Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.04.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. @mac kiedyś kupiłem koleżance zestaw książek, wiedziałem jakiej literatury jest fanem, jakich autorów lubi. Zostałem zaproszony na urodziny, kupiłem zestaw taki dość fikuśny w opakowaniu zbiorczym, wszystkie tomy serii po angielsku bo w PL był w tym czasie tylko jeden tom wydany. Zamówiłem z księgarni w DE z opakowaniem prezentowym. Wbijam na imprezę dałem prezent, ona rozpakowuje, patrzy i mówi. "Eeee chciałam takie ale w twardej oprawie, ostatecznie niech będzie" i oczywiście słowo dziękuje nie padło. Mózg rozjebany xD Zostałem na tej imprezie urodzinowej, ale już nigdy później nie dałem się zaprosić na żadne jej urodziny/ imieniny/ chrzcin/ śluby czy co tam było, prezentów żadnych nigdy więcej nie dałem, normalnie zerwałbym całkiem znajomość, ale nie mogłem ze względów zawodowych. Z drugiej strony, dałem kumplowi (jeszcze na studiach, czyli dawno temu) zestaw kufli z takimi śmiesznymi grafikami i napisami, typowo pijackie jajcarskie teksty. Sześć kufli półlitrowych, do tej pory ma 5 bo jeden się zbił i mówi wszystkim, że to pamiątkowe bo dostał na 21 urodziny w prezencie i się cieszy jak dziecko xD
    13 punktów
  2. Postanowiłem sprawić spontaniczny prezent swoim przyjaciołom. Nic drogiego, ale za to z podejściem kreatywnym, zabawnym. Kobieta oraz mężczyzna. Reakcja mężczyzny. O stary, zajebiście, tego się nie spodziewałem, ale zrobiłeś mi klimat. Idealnie się przyda w robocie, żeby humor sobie poprawić. Dzięki, że o mnie pomyślałeś. Chyba nigdy nie dostałem o tako prezentu. Reakcja kobiety. To mi się podoba. To mi się nie podoba. E, jakoś nie wiem. Dobra, zostaw. Z kobietami Panowie to jest kurwa męka niesamowita. Baby serio są pierdolnięte. Oczywiście, jak zwykle szczęka mi opadła, nawet nie dałem rady skomentować. Dobrze, że ziomeczek chociaż trzyma klasę. Mężczyzna - pełna wdzięczność i szacunek, że się chciało w ogóle. Kobieta - naturalnie niezadowolona, średnio się podoba, jakoś tak nie za bardzo. Ja to się chyba jednak nigdy nie nauczę.
    12 punktów
  3. Spotykałem się kiedyś z laską ze Świętochłowic, patologia jakiej nie widziałem nigdy w życiu. Ciało cudne ale jaki łeb zryty to nie do opisania. W sumie to do opisania, nawet da się chyba w miarę szybko, ku przestrodze, omijajcie panny z Lipin. Na drugim spotkaniu wylądowaliśmy u mnie na chacie, standardowe gadanie że dla niej za szybko itp. ale jako że masaż na rozluźnienie czyni cuda to ostatecznie wylądowaliśmy w łóżku. Kwadrans później dowiedziałem się że ma faceta. Zadzwonił do niej akurat w momencie gdy była na mnie, a ta odebrała na głośniku 🤯 Tak popierdolonej akcji nie miałem nigdy w życiu. Laska dochodziła, miotało ją jak szatan, typ się darł że jak mnie spotka to zabije gołymi rękami a tę kurwę spali, a ja leżałem osrany i zastanawiałem się co tu się odjebało🤦‍♂️🤣🤣🤣 chuj to mi wtedy razem ze sercem stanął 😬 Lipiny pełnym ryjem 🤣🤣🤣 Z perspektywy czasu myślę że laska szukała nowej gałęzi i jednocześnie kogoś kto ją z tej relacji wyciągnie i postanowiła odpalić granat gdy nadarzyła się wyżej wymieniona okoliczność. Ten jej typ to jakiś ułom od pługa oderwany był ale nabity na siłce więc jako nieświadomy uczestnik zdarzeń w szybkim tempie zmieniłem adres, pracę i numer telefonu 🤣 10 miesięcy po tej akcji laska urodziła dziecko, podobne do typa który chciał ją spalić. Patologia do potęgi 🤦‍♂️ @Dowódca plutonu Dla spokoju lepiej wybierz ten Berlin 😆 Sorry za off topic, ale ilekroć ktoś tylko wspomni o Lipinach to to wraca jak bumerang, tego nie da się wymazać z pamięci 😅 Świętochłowice Lipiny, stan umysłu, emocje gwarantowane 😅
    7 punktów
  4. Kiedyś koleżance z pracy kupiłem prezent. Jakaś herbata w ozdobnej bombce. Ładnie to wyglądało i widząc w sklepie pomyślałem że zrobię jej przyjemność. Dałem jej prezent i nawet się ucieszyła ale za 10 minut wysyła mi zdjęcie że otwierała i ta herbata ze środka wysypała jej się na podłogę. I ta jej taka głupia radość "haha wysypało mi się". Już nigdy więcej nic jej nie kupiłem.
    6 punktów
  5. Los mi sprzyja, wszystko gra Na zakupy przyszedł czas Biedronkowa loteriada, rozpierdolę dziś sąsiada I wygrana, proszę Pana Pasztetowa 300 gram, opierdolę sobie sam @niemlodyjoda
    5 punktów
  6. Uczciwy przekaz, jak i potwierdzenie, ze nie jest to dziecko z Erasmusa. Klikaj i wychowuj jak swoje.
    5 punktów
  7. Tak się zastanawiam, że może to habituacja, bo kobiety średnio raczej częściej dostają coś bez okazji heh. Od zaznaczonego momentu kilkanaście sekund, jak kśek reagował na paczki w okolicach 2017 roku: [od 10'30'' standardowa dwubiegunówka u konona i od płaczu do radości na widok butelki wódki] Parę lat później, nawet jak dostawał sprzęty za czterocyfrowe kwoty, to traktował to jako obowiązek widzów, jak dziękował to z łaski, a jedzenie dobrej jakości które hurtowo wysyłali ludzie, gniło często nawet niewyjęte z toreb heh. Nie śledzę patostreamów za bardzo od dawna, ale czytałem, że na raszei gdzie ktoś zrobił źródło do zarabiania z dwóch pijoków, widzowie zaczęli spamować alkoholem i jedzeniem opłaconym z dowozem, to jeden z tych pijoków na początku za wszystko był wdzięczny, a później wybrzydzał na wizji i miał pretensję, że musi wstawać do drzwi wejściowych i odbierać rzeczy od kuriera, a to duży wysiłek. 😊 Sorry, jak trochę się nie wstrzeliłem w temat, ale takie luźne skojarzenie mnie naszło. Generalnie jak ktoś regularnie coś dostaje bez większego wysiłku, to szybko się przyzwyczaja, wdzięczność spada i taka osoba uważa, że jej się należy. Nie wszyscy tak mają, część ludzi jednak zachowuje przyzwoitość, ale roszczeniowość jest nierzadka heh.
    4 punkty
  8. Wczoraj nastał ten piękny dzień i odwiedziłem szkołę syna. Zgodnie z przewidywaniami publiczności ( czyli was) chuja się dowiedziałem. Jak już pisałem po zdarzeniu byliśmy z żoną w odwiedzinach u wychowawczyni Brajanka bo w tym czasie wychowawca syna był na L4 wiec nie zawracałem mu głowy, a później mój błąd że nie sprawdziłem czy zapoznał się ze sprawą. Co się okazało? Ano to, że wychowawca syna szczegóły sprawy znał tylko pokątnie i zdziwił się że sprawa do tej pory została tak załatwiona czyli wcale. W naszej obecności wysłał e-mail do wiadomości dyrekcji, pedagog szkolnej i wychowawczyni Brajanka kiedy to spotkanie? Ustaliliśmy że dajemy termin na odpowiedź do przyszłego czwartku. Z toku rozmowy wywnioskowałem że chyba wychowawcy nie przepadają za sobą, bo wychowawca syna zasugerował że to już nie pierwszy przekręt Brajanka który jego wychowawczyni próbuje zatuszować, a jego nazwisko jest szeroko w szkole znane z wcześniejszych innych akcji znęcania się, wyzywania itp. innych uczniów nawet z młodszych klas. Mam gdzieś z tyłu głowy że wychowawca może grać dobra minę do złej gry i udawać wielce oburzonego na całą akcję, ale stwarza wrażenie że jest wkurwiony całą sytuacją i nie chce chronić dupy koleżanki. Jak będzie pokaże czas. Teraz czekam do następnego tygodnia zobaczymy jak zareaguje dyrekcja i pedagog szkolna, w miedzy czasie szykuję sobie powoli pismo do Kuratorium i jak nie będzie żadnego odzewu albo będą przeciągli sprawę to składam skargę i niech się kręci. W niedzielę idę na meczyk i będę się widział z moim kolegą który jest prawnikiem i naświetle mu temat czy warto coś ruszyć od strony karnej tak dla zasady żeby napsuć krwi. Papier jeść nie woła a zawsze może spowodować rozstrój żołądka np u dyrekcji. No i sąsiad którego syn gra w piłkę namierza mi nazwisko trenera i godziny treningów, bo w tym kierunku też spróbuję uderzyć. Chyba że trener okażę się jakąś pałą to na to już nie mam wpływu. Odnośnie przenoszenia do innej szkoły. Rozmawiałem z kolegą z poprzedniej pracy bo coś mi świtało że jego syn chodził do prywatnej szkoły. Okazało się że właśnie od września 23 roku przeniósł syna do publicznej. Na pytanie co się stało to przyznał wprost że w chuj bananowych dzieci chodziło lekarzy prawników itp, iPhone, quady i inne zabawki którymi się chwaliły spowodowały odłączenie jego syna od klasy, bo jego na takie luksusy nie było stać. Mnie zresztą też by nie było na takie luksusy stać. Ps: Wczoraj przyszły rękawice, młody troszkę zrobił sobie ze mnie worek treningowy, i nie może doczekać się sobotniego treningu więc jest moc
    4 punkty
  9. Cóż za zbieżność nazwisk. Ja mogę powiedzieć co sądzę o teście: Wiele tutaj jest pytań z wiedzy szkolnej którą po prostu się wkuwa i zapomina bo jest zwyczajnie nieprzydatna w życiu codziennym. Kwestia tego w czym ktoś jest specjalizuje, polonistę może obchodzi fakt że inwokacja pochodzi z Pana Tadeusza, autor Zemsty i tak dalej, ale wątpię żeby polonista wiedział z jakim momentem dokręca się szpilki głowicy z silnika m54b30. Nie warto też pytać glazurnika o syntezowanie substancji organicznych, bądź dresiarza od spuszczania wpierdolu o sonaty Beethovena. Lecz nie ma wątpliwości że te zwykłe wory na spermę nie specjalizują się w niczym. Ot taka refleksja.
    4 punkty
  10. A ja bym ich nie ruszał. Ile wytrzymają zwieracze? Max dobę i będą siedzieć na miękkiej i ciepłej dwójce 😁 imho to najlepsze co może zniechęcić kolejnych naśladowców 😉
    4 punkty
  11. Odpowiedź może okołotematyczna: Znałem taką jedną co miała męża i dziecko, przeprowadziła się z jakiegoś małego miasteczka do mojego miasta, od razu się zachłysnęła tinderem i tak dalej, oczywiście poszedł pozew rozwodowy dla faceta, wolała zostać samotną matką i się pruć. Dobra była z niej lafirynda bo też korzystałem i dużo mi opowiadała, red pill w czystej postaci tylko trzeba umieć czytać między wierszami. Były mądry użytkownik forum powiedział że mężczyzna jest jak statek, kobieta jak pasażer. Pasażer wsiadając na statek zgadza się z kursem statku i nie szarpie się z kapitanem o ster, a tutaj kolejny bluepillowy temat "bo myszka chce". Ja mam w dupie co chce jakakolwiek myszka, jak jej ze mną nie po drodze to nara, tego kwiatu jest pół światu, a trzy czwarte chuja warte. Rozkminiajcie i martwcie się dalej, a prawda i odpowiedź jest tuż pod nosem. Dbajcie o własną dupę, czy to nie jest piękne i zarazem proste?
    4 punkty
  12. hah, teraz mi się przypomniała jedna laska z tindera. Na fotkach 10/10 patrzyłem na te zdjęcia i nie mogłem uwierzyć, że ktoś może być tak piękny. Jak przyszła to zastanawiałem się czy to jakiś zart. Przypominała tamtą laskę ze zdjęć ale tu jej rating spadł do 4/10. Nie wiem jak to możliwe, że tak wymaksowała fotki. Teraz moje ulubione opis: studia oxford, zawodow psycholog, jakieś tam zainteresownia itd. W rzeczywistości: mieszka z rodzicami(35lat), oxford to był ale na wycieczce jakiejś i szkolenie? bezrobotna. No pierwszy raz ktoś mnie tak oszukał xD
    4 punkty
  13. Pełna palylista omówionych krajów: https://www.youtube.com/watch?v=kW8ZHELHhAA&list=PLqTm221CqfQWzPllfVXSBKIeIkCWcPUHf
    3 punkty
  14. Kup pierścionek z brylantem i przyleć na spotkanie z helikopterem. Różne płcie, różne potrzeby, a drobiazgi to sobie z kolegami wymieniaj!!! To nie wojsko tu nie ma: chujowo ale jednakowo. Naturalnie!
    3 punkty
  15. 3 punkty
  16. Skrzywdzila Cię swoją oceną prezentu i stąd taka Twoja reakcja. Jednocześnie to Twoja wina, mogłeś się bardziej postarać😁
    3 punkty
  17. Po co zadajesz pytania retoryczne ? W sumie to bardzo ciekawy temat. Po co komu taka kretynka? No tak, jedynie do roli pierwotnie naturalnej, za przeproszeniem. Ale i w takie sytuacji trzeba by ją "po" pod kluczem trzymać, bo wstyd do ludzi na poziomie zabrać i się w takim towarzystwie osobiście pokazać. Zawsze jest ryzyko, że się odezwie.
    3 punkty
  18. To chyba nie w warszawie, bo tam POwska władzuchna wspiera wszelkie antypolskie aktywiszcza. Wiecie ile kosztuje wynajem 160 m^2 w centrum? To jest dopiero żart: Tak samo jest ze Strefą Czystego Transportu. Opracowanie, na podstawie którego miasto ją robiło napisała dla nich fundacja zajmująca się promowaniem elektryków. 🤡 Ciekawe które nimieckie korpo za nią stoi?
    3 punkty
  19. Żadnych spółek z kimkolwiek a z kobietami już w ogóle - nie słyszałeś słów że kobieta nigdy nie jest twoja tylko jest twoja kolej?To ma być Twój dom i Twoja oaza, inaczej przepieprzysz ojcowiznę, no niekoniecznie musi tak być ale to tak jakbyś wierzył że kupisz jeden kupon w totka i wygrasz, niektórym się udaje a reszta płaci za frajer. Zrób to tak żeby wszystko było na ciebie i żebyś sam to ogarnął, nawet jeśli chata ma być skromniejsza to może i będzie skromna ale Twoja. Żadnych kobiet się nigdy u siebie nie melduje, nie wiem czy to pierwsza ale pewnie nie ostatnia kobieta w Twoim życiu. Ludzie to seryjni monogamiści. No i wiedz że jak myszka poczuje że już coś jej się należy i jakie ma prawa to wasza relacja może się diametralnie zmienić. Będziesz pieskiem stojącym na dwóch łapkach. Zobaczcie jaką moc ma cipa, gościu rozważa czy dzielić się swoim spadkiem z kobietą tylko dlatego że liczy na regularne ruchanko i bliskość xD Im więcej masz tym bardziej musisz uważać. Choćbym bardzo pragnął to w życiu nie założę rodziny, to jak założyć sobie kamień na łańcuchu na szyję i chcieć przepłynąć Atlantyk, zwykły balast na drodze do lekkiego i spokojnego życia. No ale ja nie jestem męczennikiem, jestem raczej nonkonformistą i robię na przekór otoczeniu, nie na złość tylko widzę że ich rady są gówno warte.
    3 punkty
  20. Miasta to też źródło i skupiska wszelkiej degrangolady i przedstawicieli różnych skrzywionych ideologii. Ostatnio jak byłem we Wrocławiu to po krótkim spacerze w kierunku rynku miałem dość. Mnóstwo upadlińców, pajeetów itp. "plusów" dużych miast. Wrocławia sprzed 12 lat już nie ma, teraz to miasto bardziej przypomina miasta zachodnie, w szczególności niderlandzkie, beneluksu i nie chodzi tu o jakiś postęp, architekturę, a robienie się tygla multi-kulti. Jak pisał Herbert - z miasta płynie blichtr, mądrość z pustyni. Nie wiem jak relaksować się można słysząc non stop szoszoński język.
    3 punkty
  21. Wsiądź w pociąg a nie samochodem, będziesz miał czas by porozmawiać z nią a w pociągu inaczej się czas spędza. Jeśli chce do miasta to wybierz te w którym nie byłeś, lub ona nie była a ty znasz miejsce. Spojrzysz wtedy jej okiem. Zauważasz to czego nie dostrzegałeś. Może ty chcesz zobaczyć rynek nocą? Wstać rano na targ? Pójść na spacer na punkt widokowy? Pójść do teatru, balet, operę. Zobaczyć morze czy to góry. Wynająć i pojeździć rowerem po uliczkach miasta. Zobaczyć na tiktoku czy instagramie jakie rzeczy są w danym mieście (laski zazwyczaj to robią i pewnie o to jej chodzi, by atrakcji było więcej). Jeśli pojedziesz pociągiem to ruszysz dupe, będziesz inaczej angażować się w wycieczkę, szukać komunikacji, robić spacerki na przystanki, obserwować ludzi, wydarzenia, planować chwilę. edit.: a zwiedziłeś już wszystkie większe miasta w Polsce? Nie? To powodzenia. Tak? To masz tanie bilety do sąsiednich państw. Przeliczając koszty, zapłacisz więcej. Ale i przeżyjesz więcej. Nie po to marszczysz się w pracy.
    3 punkty
  22. @Dowódca plutonu Jeśli chodzi o programowanie/IT, to jedna z tych dziedzin, gdzie jak sam nie wysiedzisz to nic nie ma. Jak masz problem z podłączaniem bibliotek to jest właśnie rzecz, o którą możesz zapytać ChataGPT. Wejdź na forum/albo na fb na grupę o Pythonie. Przede wszystkim opisz dokładnie, co nie działa. Bo napisałeś bardzo ogólnie. 1. Ale jak uczenie maszynowe. Chcesz korzystać z ChataGPT czy tworzyć oprogramowanie tego typu? Bo to dwie różne sprawy. I znów jak wyżej, masz masę materiałów w obu tematach. Nawet na YT. 2. Znasz angielski? Bo to najważniejszy język dla programisty. Operator CNC - w Polsce od 3,5 k PLN do 15, a nawet wyżej jak potrafi też zaprojektować pod specyficzną technologię obróbki, element o zadanych właściwościach, albo pracujesz w rzadkim materiale. Bo to nie tylko napisanie programu, że maszyna przejedzie z miejsca na miejsce. Operator CNC to szerokie pojęcie. Może to być ktoś kto odpala programy napisane przez inne osoby, a może właśnie odpowiadać za wykonanie końcowego elementu. Podobnie maszyna. Można wycinać elementy ze sklejki/płyty meblowej do zabudowy kuchni, może drukować w metalu i obrabiać elementy do dysz do silnika rakiety, albo robić z metalu formy na wtryskarkę do produkcji mydelniczek. Pytanie ile zarabia kucharz? Maszyna CNC to może być najprostsza drukarka 3d/frezarka, elektro drążarka albo tokarka. Każda będzie miała inną specyfikę pracy. Prócz tego jakie to maszyny, różnić się też będą materiałem w jakim pracujesz. Co innego praca w drewnie, co innego w metalu, co innego w tworzywie. Możesz umieć ustawić maszynę, że np. przejażdżka z taką i taką prędkością z jednego miejsca w drugie kręcąc wrzecionem tyle a tyle obrotów. I co z tego jak musisz jeszcze wiedzieć jaki frez założyć i jakie muszą być te wielkości przy każdym z materiałów, żeby wykonać to najszybciej jak można i nie uszkodzić ani maszyny ani materiału. Bo nie sztuka puścić program, który dwa dni będzie obrabiał element, który kto inny zrobi w godzinę. Do tego dochodzi różna ilość osi. Czyli kierunków w jakich może poruszać się maszyna. Od 1 osi do 7, a nawet więcej. Powyżej 3 już niewiele jest osób, które sobie radzą. Wrzucanie wszystkiego do worka "operator CNC" to trochę jak osławione pytanie "czy znasz się na komputerach?" Jakby ktoś miał jakieś pytania, albo chciał porozmawiać, to chętnie na priv, bo robi się trochę off topic, a temat akurat mi pasuje. Polecam forum cnc.info.pl, a jeszcze lepiej kupić sobie prostą drukarkę/frezarkę i zobaczyć czy to w ogóle dla nas. W okolicy 2K można kupić/samemu zbudować maszynkę i na niej poćwiczyć, moim zdaniem ma to o wiele większy sens niż wydawanie pieniędzy na kurs.
    3 punkty
  23. Jesteście niedopasowani w tym względzie. Ja bym zwariował gdybym w ramach wypoczynku miał pielić na działce."Bo cisza, spokój" Ja się urodziłem w dużym mieście i lubię duże miasta. Tłumy ludzi są fajne o tyle że możesz w nich się zagubić. Spaliny? Na wsiach nieraz masz gorsze powietrze. Zwłaszcza w sezonie grzewczym. Na wsiach też pyli niemiłosiernie. W miastach masz całoroczną bazę hotelarsko gastronomiczną. Na wsiach jej praktycznie nie ma. W miasteczkach bywa różnie. Miasta to przede wszystkim historia i kultura. To stare gotyckie kościoły. Renesansowe ratusze. Nieme świadectwo dziesiątek pokoleń ludzi w nich zamieszkałych.
    3 punkty
  24. Kobiety naturalnie są roszczeniowe. Taki mindset wynikający z biologii. Faceci naturalnie są od tego by samemu sobie wszystko zorganizować. Taki mindset też wynikający z biologii. Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do tego, że cokolwiek w życiu posiada - zrobił albo swoją pracą, albo nabył z rynku, albo nawet ukradł (a skoro nie siedzi - to zrobił to w sposób wymagający sprytu i pomyślunku) - to jeśli coś nagle dostanie za darmo - naturalnie się cieszy, choćby był to pierdół drobny. A jeśli ktoś jest przyzwyczajony brać wszystko z otoczenia - to cokolwiek by nie dostał w prezencie - zawsze marudzi, że nie takie. I dlatego "komunistyczne" Chiny gdzie nie ma socjału się rozwijają, zaś "demokratyczna" Europa gdzie jest komuna 2.0 - zwija się.
    2 punkty
  25. https://www.pap.pl/aktualnosci/brad-pitt-wygral-w-sadzie-z-angelina-jolie-ale-nie-koniec-ich-wojny-o-francuska-winnice
    2 punkty
  26. Tinder to aplikacja do ruchania, ale odbytniczo facetów. Kilka przykładów jak oszukują: 1) Ustawiasz sztywno lokalizacje na drugim końcu Polski przykładowo Bogatynia. A ten ci podaje Monika Warszawa 20 km stąd. Marta Poznań 30 km stąd 2) Fejkowe konta azjatek, amerykanek 3) Po 10 razy wyświetlana ta sama osoba, już kuźwa 10 raz odrzucam tego paszteta, a wraca jak bumerang. 4) Skończyły się osoby do przeglądania, ale na polubienia trafić nie możesz 5) Jesteś praktycznie niewidoczny dla dziewczyn, bo tinderowi zależy żebyś nikogo nie poznał i dalej kupował ich ulepszenia
    2 punkty
  27. Bo nie rozumiesz zasady - prezenty robi się dla siebie, sobie samemu. Kup sobie łańcuszek z Maryjką, radyjko albo patelnie. A innym... woda mineralna i paluszki
    2 punkty
  28. Po przeczytaniu tej historii przypomniały mi się 3 sytuacje, które będą nietypowe jak na mnie. Wszak żem pigularz, więc hipokryta .🤣🤣🤣🤣 Będzie o kwiatach, bo właśnie widziałem post jednego ubermenscha broniący drugiego, niby nieobecnego i przypomniała mi się dyskusja z tym drugim nt kwiatów właśnie. 😀😀😀 Kupiłem ojcu na zmianę kodu prezent związany z jego dawnym hobby. Minęło kilkanaście lat a prezent leży na strychu nieużywany. Podejrzewam, że nie wie gdzie to nawet jest.... Powód - brak czasu. Tate nie pracuje na etacie... Kilkanaście lat temu była to dla mnie całkiem spora suma. Kwiaty. Chrzestnej na zmianę kodu. Z tego co mówiła - trzymała je całkiem długo po zwiędnieciu. O jej zachwycie słyszałem od osób trzecich. Mówiła że bilecik z życzeniami zostawiła sobie na pamiątkę. Koleżanka której kleiłem kiedyś "mięso". Wysłała fotkę wysuszonych.
    2 punkty
  29. @Mosze Red przysięgam na wszystkich bogów ludzkości, że nie wiem, dlaczego to tak powszechne i dlaczego tak musi być. A później mnie przeprasza lub się przymila, bo widzi mój zjebany humor. To nie ma kurwa sensu. Zamiast się cieszyć to problemy z dupy i klimat zjebany. Nie pojmuję tego. Za cienki jestem w uszach. A z drugiej strony właśnie ziomeczek i zadowolony, jakby dostał nieruchoma za milion lub wygrał w telezakupach mango sokowirówkę z budzikiem. Nie skrzywdziła mnie oceną prezentu, ale żyjemy w pewnych normach przyjacielskich, też społecznych i nawet, jeżeli sam prezent się nie podoba to powinna spodobać się inicjatywa, myślenie o człowieku, spontaniczna szczera aktywność, całkowicie bezinteresowna i wystarczy w takich chwilach miły uśmiech. Badziewie można później wyjebać do śmietnika. Nie o prezent tutaj się nawet rozchodzi, tylko o klimat i pogłębienie naturalne lubienia, przyjacielskiej relacji, żeby chociaż na chwilę zapomnieć o tym jebanym piekle, jakim jest rzeczywistość. Zaczynam się też powoli zastanawiać, czy głębsza relacja koleżeńsko - przyjacielska z kobietą ma sens, bo przecież ja w tym widzę naleciałości pseudo związkowe, testowanie, gówno, od którego na wieki chciałem się uwolnić. I weź tu bądź mądry.
    2 punkty
  30. Noo to z mojego doświadczenia muszą do pana pisać głównie samotne matki 😜
    2 punkty
  31. Policja ma broń akustyczną. Odpowiednio dobrana częstotliwość może przyśpieszyć perystaltykę jelit i pomoże rozluźnić ciało w innych częściach. Nie można tego stosować intencjonalnie, ale gdyby tak przez przypadek ...
    2 punkty
  32. Okropne, ale prawdziwe. Przecież zdrowie można stracić, nawet wyjeżdżając na ulicę. Jest cała masa młodych dawców narządów, a to w Beemkach, a to na motocyklach. To co się dzieje, to jakieś szaleństwo. A i warto pamiętać. Pieniądze, to tylko narzędzie. Nie życiowy cel, bo też się przegra.
    2 punkty
  33. To wynika z tego, że w 9/10 przypadków panna chce łazić po dużych galeriach handlowych i pójść do jakiejś lepszej knajpy. Nie spodziewaj się zwiedzania muzeów, opery czy teatru. Na 99% będziesz zapierdzielać po sklepach z ciuchami i butami przez cały wolny (😅) dzień Jeśli tyle warta żabka to nie ma co się przejmować i szukać innej- takiej, z którą można ciekawiej czas spędzić razem. Berlin jest specyficzny. Robiłem tam kilka kursów, więc spędziłem trochę czasu w tym mieście. Jest trochę do zwiedzania ale jakoś inne miasta są moim zdaniem ciekawsze pod tym względem, a sam klimat - Wiedeń, Praga jakoś bardziej mi leżą. Spoko- wieczorne życie, knajpy, sporo ludzi, sporo się dzieje. I to było ok jak byłem singlem i szedłem w miasto. Z panną bym tam jeździć nie chciał. Jazda przez Berlin samochodem- no nie jest może najgorzej ale przyjemnie też nie jest i jakoś zawsze co przez berlin jechałem to trafiałem na pojebanych frustratów na drodze.
    2 punkty
  34. Trochę? Kim jestem? Dokąd zmierzam? Co dam światu? Za co mi ludzie zapłacą? Jak znajdziesz część wspólną to serce dopasujesz odpowiednie wukształciuchowanie. Proste?
    2 punkty
  35. Co do wózka widłowego to jakie stawki są za granicą proponowane dla Polaka? Jakie stawki dla spawacza? Jakie stawki dla operatora CNC? Możemy pogadać konkretnie o stawkach? Tzn chciałbym porównać jaka jest różnica między zarobkami w PL i na zachodzie. Poza tym. Kieruję pytanie do osób zainteresowanych w tym temacie. Jakie są wasze oczekiwania realne jeśli chodzi o zarobki w PL? i na zachodzie.
    2 punkty
  36. Wam się dalej chce bawić w te internety? Przecież to już jest chłam od dawna, działajcie na żywo. Przez internet to sobie możecie pizzę zamówić albo escorta. Aplikacje randkowe przekreślają kobietę jako materiał do dłuższej relacji, przecież one mają bardziej napierdolone w głowie niż ja ziemniaków w piwnicy. Niektóre to wprost piszą że jej były (ciekawe który) miał jakąś super furę, fiuta XXL i jakąś firmę, ciekawe dlaczego już nie są ze swoim księciem. Lepiej już sobie pograć w warcaby online.
    2 punkty
  37. Ja ze swoją wyjeżdżamy często do różnych miast, tylko robimy to samochodem i zwiedzamy też okolice, miasteczka i tereny zielone. Dla mnie takie wyjazdy mają sens i da się odpocząć, właśnie z racji równoważenia tego. Jeden dzień w mieście i jeden poza miastem. Zresztą siedzenie na ławce przy urokliwym rynku to też odpoczynek. I pasuje mi, że widzimy też miasto a nie samą wieś, bo jest mnóstwo miast wartych zobaczenia.
    2 punkty
  38. Na pw wysłałem link do jego strony Jak pisze: "Tworzymy materiały promocyjne, filmy i zdjęcia z drona dla przedsiębiorców, instytucji, agencji reklamowych, a także prezentacje nieruchomości dla osób prywatnych, zajmujemy się edycją zdjęć, oraz montażem filmowym. Przygotujemy dla Ciebie profesjonalne materiały z lotu ptaka na stronę internetową oraz social media. Zajmujemy się również dokumentowaniem postępów prac budowy, oraz przeprowadzaniem inspekcji dachów do projektów związanych z fotowoltaiką, oraz w celu wykrywania usterek." I właśnie zrobiłem mu potencjalną konkurencję. Dwa tygodnie temu byłem u wujka pierwszy raz od 10 lat. Wujek ma własną firmę hydrauliczną - robi instalacje, naprawy itd. Mimo że po 60-tce, to mocno ogarnięty gość. Pytałem się jak wejść do branży, to opowiadał, że jest mało szkół i trzeba się mocno przeszkolić - tj. odrobić swoje. "Prymitywna" branża hydrauliczna, a wujek najbogatszy w rodzinie i naprawdę znający się na tej i wszystkich dookoła rzeczach (np. wie kiedy chcą go oskubać na hajs dzwoniąc a kiedy nie). Coś czuję, że jeśli rewolucja związana z AI pójdzie dalej, to elektronika będzie nowym programowaniem (bo programowanie stanie się prostsze). Generalnie to co mnie uderzyło w dorosłym życiu, tj. "wyrośnięcie z kłamstwa", że najlepsze życie (pieniądze) nie mają ci, którzy się bardzo dużo uczyli, ale ci, którzy są najbardziej ogarnięci, elastyczni, którzy nie boją się niczego, podążają za pieniądzem (tj. za popytem) no i także ciężko pracują. Ryzyko popłaca potrójnie. Realnym celem każdej kariery jest pójście na swoją działalność, bo na etacie to co najwyżej można się garba dorobić (chyba że jest się w mundurówce i odlicza się lata do emerytury).
    2 punkty
  39. Nie tylko "na tym forum", w realnym życiu też. Większość niebieskich kart jest założona przez kobiety mężczyznom. Większość przed rozwodem. Kobiety przodują w przemocy psychicznej, i to są dane policji. https://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/przemoc-w-rodzinie/ W trakcie rozwodu, w majestacie prawa. Nie są, i to jest problem. Gdyby były to by tak dobrze nie oszukiwały. Zarabiają tyle co mężczyźni, zgodnie z prawem zresztą. Czasem nawet więcej, 'bo są kobietami', co jest niezgodne z prawem, ale nikt tego nie rusza, bo taki mamy klimat. To na pewno. Moja ciotka mówi, że jej polityka i politycy nie obchodzą, a chodzi na wyboru i głosuje na socjalistów. To gdzie jest ten problem, jak nie w głowie?
    2 punkty
  40. 1. Kup sobie notatnik, określ cele na 2024r. 2. Odkładaj kasę, pracuj, ucz się języka angielskiego. Bezpłatnie: Aplikacja "Ucz się języka angielskiego". Tanio: Aplikacja Duolingo i podobne, revanced manager ma chyba shackowane wersje. Drożej: kurs językowy - kilkaset do ok 2000zł. 3. Prawo jazdy skończyłeś? Warto, i często jest wymagane. 4. Kursy jakie są szybkie i dają w miarę dobre rezultaty: Wózki. Kolega pracuje i ma 600e netto tygodniowo x4, zakwaterowanie już opłacone. Nie znam szybszego i lepiej płatnego zajęcia w stosunku czas/pieniądze. Tu gdzie jestem, mechanik zarobi 20 i więcej euro netto na godzinę, ale... Musi mieć np 5 lat doświadczenia. Bez doświadczenia ma tyle, ile na magazynie byle Polak bez języka. Ty możesz zacząć od 13, 14 wkładając w to bez porównania mniej czasu, stresu i wysiłku na wózkach właśnie. 4A. Kursy jakie są wg mnie dobre, dobry stosunek wysiłku i pieniędzy do rezultatów: Elektryka oraz CNC. 16-17e. Na start. Taki kurs zrobisz nieraz taniej i szybciej niż prawo jazdy, prawda że warto? 4B. Koparki, sprzęt budowalny. Nie miałem styczności ale kasę w Polsce znajomi mieli rzędu 5-7 netto, więc tu podejrzewam może być najwyższa stawka z tych wszystkich. Co JA bym zrobił, będąc w takiej sytuacji? A. Zapisał cele z datą realizacji, duże cele rozbił na mniejsze podpunkty. B. Odkładał kasę, założył Revoult do wymiany walutowej, można bezpłatnie. C. Język B1/B2. Na początek lepiej A1, A2 niż odkładać naukę na B. Zapytałem kiedyś koleżanki korepetytorki, jaki sposób nauki jest najlepszy? Odpowiedziała: każdy! Jeśli się uczysz to idziesz do przodu, jeśli nie, to mając kurs za 10 000 i nie korzystając z niego jesteś do tyłu. Bez języka też się da, ale... Skończysz obierając warzywa w agencji Jupiter za stawki niegodne Polin. Sam kiedyś pisałem i gadałem na kamerkach z paniami z innych krajów na czatach, nauka przez zabawę. D. Następnie: kurs jaki bym sobie wybrał, ja bym radził elektrykę bądź CNC. Ciut większy wysiłek, ale lepsza praca i stawki niż wózki patrząc długofalowo. E. Zrobiłbym kurs, i... Zaczął pracę w Polsce! 3-6 miesięcy! Uwaga - nie krócej i nie dłużej, Dlaczego? 3 miesiące to malutko, ALE już jest atut, skromne doświadczenie i papiery. a 6 miesięcy to już dobre doświadczenie, a dłużej uważam iż nie ma sensu, gdyż... Za Hitlera podatki były niższe! A na serio - w każdym zakładzie jest trochę, albo wręcz zupełnie inaczej więc i tak będziesz uczony od nowa! Więc za długo w Polsce to tracenie cennych dni, jakie otrzymaliśmy od opatrzności... F. W międzyczasie bym zrobił prawo jazdy, robił treningi sztuk walki, basen, proste ćwiczenia jak pompki, brzuszki, podciągnięcia itd. Rozwój duchowy i intelektualny musi iść w parze z ciałem. A wieczorkiem od czasu do czasu do zamtuzu. O czymś zapomniałem? Zacznij @Patton od tego tematu plus wskazówki z 1 strony, tu masz fajne materiały które uważam ze bardzo wartościowe:
    2 punkty
  41. W dobie wolności seksualnej, braku ostracyzmu społecznego za złe zachowanie kobiet, wszechobecnych aplikacji randkowych, społecznościowych oraz łatwego dostępu do informacji, wyjazdów za granicę, zdesperowanych mężczyzn dziwisz się, że rynek matrymonialny po 20 latach wygląda inaczej i to wcale nie na lepsze😏? Dwadzieścia lat temu prócz pierwszych aplikacji typu czateria nie było praktycznie żadnych innych. Nie było zdjęć tylko wstawiałeś nick i opis, później rozmowa i jak wywołałeś emocje to następowało spotkanie. Kobiety praktycznie musiały ryzykować w ciemno i otwierać się na nowe znajomości bo tak naprawdę nie wiedziały z kim mają do czynienia. Oczywiście były również weryfikacje telefoniczne gdzie po głosie decydowały. Praktycznie 99% chłopaków miało wtedy przynajmniej jedną randkę i nawet jak się nie spodobali kobiecie to i tak ona z grzeczności i w miarę dobrego wychowania zostawała, spotkanie się odbywało by nie zrobić przykrości mężczyźnie. Później zazwyczaj kończyło się dla nich dobrymi znajomościami czy koleżeństwem. Relacje z kobietami zaczynało się z poziomu very easy jeżeli miałeś wygląd i gadane lub easy\normal jak tego nie posiadałeś. Na pewno były większe szanse na sukces niż to co ma miejsce dzisiaj gdzie zaczynasz grę z poziomu hard lub very hard, gdzie jak się nie spodobasz to jest agresja, wyzywanie, zlewka, wyśmiewanie, brak szacunku no i najważniejsze kobieta nie przyjdzie na spotkanie tudzież szybko się ewakuuje z niego. Zracjonalizuje sobie, że mogła tak zrobić nie patrząc wcale na tego mężczyznę i mając w czterech literach jego reakcje, czas, pieniądze, zdrowie, które musiał poświęcić. I teraz zobacz co musi mieć w głowie dzisiejsza dwudziestoparoletnia kobieta skoro atencje ma za darmo, pomoc, wyręczanie, podawane wszystko na srebrnej tacy, łatwy dostęp do seksu, mężczyzn, propaganda pierze im mózgi, że są najlepsze, zasługują na wszystko. Wtedy nie dziw, że flepiary 3-6/10 SMV mają absurdalne wymagania, roszczenia, oczekiwania względem mężczyzn co jest nieadekwatne do tego co same mogą dać. Przeciętna flepiara/normiczka ma dziennie do 100 wiadomości, like, propozycji. Nie wierzysz sprawdź sam zakładając fikcyjne konto ze zdjęciem kobiety. Możesz zrobić doświadczenie w odwrotną stronę wstawiając zdjęcie przystojniaka i opis, że masz własny biznes, zarabiasz spory hajs. Zobaczysz wtedy co się zacznie dziać ba jak kobiety będą się upadlać by tylko zdobyć to co ty na tym fikcyjnym profilu przedstawiłeś. Niestety jakiś czas temu gra dla większości polskich mężczyzn się skończyła. Wymagań kobiet pomału nie są wstanie spełniać majętniejsi bo poprzeczka coraz wyżej jest stawiana. Kobiety w Polsce nie dość, że mają jak pączki w maśle dzięki tym wszystkim mężczyznom i zamiast być wdzięczne to gardzą nimi. Pora przestać się ograniczać do p0lek i otworzyć na świat gdzie +/- jest 3,5 mld kobiet. Kto korzystał z aplikacji na zagranicznych portalach lub zaryzykował podróż do tych rejonów świata ten wie, że łatwiej jest poznać kobietę czy wzbudzić naturalne zainteresowanie. Ilu chłopaków także z forum było zdziwionych jak sami byli zaczepiani, podrywani, usłyszeli dobre słowo, widzieli naturalny, szczery uśmiech wysyłany w ich stronę od kobiet. Dzisiaj świat to globalna wioska dlatego kobiety już dawno przestały ograniczać się do Polaków co w drugą stronę mężczyźni w PL powinni zacząć robić.
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.