Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, nowy00 napisał:

Brutalna rzeczywistość. Bez wyglądu słabe szanse na żywo czy na portalu. 

Dokładnie. 

 

13 minut temu, Maninblack napisał:

Wygląd Panie kolego ma dużo większe znaczenie w internecie niż real.

Bo?

 

13 minut temu, Maninblack napisał:

Znowu stawianie się w pozycji ofiary życiowej:p

Obserwujesz moje posty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, 3nd3x0 napisał:

 

 

A sprawdzałeś np z ciekawości czy jesteś w stanie podniecić się przy zwykłej szarej myszce z ulicy? 

 

Jak jakaś jest w moim guście to zerknę, ale żeby od razu chcieć ją puknąć, to nie.

 

Od razu dodam, że escorterki to nie były seks-bomby. Zwykle dziewczyny, kobiety. 

 

@nowy00 

 

Jak nie masz "gadki", to nawet ok wygląd też nie pomoże. Podobno.

Edytowane przez gman98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Patton napisał:
Godzinę temu, Maninblack napisał:

Wygląd Panie kolego ma dużo większe znaczenie w internecie niż real.

Bo?

 

No ja sie zgadzam.

Facet 5/10 w apce od razu poleci do kosza, ten sam facet w realu, jeśli podejdzie i zagada sensownie to dostaje punkty za odwagę. 

Gorzej jak wygląd masz 2-3/10 to albo grupki znajomych, zeby tam pokazać swoją osobowość (lub portfel) a jeżeli w necie to bez zdjęć, jakies fora tematyczne, czy nawet czateria. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Spokojnie napisał:

Wracając do lajków to ludzie są serio od tego uzależnieni

 

Ostatnio będąc na wycieczce wrzuciłem relację na fb. Na facebooku nigdy nie wrzucałem i chciałem zobaczyć z czym to się je. Sam nigdy nie oglądam relacji innych, nawet bliskich znajomych bo to mnie nie interesuje. 

Kiedyś wrzucając na instagram wyświetlało może 20 osób więc byłem przekonany że tu będzie podobnie. Wrzuciłem w środku tygodnia ok 9 rano więc większość osób w pracy. Miałem ustawione że tylko znajomi mogą oglądać. Okazało się że od razu obejrzało kilkadziesiąt osób a do końca dnia 200 :P mało tego dziewczyny reagowały na nią jakimiś serduszkami i lajkami. I to osoby które mimo że mam w znajomych to albo nie widziałem 10 lat albo nawet nie kojarzę. To ma powiedzieć jakiś Lewandowski jak wrzuci tweta :P 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię ostatnio eksperyment na Tinderze. Wrzuciłem kilka zdjęć z telefonu, z różnych okazji: treningi, selfie w windzie, itp. - nic szczególnego, też zero jakiejkolwiek obróbki.  Nie dałem żadnego opisu, tylko 5 tagów z zainteresowaniami. Zaniżyłem sobie wiek do 30 lat. Myslę, że bez problemu, bo maksymalnie na tyle wyglądam (mam 40). Efekty są zupełnie inne niż kilka lat temu, kiedy wpisywałem sobie 36 (tyle wtedy miałem) i celowałem w przedział [swój wiek - 5, swój wiek], czyli [31, 36]. Tym razem dałem przedział przeszukiwań: [22, 30], promień obszaru 15 km.

 

Efekty: 50+ par w 2 dni, klikanie tylko 2x dziennie (bo tylko tyle można z kontem bezpłatnym), lajkuję tylko te, które mi się podobają, jak widzę, że panna ma publiczny duży instagram (duży - 2k+ obserwujących, nie mówiąc już o takich co mają 20k+), to usuwam. Staram się wybierać tylko takie z opisem i casualowymi zdjęciami bez obróbki, która podbija SMV o 2/10. Rozmowy 3-4 zdania maks. i do celu - umówić się na randkę. Dwa spotkania mam już umówione, jedną dziewczynę zweryfikowałem przez Fb (bez większego problemu udało mi się znaleźć jej profil) - 27 lat, dobre ścisłe wykształcenie, samodzielność, z wyglądu nie będę oceniał, ale ja nie mam zastrzeżeń. Na Fb bez lansu, Instagram prywatny z kilkunastoma postami i kilkudziesięcioma obserwującymi.

 

Zobaczymy. Traktuję to na luzie - bez oczekiwań - jak coś się uda, to fajnie, jak nie - też spoko. Za jakiś tydzień i tak mam zamiar to konto zamknąć.

 

Wyraźnie jednak widzę jedno: w porównaniu do tego, co zastałem 4 lata temu, gdy miałem w pełni wypełniony profil (a zainteresowań mam naprawdę dużo) i celowałem w laski po 30-tce, to mam teraz dowód na to, co w sumie wiedziałem od dawna: samotne laski 34+ to dramat. Brak radości życia, poziom roszczeniowości i wymagań całkowicie odrealniony, zero spontaniczności, rozmowy z nimi niewiele różnią się od rozmów o pracę. Wtedy po kilku tygodniach miałem kilka par, żadnych konkretnych rozmów prowadzacych do celu (spotkanie) itp.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, bzgqdn napisał:

 

Facet 5/10 w apce od razu poleci do kosza, ten sam facet w realu, jeśli podejdzie i zagada sensownie to dostaje punkty za odwagę. 

Słusznie :) Trafnie według mnie. 

Facet z miarę wyglądem np 5/10 z dobra gadka za samo podejście otrzymać może +1punkt za odwaga. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, PyrMen napisał:

@Mariusz 1984, 38 letnia kobieta z trójka bombelków?

Stać Cie zdecydonie na więcej, niż na rozklekotaną babcie z TRÓJKĄ cudych gówniaków. 

 

Lepiej już być samemu. 

 

Schabowego z surówką znajdziesz na mieście za 15 zeta. 

Racja Bracie ;) Ale wolisz bzyknac 38 latke czy pucować torpede? Bo ja tą 1 opcje:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SamiecGamma napisał:

samotne laski 34+ to dramat. Brak radości życia, poziom roszczeniowości i wymagań całkowicie odrealniony, zero spontaniczności, rozmowy z nimi niewiele różnią się od rozmów o pracę.

 

Oj tak byczq +1.

 

Ostatnio przez te aplikacje randkowe mam taki rage że szok. Wróciłem na fb randki po jakichś 2 latach? (ostatnio miałem konto jak to wchodziło dopiero). Od razu widzę dużo znajomych twarzy co szukają już tyle lat. 

 

Czego te kobiety szukają to już nie wiem. Powiedzmy że jest w miarę młoda - 28 lat - ocena 7/10 i siedzi taka flądra 2-3 lata i pewnie ma ze 100 polubień dziennie i jeszcze szuka i podbija atencje. Albo te same zdjęcia od kilku lat. I kogo to oszukuje.

 

90% to samotne matki albo panie 40 letnie które narzekają że chłopakom tylko sex w głowie :D a co ma być? Rodzinę chcesz założyć, dzieci mieć? Trzeba było myśleć 10 lat temu.

 

Jedna babka po sparowaniu piszę "Cześć" coś tam zagaduję i cisza. Następnego dnia znowu piszę cześć i historia się powtarza. Większość odpowiada jednym zdaniem: hehe, ok albo coś równie mądrego. Dużo jest takich: jak chcesz do mnie pisać to pisz na instagramie (oczywiście zbierają obserwujących). Kolejna umawia się na spotkanie aby odwołać je 20 minut przed, kiedy ja już dojeżdżam na miejsce. Następnego dnia to samo. No to zażartowałem czy aby mąż ją nie pilnuje? A ona piszę że nie ma męża tylko chłopaka (to nawet nie chłopak a przyjaciel). Ale i tak siedzi na portalu i puszcza się na boku. 

 

Może źle się wyraziłem że 90% kobiet tam to odpady. Jest dużo ładnych i młodych dziewczyn ale one wszystkie celują w top 5%. I czytałem różne badania na ten temat bo ciężko mi było uwierzyć w to. 

 

Zostawiam sobie konto aby sprawdzić z iloma naprawdę ładnymi dziewczynami w przedziale 18-28 mnie połączy. 

Ale całe te portale to jedno wielkie szambo. Aż chyba pójdę w MGTOW. Co podupczyłem to moje. A wzbudzając kiedyś zainteresowanie młodych lasek 10/10 nie mogę spaść do poziomu gdzie płaszczę się na tinderze przed wielorybem 3/10 z 2 bombelków. 

  • Like 8
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, SamiecGamma napisał:

samotne laski 34+ to dramat. Brak radości życia

 

Typowy urząd pracy w moim mieście i jego pracownice 😅 

 

Pamiętam, że dużo tam kociar było, typowych bibliotekarek z wyglądu (w okularach). Z dwie może coś po za pracą robiły - wyjazdy pod namiot, na wędrówki po górach. Z nimi można było pogadać coś jeszcze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, PyrMen napisał:

@Mariusz 1984, 38 letnia kobieta z trójka bombelków?

Stać Cie zdecydonie na więcej, niż na rozklekotaną babcie z TRÓJKĄ cudych gówniaków. 

 

Lepiej już być samemu. 

 

Schabowego z surówką znajdziesz na mieście za 15 zeta. 

Taki by był schabik w mieście :) Nawet jakaś dobra kiełba Śląska z patelni z cebulką w o wiele mniejszej cenie. 

 

38latka i trójka bombli nie do związku. Jedynie coś próbować o ile są chęci do ons czy fwb :)@Mariusz 1984 

 

 

@yrl

Zakończony u mnie związek więc temu też zrobiłem powrót na portale randkowe. Mam podobne wnioski jak twoje :)

Trochę wymiana wiadomości z pannami a jak już proponuje spotkanie wówczas kobieta przestaje dopisywać i następuje ghosting. 

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, gman98 napisał:

Więc jaki sens poznawać dziewczyny, jeśli tylko te 5% je interesuje, a resztę chłopów mają w piździe? 

 

Na portalu internetowym nie będzie szans bo muszą 2 osoby polubić. Po prostu nie będzie pary i tyle. A jak już polubi jakaś fajna to pisze żeby dodać ją na instagramie bo tu nie siedzi.

Jedyna opcja to zagadywać na żywo po tym jak wykaże jakiekolwiek zainteresowanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, yrl napisał:

 

zagadywać na żywo po tym jak wykaże jakiekolwiek zainteresowanie


Zdanie klucz. Jeśli tego nie ma, to szkoda inwenstować na nie czas. Przykład mój: od czasów podstawówki/gimnazjum nie mam żadnej koleżanki, bo właśnie żadna nic od siebie nie dawała/nie zagadywała, nawet na stopie relacji koleżeńskiej. Tylko do jednej dotychczas "zagadałem" na ulicy, ale akurat wtedy szukałem zajęcia, gdyż miałem ponad godzinę do dermatologa, trochę jej styki przepaliłem pamiętam swoim zachowaniem. Do teraz odzywam się do nich, jak coś potrzebuje, często przez byłem obgadywany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, PyrMen napisał:

38 letnia kobieta z trójka bombelków?

Stać Cie zdecydonie na więcej, niż na rozklekotaną babcie z TRÓJKĄ cudych gówniaków.

Może jest ciasna analnie? :D

Nie dowie się jak nie spróbuje.

Edytowane przez Brat Jan
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, gman98 napisał:


Zdanie klucz. Jeśli tego nie ma, to szkoda inwenstować na nie czas. Przykład mój: od czasów podstawówki/gimnazjum nie mam żadnej koleżanki, bo właśnie żadna nic od siebie nie dawała/nie zagadywała, nawet na stopie relacji koleżeńskiej. Tylko do jednej dotychczas "zagadałem" na ulicy, ale akurat wtedy szukałem zajęcia, gdyż miałem ponad godzinę do dermatologa, trochę jej styki przepaliłem pamiętam swoim zachowaniem. Do teraz odzywam się do nich, jak coś potrzebuje, często przez byłem obgadywany.

 

12 godzin temu, yrl napisał:

 

Jedyna opcja to zagadywać na żywo po tym jak wykaże jakiekolwiek zainteresowanie. 

Zgadza się :) Jeśli laska nie wykazuje żadnej chęci warto odejść od niej z klasą mówiąc coś w stylu:

Nie zabieram czasu, dużo zdrowia :)

Następnie iść do innej kobietki aż się trafi na taka co będzie zainteresowana.

Kosza trzeba umieć przyjąć na klate. Ja swoje przestałem liczyć :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.