezatka91 - Kobieta, 32 lat Rzeszów, Podkarpackie, Polska

W serwisie od: 28.05.2023, Ostatnio online: 25.06.2023

Hejka :)
Założyłam ten profil, ponieważ mam szkolenie z firmy w Rzeszowie, a że jest to z dala od domu i męża to chciałabym zaszaleć z jakimś młodym, chojnie obdarzonym przystojniakiem :P Nie wykluczam też zabawy z fajną i otwartą parką...
Jestem tutaj do 30.05 :)

Szukam Osób płci: Mężczyzna, Kobieta, Para

W celu: Luźna znajomość, Seks bez zobowiązań, Wirtualna znajomość

W wieku: do 54 lat

 

@Andrew93 Wybaczając i to tak szybko okazałeś słabość, straciłeś resztki jej szacunku. Kolejna zdrada, to tylko kwestia czasu. Dzięki Bogu pomimo głupoty (ślub), nie macie dziecka i masz szansę wyjść bez jeszcze większych strat z małżeństwa z typową P0lką. 

 

Lektura dla Ciebie:

https://samczeruno.pl/sklep/downloads/poradnik-rozwodowy/

PR.jpg

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Andrew93 napisał(a):

według niej to ja to muszę przerobić i o tym zapomnieć żebyśmy byli znów szczęśliwi

 

Piękne i głębokie. Dziękuje :) 

 

11 minut temu, Morfeusz napisał(a):

Witamy w realnym świecie.

A dlaczego któraś kobieta miałaby tego nie zrobić. Wiedząc, ze obecnym systemie społeczno-prawnym, nie będzie za to napiętnowana, przeżyje emocje, posłucha porad z onetu, wyborczej, itp, że zdrada jest ok.

 

Taki przykład:

 

ZnudzonaMezatka91 - Kobieta, 32 lat Rzeszów, Podkarpackie, Polska

W serwisie od: 28.05.2023, Ostatnio online: 25.06.2023

Hejka :)
Założyłam ten profil, ponieważ mam szkolenie z firmy w Rzeszowie, a że jest to z dala od domu i męża to chciałabym zaszaleć z jakimś młodym, chojnie obdarzonym przystojniakiem :P Nie wykluczam też zabawy z fajną i otwartą parką...
Jestem tutaj do 30.05 :)

 

No ale jak to? Chojnie obdarzonego, ale w sensie duchowym?

 

Edytowane przez Alejandro Sosa
Literówki
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, Andrew93 said:

Boże, jakie te baby to prymitywne istoty. Żadnej refleksji co do samej siebie, według niej to ja to muszę przerobić i o tym zapomnieć żebyśmy byli znów szczęśliwi, mózg rozjebany :D

 

No bo ona już zrobiła to co miała zrobić. Powiedziała przepraszam, popłakała, żałuje, wcześniej też żałowała 😂 a teraz piłka po Twojej stronie, i jak ją teraz zostawisz gdy ona się stara, to Ty będziesz ten zły.

 

Wtedy w pannie najprawdopodobniej włączy się tryb bojowy*, i wtedy dopiero zobaczysz z kim spędziłeś te kilkanaście lat. 

 

*Tryb bojowy - inaczej tryb zemsty, kobiety w tym stanie nie myślą, jedyne na czym im zależy to żeby zniszczyć partnera całkowicie, często ponosząc większe straty własne w celu osiągnięcia satysfakcji. 

W przypadku niepowodzenia panna wychodzi z relacji porąbana jak drzewo z tartaku, skamle i opowiada wśród rodziny i znajomych swoją wersję historii, ustawia się w pozycji ofiary licząc na współczucie.😉

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Andrew93 napisał(a):

według niej to ja to muszę przerobić i o tym zapomnieć żebyśmy byli znów szczęśliwi

Nawet w psychologii to jest, klasyczne przerzucenie winy. Ja co ciekawe też kiedyś tak reagowałem. To ja zjebałem ale żeby o sobie źle nie myśleć projektowałem w głowie że to ta osoba albo zasłużyła albo to jej wina. Czasami mi się to odpala ale już wiem że to ego się broni...

 

Na chłopską logię pomyśl: ona dała dupy, typ może spuszczał jej się do buzi i pupy, bił ją qtasem po twarzy, walił w ślimaka...

No ale to z tobą jest problem XD.

 

A tak naprawdę przyznaj się - dobrze ją "pieprzyłeś?" w sensie że leżała nieżywa zlana potem? albo po wszystkim miała zakwasy?

Wiesz, ja mam ostatnio duży dysonans poznawczy i to przerabiam. To co mi wpajali w dzieciństwie odnośnie kobiet a to jak jest naprawdę. To brzmi prozaicznie ale to jest wiedza CZUCIOWA. Taka wiedza to co innego niż czytanie czy słuchanie kogoś.

Co nam wmawiają od małego? Że kobiety są romantyczne, że one nie chcą seksu tylko uczucia i inne takie głupoty. A to tylko ludzie. Mają potrzeby. Jak przyjmiesz fakt że kobietom się nawet bardziej chce ale nauczone są tego nie okazywać? Albo grają niewinne bo im się to po prostu opłaca?.

I wtedy powstaje takie coś że ty ją nie ruchasz tak by była zaspokojona bo "co ona sobie pomyśli? ona taki kwiatuszek, będzie mnie uważała za zwierzę" a ona chodzi niezaspokojona i szuka kogoś kto ją zaspokoi. To jest bardzo smutne.

 

Albo te jeb_iente nauczycielki w szkołach "widzicie! dziewczynki są grzeczne a wy nie!" tylko że FACET TO NIE DZIEWCZYNKA. On nie będzie siedział tylko krzyczał i walczył.

Jesteśmy kastrowani w zarodku. 

 

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Jonash napisał(a):

Ahahhaha, kobiety po przejściach to największa, możliwa dostępna na rynku padlina, no ale nie ma to jak podotykać trochę celulitu i starej skóry. Skąd wy się bierzecie? 😆


Jest wiele kobiet w kwiecie wieku, które urodą biją na łeb dwudziestolatki.

 

Pisząc padlinę miałem bardziej na myśli padlinę intelektualną.

 

Co do celulitu i starej skóry, jak wyżej- musisz wiedzieć co wybierać i nie bedziesz miał z tym problemu.

 

U młodych zauważyłem ogólnie bardzo duży problem z cerą na twarzy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Morfeusz napisał(a):

Witamy w realnym świecie.

A dlaczego któraś kobieta miałaby tego nie zrobić. Wiedząc, ze obecnym systemie społeczno-prawnym, nie będzie za to napiętnowana, przeżyje emocje, posłucha porad z onetu, wyborczej, itp, że zdrada jest ok.

 

Taki przykład:

 

ZnudzonaMezatka91 - Kobieta, 32 lat Rzeszów, Podkarpackie, Polska

W serwisie od: 28.05.2023, Ostatnio online: 25.06.2023

Hejka :)
Założyłam ten profil, ponieważ mam szkolenie z firmy w Rzeszowie, a że jest to z dala od domu i męża to chciałabym zaszaleć z jakimś młodym, chojnie obdarzonym przystojniakiem :P Nie wykluczam też zabawy z fajną i otwartą parką...
Jestem tutaj do 30.05 :)

Szukam Osób płci: Mężczyzna, Kobieta, Para

W celu: Luźna znajomość, Seks bez zobowiązań, Wirtualna znajomość

W wieku: do 54 lat

 

@Andrew93 Wybaczając i to tak szybko okazałeś słabość, straciłeś resztki jej szacunku. Kolejna zdrada, to tylko kwestia czasu. Dzięki Bogu pomimo głupoty (ślub), nie macie dziecka i masz szansę wyjść bez jeszcze większych strat z małżeństwa z typową P0lką. 

 

Lektura dla Ciebie:

https://samczeruno.pl/sklep/downloads/poradnik-rozwodowy/

PR.jpg

 

Powiedziałbym chory przykład, ale powoli zaczynam otwierać oczy i chyba mnie to już nie rusza tylko stwierdzam że to się robi smutny standard.

Dzięki za link do książki, pozycja zakupiona. Trzeba się brać za czytanie. :)

 

37 minut temu, Ramaja Awantura napisał(a):

Nawet w psychologii to jest, klasyczne przerzucenie winy. Ja co ciekawe też kiedyś tak reagowałem. To ja zjebałem ale żeby o sobie źle nie myśleć projektowałem w głowie że to ta osoba albo zasłużyła albo to jej wina. Czasami mi się to odpala ale już wiem że to ego się broni...

 

Na chłopską logię pomyśl: ona dała dupy, typ może spuszczał jej się do buzi i pupy, bił ją qtasem po twarzy, walił w ślimaka...

No ale to z tobą jest problem XD.

 

A tak naprawdę przyznaj się - dobrze ją "pieprzyłeś?" w sensie że leżała nieżywa zlana potem? albo po wszystkim miała zakwasy?

Wiesz, ja mam ostatnio duży dysonans poznawczy i to przerabiam. To co mi wpajali w dzieciństwie odnośnie kobiet a to jak jest naprawdę. To brzmi prozaicznie ale to jest wiedza CZUCIOWA. Taka wiedza to co innego niż czytanie czy słuchanie kogoś.

Co nam wmawiają od małego? Że kobiety są romantyczne, że one nie chcą seksu tylko uczucia i inne takie głupoty. A to tylko ludzie. Mają potrzeby. Jak przyjmiesz fakt że kobietom się nawet bardziej chce ale nauczone są tego nie okazywać? Albo grają niewinne bo im się to po prostu opłaca?.

I wtedy powstaje takie coś że ty ją nie ruchasz tak by była zaspokojona bo "co ona sobie pomyśli? ona taki kwiatuszek, będzie mnie uważała za zwierzę" a ona chodzi niezaspokojona i szuka kogoś kto ją zaspokoi. To jest bardzo smutne.

 

Albo te jeb_iente nauczycielki w szkołach "widzicie! dziewczynki są grzeczne a wy nie!" tylko że FACET TO NIE DZIEWCZYNKA. On nie będzie siedział tylko krzyczał i walczył.

Jesteśmy kastrowani w zarodku. 

 

 

Im bardziej o tym myślę tym bardziej mnie ona teraz obrzydza... No właśnie, ona jest raczej z tych co często po pierwszym orgazmie ma już dość i wtedy dąży do mojego finiszu. Ja to lubiłem przedłużać, więc często musiała się nieźle napracować. Mimo upływu lat ta iskra wciąż tam była.

Co mógł jej zaoferować lowelas? Pewnie ten dreszczyk emocji, poczucie się jak kurwa i nasty slut którego przy mężu nie uświadczyła.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Andrew93 napisał(a):

Mimo upływu lat ta iskra wciąż tam była.

Co mógł jej zaoferować lowelas? Pewnie ten dreszczyk emocji, poczucie się jak kurwa i nasty slut którego przy mężu nie uświadczyła.

Wiesz ja uzmysłowiłem sobie że niektóre kobiety po prostu lubią PATOLOGIE. Lubią jak jej się przyebie albo skrzyczy, nawyzywa. Jakaś taka polska mentalność XD. Może jakbyś nią wycierał podłoge to by była zadowolona? XD XD.

Przecież są kobiety które udają małe dzieci, psy, furasy, jakieś lateksowe niewolnice lalki... takie co umawiają się na gangbangi i toną w spermie... to są realne laski. Tylko szkoda że ci tego nie powiedziała. Mnie irytuje u kobiet że one myślą ze my się wszystkiego domyślimy. Bo one są pewne siebie w mediach i na papierze.

 

>chciej coś

>nie powiedz że chcesz

>dziw się że nikt ci nic nie daje XD

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koło zdrady dwukrotnie zatoczone, ciągle coś z nią myszkujesz.

Chcesz żeby się wyniosła, powiedz że dla własnego zdrowia wymagasz od niej co miesiąc pełnych badań na weneryki.

 

Była szczera i wszystko ze szczegółami? Na kobiecą logikę bym założył, że to tylko czubek góry lodowej a "szczerość" miała sprawić byś nie kopał. Bo może w archiwum inny przed 3 lat, inny 4 lat itd.

 

Pakiet extra.

Jest jeszcze opcja,  że to lubisz ale nie wiesz. Zoorganizuj 2+1 patrz jak obsługuje innego, kto wie co z tego wyjdzie za owoc. 

 

Jak już skląłeś mnie, to życzę dużo dobrego na nowej świadomej drodze życia.

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Andrew93

Wydaje mi się, że powinieneś zdać sobie sprawę, że młodszy niż dziś nie będziesz nigdy. Czas jest dobrem, którego nigdy nie odzyskasz i nie nadrobisz.

Chcesz tracić życie i trwać w tym związku? Z kim i dla kogo?

Nie masz dzieci - więc nie rozumiem żadnych wyższych celów i konieczności. Jesteś tylko ty i żona.

Powtórzę: z kim i da kogo?

Z kim - ze zdradzającą kobietą.

Kobiety żywią się emocjami i się od nich uzależniają. Zdrada i kochanek im tego dostarczają. A tak jesteśmy skonstruowani, że chcemy wracać do tego, co sprawia przyjemność. Tak działają używki, narkotyki - przywiązują i uzależniają. Twoja żona spróbowała tych emocji i tak długo, dopóki ty hipotetycznie nie zapewnisz jej przeżyć na podobnym poziomie zalewania mózgu koktajlem hormonów, wcześniej czy później będzie chciała to powtórzyć.

A będzie to trudne, bo kobiety zdradzają mężczyzn, których nie szanują. To, że żona opowiedziała ci o wszystkim potwierdza to. Ona wie, jak fakt, ze spała z innym jest dla ciebie poniżający - a powiedziała ci o tym. Jest tu brak szacunku w dwóch aspektach: po pierwsze ona już cię nie szanowała, że w ogóle dała sobie okazję do zdrady, a potem jeszcze bardziej przestała cię szanować, gdy jej wybaczyłeś i poznałeś szczegóły. 

 

Piszesz o tym, że żona była twoją pierwszą partnerką i choćby z faktu seksu po jej zdradzie widzę, że ona nadal cię kręci.

A żona doskonale sobie z tego zdaje sprawę. Twoje akcje u niej poleciały jeszcze bardziej - jesteś w jej oczach miałkim desperatem, którego może robić jak chce.

 

W tym związku jesteś już na przegranej pozycji. Jeśli chciałbyś to zmienić, musiałbyś stać się dla żony Kimś. Totalnie zmienić fizyczność, podejście do życia, seksu i spędzania czasu.

Co ciekawe, nie jest to aż tak absurdalna droga, bo tym sposobem ty sam stajesz się innym jakościowo mężczyzną, sam dla siebie jesteś lepszy.  

Ja sam zmieniłem wiele rzeczy na plus w swoim życiu w fazie "starania się". Jednakże zawsze jest pułapka szklanego sufitu: romantyczny lipcowy weekend w Rzymie, zima w Meksyku.... po pewnym czasie nie jesteś w stanie podbijać stawki dostarczania emocji takimi rzeczami. Idziesz w ekstrema w innych dziedzinach i się spalasz. 

 

Przerabiałem to wszystko z pozycji męża, kiedy u mojej żony pojawili się pocieszyciele (z trochę innych powodów niż u ciebie, ale pewne symptomy i skutki są uniwersalne).

I widziałem stosunek kobiet do mężów, których one przestały szanować na długo, zanim dane nam się było spotkać.

 

Let it go.

 

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Andrew93 napisał(a):

 

 

Romans:

Romans przez duże R. Przy tym przyznała się do wszystkiego zdradzając przy tym wiele szczegółów, które do dziś ryją mi beret. Czy można tu mówić o nowej gałęzi? Gość miał żonę której podobno nie chciał zostawić. Myślę że moja nie miałby na tyle odwagi żeby mnie zostawić. Bo co ona powie rodzinie... Błagała o drugą szansę, a ja się ugiąłem i przy tym wziąłem cześć winy na siebie, że nie okazywałem jej tyle uczuć i uwagi co trzeba, że nie wspierałem jej w tym trudnym momencie. Schemat, naiwniak w chuj…

 

Druga szansa:

Po tym był niezły Roller Coster. Nastąpiło coś jakby mały miesiąc miodowy, każdy się starał i w ogóle jakby nic się nie stało i będziemy żyć długo i szczęśliwie. W przypływie miłości zaciążyła… a następnie poroniła w 11 tygodniu. Byłem zmieszany. Wmawiałem sobie że to faktycznie moje dziecko i ten romans się skończył. Dzisiaj stwierdzam że chyba wszechświat przemówił i dobrze że tą ciąże straciła.

 

Szansa zmarnowana: 

I znów schemat, zaczęła wracać do niego (o ile w ogóle to przerwała), ale chyba tym razem bez seksu na pocieszenie. Czułem tą fałszywą energię od niej.  Te same powody, bo byłem „zimny i nie okazywałem jej wsparcia jak poroniła”, a on ją rozumiał... Znów wpadła przez telefon, tym razem próbowała być bardziej ostrożna ale się nie udało. Powiedziałem jej wprost że to koniec, że chce rozwodu. Rozpacz z jej strony i skomlenie. Na drugi dzień rano spakowałem walizkę i pojechałem prosto z pracy do PL.

Zajechałem do teściów, opowiedziałem im historię i ze łzami w oczach się z nimi pożegnałem, mówiąc „ z tego już nic nie będzie”. Szkoda mi ich było. Zawsze byli w porządku w stosunku do mnie, z teściem miałem lepszy kontakt jak z własnym ojcem. Lubili mnie za to że jestem zaradny, ogarnięty i że przy mnie ona się nie musi o nic martwić, bo ja wszystko ogarniałem. Czasami miałem wrażenie że nawet faworyzowali mnie ponad swoją córkę. Zamiast myśleć o sobie to się martwiłem czy to udźwigną.

 

 

 

 

 

 

 

 

Generalnie rozumiem że ci trudno, weszliście w dorosłe życie razem- i będziesz się z tego długo leczył. Ale moim zdaniem lepiej jak się rozjedziecie. Będziesz cały czas o tym myślał, przypominał sobie, denerwował i mścił na niej.

 

Co do jego SMV, nie licz tego męską skalą. Baby inaczej to pojmują. Gość mógł mieć dobrą gadkę, pozycję, umieć nacisnąć dobry przycisk. Nie byłbym też tak pewny że nie miałaby odwagi cię zostawić- mogło być tak, że gość nie chciał dalej brnąć w temat -a tak zazwyczaj jest jak kobieta nagle chce ratować związek/wracać- to znaczy że gałązka na którą przeskakiwała się urwała.

 

Następna sprawa-biologia. W jej wieku to normalne że myślą o tym żeby zaciążyć. A swoją drogą to będąc tak długo ze sobą dziwne że dzieci nie macie. Może podświadomie zaczęła szukać kogoś kto ja zapłodni skoro ty tego nie zrobiłeś przez tyle czasu.

 

Babskie rozumowanie ciężko pojąć.

 

O teściów się nie martw-mogą ci nawet współczuć ale dziecko zawsze jest ważniejsze. Poradzą sobie.

 

Moim zdaniem powinieneś się rozwieść.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Andrew93 napisał(a):

Panowie, z każdą kolejną godziną dziękuję jeszcze bardziej że trafiłem na te forum. 

 

Od rana ją magluje z tematem zdrady, motywy, co będzie z nami, jak to sobie wyobrażała - przy tym dyktafon w kieszeni. Boże, jakie te baby to prymitywne istoty. Żadnej refleksji co do samej siebie, według niej to ja to muszę przerobić i o tym zapomnieć żebyśmy byli znów szczęśliwi, mózg rozjebany :D

 

Spierdalam stąd tylko muszę przygotować grunt, bez nieprzemyślanych emocjonalnych ruchów. Wspaniały dzień, pozdro!

 

P.S. o tym że wtedy zaciążyła wie tylko najbliższa rodzina, chcieliśmy to ogłosić wraz z przyjazdem do PL, nie doczekaliśmy. To chyba duży plus bo nie jest ofiarą w oczach środowiska. 

 

Idź do prawnika Panie i to dobrego bo jak zacznie się magiel to pójdą ciężkie działa, nie pokazuj też pewności siebie bo wyczuje że może nagrywałeś itd, niech się otwiera dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Andrew93 panna nasrała Ci na twarz, a Ty udajesz że to tylko czekolada. Z przykrością Ci to piszę, ale jesteś cipka, bo się zwyczajnie nie szanujesz. Gdbym był na Twoim miejscu, już dawno zostawiłbym kurwiszona. PS> Masz 30 lat, zaczyna się Twój nalepszy okres w życiu, powinieneś spokojnie wyhaczać młodsze o 5-7 lat sztuki 😉 "Tego kwiatu pół swiatu"

Edytowane przez Rocco
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Andrew93 napisał(a):

Co mógł jej zaoferować lowelas? Pewnie ten dreszczyk emocji, poczucie się jak kurwa i nasty slut którego przy mężu nie uświadczyła.

Co Cię to obchodzi?

Jej emocje, nie twoje. Dla Ciebie mają liczyć się fakty.

Zobacz co zrobił np @Sankti Magistri gdy okazało się,że jego aktualna jest nielojalna wobec niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tamerlan napisał(a):

Babskie rozumowanie ciężko pojąć.

Łatwo, jeśli sobie uświadomisz że jest często bezlitosne i bezwzględne. Wbrew temu co ci wpajali w dzieciństwie :3.

Pargmatyzm i tyle. Kobieta jest słabsza więc pewnie myśli że nie musi grać wg męskich zasad. Honor to męska zabawka...

I co ciekawe nie ma co mieć do kobiet o to żalu.. to tak jak kot, kot jest puchaty i fajniusi w dotyku, mruczy ale jak się wqrwi to cię podrapie do krwi. Czemu? BO TAKA JEGO NATURA.

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa razy, to nie przypadek. Z jej strony już nic dobrego Cię nie spotka. Nie po drodze wam.

Oprócz forum, w tematach emocjonalnych pomoże Ci psycholog - koniecznie chłop.

 

Co do majątku, to prawnik obeznany w tematach rozwodowych. Są dobre podejścia. Np. wypłacasz codziennie środki z bankomatu przy kasynie. W sądzie podnosisz, że zdrady pchnęły Cię w objęcia hazardu, ale przerabiasz ten temat u psychologa. Ale kasę wspólną przepuściłeś ze smutku, po wykryciu zdrady.

 

Jesteś w bardzo dobrym wieku, tylko musisz to odpowiednio przekuć. Uważaj na szybkie pocieszenie u innej kobiety. Układami rodzinnymi się nie przejmuj, to Twoje życie. Panna nie dorosła do roli.

Jednakże namawiam do poruszenia tematu, w którym etapie "związek" wymknął Ci się. 

Miałem podobnie. Po pierwszej zdradzie próbowaliśmy ze względu na dziecko. Po drugiej wyrzuciłem ją z domu. Nie ma drugich szans, a sporo osób powie Ci, że nie ma i pierwszych.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Rocco napisał(a):

panna nasrała Ci na twarz, a Ty udajesz że to tylko czekolada. Z przykrością Ci to piszę, ale jesteś cipka, bo się zwyczajnie nie szanujesz. Gdbym był na Twoim miejscu, już dawno zostawiłbym kurwiszona.

 

Panowie, którzy podlajkowali post wstyd!

Użytkownik Rocco obraża nowego usera, który przyszedł po wsparcie, pomoc, dobre słowo, wygadać sie po prostu by było mu lżej a wy dajecie na to przyzwolenie?

 

Kolejna sprawa nazywanie kobiet w niecenzuralny sposób gdzie wielokrotnie było mówione by nie używać takich słów.

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.